Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

8 godzin temu, GoscMarta napisał:

Nie rób bety jutro tylko za 2 dni bo wzrost się powinno oceniać po 48h. Wtedy będziesz miała spokojna głowę czy się podwaja.

No niestety za dwa dni majówka i tu nigdzie nie zrobię bety. A najlepiej robić w tym samym laboratorium badania więc będę musiała czekać już do 4 maja. Ja w sumie nie chcę narazie patrzeć na przyrost czy jest ok tylko czy wogole przyrasta. Gryzę się z myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może poczekaj jednak do 4 maja. Jak będzie przyrost prawidłowy to będzie konkretnie wysoki,a jak zrobisz za wcześnie to ten wynik może być niejednoznaczny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Strasznie ciężkie to czekanie. Myślałam że będzie łatwiej ale niestety. Czekamy...i tak nic nie przyspieszę robiąc nawet dzisiaj ta betę. I tak trzeba czekać. 

Pobolewanie krzyża mam ale nie w kazdej sytuacji tylko przy prostowaniu się ze zgięcia itp. a nie dzwigalam i ruszam się dosyć duzo więc to równie nie od leżenia. Piersi troszkę zaczynają być czulsze ale bez rewelacji. No i raz na jakiś czas coś pociągnie lub za kuje w jajniku. Może sobie to wszystko wymyślam? Ciężkie jest to Nasze życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, niepewność jest trudna, ale skoro nic nie można zrobić, to spróbuj się wyluzować - skorzystać z majówki, pooglądać seriale albo coś, żeby się oderwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Rewolucja napisał:

Niestety, niepewność jest trudna, ale skoro nic nie można zrobić, to spróbuj się wyluzować - skorzystać z majówki, pooglądać seriale albo coś, żeby się oderwać 🙂

Właśnie straciłam szansę pracy przez to ze podchodzę do in vitro więc niestety mam dużo wolnego czasu teraz. Zrobię porządku w domu na majówkę 😌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2021 o 14:30, Krokus napisał:

Dziewczyny, czy możecie mi przypomieć gdzie Wam się poudawały transfery? Mam na myśli kliniki poza Polska. W Czechach bądź gdziekolwiek indziej? Dostałam maila od nowej, do której się chciałam udać (Reprofit Brno), żebym dalej poprzesuwała transfer na sierpień. Tak żebym zdążyła przyjąć teraz obie dawki szczepienia. Nie chcę na żaden sierpień niczego przesuwać. Dlatego jeśli się nie zgodzą to odezwę się o ofertę do innych klinik.

Reprofit Ostrava

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, plastka-77 napisał:

Reprofit Ostrava

Plastka, jak oceniasz Reprofit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, MartaM napisał:

Strasznie ciężkie to czekanie. Myślałam że będzie łatwiej ale niestety. Czekamy...i tak nic nie przyspieszę robiąc nawet dzisiaj ta betę. I tak trzeba czekać. 

Pobolewanie krzyża mam ale nie w kazdej sytuacji tylko przy prostowaniu się ze zgięcia itp. a nie dzwigalam i ruszam się dosyć duzo więc to równie nie od leżenia. Piersi troszkę zaczynają być czulsze ale bez rewelacji. No i raz na jakiś czas coś pociągnie lub za kuje w jajniku. Może sobie to wszystko wymyślam? Ciężkie jest to Nasze życie....

U mnie bez ovitrelle w 6dpt beta wynosiła 11 z kawałkiem. Była niska, ale potem przyrosty duże a potem spadły szybko też. Dzisiaj przyrost ma 9 dni i słodko śpi w łóżeczku także nie załamuj się. Nie doszukuj się objawów, idź we wtorek na betę albo w ostateczności (wiem że to sikance oszukańcze) kup test o cuzlosci 20i zrób za dwa dni. Jak wyjdzie to się udało. Dla pewności zrob z trzy testy, bo mnie oszukały z jednej firmy dwa wyniki. Raczej w majówkę laboratorium nie znajdziesz ..

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Krokus napisał:

Plastka, jak oceniasz Reprofit.

