Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

4 godziny temu, Miśka2020 napisał:

Już wzdłuż i wszerz mnie przebadali z immunologii.. Mutacja mthfr więc przyjmuję folian. Na wszelki wypadek dali Encorton bo choruje na łuszczycę. 
Tyle..

Genetyka też przebadana.. 🤷🏼‍♀️

Dziewczyny jak macie jeszcze jakies pomysły to dajcie znać.. bo ja już po prostu nie wiem gdzie jeszcze sprawdzać 😞

Miśka jeżeli widziałaś moje wpisy to u mnie ten sam problem co u Ciebie, mialam mnóstwo badań immunologia, kariotypy, pai, leiden i mnóstwo innych, jedynie mam mutacje mthfr wiec wcinam metylofolian i anttpo przy dobrym tsh oraz nieprawidłowa krzywa cukrowa (insulinoopornosc). A męża nasienie? U mojego jest gorszej jakości, ale wybraliśmy metodę zapładniania z selekcja z czego udało się uzyskać 2 zarodki. Natomiast jak doszło do transferu to niestety zarodek się nie zagnieździł. Ja jeszcze mam badana kurczliwość macicy, wyszła duża częstotliwość poprzednim razem dlatego miałam kroplówkę z atosiban, choć i tak nie pomogło. 
 

Tez szukamy przyczyny, jeśli się nie uda grudniowy transfer to nawet punktu zaczepienia nie mamy. 

Edytowano przez Yoka
X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Miśka2020 napisał:

Robiłam kariotyp żeński i badanie w kierunku mutacji CFTR (to ze względu na mutacje u męża musieliśmy wykluczyć u mnie ). 
 

-Immunofenotyp ( ocena limfocytów krwi krążącej - w tym wyniku widziałam, że są informacje o komórkach NK 

-Przeciwciała ANA, 

-TSH, fT3, fT4, anty-TPO, anty-TG,

-badanie w kierunku zespołu antyfosfolipidowego; 

-przeciwciała p/B2-glikoproteinowe IgG,IGM;

- przeciwciała p/kardiolipinowe IgG, IGM

- antykoagulant tocznia

- Trombofilia wrodzona: mutacja cz. V,  mutacja genu dla protrombiny 20210A, mutacja MTHFR, mutacja PAI-1

- homocysteina i kwas foliowy

Taki pakiet od immunologa 🙂 Dziękuje Wam bardzo , że staracie się pomóc ! To dla mnie bardzo dużo! Może na przykładzie którejś z Was uda się dojść do celu.. 😘

 

Homocysteina w normie?;)

Ponoć kobiety starające się o dziecko powinny mieć do 8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Miśka2020 napisał:

Dziękuje , spróbuje się do niego umówić na konsultację 😊

Ja wzięłam cały segregator badań i on to w moment ogarnął  🙂 byłam u niego w Krakowie. Dzwoniłam w poniedziałek a w środę już byłam na wizycie! Zobaczymy co zaleci bo to moja ostatnia deska ratunku!!! No i jeszcze kurczliwosc macicy chcę zrobić tylko nie wiem czy u mnie w klinice to robią 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Katya22 napisał:

Hej dziewczyny mam pytanie, jak odstawiamy miałyście progesteron, biorę dopochwowo 2x 200mg, i lekarz powiedział, ze gdzieś w 11tc po prostu odstawiamy, ja nie wiem czy nie lepiej np. Stopniowo czyli chociaż w 10tc brać jedna tabletkę napóźniej odstawić całkiem 🤔

 

i drugie pytanie: proszę polećcie mi coś na mdłości 😭😭😭 jak bylo cudownie to tak jak weszłam w 9tc ciazy to mdli mnie cały dzień i cała noc, nie wymiotuje ale nudności to nic przyjemnego 😔 mam jakieś cukierki z imbiru ale tego się jeść nie da, ogólnie nigdy nie lubiłam 😔 ja chce funkcjonować 😭

troche pomagają tictac miętowe ale może znacie lepsze sposoby 🙏

Katya z tego co pamiętam to mieszkasz w DE, ja też i mi mój dr badał poziom progesteronu, niestety zawsze do tej pory wychodził mi na granicy i dlatego cały czas biorę 3x1 a jestem już w 35 tc

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Caffea napisał:

Tak Kochana to ja! Chyba nie zliczę, ile razy przeszukiwałam to forum, zeby znaleźć jakieś Twoje wpisy! 

😁 Ha ha fajnie że ktoś mnie szukał 🤗. Ogólnie bylo tak że po transferze w lutym postanowiłam się odciąć od forum żeby nie wariowac. 14 lutego 10 dpt zobaczylismy bete 134💕. Bałam się cieszyc dlatego nie pisałam na forum. To był nasz jedyny zarodek z drugiej procedury. Ostatnia szansa bo tak postanowiliśmy że jeżeli się nie uda to kończymy walkę. Stwierdziłam że poczekam na pęcherzyk i dam znać, później że na serduszko, później że na koniec I trymestru. Już miałam się chwalić ale w 13 tygodniu zaczęłam krwawic. Byłam załamana, dwa wielkie krwiaki. Lekarze obstawili mnie lekami, kazali leżeć i się modlić. Trwało to do 26 tc. Ciąża najpierw zagrożona, a później jeszcze groźba przedwczesnego porodu. Długie miesiące stresu. Przeszliśmy bardzo długa drogę. Filip urodził się 16 października w 39 tc przez cięcie cesarskie ale tylko dlatego że Mały len nie obrócił się główka do dołu 👶. 3560 g i 59 cm miłości 💕. Do ostatniego dnia ciąży balam się o niego bo na koniec obkrecil się pepowina. Dziś ma już 7 tygodni. Nie pamiętam już tych ciężkich 10 lat kiedy na niego czekaliśmy 💪. Tyle o nas💕

Cudownie, że i Wy czekajcie już na Córkę 🤰💕. Niewiarygodne że udało się jednak naturalnie. Jesteście przykładem że wszystko jest możliwe😍. Daj znać jak się czujesz. Życzę wam dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego 😘😘😘

  • Like 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny sporo ostatnich wpisów dotyczy immunologii. Ja mam juz za sobą 3 nieudane transfery, dlatego też chcę się przebadać pod tym kątem. I pytania:

- czy można wykonać zestaw badań przed wizytą? Jeśli tak, to co to mogłoby być? Czy są to badania z krwi, które wszędzie można zrobić?

- do jakiego lekarza się zapisać? (Warszawa i okolice) polecałyście dr Paśnika, ale kojarzę, że ciężko się do niego zapisać?? Jak to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym zmienić lekarza i klinikę, wstępnie myślę o dr Lewandowskim. On sam ma super opinie, ale klinika nOvum już niekoniecznie 😕 może ktoś się podzielić opinią, kto się tam leczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, KARKA napisał:

hej,

dopiero odpisuję, bo musiałam swoje wypłakać....

ad 1 oczywiście to nic pewnego, ale mój gin jest zdania że to były spontaniczne wady genetyczne, bo kariotyp mamy ok, więc nic dziedzicznego. Poroniłam po 2giej dawce, trzecią wzięłam, żeby oczyścić się z resztek tkanek, ale było tego za dużo, więc miałam zabieg.

ad 2 bo jest szansa, że dojdzie do samoistnego poronienia w domu. Z obecnej perspektywy w to nie wierzę, bo od transferu brałam duże dawki hormonów, więc myślę, że mój organizm ciągle myślał, że jest ok i dlatego sama nie poroniłam. Są lekarz, którzy doradzą ci natychmiastowe pójście do szpitala. Są szpitale gdzie dają leki, a są takie gdzie od razy łyżeczkują. JA liczyłam na to że stanie się to jak najbardziej "naturalnie", więc najpierw czekanie a potem tabletki.

ad 3 kolejna, czyli czwarta próba - jeśli lekarz pozwoli. Mój lekarz mówi, że to przykre, ale w sumie dowiedzieliśmy się, że jestem w stanie zajść w ciążę i ją te 9 tygodni utrzymać, więc dla niego to dobry znak...

ad 4 jeszcze nie byłam na wizycie, więc nie wiem jakie badania mi zalecą

Karka jestem w tej sytuacji co ty 9 tydzień i serduszko przestało bić.. Lekarz powiedział że wada genetyczna.... Boli... Ja miałam odrazu łyżeczkowanie. Jestem półtorej tygodnia po. Napisz mi proszę czy już dostałaś miesiączkę i co ci powiedzieli kiedy możesz podchodzić do transferu. A wysyłałaś może maluszka do badań genetycznych? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Miśka2020 napisał:

Tak , mutacja genu CFTR co skutkuje azoospermią. Nasienie mamy pobrane z biopsji.

Miśka a robiłaś kurczliwość macicymacicy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Katya22 napisał:

 

 

i drugie pytanie: proszę polećcie mi coś na mdłości 😭😭😭 jak bylo cudownie to tak jak weszłam w 9tc ciazy to mdli mnie cały dzień i cała noc, nie wymiotuje ale nudności to nic przyjemnego 😔 mam jakieś cukierki z imbiru ale tego się jeść nie da, ogólnie nigdy nie lubiłam 😔 ja chce funkcjonować 😭

troche pomagają tictac miętowe ale może znacie lepsze sposoby 🙏

 

2 godziny temu, Wiosenka napisał:

 

A na mdłości ja nie mam żadnej rady a próbowałam wszystkiego oprócz leków. Na samą myśl o imbirze mam odruch wymiotny, jedzenie małych ilości nie pomaga, dużych ilości nie pomaga, odstawienie jedzenia całkiem też nie pomaga, spanie nie pomaga bo budze sie raz na jakiś czas i wtedy zawsze jest mi niedobrze, zapachy z lodówki, własnego ciała, ciał innych osób, psów moich własnych nie pomagają,  mózg nie pomaga (mój szczególnie - dziś szłam po pieczywo na świeżym powietrzu powinno być super, a ja podczas tej krótkiej trasy z 5 razy przypomniałam sobie różne sytuacje które mnie zemdliły i idąc prawie wymiotowałam, ludzie omijali mnie szerokim łukiem, myśleli pewnie że mam dziwne objawy koronawirusa) Trochę pomagają mi produkty kwaśne np mandarynki, kwaśne żelki - ale za chwilę po żelkach mdli mnie jeszcze bardziej, miętowe rzeczy też, ale mało testowałam.  

Też chętnie posłucham jakie jeszcze macie metody.

Dziewczyny u mnie to samo mdłości dzień i noc. Lekarz polecił mi pregna vomi ale na samą myśl o tych gumach mam odruch wymiotny. Później mówił, że prevomit można wypróbować, ale on ma w składzie kwas foliowy a zazwyczaj bierze się go już w innych preparatach. Pani w aptece poleciła mi krople Anaketon i jeżeli stosuje się je systematycznie to faktycznie troszkę pomagaja. Mam nadzieję, że jednak niedługo to przejdzie😔

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki lekarz podejrzewa ciążę pozamaciczna.... 

Za tydzień zobaczymy czy diagnoza się potwierdzi. 

Beta dziś 277,2

Nie pozwolę odejść dla mojego maleństwa.....Za mocno je kocham....  szukam w sobie sił by przetrwać ten tydzień. 

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Mroowka Zet napisał:

Chciałabym zmienić lekarza i klinikę, wstępnie myślę o dr Lewandowskim. On sam ma super opinie, ale klinika nOvum już niekoniecznie 😕 może ktoś się podzielić opinią, kto się tam leczył?

Ja wcześniej leczyłam się u dr. Kaczyńskiej. Teraz chodzę do dr. Lukasiewicz i jestem bardzo zadowolona. Stymulację zaczynamy na początku roku. Ale znam dużo dziewczyn od Lewandowskiego i były zadowolone 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Katya22 napisał:

Hej dziewczyny mam pytanie, jak odstawiamy miałyście progesteron, biorę dopochwowo 2x 200mg, i lekarz powiedział, ze gdzieś w 11tc po prostu odstawiamy, ja nie wiem czy nie lepiej np. Stopniowo czyli chociaż w 10tc brać jedna tabletkę napóźniej odstawić całkiem 🤔

 

i drugie pytanie: proszę polećcie mi coś na mdłości 😭😭😭 jak bylo cudownie to tak jak weszłam w 9tc ciazy to mdli mnie cały dzień i cała noc, nie wymiotuje ale nudności to nic przyjemnego 😔 mam jakieś cukierki z imbiru ale tego się jeść nie da, ogólnie nigdy nie lubiłam 😔 ja chce funkcjonować 😭

troche pomagają tictac miętowe ale może znacie lepsze sposoby 🙏

Mi mój lekarz polecił tabletki PREVOMIT. W nie kupowałam ich, bo po kilku dniach objawy z mdłości przeszły w... Sama nie wiem jak to określić... Problemy z żołądkiem, niestrawność... I tak utrzymuje się do dnia dzisiejszego.... Jednak jeśli dalej by mi doskwierały mdłości na pewno bym je kupiła i wypróbowała. Wychodzi średnio 18 zł za opakowanie, a mogą ułatwić przetrwanie tego gorszego czasu 😋 może gorszego, ale co by nie było pięknego czasu 😉😉🥰

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Mroowka Zet napisał:

Chciałabym zmienić lekarza i klinikę, wstępnie myślę o dr Lewandowskim. On sam ma super opinie, ale klinika nOvum już niekoniecznie 😕 może ktoś się podzielić opinią, kto się tam leczył?

Ja się leczę w Novum. Wizyty w miarę o czasie, lekarz to zależy na jakiego trafisz, ale to polecam poczytać o konkretnym lekarzu. Ja nigdy nie trafiłam na nikogo niemiłego.  Leczę się tam już ponad 1,5 roku i nie mialam problemu by się umawiać do swojego lekarza prowadzągo podczas stymulacji czy przygotowując się do criotransferu (jedynie jak musialam byc w sobotę lub podczas jego urlopu byłam kierowana do innego lekarza). Trochę nie idą z duchem czasu od strony obsługi klienta, mam na myśli system który trzyma wyniki tylko 3 mce, brak Twojego koordynatora leczenia (który bywa w innych klinikach), jak coś potrzebujesz to dzwonisz do konsultanta, który Cie umawia na telefon od Twojego lekarza. Korzystałam tam z programu Warszawskiego jeśli Cie to także interesuje. Ja polecam, o dr Lewandowskim też slyszalam dobre opinie, ale... wizyty u dr są droższe, jeśli chciałabym transfer u dr musiałbym dopłacać chyba z 400 pln. Warto się wcześniej zorientować i w tym temacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Kinga123 napisał:

Ja się leczę w Novum. Wizyty w miarę o czasie, lekarz to zależy na jakiego trafisz, ale to polecam poczytać o konkretnym lekarzu. Ja nigdy nie trafiłam na nikogo niemiłego.  Leczę się tam już ponad 1,5 roku i nie mialam problemu by się umawiać do swojego lekarza prowadzągo podczas stymulacji czy przygotowując się do criotransferu (jedynie jak musialam byc w sobotę lub podczas jego urlopu byłam kierowana do innego lekarza). Trochę nie idą z duchem czasu od strony obsługi klienta, mam na myśli system który trzyma wyniki tylko 3 mce, brak Twojego koordynatora leczenia (który bywa w innych klinikach), jak coś potrzebujesz to dzwonisz do konsultanta, który Cie umawia na telefon od Twojego lekarza. Korzystałam tam z programu Warszawskiego jeśli Cie to także interesuje. Ja polecam, o dr Lewandowskim też slyszalam dobre opinie, ale... wizyty u dr są droższe, jeśli chciałabym transfer u dr musiałbym dopłacać chyba z 400 pln. Warto się wcześniej zorientować i w tym temacie. 

U kogo się leczysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, NiskieAmH napisał:

U kogo się leczysz ?

Teraz u dr Zamory, wcześniej u dr Wojewódzkiego. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Martuska napisał:

Dziewczynki lekarz podejrzewa ciążę pozamaciczna.... 

Za tydzień zobaczymy czy diagnoza się potwierdzi. 

Beta dziś 277,2

Nie pozwolę odejść dla mojego maleństwa.....Za mocno je kocham....  szukam w sobie sił by przetrwać ten tydzień. 

O nieeeee który dziś jesteś dzień po transferze? Trzymam za ciebie kciuki i bądź silna kochana!!!

Jaką miałaś ostatnią betę? PRzed tym wynikiem dzisiejszym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, m_art_a napisał:

O nieeeee który dziś jesteś dzień po transferze? Trzymam za ciebie kciuki i bądź silna kochana!!!

Jaką miałaś ostatnią betę? PRzed tym wynikiem dzisiejszym?

147 wczoraj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Martuska napisał:

147 wczoraj 

To czemu lekarz podejrzema pozamaciczną? Sprawdziłam kalkulator ze przyrost jest w normie. Przepraszam nie jestem lekarzem wiadomo oni wiedzą lepiej i są mądrzejsi ale skąd takie podejrzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, m_art_a napisał:

To czemu lekarz podejrzema pozamaciczną? Sprawdziłam kalkulator ze przyrost jest w normie. Przepraszam nie jestem lekarzem wiadomo oni wiedzą lepiej i są mądrzejsi ale skąd takie podejrzenie?

Przez te krwawienie. Mówił, że to najbardziej charakterystyczny objaw. To nie wyrok ale kazał się na to nastawić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sylwi@ napisał:

😁 Ha ha fajnie że ktoś mnie szukał 🤗. Ogólnie bylo tak że po transferze w lutym postanowiłam się odciąć od forum żeby nie wariowac. 14 lutego 10 dpt zobaczylismy bete 134💕. Bałam się cieszyc dlatego nie pisałam na forum. To był nasz jedyny zarodek z drugiej procedury. Ostatnia szansa bo tak postanowiliśmy że jeżeli się nie uda to kończymy walkę. Stwierdziłam że poczekam na pęcherzyk i dam znać, później że na serduszko, później że na koniec I trymestru. Już miałam się chwalić ale w 13 tygodniu zaczęłam krwawic. Byłam załamana, dwa wielkie krwiaki. Lekarze obstawili mnie lekami, kazali leżeć i się modlić. Trwało to do 26 tc. Ciąża najpierw zagrożona, a później jeszcze groźba przedwczesnego porodu. Długie miesiące stresu. Przeszliśmy bardzo długa drogę. Filip urodził się 16 października w 39 tc przez cięcie cesarskie ale tylko dlatego że Mały len nie obrócił się główka do dołu 👶. 3560 g i 59 cm miłości 💕. Do ostatniego dnia ciąży balam się o niego bo na koniec obkrecil się pepowina. Dziś ma już 7 tygodni. Nie pamiętam już tych ciężkich 10 lat kiedy na niego czekaliśmy 💪. Tyle o nas💕

Cudownie, że i Wy czekajcie już na Córkę 🤰💕. Niewiarygodne że udało się jednak naturalnie. Jesteście przykładem że wszystko jest możliwe😍. Daj znać jak się czujesz. Życzę wam dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego 😘😘😘

Co za piękna historia!!!!! Wiem ze jest happy end i tylko to się liczy ale jak mysle ile Ty musiałaś przejść... nawet nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić .... mama i synek- jesteście mega fighterami! Rozumiem ze musiałaś odpocząć od forum, zrestartować się, skupić na sobie. Ja co jakiś czas tu zaglądam, czytam co piszą dziewczyny, mocno im kibicuje ale przyznam ze czasem serce  się kraje ... dobrze znam te wszystkie uczucia o których tu piszą.... Ja jednak jestem przykładem zeby nigdy nie mówić nigdy. Sylwia, gratuluje Ci z całego serca i mam nadzieje ze jeszcze kiedyś się odezwiesz! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Kinga123 napisał:

Ja się leczę w Novum. Wizyty w miarę o czasie, lekarz to zależy na jakiego trafisz, ale to polecam poczytać o konkretnym lekarzu. Ja nigdy nie trafiłam na nikogo niemiłego.  Leczę się tam już ponad 1,5 roku i nie mialam problemu by się umawiać do swojego lekarza prowadzągo podczas stymulacji czy przygotowując się do criotransferu (jedynie jak musialam byc w sobotę lub podczas jego urlopu byłam kierowana do innego lekarza). Trochę nie idą z duchem czasu od strony obsługi klienta, mam na myśli system który trzyma wyniki tylko 3 mce, brak Twojego koordynatora leczenia (który bywa w innych klinikach), jak coś potrzebujesz to dzwonisz do konsultanta, który Cie umawia na telefon od Twojego lekarza. Korzystałam tam z programu Warszawskiego jeśli Cie to także interesuje. Ja polecam, o dr Lewandowskim też slyszalam dobre opinie, ale... wizyty u dr są droższe, jeśli chciałabym transfer u dr musiałbym dopłacać chyba z 400 pln. Warto się wcześniej zorientować i w tym temacie. 

Kinga dziękuję za garść informacji. Ja jestem po 3 transferach i 3 procedurach, wiec wykorzystaliśmy już dofinansowanie. Nastawiamy się na jeszcze jeden raz, wiem, ze koszty beda dużo wyższe, chcemy wybrac lekarza od trudnych przypadków z dużym doświadczeniem, nawet jeżeli trzeba będzie dopłacać, bo tak jak napisałam, to może być już nasze ostatnie podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Martuska napisał:

Dziewczynki lekarz podejrzewa ciążę pozamaciczna.... 

Za tydzień zobaczymy czy diagnoza się potwierdzi. 

Beta dziś 277,2

Nie pozwolę odejść dla mojego maleństwa.....Za mocno je kocham....  szukam w sobie sił by przetrwać ten tydzień. 

Wiem ze to trudne "nie myśleć" o tym złym ;/ ale bedzie dobrze kochana. Pozytywne myśli czynią cuda 😘 trzymam za ciebie kciuki! 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Martuska napisał:

Przez te krwawienie. Mówił, że to najbardziej charakterystyczny objaw. To nie wyrok ale kazał się na to nastawić. 

Ale krwawienie zdarza sie w bardzo roznych sytuacjach a bety wygladaja niezle. Krwawi sie nie tylko przy pozamacicznej, chyba Cie nastraszyl na wyrost. Nie trac jeszcze nadziei. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Magdaa napisał:

Ale krwawienie zdarza sie w bardzo roznych sytuacjach a bety wygladaja niezle. Krwawi sie nie tylko przy pozamacicznej, chyba Cie nastraszyl na wyrost. Nie trac jeszcze nadziei. 

Wierzę że będzie ok.

Robił mi dwa razy usg. Raz mówił że cienkie endometrium potem że ma 15mm i jest ok. Weszlam z optymizmem wyszlam zdolowana.... 

Progesteton mam 1,73 dostałam prolutex. Chyba źle się zaaplikowalam bo mam taki obrzek ..... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Nadzieja1993 napisał:

Wiem ze to trudne "nie myśleć" o tym złym ;/ ale bedzie dobrze kochana. Pozytywne myśli czynią cuda 😘 trzymam za ciebie kciuki! 

Wiem że będzie dobrze. Nie pozwole odejść dla mojego skarba ❤

I znowu czekanie 😉 ajjjj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Martuska napisał:

Wierzę że będzie ok.

Robił mi dwa razy usg. Raz mówił że cienkie endometrium potem że ma 15mm i jest ok. Weszlam z optymizmem wyszlam zdolowana.... 

Progesteton mam 1,73 dostałam prolutex. Chyba źle się zaaplikowalam bo mam taki obrzek ..... 

 

Kochana nie powiedział nic na 100%!!!! Wiec postaraj się nie martwić. Przyrost jest ok- a krwawienia często dziewczyny mają i np. może to wynikać z niskiego poziomu progesteronu

Lekarz nie powinien straszyć zanim nie potwierdzi! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Martuska napisał:

Wierzę że będzie ok.

Robił mi dwa razy usg. Raz mówił że cienkie endometrium potem że ma 15mm i jest ok. Weszlam z optymizmem wyszlam zdolowana.... 

Progesteton mam 1,73 dostałam prolutex. Chyba źle się zaaplikowalam bo mam taki obrzek ..... 

 

Lekarze strasznie dmuchają na zimne z tymi ciążami pozamacicznymi... Leżę w tym szpitalu i już 3 dziewczyny takie miałam na sali przez te 3 tygodnie. Wszystkie 3 jednak ciąże prawidłowo w macicy i pobyt w szpitalu totalnie bez sensu. 

Ciężko jest ale widzę, że masz dużo siły i optymizmu. Uzbroić się musisz jeszcze w te około 4 dni niepewności i wszysko stanie się jasne! Przyrosty są ok a progesteron niski więc w sumie jest wytłumaczenie dla tego plamienia. 

Co do prolutexu ja biorę już z miesiąc i 90% totalnie bez bólu i obrzęku ale czasami mi trafią nie tam gdzie trzeba i też ski niby guzek się robi. Rozmasuj. Są do wytrzymania te zastrzyki 🙂

Edytowano przez Luna_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Caffea napisał:

Co za piękna historia!!!!! Wiem ze jest happy end i tylko to się liczy ale jak mysle ile Ty musiałaś przejść... nawet nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić .... mama i synek- jesteście mega fighterami! Rozumiem ze musiałaś odpocząć od forum, zrestartować się, skupić na sobie. Ja co jakiś czas tu zaglądam, czytam co piszą dziewczyny, mocno im kibicuje ale przyznam ze czasem serce  się kraje ... dobrze znam te wszystkie uczucia o których tu piszą.... Ja jednak jestem przykładem zeby nigdy nie mówić nigdy. Sylwia, gratuluje Ci z całego serca i mam nadzieje ze jeszcze kiedyś się odezwiesz! 

Dziękuję za piękne slowa😘. Nie czuję, że dokonałam czegoś lał. Trzeba było walczyć więc walczyliśmy oboje.

My Kobiety jesteśmy w stanie zrobić wszystko dla dziecka🤰. Kiedyś dziwiły mnie pewne zachowania moich koleżanek, Matek🤔. Dziś rozumiem co to znaczy lęk o dziecko. Ta odpowiedzialność za bezbronna istotę która ma i potrzeboje tylko mamy🤱. Ta miłość która nie ma końca💕

Wierzę, że każda z Was tutaj na najlepszym forum świata doświadczy tych uczyć, bo każda z nas zasługuje na to i jest gotowa na bezwarunkowa miłość. Z całego serca życzę Wam tego. 

Marta, gratuluję Ci mocno. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Korzystaj z tego czasu, który masz teraz później wolny czas już nie istnieje😁. Celebruj każda chwilę. Ciąża to trudny okres ale piękny i niepowtarzalny, cudowny🤰💕

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Miśka2020 napisał:

Beta 0,6.. 10 dni po transferze 😞

Przykro mi kochana!trzymaj się jakoś! 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×