Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

Przed chwilą, MartaM napisał:

Jak pięknie ❤️😍❤️😍 Trzymam kciuki ✊ i Ty trzymaj za moje dwa maluszki żeby zostały ze mną 🥰 jutro mam druga weryfikację....a 4 maja już ostatnią. Denerwuje się okropnie....

trzymam caly czas  i przesylam wiruski ciazowe 😍✊ daj znac jutro❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Krokus napisał:

Mam to samo. PAI-1 homo, przez co jedną ciążę już tak straciłam w 2 trymestrze. Problem jest taki, że jeśli przyjmę teraz pierwszą dawkę, to nie wyrobię się z drugą przed lipcem - a wtedy planuję kolejną świeżą procedurę. Także przyjęłabym tylko jedną dawkę i jeśli w lipcu będzie ciąża to druga dawka by mi wypadła już w ciąży.

Krokus, a co z pozostalymi zarodkami? W tym z tym najlepiej rokującym? Zostawiacie je na Ukrainie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, wracam z raportem. Zmieniłam klinikę z Invimedu na Bociana - mają szybciej dawczynie i transferują tylko blasty, a w Invimedzie namawiają na trzydniowe. Oszczędzę sobie chociaż trochę pieniędzy i stresu, bo w stanie psychicznym nadal jestem słabym. Tym bardziej że dziś lekarz mi powiedział, że endo bez leków mam jak po menopauzie :-(. Albo leki maskowały przedwczesną menopauzę, albo mnie kompletnie rozregulowały, bo w przerwach między transferami miałam okresy regularnie i nawet pęcherzyki były...

Nie dość że rozwaliłam się przez to wszystko psychicznie, to jeszcze fizycznie. Powiedzcie, czy któraś z Was próbowała korzystać z rozmowy z psychologiem (przysługuje mi w Invimedzie)? Może by mi to coś pomogło, bo muszę teraz zmobilizować wszystkie siły, a tymczasem jestem na granicy depresji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, lukrecja_86 napisał:

Krokus, a co z pozostalymi zarodkami? W tym z tym najlepiej rokującym? Zostawiacie je na Ukrainie?

Nie zdecydowałam jeszcze. Ten najlepiej rokujący, okazało się że embriolog teraz uznaje jako nie bardzo rokujący. Zmieniają zalecenia jak chorągiewka i nie wierzę już w ich oceny i rzetelność. Na razie mam opłacone dalsze mrożenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Krokus napisał:

Nie zdecydowałam jeszcze. Ten najlepiej rokujący, okazało się że embriolog teraz uznaje jako nie bardzo rokujący. Zmieniają zalecenia jak chorągiewka i nie wierzę już w ich oceny i rzetelność. Na razie mam opłacone dalsze mrożenie.

Rozsądnie.  Ja bym wszystkie zarodki próbowała podać do końca.  Czasami ten najmniej rokujący jest strzalem w dziesiątkę.  Ja niezmiennie trzymam kciuki.  44 to jeszcze nie jest straszny deadline. Uda się.  Pozdrawiam 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Igiełka napisał:

Hej, wracam z raportem. Zmieniłam klinikę z Invimedu na Bociana - mają szybciej dawczynie i transferują tylko blasty, a w Invimedzie namawiają na trzydniowe. Oszczędzę sobie chociaż trochę pieniędzy i stresu, bo w stanie psychicznym nadal jestem słabym. Tym bardziej że dziś lekarz mi powiedział, że endo bez leków mam jak po menopauzie :-(. Albo leki maskowały przedwczesną menopauzę, albo mnie kompletnie rozregulowały, bo w przerwach między transferami miałam okresy regularnie i nawet pęcherzyki były...

Nie dość że rozwaliłam się przez to wszystko psychicznie, to jeszcze fizycznie. Powiedzcie, czy któraś z Was próbowała korzystać z rozmowy z psychologiem (przysługuje mi w Invimedzie)? Może by mi to coś pomogło, bo muszę teraz zmobilizować wszystkie siły, a tymczasem jestem na granicy depresji...

 

8 minut temu, Igiełka napisał:

Hej, wracam z raportem. Zmieniłam klinikę z Invimedu na Bociana - mają szybciej dawczynie i transferują tylko blasty, a w Invimedzie namawiają na trzydniowe. Oszczędzę sobie chociaż trochę pieniędzy i stresu, bo w stanie psychicznym nadal jestem słabym. Tym bardziej że dziś lekarz mi powiedział, że endo bez leków mam jak po menopauzie :-(. Albo leki maskowały przedwczesną menopauzę, albo mnie kompletnie rozregulowały, bo w przerwach między transferami miałam okresy regularnie i nawet pęcherzyki były...

Nie dość że rozwaliłam się przez to wszystko psychicznie, to jeszcze fizycznie. Powiedzcie, czy któraś z Was próbowała korzystać z rozmowy z psychologiem (przysługuje mi w Invimedzie)? Może by mi to coś pomogło, bo muszę teraz zmobilizować wszystkie siły, a tymczasem jestem na granicy depresji...

Igiełka a Ty podchodzilaś w Invimed Warszawa??Jesli tak to u jakiego lekarza.Ja tez u nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Ada23 napisał:

 

Igiełka a Ty podchodzilaś w Invimed Warszawa??Jesli tak to u jakiego lekarza.Ja tez u nich

Nie, Poznań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Krokus napisał:

Nie zdecydowałam jeszcze. Ten najlepiej rokujący, okazało się że embriolog teraz uznaje jako nie bardzo rokujący. Zmieniają zalecenia jak chorągiewka i nie wierzę już w ich oceny i rzetelność. Na razie mam opłacone dalsze mrożenie.

Krokus powiedz, a co Ci mówią lekarze? Maja jakiekolwiek sugestie dlaczego teraz się nie udaje, skoro już raz byłaś w ciąży? Takie transfery na ślepo są najgorsze, wiem po sobie, człowiek jedzie gdzieś do innego kraju, za każdym razem robi sobie nadzieje, bo przecież lekarze mówią ze wszystko ładnie wyglada, a potem D z tego. Straszny drenaż portfela i emocji 🙁

niezmiennie trzymam kciuki za Ciebie ❤️

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Marysia 88 napisał:

Krokus powiedz, a co Ci mówią lekarze? Maja jakiekolwiek sugestie dlaczego teraz się nie udaje, skoro już raz byłaś w ciąży? Takie transfery na ślepo są najgorsze, wiem po sobie, człowiek jedzie gdzieś do innego kraju, za każdym razem robi sobie nadzieje, bo przecież lekarze mówią ze wszystko ładnie wyglada, a potem D z tego. Straszny drenaż portfela i emocji 🙁

niezmiennie trzymam kciuki za Ciebie ❤️

Ja mam taką teorię, że nasze zarodki są nieprawidłowe genetycznie. Prosiliśmy ich żeby zrobili PICSI, tak było w umowie i za to zapłaciliśmy. Niestety tylko na połowie oocytów zrobili, a na drugiej połowie zwykłe ICSI, bez informowania nas czy pytania o zgodę. Tak laboratorium po prostu uznało. Dodatkowo nie wiem czy to ich laboratorium jest dobre. Tylko zarodek podany na świeżo się przyjął, z mrożonych nie przyjął się żaden. Teraz zmiana kliniki i prawdopodobnie zrobimy PGS. Także wszystko się okaże. Lekarki z Ukrainy nie mam co pytać, bo widzę że działa na ślepo, nie wie o co chodzi i w ogóle nawet nie pamięta naszych ustaleń, zakręcona jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Krokus napisał:

Ja mam taką teorię, że nasze zarodki są nieprawidłowe genetycznie. Prosiliśmy ich żeby zrobili PICSI, tak było w umowie i za to zapłaciliśmy. Niestety tylko na połowie oocytów zrobili, a na drugiej połowie zwykłe ICSI, bez informowania nas czy pytania o zgodę. Tak laboratorium po prostu uznało. Dodatkowo nie wiem czy to ich laboratorium jest dobre. Tylko zarodek podany na świeżo się przyjął, z mrożonych nie przyjął się żaden. Teraz zmiana kliniki i prawdopodobnie zrobimy PGS. Także wszystko się okaże. Lekarki z Ukrainy nie mam co pytać, bo widzę że działa na ślepo, nie wie o co chodzi i w ogóle nawet nie pamięta naszych ustaleń, zakręcona jest. 

