Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nieogarnięta00

6lat razem i żadnych planów na przyszłość

Polecane posty

Przed chwilą, 2libed napisał:

ale to nie było do ciebie tylko nawiazywalem do tego co napisales.

o czym dobrze wiesz  😄 tobie bym zadnego obiadu nie postawil bo ty psu jedzenia zalujesz wiec tobie tez bym dał resztki po tym co zjem.

Nawet nie mam psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

drugiej strony w hotelu mogli by się zdziwić propozycją takiego rozliczenia bezgotówkowego 😄

A wiesz, że mi się raz udało? 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Nieogarnięta00 napisał:

Wychodzi na to że się czepiam,że chodzi mi tylko o kasę i najlepiej to powinnam mu dopłacać.

Tacy jak on zawsze będą trzymać jego stronę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

Tacy jak on zawsze będą trzymać jego stronę. 

Jak od faceta zaczyna się czegoś wymagać to jest się materialistką,jak się nie wymaga to jest się ...ką,niedojdą itd.Ja chyba z facetami nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Leżaczek napisał:

Jak zapraszasz na obiad to się kasy nie bierze a oferowane zapłaty wtedy od gościa jest niegrzeczne.

To prawda, ale z drugiej strony zaproszony gość powinien również zaprosić gospodarza, a na wizytę wypada przynieść bombonierkę lub wino. 
Natomiast gość, który regularnie wpada na 2 dni raz w tygodniu, nie jest gościem, a domownikiem, więc ma obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, 90%cacao napisał:

Otóż to.

Jeśli tego nie robi tzn. , że rżnie głupa.

Każda osoba na poziomie, nieważne facet czy kobieta, chyba rozumie co oznacza przyjśc do kogoś na kolacje czy obiad x razy z rzędu i żeby nawet symbolicznego wina i czekolady nie przynieść?

Obciach

A miałam taką znajoma... bez wstydu dziewucha, cos a la sernik: daj daj daj" 

Ale co mi z wina jak muszę wydać na zakupy,to jednak jeden schabowy,czy jedno udko więcej,ja nie wypominam ale powinien się trochę poczuwać,chociaż raz w miesiącu powiedzieć chodź do sklepu,weź co potrzeba ja zapłacę,tak za 200,300 zł a tu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Nieogarnięta00 napisał:

Ale co mi z wina jak muszę wydać na zakupy,to jednak jeden schabowy,czy jedno udko więcej,ja nie wypominam ale powinien się trochę poczuwać,chociaż raz w miesiącu powiedzieć chodź do sklepu,weź co potrzeba ja zapłacę,tak za 200,300 zł a tu nic.

Szczerze mówiąc to zabrzmiało dość dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 90%cacao napisał:

Ty masz chyba problemy z rozumieniem tego co czytasz..

Ja nie napisałam, ze to MUSI byc wino..tylo w ogole jakis wkład jego, dobrowolny w kolację.

Może Ci chlasnąć nawet i schabowymi czy przynieśc 5 kg ziemniaków, nie wnikam.

Chodziło wlasnie o to żeby sie "poczuwał". 

No to się nie poczuwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marawstala napisał:

Faktycznie może jest niedomyślny... nie domyśla się, że mógłby zrobić jakieś zakupy... może trzeba mu wprost powiedzieć co będzie potrzebne i bez problemu je zrobi.

Nie jest taki głupi,poprostu nie wymagałam to i on się nie wychylał,po co ma wydawać jak nie trzeba.Tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marawstala napisał:

Faktycznie może jest niedomyślny... nie domyśla się, że mógłby zrobić jakieś zakupy... może trzeba mu wprost powiedzieć co będzie potrzebne i bez problemu je zrobi.

Tak, to na pewno niedomyślność, a nie brak empatii, chciwość i braki w wychowaniu. Wszak każdemu dorosłemu facetowi trzeba wielokrotnie wyjaśniać, jak należy się zachować, bo sam na to nie wpadnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak to właśnie jest. Teraz jest taka moda, ze kobieta ma zarabiać na siebie, dom i faceta, zajmowac dzieckiem, dawac dawac nic nie wymagać. I potem takie są efekty. A faceci zadowoleni i pachnacy, ida szukac innej, która tez ich wyręczy, bo zaczęły się schody 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marawstala napisał:

Może niektórym trzeba jasno coś  zakomunikować by dotarło... Z tego co pamiętam na początku jakoś się starał więc może autorka za bardzo zaczęła mu podchlebiac, matkować i facet osiadł na laurach...

Tak,na początku się starał i wiedział co trzeba potem wszystko powoli się zmieniło,z mojej strony jest tak samo jak było,on doskonale wie jak należy się zachować więc albo już mu nie zależy albo liczy że dalej tak będzie i nic nie będę chciała ale raczej to pierwsze,ma mnie gdzieś.Jeśli mówi,że zmarnował mi 6 lat życia bo inny dałby mi więcej to chyba ogarnia o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Niburdiama napisał:

Tak to właśnie jest. Teraz jest taka moda, ze kobieta ma zarabiać na siebie, dom i faceta, zajmowac dzieckiem, dawac dawac nic nie wymagać. I potem takie są efekty. A faceci zadowoleni i pachnacy, ida szukac innej, która tez ich wyręczy, bo zaczęły się schody 😎

Dokładnie tak jest,kobieta musi wszystko sama,facet do przyjemności.Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nieogarnięta00 napisał:

Dokładnie tak jest,kobieta musi wszystko sama,facet do przyjemności.Tragedia.

Dlatego zadaj sobie jedno ważne pytanie: a po co Ci facet? 😎 bo jak tylko do przyjemnosci to naprawdę kiepski powod, zwłaszcza, że tort tez moze sie przejeść, tort mozna kupic, zrobic samemu albo sie poczęstować, ewentualnie zrezygnować ze słodyczy ku zdrowemu trybowi zycia 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marawstala napisał:

Dlatego trochę dziwi ta zmiana, dlaczego zaczął odpuszczać... wg mnie komunikacja zawiodła i być może doszło coś więcej czego nie zauważasz... albo zwyczajnie przestało mu zależeć tylko nie wiem w takim razie po co do Ciebie wraca, przecież tak naprawdę nic Was nie trzyma... może jednak mu zależy (?)

Może mu zależy na seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko te weekendy nie są dobre np.dla mojej córki,on przyjeżdża to mam mniej czasu dla niej,niedziela obiadki sratki a mogę w tym czasie iść na rowery z córką czy gdzieś pojechać a czas poświęcam jemu,gdyby był ze mną na co dzień to wyglądałoby to inaczej,byłby z nami na co dzień a tak jest co tydzień zamieszanie bo on przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie ten cały związek to o kant duupy.. Ja to się dziwie jak Ty mogłaś ciągnąć to wszystko przez 6 lat. To już nawet nie o te magiczne obiady chodzi. Najbardziej mnie zastanawia, że on Cię nie zaprasza do siebie, nie znasz jego rodziny, przypadkiem poznałaś jego dzieci a dzieli was 20km.??! Nie dało Ci to do myślenia??

Facet wpada na weekend, żre za darmochę, dostaje seks i nara. Poza tym nie ma was,a już na pewno Ciebie w jego życiu. Przecież to widać jak na dłoni że on nie ma zamiaru zmieniać czegoś w waszej relacji.pewnie nigdy nie miał. Jest mu wygodnie, urządził się. Ty się przebudzilas i dobrze bo lepiej późno niż wcale. Ale nie oczekuj że ten tydzień który mu dałaś coś zmieni. Tymbardziej po tym jego  tekście o zmarnowaniu Ci 6 lat. Może facet widzi że jest dupkiem ale nie protestowałas do tej pory więc korzystał. Nie licz na zmianę. Nie ten adres. Nie trac już swego czasu i energii. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, KKeira napisał:

Ogólnie ten cały związek to o kant duupy.. Ja to się dziwie jak Ty mogłaś ciągnąć to wszystko przez 6 lat. To już nawet nie o te magiczne obiady chodzi. Najbardziej mnie zastanawia, że on Cię nie zaprasza do siebie, nie znasz jego rodziny, przypadkiem poznałaś jego dzieci a dzieli was 20km.??! Nie dało Ci to do myślenia??

Facet wpada na weekend, żre za darmochę, dostaje seks i nara. Poza tym nie ma was,a już na pewno Ciebie w jego życiu. Przecież to widać jak na dłoni że on nie ma zamiaru zmieniać czegoś w waszej relacji.pewnie nigdy nie miał. Jest mu wygodnie, urządził się. Ty się przebudzilas i dobrze bo lepiej późno niż wcale. Ale nie oczekuj że ten tydzień który mu dałaś coś zmieni. Tymbardziej po tym jego  tekście o zmarnowaniu Ci 6 lat. Może facet widzi że jest dupkiem ale nie protestowałas do tej pory więc korzystał. Nie licz na zmianę. Nie ten adres. Nie trac już swego czasu i energii. 

 

Jego dzieci widziałam raz,są już dorośli i samodzielni,spotkaliśmy ich przypadkowo bo też bym ich nie znała,znam też jednego z jego braci ale też poznany przypadkiem.Nie liczę już na zmianę ale serce boli, nie jestem bez uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nieogarnięta00 napisał:

Jego dzieci widziałam raz,są już dorośli i samodzielni,spotkaliśmy ich przypadkowo bo też bym ich nie znała,znam też jednego z jego braci ale też poznany przypadkiem.Nie liczę już na zmianę ale serce boli, nie jestem bez uczuć

To samo mówi za siebie :przypadkiem. Nie pytałaś czemu tak? I czemu te weekendy zawsze u Ciebie?

Jasne że Ci ciężko bo się zaangażowałaś, ale patrz trzeźwo. Wyjdzie na plus dla Ciebie i córki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, KKeira napisał:

To samo mówi za siebie :przypadkiem. Nie pytałaś czemu tak? I czemu te weekendy zawsze u Ciebie?

Jasne że Ci ciężko bo się zaangażowałaś, ale patrz trzeźwo. Wyjdzie na plus dla Ciebie i córki. 

No właśnie pytałam na początku,on twierdził,że tak jest najlepiej w związku jak najmniej ludzi o nim wie,nie ma co się afiszować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Nieogarnięta00 napisał:

No właśnie pytałam na początku,on twierdził,że tak jest najlepiej w związku jak najmniej ludzi o nim wie,nie ma co się afiszować.

A to dobre. Najlepiej dla związku? Chyba dla niego. Dobrze ze jeszcze nie kazał Ci nakładać torby papierowej na głowę, albo wychodzic tylko nocami by nikt nie dojrzał. Nie ma co się dziwić ze Cię nigdzie nie zabierał czy nie zapraszał do siebie. Tak się nie zachowuje facet, który myśli poważnie o związku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2021 o 19:11, Nieogarnięta00 napisał:

Oboje jesteśmy po 40 the,mamy dzieci z poprzednich związków,spotykamy się tylko w weekendy,zawsze u mnie,ja gotuję,ja sprzątam,ja robię zakupy,nie ma żadnych planów na przyszłość,jak wspominam żeby coś zmienić,zamieszkać razem to on twierdzi że dobrze jest jak jest.Dodam, że nie dokłada się do jedzenia,rachunków itd.Czy to normalny związek?

Nie ma czegos takiego jak "normalny" zwiazek, ludzie są w rożnych ukladach w zaleznosci od etapu zycia, oczekiwan itd. Widać jemu taki pasuje, a Tobie nie bardzo, a czy wiesz jaki by Ci pasował? Chcesz zamieszkać razem, ślubu czy żeby Ci się tylko dokładał do rachunkow i jedzenia? Zastanow sie i z nim porozmawiaj zeby sie dowiedziec czy tak samo widzi wasza przyszlosc. Moim zdaniem facet jest trochę leniwy i egoistyczny i jak z nim zamieszkasz full time to jeszcze moze się okazać, ze bedziesz koło niego ciagle sprzatac i mu gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2021 o 21:45, Nieogarnięta00 napisał:

Może teraz takie czasy,że kobieta musi być samodzielna i ogarnięta życiowo,finansowo,jak facetom mówi się o pieniądzach,to zaraz że na kasę leci ale zrobić zwykle zakupy to chyba nie problem,dodam,że on dobrze zarabia,ma pieniądze.

Nie, to nie jest kwestia obecnych czasów, a cwaniactwo Twojego "partnera". Typowy pasożyt i egocentryk, który myśli wyłącznie o sobie i swoich przyjemnościach. Związek polega zarówno na braniu jak i dawaniu.  Wątpię, żeby się zmienił skoro przez tyle czasu tak to wygląda. Nie marnuj czasu i życia na coś i kogoś takiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapp25

Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, 2libed napisał:

ale ty od niego nic nie wymagasz na razie to jeczysz na forum a facet nawet nie wie co ci dolega.

 

Jęczę na forum bo po to takie forum jest😁😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Nieogarnięta00 napisał:

Jęczę na forum bo po to takie forum jest😁😀

A życie życiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Nieogarnięta00 napisał:

A życie życiem.Czasem dobrze poznać różne opinie.

Jasne że jest dobrze. A jeszcze lepiej wyciągnąć z tego swoje wnioski i działać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×