Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Od meza od dziecka od zycia ktore mam. Moj narzeczony ciagle w rozjazdach. Wszystko jest na mojej glowie. Od zajscia w ciążę jest za granica. Co prawda jest na weekendy w domu ale dla mnie to za malo. Kiedy jestem w pracy dzieckiem zajmuje sie babcia bo przedszkola zamkniete. Oczywiscie ciagle slysze ze jest niegrzeczny, ze ona sie nie bedzie nim zajmowac bo nie ma siły i ochoty. Ale co ja mam zrobić 😞 nie wyreczam sie tylko potrzebuje pomocy...nie stac mnie na opiekunkę. 

Zazdroszcze kolezankom z pracy ktore maja pomoc. Bo ja jestem ze wszystkim sama. Nie nawidze swojego zycia i coraz częściej zastanawiam sie na porzuceniem tego wszystkiego. Tak. Nad ucieczka. Wynajme sobie pokoj i będe zyc skromnie i biednie ale spokojnie. Ale xzy umiałabym zyc z wyrzutami sumienia? 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A mąż wie o narzeczonym ?

Czytaj prosze ze zrozumieniem:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czytaj prosze ze zrozumieniem:) 

no czytam... "chcę ucieć .. to tytuł , a treść  "Od meza od dziecka od zycia ktore mam. Moj narzeczony [...] 

Tak tylko pytam, w sumie jedni mają psa i kota, inni męża i narzeczonego.. 

no ale.. skoro Twój narzeczony "od zajścia w ciąże jest za granicą" to już mnie nic nie zdziwi, życzę mu lekkiego rozwiązania przekaż 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powinnaś się cieszyć, że masz pomoc od babci. To nie jej dziecko i nie ma żadnego obowiązku zajmować się z nim po 8 godzin dziennie. Jak babcia nie chce zajmować się wnukiem to Ty albo mąż możecie iść na zasiłek opiekuńczy.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Powinnaś się cieszyć, że masz pomoc od babci. To nie jej dziecko i nie ma żadnego obowiązku zajmować się z nim po 8 godzin dziennie. Jak babcia nie chce zajmować się wnukiem to Ty albo mąż możecie iść na zasiłek opiekuńczy.  

A z czego będziemy zyc? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

no czytam... "chcę ucieć .. to tytuł , a treść  "Od meza od dziecka od zycia ktore mam. Moj narzeczony [...] 

Tak tylko pytam, w sumie jedni mają psa i kota, inni męża i narzeczonego.. 

no ale.. skoro Twój narzeczony "od zajścia w ciąże jest za granicą" to już mnie nic nie zdziwi, życzę mu lekkiego rozwiązania przekaż 😄

Tyle lat z nim jestem ze mowie na niego moj mąż :),+ ale ślub nie mamy

Rzeczywiście zwracam honor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Weź, dorośnij w końcu.

Jesteś wygodna, leniwa i przyzwyczajona, że wszyscy skakali przy tobie. Teraz się to skończyło i księżniczka histeryzuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A w tej bajce były smoki? Facet pracuje za granicą, Ty pracujesz i nie stać was na opiekunkę? Facet co tydzień jest w domu na weekend, mhmmmmm, bujać to my ale nie nas, bo od marca nie mógł sobie ot tak przyjechać na weekend i wyjechać. Wymyśl coś ciekawszego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A w tej bajce były smoki? Facet pracuje za granicą, Ty pracujesz i nie stać was na opiekunkę? Facet co tydzień jest w domu na weekend, mhmmmmm, bujać to my ale nie nas, bo od marca nie mógł sobie ot tak przyjechać na weekend i wyjechać. Wymyśl coś ciekawszego. 

A skad to przeswiadczenie ze za granica sie zarabia kokosy? Moglby wrócić ale nue stac nas na darmowe 2tygodniowe wakacje zwane kwarantanna. Nawet nie miałby kto nam zakupow zrobic...

Pozatym splacamy dlugi i jakby stac by nas bylo na opiekunkę to by moje dziecko do przedszkola nie chodziło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A skad to przeswiadczenie ze za granica sie zarabia kokosy? Moglby wrócić ale nue stac nas na darmowe 2tygodniowe wakacje zwane kwarantanna. Nawet nie miałby kto nam zakupow zrobic...

Pozatym splacamy dlugi i jakby stac by nas bylo na opiekunkę to by moje dziecko do przedszkola nie chodziło. 

No za granicę wyjeżdża się właśnie, żeby zarobić sporo więcej niż w Polsce. Zwłaszcza jak zostawia się w kraju rodzinę, inaczej wyjazd nie ma sensu. 

Długi - i wszystko jasne. Może właśnie tego masz dość, nie dziecka i faceta. No, ale długi same się nie zrobiły... Od nich też uciekniesz? 

Babcia nie ma obowiązku robić za darmowa opiekunkę na pełen etat. Ma prawo się na to nie zgodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było długów nie robić!

Masz pretensję ze pożyczone pieniądze trzeba zwrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I skąd ta mania nazywania partnera "narzeczonym" albo "mężem"?

Wstydzisz się ze nie macie ślubu?

Cywilny tylko że świadkami kosztuje grosze, więc w czym problem?

A babci proszę dać spokoj, albo płacić przynajmniej 10 zł za godzinę pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I skąd ta mania nazywania partnera "narzeczonym" albo "mężem"?

Wstydzisz się ze nie macie ślubu?

Cywilny tylko że świadkami kosztuje grosze, więc w czym problem?

A babci proszę dać spokoj, albo płacić przynajmniej 10 zł za godzinę pracy.

One chyba mają jakiś dość spory kompleks. A to nie żaden wstyd przecież, że para żyje bez ślubu jeśli nie widzą takiej potrzeby. 

Co do opieki to masz rację. Babcia to nie darmowa niańka, swoje dzieci już wychowała i ma prawo mieć święty spokój. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A skad to przeswiadczenie ze za granica sie zarabia kokosy? Moglby wrócić ale nue stac nas na darmowe 2tygodniowe wakacje zwane kwarantanna. Nawet nie miałby kto nam zakupow zrobic...

Pozatym splacamy dlugi i jakby stac by nas bylo na opiekunkę to by moje dziecko do przedszkola nie chodziło. 

Za granicą z reguły zarabia się więc ej niż w Polsce. Zresztą piszesz, że jest w domu w weekendy, a to niemożliwe, bo musiałby przejść właśnie kwarantannę więc ściemniasz. Jesteś roszczeniowa i wcale się nie dziwię, że babcia nie chce zostawać już z dzieckiem. Chciałaś poparcia, ale go nie dostaniesz, bo takie osoby jak Ty na nie nie zasługują. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś sama, bo masz babcie, koleżanki... A że jest ciężko, maz za granicą, a dziecko daje popalić to standard, rzeczywistość, życie. Nie będę pisać "A ja..." większość żyje dokładnie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Za granicą z reguły zarabia się więc ej niż w Polsce. Zresztą piszesz, że jest w domu w weekendy, a to niemożliwe, bo musiałby przejść właśnie kwarantannę więc ściemniasz. Jesteś roszczeniowa i wcale się nie dziwię, że babcia nie chce zostawać już z dzieckiem. Chciałaś poparcia, ale go nie dostaniesz, bo takie osoby jak Ty na nie nie zasługują. 

Zwykle byl w weekendy w domu ale jak juz napisałam teraz nie moze zjechać bo wszytkich nas czeka kwarantana. Nie mozemy sobie pozwloic na 2tyg nic nie robienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Autorko przeczytałam inne twoje tematy. Jesteś strasznie toksyczna osobą 😞

Zgadza się. Od wszystkich w koło oczekuje pomocy, od matki, od rodzeństwa, ma pretensje do brata, że nie był na urodzinach jej dziecka. Nie dość, że toksyczna to jeszcze totalnie nieogarnięta życiowo, wiecznie narzekająca. Wcale się nie dziwię, że nawet własną rodzina ma jej dość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A naszymi dziećmi nikt się nie zajmuje oprócz mnie i męża a ty narzekasz bo tylko babcia 🤦🤣 u mnie obydwie pracują i co mam zrobić rzucić się pod pociąg ? Nasze dzieci są zabierane przez dziadków raz do roku. 

Mi to wygląda tak chciałaś dziecko a teraz okazuje się, że nie Twoje oczekiwania nie pokryją się z rzeczywistością, macierzyństwo nie jest usłane różami. Ty pewnie wróciłaś faceta w dziecko dlatego się oświadczył ale nie chciał tak dlatego wyjechał 🤷

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorka pewnie ma masę koleżanek z bogatych domów lub z bogatymi mężami i daje się wciągnąć w kult sukcesu. Wchodzi w narrację że wszyscy co mają mniej to nieudacznicy, jednocześnie nie zauważając że większość ma mniej lub na kredyt. Znam ludzi którzy od 8 lat żąglują kredytami i teraz zaczyna im się grunt palić pod nogami. Ale sami chcieli więc o co pretensje do garbatego, że ma proste dzieci?  I wbrew pozorom głównym powodem ubóstwa nie jest brak pieniędzy a złe nimi zarządzanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, DANIEL napisał:

Autorka pewnie ma masę koleżanek z bogatych domów lub z bogatymi mężami i daje się wciągnąć w kult sukcesu. Wchodzi w narrację że wszyscy co mają mniej to nieudacznicy, jednocześnie nie zauważając że większość ma mniej lub na kredyt. Znam ludzi którzy od 8 lat żąglują kredytami i teraz zaczyna im się grunt palić pod nogami. Ale sami chcieli więc o co pretensje do garbatego, że ma proste dzieci?  I wbrew pozorom głównym powodem ubóstwa nie jest brak pieniędzy a złe nimi zarządzanie. 

Autorka ma długi, a one same się nie robią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piszesz o wyrzutach sumienia... W poprzednim temacie pisalas, ze oddalabys dziecko tylko obawiasz sie opini rodziny i znajomych. Nie wiem co Cie w zyciu spotkalo, skad te dlugi, ale chyba podswiadomie obwiniasz o swoje niepowodzenia niczemu niewinne dziecko. Babcia moze i marudzi, ale pomaga. Moje dzieci nie maja babc, nawet ich nie poznaly. Ty chociaz masz spokojna glowe w pracy, ze dziecko jest bezpieczne z zaufaną osobą. Zacznij doceniac to, co masz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, BitchNaughty napisał:

Autorka ma długi, a one same się nie robią. 

No jak kupuje bieżniej jak pisala w innym temacie, zamiast spłacić długi to takie właśnie jest zarządzanie pieniędzmi.

Autorko dokształc się w zarządzaniu pieniędzmi bo z długów nie wyjdziecie A potem zamiast wydawać kasa na bieżnie to zapłać opiekunka do dziecka żeby odciążyć babcię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, BitchNaughty napisał:

Autorka ma długi, a one same się nie robią. 

Przeczytałem inne tematy autorki i jej najwiekszym problemem jest ona sama. Czyli kobieta rozczarowana realnym życiem z ewidentnie roszczeniowym podejściem do życia. Musi zdać sobie sprawę że jak ktoś nie chce to nie musi sobie nią zawracać głowy bez względu na to czy to będzie brat, tesciowa czy matka. Gdzie i jak by nie uciekła to problemy zostaną przy niej z prostego powodu, sama je tworzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Qość napisał:

No jak kupuje bieżniej jak pisala w innym temacie, zamiast spłacić długi to takie właśnie jest zarządzanie pieniędzmi.

Autorko dokształc się w zarządzaniu pieniędzmi bo z długów nie wyjdziecie A potem zamiast wydawać kasa na bieżnie to zapłać opiekunka do dziecka żeby odciążyć babcię.

Masz całkowitą rację. Trzeba sobie ustalić priorytety w życiu jeśli się ma słabą sytuację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×