Kim 42 Napisano Wrzesień 21, 2020 1 godzinę temu, Gosciowka napisał: Cesarkę masz że na covid? Tak, ale i tak się boję, że wcześniej zacznie się poród. Mam termin bardzo bliski naturalnego Żyję w stresie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Wrzesień 21, 2020 4 minuty temu, Kim napisał: Tak, ale i tak się boję, że wcześniej zacznie się poród. Mam termin bardzo bliski naturalnego Żyję w stresie. Ja też mam cesarke ale 2 tyg wcześniej niz termin z om. Ostatnie badania jakie mialam to morfologia mocz i gbs. Na covid nie będą mi robic , u mnie w szpitalu robią tylko wtedy jak jest jakis objaw tak mi mowil lekarz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Wrzesień 21, 2020 22 minuty temu, Kiki91 napisał: Ja też mam cesarke ale 2 tyg wcześniej niz termin z om. Ostatnie badania jakie mialam to morfologia mocz i gbs. Na covid nie będą mi robic , u mnie w szpitalu robią tylko wtedy jak jest jakis objaw tak mi mowil lekarz Fajnie masz i z terminem i z covid. U mnie wg okresu tylko o dzien wczesniej a wg usg o tydzien wczesniej. U mnie za 17 dni cc to chyba juz mocze i morfologie mi odpuszczaskoro na te wizyte nie kazali robic. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Wrzesień 21, 2020 1 godzinę temu, Kim napisał: Fajnie masz i z terminem i z covid. U mnie wg okresu tylko o dzien wczesniej a wg usg o tydzien wczesniej. U mnie za 17 dni cc to chyba juz mocze i morfologie mi odpuszczaskoro na te wizyte nie kazali robic. To czemu masz cesarke? Bo ja to pierwszą tez mialam cesarke i dlatego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Wrzesień 21, 2020 27 minut temu, Kiki91 napisał: To czemu masz cesarke? Bo ja to pierwszą tez mialam cesarke i dlatego Mam wskazania okulistyczne. To u Ciebie ile tygodni bedzie skonczonych w dniu cesarki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Wrzesień 21, 2020 4 minuty temu, Kim napisał: Mam wskazania okulistyczne. To u Ciebie ile tygodni bedzie skonczonych w dniu cesarki? 38/39 tyg . Pierwsze dziecko tez urodzilam w tych sanych tyg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Wrzesień 21, 2020 26 minut temu, Kiki91 napisał: 38/39 tyg . Pierwsze dziecko tez urodzilam w tych sanych tyg U mnie na tygodnie niby podobnie wychodzi, bo wg usg 38 skonczony a wg okresu 39.. Jakiej długości masz cykle? Ja 34 dniowe. Może stąd te terminy cc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Wrzesień 21, 2020 3 godziny temu, Kiki91 napisał: Ja też mam cesarke ale 2 tyg wcześniej niz termin z om. Ostatnie badania jakie mialam to morfologia mocz i gbs. Na covid nie będą mi robic , u mnie w szpitalu robią tylko wtedy jak jest jakis objaw tak mi mowil lekarz U mnie w szpitalu robią wszystkim z planowanymi zabiegami czyli cesarka planowa pewnie też. Co szpital to inne wytyczne. U mnie to nawet porodów rodzinnych nie ma a co dopiero odwiedzin a tu jedna pisała że mąż mógł odwiedzać. Przez to najchętniej bym sama zgłosiła się na cesarkę bo skoro mąż i tak nie może mnie wspierać to jaka różnica a przynajmniej mogłabym się wcześniej dokładnie przygotować i bym się nie stresowała tylko konkretnego dnia do szpitala i tyle. No ale zobaczymy co w środę mi lekarz powie. Bo ja to coraz większa schize mam ze albo pekne albo będą mnie nacinać albo ogólnie że jakoś coś mi się tam zmieni i że życie seksualne już nie będzie takie jak wcześniej w sensie że z taką samą przyjemnością bo w jakimś stopniu mi się powiększy tam na dole, nie wiem czy to tylko ja mam takie myśli czy to normalne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Wrzesień 21, 2020 5 minut temu, Gosciowka napisał: U mnie w szpitalu robią wszystkim z planowanymi zabiegami czyli cesarka planowa pewnie też. Co szpital to inne wytyczne. U mnie to nawet porodów rodzinnych nie ma a co dopiero odwiedzin a tu jedna pisała że mąż mógł odwiedzać. Przez to najchętniej bym sama zgłosiła się na cesarkę bo skoro mąż i tak nie może mnie wspierać to jaka różnica a przynajmniej mogłabym się wcześniej dokładnie przygotować i bym się nie stresowała tylko konkretnego dnia do szpitala i tyle. No ale zobaczymy co w środę mi lekarz powie. Bo ja to coraz większa schize mam ze albo pekne albo będą mnie nacinać albo ogólnie że jakoś coś mi się tam zmieni i że życie seksualne już nie będzie takie jak wcześniej w sensie że z taką samą przyjemnością bo w jakimś stopniu mi się powiększy tam na dole, nie wiem czy to tylko ja mam takie myśli czy to normalne? Twoje obawy są normalne. Ja też takie myśli miewałam i mam. Przybierasz na wadze na tej końcówce? ja widzę, że nadal tyję. Przestałam się ważyć, żeby się nie dołować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Wrzesień 21, 2020 9 minut temu, Kim napisał: Twoje obawy są normalne. Ja też takie myśli miewałam i mam. Przybierasz na wadze na tej końcówce? ja widzę, że nadal tyję. Przestałam się ważyć, żeby się nie dołować. Jak przez całą ciążę nie przytyłam nic tak przez ostatnie 3tyg przytyłam jakieś 2kg... Tak się cieszyłam że wyszłam na zero a tu jednak na samym końcu jak teoretycznie się nie powinno to ja poszłam do przodu. No trudno płakać nie będę z tego powodu akurat. Ale chętnie byłabym już po wszystkim mimo że się boje to jednak chce już mieć core na rękach a nie w brzuchu. Wy też już się tak nie możecie doczekać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Wrzesień 21, 2020 10 minut temu, Gosciowka napisał: Jak przez całą ciążę nie przytyłam nic tak przez ostatnie 3tyg przytyłam jakieś 2kg... Tak się cieszyłam że wyszłam na zero a tu jednak na samym końcu jak teoretycznie się nie powinno to ja poszłam do przodu. No trudno płakać nie będę z tego powodu akurat. Ale chętnie byłabym już po wszystkim mimo że się boje to jednak chce już mieć core na rękach a nie w brzuchu. Wy też już się tak nie możecie doczekać? 2 kg to jest nic. Poszło w dzidzię ja też codziennie marzę, żeby dziecko mieć w ramionach albo obok siebie a nie w sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Wrzesień 21, 2020 10 minut temu, Gosciowka napisał: Jak przez całą ciążę nie przytyłam nic tak przez ostatnie 3tyg przytyłam jakieś 2kg... Tak się cieszyłam że wyszłam na zero a tu jednak na samym końcu jak teoretycznie się nie powinno to ja poszłam do przodu. No trudno płakać nie będę z tego powodu akurat. Ale chętnie byłabym już po wszystkim mimo że się boje to jednak chce już mieć core na rękach a nie w brzuchu. Wy też już się tak nie możecie doczekać? 2 kg to jest nic. Poszło w dzidzię ja też codziennie marzę, żeby dziecko mieć w ramionach albo obok siebie a nie w sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Wrzesień 21, 2020 26 minut temu, Kim napisał: 2 kg to jest nic. Poszło w dzidzię ja też codziennie marzę, żeby dziecko mieć w ramionach albo obok siebie a nie w sobie. My jak sobie z mężem w łóżku leżymy się przytulamy to już sobie wyobrażamy że niedługo między nami albo obok nas będzie leżała nasza córka. I aż tak łezka w oku się kręci. Uwielbiam jak mąż mówi że będzie sobie z córa rozmawiał albo że będą sobie coś razem robić itp. mam tylko nadzieję że na gadaniu się nie skończy i że faktycznie tak będzie a tu do terminu jeszcze 32dni zostały niestety. A ja czuję że jak będę naturalnie rodzic to jednak urodzi się po terminie. Chociaż coraz częściej mam rozkminy a co jeśli zacznę rodzic a mąż dopiero wyjdzie do pracy czy go cofnąć czy nie bo wiadomo że to różnie z tymi porodami bywa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Wrzesień 21, 2020 1 godzinę temu, Gosciowka napisał: Jak przez całą ciążę nie przytyłam nic tak przez ostatnie 3tyg przytyłam jakieś 2kg... Tak się cieszyłam że wyszłam na zero a tu jednak na samym końcu jak teoretycznie się nie powinno to ja poszłam do przodu. No trudno płakać nie będę z tego powodu akurat. Ale chętnie byłabym już po wszystkim mimo że się boje to jednak chce już mieć core na rękach a nie w brzuchu. Wy też już się tak nie możecie doczekać? Ja przytylam ponad 13 kg a rodzina, znajomi mówią że nie widac tego po mnie ze tylko brzuch mam duzy. W pierwszej ciąży przytylam 20 kg ale prawie wszystko zrzucilam zostalo tylko okolo 2kg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Wrzesień 21, 2020 1 godzinę temu, Kim napisał: U mnie na tygodnie niby podobnie wychodzi, bo wg usg 38 skonczony a wg okresu 39.. Jakiej długości masz cykle? Ja 34 dniowe. Może stąd te terminy cc Ja mam 30 , 31 dniowe cykle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Wrzesień 21, 2020 10 minut temu, Kiki91 napisał: Ja przytylam ponad 13 kg a rodzina, znajomi mówią że nie widac tego po mnie ze tylko brzuch mam duzy. W pierwszej ciąży przytylam 20 kg ale prawie wszystko zrzucilam zostalo tylko okolo 2kg. Mi też tak mówią choć ja widzę, że ostatnio mocno mi w uda poszło. Kiki, masz doświadczenie, więc powiedz mi czy rozstępy to pojawiają się ewentualnie tylko podczas ciąży czy po jak się chudnie? Nie wiem czy po ciąży mam nadal się smarować kremami przeciw rozstępom czy już dać na luz, bo nie ma ryzyka ich wystąpienia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Wrzesień 21, 2020 34 minuty temu, Gosciowka napisał: My jak sobie z mężem w łóżku leżymy się przytulamy to już sobie wyobrażamy że niedługo między nami albo obok nas będzie leżała nasza córka. I aż tak łezka w oku się kręci. Uwielbiam jak mąż mówi że będzie sobie z córa rozmawiał albo że będą sobie coś razem robić itp. mam tylko nadzieję że na gadaniu się nie skończy i że faktycznie tak będzie a tu do terminu jeszcze 32dni zostały niestety. A ja czuję że jak będę naturalnie rodzic to jednak urodzi się po terminie. Chociaż coraz częściej mam rozkminy a co jeśli zacznę rodzic a mąż dopiero wyjdzie do pracy czy go cofnąć czy nie bo wiadomo że to różnie z tymi porodami bywa My też fantazjujemy jak to będzie fajnie z maluszkiem i co będziemy z nim robić. Żeby tak znać na 100% termin porodu. Byłoby fajnie.. zero stresu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Wrzesień 21, 2020 38 minut temu, Kim napisał: Mi też tak mówią choć ja widzę, że ostatnio mocno mi w uda poszło. Kiki, masz doświadczenie, więc powiedz mi czy rozstępy to pojawiają się ewentualnie tylko podczas ciąży czy po jak się chudnie? Nie wiem czy po ciąży mam nadal się smarować kremami przeciw rozstępom czy już dać na luz, bo nie ma ryzyka ich wystąpienia? Gdzieś czytałam że zdarza się też po porodzie, ale ile w tym prawdy to nie wiem. Może warto smarować dopóki macica się całkiem nie obkurczy? Tym bardziej po CC jak to chyba dłużej trwa. 35 minut temu, Kim napisał: My też fantazjujemy jak to będzie fajnie z maluszkiem i co będziemy z nim robić. Żeby tak znać na 100% termin porodu. Byłoby fajnie.. zero stresu. A później będzie oczekiwania vs rzeczywistość. Chociaż ja sobie zdaje sprawy że pewnie większość rzeczy które sobie zaplanowałam pewnie i tak nie wyjdą więc nie będę na siebie aż taka zła No znajomość terminu to byłoby coś a wiadomo że można mieć termin cesarki a dziecko i tak postanowi się pojawić wcześniej. A co jak będę rodzic a nie będę miała objawów? Gdzieś mi mignelo ostatnio jakaś dziewczyna pisała że urodziła szybko i nie miała bolesnych skurczów, matka natura to niesprawiedliwa jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Wrzesień 21, 2020 1 godzinę temu, Kim napisał: Mi też tak mówią choć ja widzę, że ostatnio mocno mi w uda poszło. Kiki, masz doświadczenie, więc powiedz mi czy rozstępy to pojawiają się ewentualnie tylko podczas ciąży czy po jak się chudnie? Nie wiem czy po ciąży mam nadal się smarować kremami przeciw rozstępom czy już dać na luz, bo nie ma ryzyka ich wystąpienia? Mi w pierwszej ciąży nie pojawialy sie rozstępy dopiero po jak już brzuch w miare sie obkurczyl to zauwazylam kilka po bokach ale nie duzo i takie malo widoczne. Teraz tez nie widzę nowych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Wrzesień 22, 2020 23 godziny temu, Gosciowka napisał: Gdzieś czytałam że zdarza się też po porodzie, ale ile w tym prawdy to nie wiem. Może warto smarować dopóki macica się całkiem nie obkurczy? Tym bardziej po CC jak to chyba dłużej trwa. A później będzie oczekiwania vs rzeczywistość. Chociaż ja sobie zdaje sprawy że pewnie większość rzeczy które sobie zaplanowałam pewnie i tak nie wyjdą więc nie będę na siebie aż taka zła No znajomość terminu to byłoby coś a wiadomo że można mieć termin cesarki a dziecko i tak postanowi się pojawić wcześniej. A co jak będę rodzic a nie będę miała objawów? Gdzieś mi mignelo ostatnio jakaś dziewczyna pisała że urodziła szybko i nie miała bolesnych skurczów, matka natura to niesprawiedliwa jest Przekonałaś mnie. Będę się smarować po również nie chce mi się wierzyć, że już niedługo każda z nas będzie miała pusty brzuch i małego bąbla obok. Nie dociera do mnie, że niedługo koniec. Czasami czułam się jakbym miała już zostać na zawsze z tym brzuchem, ograniczeniami, jakby ciąża nie miała końca. Odliczam dni. Gosciowka, daj znać po lekarzu co i jak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Wrzesień 22, 2020 22 godziny temu, Kiki91 napisał: Mi w pierwszej ciąży nie pojawialy sie rozstępy dopiero po jak już brzuch w miare sie obkurczyl to zauwazylam kilka po bokach ale nie duzo i takie malo widoczne. Teraz tez nie widzę nowych Ok, dobrze wiedzieć i się przygotować. Thx Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annak 29 Napisano Wrzesień 23, 2020 11 godzin temu, Kim napisał: Przekonałaś mnie. Będę się smarować po również nie chce mi się wierzyć, że już niedługo każda z nas będzie miała pusty brzuch i małego bąbla obok. Nie dociera do mnie, że niedługo koniec. Czasami czułam się jakbym miała już zostać na zawsze z tym brzuchem, ograniczeniami, jakby ciąża nie miała końca. Odliczam dni. Gosciowka, daj znać po lekarzu co i jak. Kim łącze się z Tobą bo mam to samo wrażenie. Wydaje mi się ze jestem w ciąży już z pare lat i się tak mecze. Marzy mi się pusty brzuch. Te ograniczenia mnie już wykańczają. chyba jednak wole już nie odpocząć dni bo jak się za bardzo na tym skupie to mam wrażenie ze to jeszcze cała wieczność do końca. Powiem wam szczerze ze w pierwszej ciąży tez mi się wydawało ze jak dziecko soe pojawi to będzie tak idyllicznie ale okazało się ze rzeczywistość zweryfikowała moje wcześniejsze przypuszczenia. Było ciężko i teraz tez na początku na pewno będzie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Wrzesień 23, 2020 To ja mam trochę inaczej, niby czas mi leci szybko z wizyty na wizytę mija mi nie wiem kiedy. Ale za to jak tak usiądę i się zastanowię jak się czułam w 1 trymestrze to mam wrażenie że to było parę lat temu aczkolwiek gdyby nie pandemia to czas też inaczej by płynął bo bym znacznie dłużej pracowała. Tak ze 2miesiace myślę. To może i bym nie odczuwała że to tak dawno było. A tu człowiek w domu siedzi już ponad pół roku a to dopiero początek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annak 29 Napisano Wrzesień 23, 2020 Mi to się coś zrobiło, wszystko mnie boli, plecy to jakis koszmar tak mnie bolą. Ciężko mi że ledwo chodzę, nie mam siły na codzienne czynności. Samochodem ledwo jeżdżę bo tak mnie plecy bolą przy siedzeniu. W nocy spac nie mogę bo mam bóle. Jak żyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Wrzesień 23, 2020 Myślę że te bóle to już niestety nam nie miną. Ja wczoraj (wiem że nie powinnam) przesunęłam komodę tak mnie zabolało w pachwinie że się wyprostować nie mogłam i przy każdym ruchu ból niesamowity. Do wieczora co wstawałam z kanapy to ciężko było się wyprostować i chodziłam jak pokraka. Dzisiaj już lepiej ale dalej trochę boli. Kręgosłup też coraz częściej daje o sobie znać. A jakby tego wszystkiego było mało to mam wrażenie że zaraz się depresji jakiejś nabawie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Wrzesień 23, 2020 Wróciłam właśnie od lekarza i zamiast się uspokoić to ja będę jeszcze bardziej zestresowana. Najprawdopodobniej będę musiała rodzic naturalnie mimo iż główka będzie ogromna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Wrzesień 23, 2020 24 minuty temu, Gosciowka napisał: Wróciłam właśnie od lekarza i zamiast się uspokoić to ja będę jeszcze bardziej zestresowana. Najprawdopodobniej będę musiała rodzic naturalnie mimo iż główka będzie ogromna Opowiadaj co ci lekarz mówił ???ile dzidzius już wazy??? I to już ostateczna decyzja lekarza ??? nie stresuj się kochana, kobiece ciało sobie poradzi nawet z 4 kg dzidziusiem, chociaz jak patrzę teraz na moja malutka- dzisiaj waży już 3700 (ma 2 tygodnie) to sobie mysle ze duży klocuszek już z niej i jak te kobiety dają radę urodzić takie dzieci- szacunek kiedy masz termin gosciowka ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poziomka377 5 Napisano Wrzesień 23, 2020 A co to znaczy glowka ogromna? U mojej na 4 tyg. przed porodem glowka mniej wiecej obwod 32cm. Ale to jest chyba do zniesienia, brzuszek tez wyszedl podobnie w obwodzie... Mam pytanie jeszcze do mam ktorym sie zbliza termin (poczatek pazdziernika) czy pojawiaja wam sie takie bole podbrzusza (czasem mam dosc silne) nie wiem czy panikowac czy to mala ma tyle "pary" w sobie bo rozpycha sie niezle. Do tej pory ciaza przebiegala ok.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Wrzesień 23, 2020 37 minut temu, Milkyway38 napisał: Opowiadaj co ci lekarz mówił ???ile dzidzius już wazy??? I to już ostateczna decyzja lekarza ??? nie stresuj się kochana, kobiece ciało sobie poradzi nawet z 4 kg dzidziusiem, chociaz jak patrzę teraz na moja malutka- dzisiaj waży już 3700 (ma 2 tygodnie) to sobie mysle ze duży klocuszek już z niej i jak te kobiety dają radę urodzić takie dzieci- szacunek kiedy masz termin gosciowka ?? Dzisiaj mam równe 30dni do terminu z miesiączki. Dzidzia waży 2836g. Wagowo podejrzewam że może 4 nie przekroczyć (chociaż kto wie ) ale ta główka... Mówię lekarzowi że mnie martwi a on że spokojnie że do 10cm jest ok. U mnie wychodzi 9.2cm, 3tyg temu 8.65, a 6tyg 8.02 także niby teraz mniej urosła. Ale idąc tym tokiem do porodu bedzie miala pewnie ok 9.8 czyli na CC się nie zalicza ale jest blisko i boje się że mnie porozrywa, bo wiadomo główka najciężej przechodzi. No i lekarz mówi że jak urośnie to będzie cięcie, to się pytam czy możemy się na nie umówić a on że to nie od niego zależy (jak dobrze zrozumiałam to chyba dlatego że w szpitalu nie pracuje nie wiem zbyt zdenerwowana byłam) i się spytałam co jeśli urośnie jeszcze a on że wtedy on wypisze oświadczenie chyba że jest coś takiego czyli on bezpośrednio mi skierowania nie da... Już 2tygodnie minęły? Szybko ten czas leci. Jak się czujesz? Jak ogarniasz teraz wszystko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Wrzesień 23, 2020 34 minuty temu, poziomka377 napisał: A co to znaczy glowka ogromna? U mojej na 4 tyg. przed porodem glowka mniej wiecej obwod 32cm. Ale to jest chyba do zniesienia, brzuszek tez wyszedl podobnie w obwodzie... Mam pytanie jeszcze do mam ktorym sie zbliza termin (poczatek pazdziernika) czy pojawiaja wam sie takie bole podbrzusza (czasem mam dosc silne) nie wiem czy panikowac czy to mala ma tyle "pary" w sobie bo rozpycha sie niezle. Do tej pory ciaza przebiegala ok.. U mnie obwód jest ok. Ale szerokość jest na 2tyg do przodu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach