Wyprowadzka do innego miasta

Mieszkam w Warszawie życie jest drogie i tak się zastanawiam czy w mniejszym mieście byłoby mi łatwiej ? Tylko to nie takie proste ...Czy ktoś z Was przeprowadził się z dużego do mniejszego miasta? 

W mniejszym może zaoszczędziłabyś na wynajmie mieszkania, które w Warszawie są bardzo drogie. Może przejrzyj oferty i porównaj, ile płacisz obecnie, a jakie są ceny w wybranej przez Ciebie miejscowościach. Ja w mniejszym mieście (wojewódzkie, ale z tych mniej znanych, że tak powiem) płacę o 1100 zł za wynajem małej kawalerki (standard raczej taki sobie). Inne koszty, to chyba wszędzie są niestety podobne (np. ceny w sklepach, ceny za prąd itp.). No i weź też pod uwagę, że w mniejszych miejscowościach jest mniej ofert pracy, są mniejsze stawki zarobków. Powodzenia w podjęciu dobrej decyzji

17 minut temu, Blondynka35 napisał:

W mniejszym może zaoszczędziłabyś na wynajmie mieszkania, które w Warszawie są bardzo drogie. Może przejrzyj oferty i porównaj, ile płacisz obecnie, a jakie są ceny w wybranej przez Ciebie miejscowościach. Ja w mniejszym mieście (wojewódzkie, ale z tych mniej znanych, że tak powiem) płacę o 1100 zł za wynajem małej kawalerki (standard raczej taki sobie). Inne koszty, to chyba wszędzie są niestety podobne (np. ceny w sklepach, ceny za prąd itp.). No i weź też pod uwagę, że w mniejszych miejscowościach jest mniej ofert pracy, są mniejsze stawki zarobków. Powodzenia w podjęciu dobrej decyzji

To dużo płacisz za kawalerkę! Ja teraz płacę 1210 plus prąd i gaz ok 100 zł ale to po znajomości i źle się czuje w nim bo są problemy z właścicielami. Myślałam,że w mniejszych miejscowościach jest taniej ok ,1000 zł

4 godziny temu, Kardulaki86 napisał:

To dużo płacisz za kawalerkę! Ja teraz płacę 1210 plus prąd i gaz ok 100 zł ale to po znajomości i źle się czuje w nim bo są problemy z właścicielami. Myślałam,że w mniejszych miejscowościach jest taniej ok ,1000 zł

W mniejszych miejscowościach jest mniejsza szansa na sensowną i dobrze płatną pracę.

Ty widzę we wszystkim jesteś najlepszy, szkoda, że nie zauważasz, ile od wsi zależy w Twoim życiu i gdzie zjeżdżają wszyscy bardzo-wspaniali-ludzie z miasta na wakacje i co po sobie zostawiają.

Znaleźć dobra pracę, dorobić, zrobić interes, znaleźć klientów,  mieć różne możliwości, nawet znaleźć bogatego męża lub bogatą żonę można tylko w dużym mieście, nawet za cenę pomieszkiwanie na początku w wynajętym pokoju.

9 godzin temu, Kardulaki86 napisał:

To dużo płacisz za kawalerkę! Ja teraz płacę 1210 plus prąd i gaz ok 100 zł ale to po znajomości i źle się czuje w nim bo są problemy z właścicielami. Myślałam,że w mniejszych miejscowościach jest taniej ok ,1000 zł

900 - 1000 + rachunki.

Aby było taniej do już bardzo małe miejscowości.

2 godziny temu, Skb napisał:

Aby było taniej do już bardzo małe miejscowości.

No ale dolicz czas i dojazd.

7 godzin temu, Bimba napisał:

No ale dolicz czas i dojazd.

Wiem, dlatego wolę zapłacić więcej za mieszkanie, niż "oszczędzić" parę złotych, które później z nawiązką wydam na dojazdy. 

14 godzin temu, Bimba napisał:

Znaleźć dobra pracę, dorobić, zrobić interes, znaleźć klientów,  mieć różne możliwości, nawet znaleźć bogatego męża lub bogatą żonę można tylko w dużym mieście, nawet za cenę pomieszkiwanie na początku w wynajętym pokoju.

W dużych miastach faceci uważają się za niewiadomo co ! Też tak myślałam dziesięć lat temu,kiedy wynajmowałam pokój,że tyle możliwości ale jestem sama. Pracuje po 12 godzin i zero perspektyw. Poza tym ja się męczę w dużym mieście czuje się obco ale tak muszę tu być bo mam pracę:(

1 godzinę temu, Kardulaki86 napisał:

W dużych miastach faceci uważają się za niewiadomo co ! Też tak myślałam dziesięć lat temu,kiedy wynajmowałam pokój,że tyle możliwości ale jestem sama. Pracuje po 12 godzin i zero perspektyw. Poza tym ja się męczę w dużym mieście czuje się obco ale tak muszę tu być bo mam pracę:(

Pracę można znaleźć wszędzie. Myślisz, że w mniejszych miastach czy na wioskach jest lepiej? Jeżeli się męczysz to szkoda życie. Czas podjąć decyzję, która poprawi komfort życia.

4 godziny temu, Kardulaki86 napisał:

W dużych miastach faceci uważają się za niewiadomo co ! Też tak myślałam dziesięć lat temu,kiedy wynajmowałam pokój,że tyle możliwości ale jestem sama. Pracuje po 12 godzin i zero perspektyw. Poza tym ja się męczę w dużym mieście czuje się obco ale tak muszę tu być bo mam pracę:(

No to musisz zgłosić się do "Rolnik szuka żony"

1 godzinę temu, Bimba napisał:

No to musisz zgłosić się do "Rolnik szuka żony"

Świetny pomysł. Trzy w jednym.... Szampon nie ma szans...  

Dnia 7.02.2022 o 13:07, Kardulaki86 napisał:

To dużo płacisz za kawalerkę! Ja teraz płacę 1210 plus prąd i gaz ok 100 zł ale to po znajomości i źle się czuje w nim bo są problemy z właścicielami. Myślałam,że w mniejszych miejscowościach jest taniej ok ,1000 zł

Ja mieszkam w Krakowie i w grudniu zakończyłam wynajmować mieszkanie 2 pokoje + osobna kuchnia za 1400zł licząc już z czynszem i rachunkami. 30min pieszo od centrum miasta. Trzsba sobie trafić. Albo wynająć pokój zamiast kawalerki i mieć rozłożone opłaty ze współlokatorami.

Życie w każdym większym mieście jest cięzkie. W małym też. Jeżeli masz zdalną pracę, w której nie jest wymagana Twoja obecność w biurze, to możesz spróbować jakieś niedalekie mniejsze miasto, ale to zawsze jest coś za coś. Będzie mniej perspektyw, możliwości, szukanie znajomych od nowa. Ja jednak mocno cenię sobie mieszkanie w jednym z największych miast w Polsce, życie kosztuje, ale stawki w pracy te mamy większe.

47 minut temu, Foko Loko napisał:

Ja mieszkam w Krakowie i w grudniu zakończyłam wynajmować mieszkanie 2 pokoje + osobna kuchnia za 1400zł licząc już z czynszem i rachunkami. 30min pieszo od centrum miasta. Trzsba sobie trafić. Albo wynająć pokój zamiast kawalerki i mieć rozłożone opłaty ze współlokatorami.

Życie w każdym większym mieście jest cięzkie. W małym też. Jeżeli masz zdalną pracę, w której nie jest wymagana Twoja obecność w biurze, to możesz spróbować jakieś niedalekie mniejsze miasto, ale to zawsze jest coś za coś. Będzie mniej perspektyw, możliwości, szukanie znajomych od nowa. Ja jednak mocno cenię sobie mieszkanie w jednym z największych miast w Polsce, życie kosztuje, ale stawki w pracy te mamy większe.

Nie mam pracy zdalnej. Pracę akurat lubię,a znajomych mam mało , zajęci swoimi rodzinami , większość dni jestem sama w domu. Ehhh chyba już nigdy  nie będę szczęśliwa..

23 minuty temu, Kardulaki86 napisał:

Nie mam pracy zdalnej. Pracę akurat lubię,a znajomych mam mało , zajęci swoimi rodzinami , większość dni jestem sama w domu. Ehhh chyba już nigdy  nie będę szczęśliwa..

Bzdura. Szczęśliwa będziesz jak sama sobie na swoje szczęście zapracujesz zamiast czekać, aż przyjdzie.

20 godzin temu, Foko Loko napisał:

Bzdura. Szczęśliwa będziesz jak sama sobie na swoje szczęście zapracujesz zamiast czekać, aż przyjdzie.

ale ona jest sama, pracuje/zarabia i dalej jest nieszczęśliwa.... chłopa jej trzeba

1 minutę temu, narzędzie wyzysku napisał:

ale ona jest sama, pracuje/zarabia i dalej jest nieszczęśliwa.... chłopa jej trzeba

Chłop jest tylko przepisem na większe nieszczęście

53 minuty temu, Foko Loko napisał:

Chłop jest tylko przepisem na większe nieszczęście

bzdura, nie widzisz że u niej gorzej być nie może, chłopa trzeba a nie gnić sama

45 minut temu, narzędzie wyzysku napisał:

bzdura, nie widzisz że u niej gorzej być nie może, chłopa trzeba a nie gnić sama

W jaki sposób facet sprawi, że nagle będzie szczęśliwa? 

1 godzinę temu, Foko Loko napisał:

W jaki sposób facet sprawi, że nagle będzie szczęśliwa? 

Będzie mogła zajmować się facetem, dzieckiem, pracą i domem. Jak znajdzie chwilę by się wyspać czy skorzystać z toalety to będzie mega szczęśliwa!

Przed chwilą, Skb napisał:

Będzie mogła zajmować się facetem, dzieckiem, pracą i domem. Jak znajdzie chwilę by się wyspać czy skorzystać z toalety to będzie mega szczęśliwa!

No tak, super perspektywa

skończy się depresją poporodową jak nic. 

poza tym wcinasz się, ja tu czekam aż mi Narzędzie Wyzysku odpisze coś w stylu, że męskie przyrodzenie jest lekarstwem na wszystkie problemy.

2 minuty temu, Foko Loko napisał:

No tak, super perspektywa

skończy się depresją poporodową jak nic. 

poza tym wcinasz się, ja tu czekam aż mi Narzędzie Wyzysku odpisze coś w stylu, że męskie przyrodzenie jest lekarstwem na wszystkie problemy.

Ok. Przepraszam.... Już znikam!

6 godzin temu, Foko Loko napisał:

W jaki sposób facet sprawi, że nagle będzie szczęśliwa? 

Przytuli, wysłucha, da sobą troche rządzić, samym byciem już sprawi polepszenie jej humoru. Może raz na czas da jej kwiatka, albo jak będzie chora ją wyręczy w domu.

5 godzin temu, Foko Loko napisał:

No tak, super perspektywa

skończy się depresją poporodową jak nic. 

poza tym wcinasz się, ja tu czekam aż mi Narzędzie Wyzysku odpisze coś w stylu, że męskie przyrodzenie jest lekarstwem na wszystkie problemy.

najlepsze proszki poruhać troszki, , nie znam kobiety która nie jest w lepszym humorze po dobrym bzykanku, taka natura

6 godzin temu, narzędzie wyzysku napisał:

Przytuli, wysłucha, da sobą troche rządzić, samym byciem już sprawi polepszenie jej humoru. Może raz na czas da jej kwiatka, albo jak będzie chora ją wyręczy w domu.

Hah, marzenia jak ktoś nie jest szczęśliwy sam ze sobą, to nie będzie szczęśliwy z drugą osobą, kiedy pojawią się kłótnie i problemy. I nawet seeks nic nie da.

5 godzin temu, Foko Loko napisał:

Hah, marzenia jak ktoś nie jest szczęśliwy sam ze sobą, to nie będzie szczęśliwy z drugą osobą, kiedy pojawią się kłótnie i problemy. I nawet seeks nic nie da.

bzdury, po kłótni zawsze jest najlepszy seks

2 godziny temu, monkey paradise napisał:

bzdury, po kłótni zawsze jest najlepszy seks

Owszem, ale tylko u dzieciaków 

12 godzin temu, Foko Loko napisał:

Hah, marzenia jak ktoś nie jest szczęśliwy sam ze sobą, to nie będzie szczęśliwy z drugą osobą, kiedy pojawią się kłótnie i problemy. I nawet seeks nic nie da.

Jasne,że z kimś lepiej. Ile można być sam ze sobą..

8 minut temu, Kardulaki86 napisał:

Jasne,że z kimś lepiej. Ile można być sam ze sobą..

Uważasz, że partner ma rozwiązać twoje problemy? W życiu najczęściej partner dokłada kłopotów. Aczkolwiek przy dobranych parach lepiej się je rozwiązuje.