Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

Polecane posty

Hej, u mnie dziś waga 59,6 kg (-0,2). Skrycie liczyłam na ciut większy spadek, choć z drugiej strony po ostatnich zastrojach lub wzrostach doceniam ze wogóle idzie w dól. I oby juz nie wróciła 6 z przodu. 

 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy też tak macie ze wciąż brak wam czasu na wszystko??? Na nogach jestem od 7, a raptem do tej chwili zrobiłam dla rodzinki i siebie sniadanie oraz posprzątałam kuchnie i nastawiłam zupę. Muszę pozmywać jeszcze chociaż wszędzie podłogi i to tak na kolanach bo mop nie wszędzie przeciez wejdzie. A chciałabym posegregować jeszcze ubrania dzieci i oddać cześć koleżance a część do kontenera ale chyba się nie wyrobie i zostawię na jutro. Z dietą się trzymam ladnie praktycznie cały tydzień, a od popielca to wręcz ksiązkowo. A i przez Post nie będę jeść słodyczy, żadnych. Narazie nawet mnie nie ciągnie, siły nieczyste nie kuszą😂. Myślę że dam radę. Oby tylko od poniedziałku w pracy nikt nie częstował. Mam też inne wyrzeczenia na ten czas, ale jeszcze nie pisze o nich bo nie wiem czy dam radę i się nie złamię więc jak się uda napiszę post factum. 

Niestety u mnie zimno wróciło, aura nie sprzyja wychodzeniu z domu i aktywności. A w środku tygodnia mają by nawet mrozy po -10 w nocy. 

Piszcie jak u Was? Czy macie postępy? Chyba cisza nie oznacza że się poddalyscie w zmaganiach......

Miłej soboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry😊 miałam nocki w tym tygodniu po 2 miesiącach przerwy od tej zmiany i chodzę jak cień. W zeszły weekend mieliśmy wyjazd rekreacyjny i przywiozłam z niego 2 kg na plusie🤦‍♀️ pracując na nocki nie mam możliwości normalnego ważenia, ale tydzień był ok jeśli chodzi o dietę. Po za tym mam @ więc ważenie za tydzień. Staram się ograniczyć do 3 posiłków i nie jeść rano po pracy. W przyszłym tygodniu na popołudnie więc będzie ciężko nie jeść po pracy ale się postaram😊

Miłego dnia 🍀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hey  moja waga 60,8kg dlatego że dopiero od środy jem mniej, a wczoraj to zjadłam bardzo mało. U mnie też zimno ale od poniedziałku już ma być 5-6 stopni i słonecznie więc pójde na jakiś spacer przed pracą na przykład na cmentarz. We wtorek mam dzień wolnego, czeka mnie bieganie po lekarzach. I przeswietlenie kręgosłupa. Aż się boje co tam wyjdzie 😞 mam bardzo krzywy kręgosłup a od czwartku chwilami kłuje mnie w klatce piersiowej od kręgosłupa i drętwieje lewa ręka. 😞

No nic.. idę poczytać książkę. 

Mama- ja też planuję podczas postu, nie jeść słodyczy ale nigdy mi to nie wychodzi zawsze się złamię 😞 oby nie tym razem 😞

Jasminka i reszta -  Wam też powodzenia. 🙂 lato tuż tuż 😛

Miłego weekendu.

Edytowano przez Molly_00
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Molly_00 napisał:

Hey  moja waga 60,8kg dlatego że dopiero od środy jem mniej, a wczoraj to zjadłam bardzo mało. U mnie też zimno ale od poniedziałku już ma być 5-6 stopni i słonecznie więc pójde na jakiś spacer przed pracą na przykład na cmentarz. We wtorek mam dzień wolnego, czeka mnie bieganie po lekarzach. I przeswietlenie kręgosłupa. Aż się boje co tam wyjdzie 😞 mam bardzo krzywy kręgosłup a od czwartku chwilami kłuje mnie w klatce piersiowej od kręgosłupa i drętwieje lewa ręka. 😞

No nic.. idę poczytać książkę. 

Mama- ja też planuję podczas postu, nie jeść słodyczy ale nigdy mi to nie wychodzi zawsze się złamię 😞 oby nie tym razem 😞

Jasminka i reszta -  Wam też powodzenia. 🙂 lato tuż tuż 😛

Miłego weekendu.

Witajcie. Ja planowałam też nie jeść słodyczy ale za ciężko osiemnastki moich sióstr dzieci odwiedziny gości.  Środę popielcową byłam o chlebie i wodzie pościłam za Ukrainę ale w ten piątek nie dałam rady tylko zwykły post. Bolała mnie strasznie głowa a musiałam dużo pracować. Modlę się cały czas za Ukrainę i za caly świat. Pomagamy jak możemy. Moja nastolatka jeździ pomagać na dworcu. My w inny sposób. Mam trochę znajomości z firmami autobusowymi i udało się po podaniu telefonów do szefów wysłać kilka autobusów. 

U mnie waga wróciła 62.a już było 60.9. Pomyśleć że niedawno ważyłam 58 kg i się tym martwiłam. Lekarz potwierdził mi że mam chory kręgosłup a miałam dzisiaj rehabilitanta i powiedział że to jego zdaniem biodro. Rok czasu się leczyłam. Słucham jednego i drugiego. Lekarz ma mi przesłać ćwiczenia na maila i w aplikacji lux med są ćwiczenia. A rehabilitant planuje falę uderzeniową. Moya współczuję bólów kręgosłupa ja mam bóle ciągnące do kolana.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.03.2022 o 09:54, Molly_00 napisał:

Takie bóle nagłe są okropne 😞

Ja dziś idę do lekarza rodzinnego po skierowanie na rtg kręgosłupa bo mnie w pracy coraz częściej boli, a w  2019 roku miałam rtg odcinka lędzwiowego kręgosłupa i pisze tak: "Stwierdza się deformacje płytek granicznych badanych trzonów po przebytej chorobie Scheuermanna", czytałam o tej chorobie, bo nie pamiętam żebym miała w dziecinstwie jakieś problemy z kręgosłupem, jakieś bóle i okazuje się że ta choroba Scheuermanna,(młodziencza kifoza) czyli GARB - początkowo nie daje żadnych  dolegliwości, przebiega bezobjawowo, a pierwsze objawy pojawiają się po wysiłku fizycznym, i można zobaczyć w necie jaki jest kręgosłup krzywy po takiej chorobie 😨😱😱😱😱  faktycznie ja tez mam tak krzywy kręgosłup. Ale wezmę to skierowanie od lekarza rodzinnego i zrobię jeśli mi da prześwietlenie całego kęgosłupa a głownie chodzi mi o piersiowy i szyjny, no i do ortopedy koniecznie.  cóż... troszkę jestem przerażona jak to bedzie jeszcze postępować w pózniejszych latach, ale pisze że mimo iż jest to nieuleczalna choroba to można z nią funkcjonować pod warunkiem że będą wykonywane różne zabiegi, np., fizykoterapia, krioterapia itp.

Pewnie też nie powinnam nawet pracować fizycznie. 

 

U mnie już po śniadaniu: bagietka  z czosnkiem i masłem (ta z Biedronki do przypiekania)

 

 

Współczuję problemów z kręgosłupem. Powodzenia. Ja miałam rezonans więcej pokazał.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 1.03.2022 o 08:47, Milkyway38 napisał:

My tez przyłączylismy się do zbiórki i przekazaliśmy pewna kwotę, bo zbierają na dzieci z Ukrainy … postawa mojej mamy mnie zbulwersowala, jak z nią ostatnio rozmawiałam.. ze jej im wcale nie szkoda, bo kiedyś to Ukraińcy nas wybijali😥😥😥 i jeszcze na imprezę pojechali do kuzynki bo robiła 50 -tke .. ja nie mogłabym się dobrze bawić, wiedząc ze umierają niewinni ludzie.. ehhh niby moja mama katoliczka a takie coś… wstyd mi poprostu

Caly czas obserwujemy i żyjemy w niepewności, oby wszystko skończyło się dobrze…🙏🙏🙏🕊🕊🕊

Moja koleżanka 3 dnia wojny spytała się czy wiadomo gdzie jedziemy na wakacje. Jak ona może myśleć o czymś takim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, anata napisał:

Moja koleżanka 3 dnia wojny spytała się czy wiadomo gdzie jedziemy na wakacje. Jak ona może myśleć o czymś takim. 

Wiesz, my niby mamy Już zaplanowany urlop w lipcu, ale nie wiem jak to będzie.. czas pokaże.. maz ostatnio zawiózł jeszcze cały karton ciuchów i koce, bo niedaleko nas zbierają .. ludzi naprawdę są różni, jedni pomagaja, inni nie.. nic nie zrobisz.. ja mam czyste sumienie i oczywiście modlę się o pokój i zdrowie, a pieniądze w obliczu takich problemów nie są nic warte.. u mnie tez lekki wzrost na wadze 55kg, trochę stres zajadam… musze wrócić na dobre tory.. miłego wieczoru 😊❤️☀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam w niedzielę. Dziś na wadze 95.5 (minus 1.5 kg). Ja nie mam żadnych postanowień na czas postu ponieważ jeszcze nigdy nie udało mi się wytrwać. Jestem przypadek beznadziejny. Miłej niedzieli 🤗

  • Like 1
  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Milkyway38 napisał:

Wiesz, my niby mamy Już zaplanowany urlop w lipcu, ale nie wiem jak to będzie.. czas pokaże.. maz ostatnio zawiózł jeszcze cały karton ciuchów i koce, bo niedaleko nas zbierają .. ludzi naprawdę są różni, jedni pomagaja, inni nie.. nic nie zrobisz.. ja mam czyste sumienie i oczywiście modlę się o pokój i zdrowie, a pieniądze w obliczu takich problemów nie są nic warte.. u mnie tez lekki wzrost na wadze 55kg, trochę stres zajadam… musze wrócić na dobre tory.. miłego wieczoru 😊❤️☀️

55 kg to świetny wynik. Ile chcesz ważyć?  Jakbyśmy mieli zaplanowane wcześniej to inaczej ale myśl o tym że polecimy za granicę jak inni giną i jeszcze nie wiadomo jak to się skończy dla Europy pozbawia mnie chęci planowania. Na razie cieszę się każdym dniem jakby był ostatni. Ja się nie dziwię niektórym. Była u nas pani której chciałam dać zarobić. Przyjechała z 15 i 18 letnim synem a zostawiła swoja chorą matkę z 9 letnim synem. I dopiero mają przyjechać. Słuchała głośno muzyki aż musiałam ją uciszyć. Potem śpiewała w łazience. Dostała pieniądze i podwozilismy ją pod Rossmanna. Bo syn nie ma sluchawek. Jak można zostawić małe dziecko z chorą matką a tutaj być i jeszcze się tak zachowywać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, anata napisał:

Współczuję problemów z kręgosłupem. Powodzenia. Ja miałam rezonans więcej pokazał.

Hey😊

 @anata wiem właśnie że rezonans pokaże więcej fajnie byłoby dostać skierowanie😊😊  ale póki co rodzinny dał mi skierowanie na cały kręgosłup a może potem poproszę ortopedę o skierowanie na rezonans bo lekarz rodzinny nie może dać. 

Chodzę tez do neurologa ale nie z kręgosłupem więc też nie będzie mógł mi dać skierowania na rezonans. 

 

 

Mój znajomy wczoraj mi mówił że planują jechać nad morze w lipcu ale póki co nie pojadą bo się obawiają że wojna i u nas wybuchnie i już do domu nie zdąży wrócić.

 

 Gdzieś słyszałam ostatnio,  że wolontariusze dostali dla Ukraińców różne rzeczy, koce, ubrania, ale te koce były prawdopodobnie stare,  wyciągnięte z piwnicy, bo była sierść na nich. Ale nie wiem ile w tym prawdy.🙄 ludzie różne rzeczy powiedzą. 

No ale każdy pomaga jak umie. 😊❤🤍💜

 

 

Ja tez się modlę każdego dnia. 💖🙏🏼 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam dziewczyny że ja już tego nie ogarniam co to się dzieje z ludźmi na każdym kroku mówią coś innego i nie wiadomo jaka jest prawda. Pomagać też trzeba z głową. Bo nigdy nie wiadomo czy nasze dobre serce nie obróci się przeciwko nam.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, jak w poniedziałek zawiozłam paczkę dla Ukrainy Pani z punktu mówiła że ubrań nie chcą bo ludzie dali im różnej jakości, ponoć ludzie oddawali dla kobiet szpilki itp.  Dlatego chcą ubrania tylko nowe z metkami. Przez takie akcje nie mogę oddać ubranek po dzieciach które mam w bardzo dobrym stanie. Dlatego dziś wyniosłam 2 torby do pojemników na odzież. A bieżące rzeczy oddam dla dzieci koleżanki, wie że to są super ubrania i dziś mi napisała że weźmie je z przyjemnością. 

Byłam przed obiadem na dłuższym spacerze, przeszłam ok. 9 km, chciałam trochę więcej spalić gdyż jem dziś normalnie, co reszta rodziny, z wyjątkiem słodyczy. Ja już kiedyś wytrzymałam cały post bez słodyczy. Więc wiem ze mogę to zrobić jeśli się upre.

Muszę się wdrożyć w nowy rytm i szykowanie jedzenia do pracy. Rety jak ja jutro wstanę przed 5???? Zdalna pod tym względem była super bo nie musiałam tak rano wstawać, a ponoć wyniki mieliśmy lepsze niż będąc w siedzibie więc dla mnie ten cały powrót jest bez sensu.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heyka

@mamamai i jak, wstałaś rano? pewnie ciężko było. Ja niby dziennie wstaję o 6-7 sama tak od siebie bo nie umem już spać ale jak musiałam kilka dni wstawać na 6:00 to ciężko było żebym sie dobudziła, taka przewrotność. 😄

 

Ja jutro mam prześwietlenie kręgosłupa (nareszcie)

a w czwartek idę się zapisać na tomograf jamy brzusznej z kontrastem ( prywatnie) ale muszę mieć od lekarza rodzinnego skierowanie. To na środę jestem do rodzinnego umówiona. 

U mnie taki tomograf jamy brzusznej z kontrastem 350 zł. Tyle jestem wstanie dać. (Rezonans aż 700 zł)   

Muszę w końcu zbadać ten brzuch bo wczoraj znów mnie po obiedzie bolał tak mocno że już myślałam o pojechaniu na sor 😞

ból po lewej stronie brzucha, nad pępkiem, a chwilami cały brzuch. 

A mój tata zmarł jak pamiętacie, na raka trzustki z przerzutami do wątroby a tyle razy miał usg robione i nic nie wykazało prócz kamieni w woreczku a  3 tygodnie przed śmiercią zrobili mu tomograf to już taki zaawansowany nowotwór. 🙄😪😪😪 dlatego zrobię sobie to badanie i będę spokojniejsza jak nic nie wyjdzie. A jak wyjdzie to przynajmniej będę wiedziała co leczyc.

A ja przecież wczoraj nic takiego nie zjadłam żeby mnie aż tak ten brzuch bolał. 3 kartofelki, udko z kaczki (pierwszy raz jadłam, nie smakowało) mi i surówka

 

A wy jak się czujecie no i jak dietka? ja dziś dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Molly_00 napisał:

Heyka

@mamamai i jak, wstałaś rano? pewnie ciężko było. Ja niby dziennie wstaję o 6-7 sama tak od siebie bo nie umem już spać ale jak musiałam kilka dni wstawać na 6:00 to ciężko było żebym sie dobudziła, taka przewrotność. 😄

 

Ja jutro mam prześwietlenie kręgosłupa (nareszcie)

a w czwartek idę się zapisać na tomograf jamy brzusznej z kontrastem ( prywatnie) ale muszę mieć od lekarza rodzinnego skierowanie. To na środę jestem do rodzinnego umówiona. 

U mnie taki tomograf jamy brzusznej z kontrastem 350 zł. Tyle jestem wstanie dać. (Rezonans aż 700 zł)   

Muszę w końcu zbadać ten brzuch bo wczoraj znów mnie po obiedzie bolał tak mocno że już myślałam o pojechaniu na sor 😞

ból po lewej stronie brzucha, nad pępkiem, a chwilami cały brzuch. 

A mój tata zmarł jak pamiętacie, na raka trzustki z przerzutami do wątroby a tyle razy miał usg robione i nic nie wykazało prócz kamieni w woreczku a  3 tygodnie przed śmiercią zrobili mu tomograf to już taki zaawansowany nowotwór. 🙄😪😪😪 dlatego zrobię sobie to badanie i będę spokojniejsza jak nic nie wyjdzie. A jak wyjdzie to przynajmniej będę wiedziała co leczyc.

A ja przecież wczoraj nic takiego nie zjadłam żeby mnie aż tak ten brzuch bolał. 3 kartofelki, udko z kaczki (pierwszy raz jadłam, nie smakowało) mi i surówka

 

A wy jak się czujecie no i jak dietka? ja dziś dobrze.

Molly będę trzymać kciuki za badania aby nie wyszło ci nic groźnego. Super ze nie odkładasz tego w czasie, tylko teraz się za to zabrałas i ostro dzialasz. Chyba z wagą niestety masz zastoj?

Wstałam o dziwo nawet minutę przed budzikiem. Nie wiem jak tego dokonalam, niestety ranne wstawanie to najgorszy aspekt mojego powrotu do pracy. Jeszcze się z tym nie oswoliłam, trawię temat.

U mnie dziś całkiem dobrze z jedzeniem, tylko niestety kolację zjadłam dosłownie przed chwilą, ponieważ po pracy maz pojechał do castoramy a Młody z rąk mi nie schodził i nie mogłam nic zrobić, nawet na spokojnie zjeść. A nie chciałam jeść na stojąco i byle co by tylko zapchać kiszke więc tak nieplanowanie wyszło. Z dobrych rzeczy to to że dalej nie jem słodyczy, wczoraj wieczorem mnie zaczynało ciągnąć bo jestem przed @ ale zjadłam trochę serka i przeszło. Jakoś nie dopuszczam opcji ze się mogę złamać. Moja koleżanka też zrezygnowała ze słodyczy w poscie więc jakby co to tez mnie motywuje. Zresztą to i inne wyrzeczenia robię w intencji Ukrainy.  Tyle że mocje mi skaczą, teraz znowu wrócił lęk i niepewność, co to będzie. W nocy też potrafią mnie złe myśli obudzić, w ciągu dnia chodzę jak w letargu. Boję się o naszą przyszłość, ale przeżywam też uchodźców, bezbronnych cywilów którzy tam zostali i okrucieństwo Rosjan, którzy zachowują się dosłownie jak zwierzęta. To wszystko jest straszne.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 Hejka :) 

Mogę do was dołączyć? 

Mam dosyć sporo do zrzucenia. 4 miesiące temu urodziłam córeczkę i jakoś przez ten cały czas moja waga mi nie przeszkadzała ale kurcze stanełam ostatnio przed lustrem i stwierdziłam,że KONIEC. Zawsze miałam nadwagę, mąż to akceptuje ale powiedziałam sobie,że nie pozwole,żeby moja waga przekroczyła 100 kg. 

Mam 26 lat, 162 cm i waga w niedziele wskazywała 98 kg. 

Normalnie załamałam się. Jak nie ja...tak mi się jakoś przykro zrobiło. Niby mówią,że przepis na udana diete to zaczac od juz a nie od jutra. Jak tylko zobaczylam ta wage od razu odechcialo mi się jeść. 

Koniec ze slodyczami, slodkimi napojani. Ostro się chce wziac. 

Moj cel: 78 kg 

To tak na początek. Mam nadzieje,że mi się uda. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam dziewczęta w nowym tygodniu. Ja też przed @ więc apetyt skacze. Molly oby wszystko wyszło w jak najlepszym porządku. Witam cię misiaczku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Misiaczku wbijaj, musisz się tego bagażu koniecznie pozbyć. Z nami dasz rade. To jest świetny czas na to, idzie wiosna. Zapakujesz bąbelka do wozka i bedziesz chodzisz  na dłuższe spacery aura wiosenna na pewno zachęci do tego, do tego dieta i bedzie dobrze. A karmisz piersią? Ja mam 161 cm, po drugiej ciąży było 69,8 kg i już mi było z tym źle. Tyle że ja mam figurę jabłka, wszystko poszło w brzuch i trochę w uda. 

Dziewczyny zmierzyłam się. Jestem na granicy otyłości brzusznej😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😱😢😢😢😢😢😢😢😢😢😵😵😵😵😵😵😵😵😵😵. Masakra. Naprawdę masakra. Nie wierzę. Wiedziałam że szału nie będzie, ale serio zeszłam. Fakt że to może trochę skutek przepukliny ale nawet to i tak za dużo, myślę że Max 3 cm mi przepuklina nabija a reszta to sadlo ohydne sadlo!!!

Pogrążona w rozpaczy, życzę Wam milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

A u mnie w jelitach od wczoraj grasuje jakiś wirus. Dwie nocki z głowy i dwa dni urlopu na żądanie. Najgorszy jest ból w jelitach bo rozwolnienie było tylko wczoraj. Z dietą jakoś lepiej pomijając te dwa dni, bo panuje nad uczuciem głodu tzn nie jem od razu na zawołanie tylko czekam na swoją porę. No i trzy posiłki jem. Zobaczymy jakie efekty będą w piątek. 

Misiaczek witaj😊

Mama nie ma co rozpaczać, sama wiesz że przepuklina narzuca Ci ograniczenia w ćwiczeniach a na rodzaj figury wpływu nie mamy.  

Dostałam dziś piękny bukiet tulipanów i bon podarunkowy do rossmana 😊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj misiaczku.Moly mój tata zmarł na raka jelita grubego też mam w planach badania kontrolne szczególnie że czesto miewam biegunki na zmianę z zaparciami. Mama Mai tylko modlitwa i wiara w Opatrzność Bożą nam została. Lęk jest najgorszym doradcą. U mojej koleżanki znajomych mieszka dziewczyna która pracuje zdalnie dla firmy z Kijowa więc nie jest jeszcze tak źle. Pani Halinka która u nas pomagała w domu też pisze że u niej spokój. 

Tak w ogóle to mam wysoki cholesterol i anemię. Nie jem tłustego i mało mięsa. Cholesterol uwarunkowany genetycznie raczej. Ale trójglicerydy bardzo niskie. Jak pilnuję diety to mi spada tylko to mega restrykcyjna dieta. Jak byłam młodsza to wyniki miałam dużo gorsze bo trójglicerydy były wysokie. 

Dzisiaj był u mnie rodzic ( pracuję w biurze szkoły prywatnej) taka szczupła i zadbana znowu zaczęło mi zależeć i wzięłam się za siebie. Najgorzej że u mnie od miesiąca non stop imprezy. Nie jem obecnie od 17, 18 i waga nadal w miejscu 61.9 a niedawno 58 kg. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, jak się macie, trzymacie dietę? Ja się trzymam, ale jestem znowu spuchnięta przez @ i nie podoba mi się moje odbcie w lustrze. Jedynie nie mogę ogarnąć późnych kolacji, czas tak zasuwa po powrocie z pracy, że kolację jem nawet przed 21. No i nie ćwiczę, nic kompletnie, czekam z tym do weekendu. 

Miłego dnia.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, MamaMai napisał:

Hej, jak się macie, trzymacie dietę? Ja się trzymam, ale jestem znowu spuchnięta przez @ i nie podoba mi się moje odbcie w lustrze. Jedynie nie mogę ogarnąć późnych kolacji, czas tak zasuwa po powrocie z pracy, że kolację jem nawet przed 21. No i nie ćwiczę, nic kompletnie, czekam z tym do weekendu. 

Miłego dnia.

 

U mnie z dietą ok. Pozaty wczoraj znalazłam stronę jak kiedyś Ukraińscy mordowali Polaków,a my ich teraz przygarniamy 😡 to co przeczytałam przeraziło mnie aż łzy w oczach,😢 że można było być tak okrutnym,  gorzej jak Hitler  Polaków katowali. Wogole dzieci, to strasznie. 

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/jak-ukraincy-mordowali-polakow-lista-tortur-na-polakach/mh2yxvq

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry🌞

U mnie z dietą różnie, za to ruchu mnóstwo stąd też pewnie spory apetyt. Na nockach było mi łatwiej nad nim panować a teraz najgorzej jest jak wracam do domu o 22:30. Przymierzyłam ostatnio Spódniczkę sprzed dwóch kg i jest dobra, leży idealnie 😊

Majax to już historia sprzed 100 lat. Trzeba być człowiekiem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Jasminka napisał:

Dzień dobry🌞

U mnie z dietą różnie, za to ruchu mnóstwo stąd też pewnie spory apetyt. Na nockach było mi łatwiej nad nim panować a teraz najgorzej jest jak wracam do domu o 22:30. Przymierzyłam ostatnio Spódniczkę sprzed dwóch kg i jest dobra, leży idealnie 😊

Majax to już historia sprzed 100 lat. Trzeba być człowiekiem.

 

Zaledwie 80 lat temu. To wcale nie tak dawno, co nie które z nas mają obecnie rodziców lub dziadków czy wujków w tym wieku. Nie dziwię się więc że to pamiętają jak Ukraina zabijała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Majax nie czytaj tego, nie wiem Co To ma  wniesc teraz do Twojego zycia.. nienawisc?? To bylo w czasach wojny… bestialstwo i tyle… teraz Pomysl, Ze zabijaja ruscy te niewinne dzieci ukrainskie.. kazdy czlowiek ktory ma w sobie sumienie, bedzie To przezywal i wspolczul.. 

moja mama Np nie Moze sie pogodzic z tym Ze Mieszkam w De.. Bo Niemcy kiedys tyle krzywdy nam wyrzadzili… i Co jakis czas Musze To wysluchiwac.. To pokolenie niestety Tak ma, My mamy inaczej i mnie boli kazda krzywda istot ludzkich.., szanujmy sie i wspierajmy, a nienawisc To cos zlego… nie ma sensu wracac do przeszlosci.. To moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu wracać do przeszłości po to by krzewić nienawiść, jeśli już to po to żeby wyciągać z niej wnioski i nie popełniać tych samych błędów. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, że gdy zaczynałam dietę tak naprawdę nie wierzyłam, że uda mi się schudnąć więcej niż 2-3 kg? A one zaczęły powoli i systematycznie spadać! W obwodzie bioder ubyło mi 7 cm. Na początek fajną podpowiedzą jak jeść może być gotowy jadłospis. Na Dietatu znajdziecie tygodniowe rozpiski diety, które może stosować cała rodzina. Do tego są w super promocji. Próbowałyście już tych diet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, AmeliaNija napisał:

Wiecie, że gdy zaczynałam dietę tak naprawdę nie wierzyłam, że uda mi się schudnąć więcej niż 2-3 kg? A one zaczęły powoli i systematycznie spadać! W obwodzie bioder ubyło mi 7 cm. Na początek fajną podpowiedzą jak jeść może być gotowy jadłospis. Na Dietatu znajdziecie tygodniowe rozpiski diety, które może stosować cała rodzina. Do tego są w super promocji. Próbowałyście już tych diet?

Mnie płatne diety nie interesują, może ktoś inny się skusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Melduję się i ja. Ruch staram się utrzymać taki jak zwykle czyli spacer plus rower z dietą to ciężko. Teraz była @ to znowu jakieś zachciewajki i wilczy apetyt🤦

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×