Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lucy21

Co kupić facetowi który ma wszystko?

Polecane posty

Zbliżają się 30-te urodziny mojego meża i jak zwykle mam problem.. Co mu kupić  żeby był zadowolony skoro ma dosłownie wszystko? Nie chce kupować mu na odczepnego koszuli czy czegoś w tym stylu jakby był mało ważnym wujkiem, ale totalnie nie mam pomysłu. Mąż jest bardzo aktywną osobą, uprawia dużo sportu, lubi  sporty ekstremalne i początkowo myślałam, żeby sprezentować mu coś w stylu skoku na bungee, czy jazdy off road, ale nie będzie to dla niego żadna nowość, zresztą takie prezenty już mu dawałam. Zegarków,  spinek do mankietów, portfeli i tym podobnych rzeczy ma po kokardę, więc raczej nie  biorę ich pod uwagę. Mąż lubi gadżety i nowinki techniczne, ale bardzo ciężko mi wymyślić coś czego po pierwsze nie ma, a po drugie coś co spełni jego oczekiwania bo ma je bardzo wyśrubowane a ja nie do końca się znam na takich rzeczach. Może macie jakiś pomysł co byłoby fajnym prezentem dla takiego faceta? Może ostatnio sprezentowałyście komuś bliskiemu coś nie oklepanego i fajnego? Pomóżcie, bo mi już głowa paruje od myślenia na ten temat 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój mą  dostał lego technic i cieszył się jak dziecko. Składał 5 nocy z rzędu. Tez zawsze mam problem,bo on sam sobie kupuje co mu się podoba,,a ciuchy, zegarki, biżuteria odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KateZRzeszowa napisał:

Mój mą  dostał lego technic i cieszył się jak dziecko. Składał 5 nocy z rzędu. Tez zawsze mam problem,bo on sam sobie kupuje co mu się podoba,,a ciuchy, zegarki, biżuteria odpada

Hheh, no właśnie mój facet uwielbia takie rzeczy do składania, sklejania. Kiedyś kleił namiętnie modele samolotów, ale ostatnio przestał przez brak czasu, więc może faktycznie coś w tym stylu byłoby dobrym pomysłem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lexi🌹 napisał:

Tak macie wszystko jak wszyscy na kafe . Pewnie dla niego najlepszym prezentem bylaby zmiana zony na mlodsza i atrakcyjniesza 😆

Z pewnością 🙂 Kochana, na prawdę masz takie smutne życie, że nie dość, że zakładasz jakieś durnowate wątki aby udowodnić sobie jak to się ludziom ciężko żyje to jeszcze musisz dorzucać swoje 3 grosze totalnie nie pytana :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Lucy21 napisał:

Hheh, no właśnie mój facet uwielbia takie rzeczy do składania, sklejania. Kiedyś kleił namiętnie modele samolotów, ale ostatnio przestał przez brak czasu, więc może faktycznie coś w tym stylu byłoby dobrym pomysłem. 

Trzeba pielęgnować wewnętrzne dziecko 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Lexi🌹 napisał:

Jestes stara zuzyta torba wiec taka mlodka sprawi ze chlop odzyje

Na prawdę Ci współczuje 🙂 Musi Cię to bardzo boleć skoro się tak produkujesz. I tak, zadałam pytanie, ale skoro nie umiesz na nie normalnie odpowiedzieć to po co marnujesz czas na tym wątku? Życzę Ci żebyś przestała być wyrzutkiem społeczeństwa i znalazła szczęście albo chociaż pieniądze, to może przestaniesz zazdrościć ludziom, że nie muszą latami ciułać na zegarek, podróż czy jakieś gadżety 🤣 Trzeba się było uczyć albo kombinować to też byś miała wszystko czego dusza zapragnie a tak to musisz zazdrościć nawet Grażynkom ich 500 + hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Lexi🌹 napisał:

Kolejna z kafe co ma wszystko. No same bogaczki na tym kafe 😆. Elitarne forum

Nie napisałam,ze mam wszystko, ale nie wiem czy miałaś kiedyś problem z kupieniem prezentu? Prezent przede wszystkim ma sprawiać radość i np mi brakuje porządnego robota kuchennego i Dysona,ale gdyby mąż kupił mi to na urodziny to bym go siekła. To samo z moim mezem, jakbym kuoila mu prezent, kierujac sie tym czego nie ma, to pewnie byl by to np zegarek na reke, ktorych on nie znosi. Albo jakis ciuch, który i tak trzeba kupic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lexi🌹 napisał:

Buhahaha pieknie siebie opisalas nawet ja nie musze. Sama prawda na twoj temat 😆😆😆😆😆. Nie dowartosciowqlqs sie przykro mi 😆😆😆😆 teraz jest cala plaga takich jak ty biedaczek to sobie odbijaja rzniecie damy na kafe jakie to zalosne 

jesteś najlepszym dissem sama na siebie, szkoda marnować klawiatury 🤣 Na prawdę udaj się na terapię, może nie jest za późno. A te emotki tylko pokazują twoje rozchwianie emocjonalne, już sobie wyobrażam zużytą życiem samotną 40 tke śliniąca się nad klawiaturą bo to jedyne miejsce gdzie wydaje jej się, że jest słuchana 😅 "jakie to żalosne" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po co jej w ogóle z nią dyskutujecie, przecież ta laska mieszka z mamusia, z którą się nie dogaduje, bo ileż można znosić pasożyta, jest zakochana w typie, który nawet nie wie o jej istnieniu, jak jej dadzą przepustkę z psychiatryka to udziela się na kafe 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Iwna napisał:

Po co jej w ogóle z nią dyskutujecie, przecież ta laska mieszka z mamusia, z którą się nie dogaduje, bo ileż można znosić pasożyta, jest zakochana w typie, który nawet nie wie o jej istnieniu, jak jej dadzą przepustkę z psychiatryka to udziela się na kafe 😄

Niech ma chwilę radości w życiu 🙂 Przynajmniej wątek mi nakręca 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Lexi🌹 napisał:

O czym ty w ogole piszesz ? Twoja kolezanka bicznaugly wymyslila jakas bajke na poczekaniu druga na wszyskich pisze kielbaso. Wam to naprawde jest potrzebny psychiatra. Nauglybicz zapomniala wspomniec ze jej tatus to pijus bil ja matka nia poniewierala a toksyczna tesciowa ponizala. 😆😆😆

Oj już nie wymyślaj, sama czytałam te twoje wypociny psycholko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Lucy21 napisał:

Niech ma chwilę radości w życiu 🙂 Przynajmniej wątek mi nakręca 😄

Jakby jeszcze nie była taka nudna to przynajmniej byłoby wesoło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Lexi🌹 napisał:

Jest wesolo. Ty to takie klauny😄

Jestem jedną osobą analfabetko, nie mogę być klaunami 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Iwna napisał:

Jakby jeszcze nie była taka nudna to przynajmniej byłoby wesoło 

Jest trochę śmieszno-straszno jak sobie pomyślę kto siedzi po drugiej stronie komputera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Lexi🌹 napisał:

Ty psychooolko jeebnieta produukuj sie dalej ale mam rozrywke 😄😄😄

To gratuluję poziomu, skoro to jest dla ciebie rozrywka, wiele do szczęścia nie potrzebujesz. Głupi ludzie są szczęśliwsi, tak trzymaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Lexi🌹 napisał:

Przeciez to ty cytujac zmieniasz tresc psycholu 😄

Ale wiesz, że pod postem pojawia się taki magiczny napis 'edytowano'? Co oznacza, że wszyscy widzą, że edytowałaś swój post? W sumie nie jestem zaskoczona, błyskotliwa to ty nie jesteś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Iwna napisał:

