Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kejtred

Czy nie przeszkadzałoby wam gdy wasz facet miał "bliską" przyjaciółkę i wychodził z nią na spotkania ?

Polecane posty

1 minutę temu, kejtred napisał:

W momencie jak wybierasz sobie kobietę...

... to wybierasz i akceptujesz jej stosunek do wielu kwestii. Skoro nie odpowiada Ci jej podejście to nie wiąż się z tą kobietą przy okazji raniąc ją przyjaciółkami, a poszukaj takiej, która nie będzie miała nic przeciwko. Jesteśmy różni, każdy ma granice w innym miejscu. Zamiast naciągać je na siłę wbrew sobie dla partnera, albo wywalczać swoje prawa i chcenia może lepiej po prostu związać się z kimś o podobnym spojrzeniu na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

... to wybierasz i akceptujesz jej stosunek do wielu kwestii. Skoro nie odpowiada Ci jej podejście to nie wiąż się z tą kobietą przy okazji raniąc ją przyjaciółkami, a poszukaj takiej, która nie będzie miała nic przeciwko. Jesteśmy różni, każdy ma granice w innym miejscu. Zamiast naciągać je na siłę wbrew sobie dla partnera, albo wywalczać swoje prawa i chcenia może lepiej po prostu związać się z kimś o podobnym spojrzeniu na życie.

w punkt !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, kejtred napisał:

w życiu każdego człowieka powinien przyjść taki moment, że koleżeństwo stety bądź nie schodzi na dalszy front i na pierwszym planie jest rodzina.

Przyjaciół się nie porzuca.

4 godziny temu, kejtred napisał:

koleżanka nie urodzi ci dzieci, nie będzie dbała o dom, nie będzie dokładała się do rachunków, nie wyprawi Ci pogrzebu...priorytetem jest w tym momencie kobieta, z którą planujesz przyszłość, którą wybrałeś na żonę i matkę swoich dzieci....

Oczywiście, temu nie przeczę, ale nie powinno się zabraniać komuś spotykania z koleżanką/kolegą, tylko dlatego, że jest się zazdrosnym, bo ta osoba jest przeciwnej płci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Oczywiście, temu nie przeczę, ale nie powinno się zabraniać komuś spotykania z koleżanką/kolegą, tylko dlatego, że jest się zazdrosnym, bo ta osoba jest przeciwnej płci...

widzę, że bardzo co niektórzy lubią sobie dopowiadać coś co nigdy NIE PADŁO.

kooorvwa, NIE CHODZI o kolegów, ANI siostry (jak niektórzy tu przytaczają mi) ...tylko o drugą kobietę, z którą Twój facet miałby mieć jakąś głębszą więź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kejtred napisał:

widzę, że bardzo co niektórzy lubią sobie dopowiadać coś co nigdy NIE PADŁO.

kooorvwa, NIE CHODZI o kolegów, ANI siostry (jak niektórzy tu przytaczają mi) ...tylko o drugą kobietę, z którą Twój facet miałby mieć jakąś głębszą więź. 

To nic nie zmienia. Jeśli to długoletnia przyjaciółka, to nie widzę powodu, by zrywać znajomość i kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, taki obraz wasz napisał:

To nic nie zmienia. Jeśli to długoletnia przyjaciółka, to nie widzę powodu, by zrywać znajomość i kontakt.

nie zrywać, ale ograniczyć w taki sposób by nie napierać na siłę na spotkania kosztem czasu, który powinieneś spędzać z ukochaną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A wy dalej mielicie to samo gowno i w dodatku z ulomem obrazem. Masakra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, kejtred napisał:

nie zrywać, ale ograniczyć w taki sposób by nie napierać na siłę na spotkania kosztem czasu, który powinieneś spędzać z ukochaną osobą.

No to oczywiste, że więcej czasu należy spędzać z ukochaną osobą, ale pisałaś co innego... Nikt nie pisze o napieraniu na siłę, tylko po prostu o spotykaniu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Nikt nie pisze o napieraniu na siłę, tylko po prostu o spotykaniu się.

do spotkania by nie dochodziło gdyby ktoś na nie nie napierał - proste. 

Spotkanie raz na rok, przy jakiejś okazji - ok,  może przełknę

regularne spotkania mojego faceta z inną kobietą (z którą nie jest spokrewniony i nie ma żadnych spraw biznesowych) raz na tydzień czy nawet raz na miesiąc - no way. Musiałby sobie znaleźć bardziej liberalną dziewczynę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, kejtred napisał:

do spotkania by nie dochodziło gdyby ktoś na nie nie napierał - proste.

Jeżeli obie strony chcą się spotkać, bo się przyjaźnią, to nie widzę w tym niczego dziwnego.

Przed chwilą, kejtred napisał:

Spotkanie raz na rok, przy jakiejś okazji - ok,  może przełknę

regularne spotkania mojego faceta z inną kobietą (z którą nie jest spokrewniony i nie ma żadnych spraw biznesowych) raz na tydzień czy nawet raz na miesiąc - no way. Musiałby sobie znaleźć bardziej liberalną dziewczynę. 

Bardzo zazdrosna jesteś xD bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Jeżeli obie strony chcą się spotkać, bo się przyjaźnią, to nie widzę w tym niczego dziwnego.

Bardzo zazdrosna jesteś xD bez przesady.

a Ty żyjesz abstrakcyjnymi problemami...jedyną kobietą z którą masz jakiś bliski kontakt to Twoja matka...

nie masz nawet koleżeńskich relacji z dziewczynami i się głowisz jak to będziesz się spotykać z przyjaciółką, której nie masz jak będziesz mieć narzeczoną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, kejtred napisał:

a Ty żyjesz abstrakcyjnymi problemami...jedyną kobietą z którą masz jakiś bliski kontakt to Twoja matka...

nie masz nawet koleżeńskich relacji z dziewczynami i się głowisz jak to będziesz się spotykać z przyjaciółką, której nie masz jak będziesz mieć narzeczoną. 

No dlatego ja się nie będę spotykał, bo nie mam z kim, co nie zmienia faktu, że nie widzę w tym nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, taki obraz wasz napisał:

No dlatego ja się nie będę spotykał, bo nie mam z kim, co nie zmienia faktu, że nie widzę w tym nic dziwnego.

Widzieć (fakty), a wygłaszać teoretyczne opinie to Dwie Różne Rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, cru napisał:

Widzieć (fakty), a wygłaszać teoretyczne opinie to Dwie Różne Rzeczy. 

Zgadzam się. Nawet jeśli kiedyś miał kobietę z przyjacielem nie oznacza, że zaakceptowałby taką w przyszłości. Wiele zależy od uczucia jakim obdarzamy daną osobę,od eiezi jska nas z nia łączy. Myślę, że jeśli poważnie podchodzi się do sprawy, a w grę wchodzą uczucia to mało kto zechce dzielić się ukochaną osobą. I nie ma znaczenia czy ktoś zabiera partnerowi kawałek serca, myśli, uwagi czy łóżka- każda opcja jest bolesna.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2020 o 05:43, Niburdiama napisał:

Ja mam takiego przyjaciela od x lat i nic nas nigdy nie laczylo, wiec nie jestem naiwna tylko zdroworozsadkowa i autentyczna. A ze ktos nie wierzy lub ma inne doswiadczenia i mierzy swoja miara to juz nie moj problem. 😎

Eee ty jestes aseksualna, wiec nikt cie nie bedzie o nic podejzewal 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Electra napisał:

Zgadzam się. Nawet jeśli kiedyś miał kobietę z przyjacielem nie oznacza, że zaakceptowałby taką w przyszłości. Wiele zależy od uczucia jakim obdarzamy daną osobę,od eiezi jska nas z nia łączy. Myślę, że jeśli poważnie podchodzi się do sprawy, a w grę wchodzą uczucia to mało kto zechce dzielić się ukochaną osobą. I nie ma znaczenia czy ktoś zabiera partnerowi kawałek serca, myśli, uwagi czy łóżka- każda opcja jest bolesna.

Jestem bardzo lineralna w wielu rzeczach...ale moj facet, wychodzacy co tydzien na piwo z przyjaciolka..nie na opcji😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Lola14 napisał:

Jestem bardzo lineralna w wielu rzeczach...ale moj facet, wychodzacy co tydzien na piwo z przyjaciolka..nie na opcji😁

To nie jest kwestia częstotliwości tylko sam fakt posiadania przyjaciółki. To nie chodzi o brak zaufania, wizje, że skończą w łóżku i problemy z zaufaniem. Ja mogę być świecie przekonana, że nie dotkną się, a i tak nie zaakceptuje jej. Nie chcę by inna była równie ważna jak ja. Po prostu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2020 o 12:41, Malutka92 napisał:

To bardzo tolerancyjną jesteś i...naiwna. Spotkania sam.na sam z inna kobieta i to ladna, achaa...,,przyjaciółka" 😅. Musialabym.nie znac facetów żeby uwierzyć ze to przyjaźń. Samiec to tylko samiec a okazja czyni złodzieja. 

Sądzisz według siebie?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Electra napisał:

To nie jest kwestia częstotliwości tylko sam fakt posiadania przyjaciółki. To nie chodzi o brak zaufania, wizje, że skończą w łóżku i problemy z zaufaniem. Ja mogę być świecie przekonana, że nie dotkną się, a i tak nie zaakceptuje jej. Nie chcę by inna była równie ważna jak ja. Po prostu nie.

Czyli facet-przyjaciel moglby byc, tylko nie baba? A facet homo? Albo przyjaciolka lesbijka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lola14 napisał:

Czyli facet-przyjaciel moglby byc, tylko nie baba? A facet homo? Albo przyjaciolka lesbijka? 

Facet przyjaciel? Czemu nie. Kobieta lesbijka odpada, bo tak jak wspomniałam to nie chodzi o podejrzenie zdrady i obawy, że przyjaźń rozwinie się na coś więcej, a o samą relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Electra napisał:

Facet przyjaciel? Czemu nie. Kobieta lesbijka odpada, bo tak jak wspomniałam to nie chodzi o podejrzenie zdrady i obawy, że przyjaźń rozwinie się na coś więcej, a o samą relację.

A gdyby ta przyjaciolka od serca mialaby byc 70letnia babcia z naprzeciwka, do ktorej maz uwielbia wpadac na cherbatke malinowa i zwierzac sie z bog wie czego🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Lola14 napisał:

zwierzac sie z

Uważam, że nie można być lojalnym względem partnerki mając przyjaciółkę.

6 minut temu, Lola14 napisał:

70letnia babcia

Gdyby miał kłopoty, byłoby mu źle i chciałby jej się zwierzyć i pożalić, gdyby rozwiązania problemów szukał u niej, a nie ze mną, gdyby swoimi radościami chciał dzielić się z nią, a nie ze mną to również nie akceptowałabym tej relacji. Jeśli nasz partner/partnerka są naszymi przyjaciółmi, związek satysfakcjonuje Cię to nie szukasz niczego wkoło. Oczywiście możesz mieć kontakt z innymi ludźmi, możesz lubić z nimi dyskutować, wymieniać się uwagami i czerpać przyjemność z samej konwersacji, ale wtedy nie mówimy o przyjaźni, o powierniku, o kimś tak bardzo bliskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Electra napisał:

Uważam, że nie można być lojalnym względem partnerki mając przyjaciółkę.

Gdyby miał kłopoty, byłoby mu źle i chciałby jej się zwierzyć i pożalić, gdyby rozwiązania problemów szukał u niej, a nie ze mną, gdyby swoimi radościami chciał dzielić się z nią, a nie ze mną to również nie akceptowałabym tej relacji. Jeśli nasz partner/partnerka są naszymi przyjaciółmi, związek satysfakcjonuje Cię to nie szukasz niczego wkoło. Oczywiście możesz mieć kontakt z innymi ludźmi, możesz lubić z nimi dyskutować, wymieniać się uwagami i czerpać przyjemność z samej konwersacji, ale wtedy nie mówimy o przyjaźni, o powierniku, o kimś tak bardzo bliskim.

Czyli gdyby mial meskiego przyjaciela, chcialby sie z nim dzielic radosciami, chcialby sie mu zwierzac, pozalic i szukac razem rozwiazywania problemow, to byloby ok🤔. Ale juz miec tego samego przyjaciela w postaci 70letniej babci z naprzeciwka juz nie ok, I nie do zaakceptowania🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Lola14 napisał:

Czyli gdyby mial meskiego przyjaciela,

Nie umiem Ci tego wytłumaczyć, ale w męskiej przyjaźni nie widzę zagrożenia. Ciężko mi sobie wyobrazić, że facet kompensuje sobie braki w związku męskim przyjacielem.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Electra napisał:

Nie umiem Ci tego wytłumaczyć, ale w męskiej przyjaźni nie widzę zagrożenia. Ciężko mi sobie wyobrazić, że facet kompensuje sobie braki w związku męskim przyjacielem.

Moze to nie braki w zwiazku? Idealizujesz jakis nieziemski zwiazek kobiety i mezczyzny. Gdzie nikt I nic poza nimi nie jest I’m potrzebne. Pasuja do siebie idealnie fizycznie i psychicznie. Nawet zmieniaja sie z wiekiem idealnie do siebie nic innego nie pragnac. Uczciwie mowiac, to chyba sie nie zdaza😁. Jesli sie zdaza to dlatego ze oboje sa dobici trudami zycia i nie maja sily i ochoty szukac brakow, i jedyne co pragna to swiety spokoj😁. Zycie nie jest takie. Zycie plynie i sie zmienia. Emocje sie zmieniaja. Wiazemy sie w zwiazki w mlodym wieku i mamy o nich jakies-tam wyobrazenia. Zycie koryguje to i od kolejnego zwiazku mamy juz inne oczekiwania, ktore zycie znow koryguje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lola14 napisał:

Idealizujesz jakis nieziemski zwiazek kobiety i mezczyzny. 

Wierzę, że jeśli jest miłość to nie potrzebujesz bardzo bliskich relacji z nikim innym, bo jest to dla Ciebie najbliższa osoba. Jeśli facet potrzebuje przyjaźni z inną kobietą to najwidoczniej nie potrzebuje mnie, bo mi z nim byłoby już na pewno nie po drodze. Wolna ręka, zero zaborczosci, ale spotkania 1:1 z koleżankami i przyjaźnie z kobietami odpadają. Dla mnie przyjaźń z kobietą oznacza nogę między drzwiami a futryną, a ja lubię bez przeciągów😤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Electra napisał:

Wierzę, że jeśli jest miłość to nie potrzebujesz bardzo bliskich relacji z nikim innym, bo jest to dla Ciebie najbliższa osoba. Jeśli facet potrzebuje przyjaźni z inną kobietą to najwidoczniej nie potrzebuje mnie, bo mi z nim byłoby już na pewno nie po drodze. Wolna ręka, zero zaborczosci, ale spotkania 1:1 z koleżankami i przyjaźnie z kobietami odpadają. Dla mnie przyjaźń z kobietą oznacza nogę między drzwiami a futryną, a ja lubię bez przeciągów😤

Czyli cotygodniowe spotkania przy piwie z meskim przyjacielem bylyby do zaakceptowania, lecz te same cotygodniowe wypady z babcia-piwoszka juz nie, bo to noga miedzy drzwiami🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2020 o 12:32, kejtred napisał:

Ostatnio zrodziła się tutaj taka dyskusja w osobnym wątku gdzie wychodziło na to, że jestem odosobnionym przypadkiem, któremu by to jednak przeszkadzało.

I bynajmniej, nie chodzi mi o wypady ze znajomymi gdzie jakaś dziewczyna (dziewczyna kumpla) też może się przewinąć ... ale konkretnie o bliską przyjaciółkę z którą spotyka się sam na sam na kawie a Ty siedzisz sama na chacie i zastanawiasz się jak dobrze się bawią.

Moim zdaniem kumple przy piwie jak i kobieta, która czeka na faceta w domu powinni wystarczająco spełniać potrzeby społeczne faceta.

Ja jak jestem w związku nie mam żadnych potrzeb spotykać się z innymi facetami niż mój facet. Jak potrzebuje babskiej rozmowy czy mam złe chwile to mam od tego przyjaciółki. 

a jak się z kimś przyjaźnisz zanim poznasz swojego faceta? to co? zostawisz przyjaciela, bo nie pasuje? To kwestia zaufania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, jula6274 napisał:

a jak się z kimś przyjaźnisz zanim poznasz swojego faceta? to co? zostawisz przyjaciela, bo nie pasuje? To kwestia zaufania. 

Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Bolek napisał:

Julio ile brzydkich kobiet ma przyjaciela? "Przyjaciel" to zazwyczaj koleś który startował do kobiety a ta mu zaproponowała przyjaźń, cichy wielbiciel który tylko czeka na okazje. My faceci to wiemy, wielu kiedyś było takim przyjacielem i dokładnie wiedzą co ci mają w głowie. Kobiety niestety są naiwne... 

szczególnie że przyjaźnimy sie prawie 4 lata i miał w międzyczasie pare dziewczyn :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×