Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Hej dziewczyny 🙂 ja dziś po pierwszym monitoriunku endometrium 9 mm więc transfer w poniedziałek o 13.00. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że wychodząc zawróciła mnie Pani embriolog z informacją, że nie uda się na poniedziałek przygotować emryo glue ;/ Przez covid mają problemy z dostawami i muszę podchodzić do trasferu bez tej opcji. Co prawda decyzja należy do mnie i mogę odroczyć, ale i embriolog i lekarz mówią ze takie opcje proponują kobieto po 35 rż (ja 33) i po nieudanym trasferze, że nie odraczaliby tylko z tego powodu. Zgodziłam się i robimy bez, ale nie wiem czy to dobra decyzja czy nie lepiej byłoby się wstrzymać jeden miesiąc i dodać te pare procent szansy 😞

Milach kiedy u ciebie trasfer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Martuska napisał:

Gratulacje ! Trzymam mocno kciuki. 

Ja dziś już nie plamie.... tylko krwawie.... 

Mimo to mam jeszcze nadzieję.... chyba.... 

Jeszcze tego nie przekreślaj , tak jak pisały dziewczyny - różne plamienia , krwawienia miały a ciąża była 😊 Tak jak lekarz zalecił - zwiększenie dawki progesteronu i czekać na test.. bardzo mocno trzymam kciuki żeby się udało.. ✊🏻😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Dreamscometrue napisał:

Dziękuję wam wszystkim i każdej z osobna ☺️ Dzisiaj jest 9dpt. Betę według zaleceń lekarza mam zrobić w piątek 11dpt- moja mama Basia będzie miała piękny prezent imieninowy - i chyba raczej będę się tego trzymać bo generalnie grzecznie trzymam się jego zaleceń od początku. Poza tym teraz do laboratorium trzeba się rejestrować nie tak jak wcześniej,że można było po prostu przyjść.

Postaram się nie panikować z każdym ukłuciem mimo,że jest to bardzo trudne. Różnica jest taka,że poprzednie dwie pozamaciczne były naturalne bez tych leków wszystkich więc widziałam też plamienie. Teraz z takimi dawkami progesteronu plamienie raczej nie ma prawa wystąpić chyba,że działo by się coś bardzo złego. Stąd ten mój stres żeby kruszynka była w macicy w nie gdzie indziej .

 

Gratulacje! 🙂 super wiadomość

 

Moja kolezanka po in vitro przy hiper dawkach progesteronu miala plamienia i wszystko było oki Jej synek ma juz prawie rok 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Goralka napisał:

To zalezy od ilości jaka przepisał Ci lekarz.w tej klinice w Krakowie gdzie ja miałam robić samo podanie kosztuje 300zl plus 80zl za każde 100ml leku. Trzeba się wcześniej umówić na podanie, można mieć problemy z kupnem leku w aptece nawet z recepta bo jest on oznaczony LZ (leczenie zamknięte) czyli tylko przez wyspecjalizowane placówki bo to kroplówka jest. Mi w jednej aptece  powiedzieli że jeśli będę miała zaświadczenie od kliniki w której się leczę że mi go podadzą to mi zamówią i sprzedadzą ale i tak umówiłam sie w tej innej klinice gdzie mają ten lek na stanie. 

Ja mam mieć wlew z mojego osocza na endometrium. Boję się że nic nie  pomoże. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Beti320 napisał:

Te dwie mutacje jakoś wypływają negatywnie ? Coś lekarz wam dodatkowego zalecił ?

Jedynie heparyne od dnia transferu i acard od 3 dc, mówił ze sa to dosyc powszechne mutacje i oczywiscie mogą wplywac na trudnosci z implantacją zarodka ale zeby nie traktowac tego jako glownej przyczyny niepowodzenia. Zobaczymy jak bedzie tym razem mam nadzieje ze to pomoże ale biorę też pod uwagę że ze wzgledu na slaba jakosc nasienia nasze zarodki moga byc po prostu uszkodzone 😞 nie robilismy badan zarodkow bo cena jest zawrotna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, m_art_a napisał:

Hej dziewczyny 🙂 ja dziś po pierwszym monitoriunku endometrium 9 mm więc transfer w poniedziałek o 13.00. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że wychodząc zawróciła mnie Pani embriolog z informacją, że nie uda się na poniedziałek przygotować emryo glue ;/ Przez covid mają problemy z dostawami i muszę podchodzić do trasferu bez tej opcji. Co prawda decyzja należy do mnie i mogę odroczyć, ale i embriolog i lekarz mówią ze takie opcje proponują kobieto po 35 rż (ja 33) i po nieudanym trasferze, że nie odraczaliby tylko z tego powodu. Zgodziłam się i robimy bez, ale nie wiem czy to dobra decyzja czy nie lepiej byłoby się wstrzymać jeden miesiąc i dodać te pare procent szansy 😞

Milach kiedy u ciebie trasfer?

Nie wiem mam miec wizyte w poniedzialek i dowiem sie kiedy transfer, ze strony kliniki zapewnili mnie ze 7.12 jesli nie bedzie mojego doktora to ktos mnie przyjmie ale wedlug moich obliczen powinien byc 14.12 🙂 tym embrio glu sie nie przejmuj, mi lekarz np powiedzial ze embrio glu jest kwasem hialuronowym i marketingiem ale ze jesli chce i mam czuc wiekszy komfort to ok moga to dodac, jeszcze z mezem nie zdecydowalismy czy damy czy nie ale doktor nie lobbował za tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, m_art_a napisał:

Hej dziewczyny 🙂 ja dziś po pierwszym monitoriunku endometrium 9 mm więc transfer w poniedziałek o 13.00. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że wychodząc zawróciła mnie Pani embriolog z informacją, że nie uda się na poniedziałek przygotować emryo glue ;/ Przez covid mają problemy z dostawami i muszę podchodzić do trasferu bez tej opcji. Co prawda decyzja należy do mnie i mogę odroczyć, ale i embriolog i lekarz mówią ze takie opcje proponują kobieto po 35 rż (ja 33) i po nieudanym trasferze, że nie odraczaliby tylko z tego powodu. Zgodziłam się i robimy bez, ale nie wiem czy to dobra decyzja czy nie lepiej byłoby się wstrzymać jeden miesiąc i dodać te pare procent szansy 😞

Milach kiedy u ciebie trasfer?

Hej kochana. Widzę że w klinice nic się nie zmieniło u transfery nadal o 13 😉 Życzę ci udanego transferu, jeśli się na niego zdecydujesz. 

Co do embrioglue to jeśli nie pojawiły się jakieś nowe badania, to jego skuteczność nie jest potwierdzona, ponieważ wacha się koło 1% czyli błędu statystycznego. Więc nie zwiększa tych szans jakoś bardzo. Choć wiadomo, chciałoby się każde nawet pół procenta szansy więcej. 

Jeśli wolisz odroczyć transfer, bo jednak ten embrioglue dałby ci poczucie pewności że będzie lepiej, to odrocz. Bo po co masz się potem denerwować, co by było gdyby... Ale jeśli czujesz że to ten moment na transfer to go rób. Jak ma być ciążą to będzie. 😉

Trzymaj się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Milach napisał:

Jedynie heparyne od dnia transferu i acard od 3 dc, mówił ze sa to dosyc powszechne mutacje i oczywiscie mogą wplywac na trudnosci z implantacją zarodka ale zeby nie traktowac tego jako glownej przyczyny niepowodzenia. Zobaczymy jak bedzie tym razem mam nadzieje ze to pomoże ale biorę też pod uwagę że ze wzgledu na slaba jakosc nasienia nasze zarodki moga byc po prostu uszkodzone 😞 nie robilismy badan zarodkow bo cena jest zawrotna. 

Tez takie myśli mnie dopadają, że ze względu na słabe nasienie te zarodki mimo, że są to są złe i nic z tego nie wyjdzie...Tylko czy jest na to jakieś rozwiązanie ? Czy poprostu albo zbadać i wiedzieć że są dobre lub uszkodzone albo próbować poprostu z tymi co są nie wiedząc jakie są..🤷‍♀️😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Milach napisał:

Jedynie heparyne od dnia transferu i acard od 3 dc, mówił ze sa to dosyc powszechne mutacje i oczywiscie mogą wplywac na trudnosci z implantacją zarodka ale zeby nie traktowac tego jako glownej przyczyny niepowodzenia. Zobaczymy jak bedzie tym razem mam nadzieje ze to pomoże ale biorę też pod uwagę że ze wzgledu na slaba jakosc nasienia nasze zarodki moga byc po prostu uszkodzone 😞 nie robilismy badan zarodkow bo cena jest zawrotna. 

Tez takie myśli mnie dopadają, że ze względu na słabe nasienie te zarodki mimo, że są to są złe i nic z tego nie wyjdzie...Tylko czy jest na to jakieś rozwiązanie ? Czy poprostu albo zbadać i wiedzieć że są dobre lub uszkodzone albo próbować poprostu z tymi co są nie wiedząc jakie są..🤷‍♀️😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Dreamscometrue napisał:

Dzień dobry siostry.

Za moim nickiem kryje się moje imię Agnieszka. Wczoraj był 8dpt i odczułam małe kłucie w lewej stronie podbrzusza lekko rozchodzące się w stronę pachwiny. Niestety atak paniki i postanowienie z mężem ,że dziś rano robimy sikańca bo beta dopiero w piątek a ostatnia ciąża pozamaciczna z lewej strony objawiała się bólem w pachwinie więc w razie czego wolimy mieć rękę na pulsie. 

Wiec już jest to jutro czyli dziś , godzina 6:35 jak to piszę. Test wyszedł pozytywnie po zaledwie 1,5 minuty od wprowadzenia kropli na płytkę. 

Gdzieś w środku się cieszę , ale wspomnienia nie dają spać tym demonom dwóch ostatnich lat i chyba prawdziwe szczęście osiągnę gdy zobaczę na USG,że ciąża jest i jest we właściwym miejscu.

Teraz proszę was te,które w ciąży już jesteście czy możecie mi napisać jakie "bóle",kłucia,ciągnięcia są normalne ? Ponieważ ja nie wiem co to znaczy normalnie i jak pisałam na początku tego jakże długiego wpisu - atak paniki - na pewno nie jest mi teraz potrzebny.

 

Ja zanim jeszcze robiłam test z krwi czułam właśnie takie kłucie w okolicach pachwin i macicy. Najgorzej było jak kichnęłam albo zbyt szybko się ruszyłam, wtedy bolało całkiem mocno. Zresztą do tej pory tak mam (podobno to jakieś mięśnie obłe czy jakoś tak). Bolał mnie też brzuch jak na okres no i niestety w drugim trymestrze te bóle są częstsze i mocniejsze. To taki typowy ból macicy podczas okresu, czasami idę wtedy do łazienki sprawdzić czy przypadkiem go nie dostałam. 

Te bóle na początku ciąży konsultowałam z lekarką bo bałam się że coś jest nie tak. Ale prawda jest taka że już od pierwszych dni ciąży nasz organizm przystosowuje się do nowej sytuacji i różne bóle mogą się zdarzyć. A w macicy i hormonach dzieje się wtedy najwięcej. W sumie macica w ciągu 40 tygodni musi się powiększyć 100 razy więc jak ma nie boleć? 

Z całego serca życzę Ci powodzenia! Mam nadzieję że Twoja mama dostanie niepowtarzalny prezent na imieniny. Ja dostanę swój na dzień matki bo termin porodu mam na 26 maja 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Mroowka Zet napisał:

Martuska nie trać nadziei. Już kilka dziewczyn pisało o takich sytuacjach że miały krwawienie a były w ciąży. Kiedy robisz betę?

 

2 godziny temu, Angelin napisał:

Jak super! Gratulacje 🎉🎉

Mnie też czasem coś boli, ale nie do końca jak na okres i w ostatnich dniach coraz częściej kłuja jajniki, mam ogromną nadzieję, że też się udało! 😍 A Ty myśl pozytywnie! Będzie dobrze 🤞🤞🤞

Nie martw się, na pewno to znak, że coś się dzieje i jak dziewczyny piszą takie rzeczy to przy pozytywnych testach ☺️ bierzesz luteinę więc nie powinnaś tak szybko dostać okresu, czyli może to krwiak. Może spróbuj się jednak umówić do lekarza? 

Lekarz znowu zwiększył mi dawkę leków i kazał betę zrobić jutro.

Na prawdę chce wierzyć, że będzie dobrze ❤

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Dreamscometrue napisał:

Dzień dobry siostry.

Za moim nickiem kryje się moje imię Agnieszka. Wczoraj był 8dpt i odczułam małe kłucie w lewej stronie podbrzusza lekko rozchodzące się w stronę pachwiny. Niestety atak paniki i postanowienie z mężem ,że dziś rano robimy sikańca bo beta dopiero w piątek a ostatnia ciąża pozamaciczna z lewej strony objawiała się bólem w pachwinie więc w razie czego wolimy mieć rękę na pulsie. 

Wiec już jest to jutro czyli dziś , godzina 6:35 jak to piszę. Test wyszedł pozytywnie po zaledwie 1,5 minuty od wprowadzenia kropli na płytkę. 

Gdzieś w środku się cieszę , ale wspomnienia nie dają spać tym demonom dwóch ostatnich lat i chyba prawdziwe szczęście osiągnę gdy zobaczę na USG,że ciąża jest i jest we właściwym miejscu.

Teraz proszę was te,które w ciąży już jesteście czy możecie mi napisać jakie "bóle",kłucia,ciągnięcia są normalne ? Ponieważ ja nie wiem co to znaczy normalnie i jak pisałam na początku tego jakże długiego wpisu - atak paniki - na pewno nie jest mi teraz potrzebny.

