In vitro 2022 cz.4

50 minut temu, Teklaoli napisał:

U mnie to trwało z tydzień 

W sensie tydzień chodzilam wzdęta jak balon, rozdrażniona i obolała...dosłownie tydzień po wszystko wróciło jakby do normy

Ale ty miałaś ryzyko hiperki a ja nie

2 godziny temu, kaja356 napisał:

Ale ty miałaś ryzyko hiperki a ja nie

Yhm..no tak

6 godzin temu, kaja356 napisał:

Ale ty miałaś ryzyko hiperki a ja nie

Ja też nie miałam (8 jajeczek pobranych) a pierwsze 3 dni były masakryczne. Okres dostałam po tygodniu. 

13 godzin temu, kaja356 napisał:

Dziewczyny. Pamiętacie może jak długo czułyście dyskomfort po punkcji ? Jak siadam to jeszcze czuje jajniki.

W nocy obudził mnie straszny ból brzucha jak na okres i piersi mnie bolą jak zawsze  przed okresem , czyli pewnie cykl mi się skróci tak jak poprzednio po punkcji .

Ja mialam 3 stymulacje i w sumie po każdej czułam się inaczej. Po pierwszej czułam dyskomfort przez 2-3 dni ale miałam tylko 6 komórek. 2 stymulacja zakończyła się hiperka także to była masakra... miałam wtedy 12 komórek. Po tamtym doświadczeniu bardzo bałam się 3 stymulacji. Miałam pobranych 15 komórek a w sumie 18 nakłuć. Pamiętam, że w piątek miałam punkcje a w poniedziałek normalnie wróciłam do pracy.  Faktycznie jajniki czulam jak się szybciej poruszałam ale nie było to bardzo uciążliwe. Także nie wiem od czego to jest uzależnione. Po 1 i 2 punkcji miałam progesteron i okres przychodził do 10 dni, przy ostatniej nie miałem żadnych proszków i okres dostałam do tygodnia. Pozdrawiam i trzymam kciuki  za powodzenie

Dnia 29.04.2022 o 18:07, AsiaWin napisał:

 

To się stosuje przy niskiej rezerwie jajnikowej. W cyklu przed stymulacją przyjmuje się estrogeny (chyba w drugiej fazie cyklu) i to ma pobudzić jajniki przed stymulacją. Uzyskuje się wtedy więcej i lepszej jakości komórki.  Wiem że kiedyś jakaś dziewczyna o tym pisała na forum. Ona chyba leczyla się w Czechach czy na Słowacji? Ale mogę coś przekręcić   

Hej, to ja miałam. Raz na kilka tygodni zaglądam na wątek (heheh chyba z przyzwyczajenia) i trafiłam na twoje pytanie. Ja leczyłam się w Szwajcarii i tutaj jest to normą według lekarzy z mojej kliniki (nie tylko przy niskiej rezerwie jajnikowej). Jak się spytałam dlaczego tak robią, bo widziałam, że w Polsce tak się nie robi to powiedzieli, że poprawia to ilość i jakość komórek jajowych, więc czemu nie robić. Ciekawa jestem co Ci lekarz powiedział?

Dnia 6.05.2022 o 08:42, kaja356 napisał:

Dziewczyny. Pamiętacie może jak długo czułyście dyskomfort po punkcji ? Jak siadam to jeszcze czuje jajniki.

W nocy obudził mnie straszny ból brzucha jak na okres i piersi mnie bolą jak zawsze  przed okresem , czyli pewnie cykl mi się skróci tak jak poprzednio po punkcji .

Nie pamiętam jak to było u mnie poprzednio ale tym razem boli mnie brzuch po jedzeniu. 

Dziewczyny z terminami na maj jak tam?! Martuska jak się czujesz? Nie pamiętam jeszcze która z Was jako druga ma termin niedługo zaglądam tu w poszukiwaniu dobrych wieści  

Reszcie powodzenia życzę wiosna to dobry czas ładna pogoda od razu poprawia humor a nastawienie też ważne w naszej walce

Jakiś nawiedzony koleś napisał do mnie na kafeterii prywatną wiadomość

"Nie chciała by Pani mieć prywatnego kundelka, zabawkę, .... ę? Będę Pani wiernie służył. klękam przed Panią całuję stopki i proszę, błagam księżniczkę o tresurę. 

 Cytuj

Sprawiedliwy

Sprawiedliwy 46

Odpowiedziano: 14 minut temu

Błagam Panią, ja zrobię dla Pani wszystko będzie mnie mogła Pani przebrać w kobiece ciuszki i mnie zerżnąć straponem. Proszę o dyskrecję. "

 Cytuj

13 godzin temu, czarnamamba777 napisał:

Hej, to ja miałam. Raz na kilka tygodni zaglądam na wątek (heheh chyba z przyzwyczajenia) i trafiłam na twoje pytanie. Ja leczyłam się w Szwajcarii i tutaj jest to normą według lekarzy z mojej kliniki (nie tylko przy niskiej rezerwie jajnikowej). Jak się spytałam dlaczego tak robią, bo widziałam, że w Polsce tak się nie robi to powiedzieli, że poprawia to ilość i jakość komórek jajowych, więc czemu nie robić. Ciekawa jestem co Ci lekarz powiedział?

O widzisz! To może Ty pisałaś  napisze co powie lekarz pamiętasz jak to technicznie wyglądało? 2 tygodnie brałaś estrofem i później stymulacja? co u Ciebie?

8 godzin temu, Luna_ napisał:

Dziewczyny z terminami na maj jak tam?! Martuska jak się czujesz? Nie pamiętam jeszcze która z Was jako druga ma termin niedługo zaglądam tu w poszukiwaniu dobrych wieści  

Reszcie powodzenia życzę wiosna to dobry czas ładna pogoda od razu poprawia humor a nastawienie też ważne w naszej walce

Ja jeszcze w dwupaku Kacperkowi chyba nie podoba się początek maja w poniedziałek zaczynam 38tc, także niebawem pewnie napiszę,,tą" wiadomość o której marzy każda z nas ❤ 

Czekamy w oczekiwaniu

1 godzinę temu, Martuska napisał:

Ja jeszcze w dwupaku Kacperkowi chyba nie podoba się początek maja w poniedziałek zaczynam 38tc, także niebawem pewnie napiszę,,tą" wiadomość o której marzy każda z nas ❤ 

Czekamy w oczekiwaniu

Powodzenia

Dnia 6.05.2022 o 08:42, kaja356 napisał:

Dziewczyny. Pamiętacie może jak długo czułyście dyskomfort po punkcji ? Jak siadam to jeszcze czuje jajniki.

W nocy obudził mnie straszny ból brzucha jak na okres i piersi mnie bolą jak zawsze  przed okresem , czyli pewnie cykl mi się skróci tak jak poprzednio po punkcji .

U mnie Ok 3-4 dni przy siadaniu czułam lekki ból. 

A ja już wracam z konkretnymi terminami. 23.05 podglad endometrium i 30.05 planowany transfer. Leki od immunologa i lekarza prowadzącego! Do trzech razy sztuka ! Dziś 3dc wiec czas start mam tylko wrazenie ze strasznie późno mam transfer - to będzie moj 25 dc. Pamiętacie jak u Was było? Lekarz tak mi wyznaczył i dopiero w domu nabrałam wątpliwości a zarodki mam 5 dniowe. 

1 godzinę temu, Evi35 napisał:

A ja już wracam z konkretnymi terminami. 23.05 podglad endometrium i 30.05 planowany transfer. Leki od immunologa i lekarza prowadzącego! Do trzech razy sztuka ! Dziś 3dc wiec czas start mam tylko wrazenie ze strasznie późno mam transfer - to będzie moj 25 dc. Pamiętacie jak u Was było? Lekarz tak mi wyznaczył i dopiero w domu nabrałam wątpliwości a zarodki mam 5 dniowe. 

Świetna wiadomość mój 3 transfer też okazał się tym szczęśliwym trzyma kciuki, żeby u Ciebie było tak samo jeśli chodzi o dc w którym miałam transfer to u mnie był to chyba 17 lub 18 dc też wtedy myślałam że to za wcześnie. Myślę, że warto zaufać lekarzowi. 

Dnia 6.05.2022 o 08:42, kaja356 napisał:

Dziewczyny. Pamiętacie może jak długo czułyście dyskomfort po punkcji ? Jak siadam to jeszcze czuje jajniki.

W nocy obudził mnie straszny ból brzucha jak na okres i piersi mnie bolą jak zawsze  przed okresem , czyli pewnie cykl mi się skróci tak jak poprzednio po punkcji .

Dolegliwości przeszły 

Teraz te przed okresowe się zaczęły . Ostatnio był 4 dni po punkcji

3 godziny temu, Evi35 napisał:

A ja już wracam z konkretnymi terminami. 23.05 podglad endometrium i 30.05 planowany transfer. Leki od immunologa i lekarza prowadzącego! Do trzech razy sztuka ! Dziś 3dc wiec czas start mam tylko wrazenie ze strasznie późno mam transfer - to będzie moj 25 dc. Pamiętacie jak u Was było? Lekarz tak mi wyznaczył i dopiero w domu nabrałam wątpliwości a zarodki mam 5 dniowe. 

Ja miałam w 24dc o ile dobrze pamiętam. 

Był szczęśliwy

Powodzenia

1 godzinę temu, Izuu07 napisał:

Ja miałam w 24dc o ile dobrze pamiętam. 

Był szczęśliwy

Powodzenia

Mocno wierze w Wasze kciuki! I nie dziękuje moje 2 poprzednie transfery były 19 i 20 dc. Mhmm no cóż! Muszę zaufać.

5 godzin temu, Rapita napisał:

Świetna wiadomość mój 3 transfer też okazał się tym szczęśliwym trzyma kciuki, żeby u Ciebie było tak samo jeśli chodzi o dc w którym miałam transfer to u mnie był to chyba 17 lub 18 dc też wtedy myślałam że to za wcześnie. Myślę, że warto zaufać lekarzowi. 

A u was co słychać?

Dnia 7.05.2022 o 12:41, AsiaWin napisał:

O widzisz! To może Ty pisałaś  napisze co powie lekarz pamiętasz jak to technicznie wyglądało? 2 tygodnie brałaś estrofem i później stymulacja? co u Ciebie?

Tak estrofem 2 tyg i potem normalna stymulacja. U mnie dalo to ponadwymiarowy efekt u nas wszystko super, moja Lilly 19 maja będzie miała pierwsze urodzinki. Prześliczny i słodki skarb ☺

Za Wszystkie dziewczyny trzymam kciuki

1 godzinę temu, Martuska napisał:

A u was co słychać?

Jutro mamy ostatnia wizytę u lekarza na 17 maja mamy zaplanowana cesarkę. Jeszcze tylko 9 dni i przytulę naszego wyczekiwanego skarba 🥰

19 minut temu, Rapita napisał:

Jutro mamy ostatnia wizytę u lekarza na 17 maja mamy zaplanowana cesarkę. Jeszcze tylko 9 dni i przytulę naszego wyczekiwanego skarba 🥰

To już tak blisko ❤❤❤ trzymam kciuki

Kaja356 czekamy na dobre wiadomości ❤

Dnia 8.05.2022 o 15:20, czarnamamba777 napisał:

 

Bylam na wizycie.  Lekarz powiedział że ten priming u jednych działa u innych nie. U mnie nie poleca. No więc raczej się nie przekonam na własnej osobie czy działa  pozdrowienia dla Ciebie i Lilly

13 minut temu, AsiaWin napisał:

Bylam na wizycie.  Lekarz powiedział że ten priming u jednych działa u innych nie. U mnie nie poleca. No więc raczej się nie przekonam na własnej osobie czy działa  pozdrowienia dla Ciebie i Lilly

Asiu byłaś dzisiaj w nowej klinice? Jak wrażenia?

57 minut temu, Jennn napisał:

Asiu byłaś dzisiaj w nowej klinice? Jak wrażenia?

Chyba ok wygląda na to że niedługo rozpocznę 3 procedurę  na razie muszę ochłonąć dla mnie to taki stres... Sama nie wiem czemu!

1 godzinę temu, AsiaWin napisał:

Chyba ok wygląda na to że niedługo rozpocznę 3 procedurę  na razie muszę ochłonąć dla mnie to taki stres... Sama nie wiem czemu!

Super

Doskonale Cię rozumiem. 

Masz za sobą ciężkie doświadczenia i to normalne, że towarzyszy temu stres. Kolejna procedura to jednak nowa szansa na ten szczęsliwy zarodek. 

Trzymam kciuki️

Dnia 8.05.2022 o 11:14, kaja356 napisał:

Dolegliwości przeszły 

Teraz te przed okresowe się zaczęły . Ostatnio był 4 dni po punkcji

Kaja?? 

13 godzin temu, Izuu07 napisał:

Kaja?? 

13 godzin temu, Izuu07 napisał:

Kaja?? 

Mieli dzwonić poniedziałek albo wtorek

To na pewno dzisiaj zadzwonią. Po poprzedniej porażce nie dzwoniłam do lekarza po punkcji tylko czekam na konkretne informacje.

Hej dziewczyny, właśnie weszłam na forum żeby zobaczyć co tam u Was słychać i znowu szukanie nowego wątku. Szkoda że ciągle ktoś blokuje bo informacje które były w poprzednich są bezcenne. Trzymam kciuki za Was wszystkie. AsiaWin niech ta procedura będzie ta najszczęśliwszą. Martuska strasznie się cieszę i czekam na wieści jak tam na żywo z synusiem Wam się układa. 

Dziewczyny kochane trzymajcie się ciepło i nie poddawajcie

Dnia 9.05.2022 o 20:49, Izuu07 napisał:

Kaja?? 

Jest źle. Z 6 komórek dawczyni zapłodniło się 5 i mamy z tego dwie blastki. Nie wiem ile pobrali mi moich komórek ale nic się z tego nie wyhodowało

Jednak dobrze że podeszliśmy do procedury łączonej bo inaczej to by kasa była stracona. Zaczynam żałować tego całego in vitro. Trzeba było adoptować dziecko.