MamaMai 877 Napisano Sierpień 22, 2021 Jestem z siebie normalnie dumna. Mimo totalnego lenia posprzątałam i umyłam w środku lodowke. Chyba trochę z nudów W dodatku naszło mnie na krokiety, miałam jeszcze kapustę i właśnie robię, w sumie pewnie jakby były dzieciaki w domu bym nie robila, ale skoro teraz mam warunki to działam. Tak szybko tego nie powtórzę. W końcu trochę się przy nich schodzi. W dodatku jak mąz jutro wróci to będzie miał co jeść. Jak skończę idę na kijki. Wczoraj w końcu nie byłam, bo stwierdziłam ze wychodziłam normę w galerii Ale dziś nie ma zmiluj, oby tylko nie zaczęło padac. A Wam jak mija niedziela? Leniwie czy aktywnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Sierpień 22, 2021 Hej wam @mamamai tydzien temu było u mnie 60,4 a wczoraj 59,7 - nie duzo ale zawsze cos.. Ciesze sie ze ci sie udały zakupy ja tez chce kupic spodnie ale poczekam az schudne hahahah bo motyawcję mam to może na jesien wkoncu chudne tylko nie 20 dag ale 4 kg hahhaa.Sorry dziewczyny ale dzis sobie pozwlilam na solone Laysy bo juz długo za mną chodziły ale nie bede sobie pluła w brode raz na jakis czas mozna a teraz mysle co jutro zrobic dobrego lekkiego na obiadek.. ale nie mam pomysłu.Rano pomyslę. miłego wieczorku wszystkim 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 877 Napisano Sierpień 22, 2021 Dzisiaj tez przeszłam się tą samą trasą co ostatnio i strzeliła mi równa godzinka na kijkach. Pogoda była idealna nie za zimno i nie za gorąco, super się maszerowało. Muszę w miarę szybko wrócić do regularnego maszerowania bo bez kitu lubię to. Oby jeszcze waga zaczęła spadać. Niestety muszę się przyznać tu i teraz do grzechu, zjadłam kilka herbatników do herbatki, zwalam to na cykl. Ale w sumie dzisiaj było całkiem nieźle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Sierpień 22, 2021 Damy radę. Do Sylwestra będziemy już miały figurki jak ta lala. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 22, 2021 Hejka. Miałam dziś nie miłą niedzielę ,cały dzień w rozjazdach. A prawię pod koniec dnia pokłóciłam się z mężem,i dostałam od niego Super komplement " Ty I TAK JESTEŚ GRUBA " Aż odechciało mi się już wszystkiego łącznie z odchudzaniem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 877 Napisano Sierpień 23, 2021 (edytowany) 6 godzin temu, Majax123 napisał: Hejka. Miałam dziś nie miłą niedzielę ,cały dzień w rozjazdach. A prawię pod koniec dnia pokłóciłam się z mężem,i dostałam od niego Super komplement " Ty I TAK JESTEŚ GRUBA " Aż odechciało mi się już wszystkiego łącznie z odchudzaniem. O nieeeeeeeeeeee, jak on mógł? To okropne!!!! Majax właśnie powinnaś się zawziąć i mu pokazać, że dasz radę. A mam pytanie? Czy Ty jęczysz mu czasem/często ze jesteś gruba, że nie dasz rady, że wkoło musisz sobie coś odmawiać i takie tam??? Jeśli tak to już nie mów przy nim takich rzeczy. Bo widocznie ten typ tak ma że tego nie rozumie, a na pewno nie współczuje i nie pomoże w tej kwestii. Mówię serio buzia na kłódkę i nie gadasz przy nim o tym. Poza tym jak to często podkreślaś to on taką właśnie Cię widzi. A powinnaś mu zgoła inne sygnały wysyłać, że mimo wagi czujesz się w pelni wartościowa, super fajna babka. Nieważne co myślisz i czujesz w środku, rób swoje, mów mu co najwyżej o postępach, a nie że nie możesz schudnąć, że wciąż na diecie, że ci się nie chce, tamto i sramato...rozumiesz co chce Ci powiedzieć? Jeden mąż zrozumie, nawet powie że kochanego ciałka nigdy za wiele, drugi jak widać wypali to co twój dzisiaj. Trzymaj się kochana. Może foch na kilka dni da mu do myślenia, co? Edytowano Sierpień 23, 2021 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Sierpień 23, 2021 Majax - przykro mi. Mamamai mówi dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 23, 2021 1 godzinę temu, MamaMai napisał: O nieeeeeeeeeeee, jak on mógł? To okropne!!!! Majax właśnie powinnaś się zawziąć i mu pokazać, że dasz radę. A mam pytanie? Czy Ty jęczysz mu czasem/często ze jesteś gruba, że nie dasz rady, że wkoło musisz sobie coś odmawiać i takie tam??? Jeśli tak to już nie mów przy nim takich rzeczy. Bo widocznie ten typ tak ma że tego nie rozumie, a na pewno nie współczuje i nie pomoże w tej kwestii. Mówię serio buzia na kłódkę i nie gadasz przy nim o tym. Poza tym jak to często podkreślaś to on taką właśnie Cię widzi. A powinnaś mu zgoła inne sygnały wysyłać, że mimo wagi czujesz się w pelni wartościowa, super fajna babka. Nieważne co myślisz i czujesz w środku, rób swoje, mów mu co najwyżej o postępach, a nie że nie możesz schudnąć, że wciąż na diecie, że ci się nie chce, tamto i sramato...rozumiesz co chce Ci powiedzieć? Jeden mąż zrozumie, nawet powie że kochanego ciałka nigdy za wiele, drugi jak widać wypali to co twój dzisiaj. Trzymaj się kochana. Może foch na kilka dni da mu do myślenia, co? Nic mu nie jecze, wogole na temat odchudzania z nim nic nie gadam. Ja czuję się z tą wagą fajnie , bardziej wam jecze że już nie dam rady nic schudnąć . Ale cieszę się że udało mi się zgubić 20kg. Wkurza mnie to że waga przestała spadać i nic na mnie już nie działa. Co z tego że zejdę z wagą do równe 70kg jak za chwilę jest 72-73kg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E-MIŚKA 149 Napisano Sierpień 23, 2021 Czesc!!! Majax coz, przepraszam ze tak mowie ale Twoj chlop to świnia. Nigdy, ale to nigdy nie mozna komus wytykac jego wagi. W zyciu bym sie nie znizyła do takiego poziomu zeby nawet wrogowi czy wstretnej sasiadce itd tak powiedziec. Mysle ze strzelenie focha masz tutaj w obowiazku ja wiem ze faceci sa prosci, moj maz tez czesto najpierw mowi a pozniej mysli. Ale nieładnie tak. A ja dzisiaj zwazylam sie rano i mam 64,5 kg. Po weselu 0,9 kg przybylo ale wcale sie nie dziwie Teraz mam straszna zagwozdke. W sobote jedziemy na 2 tyg nad morze a 18 wrzesnia mam wesele kuzyna. Wszyscu byli zachwyceni ...enka, nawet moeili ze wygladalam z mloda jak milion dolarow wiecie dodatkowo fryzjer i super kosmetyczka zrobily swoje. Mozecie wpisac sobie w necie "szyfonowa ...enka ombre orsay" i znajdziecie kiecke. Na modelce wyglada slabo, na wieszaku i na mnie swietnie. No ale na weselu troche rozdarlam szyfon i nie wiem co zrobic. Jak sie go zszyje bedzie widac. Myslalam zeby zaniesc do krawcowej zeby ja uciela asymetrycznie ale nie wiem czy nie zaplace wiecej niz kupno nowej ...enki (pamietacie ze po wszystkich rabatach dalam za nia 50 zl?). W ogole maz mowi zebym sobie kupila druga taka sama ale troche sie boje zebym na wakacjach nie pozarla za duzo i czy nie bedzie widać brzucha itd. A na weselu jadlam genialna salatke. Ogolnie nie w moim stylu, po prostu sie odwazylam i pozniej wszystkim polecalam. Byly tam suszone pomidory (ktprych nie kubie ale mialy malo intensywny smak wiec bylo ok), slonecznik, szynka parmenska, sukola i roszponka i troche makarony pene (wizualnie srednio wygladal ale dopelnial smak salatki). Oczywiscie byl do tego zrobiony jakis sosik typu winegret ale nie wiem co tam bylo. Salatka normalnie pierwsza klasa, elegancka i