Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Invictus82

Zona zlozyla pozew z mojej winy.

Polecane posty

Witajcie. Kilka miesiecy temu zona mnie opuscila, zostawila z dziecmi. Obecnie dziecmi opiekujemy sie naprzemiennie. Po wyprowadzce nalegala na szybki rozwod za porozumieniem stron. Nie zgodzilem sie. Zlozyla z mojej winy. Wiem, ze ktos ja do tego namowil, ale mniejsza z tym. Odbyly sie do tej pory 2 sprawy. Zona do dzis nie zlozyla ani jednego dowodu na moja wine, ani jednej kartki, nic. Ja do dzis zlozylem na swoja obrone 170 stron dowodow za ostatnie lata, jakim bylem normalnym mezem, ojcem, kochankiem, przyjacielem. Zdjecia, filmy, zrzuty messengera, smsy, przelewy, whatsapp, zakupy allegro, aliezpress. Sad wszystkie przyjal. Przesluchanie zony trwalo 10 min, klamala i na nic nie miala dowodu ani potwierdzenia. Z tego co w necie czytalem, jak chce mojej winy, to musi miec mocne dowody. Jak dalej moze sie potoczyc sprawa, skoro jestem oskarzony, brak jakichkolwiek dowodow, a ja na obrone zlozylem 2 teczki twardych dowodow. Nadmienie, ze juz 2 razy jej mecenas prosila bym odpuscil i dal za porozumieniem stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego nie chcesz odpuścić i zgodzić się na rozwód bez orzekania o winie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bimba napisał:

A dlaczego nie chcesz odpuścić i zgodzić się na rozwód bez orzekania o winie?

Z dwoch powodow. Po pierwsze wiem o mezczyznie ktory pojawil sie w czasie trwania naszego malzenstwa i rozwalil nam je od srodka, ale super ekstra dowodow nie mam, dzieci male 6 i 3 lata. Po drugie, chce jej poprzez sad pokazac, i zalaczone dowody, ze robilem wszystko by byc dobrym mezem, kochankiem, przyjacielem, a jej kryzys wieku 40 lat zamacil w glowie i poszla. Zostawiajac mnie i dzieciaki ze mna. Danie rozwodu za porozumieniem stron, to poddanie sie, ona otwiera szampana, jej rodzice, jej przyjaciel i jej kolezanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Invictus82 napisał:

Z dwoch powodow. Po pierwsze wiem o mezczyznie ktory pojawil sie w czasie trwania naszego malzenstwa i rozwalil nam je od srodka, ale super ekstra dowodow nie mam, dzieci male 6 i 3 lata. Po drugie, chce jej poprzez sad pokazac, i zalaczone dowody, ze robilem wszystko by byc dobrym mezem, kochankiem, przyjacielem, a jej kryzys wieku 40 lat zamacil w glowie i poszla. Zostawiajac mnie i dzieciaki ze mna. Danie rozwodu za porozumieniem stron, to poddanie sie, ona otwiera szampana, jej rodzice, jej przyjaciel i jej kolezanki.

Walka w sądzie nie zmusi jej do miłości do ciebie.

I to nie mężczyzna rozwalił WAM małżeństwo tylko twoja żona.

Ale jeśli honor i robienie na złość jej i jej rodzinie jest ważniejsze niż twoj spokój, czas i nerwy no to szarp się z nią przez najbliższe 10 lat po sądach, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Invictus82 napisał:

Witajcie. Kilka miesiecy temu zona mnie opuscila, zostawila z dziecmi. Obecnie dziecmi opiekujemy sie naprzemiennie. Po wyprowadzce nalegala na szybki rozwod za porozumieniem stron. Nie zgodzilem sie. Zlozyla z mojej winy. Wiem, ze ktos ja do tego namowil, ale mniejsza z tym. Odbyly sie do tej pory 2 sprawy. Zona do dzis nie zlozyla ani jednego dowodu na moja wine, ani jednej kartki, nic. Ja do dzis zlozylem na swoja obrone 170 stron dowodow za ostatnie lata, jakim bylem normalnym mezem, ojcem, kochankiem, przyjacielem. Zdjecia, filmy, zrzuty messengera, smsy, przelewy, whatsapp, zakupy allegro, aliezpress. Sad wszystkie przyjal. Przesluchanie zony trwalo 10 min, klamala i na nic nie miala dowodu ani potwierdzenia. Z tego co w necie czytalem, jak chce mojej winy, to musi miec mocne dowody. Jak dalej moze sie potoczyc sprawa, skoro jestem oskarzony, brak jakichkolwiek dowodow, a ja na obrone zlozylem 2 teczki twardych dowodow. Nadmienie, ze juz 2 razy jej mecenas prosila bym odpuscil i dal za porozumieniem stron.

Ale jestes upie....wy 😉 Od takich sie ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Nikt normalny nie składa 170 stron w odpowiedzi na jeden pozew

 

Chyba, ze idealny mezczyzna🤣 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Invictus82 napisał:

Z dwoch powodow. Po pierwsze wiem o mezczyznie ktory pojawil sie w czasie trwania naszego malzenstwa i rozwalil nam je od srodka, ale super ekstra dowodow nie mam, dzieci male 6 i 3 lata. Po drugie, chce jej poprzez sad pokazac, i zalaczone dowody, ze robilem wszystko by byc dobrym mezem, kochankiem, przyjacielem, a jej kryzys wieku 40 lat zamacil w glowie i poszla. Zostawiajac mnie i dzieciaki ze mna. Danie rozwodu za porozumieniem stron, to poddanie sie, ona otwiera szampana, jej rodzice, jej przyjaciel i jej kolezanki.

Ja cię z jednej strony rozumiem bo byłam w podobnej sytuacji ale finalnie uważam to za błąd- zmarnowałam w sądzie pięć lat i kupę kasy. Wygrałam ale to nie było tego warte. 
 

po drugie - żaden kryzys wieku średniego nie sprawia że kobieta porzuca dzieci i idzie do innego faceta. Albo nie chcesz zdradzać powodów albo ich nie chcesz widzieć. Z pewnością szczęśliwym małżeństwem  raczej nie byliście.


No i skoro nie masz dowodów na jej winę to nigdy nie wygrasz, choćbyś był nie wiem jak zdeterminowany żeby pokazać jakim byłeś super mężem. Bo to zwyczajnie nie ma znaczenia, mozesz udowadniać że jesteś super ale to nie jest jej dowód na jej winę. Jak mawiała pani od polskiego „wypracowanie nie na temat”…

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Invictus82 napisał:

Witajcie. Kilka miesiecy temu zona mnie opuscila, zostawila z dziecmi. Obecnie dziecmi opiekujemy sie naprzemiennie. Po wyprowadzce nalegala na szybki rozwod za porozumieniem stron. Nie zgodzilem sie. Zlozyla z mojej winy. Wiem, ze ktos ja do tego namowil, ale mniejsza z tym. Odbyly sie do tej pory 2 sprawy. Zona do dzis nie zlozyla ani jednego dowodu na moja wine, ani jednej kartki, nic. Ja do dzis zlozylem na swoja obrone 170 stron dowodow za ostatnie lata, jakim bylem normalnym mezem, ojcem, kochankiem, przyjacielem. Zdjecia, filmy, zrzuty messengera, smsy, przelewy, whatsapp, zakupy allegro, aliezpress. Sad wszystkie przyjal. Przesluchanie zony trwalo 10 min, klamala i na nic nie miala dowodu ani potwierdzenia. Z tego co w necie czytalem, jak chce mojej winy, to musi miec mocne dowody. Jak dalej moze sie potoczyc sprawa, skoro jestem oskarzony, brak jakichkolwiek dowodow, a ja na obrone zlozylem 2 teczki twardych dowodow. Nadmienie, ze juz 2 razy jej mecenas prosila bym odpuscil i dal za porozumieniem stron.

Będziesz miał rozwód z winy obu stron. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz jeszcze jedno wyjście, Zaproponuj jej lub jej prawnikowi aby przyznała się do zdrady / romansu i ze swojej winy wniosła o rozwód. Skoro prawdopodobnie z dużym prawdopodobieństwem ma kochasia to powinna bez problemu tak zrobić i dostać szybki rozwód ze swojej winy. Dodam od siebie że walczysz tylko o honor swój (tak trzymaj) bo ona prawdopodobnie nigdy do ciebie nie wróci chyba że mocno przejedzie się na kochasiu i coś do niej dotrze. Pytanie brzmi czy będziesz chciał takiej kobiety ? czy będzie warta twoich nerwów, pamięci o tym co zrobiła, poniżenia ciebie? Dziwię się że tylko się bronisz a nie zaatakujesz ujawniając jej inny związek ( detektyw, nagrywanie, bilingi itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, normalnyjestem napisał:

Masz jeszcze jedno wyjście, Zaproponuj jej lub jej prawnikowi aby przyznała się do zdrady / romansu i ze swojej winy wniosła o rozwód. Skoro prawdopodobnie z dużym prawdopodobieństwem ma kochasia to powinna bez problemu tak zrobić i dostać szybki rozwód ze swojej winy. Dodam od siebie że walczysz tylko o honor swój (tak trzymaj) bo ona prawdopodobnie nigdy do ciebie nie wróci chyba że mocno przejedzie się na kochasiu i coś do niej dotrze. Pytanie brzmi czy będziesz chciał takiej kobiety ? czy będzie warta twoich nerwów, pamięci o tym co zrobiła, poniżenia ciebie? Dziwię się że tylko się bronisz a nie zaatakujesz ujawniając jej inny związek ( detektyw, nagrywanie, bilingi itp).

Już nie masz głupiej porady?  Rozwód z własnej winy? Wiesz jakie ma to ma konsekwencje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Adwokata mam.

Sad przyjal wszystkie moje dowody, nawet te o jej przyjacielu, bo najgorsze jest to, ze to moj kolega, tez ma zone. 

Czytam wszystkie Wasze komentarze, nawet te negatywne. Za wszystkie dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki charakter, że nie odpuszczam dla świętego spokoju.

A tym bardziej bym nie odpuściła, gdyby niewierny partner/partnerka chciał rozwodu z mojej winy.

Jak ktoś by mnie ładnie prosił to ewentualnie z winy obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2021 o 13:02, Sylwia1991 napisał:

Ja mam taki charakter, że nie odpuszczam dla świętego spokoju.

A tym bardziej bym nie odpuściła, gdyby niewierny partner/partnerka chciał rozwodu z mojej winy.

Jak ktoś by mnie ładnie prosił to ewentualnie z winy obu stron.

Tylko że to nie jest święty spokój. Nie każdy „zdrajca” kto ma adwokata wystąpi o winę drugiej strony - to jest standardowa strategia procesowa.

Aha - rozwód kosztował mnie w sumie kilkanaście tysięcy, teraz wolałabym za to jechać na luksusowe wakacje na Seszele.
Więc naprawdę mizerna satysfakcja nie jest tego warta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×