Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Jack445

Wolicie zamieszkać razem, czy miła relacja i mieszkanie osobno?

Polecane posty

Od dwóch lat mieszkam sam i jest mi z tym coraz wygodniej. Równocześnie lubię kontakt z kobietami, nie tylko seks, ale i rozmowy, wspólne wyjścia, wspólne spędzanie czasu.
Na ile realne jest znalezienie kobiety po czterdziestce, której nie będzie zależało, żeby zamieszkać razem z nią, a raczej odwiedzać się, a jeśli mieszkać, to po kilka dni u niej, u mnie, tak, żeby jednak zachować sporą niezależność. Czy dla kobiet ważniejsze będzie wspólne zamieszkanie razem, czy przyjemność ze spotkań, wyjść, ale z zachowaniem odrębności ?

Edytowano przez Jack445
literówka
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Różniczka napisał:

Moim zdaniem mieszkanie samemu spowoduje że nabedziesz  nawyki starego kawalera .

Chyba już mam takie nawyki...
Zaglądam na fora, popisze sobie z kimś. Jak było można, to nie miałem problemu, żeby samemu wyjść na imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

Zalezy wszystko z kim i jak się dogadujemy, tez od metrażu, nawyków, tego jak ktos jest zorganizowany, czy dba o porządek, czy będe miała swoja łazienke etc. 😛

Generalnie lubię mieszkać sama, a np,  z facetem spędzac weekend czy jakis wieczór w tygodniu. nie musimy "wisieć" na sobie dzien w dzień.

Ale gdybym się z kims naprawde idealnie dopasowała, to rozważyłabym wspólne mieszkanie. 

Gdybym znalazł ideał to też chciałbym zamieszkać razem, tylko przestaję już wierzyć w ideały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem dość introwertyczny, więc nie przeszkadza mi, że druga strona ma swoje życie, swoje hobby i zamyka się w pokoju na kilka godzin by robić coś tam dla siebie. Ale lubię wiedzieć, że jest obok.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, agent of Asgard napisał:

Ja jestem dość introwertyczny, więc nie przeszkadza mi, że druga strona ma swoje życie, swoje hobby i zamyka się w pokoju na kilka godzin by robić coś tam dla siebie. Ale lubię wiedzieć, że jest obok.

I znów się muszę zgodzić , chociaż wcale nie chcę 😈 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, irukangi napisał:

W punkt ! Jeśli kocham zalety tej osoby z którą jestem to i wady muszę przynajmniej ignorować. Osobno to mogę mieszkać gdy nie możemy mieszkać razem . 

Dla mnie to nie wada. Nie wyobrażam sobie, bym nie miał czasu tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, irukangi napisał:

Chyba się nie zrozumieliśmy . 

Co nie jest wadą dla Ciebie ? 

Ja pisałem że mieszkanie z osobą którą się kocha jest nieodłącznym składnikiem tej miłości i że wady tej osoby trzeba ignorować (nie znam osób bez wad ) a mieszkanie osobno jest tylko możliwe gdy z przeróżnych powodów nie mogą mieszkać razem. 

Zrozumiałem, że dla Ciebie jest wadą chęć spędzenia czasu bez drugiej połówki.
Pewnie, każdy ma wady. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

W tym wieku to raczej ciężko będzie znaleźć taką, która chciała by mieszkać razem ...

Kobiety które mają swoje wygodne lokum też raczej preferują luźną relację na zasadzie przyjacielskiej niż układanie sobie życia razem bo to już miały i nie wyszło 

To mówisz, że jednak nie chcesz ze mna mieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Różniczka napisał:

Dlatego to ostatnia chwila zeby spróbować życie w duecie, gdyż w innym razie zostaniesz starym kawalerem.

Ale dlaczego ma żyć w duecie skoro nie chce i tak mu dobrze? Niektórzy nie nadają się do życia we dwoje, niektórzy nawet nie powinni, nie zatruwając komuś życia i sobie również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobne mieszkanie 🤨 Zdarzyło się i mnie kiedyś wpaść na ten genialny pomysł...teoretycznie był bez wad. W praktyce męski czynnik ludzki zawiódł i się posypało. Może jeszcze kiedyś będzie dane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Pocahontaz napisał:

Zalezy wszystko z kim i jak się dogadujemy, tez od metrażu, nawyków, tego jak ktos jest zorganizowany, czy dba o porządek, czy będe miała swoja łazienke etc. 😛

Generalnie lubię mieszkać sama, a np,  z facetem spędzac weekend czy jakis wieczór w tygodniu. nie musimy "wisieć" na sobie dzien w dzień.

Ale gdybym się z kims naprawde idealnie dopasowała, to rozważyłabym wspólne mieszkanie. 

Wspólne mieszkanie po 40?! Nigdy w życiu. Brrrrr.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

We własnym wyobrażeniu i partnerki która ma wyglądać w domu jakby szła na randkę albo na party do Bristolu. Życie we dwoje to robota na drugi etat, a potem pretensje ze ktoś się zmienia na lepsze albo na gorsze - jak kobiety. Ja np. Jestem najgorsza od samego początku związku. I małżonek pretensji nie ma. 🤓🤪 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×