Ja mam wrażenie, ze większość lekarzy od ivf działa schematami - wyjdzie to wyjdzie, a jak nie to najwyżej pacjenci pójdą gdzie indziej...masakra. Zero dociekliwości jest w tych ludziach 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Marysia 88 napisał:

Ja mam wrażenie, ze większość lekarzy od ivf działa schematami - wyjdzie to wyjdzie, a jak nie to najwyżej pacjenci pójdą gdzie indziej...masakra. Zero dociekliwości jest w tych ludziach 

Jest dokładnie tak jak mówisz. Taśma. Czy się uda czy nie uda, to oni swoje zarobią, więc nie mają żadnej motywacji żeby się starać. A jak "przypadkiem" wyjdzie z tego ciąża, to raczej jako "produkt uboczny" całego procesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, dziś 6dpt i brązowa plama na wkładce. Czy już po wszystkim? Dziś też badam się (2 weryfikacja estradiol progesteron beta). Poradzicie coś bo zaraz nerwy mnie rozerwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, MartaM napisał:

Dziewczyny, dziś 6dpt i brązowa plama na wkładce. Czy już po wszystkim? Dziś też badam się (2 weryfikacja estradiol progesteron beta). Poradzicie coś bo zaraz nerwy mnie rozerwą.

Marta to może być implantacja 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Moniii78 napisał:

Marta to może być implantacja 😊

Czyli możliwe że nie potrzebnie panikuje? Ból brzucha w dole też mam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bóle brzucha jak na okres są normalne i przez całą ciążę. Dopóki nie są bardzo mocne i nie krwawisz . Jeśli Cię to niepokoi to możesz zwiększyć progesteron,ale najlepiej po konsultacji z lekarzem. Trzymam kciuki za dzisiejszą weryfikację 😊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bounty serdecznie gratuluję! Ale duży Twój aniołek😍

Pisałam post wczesniej, ale widze ze sie nie dodał🤔

Wiosenka mialam napisać jaka waga mojej Lilci, otóż w 30 tygodniu ważyła 1579g a w 31(wczoraj miałam wizytę) już prawie 2 kg!😁 Lekarz powiedzial, ze waga jest jak najbardziej prawidłowa, ale ja jestem w szoku ze w tydzień mała przybrała prawie 400g!😊

 

  • Like 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, czy możecie mi przypomieć gdzie Wam się poudawały transfery? Mam na myśli kliniki poza Polska. W Czechach bądź gdziekolwiek indziej? Dostałam maila od nowej, do której się chciałam udać (Reprofit Brno), żebym dalej poprzesuwała transfer na sierpień. Tak żebym zdążyła przyjąć teraz obie dawki szczepienia. Nie chcę na żaden sierpień niczego przesuwać. Dlatego jeśli się nie zgodzą to odezwę się o ofertę do innych klinik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co myślicie o tych wynikach?

Beta: 13,2 mlU/ml 

Estradiol: 2322,15 pg/ml 

Progesteron: 39,12 ng/ml 

Wydaje mi się że chyba słabo....strasznie beta spadła.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Krokus napisał:

Dziewczyny, czy możecie mi przypomieć gdzie Wam się poudawały transfery? Mam na myśli kliniki poza Polska. W Czechach bądź gdziekolwiek indziej? Dostałam maila od nowej, do której się chciałam udać (Reprofit Brno), żebym dalej poprzesuwała transfer na sierpień. Tak żebym zdążyła przyjąć teraz obie dawki szczepienia. Nie chcę na żaden sierpień niczego przesuwać. Dlatego jeśli się nie zgodzą to odezwę się o ofertę do innych klinik.

Hej,  mi sie udało w Unica w Pradze. Za drugim podejściem z zamrożonym, już ostatnim zarodkiem. Te same leki i dawki dali mi jak za pierwszym nieudanym razem. I się udało. Moj maluszek ma już 15 miesięcy, dziś u pediatry ważył 12 kg i jest długi 84 cm! Dziś tez miał ostatnie szczepienie. Rozpędziłam się... ale szczęściem trudno się nie chwalić. 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, MartaM napisał:

Dziewczyny, dziś 6dpt i brązowa plama na wkładce. Czy już po wszystkim? Dziś też badam się (2 weryfikacja estradiol progesteron beta). Poradzicie coś bo zaraz nerwy mnie rozerwą.

nie martw sie mnie ,,lekarz powiedzial zeby brazowymi plamami sie nie przejmowac, bo to jest stara krew, albo mozesz miec malo progesteronu ale brazowe plamy nie sa grozne skonsultuj sie z lekarzem moze by ci cos dodal.niebezpieczna to zywa krew . trzymam kciuki bedzie dobrze , ja do tej pory mam brazowe plamienie po krwotoku ktury dostalm i lekarz mowi ze to nic groznego, stara krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, MartaM napisał:

Co myślicie o tych wynikach?

Beta: 13,2 mlU/ml 

Estradiol: 2322,15 pg/ml 

Progesteron: 39,12 ng/ml 

Wydaje mi się że chyba słabo....strasznie beta spadła.

 

 

 

mysl pozytywnie to dopiero 6 dzien a pozatym ty pirwszy wynik mialas przeklamany, ja trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Sywi napisał:

Bounty serdecznie gratuluję! Ale duży Twój aniołek😍

Pisałam post wczesniej, ale widze ze sie nie dodał🤔

Wiosenka mialam napisać jaka waga mojej Lilci, otóż w 30 tygodniu ważyła 1579g a w 31(wczoraj miałam wizytę) już prawie 2 kg!😁 Lekarz powiedzial, ze waga jest jak najbardziej prawidłowa, ale ja jestem w szoku ze w tydzień mała przybrała prawie 400g!😊

Super, na tym etapie ta waga nie jest juz tak dokładna co prawda. Bo bardzo czesto słyszy sie, ze na USG dziecko wazylo 2100 w 33 tc a urodziło sie 1600 (sytuacja z przed kilku dni z forum ciażowego) Moja córka w 34 tc też na USG ważyła 2600 i urodziła sie tego samego dnia 2100 , wiec ja aż tak ogromnej wagi do tego co oni podają nie przykładam. 

W każdym razie ja też miałam USG 3 go semestru we wtorek i jemu wyszła waga 1880g. Wiec jest dobrze. Taka waga dobrze rokuje nawet gdybyśmy z jakiegoś powodu urodziły zbyt wcześnie. 

1 godzinę temu, Krokus napisał:

Dziewczyny, czy możecie mi przypomieć gdzie Wam się poudawały transfery? Mam na myśli kliniki poza Polska. W Czechach bądź gdziekolwiek indziej? Dostałam maila od nowej, do której się chciałam udać (Reprofit Brno), żebym dalej poprzesuwała transfer na sierpień. Tak żebym zdążyła przyjąć teraz obie dawki szczepienia. Nie chcę na żaden sierpień niczego przesuwać. Dlatego jeśli się nie zgodzą to odezwę się o ofertę do innych klinik.

A nie rozważasz Polskich klinik? Ja jestem bardzo z polskiej zadowolona. 

 

29 minut temu, MartaM napisał:

Co myślicie o tych wynikach?

Beta: 13,2 mlU/ml 

Estradiol: 2322,15 pg/ml 

Progesteron: 39,12 ng/ml 

Wydaje mi się że chyba słabo....strasznie beta spadła.

Trudno to ocenić, u Ciebie jest 6dpt, ciagle moze być to beta po orivielle, zresztą na pewno część tego wyniku to efekt tego leku. Beta w takiej sytuacji troche  niska, ale nie takie dawały ciaże, więc ciągle jest nadzieja, to dopiero 6 dzień. Następną weryfikację masz za 4 dni? Możesz zaczekać, ale na własna rękę zrobic za 2 dni (jeśli znajdziesz czynne laboratorium)  i wtedy bedzie już jasne. Jeśli beta pójdzie do góry to na pewno jest ciąża, a jeśli spadnie, to niestety transfer się nie udał. 

Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. Wiem że ten początkowy okres oczekiwania jest niesamowicie trudny. 🍀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogę być w ciąży jak: ja byłam naga a on miał dresy i majtki i miał wilgotne dresy a ja usiadłam na to naga i zaczął robić mi palcowke? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Wiosenka napisał:

Super, na tym etapie ta waga nie jest juz tak dokładna co prawda. Bo bardzo czesto słyszy sie, ze na USG dziecko wazylo 2100 w 33 tc a urodziło sie 1600 (sytuacja z przed kilku dni z forum ciażowego) Moja córka w 34 tc też na USG ważyła 2600 i urodziła sie tego samego dnia 2100 , wiec ja aż tak ogromnej wagi do tego co oni podają nie przykładam. 

W każdym razie ja też miałam USG 3 go semestru we wtorek i jemu wyszła waga 1880g. Wiec jest dobrze. Taka waga dobrze rokuje nawet gdybyśmy z jakiegoś powodu urodziły zbyt wcześnie. 

A nie rozważasz Polskich klinik? Ja jestem bardzo z polskiej zadowolona. 

 

Trudno to ocenić, u Ciebie jest 6dpt, ciagle moze być to beta po orivielle, zresztą na pewno część tego wyniku to efekt tego leku. Beta w takiej sytuacji troche  niska, ale nie takie dawały ciaże, więc ciągle jest nadzieja, to dopiero 6 dzień. Następną weryfikację masz za 4 dni? Możesz zaczekać, ale na własna rękę zrobic za 2 dni (jeśli znajdziesz czynne laboratorium)  i wtedy bedzie już jasne. Jeśli beta pójdzie do góry to na pewno jest ciąża, a jeśli spadnie, to niestety transfer się nie udał. 

Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. Wiem że ten początkowy okres oczekiwania jest niesamowicie trudny. 🍀

Oj tak bardzo trudny ten czas....a ja się tak strasznie boje 😥 czekam na telefon od lekarza.... będzie dzwonił niedługo. Ja patrząc na betę czuję że to niestety niski wynik....eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, amore napisał:

mysl pozytywnie to dopiero 6 dzien a pozatym ty pirwszy wynik mialas przeklamany, ja trzymam kciuki.

Dziękuję bardzo 🥰

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Mroowka Zet napisał:

U mnie na razie nie ma plamień, progesteronu też mi nie zwiększył, ale to pewnie dlatego, że mam wysoki poziom. Też mam zalecenie, żeby dużo leżeć i odpoczywać. Oby za tydzień był mniejszy.

 

5 godzin temu, MartaM napisał:

Co myślicie o tych wynikach?

Beta: 13,2 mlU/ml 

Estradiol: 2322,15 pg/ml 

Progesteron: 39,12 ng/ml 

Wydaje mi się że chyba słabo....strasznie beta spadła.

 

 

 

Ja miałam taka betę w dniu 6 dpt I się udało, trzymam kciuki 🤞

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, GoscMarta napisał:

 

Ja miałam taka betę w dniu 6 dpt I się udało, trzymam kciuki 🤞

U mnie również 6dpt. A powiesz czy miałaś zastrzyk z Ovitrelle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MartaM napisał:

U mnie również 6dpt. A powiesz czy miałaś zastrzyk z Ovitrelle?

Tak mialam zastrzyk zrobiony. Nie pamiętam już bety w 3 dniu ale była duzo wieksza, po tej drugiej z dnia 6 powiedzilam sobie ze sie nie udało i już a na dzień 9 mialam mila niespodziankę 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, GoscMarta napisał:

Tak mialam zastrzyk zrobiony. Nie pamiętam już bety w 3 dniu ale była duzo wieksza, po tej drugiej z dnia 6 powiedzilam sobie ze sie nie udało i już a na dzień 9 mialam mila niespodziankę 😊

Ja 3dpt miałam betę 61 a dziś beta 13. Czyli jest szansa że się jeszcze wszystko ułoży?😌 kolejna weryfikacja w 11dpt. Ja mysle nad zrobieniem bety jutro   ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, MartaM napisał:

Ja 3dpt miałam betę 61 a dziś beta 13. Czyli jest szansa że się jeszcze wszystko ułoży?😌 kolejna weryfikacja w 11dpt. Ja mysle nad zrobieniem bety jutro   ...

Nie rób bety jutro tylko za 2 dni bo wzrost się powinno oceniać po 48h. Wtedy będziesz miała spokojna głowę czy się podwaja.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×