Dlaczego ludzie muszą mnie teraz wyzywać i być tacy wredni bo zaszłam w ciążę w wieku 16 lat?

Liczyłam tu na jakieś rady faktycznie nie którzy pisali o psychologu i o alimentach. Nad psychologiem się zastanawie a jeśli chodzi o alimenty to spróbował by mi ich tylko nie dać. Po za tym większości ludzi wyzywa mnie od bezmyślnej małolaty która się zabawiła. To nie jest do końca tak. Ja naprawdę byłam zakochana aż czułam motylki w brzuchu przy nim. W końcu kiedyś gdy jego rodzice wyjechali a ja przyszłam do niego na początku rozmawialiśmy, jedliśmy, oglądali telewizję. W końcu zaczeliśmy się całować potem zaczęł masować mi piersi potem rozbieraliśmy się itd. Ale przecież się zabezpieczył miał prezerwatywę. To był jeden jedyny raz a piszą o mnie jakbym dawała każdemu. Po za tym nawet mi nie było jakoś przyjemnie a nawet trochę bolało. A tak wogóle czy nawet ludzie tutaj muszą mnie tak denerwować? A co do mojego palenia zaczełam to robić w wieku 13 lat i tu faktycznie chciałam udowodnić że jestem dorosła. Dzisiaj wiem że to było głupie ale w tedy wydawało mi się że z papierosami szpanuje nad resztą. Niestety w krótkim czasie się uzależniłam. Teraz staram się nie palić ale ledwo to wytrzymuje. Jak już urodzę to na pewno zacznę od nowa. 

Nie wiem czy to prowo ale jeśli to jest na serio to koniecznie idź do psychologa.

Skróciłaś sobie dzieciństwo z własnego wyboru.

Hejt w internecie pozostanie zawsze anonimowym hejtem a konsekwencje swoich wyborów będziesz ponosić w realu i naprawdę.

To co u Ciebie się dzieje nie jest normą więc budzi negatywne odczucia i ludzie dają temu wyraz. Ale czasu nie cofniemy, już cię nikt za twoich rodziców nie wychowa. Może teraz szybciej dojrzejesz psychicznie i będziesz odpowiedzialną matką.

Absolutnie nie możesz wrócić do palenia. To bardzo źle wpływa na dziecko nawet jeśli nie robisz tego bezpośredniego przy nim. Słyszałaś o śmierci łóżeczkowej (SIDS)? Musisz znaleźć coś innego co cię uspokoi.

 

To co u Ciebie się dzieje nie jest normą więc budzi negatywne odczucia i ludzie dają temu wyraz. Ale czasu nie cofniemy, już cię nikt za twoich rodziców nie wychowa. Może teraz szybciej dojrzejesz psychicznie i będziesz odpowiedzialną matką.

 

Tak Cię czytam czasem i jesteś okropna  wiesz  Byleby dokopać! 

Powiedz mi czy coś by to zmieniło, gdyby w nieplanowaną ciąże zaszła 10lat później? W odczuciu ludzi  tak, w jej odczuciach niekoniecznie. Ja nie wiem gdzie się wychowałaś, ale statystyki mówią że w okolicach 16 roku życia dochodzi do pierwszej inicjacji seksualnej , u około 20procent nastolatków. (reszta dziewczyn poprostu jest brzydka i muszą zacząć się malować, by ktoś je chciał ;D) Dziewczyna pisze , ze mieli gumki, więc to już świadczy o jakiejś dojrzałości i świadomości. Coś jednak poszło niezgodnie z planem. No ale żadna antykoncepcja nie daje 100procent. Po co czepiasz się wychowania, nawet w małżenstwie , zdarzają się wpadki, a ty jak ta podła wesz, byleby dokopać. 

Mi cała ta historia podchodzi pod prowokacje, no ale... jeżeli jednak się mylę, to... Autorko  tylko ludzie zawistni i wredni będa dokuczać, reszta ma to w nosie  ma ciekawsze sprawy na glowie , niż ciąża jakiejś małolaty.. Głowa do góry, masz rodziców, oni pomogą i to jest wazne i piękne, ze w obliczu "głupstwa" które zrobiłas nie zostałaś sama. Skoro zaakceptowali to rodzice, olej cały świat, bo żyjemy dla siebie, dla najbliźszych, a nie dla wrednych obcych ludzi, którzy za dwa tygodnie nie będą pamietać że Ci dokopali, a ty bedziesz niepotrzebnie rozpamietywać.

 

Tak Cię czytam czasem i jesteś okropna  wiesz  Byleby dokopać! 

Powiedz mi czy coś by to zmieniło, gdyby w nieplanowaną ciąże zaszła 10lat później? W odczuciu ludzi  tak, w jej odczuciach niekoniecznie. Ja nie wiem gdzie się wychowałaś, ale statystyki mówią że w okolicach 16 roku życia dochodzi do pierwszej inicjacji seksualnej , u około 20procent nastolatków. (reszta dziewczyn poprostu jest brzydka i muszą zacząć się malować, by ktoś je chciał ;D) Dziewczyna pisze , ze mieli gumki, więc to już świadczy o jakiejś dojrzałości i świadomości. Coś jednak poszło niezgodnie z planem. No ale żadna antykoncepcja nie daje 100procent. Po co czepiasz się wychowania, nawet w małżenstwie , zdarzają się wpadki, a ty jak ta podła wesz, byleby dokopać. 

Mi cała ta historia podchodzi pod prowokacje, no ale... jeżeli jednak się mylę, to... Autorko  tylko ludzie zawistni i wredni będa dokuczać, reszta ma to w nosie  ma ciekawsze sprawy na glowie , niż ciąża jakiejś małolaty.. Głowa do góry, masz rodziców, oni pomogą i to jest wazne i piękne, ze w obliczu "głupstwa" które zrobiłas nie zostałaś sama. Skoro zaakceptowali to rodzice, olej cały świat, bo żyjemy dla siebie, dla najbliźszych, a nie dla wrednych obcych ludzi, którzy za dwa tygodnie nie będą pamietać że Ci dokopali, a ty bedziesz niepotrzebnie rozpamietywać.

Ja tu gdzieś dokopałam? Niby gdzie? To ty dogryzasz pisząc o malowaniu się brzydkich małolat bo nikt ich nie chce. Moje koleżanki w tym wieku szanowały się. Do dziś pamiętam jak kumpel ryczał na lekcji, bo dziewczyna z nim zerwała przez natarczywość domagania się dowodów miłości. Tak jak piszesz wpadki się zdarzają przy antykoncepcji dlatego seks jest zarezerwowany dla małżeństw. Tam są najlepsze warunki dla wychowania dziecka.

 

Ja tu gdzieś dokopałam? Niby gdzie? To ty dogryzasz pisząc o malowaniu się brzydkich małolat bo nikt ich nie chce. Moje koleżanki w tym wieku szanowały się. Do dziś pamiętam jak kumpel ryczał na lekcji, bo dziewczyna z nim zerwała przez natarczywość domagania się dowodów miłości. Tak jak piszesz wpadki się zdarzają przy antykoncepcji dlatego seks jest zarezerwowany dla małżeństw. Tam są najlepsze warunki dla wychowania dziecka.

nie pamietasz jak miałaś naście lat? Dziewczyny dzieliły się na te które ciągle miały chłopaka i zmieniały ich jak przysłowiowe rękawiczki, albo  takie które chłopaków nie miały jeszcze długo później. Piszesz o szanowaniu się? A dziewczyna z postu pisze że to był pierwszy raz , spontaniczny, a jednak sie zabezpieczyli. Ze była mega zakochana, że co tam... Nadal stanę w obronie , bo podeszli do tego jak dorośli. Mimo ze coś zawiodło, to raczej należy jej się pochwała, za świadomość. Rodzice wiedzą, nie ukrywa ciąży, nie wstydzi się jej, a jedynie bodzie ją to co ludzie piszą. Możliwe ze w pełnej rodzinie dziecko ma lepsze warunki, ale skąd wiesz jakie warunki ma autorka? Może ojciec dziewczyny będzie wystarczającym wzorem mężczyzny , dla tego dziecka i w sumie biologiczny tata nie wniósłby nic nowego? Poczytasz posty obok, to wciąż się przewija temat pt"wraca z pracy i musi odpocząć, nie pomaga przy dziecku. 

Zgadza się , autorka jest bardzo młoda , może zbyt młoda na dziecko, ale nie wypominaj wychowania , bo seks i emocje  z wychowaniem mają niewiele wspólnego. 

 

nie pamietasz jak miałaś naście lat? Dziewczyny dzieliły się na te które ciągle miały chłopaka i zmieniały ich jak przysłowiowe rękawiczki, albo  takie które chłopaków nie miały jeszcze długo później. Piszesz o szanowaniu się? A dziewczyna z postu pisze że to był pierwszy raz , spontaniczny, a jednak sie zabezpieczyli. Ze była mega zakochana, że co tam... Nadal stanę w obronie , bo podeszli do tego jak dorośli. Mimo ze coś zawiodło, to raczej należy jej się pochwała, za świadomość. Rodzice wiedzą, nie ukrywa ciąży, nie wstydzi się jej, a jedynie bodzie ją to co ludzie piszą. Możliwe ze w pełnej rodzinie dziecko ma lepsze warunki, ale skąd wiesz jakie warunki ma autorka? Może ojciec dziewczyny będzie wystarczającym wzorem mężczyzny , dla tego dziecka i w sumie biologiczny tata nie wniósłby nic nowego? Poczytasz posty obok, to wciąż się przewija temat pt"wraca z pracy i musi odpocząć, nie pomaga przy dziecku. 

Zgadza się , autorka jest bardzo młoda , może zbyt młoda na dziecko, ale nie wypominaj wychowania , bo seks i emocje  z wychowaniem mają niewiele wspólnego. 

Co się tak mnie uczepiłaś? Ja się łagodnie wypowiadam. Spójrz na inne wpisy w jej tematach. Chyba ci się osoby pomyliły. 

 

Tak Cię czytam czasem i jesteś okropna  wiesz  Byleby dokopać! 

Powiedz mi czy coś by to zmieniło, gdyby w nieplanowaną ciąże zaszła 10lat później? W odczuciu ludzi  tak, w jej odczuciach niekoniecznie. Ja nie wiem gdzie się wychowałaś, ale statystyki mówią że w okolicach 16 roku życia dochodzi do pierwszej inicjacji seksualnej , u około 20procent nastolatków. (reszta dziewczyn poprostu jest brzydka i muszą zacząć się malować, by ktoś je chciał ;D) Dziewczyna pisze , ze mieli gumki, więc to już świadczy o jakiejś dojrzałości i świadomości. Coś jednak poszło niezgodnie z planem. No ale żadna antykoncepcja nie daje 100procent. Po co czepiasz się wychowania, nawet w małżenstwie , zdarzają się wpadki, a ty jak ta podła wesz, byleby dokopać. 

Mi cała ta historia podchodzi pod prowokacje, no ale... jeżeli jednak się mylę, to... Autorko  tylko ludzie zawistni i wredni będa dokuczać, reszta ma to w nosie  ma ciekawsze sprawy na glowie , niż ciąża jakiejś małolaty.. Głowa do góry, masz rodziców, oni pomogą i to jest wazne i piękne, ze w obliczu "głupstwa" które zrobiłas nie zostałaś sama. Skoro zaakceptowali to rodzice, olej cały świat, bo żyjemy dla siebie, dla najbliźszych, a nie dla wrednych obcych ludzi, którzy za dwa tygodnie nie będą pamietać że Ci dokopali, a ty bedziesz niepotrzebnie rozpamietywać.

Nie no jasne, odczucia 16- letniej ciężarnej dziewczynki są takie same jak 26-letniej dojrzałej kobiety.   ''statystyki mówią że w okolicach 16 roku życia dochodzi do pierwszej inicjacji seksualnej , u około 20procent nastolatków. (reszta dziewczyn poprostu jest brzydka i muszą zacząć się malować, by ktoś je chciał'' -Nie wiem gdzie ty się wychowałaś, ale u mnie w szkole w tym wieku dziewczyny które coś miały w głowie, ładne czy brzydkie myślały o nauce, nie chłopakach i seksach.

Pamietam, jak poszlam do ginekologa w wieku 18 lat i gdy uslyszal, ze jestem dziewicą to zapytal czy ma poprosic do gabinetu mojego chlopaka i go uswiadomic co i jak autorko, ja Cie nie oceniam, tak naprawde nie powinnas sie przejmowac komentarzami, masz teraz wazniejsze sprawy na glowie. Patrząc na pokolenie naszych babć czy nawet matek ciaze u 16 czy 17 latek nie były wielkim wydarzeniem. Ciesz się, że masz rodziców, ktorzy chcą Ci pomóc. A w szkole czy w sąsiedztwie to chwilowa sensacja, pogadają i przestaną. Jesli to nie jest prowokacja, to z calego serca życzę Ci, abys pokochala tego maluszka z calego serca, ono nie jest niczemu winne. 

Po tematach, które zakładasz, widać, że chcesz jak najwięcej wiedzieć, przygotować się na różne ewentualności, wiedzieć, co Cię czeka. To dobrze, uważam że lepiej być świadomym i mieć plan niż żyć z myślą "jakoś to będzie". Ale to jest internet i to niestety normalne, że obok wartościowych rad znajdziesz wiadra pomyj.

Jesteś w trudnej sytuacji, bo zachodząc w ciążę w późniejszym wieku, kobiety mają więcej koleżanek do odgadywania tematów ciążowo-porodowo-macierzyńskich. Internet, jak sama widzisz, nie do końca jest w stanie to zastąpić. Może masz w swoim otoczeniu jakąś kuzynkę, ciocię która niedawno została matką? Jeżeli tak i wasze relacje są dobre, to zachęcam do porozmawiania z nią. W ostateczności może być jakakolwiek matka, ale lepiej "świeża", bo zalecenia dotyczące ciąży i pielęgnacji niemowlaka są teraz inne niż kiedyś, porody też (całe szczęście) wyglądają lepiej niż kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu.

Rada ode mnie - niestety musisz teraz być bardzo silna. Postaraj się znieczulić na ludzkie gadanie. Czytaj i planuj, ale też bądź otwarta na różne scenariusze - każdy poród jest inny, każde dziecko jest inne i nikt nie wie, jak bardzo Cię będzie bolało albo kiedy dziecko zacznie przesypiać noce.

Jeżeli masz jakieś konkretne pytania techniczne to możesz wysłać mi wiadomość prywatną. Miałam CC i SN, karmiłam piersią, jestem na bieżąco najnowszymi zaleceniami - może będę w stanie pomóc, na pewno nie będę oceniać.

Życzę Wam wszystkiego dobrego, niezależnie od tego, co dokładnie się stanie masz szansę być dobrą mamą.

Ludzie zawsze będą gadać i krytykować. Równie dobrze mogą się czepiać Ciebie jak i starszej kobiety, która późno zaszła w ciążę albo w ogóle nie ma dzieci. Tak że tym akurat się nie martw. Myśl o tym, jak wychowasz dziecko, bo to jest w tym momencie najważniejsze. 

 

Nie no jasne, odczucia 16- letniej ciężarnej dziewczynki są takie same jak 26-letniej dojrzałej kobiety.   ''statystyki mówią że w okolicach 16 roku życia dochodzi do pierwszej inicjacji seksualnej , u około 20procent nastolatków. (reszta dziewczyn poprostu jest brzydka i muszą zacząć się malować, by ktoś je chciał'' -Nie wiem gdzie ty się wychowałaś, ale u mnie w szkole w tym wieku dziewczyny które coś miały w głowie, ładne czy brzydkie myślały o nauce, nie chłopakach i seksach.

ale wy wszystkie byłyście idealne ! No , nooo .. wzór cnót i prawości  Jeszcze kilka lat , moherowy berecik i pod blok  na ławkę :D:D Skąd wiesz jaki dojrzała jest autorka? Czy wiek czyni dojrzałym? Wrecz na opak, czasem 20latek jest emocjonalnie dojrzalszy niż 30latek, albo 40latek. znam chłopaka który zaliczył wpadkę w wieku 20lat, rzucił szkołę, zaczął pracować, poukładał życie i dopiero potem napisał mature. On nie miał mocnego wsparcia rodziców, ale poczuł odpowiedzialność za swoje czyny i wziął los , swój, swojego dziecka i przyszłej żony we własne ręce. Są razem ponad 10 lat, dzieki uporowi i i pracy tego chłopaka, właśnie kończą budowę domu. Znam też dziewczynę która została sama z dwójką małych dzieci , bo jej 32letni mąż uznał ze jednak musi się jeszcze wyszaleć, rzucił żonę, kupił motor i po czterech albo pięciu tygodniach był pogrzeb. Chłopak miał 32lata i nie wypracował nawet najniższej renty dla tych dzieci. Pewnie Ty też znasz ze swojego podwórka kilka podobnych historii.. WIęc nie oceniaj, nie właź komuś do łóżka , nie wiedząć o nim nic!

 

ale wy wszystkie byłyście idealne ! No , nooo .. wzór cnót i prawości  Jeszcze kilka lat , moherowy berecik i pod blok  na ławkę :D:D Skąd wiesz jaki dojrzała jest autorka? Czy wiek czyni dojrzałym? Wrecz na opak, czasem 20latek jest emocjonalnie dojrzalszy niż 30latek, albo 40latek. znam chłopaka który zaliczył wpadkę w wieku 20lat, rzucił szkołę, zaczął pracować, poukładał życie i dopiero potem napisał mature. On nie miał mocnego wsparcia rodziców, ale poczuł odpowiedzialność za swoje czyny i wziął los , swój, swojego dziecka i przyszłej żony we własne ręce. Są razem ponad 10 lat, dzieki uporowi i i pracy tego chłopaka, właśnie kończą budowę domu. Znam też dziewczynę która została sama z dwójką małych dzieci , bo jej 32letni mąż uznał ze jednak musi się jeszcze wyszaleć, rzucił żonę, kupił motor i po czterech albo pięciu tygodniach był pogrzeb. Chłopak miał 32lata i nie wypracował nawet najniższej renty dla tych dzieci. Pewnie Ty też znasz ze swojego podwórka kilka podobnych historii.. WIęc nie oceniaj, nie właź komuś do łóżka , nie wiedząć o nim nic!

Ty jesteś adwokatką tej dziewczyny czy co? Chyba sama byłaś w takiej sytuacji bo bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz. Usiłujesz nas przekonać, że normalnością jest to co nie jest normalne. Ale to już nieważne. Dziecko jest w drodze, jest wsparcie rodziny, perspektywy nie są tragiczne. Życzę mamie i dziecku jak najlepiej mimo krytyki postępowania. 

 

Ty jesteś adwokatką tej dziewczyny czy co? Chyba sama byłaś w takiej sytuacji bo bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz. Usiłujesz nas przekonać, że normalnością jest to co nie jest normalne. Ale to już nieważne. Dziecko jest w drodze, jest wsparcie rodziny, perspektywy nie są tragiczne. Życzę mamie i dziecku jak najlepiej mimo krytyki postępowania. 

nie , nie byłam   To się nazywa empatia,taka zdolność zrozumienia drugiej osoby, z jej perspektywy. Wiesz , ja myślę że ona hejtu i obelg zazna jeszcze wiele , nie potrzebne sa dodatkowe emocje. Emocje które u tak mlodej dziewczyny, w takiej sytuacji mogą wywołać dodatkowe głebokie problemy emocjonalne. Ona pyta, bez znaczenia czy ma 16 czy 26 lat, pyta o rzeczy które mogą trapić dziewczyne w ciąży .  

Chociaż ja uważam że to prowokacja, zablokowali możliwość pisania bez logowania, to jakoś muszą forum ratować, albo.. komuś się bardzo nudzi. Moja koleżanka z klasy urodziła dziecko mając 17 lat, powiedzy ze byłam naocznym swiadkiem jej wstydu, obelg i podszeptywan innych. To moze byc ciezkie doswiadczenie, gdy emocje sie jeszcze buduja.

 

Tak Cię czytam czasem i jesteś okropna  wiesz  Byleby dokopać! 

 

Tu nie dokopała. Odpowiedziała na pytanie, co jest też wynikiem jej obserwacji. Też tak czasem mam, że mówię o opinii grupy ludzi, a ktoś mi zarzuca, że to moje zdanie. Ja wtrącę swoje 3 grosze. Średni wiek inicjacji seksualnej zawsze był, jest i będzie w wieku 16 lat. Tak tutaj masz rację zarzucając innym, że udają święte. Natomiast 16letnia ciąża, to nie jest norma i u niektórych wzbudza agresję. Pisałam do autorki w innym wątku, że nie podobają mi się jej fajki, bo to jest zachowanie patologiczne. A czy ona ma patologię w domu, tego nie wiemy. Prawdopodobnie jej nie ma, bo dziewczyna ma wsparcie rodziców i dostaje kieszonkowe. Za coś palić musi mieć. Nastoletnie ciąże zdarzają się wszędzie, niezależnie od rodziny w jakiej ciężarna się urodziła i wychowała. Tak samo jak kupa innych głupot mogących mieć poważne skutki. W tym wieku uchlanie się, przypalenie skręta, uprawianie seksu to norma, ale porządne zatrucie się, wylądowanie na posterunku policji, czy ciąża normą już nie jest. Z resztą co ty się dziwisz, skoro na kafeterii ciąże 23letnich kobiet są nazywane małoletnimi.

 

-Nie wiem gdzie ty się wychowałaś, ale u mnie w szkole w tym wieku dziewczyny które coś miały w głowie, ładne czy brzydkie myślały o nauce, nie chłopakach i seksach.

Wiesz co Sówka? Może po prostu koleżanki ci się nie przyznały?

 

ale wy wszystkie byłyście idealne ! No , nooo .. wzór cnót i prawości  Jeszcze kilka lat , moherowy berecik i pod blok  na ławkę :D:D Skąd wiesz jaki dojrzała jest autorka? Czy wiek czyni dojrzałym? Wrecz na opak, czasem 20latek jest emocjonalnie dojrzalszy niż 30latek, albo 40latek. znam chłopaka który zaliczył wpadkę w wieku 20lat, rzucił szkołę, zaczął pracować, poukładał życie i dopiero potem napisał mature. On nie miał mocnego wsparcia rodziców, ale poczuł odpowiedzialność za swoje czyny i wziął los , swój, swojego dziecka i przyszłej żony we własne ręce. Są razem ponad 10 lat, dzieki uporowi i i pracy tego chłopaka, właśnie kończą budowę domu. Znam też dziewczynę która została sama z dwójką małych dzieci , bo jej 32letni mąż uznał ze jednak musi się jeszcze wyszaleć, rzucił żonę, kupił motor i po czterech albo pięciu tygodniach był pogrzeb. Chłopak miał 32lata i nie wypracował nawet najniższej renty dla tych dzieci. Pewnie Ty też znasz ze swojego podwórka kilka podobnych historii.. WIęc nie oceniaj, nie właź komuś do łóżka , nie wiedząć o nim nic!

Po wypowiedziach autorki widać jaka jest dojrzała.