Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Madzialena9

Co sądzicie o studiach w wieku 30 lat

Polecane posty

Co sądzicie żeby zacząć naukę w takim wieku? W wieku 20 lat nie myślałam o tym, nie wiedziałam jeszcze co chce robić w życiu. Raz była praca, raz nie, opłaty za szkole dojazdy itd bylyby duze, siebie musiałabym utrzymać sama bo nikt by mi nie pomógł w razie czego. Do tego nie wiedziałam na jaki kierunek się zdecydować. Miałabym jednak 500zl renty po zmarłej matce. Teraz w wieku 30 lat czuje ze chce czegoś więcej i przeszkadza mi to że ludzie z którymi pracuje nie obrażając nikogo nawet nie potrafią napisać głupiego dokumentu, trzeba po nich poprawiać błędy, nawet ortograficzne, mówią gwara, itd. Czuję że cofam się do tyłu i marnuje. Rozmawialam z ojcem o tym że idę na studia, teraz już wiem co chce od życia, wiem jaki kierunek chce studiować, a on mi na to zmarnowałam swoją szansę, wcześniej dostawałam rentę i tyle kasy przepadlo to teraz zeby sobie to wybić z głowy. Po co mi studia w tym wieku i że on na pewno mi w razie czego nie pomoże. A po studiach i tak mnie nikt nie zatrudni na dobrym stanowisku. Wiem że jestem dorosła i sama powinnam decydować o swoim życiu, dlatego postanowiłam się uczyć dalej, ale bardzo mnie te słowa i brak wsparcia jakichkolwiek moich decyzji zabolały. I także inne slowa których jeszcze tutaj nie wymieniłam 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Madzialena9 napisał:

Co sądzicie żeby zacząć naukę w takim wieku? W wieku 20 lat nie myślałam o tym, nie wiedziałam jeszcze co chce robić w życiu. Raz była praca, raz nie, opłaty za szkole dojazdy itd bylyby duze, siebie musiałabym utrzymać sama bo nikt by mi nie pomógł w razie czego. Do tego nie wiedziałam na jaki kierunek się zdecydować. Miałabym jednak 500zl renty po zmarłej matce. Teraz w wieku 30 lat czuje ze chce czegoś więcej i przeszkadza mi to że ludzie z którymi pracuje nie obrażając nikogo nawet nie potrafią napisać głupiego dokumentu, trzeba po nich poprawiać błędy, nawet ortograficzne, mówią gwara, itd. Czuję że cofam się do tyłu i marnuje. Rozmawialam z ojcem o tym że idę na studia, teraz już wiem co chce od życia, wiem jaki kierunek chce studiować, a on mi na to zmarnowałam swoją szansę, wcześniej dostawałam rentę i tyle kasy przepadlo to teraz zeby sobie to wybić z głowy. Po co mi studia w tym wieku i że on na pewno mi w razie czego nie pomoże. A po studiach i tak mnie nikt nie zatrudni na dobrym stanowisku. Wiem że jestem dorosła i sama powinnam decydować o swoim życiu, dlatego postanowiłam się uczyć dalej, ale bardzo mnie te słowa i brak wsparcia jakichkolwiek moich decyzji zabolały. I także inne slowa których jeszcze tutaj nie wymieniłam 😞

Jeśli się można dopytać, jaki kierunek chcesz studiować ? Masz jakieś konkretne plany co chcesz po nim robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz pomysł na siebie to idź :) na zaocznych zaczynały ze mną studia osoby 35- letnie a kilka osób było chyba nawet starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak Ty chcesz to rób. Nie słuchaj innych no chyba że osób które coś w życiu osiągnęły i Ci imponują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli czujesz że tego chcesz od życia to studiuj nie słuchając dobrych rad, a to czy ktoś pójdzie z Tobą tzn wspierał, pomagał to zobaczysz gdy zrobisz krok w tym kierunku. Jednak musisz się liczyć z długą, cięźką pracą ale to cel uświęca środki. Nie poddawaj się, powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, feliks1984 napisał:

Wiem, że jestem dorosła i sama powinnam decydować o swoim życiu, dlatego postanowiłam się uczyć dalej, ale bardzo mnie te słowa i brak wsparcia jakichkolwiek moich decyzji zabolały. I także inne slowa których jeszcze tutaj nie wymieniłam

Na naukę nigdy nie jest za późno.

Brak dyplomu, często przekreśla drogę do awansu. 

Realizuj własne ambicje ale mierz siły na zamiary. 

Wybacz ojcu. Starsi ludzie myślą innymi kategoriami.Obawia się, że przerośnie Cię to z uwagi na finanse.

On, jak zaznaczył nie będzie Ci mógł pomóc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Madzialena9 napisał:

Po co mi studia w tym wieku i że on na pewno mi w razie czego nie pomoże.

Nie przejmuj się. Mój też drwił z tego, że idę na studia. Prości ludzie nie zawsze potrafią zrozumieć, że ktoś ma potrzebę rozwoju. Rób swoje, to żaden wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na naukę nigdy nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej tak! Jak masz możliwość i chęci to powinnaś isc na studia. Ja tez mam 30 lat i tez nie poszłam na studia. Teraz żałuje a mieszkam w UK i nie jest już tak łatwo żeby wrócić na studia ale cały czas robię kursy i pracodawcy zawsze przychylniej patrzą.... 

Nie mysl o wieku i kto co sobie pomyśli tylko działaj 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Madzialena9 napisał:

 Rozmawialam z ojcem o tym że idę na studia, teraz już wiem co chce od życia, wiem jaki kierunek chce studiować, a on mi na to zmarnowałam swoją szansę, wcześniej dostawałam rentę i tyle kasy przepadlo to teraz zeby sobie to wybić z głowy. Po co mi studia w tym wieku i że on na pewno mi w razie czego nie pomoże. A po studiach i tak mnie nikt nie zatrudni na dobrym stanowisku. Wiem że jestem dorosła i sama powinnam decydować o swoim życiu, dlatego postanowiłam się uczyć dalej, ale bardzo mnie te słowa i brak wsparcia jakichkolwiek moich decyzji zabolały. I także inne slowa których jeszcze tutaj nie wymieniłam 😞

Powiem Ci szczerze.

Ja z perspektywy czasu uważam, że jak nie zamierza się iść na lekarski (ewentualnie weterynarię) lub informatykę to szkoda czasu iść na studia (niezależnie od wieku). 

Ja jestem po studiach uchodzących za prestiżowe (architektura) i to wygląda tak, że jest okres przez parę miesięcy, że gdyby nie oszczędności to bym nie miała za co żyć bo ludzie się tak często nie budują ( Jest coraz mniej inwestorów i zamówień na projekty) a jak się trafią zlecenia to kilka na raz i wtedy praca od świtu do późnej nocy. Media promują ten zawód (w filmach i serialach) i przedstawiają młodych pięknych architektów (architektki) prowadzących własne biura w szklanych wieżowcach i mających furę szmalu buehehhe ( będzie może z 2-3%).

30 lat to jeszcze młody wiek ale np. na lekarski  w twoim wypadku odpada bo studia 6 lat, rok stażu i kilka lat specjalizacji, zanim wejdziesz na rynek pracy to będziesz po 40...  więc jeżeli nie idziesz na informatykę  to moim zdaniem szkoda czasu, energii i pieniędzy bo dostaniesz papierek nic nie warty na rynku pracy (dziś  każdy ma z czegoś magistra a majstrów np. elektryków brakuje). Lepiej pójść do roboty fizycznej za granicą, odłożyć kasę  i otworzyć własny biznes. A rozwijać horyzonty można i bez studiów (dużo lepiej nauczysz się języka w robocie za granicą niż na studiach).

 

Edytowano przez kejtred
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, kejtred napisał:

Powiem Ci szczerze.

Ja z perspektywy czasu uważam, że jak nie zamierza się iść na lekarski (ewentualnie weterynarię) lub informatykę to szkoda czasu iść na studia (niezależnie od wieku). 

Ja jestem po studiach uchodzących za prestiżowe (architektura) i to wygląda tak, że jest okres przez parę miesięcy, że gdyby nie oszczędności to bym nie miała za co żyć bo ludzie się tak często nie budują ( Jest coraz mniej inwestorów i zamówień na projekty) a jak się trafią zlecenia to kilka na raz i wtedy praca od świtu do późnej nocy. Media promują ten zawód (w filmach i serialach) i przedstawiają młodych pięknych architektów (architektki) prowadzących własne biura w szklanych wieżowcach i mających furę szmalu buehehhe ( będzie może z 2-3%).

30 lat to jeszcze młody wiek ale np. na lekarski  w twoim wypadku odpada bo studia 6 lat, rok stażu i kilka lat specjalizacji, zanim wejdziesz na rynek pracy to będziesz po 40...  więc jeżeli nie idziesz na informatykę  to moim zdaniem szkoda czasu, energii i pieniędzy bo dostaniesz papierek nic nie warty na rynku pracy (dziś  każdy ma z czegoś magistra a majstrów np. elektryków brakuje). Lepiej pójść do roboty fizycznej za granicą, odłożyć kasę  i otworzyć własny biznes. A rozwijać horyzonty można i bez studiów (dużo lepiej nauczysz się języka w robocie za granicą niż na studiach).

 

Na logopedie - żeby prowadzić własną działalność. Wiem że do pracy w szkole trudno się dostac i zarobki też małe. Więc co radzicie w takim przypadku? 

Dostałam się też na pielęgniarstwo, ale myślę że to by mnie przerosło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×