 

Bylam w pozamacicznej i teraz jestem w prawidlowej - przy pozamacicznej klucie moglam zlokalizowac z jednej strony i w konkretnym miejscu (wtedy oczywiscie nie bylam tego swiadoma), teraz jak jest ok to na poczatku klulo i czulam rozciaganie, ale bez konkretnego  i nie powtarzajacego sie miejsca. Ale pamietaj - kazda z nas jest inna. Tez do pierwszego usg na ktorym dowiedzialam sie ze nie jest pozamaciczna (lekarz dla mojego spokoju je zrobil bardzo wczesnie) to odchodzilam od zmyslow i az sie poplakalam z ulgi. Rozumiem Twoj strach, trzymam mocno kciuki by wszystko bylo dobrze. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Dreamscometrue napisał:

Dziękuję wam wszystkim i każdej z osobna ☺️ Dzisiaj jest 9dpt. Betę według zaleceń lekarza mam zrobić w piątek 11dpt- moja mama Basia będzie miała piękny prezent imieninowy - i chyba raczej będę się tego trzymać bo generalnie grzecznie trzymam się jego zaleceń od początku. Poza tym teraz do laboratorium trzeba się rejestrować nie tak jak wcześniej,że można było po prostu przyjść.

Postaram się nie panikować z każdym ukłuciem mimo,że jest to bardzo trudne. Różnica jest taka,że poprzednie dwie pozamaciczne były naturalne bez tych leków wszystkich więc widziałam też plamienie. Teraz z takimi dawkami progesteronu plamienie raczej nie ma prawa wystąpić chyba,że działo by się coś bardzo złego. Stąd ten mój stres żeby kruszynka była w macicy w nie gdzie indziej .

 

Agnieszka, wiem co czujesz, tez przeżyłam 3 razy koszmar cp 😞 i moim największym zmartwieniem jest nie to czy zajdę w ciąże tylko czy to nie będzie cp. Musisz przetrwać jeszcze parę dni aż beta będzie 1000 i leć do lekarza na usg niech sprawdzi czy widzi pęcherzyk w macicy! 🙂 Pamiętaj że w naszym przypadku większa szansa na cp jest w staraniach naturalnych niż z in vitro. Trzymam za Ciebie kciuki i nie martw się - będzie ok! Szczególnie że sikaniec wyszedł Ci pozytywny w 8dpt 🙂 PS. Ja w każdej cp miałam inne objawy i szczerze nawet nic mnie nie bolało na tym etapie co Ty jesteś!

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Dreamscometrue napisał:

Dzień dobry siostry.

Za moim nickiem kryje się moje imię Agnieszka. Wczoraj był 8dpt i odczułam małe kłucie w lewej stronie podbrzusza lekko rozchodzące się w stronę pachwiny. Niestety atak paniki i postanowienie z mężem ,że dziś rano robimy sikańca bo beta dopiero w piątek a ostatnia ciąża pozamaciczna z lewej strony objawiała się bólem w pachwinie więc w razie czego wolimy mieć rękę na pulsie. 

Wiec już jest to jutro czyli dziś , godzina 6:35 jak to piszę. Test wyszedł pozytywnie po zaledwie 1,5 minuty od wprowadzenia kropli na płytkę. 

Gdzieś w środku się cieszę , ale wspomnienia nie dają spać tym demonom dwóch ostatnich lat i chyba prawdziwe szczęście osiągnę gdy zobaczę na USG,że ciąża jest i jest we właściwym miejscu.

Teraz proszę was te,które w ciąży już jesteście czy możecie mi napisać jakie "bóle",kłucia,ciągnięcia są normalne ? Ponieważ ja nie wiem co to znaczy normalnie i jak pisałam na początku tego jakże długiego wpisu - atak paniki - na pewno nie jest mi teraz potrzebny.

 

Nie denerwuj się to najważniejsze! Ja test zrobiłam bardzo szybko przez te bóle i wyszedł mi już 5dpt (lecz były obawy, ze to Ovitrelle) wiec co dwa dni powtarzałam i ma szczęście kreska była coraz ciemniejsza. Ja powiem tak gdy teraz słyszę, ze ciąża to taki magiczny czas to pukam się w głowę. Fakt spełnia się marzenie wymarzonego dziecka ❤️ Ja od początku dziwne bóle, to z lewej strony, to z prawej, to w kroczku, to w samej pochwie, to brzuch, wątroba, trzustka, no chyba wsyzstko mnie już bolało i nadal czasami boli 🤦‍♀️ I ciagle ten stres przelewający się przez ciało, ze może coś złego się dzieje ale lekarz mówi to normalne 😄 obecnie jestem w 8tc4d, i teraz dręczą mnie ruchy jelit 🤦‍♀️ Tak, ruszają się jak bym miała już conajmniej kopniaki od dziecka, mega dziwne uczucie 🤦‍♀️ Co jakiś czas jajnik boli, to boli mnie dosłownie w jednym punkcie w podbrzuszu na środku, i tu wnioskuje problemu już z pęcherzem bo to również zaczęło mi bardzo doskwierać, ciagle latam do wc 🤦‍♀️  Jelita to na prawdę najchętniej bym sobie wyrwała 🤦‍♀️ Cały czas boli i trzeba się z tym pogodzić i nie wpisywać co najważniejsze objawów i gdzie boli w dr.Google bo tam to już 100% diagnoza  rak albo poronienie. Nasze organizmy przezywają szok to przez hormony to przez rozrastająca się macice, myśmy się po prostu do tego przyzwyczaić, z dniem porodu wszystko pomału wróci do normy, to tylko 9mc, które szybko zleci, uważam, ze te całe stymulację były gorsze 🤪 trzymam kciuki 💪

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Dreamscometrue napisał:

Dzień dobry siostry.

