Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dtuibf

Czy ktoś z was w dzieciństwie doświadczył przemocy? Jak ona wyglądała?

Polecane posty

W sensie jeśli chodzi o fizyczną no to kilka razy w twarz, rzucanie we mnie rzeczami takie jak nóż czy telefon. 

Bardziej przemoc psychiczna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem dzieckiem z lat 80-tych 😌 lanie było wtedy na porządku dziennym. Choć nie mogę powiedzieć, że byłam jakoś szczególnie strasznie traktowana... Jak wszyscy moi znajomi. Pachem skórzanym przez tylek nieraz się dostało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też jestem z lat 80 tych i też byłam bita (kablem, pasem, kapciem) ale nie uważam że wtedy to było normą. Moje koleżanki ze szkoły nie były bite. Ja miałam toksyczną matkę. Bicie i darcie ryja z byle powodu to była moja codzienność. Zero wsparcia psychicznego. Niestety matka nigdy nie była moją przyjaciółką jak to powinno być w normalnej rodzinie 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oprócz kablem i pasem , dostawalam jeszcze kulami inwalidzkimi. Matka rzucala zastawa we mnie,albo czymkolwiek co miala pod reka. 

Miałam kilkanaście lat . Chwycił  mnie za kucyka,kazała bratu  przynieść nożyczki. Upierniczyla miwłosy przy nasadzie,długie miałam za łopatki do pól pleców. Innym razem zamknęłam się przed nią w łazience,próbowała podpalić drzwi. 

Gdy byłam mała kazała nieraz cała noc Kleczec z rękami w górze. 

Z psychicznych to skakali z okna,odkrecala gaz,po ścianach pisała różne epitety. Normalnie czub i to mocno..

13 lat miałam gdy spakowalam plecak poszłam do domu dziecka spytać czy mnie przyjmą. Przyjęli. Skończyłam LO, założyłam rodzine,nie mam z matką kontaktu od jakiś 16 lat ( mam34)

Siostra młodsza po "odsiadce w ddz" wróciła do matki. Dzięki mamusi zabrali jej dwoje dzieci. Teraz żyje ze swoim lubym z zasiłków, odrobili jeszcze troje,żadne się do roboty nie kowali. Narobila długów,grozi jej odsiadka  za wyłudzenie. Starszy brat został przy matce, stoczył sie,dosłownie menel.

Tylko mi się udało. Żal tylko ze dzieciaki babci nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, .Gość napisał:

Oprócz kablem i pasem , dostawalam jeszcze kulami inwalidzkimi. Matka rzucala zastawa we mnie,albo czymkolwiek co miala pod reka. 

Miałam kilkanaście lat . Chwycił  mnie za kucyka,kazała bratu  przynieść nożyczki. Upierniczyla miwłosy przy nasadzie,długie miałam za łopatki do pól pleców. Innym razem zamknęłam się przed nią w łazience,próbowała podpalić drzwi. 

Gdy byłam mała kazała nieraz cała noc Kleczec z rękami w górze. 

Z psychicznych to skakali z okna,odkrecala gaz,po ścianach pisała różne epitety. Normalnie czub i to mocno..

13 lat miałam gdy spakowalam plecak poszłam do domu dziecka spytać czy mnie przyjmą. Przyjęli. Skończyłam LO, założyłam rodzine,nie mam z matką kontaktu od jakiś 16 lat ( mam34)

Siostra młodsza po "odsiadce w ddz" wróciła do matki. Dzięki mamusi zabrali jej dwoje dzieci. Teraz żyje ze swoim lubym z zasiłków, odrobili jeszcze troje,żadne się do roboty nie kowali. Narobila długów,grozi jej odsiadka  za wyłudzenie. Starszy brat został przy matce, stoczył sie,dosłownie menel.

Tylko mi się udało. Żal tylko ze dzieciaki babci nie mają.

Bardzo Ci wspolczuje takiego dziecinstwa. I jestem pelna podziwu ze majac 13 lat wzielas zycie w swoje rece i sama poszlas do domu dziecka i trafilas na kogos kto ci pomogl. Szkoda ze twoje rodzenstwo nie mialo tyle sily w sobie. Dzieciaki nie maja kontaktu z babcia ale skoro to taka psychiczna osoba to i dobrze. W tym wypadku brak kontaktu jest uzasadniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×