Baz 3 Napisano Listopad 13, 2020 To moj wczorajszy post, wkleilam jeszcze raz dzisiaj bo wczoraj zostal usuniety. Milego piatku zycze!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Toragasira 81 Napisano Listopad 13, 2020 Aisha_100 gratuluje spadku wagi 14kg to super co tam ze miesiąc jeden trochę gorzej ważne że do przodu apropos uważaj bo jak nie widać w centymetrach to z mięśni lecisz musisz wprowadzić ćwiczenia i to raczej musowo i jeść więcej białka(pierś kurczaka, jaja, nabiał, tylko musisz najpierw sprawdzić czy na pewno obwód nie maleje w cm Oby babci ziemia lekką była Baz wiem że lubią tylko ja musze coś taniego naprawdę sprzedawać a mi się ładna biżuteria nie opłaca tak tanio bo nic na tym nie zrobię, robocizna czasem na tydzień a ja musze po 30zł sprzedać, bo palimy a ludzie nie kupią takich fajkami co capią dlatego teraz wymyśliłam ciuchy z lumpeksa po 5zł przerabiać na takie fajne i z nadrukiem lub punk rawe, różne, to trochę ma już zapach intensywny to może tak fajek nie będzie czuć i w pokoju będę robić gdzie nie pale ale wiesz ręce nie po każdej fajce się myje i będę zapominać wiec dlatego musze coś taniego co się szybko robi i żeby nie był wyczuwalny dym papierosowy wiem już nieraz próbowaliśmy rzucić a to teściowa wyjedzie nie będę się denerwował a to e fajke kupiłam, gumy już kiedyś przetestowałam, jak na mnie nie skuteczne paliłam żułam najmocniejsze i miałam zatrucia nikotynowe, ja jakoś bym rzuciła ale mój się wkurza jak nie pali naprawdę świra można z nim wtedy dostać, wiec do puki on się nie ogarnie to palimy na balkon też próbowaliśmy, że rzadziej i się nie będzie chciało, książkę miałam do rzucania palenia, mi trochę pomogła ale mój nie wierzy w takie rzeczy i nie przeczyta bo jest uparty, może jak mama wyjedzie do babci to się nam uda w końcu tym razem, no będziemy próbować heh a na razie mi tanie cichy pozostają po zimie będziemy próbowali domek mobilny zbudować no zobaczymy jak to wyjdzie bo metod zarabiania w i prób w internecie zarobienia mam już sporo za sobą także zobaczymy jak to wypali. Może już od dziś wprowadzę nawyk mycia rąk po każdym papierosie jeszcze siostry zapytam jak tam czy konsola wii nie śmierdzi bo nie paliliśmy w tym pokoju co stała zastanawia mnie czy to coś dało, jak nie to po proszę mamę żeby wzięła wolne na dwa tygodnie i zmobilizuje narzeczonego do rzucenia Bez współczuje że lokal musiałaś zamknąć a co tam sprzedawałaś ? wiesz że możesz mieć zamknięty lokal a sprzedawać na wynos tak żeby z klijętem się nie spotkać, bo to głównie rozchodzi się o dużą ilość ludzi w lokalu na wynos spokojnie można, jak cię sanepid nie zamkną a bez ty masz salon kosmetyczny czy cuś o to cieżko a może w miedzy czasie na internecie coś sprzedawać kosmetyki salonowi też sie stronka przyda teraz wszystko w necie można znaleźć A właśnie hybrydy sobie chciałam zrobić nie stać mnie na lampę ale widziałam że można bez to tylko 2 lakiery kupie w chinach po 2zł i do tego naklejki za jakieś 5zł i sobie zrobię i będę na święta miała ładne paznokcie mam nadzieje ze w tym można jedzenie robić bo zwykłe to schodzą i trzeba by było jeść z niespodziankami, napiszcie proszę jak to jest z hybrydami ? Nie doczytałam już wszstkich postów z tej strony i kolejnej bo padam musze się wyspać jak chce ten biznes rozkręcić Pozdrawiam trzymajcie się cieplutko i ze spadkiem kilogramów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 13, 2020 Hej dziewczyny Wczoraj mieliśmy gości, ale nie było szaleństw jedzeniowych w moim wykonaniu, więc jestem z siebie zadowolona. A, bardzo dużo w cm. Ci ubyło, na pewno po ciuchach widać. Gratulacje się należą pomimo braku wyników na wadze Ja się na razie nie mierzę, bo na wadze zastój to w cm. pewnie też. Druga A Nie znalazłam jakoś żadnego serialu który by mi przypasował. Za to obejrzałam w końcu ,,Boże ciało,, bo już tyle razy się zabierałam. Dosyć trudny film, ale mnie się podobał. Za to wczoraj wieczorem mąż włączył serial ,,Kalifat,, nie do końca moje klimaty, ale da się oglądać B, to znaczy, ze zoom kamerka i grzaniec jest dzisiaj? A co Ty za zakupy ciągle robisz? Przecież lockdown macie Moje samopoczucie wciąż do kitu, wciąż mam @, ale jakoś dziwnie w tym miesiącu, trochę mam, trochę nie, może dlatego nastrój kiepski. Do tego nie pamiętam już kiedy ostatnio chociaż promyk słońca widziałam, dzisiaj od rana było ciemno, jakby już wieczór był, no koszmar jakiś. T, ale się rozpisałaś Wiem jak to jest z fajkami, bo my też kurzymy oboje z mężem, w domu smród, więc okna na okrągło pootwierane. Jak się wietrzy bez przerwy to nie jest tak źle, tylko ogrzewać też trzeba bardziej, ale coś za coś. Próbowaliśmy kilka razy rzucać, ale nic z tego nie wyszło. Znam osoby które rzuciły na amen, ale znam też takie, które powróciły do nałogu, to nie są łatwe sprawy Na temat hybryd za bardzo nie chcę się wypowiadać, bo dopiero raczkuję w tym temacie. Ale lampy nie są drogie, można zestaw początkowy z lampą nawet za niecałe 100 zł. kupić, chyba, że to tez dla Ciebie za duży koszt. Czytałam też o lakierach samoutwardzających światłem słonecznym, ale to tylko tyle na ten temat wiem, że istnieją, choć pewnie do najtańszych też nie należą. Musisz sobie w necie poczytać. Moje paznokcie póki co trzymają się bez zarzutu, a minął już tydzień i już nawet mam odrosty. Miłego wieczoru babeczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Listopad 14, 2020 Hej ! Mam nadzieje ze u was ok, u mnie dietowo kiepsko ale ogolnie ok tylko nastoj do nosa i czasu nie mam na nic. Caly czas mam nadzieje na powrod do diety i do Was. Pozdrawiam caly sklad. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Toragasira 81 Napisano Listopad 14, 2020 kaja361 serial "Grimm" oglądałaś ? fajny jest polecam i jest na necie cały. Fantazy ciut horror ale nie bardzo mi się bardzo podobał Nom teraz coraz krótsze dni wiec ciemno umie 16:22 i noc już @ przejdzie jak zawsze ja akurat nie mam okresu od kilku lat a teraz ten covid i nie chce za bardzo do ginekologa iść. Patrzyłam właśnie te lakiery bez lampy ale one trzymają tylko 7 dni wole jednak z lampą zrobić i znalazłam taką za czekoladę Marlena D na pewno w końcu znajdzie się czas i powrócisz do dietki trzymam za to kciuki Dziewczyny znalazłam Orbitreka ale super dziewczyna wymieni się zemną na rowerek bo na rowerku mnie okropnie tyłek bolał może w końcu zacznę ćwiczyć i schudnę Pozdrawiam cieplutko trzymajcie się dietowo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krucha Babeczka 0 Napisano Listopad 15, 2020 czołem Babeczki u mnie ciężki czas i dlatego mnie ostatnio tak mało i w aktywności i w diecie; nawet nie chcę za bardzo o tym pisać, bo próbuję się odciąć psychicznie od całej sytuacji z jaką przyszło mi ale i też innym domownikom się zmierzyć ...może nie długo opiszę problem póki co nie jestem na to gotowa, dietetycznie stoję w miejscu, ostatnie ważenie 113,7 a więc żadnej rewelacji ale czego się spodziewać nie jestem sama ze sobą szczera podjadam może niekoniecznie te zakazane i niezdrowe produkty ale podjadam, a do orzechy, a to bakalie, zdecydowanie za dużo owoców, podjadam przy gotowaniu i tak w bilansie dziennym wychodzi na plus pewnie, bo co z tego, że trzymam się w miarę posiłków rozplanowuję sobie co będę jadła jak gubi mnie to ciągłe nieszczesne podjadanie między posiłkami, uwierzcie chciałabym nad tym zapanować, zawalczyć o siebie i kurcze zupełnie nie wiem jak się za to mądrze zabrać, od dwóch tygodni chodzę już do psychologa, próbujemy, rozmawiamy i póki co nie widzę specjalnie różnicy, nerwy, nuda, niepokój każdy powód jest dla mnie dobry aby coś przekąsić, pracuję w branży kulturalnej teraz w związku z pandemią mamy przerwę co za tym idzie mam więcej czasu, który paradoksalnie powinnam wykorzystać aktywnie np. chodząc na regularne spacery, czy ćwicząc w domu bo mam trochę sprzętu, w tym właśnie orbitrek o któym pisze Toragasira, mam świadomość, że muszę wziąść się za siebie a nie tylko biadolić, że nikt inny tego za mnie nie zrobi i nie przejdzie tej drogi, wszystko dzieje się w głowie i wiem, że mam ale i każda z nas ma na to realny wpływ, teraz na stronce NFZ diety jest naprawdę duży wybór, jest dodatkowa dieta na zaparcia jest z czego wybierać jeśli chodzi o zdrowe posiłki i przepisy, trzeba wreszcie się przełamać dać sobie szansę i zawalczyć o siebie skutecznie pozdrawiam Was wszystkie serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Listopad 15, 2020 Cześć dziewczyny Wczoraj sobie pozwoliłam na kebaba, byliśmy nie wycieczce i na zakupach w Warszawie więc obiadu w domu na było. Wieczorem kilka drinków tak na pożegnanie złych nawyków. Od dzisiaj przechodzę na dietę zupową Ugotowałam narazie dwie, jedną jadłam na obiad z ciecierzycy. Drugą warzywną zostawiłam na kolacje i resztę co zostało do słoików na kolejne dni. Jutro następne ugotuje. Dołączyłam do grupy na fb zupomaniacy może to będzie mnie motywować. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 15, 2020 hej dziewczyny U mnie dziś pierwszy raz od chyba tygodnia wyszło słońce i nawet ciepło się zrobiło Od razu do parku wyległy tłumy ludzi. Nie ważyłam się wczoraj, bo perturbacje jakieś mam z @, ciągnie się w nieskończoność. Poza tym boję się trochę tego co na wadze zobaczę, bo czuję, że za bardzo odpuszczam dietę i za dużo sobie pozwalam. Ale za parę dni zważę się kontrolnie. A, kebab raz na jakiś czas to nie grzech, nie można wpadać w paranoję. Na zupach na pewno będziesz szybciej traciła na wadze, sama bym się skusiła na taką dietę, gdybym tylko dla siebie gotowała, a wiem, że nie dam rady gotując dla rodzinki. KB, przykro mi, że problemy Cię dopadły, mam nadzieję, że poradzisz sobie, ściskam mocno Wcale się nie dziwię, że nie myślisz teraz o diecie, są rzeczy ważne i ważniejsze. Trzymam kciuki, żeby się poukładało jak najszybciej. T, nie oglądałam tego serialu, ale Grimm kojarzy mi się z baśniami i fantasy właśnie, a ja niespecjalnie lubię takie klimaty, no, może poza Wiedźminem, ale to zupełnie osobny temat Poważnie nie masz @ od kilku lat? Czy miałaś na myśli miesiące? Też nie lubię na rowerku ćwiczyć, miałam kiedyś, ale się go pozbyłam, a na orbitrek nie mam miejsca. Ja lubiłam ćwiczyć przed telewizorem, więc sobie takiego molocha na środku salonu nie postawię Fajnie, że zaczniesz ćwiczyć, pamiętaj tylko, że ćwiczenia to nie wszystko, najważniejsza jest jednak dieta. M, cały czas czekamy na Ciebie Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Listopad 15, 2020 Kaja ja właśnie też nie wiem jak się sprawdzi ta dieta, bo przecież też mężowie i dzieciom będę musiała coś ugotować innego. Zupę pewnie jakąś czasem zjedzą ze mną. U mniej dzisiaj też był spacer, słonko ładnie świeciło Ja w tym miesiącu też mam jakiś dziwny@ nie dość że czekałam długo, nie mogłam sobie poradzić sama ze sobą to jak się pojawił to dwa dni i po sprawie. Mój orbitrek nadal stoi kurzy się bo nie ma kto mi naprawić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisha_100 1 Napisano Listopad 15, 2020 Cześć dziewczyny. Jak wam weekend minął? U mnie nawet ladna pogoda byla więc olalismy sprzatanie i codziennie jezdzilismy do parku pospacerowac i oddychać swiezym powietrzem. Przy okazji nakarmilismy kaczki jutro niestety powrot do pracy buu:( dzieki za miłe slowa tego mi bylo mi trzeba:) fakt cm duzo mi ubyło, rozmiar nosze 1 mniej, chociaz tylko ja i moj maz to dostrzegamy. No nic, pewnie niedlugo i inni zobacza, nie poddaje sie. T- chodze do dietetyka i ona mi tam sprawdza poziom wody, tluszczu miesni itd. Fakt przydaloby sie pocwiczyc ale jakos sie nie moge zebrać za cwiczenia w domu. A silownie i inne pozamykali:( ale tobie życzę wytrwalosci na orbitreku. Marzy mi Sie , ale w domu miejsca brak. No i kciuki za rzucenie fajek jezeli naprawde tego chcesz. Dla zdrowia i portfela na pewno wyjdzie na dobre:) B jak wieczor na zoom? Udany? oby sie kiedys udalo pokazac facetowi prawdziwe polskie swieta. A moze niedługo zalozycie wlasna rodzine i bedzie u was w domu tłoczno i gwarnie? K serial.grimm tez polecam. Moze warto zobaczyc choć odcinek na probe? Ja ostatnio wole jakies lezejsze filmy i seriale. Ale super jest tez DARK. Kciuki coby sie @ skonczyla w koncu:) A kebab raz na jakis czas to nie grzech:) zreszta na diecie warto zrobic vzasem taki cheat day. Ponoc bardzo dobrze dziala na metabolizm:) i super pomysl z dieta zupowa. Powiem ci ze na piczatju diety jadlam duzo zup i wtedy najszybciej chudlam . Moze do tego wroce. Przynajmniej na obiad i kolacje. Bo jakos zupa na sniadanie do nie nie przemawia. KB wracaj do nas. Mam badzieje że szybko uporasz sie ze wszystkimi problemami. Ehh to podjadanie. Znam ten problem:( M wracaj do nas tez:) glowa do gory! A ja zakupiłamna gruponie jakies sloiki gotowe z dietetycznymi obiadami. Bo jakos ostatnio brak mi inwencji do gotowania. I czasu tez. Bede miala 2 tyg spokoju. Miłego wieczoru! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 16, 2020 Hej kochane! W piatek mielismy drinkowanie ze znajomymi na kamerce,zaczelismy o 14tej ugotowalismy gulasz wolowy po flamandzku, na ciemnym piwie i z duza iloscia warzyw, chlebek i do tego grzane wino i piwo, ustroilismy taras juz tak troche przedswiatecznie i bardzo fajnie bylo! Gulasz jedlismy trzy dni, wczoraj skonczylismy, tyle sie ugotowalo W weekend bylo hinduskie swieto diwali, dostalismy wiec od znajomych duzo roznych przysmakow i masz babo placek, tak wyglada nasza dieta obecnie. Nawet nie wchodze na wage ale wiem tez, ze przytylam znowu i to ostatni dzwonek by sie ogarnac, za miesiac swieta i znowu bedzie podjadanie - wiec chociaz zeby te kilka tygodni musi byc grzecznie. Chetnie zrobilabym zupy jak A ale moj niestety musi zjesc wiecej, zobacze, moze bede robic dwa obiady, i tak teraz nie pracuje. T, my bazujemy na uslugach kosmetycznych twarz/cialo i laser, owszem, mamy kosmetyki na sprzedaz, na ktorych wykonujemy czesc zabiegow ale one sa narzucone z gory przez wlasciciela calego salonu, my tylko podnajmujemy czesc - i cenowo bardzo zawyzone, taniej kupic w internecie nie raz myslalam o sprzedazy jakis nowinek kosmetycznych, jakis czas temu byly to kosmetyki koreanskie - ale kurcze ciezko cos wymyslic, teraz jest tyle nowosci, tyle wyboru i bardzo tanio! Przy pierwszym lockdownie postanowilam sprzedac troche ciuchow/butow/torebek ktore leza w szafie, raz zalozone, czasem nawet nowe z metkami - tutaj takie rzeczy niestety sie nie sprzedaja lub sprzedaja za grosze,wysylka kosztuje wiecej K, no mamy lockdown ale jakos nie ma tlumow i kolejek w sklepach teraz na szczescie. Odkad nie pracuje nie ruszam sie za bardzo i strasznie mi to doskwiera, zalapalam tez dola, jem duzo, pogoda do kitu - wiec staram sie przynajmniej wychodzic do sklepu by zrobic sobie spacer i przewietrzyc umysl mam dwa male sklepiki spozywcze zaraz przy domu ale juz do wiekszego sklepu czeka mnie 15/20 min spacer w jedna strone, wiec wykorzystuje to jak najczesciej. W niedziele i wczoraj lalo jak z cebra i nigdzie nie wyszlam,dzisiaj pojdziemy na spacer we dwojke. Boze Cialo zawsze chcialam obejrzec, musze sobie sciagnac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 16, 2020 Marzy mi sie orbitrek w domu ale tez nie mamy miejsca:( A, tez nie moge sie zebrac na cwiczenia w domu, tyle razy juz sie zbieralam! Mam mate, latwo teraz wyszukac filmiki z cwiczeniami, mam skakanke no i nic z tego! Polskie swieta chcialabym w nastepnym roku, kilka dni w gorach ale oczywiscie zobaczymy. Co do dzieci tez, tyle nam planow sie zaprzepascilo przez covida wiec nie wiem, czuje sie jakbym utknela w martwym punkcie troche. Fajnie z tymi sloikami, jakie potrawy proponuja? Druga A, bedziesz tylko zupy jadla? A co ze sniadaniem? I jak dlugo? Na weekendy przerwa? Tez chyba zaczne robic, uwielbiam zupy a i teraz super sezon Kr - przesylam ,oby bylo lepiej wkrotce a i my chetnie tutaj pomozemy pamietaj i dodamy otuchy Hej MArlena Dzisiaj zjadamy wszystkie malo dietetyczne rzeczy, ktore nam zostaly, musze cos zrobic z ziemniakami, moze pieczone, a jutro juz dietetycznie musi byc! Pozdrawiam Wa wszystkie i milego poniedzialku zycze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Listopad 16, 2020 Baz nie wiem ale chyba nie dam rady jeść samych zup. Nie chce chodzić głodna. Jedna z zasad tej diety to 6 porcji zup (w tym