Za moim nickiem kryje się moje imię Agnieszka. Wczoraj był 8dpt i odczułam małe kłucie w lewej stronie podbrzusza lekko rozchodzące się w stronę pachwiny. Niestety atak paniki i postanowienie z mężem ,że dziś rano robimy sikańca bo beta dopiero w piątek a ostatnia ciąża pozamaciczna z lewej strony objawiała się bólem w pachwinie więc w razie czego wolimy mieć rękę na pulsie. 

Wiec już jest to jutro czyli dziś , godzina 6:35 jak to piszę. Test wyszedł pozytywnie po zaledwie 1,5 minuty od wprowadzenia kropli na płytkę. 

Gdzieś w środku się cieszę , ale wspomnienia nie dają spać tym demonom dwóch ostatnich lat i chyba prawdziwe szczęście osiągnę gdy zobaczę na USG,że ciąża jest i jest we właściwym miejscu.

Teraz proszę was te,które w ciąży już jesteście czy możecie mi napisać jakie "bóle",kłucia,ciągnięcia są normalne ? Ponieważ ja nie wiem co to znaczy normalnie i jak pisałam na początku tego jakże długiego wpisu - atak paniki - na pewno nie jest mi teraz potrzebny.

 

Cześć, ja tez jestem po ciąży pozamacicznej w jajowodzie. Jak dowiedziałam się ze test sikany i beta wyszla pozytywnie to wpadłam w lekka panikę, zadzwoniłam do lekarza i powiedziałam , ze panikuje, ze to znów ciąża  pozamaciczna. Kazał mi przyjść jak beta będzie wynosiła powyżej 1000. W 10.08 miałam transfer a 24.08 byłam już na usg i widziałam swoja mała fasole w macicy🥰 dziś zaczynam 20 tydzień czekamy na córeczkę. myśle ze jak się stresujesz nie ma co długo czekać na pierwsza wizytę ✊✊ gratulacje, najważniejsze , ze się udało a strach będzie niestety cały czas o dzidzie czy wszystko z nią Ok 🙂 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyny,

pisałam Wam niedawno, że moja przyjaciółka zaszłą w ciąże przy 4 transferze.

Trochę nas niepokoi, że beta słabo jej rośnie.

W 11dpt (a transferowane były dwa takie powiedzmy 4 dniowe zarodki - niby to była 5 doba, ale nie były to pełne blastki jeszcze): 40,

w 13 dpt: 81

dzisiaj w 15 dpt: 123 (czyli tutaj urosła od dwóch dni o ok. 50% zamiast się podwoić).

 

Miałyście takie słabe przyrosty? Myślicie, ze to może być ciąża biochemiczna?

Nie chcę jej stresować, ale wydaje mi się, że za słabe te przyrosty. Chyba, że ktoraś z Was miała taki przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się, że słabe przyrosty ale widziałam na forum różne rzeczy i z takich słabych przyrostów później były dzieci. Niech powtórzy jeszcze za 2 dni i zobaczycie czy ruszy z kopyta czy nadal będzie niski przyrost 🙂 na teraz nic nie poradzimy. A w 13 i 15 dpt robiła o tych samych godzinach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Justyna jak się czujesz? Jak Twoja beta? Spadła? Miałaś usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny dzisiaj mam wizytę u immunologa. Czy możecie mi napisać czy ten lekarz jakoś bada? Czy tylko patrzy na wyniki badań? Nie wiem na co się przygotować 😛 Oczywiście wezmę wszystkie badania jakie posiadam 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Kasia.Ch napisał:

Cześć Dziewczyny,

pisałam Wam niedawno, że moja przyjaciółka zaszłą w ciąże przy 4 transferze.

Trochę nas niepokoi, że beta słabo jej rośnie.

W 11dpt (a transferowane były dwa takie powiedzmy 4 dniowe zarodki - niby to była 5 doba, ale nie były to pełne blastki jeszcze): 40,

w 13 dpt: 81

dzisiaj w 15 dpt: 123 (czyli tutaj urosła od dwóch dni o ok. 50% zamiast się podwoić).

 

Miałyście takie słabe przyrosty? Myślicie, ze to może być ciąża biochemiczna?

Nie chcę jej stresować, ale wydaje mi się, że za słabe te przyrosty. Chyba, że ktoraś z Was miała taki przypadek

Pierwszy przyrost wygląda prawidłowo. Drugi trochę poniżej normy (minimum 65% co 48h) ale nie ma co przesadzać. Trzeba zbadać w 17 dpt i powinno być coś widać czy ruszyła mocniej czy zaczyna spadać. Niestety inaczej się tego nie wywróży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, AsiaWin napisał:

Wydaje się, że słabe przyrosty ale widziałam na forum różne rzeczy i z takich słabych przyrostów później były dzieci. Niech powtórzy jeszcze za 2 dni i zobaczycie czy ruszy z kopyta czy nadal będzie niski przyrost 🙂 na teraz nic nie poradzimy. A w 13 i 15 dpt robiła o tych samych godzinach?

Tak, zawsze jeźdźi i bada o 7 rano. Pewnie plus minus jakieś minuty. Ale pilnuje tych 48 h. Ale macie rację nic się i tak nie wywróży tylko trzeba weryfikować na bieżąco i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Kasia.Ch napisał:

Cześć Dziewczyny,

pisałam Wam niedawno, że moja przyjaciółka zaszłą w ciąże przy 4 transferze.

Trochę nas niepokoi, że beta słabo jej rośnie.

W 11dpt (a transferowane były dwa takie powiedzmy 4 dniowe zarodki - niby to była 5 doba, ale nie były to pełne blastki jeszcze): 40,

w 13 dpt: 81

dzisiaj w 15 dpt: 123 (czyli tutaj urosła od dwóch dni o ok. 50% zamiast się podwoić).

 

Miałyście takie słabe przyrosty? Myślicie, ze to może być ciąża biochemiczna?

Nie chcę jej stresować, ale wydaje mi się, że za słabe te przyrosty. Chyba, że ktoraś z Was miała taki przypadek

A, jeszcze jedno. Piszesz że miała podane 2 zarodki. Czytałam o takich przypadkach, że na początku jak się rozwijały oba zarodki to beta rosła szybko, a potem jeden z zarodków obumierać i beta zwalniała, ale potem odbijała i ten jeden dawał radę. 😉 

Pozatym tak jak napisałam wcześniej - najlepiej jakby była podwajala się co 48h ale normą mówi o prawidłowym przyroście gdy jest to minimum 65% na 48h. Więc wiadomo że może być różnie, ale narazie nie traciłabym nadzieji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, KlaudiainvimedGdynia napisał:

Cześć, ja tez jestem po ciąży pozamacicznej w jajowodzie. Jak dowiedziałam się ze test sikany i beta wyszla pozytywnie to wpadłam w lekka panikę, zadzwoniłam do lekarza i powiedziałam , ze panikuje, ze to znów ciąża  pozamaciczna. Kazał mi przyjść jak beta będzie wynosiła powyżej 1000. W 10.08 miałam transfer a 24.08 byłam już na usg i widziałam swoja mała fasole w macicy🥰 dziś zaczynam 20 tydzień czekamy na córeczkę. myśle ze jak się stresujesz nie ma co długo czekać na pierwsza wizytę ✊✊ gratulacje, najważniejsze , ze się udało a strach będzie niestety cały czas o dzidzie czy wszystko z nią Ok 🙂 

Dziękuję za tą wiadomość ☺️ Aż mi się zrobiło lżej jak czytam ,że już jesteś tak daleko tak na prawdę to już półmetek dla Ciebie 🙂 Mam nadzieję, że przyjmie mnie jak będzie już miał szansę cokolwiek zobaczyć.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AsiaWin napisał:

Agnieszka, wiem co czujesz, tez przeżyłam 3 razy koszmar cp 😞 i moim największym zmartwieniem jest nie to czy zajdę w ciąże tylko czy to nie będzie cp. Musisz przetrwać jeszcze parę dni aż beta będzie 1000 i leć do lekarza na usg niech sprawdzi czy widzi pęcherzyk w macicy! 🙂 Pamiętaj że w naszym przypadku większa szansa na cp jest w staraniach naturalnych niż z in vitro. Trzymam za Ciebie kciuki i nie martw się - będzie ok! Szczególnie że sikaniec wyszedł Ci pozytywny w 8dpt 🙂 PS. Ja w każdej cp miałam inne objawy i szczerze nawet nic mnie nie bolało na tym etapie co Ty jesteś!

Sikaniec wyszedł w 9dpt ☺️ Wczoraj czyli 8dpt zaczęły się pierwsze dolegliwości jeśli tak je można nazwać. Dlatego test robiłam dzisiaj żeby zobaczyć czy dzieje się to nie bez przyczyny i taka niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Magdaa napisał:

Bylam w pozamacicznej i teraz jestem w prawidlowej - przy pozamacicznej klucie moglam zlokalizowac z jednej strony i w konkretnym miejscu (wtedy oczywiscie nie bylam tego swiadoma), teraz jak jest ok to na poczatku klulo i czulam rozciaganie, ale bez konkretnego  i nie powtarzajacego sie miejsca. Ale pamietaj - kazda z nas jest inna. Tez do pierwszego usg na ktorym dowiedzialam sie ze nie jest pozamaciczna (lekarz dla mojego spokoju je zrobil bardzo wczesnie) to odchodzilam od zmyslow i az sie poplakalam z ulgi. Rozumiem Twoj strach, trzymam mocno kciuki by wszystko bylo dobrze. 

Jak ja się cieszę, że ktoś mnie rozumie 🙂 No właśnie teraz to takie krążące napięcie w dole kilka razy dziennie, szczególnie jak siedzę czy leżę , jak chodzę to jest w porządku. Masz rację przy cp ból był silny i z jednej strony,ale wiesz psychicznie ciężko to sobie wytłumaczyć żeby się uspokoić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, AsiaWin napisał:

Dziewczyny dzisiaj mam wizytę u immunologa. Czy możecie mi napisać czy ten lekarz jakoś bada? Czy tylko patrzy na wyniki badań? Nie wiem na co się przygotować 😛 Oczywiście wezmę wszystkie badania jakie posiadam 🙂 

Ja miałam tylko wywiad z lekarzem , omówienie wyników badań i zalecenia  🙂 Jak się umawiałam na wizytę to pani doktor kazała mi w mailu opisać historie i wyniki badań jakie miałam , wtedy odpisała jakie wyniki potrzebuje zrobić jeszcze na pierwszą wizytę i z kompletem badan dopiero na konsultację 🙂

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Katya22 napisał:

Nie denerwuj się to najważniejsze! Ja test zrobiłam bardzo szybko przez te bóle i wyszedł mi już 5dpt (lecz były obawy, ze to Ovitrelle) wiec co dwa dni powtarzałam i ma szczęście kreska była coraz ciemniejsza. Ja powiem tak gdy teraz słyszę, ze ciąża to taki magiczny czas to pukam się w głowę. Fakt spełnia się marzenie wymarzonego dziecka ❤️ Ja od początku dziwne bóle, to z lewej strony, to z prawej, to w kroczku, to w samej pochwie, to brzuch, wątroba, trzustka, no chyba wsyzstko mnie już bolało i nadal czasami boli 🤦‍♀️ I ciagle ten stres przelewający się przez ciało, ze może coś złego się dzieje ale lekarz mówi to normalne 😄 obecnie jestem w 8tc4d, i teraz dręczą mnie ruchy jelit 🤦‍♀️ Tak, ruszają się jak bym miała już conajmniej kopniaki od dziecka, mega dziwne uczucie 🤦‍♀️ Co jakiś czas jajnik boli, to boli mnie dosłownie w jednym punkcie w podbrzuszu na środku, i tu wnioskuje problemu już z pęcherzem bo to również zaczęło mi bardzo doskwierać, ciagle latam do wc 🤦‍♀️  Jelita to na prawdę najchętniej bym sobie wyrwała 🤦‍♀️ Cały czas boli i trzeba się z tym pogodzić i nie wpisywać co najważniejsze objawów i gdzie boli w dr.Google bo tam to już 100% diagnoza  rak albo poronienie. Nasze organizmy przezywają szok to przez hormony to przez rozrastająca się macice, myśmy się po prostu do tego przyzwyczaić, z dniem porodu wszystko pomału wróci do normy, to tylko 9mc, które szybko zleci, uważam, ze te całe stymulację były gorsze 🤪 trzymam kciuki 💪

A po 9 miesiącach to już tylko...martwienie się czy będzie zdrowe,czy oddycha w nocy, czy kupka dobra, czy kolki nie ma, a czemu płacze, czy nie za ciepło,czy nie za zimno 😃

Czego się nie robię żeby je mieć a później będą pyskować, wiedzieć lepiej , mieć chłopaka/dziewczynę. A my się zestarzejemy a one wylecą z gniazdka ☺️ 

Jak piszesz ile masz teraz dolegliwości to muszę się walnąć w głowę i nie panikować ze swoimi " a coś mnie ten ciśnie,ćmi ale nie boli" bo faktycznie oszaleje 🙂

 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Milach napisał:

Nie wiem mam miec wizyte w poniedzialek i dowiem sie kiedy transfer, ze strony kliniki zapewnili mnie ze 7.12 jesli nie bedzie mojego doktora to ktos mnie przyjmie ale wedlug moich obliczen powinien byc 14.12 🙂 tym embrio glu sie nie przejmuj, mi lekarz np powiedzial ze embrio glu jest kwasem hialuronowym i marketingiem ale ze jesli chce i mam czuc wiekszy komfort to ok moga to dodac, jeszcze z mezem nie zdecydowalismy czy damy czy nie ale doktor nie lobbował za tym. 

 

2 godziny temu, Aja napisał:

Hej kochana. Widzę że w klinice nic się nie zmieniło u transfery nadal o 13 😉 Życzę ci udanego transferu, jeśli się na niego zdecydujesz. 

Co do embrioglue to jeśli nie pojawiły się jakieś nowe badania, to jego skuteczność nie jest potwierdzona, ponieważ wacha się koło 1% czyli błędu statystycznego. Więc nie zwiększa tych szans jakoś bardzo. Choć wiadomo, chciałoby się każde nawet pół procenta szansy więcej. 

Jeśli wolisz odroczyć transfer, bo jednak ten embrioglue dałby ci poczucie pewności że będzie lepiej, to odrocz. Bo po co masz się potem denerwować, co by było gdyby... Ale jeśli czujesz że to ten moment na transfer to go rób. Jak ma być ciążą to będzie. 😉

Trzymaj się. 

Robie trasfer w poniedziałek! Dzwonił lekarz jeszcze pogadaliśmy i jestem zdecydowana. Nie będę panikowała niepotrzebnie, nie ma trudno, nastawiam się pozytywnie i odliczam dni bo nie mogę się doczekać tej mojej fasolki 😄

A za Ciebie Milach trzymam kciuki, żebyś też już zaraz razem ze mną transferowała 🙂

Dziewczyny która jeszcze w następnym tygodniu też ma transfer?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Dreamscometrue napisał:

Dzień dobry siostry.

Za moim nickiem kryje się moje imię Agnieszka. Wczoraj był 8dpt i odczułam małe kłucie w lewej stronie podbrzusza lekko rozchodzące się w stronę pachwiny. Niestety atak paniki i postanowienie z mężem ,że dziś rano robimy sikańca bo beta dopiero w piątek a ostatnia ciąża pozamaciczna z lewej strony objawiała się bólem w pachwinie więc w razie czego wolimy mieć rękę na pulsie. 

Wiec już jest to jutro czyli dziś , godzina 6:35 jak to piszę. Test wyszedł pozytywnie po zaledwie 1,5 minuty od wprowadzenia kropli na płytkę. 

Gdzieś w środku się cieszę , ale wspomnienia nie dają spać tym demonom dwóch ostatnich lat i chyba prawdziwe szczęście osiągnę gdy zobaczę na USG,że ciąża jest i jest we właściwym miejscu.

Teraz proszę was te,które w ciąży już jesteście czy możecie mi napisać jakie "bóle",kłucia,ciągnięcia są normalne ? Ponieważ ja nie wiem co to znaczy normalnie i jak pisałam na początku tego jakże długiego wpisu - atak paniki - na pewno nie jest mi teraz potrzebny.

 

Ja w pierwszych dwóch tygodniach po transferze miałam ciągnięcia i kłucia w stronę pachwiny. Jest to normalne w ciąży na początku i potem w późniejszej gdy macica jest większa i naciąga więzadła.  Bo w stronę pachwin to więzadła macicy czujesz a nie jajniki.

 

GRATULUJE POZYTYWNEGO TESTU ❤️❤️❤️❤️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AsiaWin napisał:

Justyna jak się czujesz? Jak Twoja beta? Spadła? Miałaś usg?

Cześć. Tak beta spadła, wczoraj miałam 17

Byłam u lekarza i teraz mam leczyć tarczyce której nigdy nie miałam. Dostałam ją po lekach które kazali mi brać, wiec jestem mega zniesmaczona, czuje jakby mnie leczyli po omacku. Teraz jak wyleczę tarczyce to będziemy rozmawiać o 2 transferze. Ręce opadają. 🙅🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️
Moja tarczyca zawsze wynosiła 1.7- 1.8 

Teraz mam po transferze 3,6 🙄

I chcą mi dać hormony, sama już nie wiem co mam robić. Czyje, ze moje zdrowie się pogarsza. Na szczęście morfologia, cukier i cała reszta w normie. Zapytałam lekarza dlaczego się nie udało za 1 razem - powiedziała, ze tak bywa. Myślałam ze będzie to dłuższa wypowiedz. 😬🤦🏻‍♀️
zastanawiam się czy nie sprawdzić moich jajowodów, całe życie trenowałam, sportowcy maja więcej problemów. Co myślicie czy warto to sprawdzać ? Jak tak to czy wiecie jak do tego podejść ? Można na kasę chorych ? Pozdrawiam 

❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×