gigaset 29 Napisano piątek o 10:34 Jedna rada od Ciebie dla przyszłej mamy ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 706 Napisano piątek o 10:45 Nie staraj się być perfekcyjna. Nikt nie doceni, ty będziesz sfrustrowana, a dziecko w wieku nastoletnim i tak powie ze zrujnowalas mu życie 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1211 Napisano piątek o 11:10 słuchaj ekspertów, dokształć się póki masz czas, pooglądaj fizjoterapeutów, zobacz, jak prawidłowo zmieniać pieluchę, pocztytaj o rozszerzaniu diety, o dopajaniu, o nosidłach i chustach, generalnie póki masz czas, pooglądaj ile wlezie specjalistów. Potem czasu nie będzie, za to będą pytania. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annn2020 214 Napisano piątek o 11:11 35 minut temu, gigaset napisał: Jedna rada od Ciebie dla przyszłej mamy ? Moja dobra rada nie słuchaj rad a tak na serio to jak już będziesz mama to nie zapominaj że jesteś tez człowiekiem i masz prawo popełniać błędy mieć zły humor czy nie ogarniać wszystkiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AgsAgsAgs 705 Napisano piątek o 11:42 (edytowany) Zadbaj o siebie, odpoczywaj ile wlezie, rozpieszczaj sie, po narodzinach dziecka bedziesz miala malo czasu na to. Jak juz dziecko bedzie na swiecie to odpusc czesc rzeczy. Nie musisz.miec idealnie wysprzatanego domu ani super obiadu na stole. Gdy masz chwile- odpoczywaj i nie wahaj sie prosic o pomoc, jezeli ja masz. Maz niech wstaje w nocy do dziecka, dziadkowie, jezeli maja taka mozliwosc niech wyjda z dzieckiem na spacer bys Ty mogla odpoczac. Nie musisz byc matka idealna. Takie nie istnieja. Ciesz sie macierzynstwem. Edytowano piątek o 11:43 przez AgsAgsAgs Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DropKick 84 Napisano piątek o 11:54 To samo chcialam napisać co poprzedniczka - NIE SŁUCHAJ RAD. Ja wariowalam od tego. Karmiąc dziecko piersią, jedz wszystko. Od gazowanego powaznie nie rozboli go brzuch nawet moja polozna nie wierzyla ze pokarm jest z krwi. Nie musisz go sadzac. Moze popijac po owocach. Nie musisz rozszerzać diety po 4 msc jak sugerują koncerny czy starsze pokolenie. Ile ja sie mitow nasluchalam po porodzie, to mozna książkę napisać. Teraz juz bym byla madrzejsza duzo czytalam w ciąży i zaraz po porodzie, to mi dalo sporo wiedzy, i w niektórych kwestiach moglam wyrobic sobie swoje zdanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kolezanka 2525 6 Napisano piątek o 14:48 Ja mam dwie rady. Jeśli nie masz pokarmu, bądź trudności w karmieniu, daj butelkę. W końcu i tak mu ją podasz, bo w nieskończoność nie karmi się dziecka piersią. A druga rada, to pamiętaj, nie dziecko jest najważniejsze, tylko TY "i" DZIECKO. Myśl i zadbaj też o siebie, nie zarzynaj się dla dziecka, bo paradoksalnie, to właśnie na nim się to może niekorzystnie odbić. I może jeszcze jedno. Jeśli partner nie chce zająć się dzieckiem, po prostu poinformuj go, że np wychodzisz i wyjdź z domu mimo protestów np do kosmetyczki i tyle temacie. I staraj się nie krzyczeć i nie okazywać zdenerwowania na dziecko. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julia32 53 Napisano piątek o 16:27 1.Pamietaj by kazdego dnia miec minimum godzine czasu dla siebie(oczywiscie mozesz wiecej jezeli sie da), ale taki naprawde czas wolny bez sprzatania,bez gotowania itp. Po prostu czas na relaks lub hobby 2. Nie spij z dzieckiem-spij sama lub z partnerem/mezem , nie nos wiecznie na rekach chyba, ze chcesz z dzieckiem na glowie gotowac obiad,odkurzac mieszkanie i siedziec na kiblu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Eva 80 Napisano piątek o 19:56 Olej w mieszkaniu porządek. Daj sobie czas na dojście do siebie po porodzie. Nie stresuj się tym, że nie uda Ci się wyjść na spacer o założonej porze (z pierwszym dzieckiem przez trzy miesiące chodziłam na spacer o 18, bo wcześniej nie dawałam rady się ogarnąć, a była zima! Dzieci są różne). Leż z dzieckiem, karm jak Ci wygodnie, nie przemęczaj się. Jak możesz to poproś kogoś o gotowanie przez pierwsze tygodnie. I poczytaj wypowiedzi specjalistów, to świetna rada. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dobrosułka 910 Napisano sobota o 05:17 Jak powyzej, zaakceptuj, ze tez jestes czlowiekiem, a nie tylko matka. Nie ma idealnej osoby czy matki i nie ma jednego, idealnego sposobu wychowania dziecka, ktore jest najlepsze dla kazdego dziecka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaffe226 0 Napisano sobota o 09:00 czesc wam, mam ogromna prosbe, ta dziewczynka nie ma wiele czasu a kazde klikniecie to 10gr wsytarczy kliknac, nic wiecej dobryklik.pl/jagodkamichalak (dla was klikniecie dla niej 10gr by uzbierac na lek bez ktorego nie ma przyszlosci... mozna codzienndzie kliknac i dac jej szanse). uzbierala juz 6mln a zostalo... 2mln, tylko czasu niewiele... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olgaa0011 3 Napisano sobota o 11:13 Mam córkę 2 letnią autorko nie słuchaj innych i ich dobrych rad rób to co podpowiada ci rozum i moja też mała sugestia słodycze dla dziecka tak ale w bardzo małych ilościach żeby dziecko znało smak słodkiego. Moja córka wie że po obiedzie może zjeść ciasteczko czy chrupka nie daje jej sama z siebie ale jak się upomni to daje w bardzo małych ilościach natomiast dzieci mojego brata lat 5 i 9 nie mają kontaktu w domu ze słodyczami i jak tylko przyjadą do babci na wieś albo jak gdzieś są w gościach to dosłownie jak dzikusy rzucają się na słodycze i jedzą w ogromnych ilościach bo wiedzą że w domu nie mają czegoś takiego natomiast moja córka wie że ma to w domu i w każdej chwili po obiedzie może zjeść drobną słodycz i jak jest w gościach to zachowuje się normalnie a nie jak dzikusy co na oczy paczki żelków nie widziała raz jak bylismy na wsi to były też dzieci mojego brata rzuciły się na cukierki wszystko pozjadały a wieczorem wymiotowały bo nie znały umiaru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1211 Napisano sobota o 12:29 1 godzinę temu, Olgaa0011 napisał: Mam córkę 2 letnią autorko nie słuchaj innych i ich dobrych rad rób to co podpowiada ci rozum i moja też mała sugestia słodycze dla dziecka tak ale w bardzo małych ilościach żeby dziecko znało smak słodkiego. Moja córka wie że po obiedzie może zjeść ciasteczko czy chrupka nie daje jej sama z siebie ale jak się upomni to daje w bardzo małych ilościach natomiast dzieci mojego brata lat 5 i 9 nie mają kontaktu w domu ze słodyczami i jak tylko przyjadą do babci na wieś albo jak gdzieś są w gościach to dosłownie jak dzikusy rzucają się na słodycze i jedzą w ogromnych ilościach bo wiedzą że w domu nie mają czegoś takiego natomiast moja córka wie że ma to w domu i w każdej chwili po obiedzie może zjeść drobną słodycz i jak jest w gościach to zachowuje się normalnie a nie jak dzikusy co na oczy paczki żelków nie widziała raz jak bylismy na wsi to były też dzieci mojego brata rzuciły się na cukierki wszystko pozjadały a wieczorem wymiotowały bo nie znały umiaru Słodycze tak, ale nie maluchowi... dziecko ma poznać smak owoców, smak warzyw, a nie cukru. Po co Ty babce, która dopiero będzie rodzić mówisz, co robić z 5latkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julia32 53 Napisano sobota o 13:41 1 godzinę temu, Foko Loko napisał: Słodycze tak, ale nie maluchowi... dziecko ma poznać smak owoców, smak warzyw, a nie cukru. Po co Ty babce, która dopiero będzie rodzić mówisz, co robić z 5latkiem. Ja slyszalam,zeby nie dawac cukru ani slodyczy zanim dziecko nie skonczy zabkowac-ponoc bol jest wtedy silniejszy przy zabkowaniu jezeli dziecko spozywa cukier np pije slodzona wode lub kaszke slodzona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poll 14 Napisano sobota o 19:05 Najlepsza rada to nie słuchać rad. Nie dać sobie wmówić, że dziecko jest najważniejsze bo matka jest tak samo ważna!! Nie starać się być perfekcyjna i nie ulegać terrorowi karmienia piersią. Skoro karmienie nie idzie, wykańcza, sprawia ból a dzieciak wyje to olać to i dać butelkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona.normalnie.nie.normalna 11 Napisano 17 godzin temu Dnia 6.08.2022 o 21:05, Poll napisał: Najlepsza rada to nie słuchać rad. Nie dać sobie wmówić, że dziecko jest najważniejsze bo matka jest tak samo ważna!! Nie starać się być perfekcyjna i nie ulegać terrorowi karmienia piersią. Skoro karmienie nie idzie, wykańcza, sprawia ból a dzieciak wyje to olać to i dać butelkę. W punkt! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach