Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lawenda21

Oficjalnie we wrześniu dzieci wracają do szkół, a w październiku studenci na uczelnie

Polecane posty

Skąd to wiesz? Kto tak powiedział? Uważam że o tym nie powinno się decydować teraz tylko jak będzie wiadomo co z koronawirusem. Moim zdaniem dużo ważniejsze jest zdrowie od edukacji która jest najbardziej potrzeba w życiu gdy człowiek zaczyna się uczyć czytać pisać i liczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeciez to musialo nastapic predzej czy pozniej. Musimy wrocic do normalnosci, dzieciaki musza sie uczyc, a rodzice pracowac. Zapewne, jezeli do wrzesnia sytuacja sie pogorszy, szkol jednak nie otworza. Licze jednak na to, ze bedzie lepiej a nie gorzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdzie bylas kiedy w szkole uczyli sluchania ze zrozumieniem? Morawiecki wyrazil NADZIEJĘ, że dzieci wroca. A co do uczelni moze sie cmoknac, o wszystkim decyduje rektor- moja medyczna niw wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Matko, inne kraje już otwarte. Ludzie wracają do pracy i dzieciaki już od czerwca a ci dalej się zastanawiają czy otworzyć szkoły we wrześniu czy nie..

Oczywiście że tak. Nie zdziwię się jeśli zaraz będzie info że żadnego COVID-19 nie bylo

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A u mnie nie :) Szkoly od marca zamkniete i na razie jest pomysl 1-2 dniu w szkole, a reszta edukacja online.Pozyjemy, zobaczymy

Nie wszystkie sklepy sa otwarte , dalej sa ograniczenia w ilosci osob w pomieszczeniu i kolejki przed centrami handlowymi,kwarantanna po przyjezdzie tez jeszcze jest. WSZYSTKIE wieksze tegoroczne imprezy jak koncerty, festiwale , targi itp.sa odwolane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Babiszon napisał:

Gdzie bylas kiedy w szkole uczyli sluchania ze zrozumieniem? Morawiecki wyrazil NADZIEJĘ, że dzieci wroca. A co do uczelni moze sie cmoknac, o wszystkim decyduje rektor- moja medyczna niw wraca

Bzdury piszesz.Morawiecki powiedział że dzieci we wrześniu wracają do szkół i że jest to decyzja pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AgsAgsAgs napisał:

Przeciez to musialo nastapic predzej czy pozniej. Musimy wrocic do normalnosci, dzieciaki musza sie uczyc, a rodzice pracowac. Zapewne, jezeli do wrzesnia sytuacja sie pogorszy, szkol jednak nie otworza. Licze jednak na to, ze bedzie lepiej 

Ja bym wolała żeby dzieci nie wracały do szkół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Babiszon napisał:

Gdzie bylas kiedy w szkole uczyli sluchania ze zrozumieniem? Morawiecki wyrazil NADZIEJĘ, że dzieci wroca. A co do uczelni moze sie cmoknac, o wszystkim decyduje rektor- moja medyczna niw wraca

Cytuję "W wywiadzie udzielonym stacji dziś rano premier Morawiecki zapewnił, że decyzja o otwarciu we wrześniu szkół i w październiku wyższych uczelni jest pewna."

No i co?Gdzie byłaś jak w szkole uczyli słuchać ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lampka napisał:

Cytuję "W wywiadzie udzielonym stacji dziś rano premier Morawiecki zapewnił, że decyzja o otwarciu we wrześniu szkół i w październiku wyższych uczelni jest pewna."

No i co?Gdzie byłaś jak w szkole uczyli słuchać ze zrozumieniem?

Co z tego ze Morawiecki tak powiedzial jak nie wiadomo co bedzie za dwa miesiace. Jak bedzie kolejna fala epidemii to dzieci nie pojda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
14 minut temu, Lampka napisał:

Bzdury piszesz.Morawiecki powiedział że dzieci we wrześniu wracają do szkół i że jest to decyzja pewna.

Tak samo jak maseczki nie były w ogole potrzebne, potem trzeba było chodzić w nich nawet w lesie, aż do wynalezienia szczepionki (przez dwa lata), a teraz trzeba je mieć tylko w określonych sytuacjach.

Wierzysz w to co mówi Pinokio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem po co już takie ogłaszanie że decyzja jest pewna. Jest zapowiadana druga fala, później znowu będą wycofywać się rakiem z tego co mówią teraz, po co takie kategoryczne ogłaszanie decyzji?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój syn wrócił w czerwcu do szkoły. Wszyscy dziś zakończyli rok szkolny zdrowi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wielką nadzieję że dzieci nie będą musieli we wrześniu wrócić do szkół i Oby była druga fala epidemii bo nie chce mi się wstawać o 6:00 rano i szykować ich do szkoły. Wolę jak są w domu i mam ich na oku i pod kontrolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Lampka napisał:

Ja bym wolała żeby dzieci nie wracały do szkół.

Ok, ale jedno pytanie : ty siedzisz w domu a jesli rodzice pracuja to w takim wypadku kto ma sie dziecmi w domu zajac ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że we wrześniu wrócą...Ale jak się na dobre ochłodzi przyjdzie druga fala, np. w listopadzie...i znów zamkną szkoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, ze nie. Corka idzie do zerowki od wrzesnia a szczerze mówiąc wolę ją uczyc sama w domu. W.koronawirusa nie wierze, ale ciesze sie z zamkniecia. Musiałabym wstawac o 5 rano, robic kanapki, isc na przystanek, wrocic a za 5 godzin potem wrocic po nia, ubierac mlodsze dzieci. Do tego wiem, jacy ludzie zostaja nauczycielami i nie chcemy, by kladli moim dzieciom jakies bzdury do glowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Mama Julci i Antosia napisał:

Mam nadzieję, ze nie. Corka idzie do zerowki od wrzesnia a szczerze mówiąc wolę ją uczyc sama w domu. W.koronawirusa nie wierze, ale ciesze sie z zamkniecia. Musiałabym wstawac o 5 rano, robic kanapki, isc na przystanek, wrocic a za 5 godzin potem wrocic po nia, ubierac mlodsze dzieci. Do tego wiem, jacy ludzie zostaja nauczycielami i nie chcemy, by kladli moim dzieciom jakies bzdury do glowy. 

Za kazdym razem jak czytam jakis twoj post to zastnawiam sie czy jestes znudzonym trollem, czy tez takie osoby istniej w swiecie realnym. Wolalabym to pierwsze. Straszne, musiec wstac rano i uszykowac dzieci do przedszkola lub szkoly. Co za wysilek, co za mordega. Wam sie juz z lenistwa w czterech literach poprzewracalo. Wez sie w koncu do pracy jakiejs to 6 czy 5 rano przestanie byc dla Ciebie straszna godzina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, AgsAgsAgs napisał:

Za kazdym razem jak czytam jakis twoj post to zastnawiam sie czy jestes znudzonym trollem, czy tez takie osoby istniej w swiecie realnym. Wolalabym to pierwsze. Straszne, musiec wstac rano i uszykowac dzieci do przedszkola lub szkoly. Co za wysilek, co za mordega. Wam sie juz z lenistwa w czterech literach poprzewracalo. Wez sie w koncu do pracy jakiejs to 6 czy 5 rano przestanie byc dla Ciebie straszna godzina. 

Polecam ci, żebyś chociaż przez 3 miesiące wstawała o 5 rano, szykowała 3 małych dzieci i 5 razy w tygodniu wychodziła z nimi w każdą pogodą o 7 rano z domu i oczywiście szła z nimi ok. 1 km na przystanek. A po południu w drugą stronę po dziecko do szkoły, oczywiście z dwójką młodszych dzieci. Po 3 miesiącach zapewne stwierdzisz że to jest pryszcz. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, ami napisał:

Polecam ci, żebyś chociaż przez 3 miesiące wstawała o 5 rano, szykowała 3 małych dzieci i 5 razy w tygodniu wychodziła z nimi w każdą pogodą o 7 rano z domu i oczywiście szła z nimi ok. 1 km na przystanek. A po południu w drugą stronę po dziecko do szkoły, oczywiście z dwójką młodszych dzieci. Po 3 miesiącach zapewne stwierdzisz że to jest pryszcz. 😄

Dlatego przy małych dzieciach konieczne jest prawo jazdy i samochód. Wtedy nie trzeba iść na przystanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, ami napisał:

Polecam ci, żebyś chociaż przez 3 miesiące wstawała o 5 rano, szykowała 3 małych dzieci i 5 razy w tygodniu wychodziła z nimi w każdą pogodą o 7 rano z domu i oczywiście szła z nimi ok. 1 km na przystanek. A po południu w drugą stronę po dziecko do szkoły, oczywiście z dwójką młodszych dzieci. Po 3 miesiącach zapewne stwierdzisz że to jest pryszcz. 😄

Wstaje o 5 rano i szykuje 2 dzieci. Tragedia. Prawdziwa tragedia. Jako, ze ja musze chodzic do pracy w kazda pogode to i moje dzieci tez opuszczaja dom czy pada czy nie. Nie liczac okresu koronawirusa kiedy siedzialy w domu. A mam male dzieci. Nie dre szat z tego powodu. Na dzieci decydowalam sie swiadomie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ami napisał:

Polecam ci, żebyś chociaż przez 3 miesiące wstawała o 5 rano, szykowała 3 małych dzieci i 5 razy w tygodniu wychodziła z nimi w każdą pogodą o 7 rano z domu i oczywiście szła z nimi ok. 1 km na przystanek. A po południu w drugą stronę po dziecko do szkoły, oczywiście z dwójką młodszych dzieci. Po 3 miesiącach zapewne stwierdzisz że to jest pryszcz. 😄

A może to ja mam wstawać za Ciebie o 5 rano ??  5 razy w tygodniu i wychodzić  z nimi w każdą pogodą o 7 rano z domu ???

A Twoim obowiązkiem jest branie 500 + bo mi się należy za nic !!!!!!!

W du...... się wszystkim poprzewracało od dobrobytu !!!! mając 6 lat chodziłem 3 km na nogach do przedszkola i szkoły podstawowej sam bo rodzice pracowali i nie mieli czasu na odprowadzanie mnie.

Chodziliśmy drogami  publicznymi, polnymi.

Po błocie, gdy padał  deszcz, podczas mrozu - 20 stopni i w dodatku 6 razy w tygodniu !!!!!!!!!!!!!!

Nie było busów szkolnych.

O samochodach można było pomarzyć !

To samo było 25 lat później z moimi dziećmi  i wszyscy są teraz ogarnięci a nie tak jak teraz nieporadne darmozjady które uważają że wszystko im się należy !!!!!!!!!!!

I jeszcze narzekają dlaczego przed szkołą nie ma parkingów na ich suwy Audi Q8 BMW X7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, AgsAgsAgs napisał:

Wstaje o 5 rano i szykuje 2 dzieci. Tragedia. Prawdziwa tragedia. Jako, ze ja musze chodzic do pracy w kazda pogode to i moje dzieci tez opuszczaja dom czy pada czy nie. Nie liczac okresu koronawirusa kiedy siedzialy w domu. A mam male dzieci. Nie dre szat z tego powodu. Na dzieci decydowalam sie swiadomie. 

Ja nie piszę o sobie, tylko o kimś kto wcześniej napisał o swojej sytuacji...Po pierwsza różnica jest zasadnicza, bo chodzi o 3 nie 2 dzieci...Po drugie rozumiem że wychodzisz z nimi o 7 rano i idziesz minimum 1k m na przystanek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2020 o 15:34, lawenda21 napisał:

Czy uważacie, że to słuszna decyzja ?

Bardzo słuszna gdyż szkoła jest od nauczania a nie rodzice za których muszę odwalać robotę  a część ludzi jeszcze  potraciła pracę gdyż zostali wywaleni z pracy.

A rodzice siedzą w domu  bo im się należy opieka.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość888 napisał:

Dlatego przy małych dzieciach konieczne jest prawo jazdy i samochód. Wtedy nie trzeba iść na przystanek.

Wiesz różnie są sytuację...Czasem to jest sytuacja przejściowa, że nie ma się auta...Pomijam już fakt, że dużo osób które prowadzą auta nie powinny tego robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, ami napisał:

Wiesz różnie są sytuację...Czasem to jest sytuacja przejściowa, że nie ma się auta...Pomijam już fakt, że dużo osób które prowadzą auta nie powinny tego robić...

No to jak sytuacja przejściowa z np. braku auta to nie ma tragedii by przez tydzień  poodprowadzać dzieci na przystanek. Gorzej jak się nie zadbało o to by zrobić prawo jazdy. Owszem nie każdy się nadaje, tak samo jak nie każdy się nadaje na lekarza, przedszkolankę, sprzedawcę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×