Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Azalia30

Nieochrzczone dziecko w Polsce - Wasze doświadczenia

Polecane posty

Pytanie do osób, które nie chrzciły dziecka, bo np. są niewierzące, a nie chciały ulegać presji i chrzcić dla świętego spokoju czy tylko tradycji. Jak to później wygląda u Waszych dzieci np. kiedy chodzą już do szkoły. Czy dzieci są jakoś napiętnowane, wyśmiewane, bo np. nie idą do komunii z innymi. Mieszkam w dużym mieście na zachodzie Polski, blisko Niemiec, więc to nie jest raczej jakiś religijny obszar (jest tu najmniej ślubów kościelnych i najwięcej rozwodów i PIS ma tu najmniejsze poparcie w kraju, hehe). No ale mimo wszystko żyjemy w kraju katolickim. Mam jeszcze malutkie dziecko, więc narazie to, że nie jest ochrzczone nie ma większego znaczenia, ale myślę co będzie gdy trochę podrośnie, będzie już chodzić do szkoły. Niech wypowiedzą się osoby mające doświadczenie w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To był jeden z wielu powodów mojej emigracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo mnie tam wszystko jedno, ja sobie poradzę z ludźmi, jestem dorosła, ale wiadomo, dziecko to co innego. Nie chciałabym żeby miało jakąś traumę, choć nie nastawiam się z góry na aż taki czarny scenariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Różniczka napisał:

To zależy gdzie, w szkole mojego syna dziecko pochodzące tzw z nie z rodziny katolickiej nie mógł mieć wzorcowego z zachowania tak poinformowała mnie nauczycielka.

Nie ma dnia żebym nie utwierdzała się w słuszności mojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Różniczka napisał:

To zależy gdzie, w szkole mojego syna dziecko pochodzące tzw z nie z rodziny katolickiej nie mógł mieć wzorcowego z zachowania tak poinformowała mnie nauczycielka.

Takie cos to chyba nadaje sie tylko do kuratorium jako dyskryminacja. Ja bym od razu zglaszala. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Azalia30 napisał:

Serio? A to jakaś szkoła prowadzona przez zakonnice? 

W UK też są szkoły katolickie, mogą do nich uczęszczać dzieci z rodzin niekatolickich (!!!) i nikomu do głowy by nie przyszło zaniżać dziecku oceny z tego powodu!

A szkoła o której piszesz jest zapewne publiczną, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wiem, nawet czytałam, że sporo muzułmańskich dzieci chodzi tam do katolickich szkół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I w dwudziestym pierwszym razem, w środkowej Europie, w wolnym kraju dziecko jest karane za brak ślubu kościelnego rodziców???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak chodziłem do podstawówki w latach 2003-2009, to było parę dzieci w szkole, które nie poszły do komunii (inne religie, zielonoświątkowcy i takie tam) i nikt z tego problemu nie robił. Dodam, że religijna część kraju, bo Lubelszczyzna. Dzieci totalnie to nie obchodziło, dzieci w dupie mają religię. Jak się z kogoś śmiały, to dlatego, bo np. był gruby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polska nie jest krajem katolickim, jest państwem świeckim. Im więcej ludzi będzie bezmyślnie podporządkowywać się jakiejś chorej presji społecznej pseudo-katolików, tym dłużej będzie to trwało. Wyznanie jest sprawą osobistą i nikomu nic do tego czy chrzczę czy nie. Trzeba wykreować w dziecku takie poczucie własnej wartości, aby nikt nie mógł go skrzywdzić tylko dlatego, że jest inne. Nieważne, czy chodzi o religie, poglądy, czy orientację seksualną 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mama syczy do dziś, a inni nic do tego nie maja i nigdy nie słyszałam żadnych tekstów w tym kierunku. A mieszkałam na podkarpaciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie.

Tylko mówią że mają gdzieś, a jak przychodzi co do czego to zaraz wytykanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, AnnaMaria1982 napisał:

Gdziewytykanie?

A choćby tu:

1 godzinę temu, Różniczka napisał:

w szkole mojego syna dziecko pochodzące tzw z nie z rodziny katolickiej nie mógł mieć wzorcowego z zachowania tak poinformowała mnie nauczycielka

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A!

I jeszcze przypomniało mi się, że parę lat temu znajoma opowiadała mi że katechetaka jej wnuczka powiedziała w klasie na lekcji religii ze dzieci które nie idą do komunii mają "czarne serca"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bimba jak chodziłam  do szkoły podstawowej to były dzieci które nie chodziły na religię i nikt nikogo nie wytykal. Teraz tym bardziej mało kogo to obchodzi. Jak byłam po ślubie cywilnym to tez nikt nic nie mówił ,ze nie my kościelnego. Nie mieszkasz w Polsce do tego jesteś źle nastawiona do osób wierzących i wydaje ci się, ze ludzie nie mają co robić tylko analizuja kto ma ślub kościelny, chrzest itd  itd . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę myślisz że jak nie mieszkam teraz a mieszkałam przez 30 lat to nie mam pojęcia?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj żyć na wsi i nie ochrzcić dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Azalia30 napisał:

Bo mnie tam wszystko jedno, ja sobie poradzę z ludźmi, jestem dorosła, ale wiadomo, dziecko to co innego. Nie chciałabym żeby miało jakąś traumę, choć nie nastawiam się z góry na aż taki czarny scenariusz.

masakra, trzymaj ich z dala od tych katolików, bo się zarazi

Twoje młode jest wyszczepione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bimba wierz mi wiele osób mieszka na wsi .nie mają  ślubu, nie mają ochrzczonych dzieci i nikt w nich nie rzuca kamieniami i nie pali na stosie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Przed chwilą, AnnaMaria1982 napisał:

Bimba wierz mi wiele osób mieszka na wsi .nie mają  ślubu, nie mają ochrzczonych dzieci i nikt w nich nie rzuca kamieniami i nie pali na stosie. 

nie kłam, sama widziałam ostatnio palenie ateisty, sama dorzucałam.... eee…. no nieważne, w każdym razie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to bardzo się cieszę, oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Różniczka napisał:

Nie żyje na wsi tylko w wojewódzkim mieście ale również miałam przeprawę z ochrzeczeniem dziecka (z wiadomego powodu) i też się poźarłam ale tym razem z księdzem, jednak ochrzcil mi dziecko

I po co zapisałaś dziecko do sekty do której sama nie chcesz należeć i nie chcesz przestrzegać jej zasad???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to jest wszystko bardzo interesujące co piszecie, ale niestaty nie zgadza się z zasadami, więc nie rozumiem przeciwko czemu narzekacie

zarówno w chrześcijaństwie jak i w katolicyzmie chrzczenie dziecka nie jest obowiązkowe, a wychowanie go w wierze  - jest 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Różniczka napisał:

Ochrzciłam dziecko gdyż chciałam dać mu szanse na wybór i troche dlatego gdyż traktuje to jako tradyca, sama do koscioła nie chodzę a święta traktuje również jako tradycję, i jeszcze jedno, chrzestni przed ochrzeczeniem dziecka powinni iśc do spowiedzi, chrzestny powiedział że owszem chętnie zostanie chrzestnym ale do spowiedzi nie che iść, księdzu to się również nie podobało.

Ochrzciłaś dziecko, żeby dać mu szanse na wybór? Przecież to nie ma sensu, chrzcząc właśnie odbierasz mu tę szansę. 

Po co zostawał chrzestnym jeśli się nie spowiada? Nie przyjmuje komunii, nie chodzi do kościoła? Przecież chrzestny jest po to, żeby pomóc wychować dziecko w wierze katolickiej. Po co robic szopkę? O co w tym wszystkim chodzi, nikt nie wierzy, nikt nie chodzi do kościoła, ale chrzcimy i zostajemy chrzestnymi, w jakim celu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Różniczka napisał:

Dla Ciebie nie ma sensu a dla mnie ma gdyż zawsze będzie miał wybór uczęszczać do kościoła nie. 

A to jak nie będzie ochrzczony to nie wpuszczą go do kościoła? Przy wejściu sprawdzają akt chrztu? Jak ty go nie ochrzcisz, to już bezpowrotnie traci na to szanse? Nie może podjąć sam decyzji, gdy będzie świadomym człowiekiem? 

Tak, to nie ma sensu co piszesz. 

10 minut temu, Różniczka napisał:

Szopka,to jest to że chrzcząc dziecko chrzestni muszą iść do komuni (ostatecznie poszli) i przestępstwem jest krzywdzenie dziecka z tego powodu że rodzice nie mają ślubu kościelnego.

Zostają chrzestnymi, aby pomóc wychować dziecko w wierze katolickiej. Jak mają to zrobić sami nie będąc katolikami? Nie przestrzegając zasad kościoła? Po co zostają w ogóle chrzestnymi? 

Skoro rodzice nie mają ślubu kościelnego to po co chcą chrzcić dziecko? Po co chcą, aby dziecko uczestniczyło w czymś, w co sami nie wierzą? To nie jest krzywdzenie dziecka, tylko czysta logika. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Różniczka napisał:

Ochrzciłam dziecko gdyż chciałam dać mu szanse na wybór

Daj mu jeszcze inny wybór - obrzezaj go w synagodze - a nuż mu przyjdzie do głowy zostać starozakonnym?

Będzie jak znalazł! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×