trzy różne) w ciągu dnia. Pracuje na zmianę więc może być trudno. Jak długo? Sama jestem ciekawa ile wytrzymam w weekendy myślę, że bardziej się to sprawdzi niż w tygodniu. Mam już zapas w lodówce i dzisiaj następną gotuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Toragasira 81 Napisano Listopad 16, 2020 Krucha Babeczka piękna przemowa z tym zawalczeniem o siebie masz racje musimy się wszystkie wziąć w garść i w końcu zmobilizować żeby schudnąć mówię w szczególności o sobie może reszcie lepiej idzie Spróbuj gumy miętowe zero cukru rzuć zamiast podjadać może to coś da albo zastępować czymś co niema kalorii może jak masz ochotę podjeść to wypij zamiast tego pół szklanki wody nie wiem może takie małe triki coś pomogą I trzymam kciuki żebyście sobie z tymi problemami poradzili Alicja30 trzymam kciuki za zupową dietę żebyś wytrwała ponoć zupy są nisko kaloryczne kiedyś próbowałam ale jakoś tak się zapominało i zaczęło znowu jeść co popadnie musze znowu do niej wrócić bo lubię zupy kaja361 tak od kilku lat nie mam @ chyba przez leki które biorę tak lekarka powiedziała, a jeśli chodzi o dietę to w sumie nie jest ta zile u mnie utrzymuje się dziennie przy około 2000kcal tylko waga coś stoi dlatego może ćwiczenia dadzą rade Aisha_100 dziękuje za miłe słowa jeśli nie masz miejsca na sprzed to pamiętaj że na tych spacerach zawsze możesz trochę potruchtać np. z tym zegarkiem co liczy kroki i spalone kalorie (smartwatch chyba) Bez używane ciuchy kiepsko się sprzedają na internecie z tego co patrzyłam ale wiesz co w chinach jest pełno ładnych ciuchów których u nas brakuje mogła byś sprowadzać z alibaba i sprzedawać np. na allegro i sobie byś coś ładnego kupiła i może ja bym coś od ciebie kupiła jak mi się spodoba to co wybierzesz myślę że sporo osób by kupiło tylko musisz nisze docelową znaleźć wiem że rok metal teraz nie jest w modzie najbardziej chyba caschual i boho idą teraz Może by te spacerki truchcikiem spróbować Dajesz Bez truchcik truchcik i tupu tupu Pozdrawiam serdecznie wszystkie trzymajcie się dietowo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisha_100 1 Napisano Listopad 17, 2020 Cześć! Ja dzis wizyta u dietetyka, zobaczymy co powie. Ale na mojej wadze postepow brak. Juz 3 tydz stoi w miejscu, oby chwilowy kryzys. B impreza przed kamerkami to cos na miare naszych czasow:D muszs mezowi takiego sylwestra zapeoponowac bo on jest introwertykiem i nie lubie wychodzić;) wiesz z zupami moze byc tak ze zrobisz i zupe i drugie danie. Ty sama zupka chlop jedno i drugie;) albo zupy jakieś gulaszowe z miesem. Oby następnyrok byl lepszy i udałosie zrealizowac wszystkie waszw plany. W ogole to widze ze duzo jecie dan z kuchni egzotycznych, a myslalam ze anglicy tylko baranina i jalowe jedzenie. Moj wujek mieszkaw szkocji to mowi ze wszystko bez smaku jest;) Kciuki za wieceh spacerow i powrot do diety . Zwazyc sie warto, nawet jak jest wzrost, latwiej utrzymać kontrole. A i o sloiki pytalas- byla lista do wyboru po kilka dan z ryba, kurczakiem, indykiem, krolikiem.itd i wybierasz sobie ktore chcesz. Ja wzielam sobie 12 roznych żeby poprobowac. Maja byc niedługo:) a tai to wyglada: 1. Gulasz z kurczaka z warzywami po libańsku Składniki: kurczak, mięso z ud bez skóry 37%, bulion warzywny (woda, marchew, pietruszka, seler, por, cebula, kapusta włoska, przyprawy), marchew, seler naciowy, passata pomidorowa (pomidory bez skóry krojone, sok pomidorowy, kwas cytrynowy- regulator kwasowości), por, oliwa z oliwek, imbir, sok z cytryny, mieszanka przypraw, sól. Wartość energetyczna w 100 g produktu: 322 kJ/77 kcal 2. Kurczak Marengo Składniki: filet z kurczaka 37%, bulion warzywny (woda, marchew, pietruszka, seler, por, cebula, kapusta włoska, przyprawy), pieczarki, passata pomidorowa (pomidory bez skóry krojone, sok pomidorowy, kwas cytrynowy- regulator kwasowości), cebula, oliwa z oliwek, czosnek, mieszanka przypraw, sól. Wartość energetyczna w 100 g produktu: 269 kJ/71 kcal 3. Tagine z kurczakiem, marchewką i ciecierzycą Składniki: kurczak, mięso z ud bez skóry, 37%, bulion warzywny (woda, marchew, pietruszka, seler, por, cebula, kapusta włoska, przyprawy), marchew 14%, passata pomidorowa (pomidory bez skóry krojone, sok pomidorowy, kwas cytrynowy- regulator kwasowości), ciecierzyca 6%, cebula, miód pszczeli, oliwa z oliwek. To takie przykladowe. A- kciuki za zupy i podziwiam tyle gotowac:D mi sie noe chciało i dlatego jadlam np przez dwa dni jedno i to samo 3 razy dziennir. Dlatego pewnie ostatnio odpuscilam te zupy bo juz monotonnie sie robilo. T - mam smartwatcha dostałam od meza we wrzesnou na rocznice slubu. Chodzę i pilnuje dziennie 10tys kroków zrobic dla zdrowia. Moze jak bede miala home office to sprobuje cos na dywanie pocwiczyc, mam yez hula hop. A jak twoja dieta? Narzeczony nadal znosi slodycze? Milego dnia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Listopad 17, 2020 Dzien Dobry Widze ze nie tylko u mnie dieta mocno kuleje, ,nie zeby mnie to pocieszalo, ale czuje sie mniej samotna Tym bardziej gratuluje sukceow i ubytkow na wadze / w centymetrach tym z Was ktorym idzie dobrze ! Nie bede pisala do kazdej z osobna, przepraszam, dzis tylko ogolnie... Tak jak pisalam nie mam ostatnio dobrego okresu, niby nic specjalnego sie nie dzieje, ale jakis taki ogolny marazm mnie dopadl, samopoczucie w skarpetkach. Za oknem szaro, buro i ponuro, z domu nam nie wolno wychodzic, w szkole u Modej nieobecnosci nauczycieli, strajki, sa dni ze nie dziala stolowka... Dodatkowo tesciowa w Pl zlapala jakies paskudztwo : ogromne zmeczenie, nie byla w stanie z lozka wstac, kaszel, goraczka... Przez caly pazdziernik wisilelismy na telefonie, maz juz sie do Polski wybieral, tesciowa nikogo do domu nie chciala wpuscic, brat meza tylko jej gotowe jedzenie podrzucal a tak nikomu nie pozwolila sie do siebie zblizyc. Na dzien dzisiejszy jest juz w miare OK, ale przez Co to bylo nie wiemy i juz sie chyba nie dowiemy : moze Caovid, moze grypa a moze po prostu paskudne przeziebienie...? Moja mama ok ale powoli dociera do nas ze nie spotkamy sie przez Swieta to tez na morale dobrze nie wplywa... Od ponad 3 tygodni pracuje zdalnie, tez sobie powtarzam ze mam teraz wiecej czasu, idealny moment zeby sie za siebie zabrac, pokombinowac w kuchni, nawet gotowac osobno.... ale coz z tego jak rozum mowi jedno a moje lenistwo i "nic mi sie nie chce" mowi co innego. No po prostu nie lubie gotowac i chocbym nawet mialal cale dnie wolne to wolalabym je z ksiazka przesiedziec niz po kuchni szalec Co wcale nie przeszkadza ze moj zoladek, oczy, serce i rece ciagna do kuchni ... wiec chodze i podjadam co mi pod reke wpadnie. Wczoraj rano weszlam na wage... znow 82 kg, znow wracam do punktu wyjscia Wczoraj przez caly dzien bylam grzeczna, lekkie posilki i zero podjadania, dzis od rana tez jest niezle, sniadanie tradycycyjnie owoc (dzis mandarynka), platki owsiane z jogurtem naturalnym i kawa z mlekiem. Wlasnie przed chwila zjadlam duuuza salatke (salata, pomidor, tarta marchewka, orzechy pieczony boczek i grzenki z kozim serem, wszystko polane jogurtowym sosem czosnkowym). Wlasnie mi sie "wykancza "bigos" z bialej kapusty, bedzie na kolacje. Mam mocne postanowienie zeby przez kilka dni ostro przykrecic srube, a pozniej mam nadzieje ze pojde sila rozpedu Stawiam poobiednia kawke i wracam do obowiazkow. Pozdrawiam serdecznie caly sklad !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Listopad 17, 2020 Ja przyłączam się do kawy Ja też mam opaskę i u mnie aplikacja wyliczyła 20 tyś kroków. Jak chodzę do pracy to zrobić zrobię ok 16 tyś. Czarno widzę z tymi zupami u mnie, wczoraj wieczorem byłam taka głodna i zjadłam dwie kanapki po 22 i rano też wstałam głodna. Dzisiaj zjadłam po pracy normalny obiad kurczaka pieczonego i ogórek kiszony do tego. Na kolacje mam pieczarkową z kaszą kuskus pełnoziarnisty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 17, 2020 Hej dziewczyny Oj, widzę, że wszystkie mamy kiepski czas do odchudzania, jakby coś wisiało w powietrzu. Chyba to ten dziwny okres covidowy, bo co innego, że wszystkie na raz nie mamy wyników No chyba, że A nas zaskoczy po dzisiejszej wizycie u dietetyczki, ale to by było dobrze, bo przynajmniej jakaś motywacja. Ja sobie obiecałam, że ten tydzień będzie modelowy, bo mam już dosyć tego zastoju, od dawna nic na wadze nie spadło. M, no współczuję bardzo choroby teściowej, mogę sobie tylko wyobrazić ten stres, kiedy nawet nie można odwiedzić bliskiej osoby, bo daleko. No i właśnie te święta też nie wiadomo jak będą wyglądały. Tobie tak jak KB życzę, żeby wszystkie problemy się skończyły. Eh, życie. A, właśnie miałam pytać jak Ci z tymi zupami idzie. Widzę, że kiepsko, ale to jest tak jak pisałam, jak człowiek ma lodówkę tylko dla siebie to jest łatwiej w ryzach się trzymać. A u mnie to mąż w ogóle za zupami nie przepada, więc rzadko gotuję, szkoda. A, skąd Ty te słoiki kupowałaś, przypomnij proszę. I oczywiście napisz czy to dobre, jak już spróbujesz, bo ja jakoś takim słoikowym potrawom niespecjalnie ufam. Ale kto wie, może u Ciebie się sprawdzą. Bardzo mało kaloryczne są z tego co piszesz, ale te wartości dotyczą całego słoika czy 100gram? Dobrze, że na spacery chociaż chodzę regularnie. Wczoraj padało, ale spacer i tak zaliczyłam z przymusu, bo musiałam Tośkę do groomera zaprowadzić, więc dwa razy marsz w tą i z powrotem, to się trochę nalatałam. Ja w ogóle bardzo mało chodzę, bo za bardzo nie mam dokąd, mogłabym chociaż na zakupy piechotą iść, tylko kto by mi te zakupy przytargał To tyle na dzisiaj laseczki, bo mam trochę pracy przy komputerze jeszcze, pozdrawiam Was wszystkie, te niewymienione również, miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 17, 2020 Witam popoludniowo Dziewczyny, ledwo co po czwartej popoludniu a za oknem juz prawie ciemno!! Ale dzisiejszy spacer zaliczony, a i wczoraj razem tez wyszlismy. Na lunch zjadlam gotowa salatke warzywna z falafelem i przed chwila pomarancze, na obiad bedzie kurczak z grilla, puree z brukwi i marchewki i do tego zielona fasolka szparagowa. Kurczak zostanie mi tez na jutro wiec tylko jakies dodatki musze dokupic. Nie kupuje czesto pomaranczy bo jakos mam pecha na kwasne ale zostaly mi po weekendzie, mialy pojsc do grzanego wina i w koncu nie zuzylismy. Obieralam te pomarancze i jakby deja vu - zapach swiat z przeszlosci, az mi sie lezka w oku zakrecila, pomarancze chociaz kwaskowata, zjadlam w minute, tak mi smakowala A30, nie pomyslalabym, ze 6 porcji zupy bedzie za malo ale nie wiem, jak mowisz, ze glodna bylas to musisz konkretniej jesc,tymbardziej, ze pracujesz. Pomysl z zupami swietny, tymbardziej, ze jest kilka roznych i sie nie nudzi, ja zaczne wprowadzac zupe jako lunch, zobaczymy. T, jesli mialabym cos sprzedawac, to tutaj w UK raczej, myslisz, ze w Polsce fajnych ciuchow brakuje? Mielismy kiedys z moim eksem biznes na allegro, sprowadzalismy rozne rzeczy (ciuchy,buty) do Polski ale po kilku latach stwierdzilismy, ze biznes nie okazal sie dobrym wyborem, na szczescie nic nie stracilismy i bylo to cos na boku, oprocz naszej codziennej pracy. A, czekamy na wiesci od dietetyka kamerki ze znajomymi ok, wczesniej tez gotowalismy wspolnie przez zooma ale zawsze bylo ok 20 osob i tlok i zamieszanie straszne dziekuje, kochana, ja tez mam nadzieje, ze w nastepnym roku cos sie ruszy! A wiesz co, z tym jedzeniem to roznie, fakt nie jemy typowo brytyjskich potraw i ja nienawidze baraniny (a to ulubione mieso mojego partnera) no i duzo elementow hinduskich/tajskich. Czasami zjemy tradycyjne fish&chips czy tzw. pie - zapiekane mieso/warzywa w ciescie kruchym ale to rzadko. No i nie gotuje polskich dan, tylko dlatego, ze pelno tam weglowodanow, ale gdybym nie miala tendencji do tycia, to na pewno, uwielbiam ziemniaki i produkty maczne. Za to wigilia bedzie polska:) koniecznie daj znac, jak sprobujesz tych dan ze sloikow. M, ja tez swieta bez mamy w tym roku, no masakra jakas. I u nas tez kolejny lockdown, moze nie taki jak u Was i jakos teraz kolejek w sklepach nie ma ale przez pogode czuje sie go podwojnie. Super z tym postanowieniem, trzymam kciuki, ja tez sie wzielam za siebie od dzisiaj. K, tez widze, ze postanowienie wdrozone na ten tydzien, swietnie, oby nam wszystkim sie udalo:) Pozdrawiam i zycze milego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Listopad 17, 2020 Jak bym jadłam tyle porcji zup to możesz i bym nie była główna ale chociaż ze trzy cztery porcję jak bym zjadła to będzie dobrze, może wtedy nie będę szukać po szafkach i w lodówce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisha_100 1 Napisano Listopad 18, 2020 Hejka. No niestety po wizycie nadal 110 vzyli waga stoi. Wg pomiarów bardzo mi sie zatrzymala woda, +2kg wg wagi. Az mi dala jakis suplement na pozbycie sie wody. Akurat mam dni plodne i ponoc niektore kobiety na te dni też zatrzymuja wode, jak przed okresem..zobaczymy za tydzień. Ale czuje sie taka opuchnieta. Wrr Wyznaczylam na swieta bardziej realny cel tj -5kg jeszcze do świąt. Zobaczymy jakos mimo braku efektow dala mi wczorajsza wizyta kopa. Mar - mysle ze kazda z nas dopadla ostatnio depresja jakas jesienna, do tego ten covid, pewnie ciezka sytiacja w pracy, martwienie sie o bliskich. Powiem wam ze ostatnio kupuje duzo ozdob swiatecznych, planuje jakies stroiki, dania swiateczne itd i mysle juz tylko o tym- byle do swiat, koniec roku i na pewno bedzie lepiej. U mnir praca w domu kompletnie sie nie sprawdza dietowo. Wręcz przeciwnie- lodowka mnie wzywa, laze i z nudow podjadam rozne ...y. A w pracy to mam zawsze wyliczone jedzeniei jest super. W domu mogłabym tez w przerwach pocwiczyc ale ciezko tylek zabrać:( nic kciuki za nas obie zeby bylo lepiej;) A robisz megaduzp krokow. Dla mnir te 10 to juz sukces ale bede walczyćo wiecej, zmktywowalas mnie:) co do zup to moze faktycznie spróbuj jesc te 5 6 dziennie. Chocby jedna i ta sama przez cały dzien. Następnego dnia nowa . Moze tak będzie ci wygodniej i nie trzeba kilku zup dziennie robic . Troche monotonne ale pewnie da sie wytrzymać. K- tobie tez zycze powrotu do diety i oby ten tydzien byl taki jak planujesz. Sloiki maja ok 300g, kcal sa podane na 100g. Ale to i tak dosc malo. Kupilam na grouponie bo taniej wychodza niz normalnie, a reklama mi sie wyswietlila. A firma to diete×ring zdrowy słoik. Widzialam jeszczez firmy catering SAAS. Wygoogluj sobie:) dzis maja byc to od jutra zaczne jesc i zobaczymy czy dobre:) aha i jeden sloik mozna podzielic na 2 porcje ale dodajac kasze ryz czy makaron. Stwierdzilam ze co mi szkodzi sprobowac, ostatnio gotowanie dla samej siebie tak mi zbrzydlo ze wrocilam do zlych nawykow. Oby to cos poprawilo. B- u nas też juz o 16 ciemno. Rano przed 6 wychodze to tez ciemno. Brrr nie lubie zimy. A polska kuchnie tez lubię, ale fakt zs mega tuczaca jest:( A baranina mi smierdzi niestety i tez jie lubie. Moj maz lubi kebab z baraniny. Milego dnia dziewczyny! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 18, 2020 Hej laski A, no i widzisz jak to jest, człowiek się niby stara a nic z tego nie wychodzi. Może to rzeczywiście woda się zatrzymała. Ja właśnie tak mam, że w połowie cyklu waga stoi, albo wręcz rośnie. Teraz to w sumie stoi cały czas Cel sobie wyznaczyłaś ambitny, będę trzymać kciuki za sukces. Ja już pozbyłam się złudzeń, że do wiosny osiągnę 60 kilo, bo niby w jaki sposób, skoro nic nie spada. Ale cokolwiek będzie mniej to i tak będę zadowolona. Najgorsze oczywiście będą święta, już jestem przerażona, wtedy to by człowiek tylko jadł i jadł. Nie wyobrażam sobie dietetycznych świąt Al, mam nadzieję, że się jednak jakoś na zupach trzymasz, skoro tyle ich ugotowałaś U mnie dziś mąż miał naleśniki, syn zamówił kurczaka z rożna, a ja sobie ugotowałam zupkę ogórkową i jak mi się uda, to na kolację też ją zjem B, no własnie postanowienie jest, tylko nie wiadomo co będzie z realizacją, na razie idzie chyba nieźle. Narobiłaś mi smaka na pomarańcze Ale masz rację, trzeba trafić na dobre, chyba jutro sobie kupię. Też mi się ze świętami kojarzą, zwłaszcza jak długo nie kupuję. A propos świąt to już niby wszystkie prezenty mam obmyślone, ale tylko ogólnie. Na razie nic nie kupuję, bo może ktoś wyskoczy z jakąś sugestią i byłoby po ptakach Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Listopad 18, 