Foxyanna 0 Napisano Październik 26, 2021 (edytowany) Witam serdecznie, szukałam jakichś wskazówek na wielu forach lecz ich nie znalazłam. Właśnie przedwczoraj skończyłam 31 lat, w wieku 18 lat urodziłam córkę, co spowodowało że nie ukończyłam liceum. Zrobiłam to zaocznie 2 lata temu, lecz nie miałam odwagi podejść do matury. Teraz córa jest już duża i chciałabym zrobić coś wreszcie ze sobą, ciężko znaleźć mi pracę biorąc pod uwagę że większość czasu zajmowałam się dzieckiem i moje cv jest ubogie. Zawsze marzyłam o zostaniu nauczycielką klas 1-3 lub panią "przedszkolanką". Do matury przystąpiłabym w przyszłym roku, i gdyby wszystko poszło dobrze na studia również. W tej chwili studia pedagogika wczesnoszkolna trwają 5 lat, po ukończeniu miałabym "aż" 36 lat. Stąd mam wiele wątpliwości czy jest wogóle sens zaczynać? Przeglądając ogłoszenia czytam o "młodym zespole". Czy wogóle znalazłabym pracę w przedszkolu w tym wieku? Czy nie będę poprostu za stara? Nie chciałabym się rozczarować i wydać tyle pieniędzy w błoto bo mowa tu o studiach zaocznych. Czy może ktoś był w podobnej sytuacji? Albo jest takim dyrektorem przedszkola? Co wy na to? Proszę ślicznie o porady Edytowano Październik 26, 2021 przez Foxyanna O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia1991 1158 Napisano Październik 26, 2021 Hej, ja przemyślałabym wybieranie się na jakiekolwiek studia. Zmarnujesz mnóstwo czasu, pieniędzy a i dołożysz sobie kolejne 5 lat bezrobocia. Zerknij jakich specjalistów potrzebują w twoim mieście, popatrz na zarobki (satysfakcją się nie najesz) i zapisz się na jakiś kurs. Jak już chcesz koniecznie z dziećmi- może zostań nianią. Płaca taka sama jak w przedszkolu a nie wrzeszczy ci mnóstwo dzieciaków nad głową. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mistrzerotyki 479 Napisano Październik 29, 2021 Jeśli masz teraz jakąkolwiwk pracę, żeby przeżyć to studia mogą Ci pomóc żeby ją zmienić na coś co Ci bardziej pasuje. Zorientuj się tylko ile zarobisz w szkole czy przedszkolu po studiach. Bo to jednak inwestycja powinna być a nie wydatek. Mam znajomą w tym zawodzie i mimo że jest to coś co chciała zawsze robić to stres ją zżera, po pierwsze atmosfera jest napieta bo jedna nauczycielka chce drugą wygryźć, po drugie zarobki są symboliczne, po trzecie rodzice obwiniają pedagogów o wszystko a dyrektorzy rzadko kiedy są rozsądni wiec jest sporo problemów. Jeśli chcesz pracować z dziećmi to rozważ otwarcie przedszkola i zatrudnienie przedszkolanek. To jest wydatek ale szybko się zwraca bo przedszkoli i żłobków brakuje, kwestia predyspozycji do prowadzenia własnej działalności i finansowania. Rola niani też brzmi jak dobra sugestia bo wtedy nie potrzebujesz dyplomów i zajmujesz się jednym czy 2 dzieci zamiast cała grupą. W miedzyczasie zawsze możesz studiować jeśli tylko chcesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Skowronkowa 1719 Napisano Październik 30, 2021 Dnia 26.10.2021 o 11:14, Foxyanna napisał: Witam serdecznie, szukałam jakichś wskazówek na wielu forach lecz ich nie znalazłam. Właśnie przedwczoraj skończyłam 31 lat, w wieku 18 lat urodziłam córkę, co spowodowało że nie ukończyłam liceum. Zrobiłam to zaocznie 2 lata temu, lecz nie miałam odwagi podejść do matury. Teraz córa jest już duża i chciałabym zrobić coś wreszcie ze sobą, ciężko znaleźć mi pracę biorąc pod uwagę że większość czasu zajmowałam się dzieckiem i moje cv jest ubogie. Zawsze marzyłam o zostaniu nauczycielką klas 1-3 lub panią "przedszkolanką". Do matury przystąpiłabym w przyszłym roku, i gdyby wszystko poszło dobrze na studia również. W tej chwili studia pedagogika wczesnoszkolna trwają 5 lat, po ukończeniu miałabym "aż" 36 lat. Stąd mam wiele wątpliwości czy jest wogóle sens zaczynać? Przeglądając ogłoszenia czytam o "młodym zespole". Czy wogóle znalazłabym pracę w przedszkolu w tym wieku? Czy nie będę poprostu za stara? Nie chciałabym się rozczarować i wydać tyle pieniędzy w błoto bo mowa tu o studiach zaocznych. Czy może ktoś był w podobnej sytuacji? Albo jest takim dyrektorem przedszkola? Co wy na to? Proszę ślicznie o porady Ja skończyłam studia językowe, poszłam do pracy i wymyśliłam sobie w wieku 27 lat pedagogikę wczesnoszkolną na UW. Wytrzymałam pół semestru, miałam zupelnie inne wyobrażenia o pedagogice, jestem humanistą, uczyłam też w szkole i pomyślałam, że taka pedagogika mi się przyda, mogę popracować z dziećmi.. pół roku okropnych nudów na uniwersytecie, przedmioty totalnie niezwiązane z pedagogiką. Przygotuj się na studiowanie dzieł Platona i Sokratesa. Myślałam, że dociągnę jakoś do końca roku- podczas sesji miałam dość. Dni zawalone przedmiotami, które nie przydadzą ci się w niczym. Takie zakuć i zapomnieć. Strata czasu te studia. Koleżanka skończyła, a pracuje za 2 tys w przedszkolu. Studia nie warte świeczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kardulaki 89 Napisano Październik 31, 2021 Ja pracuje w żłobku i też myślę i tym a mam już 35 lat:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hellies 777 Napisano Listopad 1, 2021 Do emerytury macie daleko więc nie bójcie się realizować marzeń i próbować. Później, czyli po 50-tce to już rzeczywiście by nie miało sensu. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sandrynka 177 Napisano Listopad 3, 2021 Spełniaj się, Kobieto! Kiedy jak nie teraz? Powodzenia!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr november 5 Napisano Listopad 4, 2021 Dnia 26.10.2021 o 02:14, Foxyanna napisał: Witam serdecznie, szukałam jakichś wskazówek na wielu forach lecz ich nie znalazłam. Właśnie przedwczoraj skończyłam 31 lat, w wieku 18 lat urodziłam córkę, co spowodowało że nie ukończyłam liceum. Zrobiłam to zaocznie 2 lata temu, lecz nie miałam odwagi podejść do matury. Teraz córa jest już duża i chciałabym zrobić coś wreszcie ze sobą, ciężko znaleźć mi pracę biorąc pod uwagę że większość czasu zajmowałam się dzieckiem i moje cv jest ubogie. Zawsze marzyłam o zostaniu nauczycielką klas 1-3 lub panią "przedszkolanką". Do matury przystąpiłabym w przyszłym roku, i gdyby wszystko poszło dobrze na studia również. W tej chwili studia pedagogika wczesnoszkolna trwają 5 lat, po ukończeniu miałabym "aż" 36 lat. Stąd mam wiele wątpliwości czy jest wogóle sens zaczynać? Przeglądając ogłoszenia czytam o "młodym zespole". Czy wogóle znalazłabym pracę w przedszkolu w tym wieku? Czy nie będę poprostu za stara? Nie chciałabym się rozczarować i wydać tyle pieniędzy w błoto bo mowa tu o studiach zaocznych. Czy może ktoś był w podobnej sytuacji? Albo jest takim dyrektorem przedszkola? Co wy na to? Proszę ślicznie o porady domowe przedszkole zakładaj jako firme, prosta sprawa, dzieci zawsze będą nowe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr november 5 Napisano Listopad 4, 2021 Dnia 30.10.2021 o 10:51, Skowronkowa napisał: Ja skończyłam studia językowe, poszłam do pracy i wymyśliłam sobie w wieku 27 lat pedagogikę wczesnoszkolną na UW. Wytrzymałam pół semestru, miałam zupelnie inne wyobrażenia o pedagogice, jestem humanistą, uczyłam też w szkole i pomyślałam, że taka pedagogika mi się przyda, mogę popracować z dziećmi.. pół roku okropnych nudów na uniwersytecie, przedmioty totalnie niezwiązane z pedagogiką. Przygotuj się na studiowanie dzieł Platona i Sokratesa. Myślałam, że dociągnę jakoś do końca roku- podczas sesji miałam dość. Dni zawalone przedmiotami, które nie przydadzą ci się w niczym. Takie zakuć i zapomnieć. Strata czasu te studia. Koleżanka skończyła, a pracuje za 2 tys w przedszkolu. Studia nie warte świeczki na studiach uczą mase niepotrzebnego stolca, to fakt, zamiast przydatnych rzeczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
seba1985 0 Napisano Grudzień 6, 2021 Dnia 26.10.2021 o 09:14, Foxyanna napisał: Witam serdecznie, szukałam jakichś wskazówek na wielu forach lecz ich nie znalazłam. Właśnie przedwczoraj skończyłam 31 lat, w wieku 18 lat urodziłam córkę, co spowodowało że nie ukończyłam liceum. Zrobiłam to zaocznie 2 lata temu, lecz nie miałam odwagi podejść do matury. Teraz córa jest już duża i chciałabym zrobić coś wreszcie ze sobą, ciężko znaleźć mi pracę biorąc pod uwagę że większość czasu zajmowałam się dzieckiem i moje cv jest ubogie. Zawsze marzyłam o zostaniu nauczycielką klas 1-3 lub panią "przedszkolanką". Do matury przystąpiłabym w przyszłym roku, i gdyby wszystko poszło dobrze na studia również. W tej chwili studia pedagogika wczesnoszkolna trwają 5 lat, po ukończeniu miałabym "aż" 36 lat. Stąd mam wiele wątpliwości czy jest wogóle sens zaczynać? Przeglądając ogłoszenia czytam o "młodym zespole". Czy wogóle znalazłabym pracę w przedszkolu w tym wieku? Czy nie będę poprostu za stara? Nie chciałabym się rozczarować i wydać tyle pieniędzy w błoto bo mowa tu o studiach zaocznych. Czy może ktoś był w podobnej sytuacji? Albo jest takim dyrektorem przedszkola? Co wy na to? Proszę ślicznie o porady Cześć. Więc tak na szybko. Zacznijmy od tyłu. Jeśli sytuacja finansowa Ci na to pozwala? Czy jest partner z którym jesteś i nie potrzebujesz pilnie pracy? Jeśli w tych kwestiach jest OK. To pomyśl wpierw nad zdaniem matury. Jeśli naprawdę ciągnie Cię do pracy z dziećmi i chciała byś to robić zawodowo. Masz kilka wyjść. Możesz rozpocząć pracę jako opiekunka i w ten sposób nabyć doświadczeń. Będzie to już jakiś start by wpisać to do CV a dla przyszłych choć by i dorywczo pracodawców świadomość, że masz dziecko i jest już odchowane powinno byś wystarczającą informacją by na okres próbny Cię zatrudnić. Zobaczysz czy przy obcych dzieciach odczuwasz nadal taką chęć do pracy z nimi. Co do zatrudnienia, dobrze jest ukończyć jakiś konkretny kurs, zdobyć zakres zdolności choć by i kursem. Czasem możliwe jest zdobycie kursu przez urząd pracy. Myśl puki co o obecnych celach potem w miarę możliwości rozwijaj swoje pasje o ile czas i finanse pozwolą. Oczywiście, że lepiej jak masz swoje źródło zarobków i nie zamykasz się przed światem, jednak nie możesz od razu po tak długiej przerwie narzucić sobie tempa i oczekiwań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arachne 0 Napisano Grudzień 9, 2021 Obecnie brakuje nauczycieli wczesnoszkolnych (w niektórych regionach kraju). Sama znam kobietę, która po 40 zrobiła studia pedagogiczne i zaczęła pracę w szkole. Musisz przemyśleć po pierwsze, jakie masz szanse na dostanie pracy w szkole w pobliżu miejsca zamieszania, czyli ocenić rynek pracy. Chyba że dopuszczasz możliwość przeprowadzki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach