Jestem załamana że nie karmię piersią

Zamiast na głównym wątku skupiacie się na moim życiu. To chyba nie o to chodzi. Żadna z was nie przyzna się do błędu, który popełniłyście, w głębi siebie doskonale o tym wiecie i próbujecie to wyprzeć - obrażając obcą osobę w internecie. Bronicie się, atakując mnie. Cechy słabych ludzi. Nie o mnie chodzi, a o wasze dzieci i ich dobro. Kiedy słyszę po raz enty, że jedna z drugą nie karmiła bo nie miała mleka to po prostu szczęka opada. Chętnie komuś pomogę jeżeli ma problem z kp, chociażby online. Śmiało piszcie

Pora przyznać się do tego że nawaliłyście, przestać oszukiwać samych siebie. Gdyby jakaś firma nie dałaby wam pod nos gotowych mieszanek to wasze dzieci przez brak wiedzy i wasze lenistwo - poumierałyby z głodu. 

Karmienie powinno być priorytetem, pomoc można uzyskać na każdym kroku - jest Internet. Można dodać się do grupy karmienia piersią można poprosić tam o kontakt do doradcy laktacyjnego, są książki które można ściągnąć za darmo jako pdf, są blogi np Hafiji. Ale po co ? 

Iwna ty piszesz że nie mam prawa oceniać kto wybrał jaką drogę, a sama po mnie jedziesz "3 letnie dziecko na cycu... Fuj. "  miałam tego nie komentować, ale serio? Ja taką właśnie drogę wybrałam i właśnie to oceniłaś Ile masz lat 16? Moje dziecko ma rozszerzaną dietę od 6 miesiąca życia zgonie z zaleceniami WHO, kp od 1rż nie był u nas podstawą żywienia. Wyszukujesz rzeczy, które pisze przeciwko mojej osobie, żeby mi dokopać, trochę mnie to bawi. 

 

Zamiast na głównym wątku skupiacie się na moim życiu. To chyba nie o to chodzi. Żadna z was nie przyzna się do błędu, który popełniłyście, w głębi siebie doskonale o tym wiecie i próbujecie to wyprzeć - obrażając obcą osobę w internecie. Bronicie się, atakując mnie. Cechy słabych ludzi. Nie o mnie chodzi, a o wasze dzieci i ich dobro. Kiedy słyszę po raz enty, że jedna z drugą nie karmiła bo nie miała mleka to po prostu szczęka opada. Chętnie komuś pomogę jeżeli ma problem z kp, chociażby online. Śmiało piszcie

Pora przyznać się do tego że nawaliłyście, przestać oszukiwać samych siebie. Gdyby jakaś firma nie dałaby wam pod nos gotowych mieszanek to wasze dzieci przez brak wiedzy i wasze lenistwo - poumierałyby z głodu. 

Karmienie powinno być priorytetem, pomoc można uzyskać na każdym kroku - jest Internet. Można dodać się do grupy karmienia piersią można poprosić tam o kontakt do doradcy laktacyjnego, są książki które można ściągnąć za darmo jako pdf, są blogi np Hafiji. Ale po co ? 

Iwna ty piszesz że nie mam prawa oceniać kto wybrał jaką drogę, a sama po mnie jedziesz "3 letnie dziecko na cycu... Fuj. "  miałam tego nie komentować, ale serio? Ja taką właśnie drogę wybrałam i właśnie to oceniłaś Ile masz lat 16? Moje dziecko ma rozszerzaną dietę od 6 miesiąca życia zgonie z zaleceniami WHO, kp od 1rż nie był u nas podstawą żywienia. Wyszukujesz rzeczy, które pisze przeciwko mojej osobie, żeby mi dokopać, trochę mnie to bawi. 

Jesteś paskudną egocentryczką. Szkoda na ciebie czasu. Zajmij się sobą i nie zaglądaj innym do biustonoszy. 

Rzeczywiście, lakoterroryzm to jakaś paranoja. Prawie jak amtyszczepionkowcy, przeciwnicy wież 5G i płaskoziemcy - moja racja jest najmojsza i jedyna słuszna. 

Piszesz tak, jakby każda przeciwniczka twojego myślenia karmiła MM. Nie. Ja karmiłam piersią i wciąż uważam, że karmienie MM to nie zbrodnia. 

Pisanie takich rzeczy pod postem kobiety która płacze po nocach bo nie mogła karmić jest obrzydliwe, nic tego nie zmieni. Jesteś takim obślizgłym małym człowieczkiem. 

Anz090 piszesz ze było 9 mięsiecy na przygotowanie że są blogi doradcy laktacyjny itp. Tylko powiem Ci ze teoria ma się nijak do praktyki. Czasami zderzenie z rzeczywistością jest bardzo trudne zwłaszcza po trudach porodu. O ciociach dobra rada nie wspomne. 

Też uważam że mleko matki jest najlepsze bo naturalne ale natura też czasami zawodzi. Organizm kobiety jest stworzony do rodzenia dzieci ale niektórym nie udaje sie zajść w ciążę. Pojawiają się komplikacje i poród naturalny jest niemożliwy i trzeba zrobić cc. Tym kobietom też byś powiedziała że im się nie chciało? Że zamiast męczyć się godzinami zrobiono im cc? Tak samo jest z kp. Mimo najszczerszych chęci i starań nie wychodzi. Co do odporności przy karmieniu piersią też nie na wszystkich działa. Dziecko mojej przyjaciółki karmione 1,5roku piersią przeszło chyba wszystkie możliwe infekcje. Teraz ma 15 lat i też ciągle zasmarkane a o po więzi z mamą śladu nie ma. Moja kuzynka od początku karmiona butla, zdrowa jak koń i świetny kontakt z matką do dziś a w tym roku maturę zdaje. Także reguły nie ma. Autorka szuka wsparcia a nie kopania lezacego

 

Ja bylam na kaszce mannej do tej pory mam skłonność do tycia i wrzody żołądka. Ale fajnie ze żyje

i jesteś pewna że to właśnie jest skutek karmienia we wczesnym dzieciństwie? To ma myć kolejny argument za karmieniem piersią? Czy o co chodzi? Nie bardzo rozumiem? Daj mi zródło jednego badania w którym twoje dolegliwości  znajdzie potwierdzenie. 

 

Karmienie powinno być priorytetem, pomoc można uzyskać na każdym kroku - jest Internet. Można dodać się do grupy karmienia piersią można poprosić tam o kontakt do doradcy laktacyjnego, są książki które można ściągnąć za darmo jako pdf, są blogi np Hafiji. Ale po co ? 

Nie każda matka ma szczęście być otoczona wsparciem rodziny i wiedzą położnej. Dlatego swój entuzjazm co do kp skieruj do mam które są w ciąży a te którym się nie udało zostaw w spokoju. Ja mam właśnie takie podejście. Dowiaduje się, że koleżanka jest w ciąży, to wysyłam jej info na temat kp tak by mogła w porę się zapoznać i przygotować. Jeśli ktoś już przeszedł na butelkę i pokarmu w piersiach brak, to bez sensu jest jakieś biadolenie nad tym faktem. W niczym to temu dziecku nie pomoże.

A ja uważam, że karmienie mm jest niedopuszczalne i szkodliwe dla dzieci, zaburza florę jelitową i w przyszłości może prowadzić do wielu konsekwencji zdrowotnych i nie zmienię zdania. Dla mnie mm to bomba z opóźnionym zapłonem. Niektórym matką powinno się dawać taki policzek na otrzeźwienie, zamiast płakać powinny wziąć się w garść i walczyć. Prawda jest okrutna i trzeba się z nią zmierzyć. 

 

Nie każda matka ma szczęście być otoczona wsparciem rodziny i wiedzą położnej. Dlatego swój entuzjazm co do kp skieruj do mam które są w ciąży a te którym się nie udało zostaw w spokoju. Ja mam właśnie takie podejście. Dowiaduje się, że koleżanka jest w ciąży, to wysyłam jej info na temat kp tak by mogła w porę się zapoznać i przygotować. Jeśli ktoś już przeszedł na butelkę i pokarmu w piersiach brak, to bez sensu jest jakieś biadolenie nad tym faktem. W niczym to temu dziecku nie pomoże.

Mylisz się, można reaktywować laktacje nawet po roku. Są przypadki, że kobiety które nie były w ciąży a którym przyszło się zmierzyć z opieką nad małym dzieckiem miały laktacje. Wszystko jest w głowie. Wystarczy zaufać naturze . 

Natomiast człowiek może zepsuć laktacje nawet małpie. https://www.hafija.pl/2017/04/nawtmalapie.html  

 

A ja uważam, że karmienie mm jest niedopuszczalne i szkodliwe dla dzieci, zaburza florę jelitową i w przyszłości może prowadzić do wielu konsekwencji zdrowotnych i nie zmienię zdania. Dla mnie mm to bomba z opóźnionym zapłonem. Niektórym matką powinno się dawać taki policzek na otrzeźwienie, zamiast płakać powinny wziąć się w garść i walczyć. Prawda jest okrutna i trzeba się z nią zmierzyć. 

 

Policzek to ty powinnaś dostać za gadanie bzdur. Karm sobie swoje potomstwo, upajaj się tym, miej to poczucie wyższości, że jesteś lepsza. Nikogo to nie obchodzi. Tak samo jak nie powinno obchodzić ciebie jak karmią swoje dzieci inne matki. 

BTW, musisz być trollem, bo nie ma takich beznadziejnych ludzi chyba. Przynajmniej ja na szczęście takich nie spotykam. 

 

Policzek to ty powinnaś dostać za gadanie bzdur. Karm sobie swoje potomstwo, upajaj się tym, miej to poczucie wyższości, że jesteś lepsza. Nikogo to nie obchodzi. Tak samo jak nie powinno obchodzić ciebie jak karmią swoje dzieci inne matki. 

BTW, musisz być trollem, bo nie ma takich beznadziejnych ludzi chyba. Przynajmniej ja na szczęście takich nie spotykam. 

Ja niestety spotykam takich beznadziejnych ludzi jak ty i to jest przykre. Nie kaź mi więcej zniżać się do twojego poziomu. I złaź ze mnie. 

 

Ja niestety spotykam takich beznadziejnych ludzi jak ty i to jest przykre. Nie kaź mi więcej zniżać się do twojego poziomu. I złaź ze mnie. 

Uwierz, że ostatnią rzeczą której bym chciała to na ciebie wleźć. Od razu bym się ześlizgnęła przez tą twoja obślizgłą osobowość. 

Zajmij się sobą, zostaw normalne kobiety w spokoju. 

 

 

3 letnie dziecko na cycu... Fuj. 

Jesteś paskudna. Kończę rozmowę, bo czuję obrzydzenie do twoich tekstów. 

Patrz dziewczyno jakie Twoje wypowiedzi są obłudne. Raz piszesz że kamienie 3latka jest "fuj" a zaraz potem

 

 Tak samo jak nie powinno obchodzić ciebie jak karmią swoje dzieci inne matki. 

 

Zdecyduj się czego chcesz, albo "fuj" i przerzycanie się bzdurnymi argumentami, albo podejscie "twoje dziecko, twoja sprawa" 

To nie jest tak że laktoterrorystki napędzają burze, w internecie. To się napędza w dwie strony, a argumenty czasem zdumiewają, zarówno z jednej jak i z drugiej strony. 

 

Patrz dziewczyno jakie Twoje wypowiedzi są obłudne. Raz piszesz że kamienie 3latka jest "fuj" a zaraz potem

Zdecyduj się czego chcesz, albo "fuj" i przerzycanie się bzdurnymi argumentami, albo podejscie "twoje dziecko, twoja sprawa" 

 

To nie jest tak że laktoterrorystki napędzają burze, w internecie. To się napędza w dwie strony, a argumenty czasem zdumiewają, zarówno z jednej jak i z drugiej strony. 

