Po jakim czasie od rozwodu nowy związek?

Po jakim czasie od rozwodu znalazłyście nowy związek? Pytanie do kobiet które nie miały tzw. drugiej opcji już w chwili rozstania?

Może nie po rozwodzie, bo ślubu nie było a i mieszkaliśmy osobno( on nie chcial razem), do dzis nikogo nie znalazlam a to juz 8 lat ( tzn paru by sie znalazlo, ale żaden z nich mnie nie chcial).

U mnie po 2 latach. Po prostu znalazłam odpowiedniego faceta taki który mi spasował z wyglądu i charakteru więc nad czym się było zastanawiać? Już ponad rok jesteśmy razem.

11 godzin temu, Gość Justyna napisał:

U mnie po 2 latach. Po prostu znalazłam odpowiedniego faceta taki który mi spasował z wyglądu i charakteru więc nad czym się było zastanawiać? Już ponad rok jesteśmy razem.

To mi jak pasuje z charakteru, to nie pociąga fizycznie, ale to nieczęsto,  Wariant drugi, facet pociągający ale z charakteru beznadziejny. Ale tak naprawdę,  to umówie się z każdym,  zawsze brałam jak leci, byleby mnie chcial. 

2 godziny temu, Gość Paula napisał:

To mi jak pasuje z charakteru, to nie pociąga fizycznie, ale to nieczęsto,  Wariant drugi, facet pociągający ale z charakteru beznadziejny. Ale tak naprawdę,  to umówie się z każdym,  zawsze brałam jak leci, byleby mnie chcial. 

Ja Cię wezmę jeśli jesteś sympatyczna

13 godzin temu, Gość Paula napisał:

To mi jak pasuje z charakteru, to nie pociąga fizycznie, ale to nieczęsto,  Wariant drugi, facet pociągający ale z charakteru beznadziejny. Ale tak naprawdę,  to umówie się z każdym,  zawsze brałam jak leci, byleby mnie chcial. 

No bo zazwyczaj tak jest że z wyglądu ok a charakter do bani.

Ja niedawno poznałam faceta ale nie chcę zapeszać bo zależy mi na nim.

Wygląd i charakter ok.

Od rozwodu minęło 3 lata.

U mnie w trakcie rozwodu były poszukiwania ale  żaden mi nie pasował. Dopiero jak przestałam szukać to przyszedł ten odpowiedni po 3 miesiącach . Jak mam być szczera to nie rozumiem stwierdzenia " jak mnie ktoś zechce " życie po rozwodzie nie musi być straszne 

Jedna znajdzie szybko nowego faceta, druga po kilku latach a trzecia nigdy jak nie będzie miała parcia i okazji na nowy związek.

Od razu weszlam w drugi

Można od razu ,bo dlaczego nie, ale często ta pierwsza faza to odreagowanie - szkoda nowego faceta bo staje się środkiem na zapomnienie. Chyba indywidualne podejście i indywidualny przypadek ma znaczenie. 

Dobre. Układanie nowego życia nigdy nie jest łatwe, do końca satysfakcji nie mam, wiele trzeba pracy nad sobą, nad związkiem. Nornalne. Po ciężkich przejściach zwyczajnie czasami nie ma się na to siły. ...ie życia po rozwodzie też skutecznie przeszkadza. Takie życie. 

Jak już, to hojnie przez samo H, nieuku!

11 godzin temu, Qwrty82 napisał:

Moja przyjaciółka ma takiego wymarzonego dla mnie - nie ma swoich dzieci, nie chce dzieci, jej dziecko mu nie przeszkadza, nie chce z nią mieszkać, spotkania w weekendy, wyjazdy wspólne weekendowe, urlopy, ale każde na swój rachunek i bez większych zobowiązań. No ale oczywiście ona płacze że jej źle bo ona chce full pakiet, a ja jej skrycie zazdroszcze bo dla mnie to mężczyzna idealny. Więc jak widać są tacy, muszę tylko takiego znaleźć. Byle czym się już raczej nie zadowole, bo po co

Pogadaj z nią może ci go odstąpi... skoro ona potrzebuje czegoś innego....