To gratuluję poziomu, skoro to jest dla ciebie rozrywka, wiele do szczęścia nie potrzebujesz. Głupi ludzie są szczęśliwsi, tak trzymaj 

hahah tak, rozrywkę 😄 Już sobie wyobrażam tą biedną kobietę rozchwianą emocjonalnie siedzącą w jakimś obskurnym pokoiku w mieszkanku z matką,  trzęsącymi rękami klepiącą w klawiaturę 😄 Nikt normalny w takim tempie nie odpisuje i to jeszcze z takim ładunkiem emocjonalnym. "Psycholko jeb*ana" przecież to się kwalifikuje do leczenia. Ale w sumie śmiesznie teraz znowu odpiszę 3 wiadomości hahaha🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lexi🌹 napisał:

Ty prowadzisz dziennik kto co kiedy na tym wlasnie polega twoje chooorobsko. Sledz mnie dalej moge byc twoja gwiazda w sumie rozumiem Cie. 😄

Zawołaj Pana doktora, chyba czas na kaftanik i izolatkę 

Tak, wiem, teraz odpiszesz, że dla mnie ten kaftan i izolatka, dodasz psycholko i parę ...ycznych buziek. Nudna jesteś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Iwna napisał:

Zawołaj Pana doktora, chyba czas na kaftanik i izolatkę 

Tak, wiem, teraz odpiszesz, że dla mnie ten kaftan i izolatka, dodasz psycholko i parę ...ycznych buziek. Nudna jesteś. 

Dobra, chyba wystarczy już nakręcania trolla i tak ma ciężko w życiu 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy każdy wątek musi się tak kończyć? Widzę nie da się przeprowadzić tutaj kulturalnych rozmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Lexi🌹 napisał:

A co ty myslales? Przeciez oni po to tu przychodza aby sie dowartosciowac i komus pojechac 😅 Nie powie tego szefowi alfonsowi czy mezusiowi bo by wyladowala na oknem. W necie anonimowe to mozna sie wyzyc.

Lexi, to, że piszesz o sobie w trzeciej osobie jest co najmniej niepokojące 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lucy21 jeśli jesteś jeszcze w tym temacie to spraw mu coś niekoniecznie wartościowego materialnie albo sentymentalnego.

Mnie moja kobieta w zeszłym roku na urodziny zabrała do ośrodka letniskowego na Mazurach gdzie jeździłem z rodzicami na przełomie lat 80/90 prawdopodobnie jej moja matka podpowiedziała. I zajechaliśmy tam samochodem a tam uwierzcie od tego okresu się niewiele zmieniło, nawet domków letniskowych nie pomalowali 😄 Miałem powrót do szczenięcych lat, gdyż na każdym rogu wspomnienia, nawet odnalazłem napisy, które wspólnie wydrapaliśmy na świetlicy z dawnymi znajomymi, byłem w stanie wskazać miejsce w którym zakopał się mój żółw jak nam zwiał i połowa wczasowiczów go z nami szukała. Liczyłem na to, że nawet stołówka wypoczynkowa będzie taka sama jak za moich dziecięcych lat, ale zarządza nią inny właściciel i po dawnym PRLowskim czasie ani śladu 😉 teren wokół plaży również zagospodarowany tak, że przypomian kurort nad M. Śródziemnym 😉

A w jeszcze poprzednie urodziny jak narzekałem, że a nie chce mi się już rozwijać, coraz ciężej wstać, szukać rozrywek jak wracam do domu, słowem przeistoczyłem się w kanapowca wzięła rotweilera szczeniaczka od znajomych i nie ma już, że o 5:30 nie chce mi się wstać i otwierać biznesu, bydle w tym momencie prawie 50 kg domaga się spacerku 😄 Uporządkował mi tryb dnia na nowo 😉

Oba prezenty nie były kosztowne, a ile radości mi sprawiła 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.07.2020 o 11:53, Lucy21 napisał:

Zbliżają się 30-te urodziny mojego meża i jak zwykle mam problem.. Co mu kupić  żeby był zadowolony skoro ma dosłownie wszystko? Nie chce kupować mu na odczepnego koszuli czy czegoś w tym stylu jakby był mało ważnym wujkiem, ale totalnie nie mam pomysłu. Mąż jest bardzo aktywną osobą, uprawia dużo sportu, lubi  sporty ekstremalne i początkowo myślałam, żeby sprezentować mu coś w stylu skoku na bungee, czy jazdy off road, ale nie będzie to dla niego żadna nowość, zresztą takie prezenty już mu dawałam. Zegarków,  spinek do mankietów, portfeli i tym podobnych rzeczy ma po kokardę, więc raczej nie  biorę ich pod uwagę. Mąż lubi gadżety i nowinki techniczne, ale bardzo ciężko mi wymyślić coś czego po pierwsze nie ma, a po drugie coś co spełni jego oczekiwania bo ma je bardzo wyśrubowane a ja nie do końca się znam na takich rzeczach. Może macie jakiś pomysł co byłoby fajnym prezentem dla takiego faceta? Może ostatnio sprezentowałyście komuś bliskiemu coś nie oklepanego i fajnego? Pomóżcie, bo mi już głowa paruje od myślenia na ten temat 🙂

Ja ci powiem jakie rozwiązanie jest najlepsze Ja i mój mąż na początku małżeństwa ustaliliśmy że nie kupujemy sobie kompletnie nic na żadne okazje, bo ciężko trafić w gust drugiej osoby. składamy sobie życzenia buziaczek i to tyle. Jak idziemy na chrzest czy na komunię albo na dzień dziecka do chrześniaków to zawsze dajemy pieniądze, bo ciężko jest trafić w coś czego ktoś nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, spz napisał:

Lucy21 jeśli jesteś jeszcze w tym temacie to spraw mu coś niekoniecznie wartościowego materialnie albo sentymentalnego.

Mnie moja kobieta w zeszłym roku na urodziny zabrała do ośrodka letniskowego na Mazurach gdzie jeździłem z rodzicami na przełomie lat 80/90 prawdopodobnie jej moja matka podpowiedziała. I zajechaliśmy tam samochodem a tam uwierzcie od tego okresu się niewiele zmieniło, nawet domków letniskowych nie pomalowali 😄 Miałem powrót do szczenięcych lat, gdyż na każdym rogu wspomnienia, nawet odnalazłem napisy, które wspólnie wydrapaliśmy na świetlicy z dawnymi znajomymi, byłem w stanie wskazać miejsce w którym zakopał się mój żółw jak nam zwiał i połowa wczasowiczów go z nami szukała. Liczyłem na to, że nawet stołówka wypoczynkowa będzie taka sama jak za moich dziecięcych lat, ale zarządza nią inny właściciel i po dawnym PRLowskim czasie ani śladu 😉 teren wokół plaży również zagospodarowany tak, że przypomian kurort nad M. Śródziemnym 😉

 A w jeszcze poprzednie urodziny jak narzekałem, że a nie chce mi się już rozwijać, coraz ciężej wstać, szukać rozrywek jak wracam do domu, słowem przeistoczyłem się w kanapowca wzięła rotweilera szczeniaczka od znajomych i nie ma już, że o 5:30 nie chce mi się wstać i otwierać biznesu, bydle w tym momencie prawie 50 kg domaga się spacerku 😄 Uporządkował mi tryb dnia na nowo 😉

Oba prezenty nie były kosztowne, a ile radości mi sprawiła 😉

 

Tylko mój facet nie należy raczej do tych sentymentalnych 🤣. Myślałam o jakimś wyjeździe ale to raczej nie byłby dobry pomysł bo po pierwsze mamy zaplanowane wyjazdy na całe wakacje, a po drugie jest bardzo zapracowany, ma tysiące zajęć więc wyjazdy trzeba planować z dużym wyprzedzeniem.

A kupowanie zwierzęcia to już w ogóle odpada. 

Teraz stwierdziłam, że kupię mu chyba jakiś model do składania i voucher na lot w symulatorze, mąż interesuje się lotnictwem, kiedyś chciał zostać pilotem, więc myślę, że będzie zadowolony 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Wola napisał:

Ja ci powiem jakie rozwiązanie jest najlepsze Ja i mój mąż na początku małżeństwa ustaliliśmy że nie kupujemy sobie kompletnie nic na żadne okazje, bo ciężko trafić w gust drugiej osoby. składamy sobie życzenia buziaczek i to tyle. Jak idziemy na chrzest czy na komunię albo na dzień dziecka do chrześniaków to zawsze dajemy pieniądze, bo ciężko jest trafić w coś czego ktoś nie ma.

Nie uważam żeby było dla nas najlepsze 🙂 Lubimy sobie sprawiać prezenty, na codzień i od święta, znamy swój gust, więc te prezenty są raczej udane, a nawet jeżeli nie to liczą się chęci🙂 Tylko zawsze jest ten problem przed żeby wymyślić co by tu sprezentować, bo nie chcę kupować na odwal koszuli i zegarka tylko coś oryginalnego🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Lucy21 napisał:

Nie uważam żeby było dla nas najlepsze 🙂 Lubimy sobie sprawiać prezenty, na codzień i od święta, znamy swój gust, więc te prezenty są raczej udane, a nawet jeżeli nie to liczą się chęci🙂 Tylko zawsze jest ten problem przed żeby wymyślić co by tu sprezentować, bo nie chcę kupować na odwal koszuli i zegarka tylko coś oryginalnego🙂 

I twój mąż zawsze ze wszystkiego się cieszy ?bo mój zapewne kręciłby nosem że on nie takie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kup mu książkę, niech to będzie zwyczajny prezent a nie coś w stylu lotu w kosmos : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On ma wszystko czyli nie ma nic. Zostaw go. Po co tobie taki pustak 🙂 jest tylu fajnych facetów. Albo załatw mu kwaterę na Andromedzie. Może do Ciebie tak szybko nie wróci na urodziny egheghe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Wola napisał:

I twój mąż zawsze ze wszystkiego się cieszy ?bo mój zapewne kręciłby nosem że on nie takie chciał

No to słabo, moim zdaniem liczy się gest i kręcenie nosem na prezent jest słabe. 

A czy że wszystkiego się cieszy? Raczej tak, na pewno nie daje mi odczuć, że coś mu nie pasuje. a jeżeli o mnie chodzi to raczej zawsze prezenty od męża są trafione. Znamy się na tyle, że wiemy z czego będziemy zadowoleni i jaki mamy gust. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

v c

22 godziny temu, Lexi🌹 napisał:

Ales sie naprodukowala. Ona jest utrzymanka pijaka a chciala zebys jej poradzila aby kupila helikopter a ona ma wplanach wykupic LOT  jak sama czytasz jej maz to pilot 😄🤦‍♀️

mąż to pilot Sharpa, a jak zmieni na Toshibę to będzie pilotem Orbisu albo Orbiterka 😉  Jak mąż ma wszystko i na dokładkęi nawet Ambicję - to daj mu głaz i dłuto. Może coś ci wyrzeźbi? Wystruga ci strumień albo wodospad Niagara w czasie rzeczywistym. Dla chcącego nic trudnego. 🙂 Albo jak ma wszystko, prócz kasy, to mu wydrukuj m w 3D Waszyngtona w kilku mln. sztuk. Niech chłop wie, że szczęście ma Blisko eheheh na wyciągnięcie jednego palca 🙂 z entereM. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×