2020 Hej U mniej dzisiaj rano tylko jajecznica i dwa razy zupa pieczarkowa do tego kawałek indyka, jeszcze kefir. Jak narazie nie jestem głodna. Kaja ja też nie wyobrażam sobie świat na diecie, nie zamierzam się opychać ile wejdzie ale też nie zamierzam żyć na zupach Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krucha Babeczka 0 Napisano Listopad 19, 2020 cześć Dziewczyny i ja szukam sposobu na siebie i swoje dietowanie, zupy to zdecydowanie nie jest dieta dla mnie ale zastanawiam się nad kwestią trzech większych posiłków w ciągu dnia, zauważyłam, że im więcej posiłków zjadam w ciągu dnia tym bardziej podjadam i ciągle myślę o jedzeniu...być może gdybym zmniejszyła ilość posiłków do trzech konkretnych w ciągu dnia i zastosowała większe przerwy między posiłkami przyniosłoby to lepszy efekt, taki mam plan od poniedziałku, zauważyłam też, że regularne pisanie tutaj mi pomaga i mnie motywuje do dalszych działań, więc muszę postarać się być bardziej konsekwetna w pisaniu tutaj i pojawiać się codzienie, póki co muszę opracować kwestię zrobienia większych zakupów zdrowych produktów, owoców, warzyw, zapasy ryżu, kasz, i innych produktów które mogą być przechowywane dłużej w szufladach i półkach, w tym tygodniu wdrożyłam trochę ruchu i nawet mi to wyszło ..ech chciałabym czerpać przyjemność ze sportu bo póki co muszę się do tego zmuszać , oglądałam ostanio program kulisy sławy z Ewą Chodakowską i sporo mówiła o tym, że czerpie przyjemność z ćwiczeń, że dają jej one moc i power do kolejnych działań i właśnie tak bardzo chcę znaleźć aktywność która sprawiała by mi przyjemność i która stała by się codziennością....tyle na dziś, pozdrawiam, piszcie co tam u Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Listopad 19, 2020 moj post polecial w eter... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Listopad 19, 2020 To sprobuje jeszcze raz... Dzien dobry Al - kiedys czytalam o tej diecie z zupami, nawet przez jakis czas pisalam z dziewczynami ktore ja stosowaly, skarzyly sie na monotonie i spektakularnych efektow nie bylo... ale moze w Twoim przypadku bedzie inaczej Trzymam kciuki ! Ai - waga stoi ale w obwodach polecialo, a to w sumie najwazniejsze. Nietety zatrzymywanie wody to taka kobieca klatwa, musimy z tym zyc. Masakra z tym lazeniem po kuchni... To co, zakladamy lancuch na lodowke ? Trzymam kciuki za Twoje -5kg ! Ba - wspolczuje przestoju w pracy Takie zawiesznie w prozni jest okropne, Najgorsze jest to ze za bardzo swiatelka w tunelu nie widac, na wiosne jeszcze czlowiek mial w perspektywie lato i wakacje, teraz przed nami kilka miesiecy takiego marazmu i nieustannego "stop and go"... Niby zapowiadaja szczepionke ale i tak w pierwszej kolejnosci nie bedzie dla w szystkich a poza tym osobiscie nie wiem czy zdecydowalabym sie pojsc na pierwszy ogien. Sama balansuje miedzy depresja i nadzieja, wiem ze to tylko zly moment do przejscia, ale jest ciezko. I tak dobrze ze szkoly otwarte, nawet jesli nauczyciele sa nieobecni, nawet jak czesc lekcji odwolana to przynajmniej dzieci i mlodziez maja jakies ramy i nie spedzaja calych dni w domu. Przytulam, trzymaj sie cieplutko ! Ka - narobilas mi smaka na zupe ogorkowa !! Nistety u mnie w sklepie ogorkow kiszonych nie uswiadczysz , jak przed Swietami do polskiego sklepu pojedziemy (o ile nas z domow wypuszcza !!) to moze sie zaopatrze Narazie rozmyslam nad rosolem , gotowalam chyba raz w zyciu wyszedl bardzo dobry ale jak sobie przypomne ile to trwa to mi sie juz nie chce Dobrze ze wspominasz o prezentach, chyba bylby czas zeby sie wokol tego zakrecic albo chociaz pomyslec Musza Mloda wypytac co by do Mikolaja chciala To - no i jak, zmobilizowalas sie do cwiczen ? Kr - brawo za cwiczenia ! Ja staram sie trzymac wlasnie 3 posilkow : 8h , 13h i 19h (plus ewentualnie jakas przekaska ok 16h30) nie dziala na mnie jedzenie malo a czesto, bo o ile "czesto" to nawet by i sie dalo ale z tym "malo" jest klopot .. Poza tym jedzac co 3 godziny mam wrazenie ze jem caly czas, caly czas ruszam szczeka, jak krowa Trzymam za Ciebie mocno kciuki, mam nadzieje ze wszystko sie wyprostuje i bedzie optymistyczniej !! U mnie OK, przedwczoraj i wczoraj bylam grzeczna, wtorkowa kolacje przeszla ulgowo bo "bigos" wyszedl ekstra i moglam sie najesc bez wyrzutow sumienia , wczoraj na obiad hamburger bez bulki z salata, na kolacje gotowane kielbaski. Dzis na obied jeszcz nie mam pomyslu, mam ochote na warzywa z patelni, do tego jajka sadzone... zobaczymy Zaraz na male zakupy podjade, musze sobie tylko dobra liste zrobic, zaopatrzyc sie przy okazji w jakies zdrowe przekaski zeby sie w momencie zalamania na glupoty nie rzucac. Dzis za oknem slonce, wiec i humor lepszy. Wczoraj udalo mi sie zmobilizowac i zrobilam sobie pazurki w rekach, nic wielkiego (pilowanie, skroki i bezbarwny lakier) ale od razu czlowiek lepiej sie czuje. Dzis mam w planach zajac sie stopkami Oczywiscie w tak zwanym miedzyczasie musze tez troche tez popracowac :P Milego dnia, dobrego humoru i dietetycznego zaangazowania Wam wszystkim zycze ! Buziaki wielkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 19, 2020 Dzien dobry M, strasznie irytujace te znikajace wiadomosci,wrrr!!! Moze pozniej wejdzie albo wklej znowu za kilka godzin. Kr, ja tez musze sie zmuszac do sportu, po prostu nie lubie - jedynie co to udaje mi sie we dwojke ale narazie nie ma chetnych. Zona naszego znajomego, ktorzy mieszkaja niedaleko biega trzy razy w tygodniu ale to jest kilka kilometrow i wczesnie rano, niestety jestem za leniwa na bieganie o 6tej rano ale na silownie razem to bym juz poszla, ostatnio tez ogladalam zawody w wspinaniu sie po skalkach i chyba chcialabym sprobowac po lockdownie. Al, dajesz rade z zupami, pieczarkowa mniam K, moje prezenty tez ombyslone, polowa kupionych, reszte tylko trzeba zamowic. Do Polski wysylam paczke tez swiat nie wyobrazam sobie na diecie, chociaz w tym roku mniej bedzie wychodzenia do pubow/restauracji przez covida, wiec chyba bardziej dietetycznie A,suplement pewnie pomoze w pozbyciu sie wody wiec moze teraz bedzie z gorki. Niezly cel sobie wyznaczylas, u mnie to moze kilo czy dwa, chcialabym wrocic do 65kg na swieta. Trzymam kciuki za Ciebie! Baranina tez mi smierdzi, nic na to nie poradze, ile ludzi juz chcialo mi udowodnic ze to kwestia rodzaju miesa czy ugotowania i nie smierdzi - nikomu sie nie udalo ile tez musze sie zawsze nasluchac od znajomych, ile trace na tym ze nie jem baraniny bo to najlepsze mieso, yyyy nie, na pewnie nie trace Wczoraj w miare dietetycznie, na lunch keto gofr z fasolka w pomidorach z hinduskimi przyprawami, obiad powtorka z wtorku czyli kurczak z grilla, puree z marchewki no i upieklam ziemniaki - wiec przez to tak sobie dietetycznie, ale tylko jednego zjadlam spacer zaliczylam. Dzisiaj brak pomyslu na lunch ale chyba bedzie mango i pomarancza, obiad curry tajskie z kurczakiem z mleczkiem kokosowym i kalafior. W planie tez spacer, umowilam sie z kolezanka do parku ale kurcze pada od rana wiec chyba tylko gdzies na kawe pojdziemy,mialam zabrac aparat no i masz babo placek, nici z tego Dzisiaj lub jutro zabieram sie za pierniki, ciasto musi lezakowac w lodowce przez kilka tygodni. Pozdrawaiam i zycze milego czwartku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 19, 2020 M, weszlo:) Dziekuje kochana, no ja wlasnie tez tak miedzy nadzieja a depresja, ostatnie dni byly ciezkie, nie wiem czy powinnam szukac terapeuty czy cos...wlasnie nie widze za bardzo tego swiatelka w tunelu, mamy planowo otworzyc salon za dwa tygodnie ale szczerze, nie wierze w to - moze dopiero na wiosne nam pozwola ale czy my utrzymamy sie do wiosny to watpie. Staram sie szukac nowego hobby, nowych zainteresowan by zabic czas ale jest ciezko, wszystko co kocham wiaze sie z podrozami, rowniez zastanawiam sie o nowych mozliwosciach zarobkowych ale w ogole nic mi nie przychodzi do glowy, brak kreatywnosci i konkretnego planu. Bede czekac te dwa tygodnie jak na szpilkach. Ale koniec narzekania. Gratuluje dietetycznego tygodnia i oby tak dalej. Zrobilas mi smaka na bigos, moze zrobie wkrotce. Duzo macie polskich sklepow w Paryzu, jest wybor? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 19, 2020 (edytowany) Hejka U mnie dziś deszczowo i obleśne, nie wiem czy coś ze spaceru wyjdzie, może chociaż na chwilę się uda. Wczoraj byłam dzielna cały dzień, zupa była również na kolację, coś tam potem jeszcze skubnęłam, ale nie pamiętam co Dzisiaj na obiad robię placki ziemniaczane z mielonym mięsem w środku (nie robiłam ich jeszcze) z sosem grzybowym, pewnie to mega kaloryczne, ale zjem małą porcję, na kolację jeszcze mi zupa została. Pisałyście o baraninie, próbowałam tylko raz jak byliśmy w Zakopanym, nie smakowało mi to zupełnie i więcej się nie skusiłam. Nie pamiętam czy śmierdziało, ale smak był niezbyt fajny. Mogę śmiało stwierdzić, że wolę owieczki w żywej postaci KB, dietetycy twierdzą (nie wiem czy wszyscy) że najlepiej spożywać pięć posiłków, dla mnie osobiście ok. gdybym mogła zjeść trzy kolacje Chodakowska to mam wrażenie, że tylko z ćwiczeń czerpie satysfakcję Ale z drugiej strony to jest jej sposób na życie i biznes, trudno, żeby twierdziła inaczej. Ja nie lubię się zmuszać do wysiłku fizycznego, ćwiczyć po prostu nie lubię, chyba, że mnie najdzie ochota, ale nic na siłę. A zaglądanie tutaj i pisanie bardzo mnie motywuje, zawsze można się pochwalić sukcesem, albo pożalić na jego brak. M, bardzo współczuję braku kiszonych ogórków No bo jak tu zupę ugotować, zrobić tradycyjną sałatkę warzywną, czy tatara wołowego bez ogóra? No nie da się. Dobrze, że teraz są za granicą polskie sklepy, przynajmniej możesz chociaż od czasu do czasu przypomnieć sobie polskie smaki, choć nie wątpię, że francuskie są niczego sobie. Wpadnę potem i dokończę posta, bo mi wpadło coś pilnego Tzn dokończę wypowiedź Edytowano Listopad 19, 2020 przez kaja361 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 19, 2020 Jestem już po obiedzie, placki były niezłe, zjadłabym dwa razy więcej, ale dieta nie pozwala Jeszcze sporo zostało, ciekawe kto je ogarnie. Na spacer też wyskoczyłam, ale tylko na dziesięc minut, bo zaczęło okropnie padać, więc nie dość, że zmokłam to mnie jeszcze jakiś samochód ochlapał B, to kawiarnie u Was otwarte? Bo u nas to chyba tylko na wynos, ale w sumie też już się gubię w tych wszystkich zakazach. Wczoraj pisałam, że nie kupuję jeszcze prezentów, ale postanowiłam jednak już zacząć, bo potem znowu wszystko będzie na ostatnią chwilę. Zresztą w tych dziwnych czasach lepiej nie odkładać niczego na potem, bo z dnia na dzień coś się może dziwnego zdarzyć. Więc ogłaszam wszem i wobec przygotowania do świąt. T, jak tam orbitrek? Wzięłaś go już w obroty? A, dzisiaj też dieta zupowa? Ai, i jak słoiczki? Próbowałaś już? Miłego wieczoru kobitki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach