Dreamscometrue 506 Napisano Listopad 14, 2020 8 minut temu, Aja napisał: Najważniejsze żeby endometrium było ok. A z biustem jakoś sobie poradzisz.... Dokładnie. Na naturalnym cyklu zaraz po stymulacji do punkcji nie postarało się bo było 6mm więc mam nadzieję,że ten estroferm w poniedziałek przyniesie zamierzony efekt i transfer się odbędzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Listopad 14, 2020 6 minut temu, Dreamscometrue napisał: Dokładnie. Na naturalnym cyklu zaraz po stymulacji do punkcji nie postarało się bo było 6mm więc mam nadzieję,że ten estroferm w poniedziałek przyniesie zamierzony efekt i transfer się odbędzie. Trzymam kciuki. Oby tym razem ładnie się postarało. Mi na Estrofemie ładnie rosło I szczerze ci powiem, że właśnie ten ból cycków łączyłam zawsze z działaniem Estrofemu i rosnieciem endometrium. Może błędnie. Ale tak to sobie zawsze tłumaczyłam. Więc niech dla ciebie to też będzie dobry znak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Listopad 14, 2020 14 minut temu, Aja napisał: Trzymam kciuki. Oby tym razem ładnie się postarało. Mi na Estrofemie ładnie rosło I szczerze ci powiem, że właśnie ten ból cycków łączyłam zawsze z działaniem Estrofemu i rosnieciem endometrium. Może błędnie. Ale tak to sobie zawsze tłumaczyłam. Więc niech dla ciebie to też będzie dobry znak. Mam nadzieję,że to naturalne u nas. Mam też nadzieję,że ten mój progesteron nie jest aby za niski bo dzisiaj 12dc no,ale estrofem w końcu ma za zadanie blokowania progesteronu więc już sama nie wiem(trzeba było zostać ginekologiem żeby wiedzieć haha ) w każdym razie na pewno łatwiej podwyższyć poziom progesteronu farmakologicznie niż go zbić(tak mi się na proste myślenie wydaje ). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Listopad 14, 2020 3 minuty temu, Dreamscometrue napisał: Mam nadzieję,że to naturalne u nas. Mam też nadzieję,że ten mój progesteron nie jest aby za niski bo dzisiaj 12dc no,ale estrofem w końcu ma za zadanie blokowania progesteronu więc już sama nie wiem(trzeba było zostać ginekologiem żeby wiedzieć haha ) w każdym razie na pewno łatwiej podwyższyć poziom progesteronu farmakologicznie niż go zbić(tak mi się na proste myślenie wydaje ). Brzmi logicznie. Na cyklu sztucznym to nie wiem czy jest sens tak bardzo dokładnie zagłębiać się w te liczby chormonow które i tak są sztucznie blokowane lub będą sztucznie dostarczane. Ważne żeby nie wyrwał się organizm z czymś sam. A resztę da się uzupełnić. Tak sobie myślę przyznaniej.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ej Wu 115 Napisano Listopad 14, 2020 1 godzinę temu, Mariolka# napisał: Hej mam pytanie do ciężarnych czy wy też jesteście cały czas głodne? Czy tylko ja tak mam że co godzinę bym mogła jeść?? Ja jestem dopiero 3 dni po transferze a tez czuje ze mogłabym jeść co godzinę 1 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 14, 2020 7 minut temu, Ej Wu napisał: Ja jestem dopiero 3 dni po transferze a tez czuje ze mogłabym jeść co godzinę Hehehe to dobry znak na pewno się uda trzymam kciuki 🥰🥰 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Listopad 14, 2020 3 godziny temu, Mariolka# napisał: Hej mam pytanie do ciężarnych czy wy też jesteście cały czas głodne? Czy tylko ja tak mam że co godzinę bym mogła jeść?? Ja będąc w ciąży mogłam ciągle jeść nawet w nocy. Jak jadłam Grześki to 2 na raz a później miałam efekt 34kg +. Teraz przy 2 ciąży jeśli kiedyś będę to będę się hamować 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 14, 2020 7 minut temu, madzia:)) napisał: Ja będąc w ciąży mogłam ciągle jeść nawet w nocy. Jak jadłam Grześki to 2 na raz a później miałam efekt 34kg +. Teraz przy 2 ciąży jeśli kiedyś będę to będę się hamować Ja staram się hamować pije wodę albo jem Mandarynki, pomelo ale to jest straszne.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Listopad 14, 2020 4 godziny temu, Mariolka# napisał: Hej mam pytanie do ciężarnych czy wy też jesteście cały czas głodne? Czy tylko ja tak mam że co godzinę bym mogła jeść?? Ja miałam i w sumie mam odwrotnie. Ale w pierwszej ciazy jadłam zdecydowanie więcej. Może akurat teraz potrzebujesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Listopad 14, 2020 4 godziny temu, Mariolka# napisał: Hej mam pytanie do ciężarnych czy wy też jesteście cały czas głodne? Czy tylko ja tak mam że co godzinę bym mogła jeść?? Też jestem cały czas głodna. Mam tak od samego początku ciąży. Zjem obiad, wydaje mi się że zaraz pękne, miną dwie godziny a ja już bym jadła kolację mąż się ze mnie śmieje, ale jem zdecydowanie więcej od niego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 14, 2020 6 minut temu, Keffy napisał: Ja miałam i w sumie mam odwrotnie. Ale w pierwszej ciazy jadłam zdecydowanie więcej. Może akurat teraz potrzebujesz. Od dwóch dni czuję głód mimo że jem to po godzinie nie czuję że jadłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Listopad 14, 2020 5 godzin temu, Mariolka# napisał: Hej mam pytanie do ciężarnych czy wy też jesteście cały czas głodne? Czy tylko ja tak mam że co godzinę bym mogła jeść?? Ja też czuję, że muszę częściej coś przekąsić. Szybciej czuję sytość, ale i szybciej znowu jestem głodna. Podjadać staram się raczej owoce, no i oczywiście ratuję się jeszcze płynami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Listopad 14, 2020 Hej dziewczyny. Biłam się z myślami czy napisać czy nie. Nie chcę żebyście pomyślały że jestem nawiedzona A to wina tego że siedzę w domu i zapewne szukam objawów od owu miałam bóle jak na @. Po wczorajszym transferze też nawet częściej. Pomyślałam że dzidzia wgryza się i walczy. A dziś bóle znikły. Szok. Jak by ręką odjął . Nie wiem czemu tak jest. Po 1 transferze bóle miałam przez 3 dni od transferu i zas koniec. Nie mam z kim o tym porozmawiać i już mam wrażenie że kolejna porażka . Dobrze jest mieć takie osoby jak wy które przeszły to pozytywnie i tym co (bardzo mi szkoda ale wierzę że im też się uda) niestety nie powiodło się. No i trzymam kciuki za dziewczyny które są w trakcie stymulacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 14, 2020 16 minut temu, madzia:)) napisał: Hej dziewczyny. Biłam się z myślami czy napisać czy nie. Nie chcę żebyście pomyślały że jestem nawiedzona A to wina tego że siedzę w domu i zapewne szukam objawów od owu miałam bóle jak na @. Po wczorajszym transferze też nawet częściej. Pomyślałam że dzidzia wgryza się i walczy. A dziś bóle znikły. Szok. Jak by ręką odjął . Nie wiem czemu tak jest. Po 1 transferze bóle miałam przez 3 dni od transferu i zas koniec. Nie mam z kim o tym porozmawiać i już mam wrażenie że kolejna porażka . Dobrze jest mieć takie osoby jak wy które przeszły to pozytywnie i tym co (bardzo mi szkoda ale wierzę że im też się uda) niestety nie powiodło się. No i trzymam kciuki za dziewczyny które są w trakcie stymulacji. Madzia wszystkie wiemy co czujesz jedne miały za mocne skurcze jedne wcale wszystko zależy od organizmu nie stresuj się trzeba czekać na wyniki ból wróci na pewno. Bądź pozytywnej myśli. Będzie dobrze. Czekamy na wynik. Kiedy robisz betę? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Listopad 14, 2020 8 minut temu, Mariolka# napisał: Madzia wszystkie wiemy co czujesz jedne miały za mocne skurcze jedne wcale wszystko zależy od organizmu nie stresuj się trzeba czekać na wyniki ból wróci na pewno. Bądź pozytywnej myśli. Będzie dobrze. Czekamy na wynik. Kiedy robisz betę? Staram się myśleć że ten kropek jest ale ja już się nakręcam i psychika mi mówi że się nie udało ehh... testować mam 9dpt wypada to w niedziele. Więc pójdę w sobotę dzień wcześniej. Ogólnie już myślę czy iść w piątek w 7dpt ale nie wiem czy to nie za szybko ... choć dziewczyny robiły w 7 dniu i beta już coś pokazywała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 14, 2020 11 godzin temu, Angelin napisał: Czyli czekamy do poniedziałku super ze masz tak dużo pęcherzyków a badalas już hormony? Tak, badalam. Lekarz twierdzi, że jest dobrze. LH 0, 493 E2 606,6 PRG 0,094 A endometrium ma 10mm. A jak u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 14, 2020 33 minuty temu, madzia:)) napisał: Staram się myśleć że ten kropek jest ale ja już się nakręcam i psychika mi mówi że się nie udało ehh... testować mam 9dpt wypada to w niedziele. Więc pójdę w sobotę dzień wcześniej. Ogólnie już myślę czy iść w piątek w 7dpt ale nie wiem czy to nie za szybko ... choć dziewczyny robiły w 7 dniu i beta już coś pokazywała Lepiej poczekaj do soboty będzie pewniejsze. Ja w 9dpt czułam że też nic z tego taka pustkę a wynik był dobry i wyłam cały dzień najpierw że nic z tego a później że się udało. Będzie dobrze czekam do soboty z niecierpliwością to takie fajne słyszeć że kolejnej się udało trzeba w to wierzyć 🥰🥰🥰 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poziomka85 70 Napisano Listopad 14, 2020 Hej dziewczyny, mam pytanko?! Jak wcześniej się martwiłam krwawieniem tak teraz czym innym, a mianowicie przez ostatnie 3 tyg miałam mdłości, były dni że wymiotowałam, I były takie że po prostu nie mogłam znaleźć rzeczy która by mi smakowala,wszystko mi smierdzialo, Każdy mówi jak mdłości to akurat dobra oznaka, a dziś jakby mi one przeszły?! No i się zaczęłam stresowaćczy ktoś ma podobnie? Przypomnę że zaczęłam 11 tydzień Stresuje sie tym dla tego że przy pierwszej ciąży też miałam mdłości, I potem w 8 tyg czy 9 one ustaliły tak z dnia na dzień, I jak dwa tyg później poszłam do lekarza okazało się że puste jajo I skierowanie do szpitala na lyzeczkowanie! Nie wiem co myśleć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Listopad 14, 2020 19 minut temu, Poziomka85 napisał: Hej dziewczyny, mam pytanko?! Jak wcześniej się martwiłam krwawieniem tak teraz czym innym, a mianowicie przez ostatnie 3 tyg miałam mdłości, były dni że wymiotowałam, I były takie że po prostu nie mogłam znaleźć rzeczy która by mi smakowala,wszystko mi smierdzialo, Każdy mówi jak mdłości to akurat dobra oznaka, a dziś jakby mi one przeszły?! No i się zaczęłam stresowaćczy ktoś ma podobnie? Przypomnę że zaczęłam 11 tydzień Stresuje sie tym dla tego że przy pierwszej ciąży też miałam mdłości, I potem w 8 tyg czy 9 one ustaliły tak z dnia na dzień, I jak dwa tyg później poszłam do lekarza okazało się że puste jajo I skierowanie do szpitala na lyzeczkowanie! Nie wiem co myśleć Poziomko a to nie jest ten czas że mdłości zanikają? bądź dobrej myśli! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Listopad 14, 2020 2 godziny temu, madzia:)) napisał: Hej dziewczyny. Biłam się z myślami czy napisać czy nie. Nie chcę żebyście pomyślały że jestem nawiedzona A to wina tego że siedzę w domu i zapewne szukam objawów od owu miałam bóle jak na @. Po wczorajszym transferze też nawet częściej. Pomyślałam że dzidzia wgryza się i walczy. A dziś bóle znikły. Szok. Jak by ręką odjął . Nie wiem czemu tak jest. Po 1 transferze bóle miałam przez 3 dni od transferu i zas koniec. Nie mam z kim o tym porozmawiać i już mam wrażenie że kolejna porażka . Dobrze jest mieć takie osoby jak wy które przeszły to pozytywnie i tym co (bardzo mi szkoda ale wierzę że im też się uda) niestety nie powiodło się. No i trzymam kciuki za dziewczyny które są w trakcie stymulacji. Mam transfer w poniedziałek i obiecałam sobie że nie będę się nastawiac na jakiś wynik bez względu na to co będę czuła. Mam juz chyba dosyć tego zastanawiania się czy to że mnie brzuch boli czy nie boli to dobrze czy źle wynik może być pozytywny niezależnie od objawów jakie mamy. Wyrzuć z siebie te zle emocje i oddychaj spokojnie, może to pomoże 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Listopad 15, 2020 8 godzin temu, AsiaWin napisał: Mam transfer w poniedziałek i obiecałam sobie że nie będę się nastawiac na jakiś wynik bez względu na to co będę czuła. Mam juz chyba dosyć tego zastanawiania się czy to że mnie brzuch boli czy nie boli to dobrze czy źle wynik może być pozytywny niezależnie od objawów jakie mamy. Wyrzuć z siebie te zle emocje i oddychaj spokojnie, może to pomoże Brawo!! Najlepsze podejście!! 3mam kciuki wszystkim dziewczynom, które są przed transferem i tym, które niebawem testują życzę wysokiej bety!!! Wierzę, że każdej z nas w końcu się uda!! 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Listopad 15, 2020 9 godzin temu, Poziomka85 napisał: Hej dziewczyny, mam pytanko?! Jak wcześniej się martwiłam krwawieniem tak teraz czym innym, a mianowicie przez ostatnie 3 tyg miałam mdłości, były dni że wymiotowałam, I były takie że po prostu nie mogłam znaleźć rzeczy która by mi smakowala,wszystko mi smierdzialo, Każdy mówi jak mdłości to akurat dobra oznaka, a dziś jakby mi one przeszły?! No i się zaczęłam stresowaćczy ktoś ma podobnie? Przypomnę że zaczęłam 11 tydzień Stresuje sie tym dla tego że przy pierwszej ciąży też miałam mdłości, I potem w 8 tyg czy 9 one ustaliły tak z dnia na dzień, I jak dwa tyg później poszłam do lekarza okazało się że puste jajo I skierowanie do szpitala na lyzeczkowanie! Nie wiem co myśleć Mdłości mogą już powoli przechodzić nie muszą trwać do 3 miesiąca a Poziome zł powiedz mi, bo tak cały czas się zastanawiam... Mialam transfer przed Tobą kilka dni i ja jestem obecnie w 10t3d ciąży i tak się zastanawiam jak to możliwe, że Ty zaczęłaś juz 11tc Mogę się mylić, bo być może faktycznie tak jest. Kiedy miałaś pierwszy dzień ostatniej miesiączki?Ja 03.09.2020 i stąd wychodzi, że to 10tc A wracając do tematu do głowa do góry!! Będzie dobrze, a mdłości mogą już przechodzić!! 3mam kciuki Poziomeczko!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poziomka85 70 Napisano Listopad 15, 2020 39 minut temu, Iffci@ napisał: Mdłości mogą już powoli przechodzić nie muszą trwać do 3 miesiąca a Poziome zł powiedz mi, bo tak cały czas się zastanawiam... Mialam transfer przed Tobą kilka dni i ja jestem obecnie w 10t3d ciąży i tak się zastanawiam jak to możliwe, że Ty zaczęłaś juz 11tc Mogę się mylić, bo być może faktycznie tak jest. Kiedy miałaś pierwszy dzień ostatniej miesiączki?Ja 03.09.2020 i stąd wychodzi, że to 10tc A wracając do tematu do głowa do góry!! Będzie dobrze, a mdłości mogą już przechodzić!! 3mam kciuki Poziomeczko!! Hej no mam wyłączony że dziś to 10+3 też czyli zaczęliśmy 11 tydz. No mi to wyliczył lekarz, na kiedy masz termin? Ja miałam 5 dniowa blast podanana 24 września, a miesiączkę ostatnia miałam 5 września. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 15, 2020 9 godzin temu, Poziomka85 napisał: Hej dziewczyny, mam pytanko?! Jak wcześniej się martwiłam krwawieniem tak teraz czym innym, a mianowicie przez ostatnie 3 tyg miałam mdłości, były dni że wymiotowałam, I były takie że po prostu nie mogłam znaleźć rzeczy która by mi smakowala,wszystko mi smierdzialo, Każdy mówi jak mdłości to akurat dobra oznaka, a dziś jakby mi one przeszły?! No i się zaczęłam stresowaćczy ktoś ma podobnie? Przypomnę że zaczęłam 11 tydzień Stresuje sie tym dla tego że przy pierwszej ciąży też miałam mdłości, I potem w 8 tyg czy 9 one ustaliły tak z dnia na dzień, I jak dwa tyg później poszłam do lekarza okazało się że puste jajo I skierowanie do szpitala na lyzeczkowanie! Nie wiem co myśleć Poziomko nie martw się to już prawie koniec 3 miesiąca i mdłości mogą ustać na pewno będzie dobrze. Ja nie mam wcale mdłości od początku to wszystko zależy od progesteronu. Idź jutro dla świętego spokoju zrób progesteron. Może spadł i dlatego mdłości ustały. A kiedy masz wizytę? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poziomka85 70 Napisano Listopad 15, 2020 2 minuty temu, Mariolka# napisał: Poziomko nie martw się to już prawie koniec 3 miesiąca i mdłości mogą ustać na pewno będzie dobrze. Ja nie mam wcale mdłości od początku to wszystko zależy od progesteronu. Idź jutro dla świętego spokoju zrób progesteron. Może spadł i dlatego mdłości ustały. A kiedy masz wizytę? Wizyye mam w czwartek, a ostatnio wymiotowałam trochę więcej więc może nie przyswoilam tyle progesterone ile powinnam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 15, 2020 13 minut temu, Poziomka85 napisał: Hej no mam wyłączony że dziś to 10+3 też czyli zaczęliśmy 11 tydz. No mi to wyliczył lekarz, na kiedy masz termin? Ja miałam 5 dniowa blast podanana 24 września, a miesiączkę ostatnia miałam 5 września. Mi z kalkulatora ciążowego wychodzi 7 tydzień a na USG 8 bo miałam podany 6 dniowy zarodek i jak mi powiedział lekarz że mam to traktować jakby było wcześniej czyli jestem w 8 tygodniu i 4 dni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 15, 2020 6 minut temu, Poziomka85 napisał: Wizyye mam w czwartek, a ostatnio wymiotowałam trochę więcej więc może nie przyswoilam tyle progesterone ile powinnam Nie martw się będzie dobrze na pewno. Ja mam cały czas progesteron około 50 i wogole nie mam mdłości teraz się boję bo mi lekarz zmniejszył dawki luteiny i boję się że mi spadnie i poronię. Bo progesteron jest odpowiedzialny za utrzymanie ciąży. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Listopad 15, 2020 33 minuty temu, Poziomka85 napisał: Hej no mam wyłączony że dziś to 10+3 też czyli zaczęliśmy 11 tydz. No mi to wyliczył lekarz, na kiedy masz termin? Ja miałam 5 dniowa blast podanana 24 września, a miesiączkę ostatnia miałam 5 września. Termin mam na 10 czerwca 2021 🥰 a transfer miałam 21 września. To ja już zgłupiałam jak to się liczy... Poszłam do lekarza 5t4d bo byłam pewna, że to już 6 tydz i że serduszko już będzie. Lekarz mi powiedział, że to nie jest 6 tydz tylko 5, że tygodnie ciąży liczy się tak jak urodziny, tzn że masz w danym dniu np 25 urodziny i przez kolejny następny rok masz 25 lat. Badania prenatalne mam umówione na 12tc, a planowana data to 26.11 i wg moich obliczeń to faktycznie 12tc0d. Widzę, że chyba zależy to od lekarza Najważniejsze jednak, że póki co wszystko jest dobrze 🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ToJaJustyna 73 Napisano Listopad 15, 2020 Cześć dziewczyny jutro zaczynam 1 dzień 4 tygodnia ciąży. Czy któraś z was jest, albo była w podobnym do mnie terminie ? Zastanawiam się ile będę musiała brać leki, a biorę ; 3 razy dziennie luteina, progesteron, estrofem, 1x dziennie acard . Trochę dużo tego. wizyte następna mam 20 listopada a 19 mam zrobić kolejne hcg . Jak do tej pory wszystko dobrze było w wynikach. Miałyście w tym czasie już jakieś dolegliwości ? Ja nie mam żadnych, oprócz obolałych piersi no i braku okresu ale to akurat nie jest dolegliwość. Miłego dnia dla każdej z was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 15, 2020 15 minut temu, Iffci@ napisał: Termin mam na 10 czerwca 2021 🥰 a transfer miałam 21 września. To ja już zgłupiałam jak to się liczy... Poszłam do lekarza 5t4d bo byłam pewna, że to już 6 tydz i że serduszko już będzie. Lekarz mi powiedział, że to nie jest 6 tydz tylko 5, że tygodnie ciąży liczy się tak jak urodziny, tzn że masz w danym dniu np 25 urodziny i przez kolejny następny rok masz 25 lat. Badania prenatalne mam umówione na 12tc, a planowana data to 26.11 i wg moich obliczeń to faktycznie 12tc0d. Widzę, że chyba zależy to od lekarza Najważniejsze jednak, że póki co wszystko jest dobrze 🥰 Jak ja wylądowałam w szpitalu to byłam w 5tc tym skończonym 5tc i 3dpt a lekarz mi powiedział że według usg to 6tc skończony i nie zaskoczyłam drugi raz w szpitalu mówiłam że to 7tc i 3dni a lekarz mi powiedział że 8 według usg o dopiero mu powiedziałam że miałam podany 6 dniowy zarodek i tak też potwierdził mi lekarz prowadzący ale zapomniał mi daty porodu ustalić i ciężko mi było umówić się na badania prenatalne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach