Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

13 godzin temu, Milkyway38 napisał:

To teraz tez dostaniesz przy drugim CC😊 weźmiesz sobie tylko na pobyt w szpitalu, u nas można mieć swoje ciuchy na sali, nie muszę leżeć w koszuli, może to być top do karmienia i jakieś spodnie dresowe albo leginsy, ale z tego co pamietam to najwygodniej w koszuli takiej rozpisanej z przodu😁

powiem wam dziewczyny ze kłócę się ostatnio często ze swoim, brakuje mi Do wszystkiego cierpliwości, mam takiego nerwa na wszystko, a wiem ze to te ostatnie dni tak mnie męczą ze wszystko mnie irytuje, ze czegoś zrobić nie mogę....A jeszcze firanki kupiłam, chciałam powiesić... coś tam w ogródku poplewic- ale mi ręce puchną i nie mogę... ehhh taka nieporadna jestem😢 a jeszcze męczą mnie wszyscy pytaniami „ jak się czujesz?” „Czy to już???” - szczególnie moja matka ... kurde zawsze rodzę po terminie, to zapomnieli już 🤬

A jak mam się czuć na 5 dni przed terminem🤨🥵😳😕super to napewno nie😡 Sama wyczekuje jakiś oznak narazie bez skutku😔mam nadzieje ze jutro bedxie lepiej...😕

Współczuję... To chyba najgorsze pytanie czy to już? Jak już sama pewnie siedzisz i czekasz az to nadejdzie a tu jeszcze takie pytania. Ja dość długo zwlekałam z poinformowaniem rodziny o ciąży bo nie chciałam słuchać pytań jak się czuje itd. W sumie to i tak nie mówię im całej prawdy jak jest. Czasem mąż się wygada ale to już tam trudno. 

Dzisiaj mam jakiś spadek życia normalnie. Nie wiem co mam ze sobą zrobić nic mi się nie chce jakoś. Powinnam wziąć się za sprzątanie ale mi się nie chce więc siedzę i czekam na wenę 😂😂 może przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Gosciowka napisał:

Współczuję... To chyba najgorsze pytanie czy to już? Jak już sama pewnie siedzisz i czekasz az to nadejdzie a tu jeszcze takie pytania. Ja dość długo zwlekałam z poinformowaniem rodziny o ciąży bo nie chciałam słuchać pytań jak się czuje itd. W sumie to i tak nie mówię im całej prawdy jak jest. Czasem mąż się wygada ale to już tam trudno. 

Dzisiaj mam jakiś spadek życia normalnie. Nie wiem co mam ze sobą zrobić nic mi się nie chce jakoś. Powinnam wziąć się za sprzątanie ale mi się nie chce więc siedzę i czekam na wenę 😂😂 może przyjdzie

Ja tez nie mam dzis sil powinnam odkurzyc, w zalewie naczynia z wczoraj do mycia i nie moge sie zebrac a jeszcze male zakupy mnie czekaja bo synowi brakuje kilka rzeczy z wyorawki do przedszkola. Kiedy ja to ogarne 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Kiki91 napisał:

Ja tez nie mam dzis sil powinnam odkurzyc, w zalewie naczynia z wczoraj do mycia i nie moge sie zebrac a jeszcze male zakupy mnie czekaja bo synowi brakuje kilka rzeczy z wyorawki do przedszkola. Kiedy ja to ogarne 😞

Wyprawke ogarnąć trzeba, w końcu jutro już wracają, ale reszta myślę że może odczekać 😜. Ja się za odkurzanie nie biorę to zostawiam mężowi. Dla mnie zbyt wykańczające i bolące. Naczynia z wczoraj już pomylam, zaraz będę musiała powiesić pranie. Wczoraj mnie naszla ochota na placka po węgiersku i wszystkie składniki mam ale kurna weny brak. Może do kolacji zrobię 😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ledwo zaczęłam 8 miesiąc a czytam o 9 bo postanowiłam skończyć książkę żeby wziąć się za ta o pierwszym roku życia dziecka. I czytam objawy przedporodowej a tam ucisk w obrębie miednicy, ból w pachwinach i kroczu, skurcze podobne do tych menstruacyjnych. Wszystko to już mam. Utrata lub zahamowanie przyrostu masy ciała. Jakieś 2tyg temu może mniej straciłam 2kg trochę się zmartwiłam ale już waga wróciła do normy (może też to być dlatego że mam pewne problemy wiadomo z czym 😜). 

To jak ja poznam że rodze? Jak ja już mam objawy? 😂😂 Mimo że chciałabym już mieć dziecko na świat to balabym się rodzić teraz bo to dopiero 32tydzien. Chociaż coraz częściej mam myśli związane z porodem i jak sobie wyobrażę taka małą buźkę to za każdym razem łezki lecą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a znacie cyklotester badający lh, śluz płodny i inne parametry zmieniające się w cyklu? badałyście się tak starając się o dzidzię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2020 o 11:52, Gosciowka napisał:

Ledwo zaczęłam 8 miesiąc a czytam o 9 bo postanowiłam skończyć książkę żeby wziąć się za ta o pierwszym roku życia dziecka. I czytam objawy przedporodowej a tam ucisk w obrębie miednicy, ból w pachwinach i kroczu, skurcze podobne do tych menstruacyjnych. Wszystko to już mam. Utrata lub zahamowanie przyrostu masy ciała. Jakieś 2tyg temu może mniej straciłam 2kg trochę się zmartwiłam ale już waga wróciła do normy (może też to być dlatego że mam pewne problemy wiadomo z czym 😜). 

To jak ja poznam że rodze? Jak ja już mam objawy? 😂😂 Mimo że chciałabym już mieć dziecko na świat to balabym się rodzić teraz bo to dopiero 32tydzien. Chociaż coraz częściej mam myśli związane z porodem i jak sobie wyobrażę taka małą buźkę to za każdym razem łezki lecą 

Pamietam ze tez czytalam przy drugiej ciąży wszystko na temat ciąży, porodu i wychowywania- jakiś książki, gazety „ Mamo to ja” ( przy pierwszej z kolei już nie pamietam- to było 16 lat temu😊😏) A teraz przy tej ciąży oglądałam mnóstwo vlogow na you tube i miałam tez szkole rodzenia - online😂

mam tez swoje ulubione vlogerki 😁 które oglądałam cała ciąże, dotyczyły ciąży, porodów i pierwsze pare miesięcy z zycia maluszka... to tam właśnie wypatrzyłam w co są zaopatrzone „ teraźniejsze” mamy i co polecają dla maluszka😊 książek mi się nie chciało czytać tym razem... gosciowka nie martw się porodu nie przeoczysz😅 albo ci wody odejdą albo dostaniesz boli które się nasilają w czasie, chyba ze będziesz miała cesarkę jak Kiki to problem z głowy ... ostatnio oglądam tez porody i za każdym razem się wzruszam, te chwile są magiczne, kiedy rodzisz to mała istotkę i dostajesz ja na brzuch, o bólu zapominasz i cieszysz się ze maluch jest już na swiecie🥰 pamietam te łzy szczęścia moje i męża - coś niesamowitego👶 Już się nie mogę doczekać tej małej istotki...🤗 ciebie się ostatnimi dniami „wolności” śpię do oporu, siedze dużo na tarasie i robię ostatnie porzadki😎 przeszły mi już humorki, z mężem już jest tez ok👍Mam nadzieje ze wy nie będziecie miały takich humorow😉 jak ja
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Milkyway38 napisał:

Pamietam ze tez czytalam przy drugiej ciąży wszystko na temat ciąży, porodu i wychowywania- jakiś książki, gazety „ Mamo to ja” ( przy pierwszej z kolei już nie pamietam- to było 16 lat temu😊😏) A teraz przy tej ciąży oglądałam mnóstwo vlogow na you tube i miałam tez szkole rodzenia - online😂

mam tez swoje ulubione vlogerki 😁 które oglądałam cała ciąże, dotyczyły ciąży, porodów i pierwsze pare miesięcy z zycia maluszka... to tam właśnie wypatrzyłam w co są zaopatrzone „ teraźniejsze” mamy i co polecają dla maluszka😊 książek mi się nie chciało czytać tym razem... gosciowka nie martw się porodu nie przeoczysz😅 albo ci wody odejdą albo dostaniesz boli które się nasilają w czasie, chyba ze będziesz miała cesarkę jak Kiki to problem z głowy ... ostatnio oglądam tez porody i za każdym razem się wzruszam, te chwile są magiczne, kiedy rodzisz to mała istotkę i dostajesz ja na brzuch, o bólu zapominasz i cieszysz się ze maluch jest już na swiecie🥰 pamietam te łzy szczęścia moje i męża - coś niesamowitego👶 Już się nie mogę doczekać tej małej istotki...🤗 ciebie się ostatnimi dniami „wolności” śpię do oporu, siedze dużo na tarasie i robię ostatnie porzadki😎 przeszły mi już humorki, z mężem już jest tez ok👍Mam nadzieje ze wy nie będziecie miały takich humorow😉 jak ja
 

Bardzo ładnie napisane 🙂 tak krzepiąco. Wydaje mi się, że teraz trzeba nam myśleć o tych przyjemnych chwilach. Mimo, że niektóre dolegliwości tak bardzo przeszkadzają. 

Ja dziś jestem po badaniach III prenatalnych, moja Liwia okazała się być chłopcem. Troszkę się rozczarowaliśmy z mężem, tym bardziej, że już parę pięknych ubranek dla dziewczynki kupilismy. No i waży już 2200, boję  się aż pomyśleć o jego wadze końcowej. Ale najważniejsze by był zdrowym chłopcem, niech rośnie, jakoś sobie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gosciowka : 23.10 - dziewczynka

Klaud : 30.10 - chłopiec 

Kim : 14.10 - chłopiec

 Janka: 18.10 - dziewczynka 

 Kiki: 12.10 - dziewczynka

Annak 31.10 - dziewczynka Emilka 

Magdaszek: 28.10 - chłopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Milkyway38 napisał:

Pamietam ze tez czytalam przy drugiej ciąży wszystko na temat ciąży, porodu i wychowywania- jakiś książki, gazety „ Mamo to ja” ( przy pierwszej z kolei już nie pamietam- to było 16 lat temu😊😏) A teraz przy tej ciąży oglądałam mnóstwo vlogow na you tube i miałam tez szkole rodzenia - online😂

mam tez swoje ulubione vlogerki 😁 które oglądałam cała ciąże, dotyczyły ciąży, porodów i pierwsze pare miesięcy z zycia maluszka... to tam właśnie wypatrzyłam w co są zaopatrzone „ teraźniejsze” mamy i co polecają dla maluszka😊 książek mi się nie chciało czytać tym razem... gosciowka nie martw się porodu nie przeoczysz😅 albo ci wody odejdą albo dostaniesz boli które się nasilają w czasie, chyba ze będziesz miała cesarkę jak Kiki to problem z głowy ... ostatnio oglądam tez porody i za każdym razem się wzruszam, te chwile są magiczne, kiedy rodzisz to mała istotkę i dostajesz ja na brzuch, o bólu zapominasz i cieszysz się ze maluch jest już na swiecie🥰 pamietam te łzy szczęścia moje i męża - coś niesamowitego👶 Już się nie mogę doczekać tej małej istotki...🤗 ciebie się ostatnimi dniami „wolności” śpię do oporu, siedze dużo na tarasie i robię ostatnie porzadki😎 przeszły mi już humorki, z mężem już jest tez ok👍Mam nadzieje ze wy nie będziecie miały takich humorow😉 jak ja
 

Z tym porodem to się śmieję bo w sumie raczej przeoczyć się nie da. Jak sobie myślę że rodze i że widzę taka mała buźkę to płacze za każdym razem. Może wypłacze się na zapas i już na porodówce nie będę? Haha dobra będę i tak na 100%. Ja chciałam na szkołę rodzenia ale przez pandemię sobie odpuściłam i szukam wszystkiego na YT i w książkach. Chociaż wiadomo że teoria to jedno a praktyką to drugie. Pocieszam się tym że nasze matki i babki nie miały takiego przygotowania i jakoś rodziły więc trzeba to przeżyć i tyle. 

A co do youtuberek to mam wrażenie że dużo kupują rzeczy bez sensu w sumie raczej dostają niż kupują. No chyba że ja jakoś rozsądniej podchodzę do niektórych rzeczy. Chociaż kto wie może będę dokupować. Czas pokaze. Każdemu coś innego się sprawdza. Póki co zastanawiam się czy mam pieluch tetrowych wystarczająco ale chyba poczekam i sama się przekonam i najwyżej dokupie już po porodzie. 

A jak się czujesz na chwilę przed porodem? Pewnie już się nie możesz doczekać co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Klaud napisał:

Bardzo ładnie napisane 🙂 tak krzepiąco. Wydaje mi się, że teraz trzeba nam myśleć o tych przyjemnych chwilach. Mimo, że niektóre dolegliwości tak bardzo przeszkadzają. 

Ja dziś jestem po badaniach III prenatalnych, moja Liwia okazała się być chłopcem. Troszkę się rozczarowaliśmy z mężem, tym bardziej, że już parę pięknych ubranek dla dziewczynki kupilismy. No i waży już 2200, boję  się aż pomyśleć o jego wadze końcowej. Ale najważniejsze by był zdrowym chłopcem, niech rośnie, jakoś sobie poradzę.

Jak to chłopcem? Serio? Jak to się stało? Ja czasem do męża mówię a co jak nasza córka jest synem? Mam szafę pełna różowych ubranek, pieluchy tetrowe (oprócz standardowo białych) mam pod dziewczynkę. Kocyki i tego typu pod dziewczynkę. Mało mam rzeczy takich co na chłopca by się zdało więc pewnie jeśli byłby syn to pewnie i tak by był 'corka' przez jakieś pół roku bo raczej bym nie kupowała tego wszystkiego od nowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja nie wiem, ale ponoc tak jest, że w 100% to mozna tylko chlopca potwierdzic. A jeśli chodzi o dziewczynki, no to właśnie bywa tak, ze jaderka sie jednak wytworzą. Ja raczej nie będę dokupować typowych ubranek chłopięcych. Jeśli okaże się, ze mam za mało neutralnych to będę się ratować tymi różowymi. Pieluszki tez mam takie piękne, muslinowe, w kwiaty i kolibry. Ale bede ich używać w domu 🙂 ogolnie to jakos szkoda mi, ze nie bedziemy miec dziewczynki, zbyt długo zylam tym przekonaniem. Ale troche ze śmiechem przyjęliśmy z mezem ta wiadomość. Maz i tak zadowolony, ze okazalo sie teraz, ze to chlopiec bo imię bedziemy mogli razem wymyślić. A gdyby okazało soe dopiero na porodówce to niestety wybór by go przerósł 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Klaud napisał:

No właśnie ja nie wiem, ale ponoc tak jest, że w 100% to mozna tylko chlopca potwierdzic. A jeśli chodzi o dziewczynki, no to właśnie bywa tak, ze jaderka sie jednak wytworzą. Ja raczej nie będę dokupować typowych ubranek chłopięcych. Jeśli okaże się, ze mam za mało neutralnych to będę się ratować tymi różowymi. Pieluszki tez mam takie piękne, muslinowe, w kwiaty i kolibry. Ale bede ich używać w domu 🙂 ogolnie to jakos szkoda mi, ze nie bedziemy miec dziewczynki, zbyt długo zylam tym przekonaniem. Ale troche ze śmiechem przyjęliśmy z mezem ta wiadomość. Maz i tak zadowolony, ze okazalo sie teraz, ze to chlopiec bo imię bedziemy mogli razem wymyślić. A gdyby okazało soe dopiero na porodówce to niestety wybór by go przerósł 😉

Z dwojga złego lepiej 2miesiace przed porodem niż na porodówce to racja. U nas z imieniem gorzej było przy dziewczynce wiec jakby było ciągle że chłopiec a urodziłaby się dziewczynka to ja nie wiem jak byśmy nazwali a tak to jednak mieliśmy czas na zastanowienie. No ale ważne żeby zdrowe było 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Klaud napisał:

Gosciowka : 23.10 - dziewczynka

Klaud : 30.10 - chłopiec 

Kim : 8.10 chłopiec 

 Janka: 18.10 - dziewczynka 

 Kiki: 12.10 - dziewczynka

Annak 31.10 - dziewczynka Emilka 

Magdaszek: 28.10 - chłopiec

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Klaud napisał:

Bardzo ładnie napisane 🙂 tak krzepiąco. Wydaje mi się, że teraz trzeba nam myśleć o tych przyjemnych chwilach. Mimo, że niektóre dolegliwości tak bardzo przeszkadzają. 

Ja dziś jestem po badaniach III prenatalnych, moja Liwia okazała się być chłopcem. Troszkę się rozczarowaliśmy z mężem, tym bardziej, że już parę pięknych ubranek dla dziewczynki kupilismy. No i waży już 2200, boję  się aż pomyśleć o jego wadze końcowej. Ale najważniejsze by był zdrowym chłopcem, niech rośnie, jakoś sobie poradzę.

Wow. Ale news z tą płcią. To zaskoczenie totalne dla Was.  W takim razie gratuluję chłopca. U mnie dziś na badaniu potwierdził lekarz, że chłopiec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja też w głowie mam poród. Boję się bardzo. Niby mam mieć cc 8.10, ale różnie bywa.. termin naturalnego dziś wyszedł 13.10. A co jak synek zechce mnie wcześniej zobaczyć?? 😉 tego się obawiam.. co wtedy, gdzie rodzić, jak itd. Oby nie w aucie!! 

Waga synka na dziś to 2,545kg. Buzia okrągła jak pączek. Znow się zasłaniał głównie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Klaud napisał:

Bardzo ładnie napisane 🙂 tak krzepiąco. Wydaje mi się, że teraz trzeba nam myśleć o tych przyjemnych chwilach. Mimo, że niektóre dolegliwości tak bardzo przeszkadzają. 

Ja dziś jestem po badaniach III prenatalnych, moja Liwia okazała się być chłopcem. Troszkę się rozczarowaliśmy z mężem, tym bardziej, że już parę pięknych ubranek dla dziewczynki kupilismy. No i waży już 2200, boję  się aż pomyśleć o jego wadze końcowej. Ale najważniejsze by był zdrowym chłopcem, niech rośnie, jakoś sobie poradzę.

Masakra, ze wam się płeć zmieniła 😳

no ale lepiej teraz niż na porodówce 😉

co do ciuszkow to się nie przejmuj, te różowe używaj w domu ewentualnie odsprzedaj komuś albo się wymień, kup ewentualnie pare rzeczy w ciucholandach albo poproś rodzine żeby dokupili ci coś chłopięcego jak przyjdą małego odwiedzic😊 to teraz jeszcze macie chwile imię wymyślić dla małego.. a co do wagi to nie stresuj się zawsze jest tak ze albo za dużo wyliczy albo za malo😂 takze bierz na to poprawkę 👍

gratuluje synka, maz napewno będzie dużym tatusiem ze synka spłodził 🥰 macie jeszcze czas na oswojenie się z tematem... to wasz pierwszy dzidziuś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.08.2020 o 19:09, Milkyway38 napisał:

Powiem wam Ze te ostatnie tygodnie sa mega ciezkie...jest mi ciagle goraco, woda Juz mi sie zatrzymuje w organizmie, stopy i ręce puchną, chodzenie sprawia mi ból, ucisk tez mam na kość łonowa i ten ból w pachwinach... obiady jednak gotuje codziennie, czasami co 2 dni, albo szukam szybkich przepisów ( mam w domu 2 dzieci, meza I kota😅 )zakupy robię sporadycznie...Jutro skocze jeszcze do rosmana 🤔większe zakupy robi maz- jak mu listę zrobie😬🤷‍♀️
jeszcze muszę dla malutkiej wanienkę zamówić i coś do wozka😊, a tak to wszystko mam... Dla małej torbę już mam spakowana, jeszcze tylko dla siebie Nie.. Staniki do karmienia mam, brakuje mi tylko ze 2 topy do karmienia do szpitala No i w nocy są wygodne, bo koszul nie lubie...

kim nie stresuj się i wypoczywaj, twój maz sobie poradzi jak nie masz dzieci na głowie to nic nie musisz😉

moze wpraszaj się częściej na obiady do rodziców czy teściów 😅A lody , tez lubię i jem codziennie, bo mam ochotę - ile przytyjesz to przytyjesz😏 urodzisz to zrzucisz uwierz mi, przy dziecku jest tyle roboty ze nie masz czasu zjesc😬

Dzięki za wsparcie🙂 masz rację. Mąż to nie małe dziecko 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam już wózek i fotelik. W sklepie stacjonarnym dziś kupiliśmy. Ufff. Teraz tylko pranie ciuszków bobaska zostało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Kim napisał:

Hej, ja też w głowie mam poród. Boję się bardzo. Niby mam mieć cc 8.10, ale różnie bywa.. termin naturalnego dziś wyszedł 13.10. A co jak synek zechce mnie wcześniej zobaczyć?? 😉 tego się obawiam.. co wtedy, gdzie rodzić, jak itd. Oby nie w aucie!! 

Waga synka na dziś to 2,545kg. Buzia okrągła jak pączek. Znow się zasłaniał głównie. 

To spory chyba będzie synek co? Ja jestem ciekawa ile moja jutro będzie ważyć. I moja też ciągle rączka na buzi aż się spytałam lekarza raz czy ona tej rączki nie ma przyklejonej do buzi 😂😂

Chyba każdy ma ten problem z porodem co jak zacznie się w najmniej spodziewanym momencie. Ja się zastanawiam co jak zaczną mi się skurcze jak np mąż będzie się szykować do pracy czy mam go wtedy puścić czy nie bo w sumie nie wiadomo czy to te skurcze czy nie te. Czy jeszcze kilka godzin czy to już. Masakra niby jeszcze trochę ale jakoś tak coraz częściej o tym myślę. Wychodzę z założenia że lepiej przygotować się na najgorsze niż się później rozczarować.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Kim napisał:

Mam już wózek i fotelik. W sklepie stacjonarnym dziś kupiliśmy. Ufff. Teraz tylko pranie ciuszków bobaska zostało. 

Ja się tak ściągnęłam w to pranie i prasowanie że jak już skończyłam to nie wiem co mam ze sobą zrobić. Niby powinnam posprzątać ale nie chce mi się 😂😂 jeszcze tylko czekam aż mi dojdą ostatnie pieluchy i wtedy ostatnie pranie i prasowanie i będę już tylko czekać na dzidzię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gosciowka napisał:

To spory chyba będzie synek co? Ja jestem ciekawa ile moja jutro będzie ważyć. I moja też ciągle rączka na buzi aż się spytałam lekarza raz czy ona tej rączki nie ma przyklejonej do buzi 😂😂

Chyba każdy ma ten problem z porodem co jak zacznie się w najmniej spodziewanym momencie. Ja się zastanawiam co jak zaczną mi się skurcze jak np mąż będzie się szykować do pracy czy mam go wtedy puścić czy nie bo w sumie nie wiadomo czy to te skurcze czy nie te. Czy jeszcze kilka godzin czy to już. Masakra niby jeszcze trochę ale jakoś tak coraz częściej o tym myślę. Wychodzę z założenia że lepiej przygotować się na najgorsze niż się później rozczarować.

 

Myślałam, że ta waga jest spora a lekarz powiedział, że nie, że to normalna waga w tym tyg. 

Ja się boję też skurczy..że ich nie rozpoznam. Jedynie będę pewna porodu jak wody odejdą😁 lekarz dziś mówił, że w pierwszej ciąży poród przebiega dłużej, że jak się zaczną objawy to będzie ok 6h na całą akcję🙂, więc zdąrzy się dojechać na miejsce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Gosciowka napisał:

Ja się tak ściągnęłam w to pranie i prasowanie że jak już skończyłam to nie wiem co mam ze sobą zrobić. Niby powinnam posprzątać ale nie chce mi się 😂😂 jeszcze tylko czekam aż mi dojdą ostatnie pieluchy i wtedy ostatnie pranie i prasowanie i będę już tylko czekać na dzidzię. 

Czy koniecznie po praniu trzeba wyprasować wszystko? Nie lubię prasowania. Pranie uwielbiam, ale jak jest słonce i mogę szybko wysuszyć. Teraz jest ciągle deszcz, więc czekam z tym praniem.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gosciowka napisał:

To spory chyba będzie synek co? Ja jestem ciekawa ile moja jutro będzie ważyć. I moja też ciągle rączka na buzi aż się spytałam lekarza raz czy ona tej rączki nie ma przyklejonej do buzi 😂😂

Chyba każdy ma ten problem z porodem co jak zacznie się w najmniej spodziewanym momencie. Ja się zastanawiam co jak zaczną mi się skurcze jak np mąż będzie się szykować do pracy czy mam go wtedy puścić czy nie bo w sumie nie wiadomo czy to te skurcze czy nie te. Czy jeszcze kilka godzin czy to już. Masakra niby jeszcze trochę ale jakoś tak coraz częściej o tym myślę. Wychodzę z założenia że lepiej przygotować się na najgorsze niż się później rozczarować.

 

Ja też przygotowuję się na najgorsze, bo wolę być oswojona z czarnym scenariuszem i być może mile zaskoczona niż być w szoku i przeżywać rozczarowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Kim napisał:

Czy koniecznie po praniu trzeba wyprasować wszystko? Nie lubię prasowania. Pranie uwielbiam, ale jak jest słonce i mogę szybko wysuszyć. Teraz jest ciągle deszcz, więc czekam z tym praniem.. 

Wielu ekspertów zaleca prasowanie dziecięcych ubranek, szczególnie w pierwszych sześciu tygodniach życia, twierdząc, że później nie ma to już takiego znaczenia. Ich opinie się jednak różnią. Niektórzy zalecają prasowanie pieluch i bielizny, czyli odzieży, która ma największy kontakt ze skórą dziecka. Prasowanie zabija bakterie i chroni dziecko przed alergiami i wysypkami. Dlatego niektóre matki wciąż prasują nawet dziecięce skarpetki. Te, które relaksują się przy prasowaniu, są wygrane. Dzięki prasowaniu ubranka są bardziej miękkie i czystsze. Zajmują też mniej miejsca. - to znalazłam w necie. Mi się wydaje że wypracowałam je pierwszy i ostatni raz 😂😂 też nienawidzę tego robić, chociaż z drugiej strony dużo ładniej wyglądają te rzeczy wyprasowane więc nie wiem zobaczę jak się będę czuła i jak bardzo będzie mi się chciało to robić. Wiadomo że później też będzie tego mniej znaczy nie będzie wszystko naraz tak jak miałam teraz bo wyszło mi jakieś 8pran więc trochę to zajęło a co innego tam co trzeci dzień pralka. 

 

6 minut temu, Kim napisał:

Ja też przygotowuję się na najgorsze, bo wolę być oswojona z czarnym scenariuszem i być może mile zaskoczona niż być w szoku i przeżywać rozczarowanie. 

Dokładnie tak. U mnie mąż się wkurza czasem bo po co się nakrecasz na pewno tak nie będzie, po co te czarne scenariusze. A ja mu tłumacze za każdym razem ze wolę nastawić się na najgorsze i się mile zaskoczyć niż być pozytywnie nastawiona a później cierpieć. Lepiej teraz sobie to wszystko przepracować niż później żałować. 

 

21 minut temu, Kim napisał:

Myślałam, że ta waga jest spora a lekarz powiedział, że nie, że to normalna waga w tym tyg. 

Ja się boję też skurczy..że ich nie rozpoznam. Jedynie będę pewna porodu jak wody odejdą😁 lekarz dziś mówił, że w pierwszej ciąży poród przebiega dłużej, że jak się zaczną objawy to będzie ok 6h na całą akcję🙂, więc zdąrzy się dojechać na miejsce. 

W moim tygodniu jest do 2.15kg a jestem tydzień dłużej w ciąży od ciebie więc dzwonię trochę. Chociaż jak mi ostatnio lekarz zmierzył to wagowo wyszło mi niby mniej niż dziecko ma w danym tyg a później się zorientowałam że waga wynika z wielkości główki ktorej wielkość jest na jakieś 2 tyg do przodu czyli jeśli będę miała rodzic naturalnie to mnie pewnie rozerwie z dużą główka, a tego bym nie chciała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Milkyway38 napisał:

Masakra, ze wam się płeć zmieniła 😳

no ale lepiej teraz niż na porodówce 😉

co do ciuszkow to się nie przejmuj, te różowe używaj w domu ewentualnie odsprzedaj komuś albo się wymień, kup ewentualnie pare rzeczy w ciucholandach albo poproś rodzine żeby dokupili ci coś chłopięcego jak przyjdą małego odwiedzic😊 to teraz jeszcze macie chwile imię wymyślić dla małego.. a co do wagi to nie stresuj się zawsze jest tak ze albo za dużo wyliczy albo za malo😂 takze bierz na to poprawkę 👍

gratuluje synka, maz napewno będzie dużym tatusiem ze synka spłodził 🥰 macie jeszcze czas na oswojenie się z tematem... to wasz pierwszy dzidziuś??

Pierwszy, zgadza się:-) dlatego w sumie nie ma tragedii z płcią bo moze przy kolejnym okaze sie, ze jednak bedzie dziewczynka. Właśnie o dziwo mąż tez jest lekko zawiedziony, cieszył się z dziewczynki. No ale wszystko przed nami 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gosciowka napisał:

Wielu ekspertów zaleca prasowanie dziecięcych ubranek, szczególnie w pierwszych sześciu tygodniach życia, twierdząc, że później nie ma to już takiego znaczenia. Ich opinie się jednak różnią. Niektórzy zalecają prasowanie pieluch i bielizny, czyli odzieży, która ma największy kontakt ze skórą dziecka. Prasowanie zabija bakterie i chroni dziecko przed alergiami i wysypkami. Dlatego niektóre matki wciąż prasują nawet dziecięce skarpetki. Te, które relaksują się przy prasowaniu, są wygrane. Dzięki prasowaniu ubranka są bardziej miękkie i czystsze. Zajmują też mniej miejsca. - to znalazłam w necie. Mi się wydaje że wypracowałam je pierwszy i ostatni raz 😂😂 też nienawidzę tego robić, chociaż z drugiej strony dużo ładniej wyglądają te rzeczy wyprasowane więc nie wiem zobaczę jak się będę czuła i jak bardzo będzie mi się chciało to robić. Wiadomo że później też będzie tego mniej znaczy nie będzie wszystko naraz tak jak miałam teraz bo wyszło mi jakieś 8pran więc trochę to zajęło a co innego tam co trzeci dzień pralka. 

 

Dokładnie tak. U mnie mąż się wkurza czasem bo po co się nakrecasz na pewno tak nie będzie, po co te czarne scenariusze. A ja mu tłumacze za każdym razem ze wolę nastawić się na najgorsze i się mile zaskoczyć niż być pozytywnie nastawiona a później cierpieć. Lepiej teraz sobie to wszystko przepracować niż później żałować. 

 

W moim tygodniu jest do 2.15kg a jestem tydzień dłużej w ciąży od ciebie więc dzwonię trochę. Chociaż jak mi ostatnio lekarz zmierzył to wagowo wyszło mi niby mniej niż dziecko ma w danym tyg a później się zorientowałam że waga wynika z wielkości główki ktorej wielkość jest na jakieś 2 tyg do przodu czyli jeśli będę miała rodzic naturalnie to mnie pewnie rozerwie z dużą główka, a tego bym nie chciała 

Ale czy prasowanie nowych upranych ubranek ma sens.. bo jak już używane to ok, rozumiem. Zobaczę🙂 nie rwę się do tego. Hehe

Gosciowka- 8 pran?! Wow. Dużo tego masz i dużo siły. Mi chyba max 3 wyjdą pralki. 

Ja już nie wiem, w którym jestem tyg, wg „mnie „ dziś jestem w 33+ 5 a wg lekarza jestem dziś w 34+4. A Ty dziś w którym? 🙂

Duża główka brzmi boleśnie. Oby nie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gosciowka napisał:

Ja się tak ściągnęłam w to pranie i prasowanie że jak już skończyłam to nie wiem co mam ze sobą zrobić. Niby powinnam posprzątać ale nie chce mi się 😂😂 jeszcze tylko czekam aż mi dojdą ostatnie pieluchy i wtedy ostatnie pranie i prasowanie i będę już tylko czekać na dzidzię. 

A później jeszcze bedziesz prasowac drugi raz ciuszki? Czy juz nie? Bo ja sie tak właśnie zastanawiam czy jest sens prasowac teraz czy nie lepiej się chwile jeszcze wstrzymać, bo ja je niby poskladam a potem i tak pogniecione 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Kim napisał:

Ale czy prasowanie nowych upranych ubranek ma sens.. bo jak już używane to ok, rozumiem. Zobaczę🙂 nie rwę się do tego. Hehe

Gosciowka- 8 pran?! Wow. Dużo tego masz i dużo siły. Mi chyba max 3 wyjdą pralki. 

Ja już nie wiem, w którym jestem tyg, wg „mnie „ dziś jestem w 33+ 5 a wg lekarza jestem dziś w 34+4. A Ty dziś w którym? 🙂

Duża główka brzmi boleśnie. Oby nie! 

Nie jestem pewna ile dokładnie już tych pran było bo w pewnym momencie przestałam liczyć. Może też nie były mega pełne plus też w jednym był rożek w innym kombinezony więc to też tak nie do końca. Ale mam po jakieś 15-20 samych pajacy na rozmiary 56 i 62 więc podejrzewam że niektórych 56 nawet nie będę w stanie założyć. Ale jak dostała to już wypralam wszystko. Przynajmniej nie będę musiała się spieszyć z praniem po porodzie 😂

Ja dzisiaj jestem w 32+4 a z USG to się dowiem jutro w którym jestem. Z tymi tygodniami to też tak różnie bo może i wg USG być że niby dziecko 'starsze' a i tak może urodzić się później niż ta planowana data z miesiączki. No zobaczymy jak to będzie. 

8 minut temu, Klaud napisał:

A później jeszcze bedziesz prasowac drugi raz ciuszki? Czy juz nie? Bo ja sie tak właśnie zastanawiam czy jest sens prasowac teraz czy nie lepiej się chwile jeszcze wstrzymać, bo ja je niby poskladam a potem i tak pogniecione 😕

Drugi raz na pewno nie będę prasować. Aż tak mi się nie podobało 😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Gosciowka napisał:

Nie jestem pewna ile dokładnie już tych pran było bo w pewnym momencie przestałam liczyć. Może też nie były mega pełne plus też w jednym był rożek w innym kombinezony więc to też tak nie do końca. Ale mam po jakieś 15-20 samych pajacy na rozmiary 56 i 62 więc podejrzewam że niektórych 56 nawet nie będę w stanie założyć. Ale jak dostała to już wypralam wszystko. Przynajmniej nie będę musiała się spieszyć z praniem po porodzie 😂

Ja dzisiaj jestem w 32+4 a z USG to się dowiem jutro w którym jestem. Z tymi tygodniami to też tak różnie bo może i wg USG być że niby dziecko 'starsze' a i tak może urodzić się później niż ta planowana data z miesiączki. No zobaczymy jak to będzie. 

Drugi raz na pewno nie będę prasować. Aż tak mi się nie podobało 😂😂

Czyli moja ciąża starsza i stąd cięższe dziecko. Więc waga Twojego szczęścia jest prawidłowa. Mi się wydaje, że synkowie są zazwyczaj ciężsi od córeczek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Gosciowka napisał:

Nie jestem pewna ile dokładnie już tych pran było bo w pewnym momencie przestałam liczyć. Może też nie były mega pełne plus też w jednym był rożek w innym kombinezony więc to też tak nie do końca. Ale mam po jakieś 15-20 samych pajacy na rozmiary 56 i 62 więc podejrzewam że niektórych 56 nawet nie będę w stanie założyć. Ale jak dostała to już wypralam wszystko. Przynajmniej nie będę musiała się spieszyć z praniem po porodzie 😂

Ja dzisiaj jestem w 32+4 a z USG to się dowiem jutro w którym jestem. Z tymi tygodniami to też tak różnie bo może i wg USG być że niby dziecko 'starsze' a i tak może urodzić się później niż ta planowana data z miesiączki. No zobaczymy jak to będzie. 

Drugi raz na pewno nie będę prasować. Aż tak mi się nie podobało 😂😂

Ja swój tydzień wyliczałam z usg a lekarz liczy z okresu. Stąd nasza rozbieżność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×