 

Patrz dziewczyno jakie Twoje wypowiedzi są obłudne. Raz piszesz że kamienie 3latka jest "fuj" a zaraz potem

Zdecyduj się czego chcesz, albo "fuj" i przerzycanie się bzdurnymi argumentami, albo podejscie "twoje dziecko, twoja sprawa" 

 

To nie jest tak że laktoterrorystki napędzają burze, w internecie. To się napędza w dwie strony, a argumenty czasem zdumiewają, zarówno z jednej jak i z drugiej strony. 

Ja tylko walczę jej bronią. Skoro ona może oceniac kobiety tak okrutnie to tak samo może być oceniona. Niech sobie karmi i 10 lat. Kompletnie mnie to nie obchodzi, jej sprawa. 

Jakie argumenty. Każda kobieta ma mieć wybór. Co nie wybierze - nie być ocenianą. Koniec kropka. 

 

A ja uważam, że karmienie mm jest niedopuszczalne i szkodliwe dla dzieci, zaburza florę jelitową i w przyszłości może prowadzić do wielu konsekwencji zdrowotnych i nie zmienię zdania. Dla mnie mm to bomba z opóźnionym zapłonem. Niektórym matką powinno się dawać taki policzek na otrzeźwienie, zamiast płakać powinny wziąć się w garść i walczyć. Prawda jest okrutna i trzeba się z nią zmierzyć. 

 

Mam szczerą nadzieję, że jesteś trollem i to małoletnim. Bo jeśli nie, to oznacza, że jesteś wyjątkowo toksyczną osobą, a to jak wiadomo nie zwiastuje niczego dobrego. Przede wszystkim dla osób w bliskiej relacji z takim toksykiem. A skutki tego są milion razy gorsze niż MM. 

 

Ja tylko walczę jej bronią. Skoro ona może oceniac kobiety tak okrutnie to tak samo może być oceniona. Niech sobie karmi i 10 lat. Kompletnie mnie to nie obchodzi, jej sprawa. 

Jakie argumenty. Każda kobieta ma mieć wybór. Co nie wybierze - nie być ocenianą. Koniec kropka. 

Czemu miałaby nie być oceniona? każdy nasz wybór jest oceniany, tylko czasami ludzie nie mówią o tym głośno

 

Czemu miałaby nie być oceniona? każdy nasz wybór jest oceniany, tylko czasami ludzie nie mówią o tym głośno

No właśnie może powinnaś zachować swoje zdanie na ten temat dla siebie. Sprawia Ci przyjemność krzywdzenie drugiego człowieka? Wprowadzanie go w stan depresji? Serio, jak teraz odpowiesz, że to jej wina, bo za mało próbowała to musisz być trollem. Jeśli nie - biedne twoje dzieci. Mieć potwora za matkę. 

 

No właśnie może powinnaś zachować swoje zdanie na ten temat dla siebie. Sprawia Ci przyjemność krzywdzenie drugiego człowieka? Wprowadzanie go w stan depresji? Serio, jak teraz odpowiesz, że to jej wina, bo za mało próbowała to musisz być trollem. Jeśli nie - biedne twoje dzieci. Mieć potwora za matkę. 

Dlaczego miałabym zachować swoje zdanie dla siebie? Skąd masz pewność że moje komentarze nie pomogą tej osobie, albo przypadkowej osobie która ma problem z kp i doprowadzą ją do pionu? 

Nie sprawia mi przyjemności jak ktoś krzywdzi dziecko sztuczną mieszanką. Tylko dlatego piszę. 

Po raz kolejny uczepiłaś się mnie i mnie obrażasz. Znowu jakiś durny tekst że moje dzieci mają potwora za matkę, po raz kolejny proszę cię by skupić się na głównym temacie, przypominam jest to KARMIENIE  a nie na moim życiu Po raz kolejny muszę napisać zejdź ze mnie. 

 

No właśnie może powinnaś zachować swoje zdanie na ten temat dla siebie. Sprawia Ci przyjemność krzywdzenie drugiego człowieka? Wprowadzanie go w stan depresji? Serio, jak teraz odpowiesz, że to jej wina, bo za mało próbowała to musisz być trollem. Jeśli nie - biedne twoje dzieci. Mieć potwora za matkę. 

Pomyśl, ile jadu jej dziecko wyssało z tym mlekiem i jakiego psychopatę wychowa. 

 

Ja tylko walczę jej bronią. Skoro ona może oceniac kobiety tak okrutnie to tak samo może być oceniona. Niech sobie karmi i 10 lat. Kompletnie mnie to nie obchodzi, jej sprawa. 

Jakie argumenty. Każda kobieta ma mieć wybór. Co nie wybierze - nie być oceniania. Koniec kropka. 

Ale popatrzm skoro ona próbuje wprowadzić faszyzm w myśleniu, to powinnaś jej na to pozwolić, nie przegadasz. Badz mądrzejsza, odpuść, niech sobie popisze, a gdy nie znajdzie sprzeciwu , nie będzie pisać dalej. 

Ja wykarmiłam piersią troje dzieci. Jedno karmiłąm dwa lata, drugie, mieszanie pół roku, a trzecie ma 13m-c i karmie nadal. To piękna chwila, ale wedle tego co napisałaś jestem "fuj" . Powiedz mi czy ja robię coś złego, karmiąc tak długo? Postępuje tylko wedle tego jak wymyśliła to natura. Prawda? Jednak czy mam prawo czuć się dotknięta Twoją wypowiedzią? 

Prawda jest taka,że większość kobiet które szybko przestają karmić, robią to z niewiedzy , z braku wsparcia, wystarczającej motywacji. Oczywiście są też takie, które z góry zakładają "nie! bo nie!" I może coś w tym jest że mamy 8 miesięcy , albo ciut mniej, żeby się przygotować do karmienia piersią, jednak wiekszość przyszłych mam mysli że to oczywiste, proste, przecież to fizjologia, więc do czego się przygotowywać. Wystawię cycka i niech je. 

Większość tych matek pokręconych na punkcie kp, nie miała problemów z karmieniem od samego poczatku i myślą że to waśnie samo przychodzi. Ja też nie miałam przy  pierwszysm dziecku. Przecież to takie proste, problemy pojawiły się przy drugim i trzecim dziecku. Jednak  ja juz wiedziałam ze się da i że trzeba zawalczyć. 

Nie bądź tą która na siłę próbuje  wywalczyć "prawo do wyboru" które jest przecież oczywiste, bądż tą która wesprze autorki , podobnych postów, bo laktoterrorystki to jak mur beton, tylko młotem pneumatycznym być przebiła się przez zaślepki na oczach. I odwrotnie nie bądz mmterrorystką próbujacą za wszelką cene udowodnic że mm jest lepsze i obalić teorie kp. 

Wiele kobiet pierwsze dziecko karmiła mm, przy drugim poszło prościej i udało się kp. Budujmy w sobie motywację do ewentualnych prób przy kolejnym dziecku,Przecież mamy współny cel zdrowe i zadowolone dziecko. 

 

Pomyśl, ile jadu jej dziecko wyssało z tym mlekiem i jakiego psychopatę wychowa. 

następna

 

Ale popatrzm skoro ona próbuje wprowadzić faszyzm w myśleniu, to powinnaś jej na to pozwolić, nie przegadasz. Badz mądrzejsza, odpuść, niech sobie popisze, a gdy nie znajdzie sprzeciwu , nie będzie pisać dalej. 

Ja wykarmiłam piersią troje dzieci. Jedno karmiłąm dwa lata, drugie, mieszanie pół roku, a trzecie ma 13m-c i karmie nadal. To piękna chwila, ale wedle tego co napisałaś jestem "fuj" . Powiedz mi czy ja robię coś złego, karmiąc tak długo? Postępuje tylko wedle tego jak wymyśliła to natura. Prawda? Jednak czy mam prawo czuć się dotknięta Twoją wypowiedzią? 

Prawda jest taka,że większość kobiet które szybko przestają karmić, robią to z niewiedzy , z braku wsparcia, wystarczającej motywacji. Oczywiście są też takie, które z góry zakładają "nie! bo nie!" I może coś w tym jest że mamy 8 miesięcy , albo ciut mniej, żeby się przygotować do karmienia piersią, jednak wiekszość przyszłych mam mysli że to oczywiste, proste, przecież to fizjologia, więc do czego się przygotowywać. Wystawię cycka i niech je. 

Większość tych matek pokręconych na punkcie kp, nie miała problemów z karmieniem od samego poczatku i myślą że to waśnie samo przychodzi. Ja też nie miałam przy  pierwszysm dziecku. Przecież to takie proste, problemy pojawiły się przy drugim i trzecim dziecku. Jednak  ja juz wiedziałam ze się da i że trzeba zawalczyć. 

Nie bądź tą która na siłę próbuje  wywalczyć "prawo do wyboru" które jest przecież oczywiste, bądż tą która wesprze autorki , podobnych postów, bo laktoterrorystki to jak mur beton, tylko młotem pneumatycznym być przebiła się przez zaślepki na oczach. I odwrotnie nie bądz mmterrorystką próbujacą za wszelką cene udowodnic że mm jest lepsze i obalić teorie kp. 

Wiele kobiet pierwsze dziecko karmiła mm, przy drugim poszło prościej i udało się kp. Budujmy w sobie motywację do ewentualnych prób przy kolejnym dziecku,Przecież mamy współny cel zdrowe i zadowolone dziecko. 

Nie próbuję udowodnić, że mm jest lepsze, sama karmiłam piersią! I skończyłam w 10 miesiącu, z własnej woli. Nie z niewiedzy, braku wsparcia, ani braku motywacji. Nie miałam z tym żadnych problemów. Ani z karmieniem ani z odstawieniem. W sumie to koniec końców mała sama odmówiła piersi.

Nawet jeśli kobieta zdecyduje, że "nie bo nie" - to jej wybór i jej sprawa. 

Czasami ciężko czyta się takie bzdury jakie pisze ta kobieta. O policzkach i stawianiu do pionu kobiet, które podjęły decyzję o mm. Według mnie, ona jest poprostu chora. 

 

Nie próbuję udowodnić, że mm jest lepsze, sama karmiłam piersią! I skończyłam w 10 miesiącu, z własnej woli. Nie z niewiedzy, braku wsparcia, ani braku motywacji. Nie miałam z tym żadnych problemów. Ani z karmieniem ani z odstawieniem. W sumie to koniec końców mała sama odmówiła piersi.

Nawet jeśli kobieta zdecyduje, że "nie bo nie" - to jej wybór i jej sprawa. 

Czasami ciężko czyta się takie bzdury jakie pisze ta kobieta. O policzkach i stawianiu do pionu kobiet, które podjęły decyzję o mm. Według mnie, ona jest poprostu chora. 

Kiedy zrozumiesz, że to nie tylko sprawa kobiety, to szereg konsekwencji dla dziecka.  Wybór może być wózka albo pampersów. 

Nie dociera do ciebie - odpieprz się ode mnie  

 

A można się było do tego przygotować, były całe 9 miesięcy na to. 

Możliwe, ale wtedy nie było internetu, ba w ogóle nie każdy mógł sobie pozwolić na Peceta, więc i dostępnych wiadomosci było jak na lekarstwo. Za to córeczkę karmiłam piersią  3 lata, ale był większy luz (mniej zestresowana byłam). Chociaż za nim nauczyła się prawidłowo ssać, to myślałam, że mi sutki odpadną

 

Kiedy zrozumiesz, że to nie tylko sprawa kobiety, to szereg konsekwencji dla dziecka.  Wybór może być wózka albo pampersów. 

Nie dociera do ciebie - odpieprz się ode mnie  

Matka z takim podejściem i poziomem to dla dziecka też szereg konsekwencji. 

BTW, to nie było do ciebie więc ty się odpieprz ode mnie. Z tobą już nie zamierzam dyskutować, to jak rozmowa z antyszczepionkowcem, albo pisowcem

Pisałam o stawianiu do pionu osoby, które tak jak autorka nie zadały sobie najmniejszego trudu by zainteresować się tematem kp, które piszą głupoty "że nie mają mleka",które się nad sobą użalają i nad którymi użalają się inne osoby co prowadzi w konsekwencji do podania paszy dla niemowląt. Trochę wysiłku, trochę samozaparcia, trochę charakteru.

Jeżeli skazałaś swoje dziecko na mm to Ciebie nic już do pionu nie postawi. 

 

Matka z takim podejściem i poziomem to dla dziecka też szereg konsekwencji. 

BTW, to nie było do ciebie więc ty się odpieprz ode mnie. Z tobą już nie zamierzam dyskutować, to jak rozmowa z antyszczepionkowcem, albo pisowcem

Tak cię interesuje moja osoba, że chyba ulegnę i napisze ci cały mój życiorys tak obchodzi cię to, co chwile poruszasz temat mojego życia.

 

Pisałam o stawianiu do pionu osoby, które tak jak autorka nie zadały sobie najmniejszego trudu by zainteresować się tematem kp, które piszą głupoty "że nie mają mleka",które się nad sobą użalają i nad którymi użalają się inne osoby co prowadzi w konsekwencji do podania paszy dla niemowląt. Trochę wysiłku, trochę samozaparcia, trochę charakteru.

Jeżeli skazałaś swoje dziecko na mm to Ciebie nic już do pionu nie postawi. 

Trochę mózgu, trochę empatii! 

Pasza dla niemowląt lecz się kobieto. 

 

Trochę mózgu, trochę empatii! 

Pasza dla niemowląt lecz się kobieto. 

Daj spokój. To ewidentnie troll. Szkoda czasu na takie indywiduum. 

 

Dlaczego miałabym zachować swoje zdanie dla siebie? Skąd masz pewność że moje komentarze nie pomogą tej osobie, albo przypadkowej osobie która ma problem z kp i doprowadzą ją do pionu? 

Nie sprawia mi przyjemności jak ktoś krzywdzi dziecko sztuczną mieszanką. Tylko dlatego piszę. 

Po raz kolejny uczepiłaś się mnie i mnie obrażasz. Znowu jakiś durny tekst że moje dzieci mają potwora za matkę, po raz kolejny proszę cię by skupić się na głównym temacie, przypominam jest to KARMIENIE  a nie na moim życiu Po raz kolejny muszę napisać zejdź ze mnie. 

 

Ty nie jestes od tego by kogokolwiek doprowadzac do pionu. Zajmij sie soba i swoimi problemami. Jestes zwyczajnie wredna i pozbawiona empatii. Powiedziec o Tobie, ze jestes toksyczna to nic nie powiedziec. 

 

Trochę mózgu, trochę empatii! 

Pasza dla niemowląt lecz się kobieto. 

Nazywajmy rzeczy po imieniu. Faszerujecie dzieci jak bojlery, żeby były tłuściutkie i spały grzecznie, żeby wam nie przeszkadzały . Żadna nie zada sobie trudu żeby dać dziecku bliskość i poświęcić nowo narodzonemu dziecku uwagi - na tyle ile potrzebuje , jeszcze piszecie o budowaniu więzi, stek bzdur, albo oszukujecie same siebie albo to z wami jest coś nie tak. Lepiej kupić łóżeczko, urządzić pokoik dziecka w jakimś zakątku domu i niech tam sobie śpi samo, udojone po pas sztucznym mlekiem. 

Przynajmniej Pani położna ma profity z tego, że kupujecie sztuczny syf, będzie sobie mogła na wakacje jechać z prowizji