Ja próbuje Reprogenesis Brno, jeden nieudany z kd ale za 2 tyg drugi. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2021 o 10:08, MartaM napisał:

Właśnie straciłam szansę pracy przez to ze podchodzę do in vitro więc niestety mam dużo wolnego czasu teraz. Zrobię porządku w domu na majówkę 😌

Marta a dlaczego? Prawo pracy w zasadzie zabrania pytania o takie rzeczy na rozmowach.  W jaki sposób sformułowali pytanie, że to wyszło? Bardzo mi przykro... Niestety z przykrością dochodzę do wniosku, że brak poszanowania prywatnosci czasem powoduje , że w trosce o własny interes czasami trzeba lawirować . Chciałbym Cię jakoś pocieszyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2021 o 20:37, Igiełka napisał:

Hej, wracam z raportem. Zmieniłam klinikę z Invimedu na Bociana - mają szybciej dawczynie i transferują tylko blasty, a w Invimedzie namawiają na trzydniowe. Oszczędzę sobie chociaż trochę pieniędzy i stresu, bo w stanie psychicznym nadal jestem słabym. Tym bardziej że dziś lekarz mi powiedział, że endo bez leków mam jak po menopauzie :-(. Albo leki maskowały przedwczesną menopauzę, albo mnie kompletnie rozregulowały, bo w przerwach między transferami miałam okresy regularnie i nawet pęcherzyki były...

Nie dość że rozwaliłam się przez to wszystko psychicznie, to jeszcze fizycznie. Powiedzcie, czy któraś z Was próbowała korzystać z rozmowy z psychologiem (przysługuje mi w Invimedzie)? Może by mi to coś pomogło, bo muszę teraz zmobilizować wszystkie siły, a tymczasem jestem na granicy depresji...

IGIELKA mam ebooka takiej książki Barbary i Allana Peasow.  Oni są coachami z Australii.  Uparli się że będą mieli dziecko choć w zasadzie nie było szans. Bawiłam się z tymi ich cudami Brandonem i Bella. Moim zdaniem "stawiają" na nogi każdego. Przy okazji Brandon urodził się jak Barb miała 43 lata a Bella jak 46. Jak wyślesz w prywatnej wiadomości adres  mailowy to Ci to podeślę . Tylko po weekendzie majowym, bo nie mam kompa ze sobą.

Z psychologa oczywiście warto skorzystać.  Tylko z psychologiem jak z lekarzem.  Nie każdy podpasi.  Spróbuj może skupić się na jakiś drobnych przyjemnosciach.  Czymś co daje Ci radość choć na krótką chwilę.  Uściski   

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2020 o 11:16, Gość kar napisał:

Gdzie zrobić allo mlr?? Oprócz Apc

Ktoś Ci odpowiedział? Diagnostyka mi odpisała że robią to w jednym punkcie w moim mieście,  raz w tygodniu i tylko przez godzinę.  Poczułam się jak na prima aprilis . W cenniku APC też tego nie widziałam, ale mogłam przeoczyć. A szczepienia na covid nie wpływają na te wyniki? Do twierdzy szyfrow w Łodzi oczywiście nie można się dodzwonić, by zapytać lekarza.  P. Napisał że mamy tam iść razem z mężem.  Oni muszą mieć 2 próbki jednocześnie? Bo oczywiście jak ja pójdę na szczepienie to mezus jedzie w delegację... Jak ktoś wie coś więcej na ten temat  - to będę wdzięczna za info.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, PolaMela napisał:

Ja próbuje Reprogenesis Brno, jeden nieudany z kd ale za 2 tyg drugi. 

Jak ich oceniasz jak dotąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2021 o 16:41, Krokus napisał:

Plastka, jak oceniasz Reprofit.

Mogę się wypowiedzieć na temat Ostravy. Udało mi się tam, więc pozytywnie, ale nie obyło się bez wpadek.

Przede wszystkim jak robiłam KD moją koordynatorką była Alena Hurtowa. Nie polecam! Kobieta niby miła, ale była to wymuszona uprzejmość, była chaotyczna a kilka jej komentarzy tak mnie wkurzyło, że mialam zmienić klinikę.

Później przenieśliśmy się do innej koordynatorki, Martiny Zajacowej ❤️ To dzięki niej czekamy na syna. Poważnie. Dziewczyna całkowicie zmieniła obraz kliniki. Jest empatyczna, troskliwa, ona była dla mnie ogromnym wsparciem jak wszystko się waliło. To ona nad wszytkim panuje, kontaktuje nas z lekarzami, o wszystkim pamięta. Jeżeli tezeba to podczas transferu potrzyma za rękę. Po prostu jest perfekcyjna, a to młodziutka dziewczyna. 

Co do lekarzy, procedur, efektów. To Reprofit. Mają swoje standardy, dobre wyniki, dobrych lekarzy, ale nie oszukujmy się, wpadamy tam zazwyczaj zostawić nasienie i na transfer. To nie będą lekarze, którzy znają nas na wylot itp. Choć może gdybyśmy chcieli i często tak jeździli może by tak było.

Mualam tam 3 teansfery. Każdy wykonany perfekcyjnie, szybko, sterylnie, bezboleśnie i pewną ręką.

W Ostravie najlepsza klinika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, plastka-77 napisał:

Mogę się wypowiedzieć na temat Ostravy. Udało mi się tam, więc pozytywnie, ale nie obyło się bez wpadek.

Przede wszystkim jak robiłam KD moją koordynatorką była Alena Hurtowa. Nie polecam! Kobieta niby miła, ale była to wymuszona uprzejmość, była chaotyczna a kilka jej komentarzy tak mnie wkurzyło, że mialam zmienić klinikę.

Później przenieśliśmy się do innej koordynatorki, Martiny Zajacowej ❤️ To dzięki niej czekamy na syna. Poważnie. Dziewczyna całkowicie zmieniła obraz kliniki. Jest empatyczna, troskliwa, ona była dla mnie ogromnym wsparciem jak wszystko się waliło. To ona nad wszytkim panuje, kontaktuje nas z lekarzami, o wszystkim pamięta. Jeżeli tezeba to podczas transferu potrzyma za rękę. Po prostu jest perfekcyjna, a to młodziutka dziewczyna. 

Co do lekarzy, procedur, efektów. To Reprofit. Mają swoje standardy, dobre wyniki, dobrych lekarzy, ale nie oszukujmy się, wpadamy tam zazwyczaj zostawić nasienie i na transfer. To nie będą lekarze, którzy znają nas na wylot itp. Choć może gdybyśmy chcieli i często tak jeździli może by tak było.

Mualam tam 3 teansfery. Każdy wykonany perfekcyjnie, szybko, sterylnie, bezboleśnie i pewną ręką.

W Ostravie najlepsza klinika.

Bardzo dziękuję za podzielenie się opinią. Ja jestem po rozmowie z lekarką i jednak się zdecydujemy na Reprofit w Brnie. Mam nadzieję, że będą mieli dobrą rękę. A czy mogłabyś powiedzieć jak wygląda proces dobierania dawczyni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Krokus napisał:

Bardzo dziękuję za podzielenie się opinią. Ja jestem po rozmowie z lekarką i jednak się zdecydujemy na Reprofit w Brnie. Mam nadzieję, że będą mieli dobrą rękę. A czy mogłabyś powiedzieć jak wygląda proces dobierania dawczyni?

Standardowo. Najpierw wypełniasz kwestonariusz, podajesz wybrane przez siebie cechy fenotypowe, składasz to albo podczas pierwszej wizyty, albo wysyłasz mailem. Jak znajdą dawczynię informuja Cię mailowo lub telefonicznie i pytają czy wyrażasz zgodę. Podają wiek, cechy fenotypowe i informacje na temat dzieci, lub ciąż z jej komórek.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, plastka-77 napisał:

Standardowo. Najpierw wypełniasz kwestonariusz, podajesz wybrane przez siebie cechy fenotypowe, składasz to albo podczas pierwszej wizyty, albo wysyłasz mailem. Jak znajdą dawczynię informuja Cię mailowo lub telefonicznie i pytają czy wyrażasz zgodę. Podają wiek, cechy fenotypowe i informacje na temat dzieci, lub ciąż z jej komórek.

Przepraszam, że tak dopytuję ale w pierwszej klinice sama sobie wybierałam dawczynię, z katalogu i po zdjęciach i bardzo wyczerpujących opisach. Lekarz ani koordynatorka w ogóle nic nie dobierali. W Czechach bardziej chyba przestrzegają anonimowości i są bardzo ograniczone informacje. Czy dają ci kilka dawczyń do wyboru czy tylko jedną i musisz ją zaakceptować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Dasha napisał:

Marta a dlaczego? Prawo pracy w zasadzie zabrania pytania o takie rzeczy na rozmowach.  W jaki sposób sformułowali pytanie, że to wyszło? Bardzo mi przykro... Niestety z przykrością dochodzę do wniosku, że brak poszanowania prywatnosci czasem powoduje , że w trosce o własny interes czasami trzeba lawirować . Chciałbym Cię jakoś pocieszyć...

Przyszła nie doszła szefowa zauważyła że się udzielam na forum fb dotyczący in vitro gdzie rozmawialiśmy o transferach itp i poprosiła mnie o wyjaśnienia....no nie okłamałam. Odpowiedziałam że się leczę i niestety.... Na to wychodzi że dziewczyna też ma problem skoro jest na takiej grupie i niestety nie wyrozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, MartaM napisał:

Przyszła nie doszła szefowa zauważyła że się udzielam na forum fb dotyczący in vitro gdzie rozmawialiśmy o transferach itp i poprosiła mnie o wyjaśnienia....no nie okłamałam. Odpowiedziałam że się leczę i niestety.... Na to wychodzi że dziewczyna też ma problem skoro jest na takiej grupie i niestety nie wyrozumiała.

Przykre to, jak powiedzialam szefowi że chce pracować z Polski przez parę miesięcy bo podchodzę do in vitro to dal mi dodatkowe  wolne i powiedział zebym się niczym nie stresowała. No ale ja nie pracuje w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, GoscMarta napisał:

Przykre to, jak powiedzialam szefowi że chce pracować z Polski przez parę miesięcy bo podchodzę do in vitro to dal mi dodatkowe  wolne i powiedział zebym się niczym nie stresowała. No ale ja nie pracuje w Polsce.

A no właśnie....ja zostałam jak narazie na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Krokus napisał:

Przepraszam, że tak dopytuję ale w pierwszej klinice sama sobie wybierałam dawczynię, z katalogu i po zdjęciach i bardzo wyczerpujących opisach. Lekarz ani koordynatorka w ogóle nic nie dobierali. W Czechach bardziej chyba przestrzegają anonimowości i są bardzo ograniczone informacje. Czy dają ci kilka dawczyń do wyboru czy tylko jedną i musisz ją zaakceptować?

Pytaj, nie ma sprawy.

Nie, nie wybierasz sama. Dawczynię dobiera lekarz w porozumieniu z koordynatorką do spraw dawczyń. Żadnych zdjęć, opisów. Tylko wiek, wzrost, waga, kolor oczu, włosów, grupa krwi i ewentualnie dzieci. Oni bardzo tej anonimowości pilnują. Proponują jedną dawczynię. Jak Ci nie pasuje szukają dalej.

Edytowano przez plastka-77
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, plastka-77 napisał:

Pytaj, nie ma sprawy.

Nie, nie wybierasz sama. Dawczynię dobiera lekarz w porozumieniu z koordynatorką do spraw dawczyń. Żadnych zdjęć, opisów. Tylko wiek, wzrost, waga, kolor oczu, włosów, grupa krwi i ewentualnie dzieci. Oni bardzo tej anonimowości pilnują. Proponują jedną dawczynię. Jak Ci nie pasuje szukają dalej.

Dzięki. Wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, MartaM napisał:

Przyszła nie doszła szefowa zauważyła że się udzielam na forum fb dotyczący in vitro gdzie rozmawialiśmy o transferach itp i poprosiła mnie o wyjaśnienia....no nie okłamałam. Odpowiedziałam że się leczę i niestety.... Na to wychodzi że dziewczyna też ma problem skoro jest na takiej grupie i niestety nie wyrozumiała.

No tak główny inwigilator Fb:( 

Przykre. Słońca w sercu🤩

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2021 o 19:44, Moniii78 napisał:

Dziękuję Kochana! 😊Jeszcze nie wiadomo czy wszystko ok, bo dopiero za tydzień mam 1 USG i tak sceptycznie do tego podchodzę. Ciężko się cieszyć kiedy innym się nie udaje...Tak bardzo chciałabym się podzielić tym szczęściem,które piszesz ,że się mnie trzyma... Wierzę jednak ,że każdej prędzej czy później w końcu się uda. Destiny przerabiałaś immunologię? Mi pomogły zalecenia i leki od Paśnika, a wcześniej kompletnie nic. Sam powiedział,że żaden transfer nie miał szans, bo organizm niszczył zarodki.Miał rację. Gdzie będziesz podchodzić? W sumie dobry ginekolog respektujący immunologiczne problemy też może to ogarnąć i przepisać Ci odpowiednie leki. Koniecznie pisz kiedy transfer. Pamiętaj nie jesteś sama, tu możesz się wyżalić i cieszyć i nie wstydzić prosić o wsparcie. Będę mocno trzymała kciuki!!!😊🤗🥰😘

Moniii78 bądź pozytywnie nastawiona ale tak naprawdę.

U mnie był problem z niepękniętym pęcherzykiem i w sumie od dziś się rozkręca. Ale po konsultacji gin powiedziała że z miesiączką powinien się wchłonąć. Mam zrobić usg bo ma zniknąć dopiero przygotowania wg koordynatorki. Jestem załamana. Czas goni. Mam zaplanowany w tym miesiącu. Opóźnienie przez brak miesiączki. Mam rozpiskę odnośnie leków i estrofem mam brać 1-0-1p.o. O co chodzi z tym p.o.bo nie rozumiem... Ja zaryzykuje i biorę estrogeny od początku cyklu i w10 dniu  sprawdzę endometrium i jeśli nadal będzie ten pęcherzyk to chyba nici z transferu a w czerwcu wracam do pracy i wtedy kiepsko z urlopem nawet zwolnienie też nie bardzo. Od stycznia moja firma zamknieta była. A u mnie leczenie immunologiczne tyle trwało. Mój organizm zabijał zarodki. Teraz miałam doszczepianie od dawcy. Łącznie 5x i myślę że teraz jest ok. Tylko właśnie czas... Zobaczymy czy te pęcherzyk zniknie 😓

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Destiny80 napisał:

Moniii78 bądź pozytywnie nastawiona ale tak naprawdę.

U mnie był problem z niepękniętym pęcherzykiem i w sumie od dziś się rozkręca. Ale po konsultacji gin powiedziała że z miesiączką powinien się wchłonąć. Mam zrobić usg bo ma zniknąć dopiero przygotowania wg koordynatorki. Jestem załamana. Czas goni. Mam zaplanowany w tym miesiącu. Opóźnienie przez brak miesiączki. Mam rozpiskę odnośnie leków i estrofem mam brać 1-0-1p.o. O co chodzi z tym p.o.bo nie rozumiem... Ja zaryzykuje i biorę estrogeny od początku cyklu i w10 dniu  sprawdzę endometrium i jeśli nadal będzie ten pęcherzyk to chyba nici z transferu a w czerwcu wracam do pracy i wtedy kiepsko z urlopem nawet zwolnienie też nie bardzo. Od stycznia moja firma zamknieta była. A u mnie leczenie immunologiczne tyle trwało. Mój organizm zabijał zarodki. Teraz miałam doszczepianie od dawcy. Łącznie 5x i myślę że teraz jest ok. Tylko właśnie czas... Zobaczymy czy te pęcherzyk zniknie 😓

p.o. To znaczy per os czyli doustnie 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Marysia 88 napisał:

p.o. To znaczy per os czyli doustnie 

Moni 78,a jakie zalecenia i leki mialaś od immunologa przed pierwszym udanym transferem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej. Dziś 10dpt i zrobiłam sobie obiecanego sobie samej sikańca. Wyszedł pozytywnie..... Druga kreseczka jest cieniutka i blada ale jest....i nie jest to cień cienia tylko prawdziwą kreska. ,🥰❤️😍 Jutro idę na ostatnią betę spokojniejsza a dziś jestem szczęśliwa bo to chyba dobry znak 🥰❤️😍

  • Like 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Ada23 napisał:

Moni 78,a jakie zalecenia i leki mialaś od immunologa przed pierwszym udanym transferem?

Equoral, 1x wlew domaciczny z accofilu, 3 wlewy dożylne z intralipidu, encorton, acard, neoparin 0,6

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, MartaM napisał:

Hej. Dziś 10dpt i zrobiłam sobie obiecanego sobie samej sikańca. Wyszedł pozytywnie..... Druga kreseczka jest cieniutka i blada ale jest....i nie jest to cień cienia tylko prawdziwą kreska. ,🥰❤️😍 Jutro idę na ostatnią betę spokojniejsza a dziś jestem szczęśliwa bo to chyba dobry znak 🥰❤️😍

Gratulacje!!! 🥰😍😀U mnie też tak było. Blada kreska 9dpt i z każdym dniem ciemniejsza 😀 Jutro będzie piękna beta! 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
17 minut temu, Moniii78 napisał:

Gratulacje!!! 🥰😍😀U mnie też tak było. Blada kreska 9dpt i z każdym dniem ciemniejsza 😀 Jutro będzie piękna beta! 😊

Jestem szczęśliwa ❤️😍🥰 będę najszczęśliwsza jak zobaczę serduszko ❤️😍 

Edytowano przez MartaM
  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×