Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Słavek

Nowa relacja, co dalej?

Polecane posty

Witam,

Mam 23 lata, niedawno zakończyłem mocno toksyczny związek. Nagle z dnia na dzień, totalnie niespodziewanie poznałem dziewczyną, która na pierwszym spotkaniu średnio przypadła mi do gustu, była to znajoma znajomej i postanowiła pokrzyżować nasze drogi. Dziewczyna ta również ma 23 lata, ale ma dziecko. Po drugim spotkaniu z nią poczułem jakieś dziwne uczucie, takie nietypowe, nagle zaczęło mi zależeć na niej. Od pierwszego spotkania minęło dopiero 2 tygodnie a ja w tym czasie przesiaduje u niej praktycznie codziennie. Po niecałych dwóch tygodniach padła z naszych ust deklaracja że należymy do siebie, chcemy dla siebie jak najlepiej. Jest to dla mnie bardzo nietypowa sytuacja i nie wiem co o tym wszystkim myśleć - wizja wejścia w związek i wychowywania nie swojego dziecka nieco zaburza mój codzienny światopogląd, z drugiej strony niesamowicie mi na niej zależy, dogadujemy się w każdej kwestii po prostu jest cudownie. Nie chce tego zepsuć ale nie chce też jej zranić. Dziewczyna ta mega zawróciła mi w głowie, myślę o niej dniami i nocami, nie wiem co ze sobą zrobić. Jak się widzimy jest magia jakiej jeszcze nigdy w życiu nie czułem. Doradźcie czy tak szybki rozwój sytuacji może wyjść nam na dobre. Kolejne pytanie to jak traktować małego? Dla mnie to też nietypowa sprawa bo pierwszy raz uczestniczę w czymś takim i nie mam żadnego punktu odniesienia. Planowanie wspólnej przyszłości po 2 tygodniach znajomości nie wydaje się zbyt rozsądne ale jak narazie wszystko jest tak cholernie idealne że chcę żeby tak zostało już na zawsze. Proszę o porady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, uzyszkodnik napisał:

Toksyczny zwiazek zwykle trzeba przepracowac. Jesli tego nie zrobiles, „idealna” relacja zwykle oznacza, ze powtarzasz stary schemat i znow czeka Cie toksyna. Wiec badz ostrozny i uwazny. Ale zycze Ci, aby jednak sie udalo. 
Duzo osob wychowuje nie swoje dzieci. Dopiero co sie poznaliscie, traktuj malego jak synka znajomej.

Idealna relacja - w sensie wszystko jest całkiem inne niż w poprzedniej. Tamta osoba zwyczajnie była toksyczna a wmawiała mi, że to ze mną jest coś nie tak... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Słavek napisał:

Witam,

Mam 23 lata, niedawno zakończyłem mocno toksyczny związek. Nagle z dnia na dzień, totalnie niespodziewanie poznałem dziewczyną, która na pierwszym spotkaniu średnio przypadła mi do gustu, była to znajoma znajomej i postanowiła pokrzyżować nasze drogi. Dziewczyna ta również ma 23 lata, ale ma dziecko. Po drugim spotkaniu z nią poczułem jakieś dziwne uczucie, takie nietypowe, nagle zaczęło mi zależeć na niej. Od pierwszego spotkania minęło dopiero 2 tygodnie a ja w tym czasie przesiaduje u niej praktycznie codziennie. Po niecałych dwóch tygodniach padła z naszych ust deklaracja że należymy do siebie, chcemy dla siebie jak najlepiej. Jest to dla mnie bardzo nietypowa sytuacja i nie wiem co o tym wszystkim myśleć - wizja wejścia w związek i wychowywania nie swojego dziecka nieco zaburza mój codzienny światopogląd, z drugiej strony niesamowicie mi na niej zależy, dogadujemy się w każdej kwestii po prostu jest cudownie. Nie chce tego zepsuć ale nie chce też jej zranić. Dziewczyna ta mega zawróciła mi w głowie, myślę o niej dniami i nocami, nie wiem co ze sobą zrobić. Jak się widzimy jest magia jakiej jeszcze nigdy w życiu nie czułem. Doradźcie czy tak szybki rozwój sytuacji może wyjść nam na dobre. Kolejne pytanie to jak traktować małego? Dla mnie to też nietypowa sprawa bo pierwszy raz uczestniczę w czymś takim i nie mam żadnego punktu odniesienia. Planowanie wspólnej przyszłości po 2 tygodniach znajomości nie wydaje się zbyt rozsądne ale jak narazie wszystko jest tak cholernie idealne że chcę żeby tak zostało już na zawsze. Proszę o porady. 

A co na to tatuś? Istnieje gdzies w pobliżu czy się ulotnił? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Zakochanie to piękny czas. Wtedy mówi się dużo "głupich" (z perspektywy czasu - kiedy je mówiłeś wierzyłeś w nie każdym atomem swojego ciała) słów.

Dziecko to nowy lewel. Pytania:

- ile mam lat i płeć (ma znaczenie!)

- ojciec dziecka (żyje? uzależnienie? czy jest w jej życiu?, czy się interesuje dzieckiem)

- jaki ty masz z nim/nią kontakt? Czy czujesz się na siłach być ojczymem.

Wszystkie odpowiedzi przemyśl i przegadaj z ukochaną 🙂

Taki związek to wyzwanie, ale ... na szczycie trudnej góry najładniejsze widoki 🙂

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Laurittka napisał:

A co na to tatuś? Istnieje gdzies w pobliżu czy się ulotnił? 

Ulotnił się, dziecko o nim nic nie wie. Nie ma wcale w jego życiu.

8 godzin temu, JacekJ napisał:

Spokojnie. Zakochanie to piękny czas. Wtedy mówi się dużo "głupich" (z perspektywy czasu - kiedy je mówiłeś wierzyłeś w nie każdym atomem swojego ciała) słów.

Dziecko to nowy lewel. Pytania:

- ile mam lat i płeć (ma znaczenie!)

- ojciec dziecka (żyje? uzależnienie? czy jest w jej życiu?, czy się interesuje dzieckiem)

- jaki ty masz z nim/nią kontakt? Czy czujesz się na siłach być ojczymem.

Wszystkie odpowiedzi przemyśl i przegadaj z ukochaną 🙂

Taki związek to wyzwanie, ale ... na szczycie trudnej góry najładniejsze widoki 🙂

Pozdrawiam!

Chłopczyk, 4 lata.

Jego ojciec żyje ale nie ma go w życiu ani jej ani jego. Nie widział się z dzieckiem ani razu. 

 

Narazie mam z małym bardzo ograniczony kontakt, w sensie próbuje się z nim bawić, robić coś ale mały ze względu na swoje przeżycia jest strasznie zamknięty w sobie, nie może się przełamać. W sumie mu się nie dziwie bo od małego miał tylko mamę a teraz nagle ktoś wywraca cały jego świat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Słavek napisał:

Kolejne pytanie to jak traktować małego? Dla mnie to też nietypowa sprawa bo pierwszy raz uczestniczę w czymś takim i nie mam żadnego punktu odniesienia. Planowanie wspólnej przyszłości po 2 tygodniach znajomości nie wydaje się zbyt rozsądne ale jak narazie wszystko jest tak cholernie idealne że chcę żeby tak zostało już na zawsze. Proszę o porady. 

bądź jak wujek 🙂 taki przyjaciel dobry, póki nie jesteś jeszcze w pełni pewny laski nie rób mu za tatę, raczej za kumpla, co by ciebie zakceptował i polubił 🙂 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Młody chłopak potrzebuje wzorca męskiego (pozytywnego) aby stać się dorosłym mężczyzną.

Tak jak napisała @kochana - zakumplowanie się z nim to już będzie coś fajnego.

Jeśli Ci zależy na kobiecie - nie daj się obawom i do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Związek z kobietą z dzieckiem, to także związek z jej dzieckiem, tym bardziej, że w jego życiu nie ma prawdziwego Ojca. Na twoim miejscy zmniejszyłabym intensywnośc kontaktów. Mniej bodźców na raz. Po prostu za mocno i za szybko, dawkujcie sobie tą znajomość. Bo w tej chwili to jest haj, a nie związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.08.2020 o 11:20, kochana999 napisał:

bądź jak wujek 🙂 taki przyjaciel dobry, póki nie jesteś jeszcze w pełni pewny laski nie rób mu za tatę, raczej za kumpla, co by ciebie zakceptował i polubił 🙂 

Myślę, że na początku może być fajnym wujkiem:) ale jest duża szansa, że jeśli będą już razem to dzieciak pokocha go, bo nie ważne kto spłodził, tylko kto wychowuje. To on pogra z małym w piłkę, on opatrzy stłuczone kolano, on pocieszy i przytuli, bo będzie w jego życiu obecny. Chociażby nie wiem jak bardzo nie chciał wejdzie w rolę taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Serducha dzieci nie patrzą na problemy dorosłych, na rozwody, na porzucanie, na geny. Nikogo nie ma w naszym życiu, a moja córka już pierniczy ze mojego nowego męża ja mam sobie całować, a ona będzie go tulić i zabierać w góry. Chyba będę o nią zazdrosna🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tam nade mną ma rację, zastanów się dobrze. Jeśli zwiążesz się z tą kobietą będziecie rodziną. Jeśli dziecko pokocha Cię i powie Ci, że masz przyjść do przedszkola/szkoły na dzień taty nie wyprdolisz "sorry, nie moje geny, nie przyjdę". 

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje bardzo za wszystkie konstruktywne odpowiedzi. Minął kolejny tydzień, zaczynam łapać kontakt z małym mimo jego wycofania. Wszystko układa się wspaniale a ja już wiem czego chce, chce dać szczęście i jej i małemu, jest zbyt wartościową dziewczyną żeby nie zainteresować się nią bardziej. W życiu nie byłem tak zakochany w kimkolwiek. 
 

Dnia 28.08.2020 o 16:52, JacekJ napisał:

Młody chłopak potrzebuje wzorca męskiego (pozytywnego) aby stać się dorosłym mężczyzną.

Tak jak napisała @kochana - zakumplowanie się z nim to już będzie coś fajnego.

Jeśli Ci zależy na kobiecie - nie daj się obawom i do przodu!

Dostrzegam ogromnie brak męskiego wzorca, przy dalszym układzie, że ona sama go wychowuje wyrośnie z niego nic więcej niż za przeproszeniem „męska p*zda”. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2020 o 20:33, Słavek napisał:

Idealna relacja - w sensie wszystko jest całkiem inne niż w poprzedniej. Tamta osoba zwyczajnie była toksyczna a wmawiała mi, że to ze mną jest coś nie tak... 

Skąd ja to znam, uważaj. Jedno powinieś wiedzieć że większość jest taka sama zmienia się tylko podejście. Kobiety z dawnych lat były całkiem inne. Nie mówię że wszystkie są zniszczone ale zdecydowana większość.

Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Słavek napisał:

Dziękuje bardzo za wszystkie konstruktywne odpowiedzi. Minął kolejny tydzień, zaczynam łapać kontakt z małym mimo jego wycofania. Wszystko układa się wspaniale a ja już wiem czego chce, chce dać szczęście i jej i małemu, jest zbyt wartościową dziewczyną żeby nie zainteresować się nią bardziej. W życiu nie byłem tak zakochany w kimkolwiek. 
 

Dostrzegam ogromnie brak męskiego wzorca, przy dalszym układzie, że ona sama go wychowuje wyrośnie z niego nic więcej niż za przeproszeniem „męska p*zda”. 

To Ona ma już dziecko to wtedy jesteś idealnym kandydatem na tate 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2020 o 10:37, Solero napisał:

To Ona ma już dziecko to wtedy jesteś idealnym kandydatem na tate 🙂

Nie do końca jasne jest dla mnie to co napisałeś ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Słavek napisał:

Nie do końca jasne jest dla mnie to co napisałeś ..

Jesteś jeszcze młody, wszystko przed Tobą. Powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie w moim wątku. Przejechałem się strasznie i sparzyłem zarówno na tej dziewczynie jak i jej dziecku. Zerwała ze mną z dnia na dzień poprzez chorą akcję, trochę nie mogę się po tym wszystkim pozbierać mimo, że była to bardzo krótka ale jakże intensywna znajomość. Obecnie jestem u niej zablokowany wszędzie a zerwała ze mną w sobotę wieczorem kiedy byłem na rodzinnym obiedzie przez sms. Odpowiedzialne i dorosłe zachowanie prawda? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Słavek napisał:

Witam ponownie w moim wątku. Przejechałem się strasznie i sparzyłem zarówno na tej dziewczynie jak i jej dziecku. Zerwała ze mną z dnia na dzień poprzez chorą akcję, trochę nie mogę się po tym wszystkim pozbierać mimo, że była to bardzo krótka ale jakże intensywna znajomość. Obecnie jestem u niej zablokowany wszędzie a zerwała ze mną w sobotę wieczorem kiedy byłem na rodzinnym obiedzie przez sms. Odpowiedzialne i dorosłe zachowanie prawda? 

Co to znaczy "chora akcja" w tym układzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×