Majax123 430 Napisano Czerwiec 10, 2021 Hejka. Widzę że nie tylko ja w tym naszym gronie mam jakieś zmartwienie przy dzieciach. Ten mój synek to z tym mówieniem żadnych postępów nie robi Córka skończyła roczek i umie liczyć do 4 ,a 3 letni syn żadnych postępów nie robi . A co do odchudzania to trzymam się diety i postów no i ćwiczeń. Zwarze się chyba jutro razem z wami , w poniedziałek było 75.8 a najmniej miałam już 73.5 kgAch żeby nie te imprezy to może bym i miała już 6 z przodu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E-MIŚKA 149 Napisano Czerwiec 10, 2021 Dziewczyny z dziecmi tak jest ze zawsze cos wyskoczy, cos dolega itd. Moj starszak wlasnie sobie wyciął z tylu glowy troche wlosow na szczescie ze z tylu, maz go podgoli i kaos bedzie wyglądał na chrzcinach. Beda zdjecia wiec bylaby fajna pamiatka a z gwiazdka we wlosach śmiesznie by yo wygladalo. Musze Wam powiedziec ze dzisiaj sie baaardzo milo zaskoczylam. Dopielam bluzke o ktorej nawet nie myslalam ze bedzie dobra. Co do jutra mam dobre przeczucia - o ile nie wciagne kolejnej porcji ruskich. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 10, 2021 To już nic nie jedz. Pomyśl o tym że to tylko głód emocjonalny nie fizyczny. I jak zjesz to będziesz żałować że na wadze mogłoby być mniej 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Czerwiec 10, 2021 Cześć Kochane. @jasminka tak w ogóle to przyjmij proszę odemnie najserdeczniejsze zyczenia na nowej drodze życia. Wszystkiego co dobre i zdrówka, zdrówka, zdrówka raz jeszcze. Kochane cieszę się waszymi szczęściem. Slub, dzieci. tylko ja taka typowa Bridget Jones hahahaha wiecznie nieszczęsliwa z nadwagą. Tyle dobrze że nie palę i nie sypiam z kim popadnie jak ona Kochane ja dzis rano 3 sucharki z serkiem takim Bieluch. W pracy ogórkowa. A teraz sucharki z dżemem suchary mi się już skonczyly i narazie nie będę kupować Mogłam dzis z pracy wyjść wczesniej wiec zamówiłam taksówke i 15 min bylam w domu. (autobusem około 50 minut) wykąpałam się i relaks przy muzyce. ❣ 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 10, 2021 (edytowany) 2 godziny temu, Molly010 napisał: Cześć Kochane. @jasminka tak w ogóle to przyjmij proszę odemnie najserdeczniejsze zyczenia na nowej drodze życia. Wszystkiego co dobre i zdrówka, zdrówka, zdrówka raz jeszcze. Kochane cieszę się waszymi szczęściem. Slub, dzieci. tylko ja taka typowa Bridget Jones hahahaha wiecznie nieszczęsliwa z nadwagą. Tyle dobrze że nie palę i nie sypiam z kim popadnie jak ona Kochane ja dzis rano 3 sucharki z serkiem takim Bieluch. W pracy ogórkowa. A teraz sucharki z dżemem suchary mi się już skonczyly i narazie nie będę kupować Mogłam dzis z pracy wyjść wczesniej wiec zamówiłam taksówke i 15 min bylam w domu. (autobusem około 50 minut) wykąpałam się i relaks przy muzyce. ❣ Daleko masz do pracy ? Ja dziś 10 km znowu zrobiłam na bieżni ,razem mam obecnie 16 km Edytowano Czerwiec 10, 2021 przez Majax123 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Czerwiec 10, 2021 (edytowany) Jejuuuuu Dziewczyny ale mnie dzisiaj ta pediatra wkurzyła!!!!!! Już dawno nikt tak mi ciśnienia nie podniósł jak ona. Z kobieta mam kontakt drugi raz a już jej nie lubię. Niedawno nasza kochana lekarz przeszła na emeryturę ( ponad 4 lata prowadziła Majkę) i wybrałam tę, wielkiego wyboru zresztą nie miałam, bo do tych najlepszych zapisów już nie ma. Ale do brzegu. No więc rano zadzwoniłam do kilku przychodni rehabilitacyjnych wyczaić terminy i jakie chcą skierowania. W większości terminy dopiero na koniec sierpnia. Dryndnęłam więc jeszcze do tej w której Maję rehabilitowaliśmy w 2018 r. I bingo, termin się zwolnił na czerwiec. Jeden warunek skierowanie musi być już dziś. Dostałam od nich kod na e - skierowanie dla lekarza. Cała w skowronkach dzwonię zaraz do pediatry. Mówię o co chodzi podaję ten kod. A ta nie kuma co za kod nie da się przegadać. Mówi że ten kod jest błędny bo musi mieć dużą literę z przodu. No kuźwa. Dzwonię ponownie do Przychodni rehabilitacyjnej, oni dalej ze jest okęy, ze ten kod do e- skierowania, a z literą jest kod rozpoznania a to już wpisuje pediatra, nie oni. Nabuzowana dzwonię znowu do pediatry, dalej nie wie, postanowiła wypisać po swojemu. Dzwonię ponownie do Poradni Reh i.okazuje się że wypisała do Ośrodka a nie Poradni a w Ośrodku termin na sierpien. Mówię walę to już do babsztyla nie dzwonię,niech będzie już sierpien. Ale po chwili refleksja ze nie odpuszczę, dzwonię znowu do niej. W końcu wypisała właściwe. A wspomnę tylko ze była nieprzyjemna, nieprzystępna kontra pacjent, jeszcze rzuciła ze nie ma czasu ze mną tyle rozmawiać. No sorry! To trzeba mieć tupet. Dodam że na liniach wisiałam z dobre 2 godziny, bo nie zawsze odbierali czy w Reh czy ona. Młody krzyczał A ja na łączach. Myślałam ze eksląduje, przysięgam. Przez to miałam obsuwę we wszystkim, maż musiał odebrać córkę. Dopiero doszłam do siebie wieczorem. Poszłam nawet na kijki (4 km). Ale był mały grzeszek, na wieczór zjadłam 4 garście czereśni, chyba mają dużo cukru??? Ale cieszę się że ten dzień się już kończy oby jutro było lepiej, może będzie bo nie przewiduję kontaktu pediatrą Mai E-mis ale fajnie z tą bluzką. Na pewno będziesz super wyglądać na chrzcinach Dobrej nocy. Do jutra. Edytowano Czerwiec 10, 2021 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kabanosik 244 Napisano Czerwiec 11, 2021 Cześć dziewczyny, Jasminka, trzymam kciuki, żeby wszystko było jak sobie wymarzyłas. Z całego serca gratuluję Powodzenia dla wszystkich, które dziś mają dzień ważenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Czerwiec 11, 2021 Hej dziewczyny Miałam wczoraj parszywy dzień, pojechałam kupić świece na stoły i na parkingu kobitka porysowala mi auto kupione 3 tygodnie temu nie wezwalam policji bo babka chciała zapłacić ale wciągnęło jej kartę do bankomatu no i trzeba było napisać oświadczenie o kolizji a ja nawet długopisa nie miałam. Udało się w miarę ogarnąć bo brat uczy w szkole blisko parkingu i wydrukował formularz. Zeszlo mi tam ponad godzina i dzień już do końca słaby. A w nocy śniło mi się że znalazłam w stawie pływające ciała dwóch zmasakrowanych niemowlaków i nie śpię od 4.Maskara jakaś... Na 8 jadę dekorować salę. Kompozycje zrobiłam wczoraj i modlę się żeby nie zwiedły. Zapowiada się długi dzień... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Czerwiec 11, 2021 (edytowany) 11 godzin temu, Majax123 napisał: Daleko masz do pracy ? Ja dziś 10 km znowu zrobiłam na bieżni ,razem mam obecnie 16 km Nie wiem ile to kilometrow ale autobusem jakieś 15 minut tylko ze do przystanku daleko. Ja mam w telefonie cos podobnego jak krokomierz i mi dziennie pokazuje ile zrobilam tych krokow od rana do wieczora, i w dni gdy pracuje czyli od poniedzialku do piatku od 8 tysiecy do 9, 10 tysiecy. ja na silownie nie chodze z jednego powodu-mam niedoczynosc tarczycy i nadnerczy, a z moimi nadnerczami jest tak ze musze jak najmniej wysilku bo mam je na wyczerpaniu. Endokrynolog zakazal siłowni. Tylko spacer. A wierz mi ze w pracy prawie caly czas chodze, schylam sie czy dzwigam. Wychodze z pracy ledwo żywa. Czesto biore taksowke bo juz nie mam sił dojść na przystanek. Ta choroba jest okropna. Mam w kazdej wolnej chwili odpoczywac, nie przeciązac nadnerczy. Teraz niedawno znow bylam u endokrynologa ze swiezymi wynikami to podniosła mi dawke Hydrokortyzonu. Na początku bralam 5 mg a teraz 20mg. W pracy nieraz robi mi się słabo. Musze szybko tabletke. Najwazniejsze w tej chorobie to odpoczynek, 8 godz snu. Gdybym mia la pracować po 12 godzin to nie dałabym rady, wiec podziwiam tych ludzi. Ale tak to jest z tymi nadnerczami. Szybko sie meczę. @mamamai o rety biedna, zdenerwowałaś się ale nie dziwię sie. ja wczoraj chcialam tylko umówić się na kojeną wizyte do mojego lekarza to dzwoniłam i byłam 19 w kolejce na lini 45 minut z telefonem przy uchu hahahahaha zważyłam sie i......... 61 kg. czyli plus 1 kg, ale to pewnie ta woda ona mi sie odklada. Zresztą nie bede sie usprawiedliwiac, batoniki tez były w tym tygodniu. Edytowano Czerwiec 11, 2021 przez Molly010 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Czerwiec 11, 2021 Hej, na wadze dzisiaj 58,1kg (21 maja było już 57,8) ale nastrój mi się i tak troszkę poprawił, bo półtora tygodnia temu było 58,5 kg. Czyli mało ale ubyło. Choć mój organizm broni tych 58 kg to jednak nie odpuszczę! Oje Jasminka, to z nerwów te głupie sny. Jak byłam na studiach przed egzaminami notorycznie śniło mi się szczury. Nawet sprawdziłam kiedyś w senniku i gryzonie oznaczają paniczny strach przed czymś, jakieś ukryte obawy. Teraz już mi się nie śnią. Molly fajnie że mimo wzrostu jesteś optymistycznie nastawiona A może jesteś przed @ lub masz owulację. Kilogram w górę to jednak trochę dużo. Batony raczej nie pomogą schudnąć, powiedzmy sobie to wprost więc może zjedz coś słodkiego tylko w jeden dzień w tygodniu? Wiem że pożegnać słodycze raz na zawsze jest trudno, ale to zawsze jakiś sposób. U mnie śniadanko, dzisiaj smażony chleb moczony w jaju do tego pomidor z cebulą i ogórek kiszony. Na potem rosół i kupiłam pstrąga, ale mam też dzisiaj stomatologa i nie wiem czy nie zrobię na szybko np. naleśników z serem i truskawkami a rybkę jutro, zobaczę jak będzie z czasem. W końcu piątunio Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 11, 2021 (edytowany) 2 godziny temu, Molly010 napisał: Nie wiem ile to kilometrow ale autobusem jakieś 15 minut tylko ze do przystanku daleko. Ja mam w telefonie cos podobnego jak krokomierz i mi dziennie pokazuje ile zrobilam tych krokow od rana do wieczora, i w dni gdy pracuje czyli od poniedzialku do piatku od 8 tysiecy do 9, 10 tysiecy. ja na silownie nie chodze z jednego powodu-mam niedoczynosc tarczycy i nadnerczy, a z moimi nadnerczami jest tak ze musze jak najmniej wysilku bo mam je na wyczerpaniu. Endokrynolog zakazal siłowni. Tylko spacer. A wierz mi ze w pracy prawie caly czas chodze, schylam sie czy dzwigam. Wychodze z pracy ledwo żywa. Czesto biore taksowke bo juz nie mam sił dojść na przystanek. Ta choroba jest okropna. Mam w kazdej wolnej chwili odpoczywac, nie przeciązac nadnerczy. Teraz niedawno znow bylam u endokrynologa ze swiezymi wynikami to podniosła mi dawke Hydrokortyzonu. Na początku bralam 5 mg a teraz 20mg. W pracy nieraz robi mi się słabo. Musze szybko tabletke. Najwazniejsze w tej chorobie to odpoczynek, 8 godz snu. Gdybym mia la pracować po 12 godzin to nie dałabym rady, wiec podziwiam tych ludzi. Ale tak to jest z tymi nadnerczami. Szybko sie meczę. @mamamai o rety biedna, zdenerwowałaś się ale nie dziwię sie. ja wczoraj chcialam tylko umówić się na kojeną wizyte do mojego lekarza to dzwoniłam i byłam 19 w kolejce na lini 45 minut z telefonem przy uchu hahahahaha zważyłam sie i......... 61 kg. czyli plus 1 kg, ale to pewnie ta woda ona mi sie odklada. Zresztą nie bede sie usprawiedliwiac, batoniki tez były w tym tygodniu. Moolly010 ja na siłownię nie chodzę za gruba jestem wstyd by mi było przy wszystkich mięsniakach i szczupłych laskach ćwiczyć. Bieżnie mam w domu,taka nie dużą dla moich potrzeb wystarczy Zresztą przy trójce dzieci nie miała bym nawet kiedy pójść do siłowni. A ćwicząc w domu mam ich cały czas na oku i w każdej chwili w razie jakiegoś płaczu mogę przerwać trening. Co do wagi dzisiaj to z 75.8 na 74.8 i tylko dlatego że się wczoraj najadłam wieczorem kilka cukierków czekoladowych a było już 73.8. jak się ważyłam o 20:30 Jestem tera wkurzona na siebie, po jaką cholerę ja to jadłam. Chyba nigdy nie zgubie tego tłustego brzucha. Kiedy doczekam się 6 z przodu. Zaczęłam od dziś pić te shoty które kiedyś piłam z imbiru , kurkumy , pieprzu cayenne i czarnego pieprzu może to trochę przyśpieszy spalanie tkanki tłuszczowej. Lubię takie ostre przyprawy i uwielbiam paprykę chilli zjadam ja jak jabłko. Edytowano Czerwiec 11, 2021 przez Majax123 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 11, 2021 11 godzin temu, MamaMai napisał: Jejuuuuu Dziewczyny ale mnie dzisiaj ta pediatra wkurzyła!!!!!! Już dawno nikt tak mi ciśnienia nie podniósł jak ona. Z kobieta mam kontakt drugi raz a już jej nie lubię. Niedawno nasza kochana lekarz przeszła na emeryturę ( ponad 4 lata prowadziła Majkę) i wybrałam tę, wielkiego wyboru zresztą nie miałam, bo do tych najlepszych zapisów już nie ma. Ale do brzegu. No więc rano zadzwoniłam do kilku przychodni rehabilitacyjnych wyczaić terminy i jakie chcą skierowania. W większości terminy dopiero na koniec sierpnia. Dryndnęłam więc jeszcze do tej w której Maję rehabilitowaliśmy w 2018 r. I bingo, termin się zwolnił na czerwiec. Jeden warunek skierowanie musi być już dziś. Dostałam od nich kod na e - skierowanie dla lekarza. Cała w skowronkach dzwonię zaraz do pediatry. Mówię o co chodzi podaję ten kod. A ta nie kuma co za kod nie da się przegadać. Mówi że ten kod jest błędny bo musi mieć dużą literę z przodu. No kuźwa. Dzwonię ponownie do Przychodni rehabilitacyjnej, oni dalej ze jest okęy, ze ten kod do e- skierowania, a z literą jest kod rozpoznania a to już wpisuje pediatra, nie oni. Nabuzowana dzwonię znowu do pediatry, dalej nie wie, postanowiła wypisać po swojemu. Dzwonię ponownie do Poradni Reh i.okazuje się że wypisała do Ośrodka a nie Poradni a w Ośrodku termin na sierpien. Mówię walę to już do babsztyla nie dzwonię,niech będzie już sierpien. Ale po chwili refleksja ze nie odpuszczę, dzwonię znowu do niej. W końcu wypisała właściwe. A wspomnę tylko ze była nieprzyjemna, nieprzystępna kontra pacjent, jeszcze rzuciła ze nie ma czasu ze mną tyle rozmawiać. No sorry! To trzeba mieć tupet. Dodam że na liniach wisiałam z dobre 2 godziny, bo nie zawsze odbierali czy w Reh czy ona. Młody krzyczał A ja na łączach. Myślałam ze eksląduje, przysięgam. Przez to miałam obsuwę we wszystkim, maż musiał odebrać córkę. Dopiero doszłam do siebie wieczorem. Poszłam nawet na kijki (4 km). Ale był mały grzeszek, na wieczór zjadłam 4 garście czereśni, chyba mają dużo cukru??? Ale cieszę się że ten dzień się już kończy oby jutro było lepiej, może będzie bo nie przewiduję kontaktu pediatrą Mai E-mis ale fajnie z tą bluzką. Na pewno będziesz super wyglądać na chrzcinach Dobrej nocy. Do jutra. No to współczuję takiej pediatry, ja też miałam raz nie przyjemną sytuację. Moja lekarka miała już za dużo pacjentów i jak poszłam zapytać się innej pediatry czy mnie przyjemnie a raczej syna to mnie opieprzyła że weszłam do gabinetu. Wkurzyłam się i powiedziałam jej że skoro nawet zapytać się nie można to już do niej nie przyjdę i przyjęła mnie wtedy inna lekarka która obecnie już nie żyje, kobieta zmarła na raka. Niektórzy lekarze nie powinni pracować w tym zawodzie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Czerwiec 11, 2021 czesc kochane piekne słońce u nas, pogoda dopisuje i wczoraj nawet pół godziny się opalałam ( jak mała spała ) strój kąpielowy ładnie leży ale chce sobie kupic nowy dwuczęściowy z wyższymi majtkami… ten moj brzuszek cały w rozstępach i trochę wole to zamaskować Dziewczyny zamiast słodyczy jedzcie lody, jem codziennie i waga mi nie rośnie dzisiaj jest 54.4 Jasminka zycze Ci wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia🥰 oby wszystko Wam się ułożyło, jak sobie planujecie ! mamamai jest dobrze waga powoli spada, ale te naleśniki, które tak uwielbiasz, rób rzadziej.. potrawy mączne jednak trudniej spalić.. taka moja mała wskazówka emiska na Chrzcinach będziesz się już super prezentować, fajnie ze ciuszki zaczynaja lepiej lezyc.. przynajmniej nowych nie musisz kupować boziu nasza jeszcze nie chrzczona a już ma 10 mcy… trzeba coś zaplanować do roczku, teraz już poluzowali u nas to termin można zrobić na mała imprezkę kabanosik a jak rodzisz sobie sama z dzieckiem?? Pewnie Ci ciezko jak męża nie ma.. rozumiem Cię doskonale, moj maz niby w domu, a po pracy całe popołudnie na ogrodzie spędza… takze tez pożytku z niego nie mam.. to Cię pocieszylam molly bycie singlem ma swoje plusy, nie masz dodatkowego prania i możesz sobie gotowac na co masz ochotę milego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Czerwiec 11, 2021 (edytowany) Dzięki Milky za wskazówkę pocieszę Cie mój młody tez nie ochrzczony a też prawie rok. Mój maż nie może się zdecydować się na chrzestnego. Nie wiem jak z nim rozmawiać. Ręce opadają. Edytowano Czerwiec 11, 2021 przez MamaMai 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 11, 2021 4 godziny temu, Jasminka napisał: Hej dziewczyny Miałam wczoraj parszywy dzień, pojechałam kupić świece na stoły i na parkingu kobitka porysowala mi auto kupione 3 tygodnie temu nie wezwalam policji bo babka chciała zapłacić ale wciągnęło jej kartę do bankomatu no i trzeba było napisać oświadczenie o kolizji a ja nawet długopisa nie miałam. Udało się w miarę ogarnąć bo brat uczy w szkole blisko parkingu i wydrukował formularz. Zeszlo mi tam ponad godzina i dzień już do końca słaby. A w nocy śniło mi się że znalazłam w stawie pływające ciała dwóch zmasakrowanych niemowlaków i nie śpię od 4.Maskara jakaś... Na 8 jadę dekorować salę. Kompozycje zrobiłam wczoraj i modlę się żeby nie zwiedły. Zapowiada się długi dzień... U mnie jak się sniją dzieci to zawsze mam jakieś zmartwienia i kłopoty i zawsze mi się to sprawdza 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E-MIŚKA 149 Napisano Czerwiec 11, 2021 Czesc dziewczyny!!! Na wadze 65,9 kg czyli 1,1 kg w dol. Jestem strasznie szczesliwa bo jednak w tym tygodniu chyba codziennie pilam kawe z mlekiem i cukrem. Ale wydaje mi sie ze po prostu zoladek sie skurczyl i jem mniejsze porcje. MamaMai u mnie w przychodni jest tragedia, o 10 rano to nawet nie ma co myslec zeby zapisac sie na wizyte osobista. Tesciowa ostatnio dzwonila rano o 8 to byla 85 w kolejce Jasminka nie denerwuj sie, mojej siostrze gdy byla u fryzjerki na probnej fryzurze próbnej 2 dni przed ślubem tez porysowali auto sa juz malzenstwem 10 lat i to jedna z bardziej dobranych par jakie znam. Majax nie przesadzaj, ja nigdy na silowni sie nie wstydzilam, widzialam zarowno wyrzezbione laski jak i taki okragle i nikt na to nie zwracal uwagi. Ba, nawet tym okrągłym wszyscy chętniej pomagali i pokazywali rozne rzeczy. Tak samo na zumbie, pamietam ze byla taka pani z corka z waga w przedziale 90-100 kg i prowadząca zawsze do nich zagadywala i dopingowala. Molly jak chcesz to ja Ci pozycze moja rodzine na 2 tyg czasem mam ich juz dosyc Miłego dnia!!! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 11, 2021 (edytowany) 48 minut temu, Milkyway38 napisał: czesc kochane piekne słońce u nas, pogoda dopisuje i wczoraj nawet pół godziny się opalałam ( jak mała spała ) strój kąpielowy ładnie leży ale chce sobie kupic nowy dwuczęściowy z wyższymi majtkami… ten moj brzuszek cały w rozstępach i trochę wole to zamaskować Dziewczyny zamiast słodyczy jedzcie lody, jem codziennie i waga mi nie rośnie dzisiaj jest 54.4 Jasminka zycze Ci wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia🥰 oby wszystko Wam się ułożyło, jak sobie planujecie ! mamamai jest dobrze waga powoli spada, ale te naleśniki, które tak uwielbiasz, rób rzadziej.. potrawy mączne jednak trudniej spalić.. taka moja mała wskazówka emiska na Chrzcinach będziesz się już super prezentować, fajnie ze ciuszki zaczynaja lepiej lezyc.. przynajmniej nowych nie musisz kupować boziu nasza jeszcze nie chrzczona a już ma 10 mcy… trzeba coś zaplanować do roczku, teraz już poluzowali u nas to termin można zrobić na mała imprezkę kabanosik a jak rodzisz sobie sama z dzieckiem?? Pewnie Ci ciezko jak męża nie ma.. rozumiem Cię doskonale, moj maz niby w domu, a po pracy całe popołudnie na ogrodzie spędza… takze tez pożytku z niego nie mam.. to Cię pocieszylam molly bycie singlem ma swoje plusy, nie masz dodatkowego prania i możesz sobie gotowac na co masz ochotę milego dnia Mojego też prawie wogole w domu nie ma, przy dzieciach nic nie pomaga. Albo w pracy ,po pracy do innej pracy albo jakaś fucha albo coś robi innego , komuś pomaga.Ogolnie to przychodzi do domu tylko spać , jeść umyć się itp. Dziś może też pójdę do solarium to zostanie troszkę z dziećmi i potem jedzie do swojego wujka pomoc mu oczywiście za opłatą , no ale w domu rzadko bywa . Niedzielę tylko spędzamy razem i czasami pół soboty albo tylko niedzielę. Edytowano Czerwiec 11, 2021 przez Majax123 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 11, 2021 (edytowany) 11 minut temu, E-MIŚKA napisał: Czesc dziewczyny!!! Na wadze 65,9 kg czyli 1,1 kg w dol. Jestem strasznie szczesliwa bo jednak w tym tygodniu chyba codziennie pilam kawe z mlekiem i cukrem. Ale wydaje mi sie ze po prostu zoladek sie skurczyl i jem mniejsze porcje. MamaMai u mnie w przychodni jest tragedia, o 10 rano to nawet nie ma co myslec zeby zapisac sie na wizyte osobista. Tesciowa ostatnio dzwonila rano o 8 to byla 85 w kolejce Jasminka nie denerwuj sie, mojej siostrze gdy byla u fryzjerki na probnej fryzurze próbnej 2 dni przed ślubem tez porysowali auto sa juz malzenstwem 10 lat i to jedna z bardziej dobranych par jakie znam. Majax nie przesadzaj, ja nigdy na silowni sie nie wstydzilam, widzialam zarowno wyrzezbione laski jak i taki okragle i nikt na to nie zwracal uwagi. Ba, nawet tym okrągłym wszyscy chętniej pomagali i pokazywali rozne rzeczy. Tak samo na zumbie, pamietam ze byla taka pani z corka z waga w przedziale 90-100 kg i prowadząca zawsze do nich zagadywala i dopingowala. Molly jak chcesz to ja Ci pozycze moja rodzine na 2 tyg czasem mam ich juz dosyc Miłego dnia!!! No może i przesadziłam ale nie miała bym kiedy iść do siłowni. Całe dnie spędzam z dziećmi Ale będę dopiero usatysfakcjonowana jak będzie 6 z przodu. Edytowano Czerwiec 11, 2021 przez Majax123 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Czerwiec 11, 2021 No E-mis brawo. Znowu na pierwszym miejscu na podium w tygodniowym gubieniu kilogramów. Zaraz za Tobą Majax.....Zostawiłyście mnie Dziewczyny w tyle Zbieram się do kupy Młody zasnął. Mam chwilę odpoczynku. Nic mi się nie chce robić. Robota to głupota 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 11, 2021 27 minut temu, MamaMai napisał: No E-mis brawo. Znowu na pierwszym miejscu na podium w tygodniowym gubieniu kilogramów. Zaraz za Tobą Majax.....Zostawiłyście mnie Dziewczyny w tyle Zbieram się do kupy Młody zasnął. Mam chwilę odpoczynku. Nic mi się nie chce robić. Robota to głupota Kurczę gdyby nie to moje obżarstwo wieczorem to miałabym pewnie jeszcze mniej, skoro po treningu 🥵 wieczorem miałam 73.8 to gdybym nic nie zjadła do rana było by na pewno 73.5 Dziś już tego błędu nie popełnię . Zresztą moja znaczącą waga i tak będzie dopiero w poniedziałek bo od poniedziałku zaczęłam dalej dietę z wagą 75.8. Gdyby nie to podjadanie i tę kuszące słodycze już pewne dawno miałabym 6 z przodu , No ale po co!!! Przecież ważniejsze jest się narzreć , potem żałować i jęczeć że waga nie spada Oj muszę się wziąść w garść tymi wieczorami. W dzień nic mnie nie kusi a leży wszystko w szafkach tak samo i wogole mnie nie rusza ale wieczorem to jakby Szatan wemnie wstąpił Kurczę trzeba z tym skończyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 11, 2021 9 minut temu, Majax123 napisał: Kurczę gdyby nie to moje obżarstwo wieczorem to miałabym pewnie jeszcze mniej, skoro po treningu 🥵 wieczorem miałam 73.8 to gdybym nic nie zjadła do rana było by na pewno 73.5 Dziś już tego błędu nie popełnię . Zresztą moja znaczącą waga i tak będzie dopiero w poniedziałek bo od poniedziałku zaczęłam dalej dietę z wagą 75.8. Gdyby nie to podjadanie i tę kuszące słodycze już pewne dawno miałabym 6 z przodu , No ale po co!!! Przecież ważniejsze jest się narzreć , potem żałować i jęczeć że waga nie spada Oj muszę się wziąść w garść tymi wieczorami. W dzień nic mnie nie kusi a leży wszystko w szafkach tak samo i wogole mnie nie rusza ale wieczorem to jakby Szatan wemnie wstąpił Kurczę trzeba z tym skończyć No i miesiączkę we wtorek dostałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Czerwiec 11, 2021 Witam wieczorkiem. Współczuję z porysowanym autkiem, no i sen też niezbyt kolorowy.. Dziewczyny ja wczoraj miesiączke dostałam więc może dlatego ten kilogram więcej na wadze? zazdroszczę bieżni w domku. A co do siłowni, to przecież kiedyś pewnie połowa z nich byla otyła i dlatego poszły na siłownie Maja - ja tez mam problem z tym obżarstwem przychodze do domu i czekają na mnie truskawki, lody, cukierki. Rozsądek mówi nie ale i tak biore cukierka lub loda i miseczka truskawek codziennie wieczorem, nie umiem sobie odmowic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 11, 2021 1 godzinę temu, Molly010 napisał: Witam wieczorkiem. Współczuję z porysowanym autkiem, no i sen też niezbyt kolorowy.. Dziewczyny ja wczoraj miesiączke dostałam więc może dlatego ten kilogram więcej na wadze? zazdroszczę bieżni w domku. A co do siłowni, to przecież kiedyś pewnie połowa z nich byla otyła i dlatego poszły na siłownie Maja - ja tez mam problem z tym obżarstwem przychodze do domu i czekają na mnie truskawki, lody, cukierki. Rozsądek mówi nie ale i tak biore cukierka lub loda i miseczka truskawek codziennie wieczorem, nie umiem sobie odmowic Ja póki co jeszcze nic nie zjadłam od godziny 16 i nie mam zamiaru. Inaczej nie schudne wiem o tym. No na pewno większość z nich była otyła ale i tak czasu brak na siłownię. Choć na pewno dobrze byłoby pomęczyć inne partie ciała. Bo w domu to jakoś innych ćwiczeń wykonywać mi się nie chce. Teraz tylko opanować to obrzarstwo wieczorem to na pewno kilogramy będą spadać. A truskawki przecież są dobre przy odchudzaniu, oczywiście bez żadnych dodatkowych słodkości Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Czerwiec 11, 2021 Czyli truskawki czy inne owoce bede jeść. ;) Ja swego czasu właczalam na you tube zumbe albo jakies inne "taneczne cwiczenia" i nawet mi sie podobało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Czerwiec 11, 2021 Jasminka Powiem krótko niech Wam się szczęści na nowej drodze życia. A najbardziej z całego serducha życzę wymarzonego, wyczekiwanego, zdrowego dzidziusia. Jutro zaś pięknego ślubu, udanego weselicha, tańców do białego rana, cudownych wspomnień. Ściskam i pozdrawiam 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Czerwiec 12, 2021 Dzień dobry Dziękuję dziewczyny za wszystkie serdeczne słowa ❤ Gratuluję też spadków Sama nie śpię od 5 więc się zważyłam i mimo okresu 69,9 także jest git Piję kawę i jadę po truskawki a na 8 45 fryzjer, na 11 makijaż. Może podjadę jeszcze na salę zobaczyć czy coś nie wymaga korekty . Zapowiadają u mnie burzę i temperaturę w granicach 20 stopni. Mam nadzieję że burze przejdą bokiem Trzymajcie kciuki 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Czerwiec 12, 2021 Hej, Młody nam gorączkuje od wczorajszego wieczora. Zbijamy temp. Ale po 4 godzinach powraca. W nocy były czopki teraz syrop. Najgorsze że oprócz gorączki innych objawów brak. A to raczej nie na zęby bo cztery wyszły i gorączki nie mial. Boję się że wylądujemy na SORze Odezwę się jak sytuacja się wyklaruje. Miłego dnia 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Czerwiec 12, 2021 @mamamai niech mały szybko zdrowieje! @jasminka noooo zbliża sie ten najważniejszy dzien w życiu każdej kobiety niech wam sie szczęści! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Czerwiec 12, 2021 (edytowany) 5 godzin temu, Jasminka napisał: Dzień dobry Dziękuję dziewczyny za wszystkie serdeczne słowa ❤ Gratuluję też spadków Sama nie śpię od 5 więc się zważyłam i mimo okresu 69,9 także jest git Piję kawę i jadę po truskawki a na 8 45 fryzjer, na 11 makijaż. Może podjadę jeszcze na salę zobaczyć czy coś nie wymaga korekty . Zapowiadają u mnie burzę i temperaturę w granicach 20 stopni. Mam nadzieję że burze przejdą bokiem Trzymajcie kciuki Hejka Ja również dołączam się do życzeń Wszystkiego co tylko sobie wymarzyliśmy żeby się spełniło. Dużo zdrówka dla was , szczęścia,potomstwa i radości .🥰 Jasminka uzyskalaś wagę na którą wyczekuję, oj też chciałabym już zobaczyć 69.9kg. Może do końca miesiąca się uda. Pogoda u nas okropna , leję okropnie Edytowano Czerwiec 12, 2021 przez Majax123 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 870 Napisano Czerwiec 12, 2021 Jestem....i żyję jeszcze Naradzie syrop działa, temp. nie poszla w górę, choć syrop ma działać do godz. 14. Czekam w napięciu. Zresztą wieczór i noc będzie decydująca. Jeśli wzrośnie znowu do 39 st jedziemy na SOR, najgorzej jak chorobsko zaczyna się w weekend i nie można zrobić spokojnie podstawowych badań...Ale Młody i tak praktycznie nieodkładalny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach