Leniwa fr

6 minut temu, Roxy87 napisał:

Hmmmmmm wieki temu, gdy idealna para zamieszkała we wspólnym apartamencie  - maly Alex tez spal na materacu na podłodze moze to czesc rodzinnej tradycji xP

Inicjacja kobusów, zamiast zabicia lwa przespanie roku w barłogu na podłodze. A mi się wydaje, że melisa to z nimi dalej śpi na co dzień, dlatego tak lekko mówi o tym, ze nie bedzie miała łózka dwa miesiace.

9 godzin temu, kochana999 napisał:

dzisiaj chyba leki wzięła bo mówi normalnie dzieci a nie dzieciaczki  poza tym w ogóle nic nie zdrobniła, tak normalnie mówi  szok 

Maluszek, zabaweczki, małpki

9 godzin temu, piekielneoczy napisał:

Wysłanie dzieci to prywatnej szkoły jestem w stanie zrozumieć, bo prywatne mają wyższy poziom niż publiczne, szczególnie te katolickie i kładzie się tam większy nacisk na naukę języków obcych niż w panstwowkach.

Nie sądzę, żeby ceniła znajomość języków. Gdyby tak było, mówiłaby do dzieci po polsku. Kaleczy polski, bo kaleczy, ale dwujęzycznym dzieciom byłoby łatwiej nauczyć się kolejnego 

7 godzin temu, Kasja78 napisał:

Ale nie rozumiem, co ma to konfiskoanie zabawek do wychowania. Niech siebie wychowa, bo to ona rpzecież tyle tego nakupiła, że dziecko się gubi i nie wie co ma. Tutaj akurat to nie dziecka wina, tylko matki, co mu ulega, zamiast być tą madrzejszą stroną.

Dostała pełno zabawek po Adze, to jeszcze matka jej kupiła całe pudło z drugiej ręki i teraz ma 75 sztuk. Po co?

3 godziny temu, MaGo2 napisał:

Dostała pełno zabawek po Adze, to jeszcze matka jej kupiła całe pudło z drugiej ręki i teraz ma 75 sztuk. Po co?

Bo ma to czego julia nigdy nie miała. 

Ale jak wspomina o tym że teraz znowu modne i że córka musi wybrać co chce, żeby ona mogła resztę sprzedać i zarobić 

komentarze perełki bo pewnie je skasuje 

@vickyk6151

Kiepsko, że nawet dzieciom nie jesteś w stanie kupić nowych łóżek, te z drugiej ręki to nigdy nie będzie to samo.

No nie mam nic do meli z drugiej ręki, ale sama by sobie łóżka po kimś NA PEWNO nie kupiła. Ale dzieeeeciom to taaam...

10 minut temu, Kasja78 napisał:

No nie mam nic do meli z drugiej ręki, ale sama by sobie łóżka po kimś NA PEWNO nie kupiła. Ale dzieeeeciom to taaam...

Ja w sumę też nie mam nic do tego. 

Choć łóżko po jakiś dzieciach to może być chyba że nowy materac się do kupi. 

Ale to też chodzi o to że tutaj kasy na łóżka nie ma ale marzy o domu w stylu francuskim

Nie no, chyba materac kupią nowy. Łóżko jako mebel może być używany, ale materac to musi być nowy. No chyba, że znowu b dzie chcieli przydziadować i Julka wypożyczy Karchera i znowu sama będzie wszystko sama prać.

Btw nie wiem, czy mi się wczoraj przewidziało, ale czy wczoraj pod filmem był komentarz, że najlepiej jakby Julka najpierw córkę odsmoczkowała. Dzisiaj tego nie umiałam znaleźć, więc nie wiem, czy miałam jakieś zwidy, czy to usunęła.

Tylko niech obejrzy dokładnie żeby sobie pluskiew do domu nie wprowadziła z takim łóżkiem...

A co do smoczka to leżał na stole w którymś filmie, ale to było z to temu albo dawniej.

idąc tym tropem to może Melisa miała te kurzajki po zabawkach z drugiej ręki 

16 godzin temu, kochana999 napisał:

Bo ma to czego julia nigdy nie miała. 

Ale jak wspomina o tym że teraz znowu modne i że córka musi wybrać co chce, żeby ona mogła resztę sprzedać i zarobić 

To było pytanie retoryczne

18 godzin temu, piekielneoczy napisał:

Nie no, chyba materac kupią nowy. Łóżko jako mebel może być używany, ale materac to musi być nowy. No chyba, że znowu b dzie chcieli przydziadować i Julka wypożyczy Karchera i znowu sama będzie wszystko sama prać.

Btw nie wiem, czy mi się wczoraj przewidziało, ale czy wczoraj pod filmem był komentarz, że najlepiej jakby Julka najpierw córkę odsmoczkowała. Dzisiaj tego nie umiałam znaleźć, więc nie wiem, czy miałam jakieś zwidy, czy to usunęła.

Ciągle wisi: 'Bardzo dobrze, ze zabierasz sie za dyscypline. Jesli pewne rzeczy nie zostana nauczone w tym wieku, to pozniej juz tego nie ogarniesz i bedzie tylko jeszcze gorzej. Powinnas takze odsmoczkowac Melisse.'

Specjalistka teraz będzie radzić w podcaście jak wychowywać dzieci w odcinku pod tytułem "Limity". Czy ona serio nie może sprawdzić nawet, co znaczy to słowo zanim nagra cały odcinek o czymś zupełnie innym? Po drugie miała szanować prywatność dzieci. Jestem pewna, ze przytoczy milion sytuacji z ich życia. To jest ta prywatność?

Oj tam oj tam, prywatnosc, czy monetyzacja xD Przeciez  ona caly czas zarabia  na swej prywacie,  wszystko jest na sprzedaż. Prawda jest taka, że nie wynika to raczej z tego, że jest taka hurrrrra otwarta itd - ona po prostu nie ma nic innego do zaoferowania Przeciez widzi ile wyświetleń miały jej vlogi  z codziennego normalnego życia, a ile maja od kiedy "chroni prywatnosc dzieci".

Na grupie CSI był post o największych hipokrytach i nasza Julietta nawet się pojawiła w komentarzach.

W relacji dodala słodycze i podpis "hehehe" czyli to nie dla dzieci? Będzie jedzone w samotności? 

Czy podcast juz się skonczyl?

50 minut temu, Roxy87 napisał:

Czy podcast juz się skonczyl?

Szybko poszło. Może ona te limity też sobie wprowadziła i przez to tylko ten jeden odcinek?

Wow, to nawet moje przypuszczenia pobiła, myslałam, że jak sezon 2 to będą 2 odcinki. A tu 1 xd

Ej! A może oni już kupili ten kamienny dom i się przeprowadzają!? 

Ja obstawiam że w końcu ich ten wiecznie padający deszcz zalał. Albo bagno na "trawniku" pochłonęło. 

3 godziny temu, Roxy87 napisał:

Czy podcast juz się skonczyl?

Ma być o wychowaniu dzieci.  

A dzisiaj prądu i internetu nie ma

Jak dziś nie będzie prądu to pójdzie do rodziców lolo wgrać materiał jakby nie można było udostępnić z komórki internetu ?

25 minut temu, moniazc napisał:

Ja obstawiam że w końcu ich ten wiecznie padający deszcz zalał. Albo bagno na "trawniku" pochłonęło. 

Jakie bagno? Jak tam pół ogródka to beton 

23 minuty temu, kochana999 napisał:

Ma być o wychowaniu dzieci.  

A dzisiaj prądu i internetu nie ma

U niej to wiecznie same "dramaty" i kłody pod nogi 

22 minuty temu, kochana999 napisał:

Jak dziś nie będzie prądu to pójdzie do rodziców lolo wgrać materiał jakby nie można było udostępnić z komórki internetu ?

No albo podjechać do mcdonalna albo kawiarni i to wrzucić. Serio trzeba wstydu nie miec, żeby tak olewać swoje zobowiazania. W pracy takie coś jest absolutnie nie do przyjęcia, a to rzekomo jest jej praca.

Wysłuchałam i zastanawiam się co musiała odwalić Melissa, że Julka wreszcie zaczęła ją wychowywać i przestała zabraniać tego Laurentowi. Jak wcześniej były komentarze, że Melissa jest rozpieszczona, to zaprzeczała, bo przecież ona jest high need baby. Gdyby postawiła jej granice od początku, to uniknęłaby wielu problemów. No ale chwała terapeutce, że jej przemówiła do rozumu. Zresztą przykre, że obcej kobiety słucha, a jak mąż chciał wprowadzić zasady, to miała to gdzieś.

5 minut temu, MaGo2 napisał:

Wysłuchałam i zastanawiam się co musiała odwalić Melissa, że Julka wreszcie zaczęła ją wychowywać i przestała zabraniać tego Laurentowi. Jak wcześniej były komentarze, że Melissa jest rozpieszczona, to zaprzeczała, bo przecież ona jest high need baby. Gdyby postawiła jej granice od początku, to uniknęłaby wielu problemów. No ale chwała terapeutce, że jej przemówiła do rozumu. Zresztą przykre, że obcej kobiety słucha, a jak mąż chciał wprowadzić zasady, to miała to gdzieś.

Ja nie słuchałam, ale jakby tak pomyśleć to albo odwaliła coś w przedszkolu albo zrobiła w domu jakaś ogromną szkodę i już nie dało się na to przymknąć oka. 

1 minutę temu, piekielneoczy napisał:

Ja nie słuchałam, ale jakby tak pomyśleć to albo odwaliła coś w przedszkolu albo zrobiła w domu jakaś ogromną szkodę i już nie dało się na to przymknąć oka. 

Może ją zdzieliła w łeb. Bo szczerze mówiąc nie widzę innej możliwości, za to łatwo mogę sobie wyobrazić, jak Melisa to robi.