Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

1 godzinę temu, Strusio85 napisał:

Szok. Już są wyniki 😁 Kropek póki co się nigdzie nie wybiera. Warunki lokalowe na ten moment chyba mu odpowiadają 🙈🤣😍

Beta z 22.02 - 22

Beta z 24.02 - 96,7 

To chyba ok wynik na ten moment 😍

🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰

Pięknie! 🍀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, AniaKo napisał:

🙂😂😅 to ja tym razem też będę się cieszyć z Twoich mdłości i będę życzyć aby nie hiper ale były 🙃😁

A tak na poważnie Twoja historia utkwiła mi w pamięci..podziwiałam Cię wtedy za siłę do walki. Teraz cieszę się mocno że Ci się udało🧡💚💙

🤪🤣🙈❤️... Lepiej żeby były - wtedy jestem spokojniejsza 🤪

Dziękuję....bardzo mi miło ❤️ wszystkie jesteśmy bardzo dzielne i zasługujemy żeby po tych wszystkich niepowodzeniach w końcu zaświeciło dla nas słońce 🌞❤️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja dziś byłam na USG. Nasza kruszynka ma juz prawie 1 cm i widoczne jest  ❤️❤️❤️ jestem taka szczęśliwa, dopiero dzisiaj do mnie dotarło na badniu, że jestem w ciąży 😁😁 mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej 😁

  • Like 16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kokolina25 napisał:

Dziewczyny ja dziś byłam na USG. Nasza kruszynka ma juz prawie 1 cm i widoczne jest  ❤️❤️❤️ jestem taka szczęśliwa, dopiero dzisiaj do mnie dotarło na badniu, że jestem w ciąży 😁😁 mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej 😁

Super! ❤️ Jaki wiek ciazy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gladiola napisał:

Super! ❤️ Jaki wiek ciazy? 

5 tydzień +5 Pani doktor powiedziała, że rozmiar prawidłowy do tygodnia 🙂🙂

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kokolina25 napisał:

5 tydzień +5 Pani doktor powiedziała, że rozmiar prawidłowy do tygodnia 🙂🙂

Wspaniałe wieści ❤️ 

Gratuluję i trzymam kciuki 🍀❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Kokolina25 napisał:

Dziewczyny ja dziś byłam na USG. Nasza kruszynka ma juz prawie 1 cm i widoczne jest  ❤️❤️❤️ jestem taka szczęśliwa, dopiero dzisiaj do mnie dotarło na badniu, że jestem w ciąży 😁😁 mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej 😁

Nie ma innego wyjścia. Już musi być tylko dobrze, innej opcji nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gladiola napisał:

Zrobilam Bete. 
2429 🙈❤️

Trudno uwierzyc…

Gratulacje 🤩🤩🤩piękny wynik 💓💓💓

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gladiola napisał:

Zrobilam Bete. 
2429 🙈❤️

Trudno uwierzyc…

Cudownie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gladiola napisał:

Zrobilam Bete. 
2429 🙈❤️

Trudno uwierzyc…

Gratulacje 😍 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba mam kryzys😬. Biorę tyle leków a nie czuję tego " hormonalnego" nabuzowana. Też mi się wydaje, że temperatura nie jest jakaś wysoka ..Piersi kompletnie niewzruszone, wczoraj zaczął mnie boleć brzuch okresowo , dziś tez.. jeszcze ten progesteron niecałe 11 ng na początku ciąży mnie nakręcił ... Staram się myśleć pozytywnie ale jakoś czarno to widzę ☹️ staram się nie panikować ale humor mam wisielczy. Sytuacja na Ukrainie to potęguje bo ciągle chce mi się płakać...

Jedyny plus, że w tej ciąży śpię jak dziecko i staram się zajmować wszystkim tylko nie myśleniem jak to było w ostatnich. Najgorsze jednak są poranki 😑

Jeśli znowu coś nie tak to ja serio nie wiem jak się otrząsnę ...chyba już brak mi sił ☹️

Chwaliłam się, że nie pójdę na betę ale chyba dla spokoju muszę z raz przed USG pójść 🙈

Edytowano przez Strusio85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Strusio85 napisał:

Chyba mam kryzys😬. Biorę tyle leków a nie czuję tego " hormonalnego" nabuzowana. Też mi się wydaje, że temperatura nie jest jakaś wysoka ..Piersi kompletnie niewzruszone, wczoraj zaczął mnie boleć brzuch okresowo , dziś tez.. jeszcze ten progesteron niecałe 11 ng na początku ciąży mnie nakręcił ... Staram się myśleć pozytywnie ale jakoś czarno to widzę ☹️ staram się nie panikować ale humor mam wisielczy. Sytuacja na Ukrainie to potęguje bo ciągle chce mi się płakać...

Jedyny plus, że w tej ciąży śpię jak dziecko i staram się zajmować wszystkim tylko nie myśleniem jak to było w ostatnich. Najgorsze jednak są poranki 😑

Jeśli znowu coś nie tak to ja serio nie wiem jak się otrząsnę ...chyba już brak mi sił ☹️

Chwaliłam się, że nie pójdę na betę ale chyba dla spokoju muszę z raz przed USG pójść 🙈

Strusio, głowa do góry. Nie szukaj objawów bo każda z nas inaczej reaguje na te lekarstwa. Każda ciąża jest inna. Ja ostatnio miałam tak samo... Nagle przestały boleć mnie piersi i miałam plamienie brązowe, brzuch od samego początku mnie pobolewa..  Głowa zaczęła mi wariować, że jest coś nie tak.. Aa jak pojechalam na USG to serduszko już biło i wszytko w porządku... Ja też mam stos progesteronu, teraz dodatkowo zastrzyki i też czuje się w miarę normalnie..Postaraj się nie myśleć tymi kategoriami bo nasz komfort psychiczny jest bardzo ważny w tych początkach ciąży.. A stres nie jest dobrym towarzyszem 😘 trzymam za Ciebie kciuki ✊✊✊🥰🥰

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Strusio85 napisał:

Chyba mam kryzys😬. Biorę tyle leków a nie czuję tego " hormonalnego" nabuzowana. Też mi się wydaje, że temperatura nie jest jakaś wysoka ..Piersi kompletnie niewzruszone, wczoraj zaczął mnie boleć brzuch okresowo , dziś tez.. jeszcze ten progesteron niecałe 11 ng na początku ciąży mnie nakręcił ... Staram się myśleć pozytywnie ale jakoś czarno to widzę ☹️ staram się nie panikować ale humor mam wisielczy. Sytuacja na Ukrainie to potęguje bo ciągle chce mi się płakać...

Jedyny plus, że w tej ciąży śpię jak dziecko i staram się zajmować wszystkim tylko nie myśleniem jak to było w ostatnich. Najgorsze jednak są poranki 😑

Jeśli znowu coś nie tak to ja serio nie wiem jak się otrząsnę ...chyba już brak mi sił ☹️

Chwaliłam się, że nie pójdę na betę ale chyba dla spokoju muszę z raz przed USG pójść 🙈

Strusio, ja Ci nie będę pisać, żebyś się nie martwiła i myślała pozytywnie. Napiszę Ci to, co mówiła mi pani psycholog, u której byłam, gdy przechodziłam kryzys po ostatnim nieudanym transferze i myślałam, że wszystko jest już stracone i kiedy niespodziewanie zobaczyłam pozytywny test ciażowy z naturalnego cudu, bojąc się ze zdwojoną siła, że wszystko za chwilę się skończy - żadne Twoje emocje teraz nie mają wpływu na to, co dalej się potoczy, dlatego nie czuj się winna, że czujesz lęk, bo po Twoich wcześniejszych przejściach jest to zupełnie naturalna reakcja, jeśli potrzebujesz tego to płacz, jeśli się boisz to mów o tym strachu i daj sobie pomóc najbliższym, najgorzej jest udawać siłaczkę, kiedy w środku umierasz z niepokoju, albo tłumić uczucia i zaprzeczać im. Nie martw się też, że to zaszkodzi, bo od tego nic teraz nie zależy, jeśli ta ciąża ma się udać, to się uda, mimo Twoich emocji. Mocno Ci życzę, żeby Twojemu cudowi tym razem się udało i żebyś dotrwała do takiego momentu, że ten lęk w końcu trochę odpuści i będziesz mogła zacząć wreszcie cieszyć się swoim stanem.

A co do objawów ciążowych, to nie ma zasady, raz są, raz ich nie ma, nawet jedna kobieta nieraz przechodzi różne ciąże zupełnie inaczej, więc o niczym one nie świadczą.

Trzymam mocno kciuki za Twoją kruszynkę, niech walczy i będzie spełnieniem Twoich marzeń ❤️🤗

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Sgrusio , Gladiola i Kokoli 😍 dopiero dzisiaj zaczęłam czytam ponownie forum , bo jestem trochę załamana i trochę przerażona jednoczesnie,. Miałam ostatnio badania usg prenatalne i pobrano mi krew na Pappa... lekarz badal mnie godzinę i już wiedziałam, że coś jest nie tak... otóż NT maluszka wyszło 2.9mm A norma do 3mm - powiedział że mimo wszystko się niepokoi. Kość nosowa jest , ale lekarz nie wyglądał na spokojnego co załamało mnie okrutnie ... teraz mam czekać na wyniki krwi i 3go marca odbieram je i prosto znowu na tu usg prenatalne. Chce myśleć pozytywnie i wiem że to NT jeszcze nic nie przekreśla, ale mój humor niestety mnie zdołował. Jak któraś z Was miała w ciąży wysokie NT dajcie znać 😔 jestem w 12 tc+3 dni i będzie to moje pierwsze dziecko oczywiście po iv.

Edytowano przez Olika-toja
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Kokolina25 napisał:

Strusio, głowa do góry. Nie szukaj objawów bo każda z nas inaczej reaguje na te lekarstwa. Każda ciąża jest inna. Ja ostatnio miałam tak samo... Nagle przestały boleć mnie piersi i miałam plamienie brązowe, brzuch od samego początku mnie pobolewa..  Głowa zaczęła mi wariować, że jest coś nie tak.. Aa jak pojechalam na USG to serduszko już biło i wszytko w porządku... Ja też mam stos progesteronu, teraz dodatkowo zastrzyki i też czuje się w miarę normalnie..Postaraj się nie myśleć tymi kategoriami bo nasz komfort psychiczny jest bardzo ważny w tych początkach ciąży.. A stres nie jest dobrym towarzyszem 😘 trzymam za Ciebie kciuki ✊✊✊🥰🥰

Masz racje ...ale niestety dziś jakiś straszny lek mnie dopadł. Zaczęłam płakać, że już wszystko skończone pewnie. Chyba niepotrzebnie. Mdłości wrocily i tempka też się podniosła. Zrobiłam sikanca ( wiem, że lepiej robić rano ale byłam w takiej wew panice, że wolałam wiedzieć czy kreska 2 się nie pojawi czy będzie jaśniejsza od tej środowej - cień cienia). Wiem, że to durne ale nie mogłam się powstrzymać - wolę znać najgorsza prawdę niż żyć w niepewnosci. Na szczęście wyszły 2 grube krechy więc chyba jest ok  i niepotrzebnie się nakręcam 🙈 We wtorek robię progesteron , zrobię i betę dla świętego spokoju. Jeśli ładnie przyrodnie postaram się już nie zadręczać w przypadku zaników objawów. Dziękuję za słowa wsparcia 😘😘😘♥️♥️♥️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Iskrzynka napisał:

Strusio, ja Ci nie będę pisać, żebyś się nie martwiła i myślała pozytywnie. Napiszę Ci to, co mówiła mi pani psycholog, u której byłam, gdy przechodziłam kryzys po ostatnim nieudanym transferze i myślałam, że wszystko jest już stracone i kiedy niespodziewanie zobaczyłam pozytywny test ciażowy z naturalnego cudu, bojąc się ze zdwojoną siła, że wszystko za chwilę się skończy - żadne Twoje emocje teraz nie mają wpływu na to, co dalej się potoczy, dlatego nie czuj się winna, że czujesz lęk, bo po Twoich wcześniejszych przejściach jest to zupełnie naturalna reakcja, jeśli potrzebujesz tego to płacz, jeśli się boisz to mów o tym strachu i daj sobie pomóc najbliższym, najgorzej jest udawać siłaczkę, kiedy w środku umierasz z niepokoju, albo tłumić uczucia i zaprzeczać im. Nie martw się też, że to zaszkodzi, bo od tego nic teraz nie zależy, jeśli ta ciąża ma się udać, to się uda, mimo Twoich emocji. Mocno Ci życzę, żeby Twojemu cudowi tym razem się udało i żebyś dotrwała do takiego momentu, że ten lęk w końcu trochę odpuści i będziesz mogła zacząć wreszcie cieszyć się swoim stanem.

A co do objawów ciążowych, to nie ma zasady, raz są, raz ich nie ma, nawet jedna kobieta nieraz przechodzi różne ciąże zupełnie inaczej, więc o niczym one nie świadczą.

Trzymam mocno kciuki za Twoją kruszynkę, niech walczy i będzie spełnieniem Twoich marzeń ❤️🤗

Dziękuję Ci za te słowa ❤️ niestety kobiety takie jak my, z bagażem doświadczeń , chyba zawsze będziemy zachowywać większą czujność i będą nas nachodzić gorsze chwile. Mam dokładnie tak samo. Ta ciąża pojawiła się w momencie jak się jej kompletnie nie spodziewałam. Niby powinnam być spokojna bo jestem na lekach, po szczepieniach, nic nie robię tylko wypoczywam...ale jednak gdzieś z tyłu głowy siedzi mi myśl, że znowu może się to źle skończyć. Wiem że to nowa ciąża, która jest zupełnie inna niż te co były. Nie jest powiedziane, że musi się skończyć jak tamte. Mimo to mam te gorsze momenty i czarne wizje. Dziś bez dwóch zdań dzień przeznaczam na relaksacje, afirmacje i robienie makramy żeby oderwać się od negatywnych myśli. Pozwolilam sobie popłakać... Czułam, że tego potrzebuje ... Jeszcze raz dziękuję Ci za te mądre słowa i że podzieliłas się swoimi doświadczeniami 😘😘😘

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Olika-toja napisał:

Gratulacje Sgrusio , Gladiola i Kokoli 😍 dopiero dzisiaj zaczęłam czytam ponownie forum , bo jestem trochę załamana i trochę przerażona jednoczesnie,. Miałam ostatnio badania usg prenatalne i pobrano mi krew na Pappa... lekarz badal mnie godzinę i już wiedziałam, że coś jest nie tak... otóż NT maluszka wyszło 2.9mm A norma do 3mm - powiedział że mimo wszystko się niepokoi. Kość nosowa jest , ale lekarz nie wyglądał na spokojnego co załamało mnie okrutnie ... teraz mam czekać na wyniki krwi i 3go marca odbieram je i prosto znowu na tu usg prenatalne. Chce myśleć pozytywnie i wiem że to NT jeszcze nic nie przekreśla, ale mój humor niestety mnie zdołował. Jak któraś z Was miała w ciąży wysokie NT dajcie znać 😔 jestem w 12 tc+3 dni i będzie to moje pierwsze dziecko oczywiście po iv.

Dziękuję ❤️Wiem, że łatwo mówić ale dopóki nie ma wszystkich badań postaraj się zachować spokój. Moja bratowa dwa razy miała złe wyniki (Pap wyszło jej ogromne ryzyko wad genetycznych, na USG też coś tam lekarza niepokoilo ) , miała robiona 2 razy aminopunkcje i ma 2 zupełnie zdrowych dzieci♥️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Olika-toja napisał:

Gratulacje Sgrusio , Gladiola i Kokoli 😍 dopiero dzisiaj zaczęłam czytam ponownie forum , bo jestem trochę załamana i trochę przerażona jednoczesnie,. Miałam ostatnio badania usg prenatalne i pobrano mi krew na Pappa... lekarz badal mnie godzinę i już wiedziałam, że coś jest nie tak... otóż NT maluszka wyszło 2.9mm A norma do 3mm - powiedział że mimo wszystko się niepokoi. Kość nosowa jest , ale lekarz nie wyglądał na spokojnego co załamało mnie okrutnie ... teraz mam czekać na wyniki krwi i 3go marca odbieram je i prosto znowu na tu usg prenatalne. Chce myśleć pozytywnie i wiem że to NT jeszcze nic nie przekreśla, ale mój humor niestety mnie zdołował. Jak któraś z Was miała w ciąży wysokie NT dajcie znać 😔 jestem w 12 tc+3 dni i będzie to moje pierwsze dziecko oczywiście po iv.

Olika nie martw się na zapas. Moim znajomym na USG wyszło, że dziecko może mieć zespół Downa. Powtarzali USG u innych specjalistów na lepszym sprzęcie oraz robili dodatkowe testy. Inni lekarze nie podzielili diagnozy ich ginekologa. Dziecko urodziło się  zdrowe. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Olika-toja napisał:

Gratulacje Sgrusio , Gladiola i Kokoli 😍 dopiero dzisiaj zaczęłam czytam ponownie forum , bo jestem trochę załamana i trochę przerażona jednoczesnie,. Miałam ostatnio badania usg prenatalne i pobrano mi krew na Pappa... lekarz badal mnie godzinę i już wiedziałam, że coś jest nie tak... otóż NT maluszka wyszło 2.9mm A norma do 3mm - powiedział że mimo wszystko się niepokoi. Kość nosowa jest , ale lekarz nie wyglądał na spokojnego co załamało mnie okrutnie ... teraz mam czekać na wyniki krwi i 3go marca odbieram je i prosto znowu na tu usg prenatalne. Chce myśleć pozytywnie i wiem że to NT jeszcze nic nie przekreśla, ale mój humor niestety mnie zdołował. Jak któraś z Was miała w ciąży wysokie NT dajcie znać 😔 jestem w 12 tc+3 dni i będzie to moje pierwsze dziecko oczywiście po iv.

Wiem, że nie możesz przestać myśleć o tej sytuacji tym bardziej, że lekarz zasial niepokój. Miałam podobna historie. U mojego małego NT wyszło 2,7 czyli też podwyższone. Lekarz nie widział w obrazie usg nic złego za to ja przeczytałam chyba cały internet na tą okoliczność i tak sobie nawaliłam głupoty do głowy, że daj spokój 🧟‍♀️. Oczywiście u Synka wszystko jest ok. Czekanie na wyniki jest okropne ale postaraj się myśleć pozytywnie. Będzie dobrze. Pozdrawiam 💞

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Olika-toja napisał:

Gratulacje Sgrusio , Gladiola i Kokoli 😍 dopiero dzisiaj zaczęłam czytam ponownie forum , bo jestem trochę załamana i trochę przerażona jednoczesnie,. Miałam ostatnio badania usg prenatalne i pobrano mi krew na Pappa... lekarz badal mnie godzinę i już wiedziałam, że coś jest nie tak... otóż NT maluszka wyszło 2.9mm A norma do 3mm - powiedział że mimo wszystko się niepokoi. Kość nosowa jest , ale lekarz nie wyglądał na spokojnego co załamało mnie okrutnie ... teraz mam czekać na wyniki krwi i 3go marca odbieram je i prosto znowu na tu usg prenatalne. Chce myśleć pozytywnie i wiem że to NT jeszcze nic nie przekreśla, ale mój humor niestety mnie zdołował. Jak któraś z Was miała w ciąży wysokie NT dajcie znać 😔 jestem w 12 tc+3 dni i będzie to moje pierwsze dziecko oczywiście po iv.

Musi być dobrze ✊👊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy:) czekam do czwartku i zobaczymy co będzie...

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Olika-toja napisał:

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy:) czekam do czwartku i zobaczymy co będzie...

Olika nie wiem jak stoisz finanoswo ale wystarczy zrobić szybkie badanie z krwi (Twojej oczywiście więc nieinwazyjne) typu nifty, sanco, panorama itp. I będziesz miała 100% pewności w wykluczeniu / potwierdzeniu większości chorób genetycznych. Koszt jak ja robiłam to było chyba około 2500 zł. 

Edytowano przez Luna_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Luna_ napisał:

Olika nie wiem jak stoisz finanoswo ale wystarczy zrobić szybkie badanie z krwi (Twojej oczywiście więc nieinwazyjne) typu nifty, sanco, panorama itp. I będziesz miała 100% pewności w wykluczeniu / potwierdzeniu większości chorób genetycznych. Koszt jak ja robiłam to było chyba około 2500 zł. 

Serio? Mi doktor powiedziała, że i tak trzeba w razie dużego ryzyka zrobić aminopunkcje🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Strusio85 napisał:

Serio? Mi doktor powiedziała, że i tak trzeba w razie dużego ryzyka zrobić aminopunkcje🤔

Badania typu nifty dają praktycznie 100% pewności. W nifty pro gdyby się pomylili z tego co pamiętam 250 000 kary płacą. Jeżeli wykluczają nie ma szans żeby się pomylili. Jeżeli wyjdzie że jest jakaś choroba zaleca się dalszą diagnostykę inwazyjną w celu potwierdzenia i weryfikacji. (czytałam np. o przypadku gdy błędnie badanie wykazało jakąś niezgodność genetyczną, która została  wykluczona po wykonaniu amniopunkcji ale okazało się po urodzeniu dziecka że ma ono jakiś nowotwór / guz i to on mógł zaburzać wynik badania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Luna_ napisał:

Badania typu nifty dają praktycznie 100% pewności. W nifty pro gdyby się pomylili z tego co pamiętam 250 000 kary płacą. Jeżeli wykluczają nie ma szans żeby się pomylili. Jeżeli wyjdzie że jest jakaś choroba zaleca się dalszą diagnostykę inwazyjną w celu potwierdzenia i weryfikacji. (czytałam np. o przypadku gdy błędnie badanie wykazało jakąś niezgodność genetyczną, która została  wykluczona po wykonaniu amniopunkcji ale okazało się po urodzeniu dziecka że ma ono jakiś nowotwór / guz i to on mógł zaburzać wynik badania. 

Ja właśnie też zawsze byłam przekonana, że nifty dają 100proc pewności. Natomiast zaskoczyla mnie historia koleżanki - z obrazu usg lekarz przypuszczał chorobę genetyczna u jej córeczki (nie pamiętam jaka, to nie był zespół Downa). Po tym zrobiła badanie nifty, które przypuszczenie lekarza potwierdziło i wyszła dokładnie ta choroba genetyczna, o której on mówił. A dziecko urodziło się zdrowe! 🤷‍♀️ Sama nie wiem co o tym myśleć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, MamaAniola napisał:

Ja właśnie też zawsze byłam przekonana, że nifty dają 100proc pewności. Natomiast zaskoczyla mnie historia koleżanki - z obrazu usg lekarz przypuszczał chorobę genetyczna u jej córeczki (nie pamiętam jaka, to nie był zespół Downa). Po tym zrobiła badanie nifty, które przypuszczenie lekarza potwierdziło i wyszła dokładnie ta choroba genetyczna, o której on mówił. A dziecko urodziło się zdrowe! 🤷‍♀️ Sama nie wiem co o tym myśleć. 

Jak to się mówi 'wyjątek potwierdza regułę' 🤷 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2022 o 12:54, Strusio85 napisał:

Masz racje ...ale niestety dziś jakiś straszny lek mnie dopadł. Zaczęłam płakać, że już wszystko skończone pewnie. Chyba niepotrzebnie. Mdłości wrocily i tempka też się podniosła. Zrobiłam sikanca ( wiem, że lepiej robić rano ale byłam w takiej wew panice, że wolałam wiedzieć czy kreska 2 się nie pojawi czy będzie jaśniejsza od tej środowej - cień cienia). Wiem, że to durne ale nie mogłam się powstrzymać - wolę znać najgorsza prawdę niż żyć w niepewnosci. Na szczęście wyszły 2 grube krechy więc chyba jest ok  i niepotrzebnie się nakręcam 🙈 We wtorek robię progesteron , zrobię i betę dla świętego spokoju. Jeśli ładnie przyrodnie postaram się już nie zadręczać w przypadku zaników objawów. Dziękuję za słowa wsparcia 😘😘😘♥️♥️♥️

Dobrze Cie rozumiem, tez ciagle sie boje 😞 raz mysle ze wytrzymam do USG 10.03 a raz siedze i licze doslownie godziny do tego dnia. Jeszcze do tego te wiadomosci z Ukrainy 😭 

taki mam niepokoj, ze sama nie wiem co ze soba zrobic zeby sobie pomoc. Wpadam w jakis marazm doslownie 😞 jak juz mam bardzo kryzys to tez robie sikanca zeby sprawdzic czy krechy nie bledną jak ostatnim razem. Mam tkliwe bolesne piersi i odczuwam ciagniecie w brzuchu, ale jak tylko sie na kilka godzin uspokoi to zamieram w strachu. Czekam na mdlosci i nie przychodza, wiec dopowiadam sobie czarne scenariusze….

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Gladiola napisał:

Dobrze Cie rozumiem, tez ciagle sie boje 😞 raz mysle ze wytrzymam do USG 10.03 a raz siedze i licze doslownie godziny do tego dnia. Jeszcze do tego te wiadomosci z Ukrainy 😭 

taki mam niepokoj, ze sama nie wiem co ze soba zrobic zeby sobie pomoc. Wpadam w jakis marazm doslownie 😞 jak juz mam bardzo kryzys to tez robie sikanca zeby sprawdzic czy krechy nie bledną jak ostatnim razem. Mam tkliwe bolesne piersi i odczuwam ciagniecie w brzuchu, ale jak tylko sie na kilka godzin uspokoi to zamieram w strachu. Czekam na mdlosci i nie przychodza, wiec dopowiadam sobie czarne scenariusze….

O matko i córko....jesteś niemal niczym ma siostra syjamska bo mam identycznie 🤪🤣🙈

Najlepiej jakbym nie mogła wstać z łóżka i wymiotowała 24h na dobę - wtedy byłabym spokojniejsza 🤪. Ja jutro idę na badania - trzymaj kciuki 🙈 mam nadzieję, że progesteron ładny, że już o becie nie wspomnę 🤪

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×