Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kaja361

Odchudzania xxxl ciąg dalszy

Polecane posty

Cześć laski. U mnie mega zajety weekend.  Odwiedziny u dziadkow i pradziadkow. Mnostwo jedzenia.  Bardzo zmęczona jestem:(

Aga moja babcia dała nam 10 gołąbków i okolo 60 pierogow. A keden jej pierog to jak 3 mrożonez biedronki hahaha.  Musialam pomrozic bo sie nie da tego zjesc. Takze z babciami zero diety haha. Gratuluje spadku wagi. 

B super spacery bardzo dobra rzecz. Ja tez lubię spacerować reszta cwiczen mnie nudzi. I w koncu doczekałas sie sniegu! Moi rodzice wlasnie dzis maja druga dawke pfizera rowno po 3 tyg. 

K wspolczuje choroby ale jak juz mavie to dobrze ze taki łagodny przebieg.  W sumie jakbym miala byc chora to mam nadzieje ze lagodnie przejdę.  Odpornosc zawsze mialam dobra. Szybkiego powrotu do zdrowia i niech kwarantanna szybko wam minie. 

Marc u mnie w rodzinie z jedna babcia tak bylo ze jeden ulubiony wnuki tyle. Ale zmarla.niedawno. a ta druga to po prostu jest fantastyczna dla wszystkich. Gratki spadku wagi. A grzszznym weekendem sie nie przejmuj, od dzis powrót na dobre tory. U mnie tez zdecydowanie za dużo pierogów haha. Az sie boje wejsc juTro na wage. 

U mnie dzis kanapka z wędlina,  pozniej sok malinowo truskawkowy na obiad kotlecik z piersi indyka i pieczarki duszone. 

Milego dnia:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na dwa slowa... 

Al - zdrowka zycze !! Mam nadzieje ze juz w domu jestes ? 

Ka - poczestujesz karpatka ? Wieki nie jadlam !! 

Ba - u nas tez snieg godzine polezal 😄 , ale przez chwile poczulam sie jak w Pl za czasow dziecinstwa, takie wielkie platy sniegu lecialy !! 

Ag - u ciebie waga wrecz piorkowa, powolutku do celu dojdziesz, juz masz w zasiegu reki 🙂 

Ma - no to weekend rzeczywicie mega wypas mialas !  Ale przy tylu pokusach chyba tez bym sie nie oparla. 

Ai - taka babcia to skarb, i pojesc dobrych rzeczy mozna (od czasu do czasu 😉 ) i zapasy na wypadek "W" mozna porobic ! 

Ja zyje, mam sie dobrze, dietetycznie moze byc, tylko znow czasu jak na lekarstwo... Do pracy dzis zaspalam, w 15 minut z domu wyszlam i dojechalam prawie na czas ale w rezultacie o wchodzeniu na wage nawet nie bylo mowy, ale moze to i lepiej bo cos od 2 dni mam maly zastoj w przeplywach 😜

No nic, odezwie sie obszerniej jak sie troche odrobie, narazie pozdrawiam caly sklad i udanego dietetycznie (i nie tylko) tygodnia zycze i  lece na obiad 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej kobitki!

Sniegu jeszcze resztki zostaly ale dzisiaj slonecznie, wiec do wieczora wszystko zniknie. W planie spacer, nie mam pomyslu na obiad wiec mam nadzieje, ze cos znajde. Na lunch "pomidorowka", zostalo mi troche passaty i pomidorow z puszki, bulion z kostki (niestety), troche kwasnej smietany i o, taka zupa😎 oczywiscie kusi mnie makaron do tego ale nie dam sie😉

Al, wspolczuje szpitala i przesylam duzo💕 nie mysl, ze namieszalas - to jest Twoje zdrowie a ono jest najwazniejsze,uwazaj na siebie, tyle masz na glowie dziewczyno, praca, dom, dzieci, pandemia i jeszcze teraz przeprowadzka! Dobrze, ze juz dzisiaj juz wracasz do domu😍

Ag, gratulacje!

K,dobrze, ze juz lepiej, tydzien szbko minie. Ja tez musze miec wene do sprzatania🤣 chyba uzupelniamy sie z B., bo ja ogarniam ogolnie wszystko a on szczegolowo jakies pojedyncze rzeczy - np. dostaje bialej goraczki jak widzi moje ukladanie w zmywarce haha albo jak poplacze kabel od suszarki😂 ale musialybyscie zobaczyc jego kartony z kablami, nie wiem czy to kazdy facet tak ma - trzyma poplatane kable do jakis starych nieuzywanych juz rzeczy bo "w razie czego moga sie przydac"🤣

Mar, ale smacznie pogrzeszylas🙂 takie jednodniowe grzeszki sa okej wg mnie, czemu nie gdy postafisz sie ogarnac na nastepny dzien!

Ai, ja tez sie nudze cwiczeniami ale gdybym miala kogos do towarzystwa to dalabym rade. Szkoda, ze nie jestesmy w jednym miejscu wszystkie, mysle, ze szybko bylybysmy laski 55kg hahhaa, fajne mamy towarzystwo tutaj. Czytalam, ze w Polsce wszystkie terminy do marca zarezerwowane na szczepionki, wiec moja mama pewnie poczeka jeszcze troche. Tutaj slyszelismy, ze sporo szczepionek sie marnuje bo ludzie nie przychodza na umowiony termin wiec normalnie mozesz podejsc do takiego osrodka szczepien i czekac - gdyby ktos nie przyszedl, mozesz sie zalapac. Nasz znajomy tak sprobowal wczoraj ale podobno bylo mnostwo takich ludzi jak on w kolejce,wiec zrezygnowal. 

Marl D - ja tez - jak w Polsce normalnie, wczoraj to wyszlam tylko po mleko kilka minut od nas, a nie bylo mnie pol godziny haha nie moglam sie napatrzec na ten snieg😁

Uciekam na zakupy dziewczyny, pozdrawiam💜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny😁

A u mnie śniegu ni ma☹️ Za to podobno na południu aż nadmiar, nie wiem czy zazdrościć, ale pożyczyłabym trochę😉

Na wadze dzisiaj 0,5 kg. mniej, ale sukces żaden, bo dopiero mi nadprogramowy kilogram zszedł, więc w ogólnym rozrachunku jest tylko 10dkg. mniej🤣 Może następnym razem będzie lepiej. W każdym razie staram się i grzeszki raczej niewielkie, takie w granicach rozsądku.

Al,  mam nadzieję, że już jesteś w domu i dzieci cieszą się z powrotu mamy. B dobrze pisze, Twoje zdrowie najważniejsze😁

M*,  no aż mi za Ciebie wstyd🤣 Jak można być takim paskudnym obżartusem😋 Dobrze, ze to tylko jeden dzień i dzisiaj się ogarnęłaś😁

Ai,  zmęczona jesteś odwiedzinami czy jedzeniem?🤣🤣 Niezły zapas pierogów, takie domowe to pewnie też bym zjadła😋

M,  z karpatki już tylko okruszki zostały😋 Za to dzisiaj upiekłam babkę z mandarynkami, ale nie wiem nawet czy dobra, bo jeszcze stygnie. Z tego nadmiaru wolnego czasu na pichcenie mnie wzięło😉

B,  zabierz mnie na zakupyyyyy 😥 Jeszcze tylko pięć dni i sama pójdę😉 My wszystkie jakieś takie nieruchawe jesteśmy, ćwiczyć się nie chce nikomu🤣  Karton z kablami oczywiście jest, u nas zwany magicznym kartonem, bo można tam znaleźć kable do wszystkiego🤣 Nawet nie wiem kiedy to się nazbierało. Więc wcale się nie dziwię, że Twój B. jakby nie było informatyk musi taki magiczny karton posiadać. A co do sprzątania, to mój mąż niestety nie ogarnia niczego, a szkoda, bo mógłby czasem chociaż po sobie posprzątać, ale cóż, taki typ. Zdecydowanie źle go wychowałam🤣

Na śniadanie dzisiaj bułeczka z wędliną, obiad ziemniaczki, brokuł, groszek z marchewką i jajko sadzone, na kolację mam pierożki gyoza z krewetkami. Pewnie też kawałek babki będzie na spróbowanie😋

Pozdrowionka😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny🙂 

Jestem już w domu, czuje się lepiej. Jutro napiszę więcej. 

Pozdrawiam😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam 🙂

Dzisiaj już od rana wyszykowałam dzieci do przedszkola, posprzątałam mieszkanie po swojemu, zrobiłam pranie, jeszcze małe zakupy, czyli jestem w swoim żywiole 🙂🙂

Od następnego tygodnia zaczynam szukać nowej pracy ( zostałam zwolniona), zaczniemy już chyba malowanie w nowym mieszkaniu, wezmę się za pakowanie reszty rzeczy i dopiero jak wszystko się uspokoi to znajdę czas dla siebie. To nie znaczy że będę się odpychać czym popadnie, wczoraj tylko pozwoliłam sobie na kebeba bo miałam ochotę na coś "dobrego" po tym szpitalnym jedzeniu. Zjadłam tylko połowę, chyba żołądek mi się skurczył🙂 a jaka wczoraj była kawa dobra po tygodniu 😁

Milego dnia😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej laski😁

Al,  fajnie, że się tak dobrze czujesz i tryskasz energią😁 Kebab Ci się należał, bo na szpitalnym żarciu to można podobno z głodu zejść😉 Na szczęście nie miałam nigdy okazji się przekonać. Szkoda, że z tym zwolnieniem z pracy nie poczekali, aż sobie nową znajdziesz, ale przynajmniej będziesz miała teraz na to więcej czasu.

Ja dostałam takiego kataru, że chyba wszystko już w domu zakichałam. Schodzi to co miałam w zatokach i jest po prostu masakra jakaś🤣 Cały nos mam już obtarty od wycierania.

Na śniadanie była owsianka, na obiad kotleciki z indyka siekane i surówka, na kolację planów brak.

Miłego wieczoru🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czeac dziewczyny.  Ja dzis na szybko melduje sie z waga 106 i spadkiem 0.7kg. Nie jest zle choc zawsze moglby byc lepiej. Dzis w nagrode tez bylo pol kebaba:)

Al cieszę sie ze jestes juz w domu.  Co do pracy to mam nadzieje ze szybko znajdziesz coś lepszego. Jak cie zwolnili to znaczy ze sie nie znaja o:D

K wspolczuje kataru ja mam bardzo czesto gesty zatokowy katar wiec znam twoj bol. 3 maj sie tam!

B ja kiedys chodzilam z kolezanka na silownie tylko dla kobiet. Super sie czulam tam, bo nie bylo żadnych oceniających miesniakow i karkow hihi. Ale obie teraz mieszkamy daleko od siebie. Samej mi sie nie chce ćwiczyć nie lubie jakos. Pas tylko moj robie prawie codziennie.  

 

U mnie duzo latania ostatnio. W pracy koniec miesiaca no i jeszcze nam przenoszą miedzy oddzialami ludzi wiec sporo papierkowej roboty.  Do tego szukamy powoli rzeczy do mieszkania.  Znalezlismy firme ktors bedzie nam robic okna i drzwi,  jutro maja przyjechać na pomiar.  Jak dobrze pójdzie to w marcu bede miala nowe okna i drzwi. Musze ogarnac jeszcze panele i kogos do ich montazu i do gladzi kogos. Wybieranie mebli to juz sama przyjemność:) 

Sie rozpisalam:) ide sie kapac i spac. Milego wieczoru wam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, dzień dobry🤗

Ai... gratulacje spadku💪

Ka... Współczuję kataru. Na wiosnę byłam przeziębiona ( a może to była korona🤔) i przez tydzień miałam taki nos zapchany, że nie mogłam wcale wydmuchać. Nie pomagały ani krople ani woda morska normalnie kosmos. 

Al... Plus zwolnienia jest taki, że masz czas na ogarnięcie wszystkiego do przeprowadzki. Dużo firm teraz zwalnia ludzi przez Koronę i nie bardzo chcą zatrudniać. Normalnie tęsknię za normalnością 😟

U mnie dzisiaj na śniadanie jajecznica, na drugie gruszka i kiwi. Na obiad zupa serowa a na kolację nie mam jeszcze planów. 

Miłego dnia dziewczyny 🤗😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry przy kawce🙂 ☕ miło rano w domu napić się kawki🙂 

U nas na szczęście wszyscy zdrowi. Wczoraj widziałam że syn tak trochę noskiem pociągał ale mamy coś tam na katar i to pomaga. Kaja może Ty też coś kup sobie na katar do nosa, lżej Ci będzie. 

Ja jeszcze nie wiem co będę jeść. Narazie wypiłam szklankę wody i kawę. 

Miłego dnia😘 później napiszę 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć! 🙂
Właśnie piję kawę. 🙂 U mnie też wszyscy zdrowi, na szczęście. 🙂 

Miałam zjeść śniadanie dopiero po10, ale już jestem bardzo głodna, więc chyba zjem wcześniej. 😄 Zrobiłam wczoraj wieczorem sakiewki z ciasta francuskiego nadziewane mięsem mielonym z warzywami. 

Przyjemnego dnia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Macham, pozdrawiam i bede jak dam rade, czyli mam nadzieje wkrotce. 

Edytowano przez Marlena D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny!

U mnie nic juz nie zostalo ze sniegu, dzisiaj nawet cieplo, choc bardzo mokro. Spacer zaliczony, na lunch salatka z serem feta i troche winogron, na obiadokolacje robie burgery wolowe na keto gofrze z surowka i domowym guacamole. B. w koncu wraca ze mna do diety, super, bo zawsze we dwojke razniej, a tak to zawsze jakies pokusy byly i czesto dietetyczny dzien konczylam jakas dodatkowa przekaska.

K, kazdy ubytek wagi to sukces, wiec gratulacje! Fajnie nazwaliscie ten magiczny karton😉, my mamy w domu trzy takie kartony, pewnie jak zrobimy porzadek( taki jest plan) to moze jeden zostanie😜

Al, fajnie, ze jestes juz w domku, uwazaj na siebie!

Ai, rowniez gratulacje! Ja przez kilka lat mieszkalam z kolezanka i razem chodzilysmy na silownie kilka razy w tygodniu, super bylo. Posmialysmy sie, obgadalysmy cwiczacych facetow😉 nie mialam szesciopaka ale cialo bylo smukle, troche miesnia i tak jak powinno byc, bardzo mi tego brakuje. Nie potrafie sie zebrac sama, probowalam cwiczenia w domu, bieganie...nic z tego nie wyszlo a spacery to nie to samo niestety. Jesli chodzi o oceniajacych ludzi, chyba juz z wiekiem mi przeszlo i mam to gdzies, ludzie zawsze beda oceniac. Super z mieszkaniem, dobrze, ze macie juz konkretne plany na remont.

Mar, Marl D,Syl 👋

Milej srody zycze💚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej laski😁

Dzisiaj była taka piękna pogoda, zimno, ale słoneczko świeciło i wołało mnie na spacer. Mnie już nosiło normalnie i zaczęłam sprzątać pomimo kiepskiego samopoczucia. Mam kolejny dzień kichania i smarkania, aż mój mąż się dziwi, że można aż tak. U mnie z tym katarem to jest tak, że mam alergiczny przez cały rok, całe życie się z tym zmagam. Teraz w okresie grzewczym jest najgorzej, bo strasznie dużo kurzu w powietrzu. A jak mi się jeszcze do tego napatoczy katar przeziębieniowy tak jak teraz to mam podwójny sajgon. Dzisiaj musiałam spać na w pół siedząco, bo inaczej nochal zapchany i nie da rady. Poza tym zużyłam już wszystkie chusteczki które były w domu, teraz został mi już tylko papier toaletowy🤣

Al,  mam krople do nosa, całorocznie używam i niestety ulga niewielka☹️ Obyście tak sobie w zdrowiu pozostali jak jesteście😁

*M,  no to wiesz już jak ja się czuję😉 Mam tylko nadzieję, że u mnie nie będzie to trwało aż tydzień.

Ai,  gratulację, powoli idziesz do przodu, byle tak dalej😁 Qurde nie sądziłam, że ten remont aż tak poważny, że gładzie będziecie też robić😵 Współczuję, okropnie się przy tym syfi i ten pył włazi dosłownie wszędzie. Malowanie przy tym to pestka. Ale jak będzie dobra ekipa z dobrym sprzętem to może się obejdzie bez ofiar🤣 To ja już bym wolała mebelki wybierać😉

B,  Mógłby jednak być większy ten ubytek, bo jakoś ostatnio kręcę się w miejscu. Dobrze masz z tym swoim B, nie dość, że sprząta to się jeszcze razem z Tobą odchudza😉 Ja to taka bidna, we wszystkim osamotniona🤣 Dobrze, że chociaż Wy tu jesteście, jest o wiele łatwiej😁

Ja dziś na śniadanie kromka chleba z pastą jajeczną, potem był Ayran, na obiad gotowana wątróbka drobiowa z surówką, na kolację nie wiem, zapasy mi się pokończyły, ale coś wymyślę.

Pozdrawiam i miłego wieczoru🤗

PS. jeszcze kilka dni kwarantanny i wolność🤩

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie na śniadanie dwie zapiekanki, na obiad ryba ziemniaki i sałata ze śmietaną a na kolacje coś się wymyśli. 

Ja też miałam mały spacer tak przeszłam się po sklepach trochę chłodno było i trochę śnieg prószył. Może w weekend z dziećmi się gdzieś pójdzie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny melduje się tak na szybko bo ciągle coś 🙂

Z dieta średnio dziś bo wpadły niestety słodycze a co do ruchu to miałam dziś troche zalatwien i zrobiłam 8 km. Ćwiczenia odpuściłam juz bo nic mi się nie chce coś mnie głowa boli. Odezwe się jutro na spokojnie 🤗😘

Edytowano przez Agaa4321

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry 🙂 

Dzieki za kawe, Al, chetnie sie poczestuje. Pracy szkoda, ale trzeba wierzyc ze znajdzisz JESZCZE LEPSZA a narazie mozesz sie skupic na remoncie i przeprowadzce. Daleko sie przeprowadzcie ? Dzieci beda szkole zmieniac ? 

Ka - chetnie bym ci husteczki podrzucila, moj slubny za kazdym razem jak na zakupy jedzie paczka husteczek kupuje, z szafek w lazience sie wysypuja, juz mu zapowiedzialam ze z nastepnymi go do domu nie wpuszcze. Zdrowka i wytrwalosci zycze, wolnosc juz coraz blizej ! 🤣

Ba - nawe nie wiesz jak zazdroszcze odchudzajacago sie faceta, u mnie w domu wszyscy diete maja w nosie. Faktem jest ze odchudzac sie nie musza, ale przez to po domu mi sie same bomby kaloryczne poniewieraja 😡🤪 U nas nie ma katonu ale jest szuflada pod tv 😛 istna stajnia Augiasza tylko Heralkesa niestety nie ma 😄 

Ai - gratuluje spadku !! No i milego szukania mebli, meblowanie to mila nagroda po piekle remontu 🙂 

Ag, Ma, Sy - 👋

U mnie niestety dietetycznie kiepsko, siedzenie w domu mi nie sluzy, co chwile cos podjadam. Nie moge na dobre wystartowac, trzy dni jest dobrze, dwa nastepne juz masakra, ciagly brak motywacji, uczucie bezsensu, bo tylko w domu sie siedzi i nigdzie isc nie mozna, w normalnych okolicznosciach, nawet zima, raczej sie przez weekendy nie nudzilismy : kino, basen, park trampolin, jakis zamek, jakas knajpka... a teraz wszystko pozamykane a pogoda taka ze nawet  w plener nie da sie wyrwac, o godzinie policyjnej juz nie wspomne 😟😭  Brak slonca okropnie na mnie wplywa, najchetniej zakopalabym sie pod koldra i prosze mnie obudzic koncem marca 😛 

No nic, ponarzekalam to teraz trzeba sie w garsc wziac. Szczerze mowiac to narzekam ze do pracy musze jezdzic, pobudki o 6h mnie dobija, ale dzieki temu przynajmniej dwa razy w tygodniu mam kopa w 4 litery i przymusowa motywacje 😄 Mam tylko nadzieje ze nas znow w domach na 100% nie zamkna ! 

I tym optymistycznym okcentem 😉 .... milego dnia wszystkim zycze ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marlena nie tak daleko się przeprowadzamy i nie ma potrzeby żeby dzieci przedszkole zmieniały i tak mąż ich autem wozi. Z tym że skupie się na przeprowadzce to masz rację. Dzisiaj już wzięłam się za kwiaty, po obiedzie mam w planie szafki w kuchni a wczoraj zrobiłam porządek i spakowałam część dziecięcych ubranek. Pół dnia jestem sama to akurat nikt mi nie przeszkadza. Przy pakowaniu to i ćwiczeń się trochę zrobi 🙂 

Dzisiaj na śniadanie jajecznica z parówką do tego kawałek żółtej papryki, na obiad ryba też a na kolację może sałatka jakaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam przy kawce🙂

Dzisiaj jakos zero pomyslu na dzien, szaro buro za oknem i jedzenie jest w domu wiec chyba nie bedzie spaceru. Mamy problemy z ogrzewaniem podlogowym od poczatku sezonu grzewczego i kurcze nikt tego nie potrafi naprawic, dzisiaj znowu ktos przyszedl i nic, bedziemy czekac na kolejnego specjaliste. Na lunch powtorka z wczoraj, salatka z feta a na obiad dostaniemy jedzenie od znajomego - dowiedzial sie, ze B. wraca na diete i zaoferowal "ostatnia wieczerze" haha mam nadzieje tylko, ze nie przywiezie duzo chleba czy czegos slodkiego. 

K, wspolczuje zapchanego nosa, ciagle z chusteczka! Ja na szczescie mam tylko jakies sezonowe alergie i to nie co rok - pewnie jakies pylki, pamietam jako nastolatka pojechalam na dwa dni nad jezioro (pelno traw) i wrocilam z mega katarem i zapaleniem spojowek ale do dzis nie wiem co to bylo, trawa czy cos innego. Zawsze chcialam zrobic sobie pelna liste badan na alergie ale jakos kasy szkoda😉Rozumiem, ze Ty masz alergie na kurz/roztocza?

Marl D, no wlasnie tez nie moglam sie doczekac juz kiedy B. sie zmobilizuje, ja bylam zwarta gotowa 2go stycznia a widzisz - jest koniec miesiaca i dopiero wracamy do diety! Zdecydowalismy sie chodzic tez na dluzsze spacery i czesciej - no zobaczymy jak nam to pojdzie. Mam identyczne samopoczucie jak Ty - brak slonca i fakt, ze mamy lockdown - brak wyjazdow/spotkan ze znajomymi sprawia, ze nie ma sie motywacji, ale zobacz - wiosna juz wkrotce, fajnie bedzie sie zmiescic w ...enke😉 

Al, Ag👋

Zycze milego czwartku🧡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny😀

U mnie dziś kiepsko fizycznie i psychicznie, mam już dosyć kataru i kwarantanny. Nie będę się rozpisywać, bo tylko bym zapewne marudziła. Jutro na pewno będzie lepiej. Pozdrawiam Was wszystkie😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kaja od tego tu jesteśmy też żeby sobie pomarudzić🙂 nie martw się jutro będzie lepiej. Trzymaj się ciepło 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka😁

Dziś już decydowanie lepiej, ale wczoraj miałam takiego doła, że obłęd. W niedzielę  będę mogła nareszcie wyjść z domu i już odliczam godziny. Mój mąż już może sobie wychodzić, szczęściarz, no i korzysta od rana😉 Dziękuję Al, za wsparcie😘

Na śniadanie była solidna porcja jajecznicy i kromka pełnoziarnistego, na obiad będzie ryba z warzywami plus surówka z kiszonej kapusty, a na kolację jak zwykle pomysłu brak.

U nas pogoda piękna, zimno co prawda, ale słonecznie. Siedzę sobie w kuchni przy oknie i słucham jak ptaki śpiewają, Normalnie jakby się wiosna zbliżała😁 A podobno w lutym jeszcze jakieś siarczyste mrozy mają wrócić, ale nic to, jakoś przetrwamy😁

Miłego dnia kobitki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂 Kaja fajnie że lepiej się czujesz, w niedzielę pójdziesz na spacer to zobaczysz jak ci się poprawi🙂

U mnie dzisiaj na śniadanie dwie bułki z wedliną i papryka czerwona do tego, na obiad kapuśniak a na kolację coś "dobrego" Mąż chcę zrobić jakąś fajną kolację żebyśmy nadrobili rocznicę którą obchodziliśmy w tamtym tygodniu, kiedy byłam w szpitalu. 

Dzisiaj już posprzatałam trochę, jeszcze małe zakupy i mam wolne 🙂

Miłego dnia😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka:)

Kolega nas wczoraj nie karmil (na szczescie) wiec zaliczylam spacer, nawet sie rozjasnilo😉 na obiad byl szaszlyk z kurczaka, pieczone marchewki i pietruszki i troche surowki coleslaw. Dzisiaj brak pomyslu na lunch, wlasnie siedze przy drugiej kawie, spacer zaliczony i to dlugi. Moze troche sera brie i jablko. Na obiad pieczen wolowa z pieczonym baklazanem. Zrobilam juz tez zakupy na sobote i niedziele, jutro ma padac snieg z deszczem, nie usmiecha mi sie chodzic po sklepach. 

K, jeszcze pare dni i bedziesz wolna!! Wyobrazam sobie dol, tez bym miala. U nas tez prawie jak wiosna, dzisiaj 11 stopni, widzialam wschodzace zonkile u kogos w ogrodku, w nastepnym tygodniu kupie jakies doniczki z wiosennymi kwiatami do domu, hiacynty moze..

Al, super, ze maz gotuje (czy przygotuje/zamowi😉) kolacje rocznicowa, nalezy Ci sie rozpieszczanie😍

Milego piatku dziewczyny💜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Baz jak bym mąż ugotował to dopiero by było święto 🙂🙂 zrobiliśmy sałatkę z tuńczyka drugą warzywną kupiłam i takie przystawki z sera i wędliny trochę pomidora z cebulką i wystarczy. 

My może jutro zaliczymy jakiś spacer. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

B,   jak fajnie macie, 11 stopni to już jak wiosna, a u nas cały czas około zera się kręci😉 Do tego te straszne mrozy zapowiadają, a ja już bym chciała wiosnę.

Tak się jakoś złożyło, że jutro kończę izolację, a niedziela jest handlowa (chyba specjalnie dla mnie w nagrodę), więc sobie pojadę na większe zakupy spożywcze, bo syn to tylko takie podstawowe robił,  inaczej to musiałby do kilku sklepów jeździć i cały czas na telefonie, żebym mu tłumaczyła dokładnie co i jak. Już mi frykasów bardzo brakuje😋 a w niedzielę to raczej tłumów nie będzie, więc na spokojnie odrobię straty🤣 Przy okazji wrzucę coś do puszki na WOŚP.

Al,  to Ci dopiero psikus, ja też myślałam, że Twój mąż ma w planie coś pysznego ugotować😁 W każdym razie życzę miłego świętowania przy sałatce😁

Ja dzisiaj planuję piwny wieczór, mąż będzie jeszcze wychodził to mi do sklepu skoczy. Muszę się zrelaksować po wczorajszym dołku. Kurdę jak to jest, że coś takiego dopada człowieka znienacka i nijak sobie z tym poradzić nie można. Nie dziwię się, że osoby z depresją mają myśli samobójcze, bo na dłuższą metę nie dałabym rady wytrzymać. Dobrze, że u mnie takie doły są chwilowe.

Miłego wieczoru🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, kawka z rana🙂☕

Wstaje rano a tam biało, wszystko zasypane chyba całą noc śnieg padał❄❄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☕ 

Al... ale fajnie biało... A u mnie zielono, pochmurnie i deszczowo... aż się nie chce z domu wychodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×