smaczna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Sierpień 23, 2021 E-MiŚKA, ja aktualnie szukam przepisów na zdrowe sałatki, więc pożyczę sobie ten przepis w któryś dzien :) ja zapomniałam że mam w szafie śliczną spódniczkę czarną do kolan ołówkową taką wąską, ale teraz z tym moim brzuchem bym nie chciała jej wkładać, ona jest na szczupłą osobę albo inaczej; tylko szczupła osoba ładnie w takiej spódniczce wąskiej wygląda, nie ubliżając nikomu (!) ❣❣ u mnie deszczowo i zimno, że zimno to akurat mi pasuje :P miłego dnia wszystkim:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 23, 2021 23 minuty temu, E-MIŚKA napisał: Czesc!!! Majax coz, przepraszam ze tak mowie ale Twoj chlop to świnia. Nigdy, ale to nigdy nie mozna komus wytykac jego wagi. W zyciu bym sie nie znizyła do takiego poziomu zeby nawet wrogowi czy wstretnej sasiadce itd tak powiedziec. Mysle ze strzelenie focha masz tutaj w obowiazku ja wiem ze faceci sa prosci, moj maz tez czesto najpierw mowi a pozniej mysli. Ale nieładnie tak. A ja dzisiaj zwazylam sie rano i mam 64,5 kg. Po weselu 0,9 kg przybylo ale wcale sie nie dziwie Teraz mam straszna zagwozdke. W sobote jedziemy na 2 tyg nad morze a 18 wrzesnia mam wesele kuzyna. Wszyscu byli zachwyceni ...enka, nawet moeili ze wygladalam z mloda jak milion dolarow wiecie dodatkowo fryzjer i super kosmetyczka zrobily swoje. Mozecie wpisac sobie w necie "szyfonowa ...enka ombre orsay" i znajdziecie kiecke. Na modelce wyglada slabo, na wieszaku i na mnie swietnie. No ale na weselu troche rozdarlam szyfon i nie wiem co zrobic. Jak sie go zszyje bedzie widac. Myslalam zeby zaniesc do krawcowej zeby ja uciela asymetrycznie ale nie wiem czy nie zaplace wiecej niz kupno nowej ...enki (pamietacie ze po wszystkich rabatach dalam za nia 50 zl?). W ogole maz mowi zebym sobie kupila druga taka sama ale troche sie boje zebym na wakacjach nie pozarla za duzo i czy nie bedzie widać brzucha itd. A na weselu jadlam genialna salatke. Ogolnie nie w moim stylu, po prostu sie odwazylam i pozniej wszystkim polecalam. Byly tam suszone pomidory (ktprych nie kubie ale mialy malo intensywny smak wiec bylo ok), slonecznik, szynka parmenska, sukola i roszponka i troche makarony pene (wizualnie srednio wygladal ale dopelnial smak salatki). Oczywiscie byl do tego zrobiony jakis sosik typu winegret ale nie wiem co tam bylo. Salatka normalnie pierwsza klasa, elegancka i smaczna. Świnia to mało powiedziane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 23, 2021 17 minut temu, Molly010 napisał: E-MiŚKA, ja aktualnie szukam przepisów na zdrowe sałatki, więc pożyczę sobie ten przepis w któryś dzien ja zapomniałam że mam w szafie śliczną spódniczkę czarną do kolan ołówkową taką wąską, ale teraz z tym moim brzuchem bym nie chciała jej wkładać, ona jest na szczupłą osobę albo inaczej; tylko szczupła osoba ładnie w takiej spódniczce wąskiej wygląda, nie ubliżając nikomu (!) ❣❣ u mnie deszczowo i zimno, że zimno to akurat mi pasuje miłego dnia wszystkim:) U mnie też ten brzuch bo nogi mam już szczupłe. Dlatego wyglądam jeszcze grubo przez ten brzuch 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Sierpień 23, 2021 Hej Kobietki majax przytulam Cie, wiem Jak To boli, moj Byly Juz maz tez mi kiedys „ prawil „ takie komplementy, nie tyle o wage chodzilo tylko,Ze Jestem dla niego pasozytem i ciezarem( wtedy wychowywalam corke 2.5 roku i nie pracowalam) dzisiaj dziekuje Bogu, Ze odeszlam od niego i ulozylam sobie zycie na nowo… rob swoje i Pokaz mu Ze wlasnie potrafisz.. kobiety sa Bardzo twarde i Jak sobie cos zamysla To Tak bedzie… dzisiaj Czy Jutro sie pogodzicie a Ty walcz dalej, walcz o zdrowa sylwetke dla siebie, o lepsze samopoczucie i przede wszystkim akceptacje bedzie dobrze ja wtedy dostalam pamietam takiej energii, Ze mu jeszcze pokaze, Zapisalam corke do przedszkola, poszukalam pracy, a z nim sie rozwiodlam..wiadomo Byly inne problemy w naszym zwiazku, To byl tylko jeden z przykladow.. Ale jakze przykrych, Bo kochasz ta osobe, poswiecasz sie, rodzisz dziecko a ten Nic nie docenia a jeszcze Cie dobija.. Faceci polowy z tego nie robie Co My a maja sie Za bogow My wczoraj tez mielismy zgrzyt, Ale Juz dzisiaj przeprosil, Jego szczescie.. zreszta ja moge sie nie odzywac dlugo emiska ...enka Rzeczywiscie piekna kup sobie nowa na drugie wesele, Bo przerobka Moze sie Poprostu nie oplacac.. Moze trafisz cos ciekawego jeszcze.. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Sierpień 23, 2021 Dziewczyny a mój były powtarzał, będę cię kochać nawet gdybyś ważyła 100 kg. To dopiero motywacja 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 23, 2021 (edytowany) 16 minut temu, Molly010 napisał: Dziewczyny a mój były powtarzał, będę cię kochać nawet gdybyś ważyła 100 kg. To dopiero motywacja 26 minut temu, Milkyway38 napisał: Hej Kobietki majax przytulam Cie, wiem Jak To boli, moj Byly Juz maz tez mi kiedys „ prawil „ takie komplementy, nie tyle o wage chodzilo tylko,Ze Jestem dla niego pasozytem i ciezarem( wtedy wychowywalam corke 2.5 roku i nie pracowalam) dzisiaj dziekuje Bogu, Ze odeszlam od niego i ulozylam sobie zycie na nowo… rob swoje i Pokaz mu Ze wlasnie potrafisz.. kobiety sa Bardzo twarde i Jak sobie cos zamysla To Tak bedzie… dzisiaj Czy Jutro sie pogodzicie a Ty walcz dalej, walcz o zdrowa sylwetke dla siebie, o lepsze samopoczucie i przede wszystkim akceptacje bedzie dobrze ja wtedy dostalam pamietam takiej energii, Ze mu jeszcze pokaze, Zapisalam corke do przedszkola, poszukalam pracy, a z nim sie rozwiodlam..wiadomo Byly inne problemy w naszym zwiazku, To byl tylko jeden z przykladow.. Ale jakze przykrych, Bo kochasz ta osobe, poswiecasz sie, rodzisz dziecko a ten Nic nie docenia a jeszcze Cie dobija.. Faceci polowy z tego nie robie Co My a maja sie Za bogow My wczoraj tez mielismy zgrzyt, Ale Juz dzisiaj przeprosil, Jego szczescie.. zreszta ja moge sie nie odzywac dlugo emiska ...enka Rzeczywiscie piekna kup sobie nowa na drugie wesele, Bo przerobka Moze sie Poprostu nie oplacac.. Moze trafisz cos ciekawego jeszcze.. Będę walczyć dalej oczywiście i tylko dla siebie to robię Najpierw mówił żebyś schudła chociaż 10kg to już było by fajnie, Ja schudłam 20 a ten dowalił mi taki tekst" i tak jesteś gruba , gdzie tę twoje 60 kg które chciałaś mieć" powiedziałam mu wtedy że nawet jak będę miała 60 kg to dla ciebie i tak będę gruba, nic mi na to nie odpowiedział. Rozmawiamy trochę wkoncu są dzieci i sprawy że trzeba się odezwać , ale nie jest tak jak było, bardzo mnie to zabolało tym bardziej że całkiem nie dawno mówił że już fajnie wyglądam a wczoraj takim tekstem wywalił. Ach, w dupie z jego gadką. Muszę starać się dalej, chyba będzie trzeba zacząć jakieś inne ćwiczenia na brzuch. Bieżnia fajnie wyszczuplała mi nogi z reszty ciała też oczywiście zeszło trochę ale teraz nie chce dalej przy samej bieżni. Edytowano Sierpień 23, 2021 przez Majax123 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 23, 2021 15 minut temu, Molly010 napisał: Dziewczyny a mój były powtarzał, będę cię kochać nawet gdybyś ważyła 100 kg. To dopiero motywacja No to faktycznie motywacja do nie odchudzania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 877 Napisano Sierpień 23, 2021 (edytowany) Majax ale rozgrzałaś forum z samego rana. Zgodzę się z Milky, pokaż mu na co Cię stać. A jeśli nie wyciągnie wniosków też mu wejdź na ambicję jakimś tekstem i to ostro. Myślę że motywację masz większą teraz niż miałaś. E-mis ...enka super, fajne rękawki i ogólnie cieniowanie super. Choć myślałam po wcześniejszym wpisie ze ma kolor ciemniejszy, biskupi, fuksja cos takiego. Idź do krawcowej i się zapytaj ile by kosztowała przerobka, jeśli uznasz że za drogo kup nową, albo przerób i kup nową Siedzę w pracy ale tak mi się dziś nie chce, jeszcze nie wyszłam z weekendowego lenistwa. Coś tam zrobię bo muszę ponieważ od środy na 3 dni idę na zdalną, bo mój mi służbowo wyjeżdża a mama ma rehabilitację i nie mam z kim zostawić dzieci. Wolę wiec tyrać tu niż w domu z dziećmi u boku, choć i tak nie wiem czy nic nie robienie przejdzie w ogóle. Przez cykl wciąż myślę o jedzeniu. Edytowano Sierpień 23, 2021 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 23, 2021 1 godzinę temu, MamaMai napisał: Majax ale rozgrzałaś forum z samego rana. Zgodzę się z Milky, pokaż mu na co Cię stać. A jeśli nie wyciągnie wniosków też mu wejdź na ambicję jakimś tekstem i to ostro. Myślę że motywację masz większą teraz niż miałaś. E-mis ...enka super, fajne rękawki i ogólnie cieniowanie super. Choć myślałam po wcześniejszym wpisie ze ma kolor ciemniejszy, biskupi, fuksja cos takiego. Idź do krawcowej i się zapytaj ile by kosztowała przerobka, jeśli uznasz że za drogo kup nową, albo przerób i kup nową Siedzę w pracy ale tak mi się dziś nie chce, jeszcze nie wyszłam z weekendowego lenistwa. Coś tam zrobię bo muszę ponieważ od środy na 3 dni idę na zdalną, bo mój mi służbowo wyjeżdża a mama ma rehabilitację i nie mam z kim zostawić dzieci. Wolę wiec tyrać tu niż w domu z dziećmi u boku, choć i tak nie wiem czy nic nie robienie przejdzie w ogóle. Przez cykl wciąż myślę o jedzeniu. Tak mam dużą motywację i teraz już mnie nie opuści. Też będę musiała kupić sobie jakąś ...enkę na ten 2 października. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 23, 2021 Zapomniałam napisać, moja waga dzisiaj 70.4 kg oby znów nie wzrosła za jakiś czas. Obiecuję się teraz bardziej pilnować i nie jeść po 17- tej 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Sierpień 23, 2021 Sposób na zgagę? Co doradzicie? Nawet przy zapaleniu żołądka nie miałam zgagi a od kilku dni prawie po wszystkim co zjem zgaga. Najlepsze jest to że biorę lek na zgagę a on nie pomaga a lekarz w piątek dopiero Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 877 Napisano Sierpień 23, 2021 1 godzinę temu, Molly010 napisał: Sposób na zgagę? Co doradzicie? Nawet przy zapaleniu żołądka nie miałam zgagi a od kilku dni prawie po wszystkim co zjem zgaga. Najlepsze jest to że biorę lek na zgagę a on nie pomaga a lekarz w piątek dopiero Zimne mleko? W ciąży brałam Rennie, pomagało!!!!!!!!!!! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 23, 2021 11 minut temu, MamaMai napisał: Zimne mleko? W ciąży brałam Rennie, pomagało!!!!!!!!!!! 1 godzinę temu, Molly010 napisał: Sposób na zgagę? Co doradzicie? Nawet przy zapaleniu żołądka nie miałam zgagi a od kilku dni prawie po wszystkim co zjem zgaga. Najlepsze jest to że biorę lek na zgagę a on nie pomaga a lekarz w piątek dopiero Nie pomogę, może że 2-3razy w życiu miałam zgagę ale samo przechodziło. Jestem po 2 treningu Z dietą ok żadnego podjadania 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Sierpień 23, 2021 45 minut temu, MamaMai napisał: Zimne mleko? W ciąży brałam Rennie, pomagało!!!!!!!!!!! OK dzięki dziewczyny. Jutro kupię Rennie bo mleko też nie pomaga, tragedia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamawsieci33 70 Napisano Sierpień 23, 2021 Witam drogie Panie. Dzisiaj mialam zabiegany dzien. Z dieta okey. Sniadanie ricotta, lunch jajecznica na bekonie, obiad: losos, awokado z salatka. Do tego szklanka soku z selera jablko. Wczoraj mialam lekkie obzarstwo i rozmyslalam juz czy nie uskladac na ljposukcje ale sprobuje dietki ostatni raz. Majax nie przejmuj sie. Faceci to swiniaki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 23, 2021 3 minuty temu, mamawsieci33 napisał: Witam drogie Panie. Dzisiaj mialam zabiegany dzien. Z dieta okey. Sniadanie ricotta, lunch jajecznica na bekonie, obiad: losos, awokado z salatka. Do tego szklanka soku z selera jablko. Wczoraj mialam lekkie obzarstwo i rozmyslalam juz czy nie uskladac na ljposukcje ale sprobuje dietki ostatni raz. Majax nie przejmuj sie. Faceci to swiniaki Już się nie przejmuje. Zawsze jak bym chciała tylko coś skubać przypominam sobie jego tekst i od razu rezygnuję 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamawsieci33 70 Napisano Sierpień 23, 2021 27 minut temu, Majax123 napisał: Już się nie przejmuje. Zawsze jak bym chciała tylko coś skubać przypominam sobie jego tekst i od razu rezygnuję Ja np. Mam troche inny problem z moim mezem. Poznalam go jak bylam super fit laska a po ciazy sie roztylam i kaleczy na tym nasze pozycie teraz troche. On przystojny wloch a ja spasielec. No coz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malinka31 29 Napisano Sierpień 23, 2021 Cześć dziewczyny Trochę się ogarnęłam, ułożyłam sobie plan działania i cel mam taki żeby do końca roku zejść poniżej 90 kg. Na dzień dzisiejszy jest 96,5 kg, ważyłam się rano. Postanowiłam że zacznę ćwiczyć w domu, zacznę od takich prostych ćwiczeń np przysiady, brzuszki. Zamówiłam też nowe kijki ale i tak narazie jest deszczowo od kilku dni, więc nie wiem jak to będzie z maszerowaniem. Do pracy biorę sobie serki wiejskie, jogurty a jak mam chwilę czasu to sobie sałatkę robię i np z kasza gryczaną jem. Może wyjdzie coś z mojego planu zobaczymy. Nie pisałam, ale prawie codziennie czytam Was. Majax trzeba było powiedzieć mężowi, że jak mu się nie podoba Twój wygląd niech sobie szczuplej poszuka. Jak ja bym miała Twoją wagę to bym była bardzo zadowolona. Molly a może po prostu herbatki miętowej się napij na zgagę. Mi Rennie ani inne tabletki na zgagę nie pomogały, tylko właśnie mleko. W ciąży bardzo mnie męczyła, teraz jak zjem coś ostrego to np w nocy idę do lodówki kilka łyków mleczka i przechodzi. Pamiętam jeszcze jak byłam dzieckiem i mojego tatę często męczyła to zawsze coś słodkiego jadł np cukierek czy kawałek czekolady i też mu przechodziło. Na każdego pewnie coś innego działa. Mojemu mężowi tam kg nie przeszkadzają i powtarza mi że nie muszę się odchudzać, a ja mu mówię że robię to dla siebie. Jak się poznaliśmy to trochę mniej ważyłam bo ok 80 kg. On był taki szczuplutki i wysoki a ja okrągła i niska Po ciąży mi trochę zostało ale jemu przez te kilka lat jak jesteśmy razem to duuuużo mu przybyło, więc teraz tak bardzo się nie odróżniam Cały czas powtarza że kocha mnie taką jaka jestem, dla niego to mogłabym chodzić w bieliźnie(czarnej) po mieszkaniu a spać najlepiej bez niczego. A ja kryję się jak tylko umiem i to chyba bardziej sama przed sobą, bo nie za bardzo lubię na siebie patrzeć. Pozdrawiam 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamawsieci33 70 Napisano Sierpień 23, 2021 Malinka witam i powodzenia! Ale masz kochanego meza..super! Ja sie zawzielam i zrobilam trening z caroline. Zaczelam dzisiaj *Epic heat* 50 workoutow jest jakiea 35 min. Kto dolacza? Pot sie leje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Sierpień 23, 2021 1 godzinę temu, Malinka31 napisał: Cześć dziewczyny Trochę się ogarnęłam, ułożyłam sobie plan działania i cel mam taki żeby do końca roku zejść poniżej 90 kg. Na dzień dzisiejszy jest 96,5 kg, ważyłam się rano. Postanowiłam że zacznę ćwiczyć w domu, zacznę od takich prostych ćwiczeń np przysiady, brzuszki. Zamówiłam też nowe kijki ale i tak narazie jest deszczowo od kilku dni, więc nie wiem jak to będzie z maszerowaniem. Do pracy biorę sobie serki wiejskie, jogurty a jak mam chwilę czasu to sobie sałatkę robię i np z kasza gryczaną jem. Może wyjdzie coś z mojego planu zobaczymy. Nie pisałam, ale prawie codziennie czytam Was. Majax trzeba było powiedzieć mężowi, że jak mu się nie podoba Twój wygląd niech sobie szczuplej poszuka. Jak ja bym miała Twoją wagę to bym była bardzo zadowolona. Molly a może po prostu herbatki miętowej się napij na zgagę. Mi Rennie ani inne tabletki na zgagę nie pomogały, tylko właśnie mleko. W ciąży bardzo mnie męczyła, teraz jak zjem coś ostrego to np w nocy idę do lodówki kilka łyków mleczka i przechodzi. Pamiętam jeszcze jak byłam dzieckiem i mojego tatę często męczyła to zawsze coś słodkiego jadł np cukierek czy kawałek czekolady i też mu przechodziło. Na każdego pewnie coś innego działa. Mojemu mężowi tam kg nie przeszkadzają i powtarza mi że nie muszę się odchudzać, a ja mu mówię że robię to dla siebie. Jak się poznaliśmy to trochę mniej ważyłam bo ok 80 kg. On był taki szczuplutki i wysoki a ja okrągła i niska Po ciąży mi trochę zostało ale jemu przez te kilka lat jak jesteśmy razem to duuuużo mu przybyło, więc teraz tak bardzo się nie odróżniam Cały czas powtarza że kocha mnie taką jaka jestem, dla niego to mogłabym chodzić w bieliźnie(czarnej) po mieszkaniu a spać najlepiej bez niczego. A ja kryję się jak tylko umiem i to chyba bardziej sama przed sobą, bo nie za bardzo lubię na siebie patrzeć. Pozdrawiam Tak mu powiedziałam , że niech sobie szczupłej poszuka A co do wagi to jeszcze w styczniu miałam 91kg więc prawie tyle co ty. Dasz radę jeśli już zacznie spadać to będziesz się motywować zobaczysz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 877 Napisano Sierpień 24, 2021 Malinka o jak fajnie ze nie zrezygnowalaś. I jesteś z nami Ważne że masz plan, a w pracy wypracowałaś taki rytm ze masz chwilę by coś w miarę regularnie zjeść. Dziewczyny jak czytam ze ćwiczycie ostro, tak serio jestem zła na siebie że jeszcze nie opędziłam tego fizjoterapeuty, żeby ustalić co mogę i jak ćwiczyć przy przepuklinie. Kijki, spacery, rower niestety są zależne od pogody. Wczoraj lało przeokrutnie i za bardzo nie dalo się z domu wyjsc żeby się poruszać intensywniej. A w domu nie wiem do końca co mogę ćwiczyć, podejmuje różne próby ale jakbym miała zielone światło od fizjoterapeuty byłoby pewnie łatwiej. W pracy chyba zacznę od sniadania Głodek już czuję. Do tego gorąca herbatka na rozruch i powinno być dobrze. Pogoda beznadziejna, już idzie pod jesień. Znowu pada. Brrrr niefajnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach