Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Goscja

Dziwna relacja czy ciągnąć ja dalej

Polecane posty

Hej, 

Chciałam się doradzić co myślicie o relacji, w której jestem. Otóż ja mam 30 lat on 33, mam fajna pracę, dobrze zarabiam, on ma słaba, zmienia ja kilka razy do roku zarabia około 3000 zł maksymalnie, ja mam mieszkanie, samochód, on samochód po ojcu, lubi napić się piwa codziennie, jesteśmy razem 3 lata, w tym czasie seks był może 10 raz a od 1,5 roku nic, jest miły, dobry, sympatyczny, bardzo zabawny, i teligentny, tylko jakoś w życiu mu się słabo poukładało. Kocham go, jest dobrym czlowiekiem. Wróciłam dziś do domu po tygodniowej nieobecności i tak patrzę na niego i myślę czy nie lepiej to skończyć, nie ma seksu, nie będzie dzieci, nie chce tak naprawdę ani żeby się oświadczał ani nic, moi rodzice go nie lubią, uważają, że nie jest mnie wart. Czy któras z was jest w takim związku lub może była, czy możecie coś mi doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Darking

Dziwny związek. Dlaczego z nim jesteś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

faktycznie..dziwne...aczkolwiek czy rodzice lubią nie powinno mieć znaczenia.

Edytowano przez mokilok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kocham go, przywykłam do życia z nim. Kiedy się poznaliśmy też niewiele miałam, tylko że ciągle idę do przodu a jemu nie wychodzi. Nie wiem jak się rozstać, byłoby mi bardzo żal i co on by ze sobą zrobił. Ciężko byłoby mu wynająć mieszkanie i żyć za taką wypłatę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Goscja napisał:

czy możecie coś mi doradzić?

To już lepiej być samemu niż z takim fajtłapą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co z ciekawości oznacza dobra wypłata? Każdy facet ma zarabiać 10 tys czy jak? Albo koniecznie musi więcej lub tyle samo co ty? Rozumiem brak seksu, piwo, ok to problem. Ale twierdzisz, że mu się nie poukładało, bo Ty jesteś taka super czyli masz samochód i zarabiasz więcej... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Goscja napisał:

[...] jest miły, dobry, sympatyczny, bardzo zabawny, i teligentny, tylko jakoś w życiu mu się słabo poukładało [...]

Przy jego braku ambicji, chęci do pracy nad sobą i budowania własnego życia właśnie bardzo mu się poukładało - znalazł taką kobietę, jak Ty. 

15 godzin temu, Goscja napisał:

[...] byłoby mi bardzo żal i co on by ze sobą zrobił. Ciężko byłoby mu wynająć mieszkanie i żyć za taką wypłatę [...]

To znaczy, że on wcale nie musi się już mobilizować, że ogarniesz za niego i będzie mu wygodnie nie kiwnąwszy palcem. Twoje współczucie i wyręczanie dorosłego faceta jest dla niego zwyczajnie szkodliwe w tym przypadku. Oraz szkodliwe dla Waszej relacji:

16 godzin temu, Goscja napisał:

[...] jesteśmy razem 3 lata, w tym czasie seks był może 10 raz a od 1,5 roku nic [...]

Pomijając już, że dajesz się i jesteś wykorzystywana, miej na uwadze, że sfera seksualna zawsze cierpi, kiedy facet ma kompleksy, czuje się gorszy od swojej kobiety, a także kiedy kobieta zbytnio mu podciera tyłek. Z własną matką się nie sypia, podświadomość robi swoje. Jeśli jeszcze Cię nie zdradził, prawdopodobieństwo w przyszłości jest duże. 

16 godzin temu, Goscja napisał:

[...] nie ma seksu, nie będzie dzieci [...]

A gdyby seks był, dopuszczałabyś możliwość ciąży z facetem, który w razie potrzeby nie będzie się w stanie zaopiekować i utrzymać Ciebie i dziecka? W życiu różnie bywa. 

16 godzin temu, Goscja napisał:

Kocham go [...] patrzę na niego i myślę czy nie lepiej to skończyć [...] nie chce tak naprawdę ani żeby się oświadczał ani nic, [...]

Nie kochasz go. Lepiej być ze sobą szczerym i nie trzymać się związku na siłę, z przyzwyczajenia. Facet nie jest dzieckiem, poradzi sobie, nie możesz brać na siebie odpowiedzialności za jego życie. 

Edytowano przez Nenesh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twierdzę że mu się nie poukładało, w tym roku dwa razy zwolnili go z pracy później ileś czasu chodził na rozmowy i nie mógł nic znaleźć, każda praca jest gorsza od poprzedniej, kiedy nie ma pracy żyje z drobnych oszednosci, za mieszkanie nie musi płacić bo mieszka u mnie więc daje mi 400 zł na opłaty, na wakacje jeździmy pociągiem, bo ja nie czuje się na siłach jechać na koniec Polski samochodem, a on dopiero niedawno dostał stary samochód od ojca, wakacje oczywiście w tanich hotelach, chciałabym trochę luksusu ale jego po prostu nie stać a nie chce żebym ja dopłacała za nas dwoje, ubrania kupuje mu ją lub on na jakichs promocjach co nie przeszkadza mu wydawać 500-600 zł miesięcznie na piwo, a kiedy mówię coś o pracy czy pieniądzach mówi że niedawno sama nie miałam a teraz sodowa mi uderzyła i że jestem lasa na kasę, ale ja mam pieniądze, chce fajnie żyć, ale co z tego skoro mam korzystać z nich sama albo płacić za niego, koleżanka powiedziała mi że wzięłam sobie dziada, przykro mi, że tak to jest odbierane, i na domiar złego zyjemy jak brat z siostrą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2020 o 16:04, Goscja napisał:

Hej, 

Chciałam się doradzić co myślicie o relacji, w której jestem. Otóż ja mam 30 lat on 33, mam fajna pracę, dobrze zarabiam, on ma słaba, zmienia ja kilka razy do roku zarabia około 3000 zł maksymalnie, ja mam mieszkanie, samochód, on samochód po ojcu, lubi napić się piwa codziennie, jesteśmy razem 3 lata, w tym czasie seks był może 10 raz a od 1,5 roku nic, jest miły, dobry, sympatyczny, bardzo zabawny, i teligentny, tylko jakoś w życiu mu się słabo poukładało. Kocham go, jest dobrym czlowiekiem. Wróciłam dziś do domu po tygodniowej nieobecności i tak patrzę na niego i myślę czy nie lepiej to skończyć, nie ma seksu, nie będzie dzieci, nie chce tak naprawdę ani żeby się oświadczał ani nic, moi rodzice go nie lubią, uważają, że nie jest mnie wart. Czy któras z was jest w takim związku lub może była, czy możecie coś mi doradzić?

Polecam zmienić na lepszy model , powodzenia w zmianie bo z obecnego stanu nic dobrego nie wyniknie , pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Goscja napisał:

Twierdzę że mu się nie poukładało, w tym roku dwa razy zwolnili go z pracy później ileś czasu chodził na rozmowy i nie mógł nic znaleźć, każda praca jest gorsza od poprzedniej, kiedy nie ma pracy żyje z drobnych oszednosci, za mieszkanie nie musi płacić bo mieszka u mnie więc daje mi 400 zł na opłaty, na wakacje jeździmy pociągiem, bo ja nie czuje się na siłach jechać na koniec Polski samochodem, a on dopiero niedawno dostał stary samochód od ojca, wakacje oczywiście w tanich hotelach, chciałabym trochę luksusu ale jego po prostu nie stać a nie chce żebym ja dopłacała za nas dwoje, ubrania kupuje mu ją lub on na jakichs promocjach co nie przeszkadza mu wydawać 500-600 zł miesięcznie na piwo, a kiedy mówię coś o pracy czy pieniądzach mówi że niedawno sama nie miałam a teraz sodowa mi uderzyła i że jestem lasa na kasę, ale ja mam pieniądze, chce fajnie żyć, ale co z tego skoro mam korzystać z nich sama albo płacić za niego, koleżanka powiedziała mi że wzięłam sobie dziada, przykro mi, że tak to jest odbierane, i na domiar złego zyjemy jak brat z siostrą...

Nie pasujecie do siebie.
Macie całkiem inne ambicje i to nie wróży nic dobrego. Nie ma żadnej szansy, żeby to zmienić. On potrzebuje innej, mniej ambitnej kobiety, a ty mężczyzny z ambicjami.
Możesz mu powiedzieć wprost, że tego nie widzisz. Możesz zasłonić się rodzicami, albo znaleźć sobie kogoś innego i użyć go jako pretekstu do zerwania tej relacji. Możesz założyć sobie konto na jakimś portalu randkowym i dać się przyłapać, wtedy chłopak może sam odejdzie. Jest sporo opcji pewnie coś wymyślisz.

To, co mówili rodzice miało swoją wartość.
Oni stoją z boku, znają Ciebie najlepiej i zależy im na Tobie i pewnie już dawno widzieli, że do siebie nie pasujecie.
Poznasz innego, to lepiej pozwól ocenić kandydata, bo pewnie mają lepsze wyczucie i więcej doświadczenia życiowego, niż Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli potrzebujesz tutaj rad i jakiegoś potwierdzenia to nie widzę abyś była gotowa coś zmienić. Sama musisz być pewna że obecna relacja nie jest dobra, dopóki nie weźmiesz odpowiedzialności za swoje życie nic się nie zmieni tylko będziesz narzekać i stać w tym samym miejscu. Zmienianie kogoś na siłę nic nie da jeśli druga strona uważa że tak jak teraz jest dobrze.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli byś go naprawdę kochała nie przeszkadzało by Ci to, że mało zarabia.

Moim zdaniem powinnaś z nim poważnie porozmawiać i powiedzieć wprost jaki widzisz problem w waszej relacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi to przyznać przed samą sobą, że wstyd mi za niego przed rodziną i znajomymi. Moj sukces zawodowy zaszkodził mi bo wszyscy myślą że będę miała faceta nie wiadomo jakiego i jak widzą jego to się dziwią że jesteśmy razem, to że ma mniej pieniędzy ja rozumiem, ale on ma bardzo mało w porównaniu z moimi zarobkami, co więcej to że nie ma między nami bliskości i seksu zaczyna mnie przerastac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sama wiwaz co powinnas zrobic. Nie miedzy wami plomienia, milosci, wiec i wszystko cie w nim denerwuje. Po co sie meczyc? Tylko sie znienawidzicie jak tak bedzie dalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×