MamaMai 869 Napisano Marzec 24, 2021 Hi Girls, Wczoraj padłam o 22:30, z nadzieją że się wyśpię ale młody budził się chyba z 5 razy. Więc wstałam znowu nieprzytomna. Wczoraj miałam nawet dobry dzionek, nieznacznie było ponad limit kaloryczny, ale mam nadzieję że podczas krzątaniny po domu też trochę spaliłam. Oglądałam też wczoraj program Rozenek cudnie chudnie, ktoś kojarzy??? Of course ona ma sztab ludzi I dostęp do najdrozszych zabiegów na ciało aby cudnie waga jej spadała, ale chciałam napisać coś innego, ku pokrzepieniu serc, że jej dietetyczka powiedziała że jak ktoś jest na diecie to najlepiej by robić to z głową (oczywiście wszystkie to wiemy) tyle że ta głowa czasem nie chce z nami współpracowaći zdarzają się czasem chwile słabości, ale żeby nie popadać na diecie ze skrajności w skrajność, a jeśli nie ma przeciwskazań zdrowotnych, nawet raz na jakiś czas zjeść coś zakazanego a jeśli tylko będzie to naprawdę co jakiś czas, w sensie sporadycznie i skończy się na tej jednej zakazanej rzeczy, to zz pewnością nie zaprzepaści się tym efektów, czyli jak jemy wszystko z umiarem to wiadomo i zakazane rzecz z umiarem☝ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Marzec 24, 2021 41 minut temu, Jasminka napisał: Majax myślę że dziewczyny jedzą w miarę normalnie ale żeby zjeść coś kalorycznego to po prostu ograniczają porcję. Nasze "normalne obiady" są za duże i stąd tycie. Ja kiedyś schudłam ponad 20 kg na diecie South Beach a w zasadzie opierając się na wytycznych ale i tam za duże porcje skutkowały zastojem wagi. Po za tym myślę że posty powodują że organizm odkłada wszystko co się da na czarną godzinę. Odchudzanie to nie dieta cud. Trzeba wytrwałości i konsekwencji. Może warto też zrobić sobie badania pod kątem glukozy i insulinoopornosci. Co do wagi to ja mam z biedry i wszystko bardzo dokładnie waży. Tak mniej więcej od 3 gramów już widzi coś do zważenia. Nie poddawaj się i nie waż się często☺ Nie poddam się. Ale przez taki brak rezultatów chwilami mam ochotę to wszystko zakończyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Marzec 24, 2021 (edytowany) 53 minuty temu, Majax123 napisał: Witajcie. Pogoda u nas dziś ponura. Moja waga 82.5 czyli zero jakich kolwiek postępów. Mój organizm już się chyba uodpornił na odchudzanie , zresztą nie dziwię mu się tyle lat ciągle się odchudzam. Jak tak czytam o tym wszystkim co zjadacie przy odchudzaniu to tylko pozazdrościć, że możecie tak się zajadać smakołykami i chudnąć. Ja w ten sposób jak jadłam to tyłam Nie moge jeść tak sobie normalnych obiadów a już wogole kolacji bo od razu waga idzie w górę. Chcę dzisiaj kupić wkoncu tę wagę kuchenną z jakich firm macie te wagi??? I z jaką dokładnością one ważą.? . Kurczę, Majax nie wiem o co chodzi z tą twoją wagą, może właśnie zajechałaś organizm tymi wszystkimi dietami. Myślę że tym bardziej musisz wprowadzić zasadę małych kroków tj. obserować siebie, bez nerwowych ruchów wprowadzać zmiany, patrzeć co i czy na ciebie działa. Jeśli zajechałaś organizm, rozwaliłaś metabolizm to i na efekty trzeba bedzie czasu. Musisz uzbroić się w cierpliwość, wyznacz sobie narazie małe cele, no. że do majówki zgubisz 2 kg. Mało, może I mało ale lepiej tyle niż wcale. Chudnąć trzeba zdrowo a nie szybko bo nie zrobic organizmowi kuku. A I frustrować się nie będziesz, odblokujesz się. Edytowano Marzec 24, 2021 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matylda_a 103 Napisano Marzec 24, 2021 dzień dobry Dzięki mamaMai, a spałam jak dziecko po tym łażeniu. Dziś kroków będzie mniej ale wybieram się do biura rowerem a to jest 15 km w dwie strony. Majax ja mam Saltera i jestem zadowolona, wazy co do grama. na śniadanie zapiekanki z serem i szynka do tego mix sałat, jak wrócę owsianka a na kolacje maksykanski gulasz z chorizzo serwowany z tostowana pitą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Marzec 24, 2021 2 minuty temu, MamaMai napisał: Kurczę, Majax nie wiem o co chodzi z tą twoją wagą, może właśnie zajechałaś go tymi wszystkimi dietami. Myślę że tym bardziej musisz wprowadzić zasadę małych kroków tj. obserować siebie, bez nerwowych ruchów wprowadzać zmiany, patrzeć co i czy na ciebie działa. Jeśli zajechałaś organizm, rozwaliłaś metabolizm to i na efekty trzeba bedzie czasu. Musisz uzbroić się w cierpliwość, wyznacz sobie narazie małe cele, no. że do majówki zgubisz 2 kg. Mało, może I mało ale lepiej tyle niż wcale. Chudnąć trzeba zdrowo a nie szybko bo nie zrobic organizmowi kuku. A I frustrować się nie będziesz, odblokujesz się. Do majówki 2kg To by mnie wogole zniechęciło A jeszcze na dodatek w tym tygodniu mam urodziny Muszę się zważyć po porannym WC to pewnie będę miała mniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Marzec 24, 2021 8 minut temu, Majax123 napisał: Do majówki 2kg To by mnie wogole zniechęciło A jeszcze na dodatek w tym tygodniu mam urodziny Muszę się zważyć po porannym WC to pewnie będę miała mniej Ależ ty jesteś niecierpliwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kabanosik 244 Napisano Marzec 24, 2021 Majax głowa do góry to pewnie chwilowe, organizm się przyzwyczaił do diety może? Tylko nie rzucaj diety, to najgorsze wyjście, trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Marzec 24, 2021 16 minut temu, MamaMai napisał: Ależ ty jesteś niecierpliwa W sumie trochę jestem a wogole mnie wkurza jak nie widzę dłuższy czas rezultatu. No cóż trzeba zrobić dzieciaczkom jakieś śniadanie i potem na bieżnie iść Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama7 35 Napisano Marzec 24, 2021 1 godzinę temu, Majax123 napisał: Witajcie. Pogoda u nas dziś ponura. Moja waga 82.5 czyli zero jakich kolwiek postępów. Mój organizm już się chyba uodpornił na odchudzanie , zresztą nie dziwię mu się tyle lat ciągle się odchudzam. Jak tak czytam o tym wszystkim co zjadacie przy odchudzaniu to tylko pozazdrościć, że możecie tak się zajadać smakołykami i chudnąć. Ja w ten sposób jak jadłam to tyłam Nie moge jeść tak sobie normalnych obiadów a już wogole kolacji bo od razu waga idzie w górę. Chcę dzisiaj kupić wkoncu tę wagę kuchenną z jakich firm macie te wagi??? I z jaką dokładnością one ważą.? . Majax może Twoj organizm przyzwyczaił się do diety dlatego waga nie spada ? Podobno podczas diety odchudzającej waga co jakiś czas staje w miejscu na tydzień -dwa a nawet dłużej. Wtedy najważniejsze żeby się nie poddawać a waga znów znacznie spadać. Miałam tak kiedy się odchudzałam w 2019 roku i schudnąć w końcu mi się udało . Ale z tym że po wielu dietach po latach organizm może już nie reagować może być sporo prawdy . Pewne rzeczy mogą już na niego nie działać. Myślałam że tak mam w lutym ale myślę że u mnie była to kwestia hormonów po poronieniu. Taka mam nadzieję że to był powód a nie to że na mnie już nie działa to co wcześniej. Najbliższe tygodnie pokażą. Ja dziś miałam poranne bieganie na śniadanie owsianka na mleku sojowym plus orzechy nerkowca i maliny (jeszcze daleko do sezonu ale miałam mega ochotę ) . Wczoraj spokojnie miałam dzień przerwy od treningu ale dietę trzymałam miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Triple panic 99 Napisano Marzec 24, 2021 Cześć Dziewczyny! Kabanosik - dużo się nie pomyliłam - samego towaru z tego przepisu jest praktycznie kilogram, to jeden placek musi ważyć pół kilo Tak serio, to sama bardzo lubię chaczapuri imeruli, ale nigdy nie byłam w stanie zmieścić więcej niż taki placuszek o masie 250g. Matylda - piękna aktywność, tak trzymaj! Tak, to prawda - kocham pizzę (oraz pizzopodobne potrawy innych kuchni niż włoska) ponad wszystko Jas - ja też mam niestety zdrowotnie spore ograniczenia żywieniowe - zero błonnika, zero cukru, zero mleka, żadnej przetworzonej żywności a reszta zależy - jak mój flak ma zły dzień to i miseczkę truskawek potrafi srogo odchorować Muszę się mocno pilnować i tu akurat Cię rozumiem... Majax - ja mam wagę breuera powieszoną na ścianie - ale chyba producent wagi to rzecz wtórna. Natomiast samą wagę polecam bardzo, choćby po to, żeby uczciwie sprawdzić, ile zjadamy. Nie zniechęcaj się tak szybko - każda z nas ma takie momenty, że waga się zatrzymuje, ale przyczyny są naprawdę bardzo różne. Ludzki organizm to superskomplikowana maszyna - nie raz się o tym przekonałam. I nie tylko waga - serio. Mierz się, rób zdjęcia. Ja robię co kilka tygodni fotkę w bikini i zestawiam ją ze zdjęciem z końca listopada - ostatnią robiłam w poniedziałek i nieźle się zaskoczyłam - niby 9kg różnicy na wadze a na zdjęciu inny człowiek. A przede wszystkim to CIERPLIWOŚĆ i KONSEKWENCJA w działaniu Nie ma drogi na skróty. Podejdź do tematu na spokojnie, rozłóż ten duży cel na malutkie cele, zaplanuj realizację tych malutkich celów i skupiaj się na wytrwaniu do najbliższego z nich. Odchudzanie to nie zryw na trzy dni a potem sukces i luz, tylko praca do końca życia - najpierw nad zrzuceniem wagi a potem nad jej utrzymaniem. Mama - masz dużo racji - ja sobie nie wyobrażam np. zrezygnować z pizzy do końca życia (w końcu pizza to moja miłość ). Ale też nie muszę jej jeść codziennie, ani nawet raz w tygodniu, nie muszę zjadać całej, nie muszę wybierać najbardziej kalorycznych dodatków, itp. Wydaje mi się, że ważne jest zdrowe podejście do jedzenia - słuchanie, kiedy organizm jest syty a kiedy głodny i zjadanie takich porcji, jakich on potrzebuje. 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Marzec 24, 2021 2 minuty temu, Triple panic napisał: Cześć Dziewczyny! Kabanosik - dużo się nie pomyliłam - samego towaru z tego przepisu jest praktycznie kilogram, to jeden placek musi ważyć pół kilo Tak serio, to sama bardzo lubię chaczapuri imeruli, ale nigdy nie byłam w stanie zmieścić więcej niż taki placuszek o masie 250g. Matylda - piękna aktywność, tak trzymaj! Tak, to prawda - kocham pizzę (oraz pizzopodobne potrawy innych kuchni niż włoska) ponad wszystko Jas - ja też mam niestety zdrowotnie spore ograniczenia żywieniowe - zero błonnika, zero cukru, zero mleka, żadnej przetworzonej żywności a reszta zależy - jak mój flak ma zły dzień to i miseczkę truskawek potrafi srogo odchorować Muszę się mocno pilnować i tu akurat Cię rozumiem... Majax - ja mam wagę breuera powieszoną na ścianie - ale chyba producent wagi to rzecz wtórna. Natomiast samą wagę polecam bardzo, choćby po to, żeby uczciwie sprawdzić, ile zjadamy. Nie zniechęcaj się tak szybko - każda z nas ma takie momenty, że waga się zatrzymuje, ale przyczyny są naprawdę bardzo różne. Ludzki organizm to superskomplikowana maszyna - nie raz się o tym przekonałam. I nie tylko waga - serio. Mierz się, rób zdjęcia. Ja robię co kilka tygodni fotkę w bikini i zestawiam ją ze zdjęciem z końca listopada - ostatnią robiłam w poniedziałek i nieźle się zaskoczyłam - niby 9kg różnicy na wadze a na zdjęciu inny człowiek. A przede wszystkim to CIERPLIWOŚĆ i KONSEKWENCJA w działaniu Nie ma drogi na skróty. Podejdź do tematu na spokojnie, rozłóż ten duży cel na malutkie cele, zaplanuj realizację tych malutkich celów i skupiaj się na wytrwaniu do najbliższego z nich. Odchudzanie to nie zryw na trzy dni a potem sukces i luz, tylko praca do końca życia - najpierw nad zrzuceniem wagi a potem nad jej utrzymaniem. Mama - masz dużo racji - ja sobie nie wyobrażam np. zrezygnować z pizzy do końca życia (w końcu pizza to moja miłość ). Ale też nie muszę jej jeść codziennie, ani nawet raz w tygodniu, nie muszę zjadać całej, nie muszę wybierać najbardziej kalorycznych dodatków, itp. Wydaje mi się, że ważne jest zdrowe podejście do jedzenia - słuchanie, kiedy organizm jest syty a kiedy głodny i zjadanie takich porcji, jakich on potrzebuje. Triple no właśnie przede wszystkim potrzebuje tej wagi do ważenia tego co zjem i obliczania kcal . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Marzec 24, 2021 Hej dziewczyny ruch od rana spory, spać nie możecie czy co? rano wypiłam już wodę z cytryna i miodem.. zaraz robię szybki obiad, bo mam wizytę u fryzjera dzisiaj mamsmai ja serek jem z łyżeczka miodu i troszke masło orzechowe daje, bo nie zjem takiego bez niczego, albo dżem niskosłodzony wieczorami czasami jem jak nie mam natchnienia na coś innego ok 250 g taki kubeczek... dziewczyny wszystko z głowa, raz na jakiś czas to fast food można jeść... ja widzę po sobie ze jak mam ochotę to kawałeczek ciasta zjem a na drugi dzień wracam na dobre tory... chodzi o to zeby wagę trzymać w ryzach i sprawdzać zeby za bardzo do góry nie poszła 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Marzec 24, 2021 5 minut temu, ileONKA napisał: Witajcie Walczące Kobietki Wszystkim tym, które utrzymały swoje postanowienia gratuluję spadków Na początku się wytłumaczę... Nie pisałam ponieważ jestem w trakcie remontu i same rozumiecie... I już odpisuję. Remontu ojej nie zazdroszcze w S nsie całego bałaganu. Ale potem będziesz miała ładnie w domku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kabanosik 244 Napisano Marzec 24, 2021 Ileonka, czasami mnie lekarze osłabiają, ja wiem, że to w naszych rękach jest nasze zdrowie ale ja już tyle razy byłam olana przez lekarza a później się okazywało, że miałam rację Życzę Ci dużo cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do zdrowia 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e-miska 138 Napisano Marzec 24, 2021 (edytowany) Czesc dziewczyny, ale pisania od samego rana!!! U mnie na śniadanie byl chleb pro body, makrela wędzona, jajko na miękko i ogórek zielony. Na obiad chyba spaghetti z piersi kurczaka. Majax jesli dalej bedziesz miala problemy z chudnięciem moze warto udac sie do dietetyka i sprawdzić swoj metabolizm biologiczny. Siostra tez miala problemy zeby schudnac, stosowala duzo diet, głodówki itd. Okazalo sie ze przez to wszystko rozwalila metabolizm i ma go na poziomie 77 letniej babci. Dopiero teraz w ciązy na diecie dla cukrzykow schudła z ok 100-105 kg do 78 kg (aktualnie 4 tyg po porodzie). Moze jednak post nie jest dla Ciebie, moze to byl szok dla organizmu, Triple chyba robila to stopniowo prawda? A co do grzechow na diecie i odstepstw uwazam ze to zdrowe dla ciała i głowy. W weekend zawsze sobie pozwalam na jakis cheat meal, czasem cheat day. Ostatnio wtrabilam prawie cala paczkę chipsów no i zyje. Mimo ze nie mam problemow z wyproznianiem (sorry dziewczyny, mam nadzieję ze zadna nie je ale to tez wazny aspekt odchudzania) to odnioslam wrazenie ze teraz po takim ciezszym jedzeniu po skorzystaniu z toalety jestem duzo lzejsza, jesli cos tam zalegalo to juz nie ma problemu. Ja mam wage z łucznika. Przy odchudzaniu jest to naprawde podstawa bo wtedy okazuje sie jakie jemy porcje. Dopiero jak zwazylam swój obiad to zobaczylam ze to powinny byc dwie porcje a nie jedna. Milego dnia Edytowano Marzec 24, 2021 przez e-miska Literowki 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Marzec 24, 2021 U mnie dzisiaj będzie trochę więcej jedzenia, bo w końcu ugotuję zupę (pomidorową z makaronem), a potem będzie jeszcze schab duszony z ziemniakami i buraczkami. Ale mam nadzieję że będzie też więcej aktywności. Właśnie byłam na 20 min. spacerze z psinką mojej mamy, chcę też z buta iść po córkę do przedszkola, wieczorem też w planach spacer z psem, ewent. kijki. Uciekam do garów, póki mały się nie obudził. Papatki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Marzec 24, 2021 2 godziny temu, ileONKA napisał: Kolejne badanie - insulina: 17,4 µIU/ml ---> norma 2,0 - 25,0 No i tutaj tańczę z radości, że mam ładnie w normie I przeliczyłam wskaźnik tej mojej nieszczęsnej insulinooporności HOMA-IR wg jednostek: Insulina na czczo: 17,4 µU/ml, mU/l Glukoza na czczo: 112 mg/dl HOMA-IR: 4.81 - rozpoznana insulinooporność Interpretacja otrzymanego wyniku: • wskazanie w normie to 2,5 • 2,5 – 4,0 to wynik nieprawidłowy, występuje podejrzenie insulinooporności • powyżej 4,0 rozpoznajemy insulinooporność No i tutaj również tańczę z radości ponieważ w grudniu 2020 przed świętami miałam wskaźnik HOMA-IR na poziomie 9,5 a teraz 13 marca 2021 mam 4,81 Spadek insulionooporności jest bardzo ładny i spory jak dla mnie Zwłaszcza, że trzymałam jedynie dietkę o niskim IG A właściwie to starałam się ją trzymać bo wiadomo, że wpadki wieczorne szczególnie w niedzielę miałam I nie ćwiczyłam a jedynie zaczęłam mieć więcej od 20 stycznia więcej obowiązków domowo - kuchennych bo moja Mama miała rękę w gipsie. Ale nie ćwiczyłam jak bym chciała bo już nie miałam siły. Czyli widać, że z dietką poszłam w dobrą stronę i to bez metforminy Także da się ileONKA to ty musisz teraz wszystkie produkty sprawdzać które mają niski IG ?/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Marzec 24, 2021 54 minuty temu, Majax123 napisał: ileONKA to ty musisz teraz wszystkie produkty sprawdzać które mają niski IG ?/ Dokładnie tak. Ja i IleOnka mamy stan przedcukrzycowy. Nie jest to jednak zbyt skomplikowane i w sumie bardzo pomocne przy odchudzaniu. Taki sposób odżywiania sprzyja utracie wagi ale też zmianom nawyków ☺ 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Marzec 24, 2021 27 minut temu, Jasminka napisał: Dokładnie tak. Ja i IleOnka mamy stan przedcukrzycowy. Nie jest to jednak zbyt skomplikowane i w sumie bardzo pomocne przy odchudzaniu. Taki sposób odżywiania sprzyja utracie wagi ale też zmianom nawyków ☺ Ale też nie które produkty po ugotowaniu mają inny IG niż przed ugotowaniem . W sumie to jak się raz sprawdzi ile co ma wartości to już później się chyba pamięta co ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matylda_a 103 Napisano Marzec 24, 2021 ale gwarno na forum ileOnka cieszę się bardzo ze masz lepsze wyniki, twoja ciężka praca z jedzeniem przynosi owoce, wspaniale wróciłam z pracy, 15 km za mną, i lekko nie było bo cały czas pod wiatr teraz kawka i owsianka i siadam do laptopa 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Marzec 24, 2021 47 minut temu, Majax123 napisał: Ale też nie które produkty po ugotowaniu mają inny IG niż przed ugotowaniem . W sumie to jak się raz sprawdzi ile co ma wartości to już później się chyba pamięta co ? Każda obróbka zmienia indeks. Np. Owoc w całości ma niski indeks a wyciśniety w postaci soku o wiele wyższy. Łatwo to zapamiętać i łatwo sprawdzić w razie wątpliwości☺ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Marzec 24, 2021 56 minut temu, Jasminka napisał: Każda obróbka zmienia indeks. Np. Owoc w całości ma niski indeks a wyciśniety w postaci soku o wiele wyższy. Łatwo to zapamiętać i łatwo sprawdzić w razie wątpliwości☺ Serio? a to ci ciekawostka z tym wyciskaniem. Nigdy bym nie pomyślała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Marzec 24, 2021 No niestety ale tak jest. Ja będę eksperymentować z kopytkami jutro. Dziś gotuję ziemniaki w łupinach na parze. Dziś je obiore i wstawię do lodówki a jutro po zmieleniu użyje mąki owsianej zamiast pszennej a do tego poledwiczki w sosie grzybowym i surówka z pora, marchwi i jabłka. Zobaczymy czy jadalne. Szukam już jakichś fajnych przepisów na święta, ☺ narazie mam brownie i zmodyfikuje sałatkę jarzynową dla siebie i dla mamy. A teraz hit kobiety ostatnio miałam cały czas za wysoki cukier, dziś otworzyłam nowe pudełko z paskami i ozdrowienie cukier w normie. Jak będę robić hormony zrobię i glukozę 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matylda_a 103 Napisano Marzec 24, 2021 Oj Jasminka to faktycznie cud Milkyway co robiłaś u fryzjera? Ja mam wizytę umówiona na 15 kwietnia i cały czas się zastanawiam czy cieniować czy na prosto ciąć czekam na moja córunie ze szkoły i lecimy na spacer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Marzec 24, 2021 Druga dawka ruchu za mną. Spacer do przedszkola zaliczony (1,6 km). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Marzec 24, 2021 (edytowany) Dziś zrobiłam sobie znowu placuszki owsiane pycha i do tego jabluszko przesmażone z cynamonem. Na kolacje kanapki z pastą jajeczną z kiełbasą i szczypiorkiem☺ A i jeszcze pół litra wody mi zostało do wypicia☺ Edytowano Marzec 24, 2021 przez Jasminka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matylda_a 103 Napisano Marzec 24, 2021 U mnie tez druga dawka ruchu zaliczona - prawie 4 km spaceru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Marzec 24, 2021 (edytowany) 3 godziny temu, Jasminka napisał: Każda obróbka zmienia indeks. Np. Owoc w całości ma niski indeks a wyciśniety w postaci soku o wiele wyższy. Łatwo to zapamiętać i łatwo sprawdzić w razie wątpliwości☺ No czytałam kiedyś o tym , nawet taka tabelkę z internetu miałam sobie wyszukane. Dzisiaj znowu byliśmy u laryngologa, i słuch lekarz powiedział że mój synek ma dobry. Jak nie będzie żadnych postępów nadal to mamy przyjść za pół roku i będzie robić Diagnostykę , szczerze nie wiem co miał na myśli No i kupiłam sobie wkoncu tę wagę . waży od 1 g do 5kg i nie była wcale droga tylko 48zl. I dobrze że ma funkcję tarowania. Musze więcej poczytać o tym Ig. Edytowano Marzec 24, 2021 przez Majax123 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Marzec 24, 2021 3 godziny temu, matylda_a napisał: Oj Jasminka to faktycznie cud Milkyway co robiłaś u fryzjera? Ja mam wizytę umówiona na 15 kwietnia i cały czas się zastanawiam czy cieniować czy na prosto ciąć czekam na moja córunie ze szkoły i lecimy na spacer Wrocilam i jestem zadowolona znowu piekna i odnowiona robilam baleyage ( średnio jestem co 3 mce) kupiłam tez odżywkę specjalna na moje suche włosy i lekko mi podcięła ( mam włosy do ramion, lekko pocieniowane) bo ostatnio sama podcinałam mówiła ze aż tak złe nie było i nawet miała gorsze przypadki przez ta corone ja dzisiaj tylko 6 tys zrobiłambyłam z mała tez na krótkim spacerku, po fryzjerze, ale jutro postaram się zrobić 10 zobaczymy zapowiadają fajna pogodę na następne dni, u nas dziś było 15 stopni pięknie Przeglądnęłam te tabele z IG i najmniej maja orzechy, takze trzeba jeść codziennie garść jasminka pyszne te twoje kolacje, może tez zrobię sobie ten placek owsiany z jabłuszkiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Marzec 24, 2021 1 godzinę temu, Milkyway38 napisał: Wrocilam i jestem zadowolona znowu piekna i odnowiona robilam baleyage ( średnio jestem co 3 mce) kupiłam tez odżywkę specjalna na moje suche włosy i lekko mi podcięła ( mam włosy do ramion, lekko pocieniowane) bo ostatnio sama podcinałam mówiła ze aż tak złe nie było i nawet miała gorsze przypadki przez ta corone ja dzisiaj tylko 6 tys zrobiłambyłam z mała tez na krótkim spacerku, po fryzjerze, ale jutro postaram się zrobić 10 zobaczymy zapowiadają fajna pogodę na następne dni, u nas dziś było 15 stopni pięknie Przeglądnęłam te tabele z IG i najmniej maja orzechy, takze trzeba jeść codziennie garść jasminka pyszne te twoje kolacje, może tez zrobię sobie ten placek owsiany z jabłuszkiem Orzechy mają niski indeks i są bardzo zdrowe ale kalorii mają fiu fiu fiu A moje placuszki to 1 jajko 60 gram białego sera, 25 gram mąki owsianej i ciut proszku do pieczenia☺ ja dałam jeszcze łyżeczkę erytrolu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach