Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Syreni śpiew

Kormorany nad mym puffem zatoczyły krąg

Polecane posty

2 minuty temu, Użytkownik00 napisał:

Pod jej filmami zawsze jakiś konkurs na najgłupszą fankę. Kiedy Zakolak wspomina , że nie ma sił na nic zaraz wyścig kto miał gorszy dzień. Kiedy Zakolak źle coś ugotował w komentarzach wyścig na największą kulinarną wpadkę. A teraz utopiła telefon i w komentarzach wysyp ...ycznych wpadek i licytowania się która co najgłupszego zrobiła. One szurnięte usilnie chcą jej się przypodobać pisząc ,że są głupsze od swojej idolki. Nie wiem po co? Pocieszają Siwą, że wprawdzie jest walnięta , ale nie aż tak?

Nie, Siwa na końcu prosiła o takie komentarze;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Tajemnica tego wydatku, podobnie jak zakupu deski, jest taka: Zakolak jest w manii, więc bezmyślnie szasta kasą. Śpiewa sobie pod nosem stary hit "oooo mogę wszystko", nie patrzy na ryzyko, zamawia kolejne drogie rzeczy, bo taki ma kaprys. Otrzeźwienie przyjdzie później, kiedy wjedzie depresja i dostanie rachunek lub wycenę za remont.

Miała zamówić kafle przed wyjazdem, żeby panowie od remontu mogli je położyć.
Nie zamówiła, nie ma kasy : ) 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Kopytki napisał:

Dla mnie szczytem glupoty jest opieranie telefonu o niestabilna butelke na pomoscie liczac, ze skutkiem tego dzialania beda wylacznie piekne ujecia glow buzy i wiszacych tzytzow na desce. Jesli rzeczywiscie stalo sie tak jak mowi, to jest naiwna jak 10 latka.

W sumie dobrze, że to telefon, a nie pies.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Wsedno napisał:

Bo przecież statyw też gdzieś posiała. Profesjonalna influ z 15 letnim doświadczeniem...

No to jak sobie hipotetyzujemy, to ja mysle, ze ona w swojej mondrosci postawila ajfona na supie zeby miec piekne ujecie sinic no i telefon razem ze statywem wpadl byl do wody. Mozece mi mowic szerlok. 🤣

  • Haha 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Dobra _Dusza napisał:

Miała zamówić kafle przed wyjazdem, żeby panowie od remontu mogli je położyć.
Nie zamówiła, nie ma kasy : ) 
 

Trzeba mieć priorytety, ne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Busz3131 napisał:

Mysle, ze sup juz lezy w kacie i raczej jej plywajacej na supie, w pozycji psa z glowa do gory nie uswiadczymy. 

W takim razie będę rozczarowana. 
Liczyłam na piękne ujęcia ze środka jeziora.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Wafel napisał:

Dla mnie iPhone to najlepszy telefon ever, po tych wszystkich androidach wiem że do tego typu telefonu nie wrócę o ile nie będę musiała.   Długo by pisać czemu, ale uważam że nie ma sensu bo nie przekonanych nie przekonam tak czy siak, wystarczy ze siwa ma/ miała iPhone’a to już marka jest beee.  No i cena, faktycznie ceny applowych sprzętów są kosmiczne ale mam kilka i ihmo warto jak ktoś się zastanawia.

Ciężko mi uwierzyć (nie widziałam filmiku) że tak lajtowo ona podchodzi do zgubienia telefonu , nie wiem… łatwo przyszło łatwo poszło? Ja bym zrobiła wszystko co mogę żeby go znaleźć…

Ale co ona ma zrobić  żeby go znaleźć? Przecież pływać nie umie i nie wejdzie do jeziora głębiej niż po kolana. Sama go nie wyłowi. To ma najac nurka żeby przeszukał dno wokół pomostu? Ten tel w tych szuwarach może być już nie do odnalezienia po takim czasie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Ale co ona ma zrobić  żeby go znaleźć? Przecież pływać nie umie i nie wejdzie do jeziora głębiej niż po kolana. Sama go nie wyłowi. To ma najac nurka żeby przeszukał dno wokół pomostu? Ten tel w tych szuwarach może być już nie do odnalezienia po takim czasie. 

Też bym nie szukała telefonu na dnie jeziora (aż tak dobrze nie potrafię pływać). No ale ja mam też zupełnie inne podjeście do takich sprzętów, niż Wafel - biorę pod uwagę, że telefon łatwo zgubić lub rozwalić (załatwiłam w ten sposób już dwa), więc nie wydaję na nie kroci. Coś się stanie, no to trudno, kupuję nowy, bez rwania włosów z głowy i buszowania w bagnie.

Edytowano przez Syreni śpiew
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Iphona można zlokalizować przez stronę whereismyiphone czy jakoś tak. Każdy kto ma iPhone może to zrobić. Żaden rocket science. Znajomych córka zgubiła iPhone’a ( finalnie się okazało że to była kradzież) i tak go namierzyli. 
Iphony za woodporne i być może gdyby to zrobiła szybko to bez wielkiej straty by się obyło, no ale że z tego co piszecie trochę jej zeszło na szukaniu i zastanawianiu to hm… 

 

Edytowano przez Wafel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kingeczka napisał:

Jak poprzedni miała ze 4 lata (tego to nie wiem ale podejrzewam, że długo miała, pewnie kupiła trochę czasu przed rozdowodem) to możliwe, że jej padł sam z siebie. Wątpię żeby kupiła taki za 7 tysi gdyby tamten jej wpadł do jeziora, bo by się bała powtórki z sytuacji. Pamiętajmy, też że sobie odliczy od podatku i wrzuci w koszta.

No raczej 😄 narzędzie pracy 

upadły nowobogacki millennians 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Wafel napisał:

Iphona można zlokalizować przez stronę whereismyiphone czy jakoś tak. Każdy kto ma iPhone może to zrobić. Żaden rocket science. Znajomych córka zgubiła iPhone’a ( finalnie się okazało że to była kradzież) i tak go namierzyli. 

No ale tu masz przykład, że i nie zawsze  to pomoże, bo telefon zrobił plum w jeziorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Ale co ona ma zrobić  żeby go znaleźć? Przecież pływać nie umie i nie wejdzie do jeziora głębiej niż po kolana. Sama go nie wyłowi. To ma najac nurka żeby przeszukał dno wokół pomostu? Ten tel w tych szuwarach może być już nie do odnalezienia po takim czasie. 

Telefon wpadł przy pomoście, w konkretnym miejscu, więc jest zawężone pole poszukiwań. Sama sobie nie poradzi jak słabo pływa. Może siatka basenowa by się przydała? Latarka, magnes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Syreni śpiew napisał:

Trzeba mieć priorytety, ne?

Niektórzy ludzie np. pilnują terminów płatności, czynszów, podatków itp. zobowiązań.
Siwa nienawidzi. Jak ma komuś zapłacić ma straszny ból d.upy. Odwleka na ostatni moment. A potem topi telefon i sorry, nie miałam jak zapłacić. He, he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Syreni śpiew napisał:

No ale tu masz przykład, że i nie zawsze  to pomoże, bo telefon zrobił plum w jeziorze.

Przykład czego? Bo nie rozumiem.
Nie wiem jak u siwej z pływaniem k przywiązaniem do swoich rzeczy - gdyby ta sytuacja mnie spotkała to wchodzę szybko na stronę w domu , sprawdzam na stronie lokalizację gdzie jest i jak umiem pływać, jest pogoda i np. Jezioro jest płytkie to wchodzę do wody albo nurkuje i tyle. Ale to ja. Jezioro to nie rzeka gdzie prąd od razu porywa przedmiot i nara. Widać ile ludzi tyle rozwiązań i spoko. I też nie wiemy jak było naprawdę bo to co ona mówi to też można różnie interpretować itp…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pisałyście o przebranku dla Loli do pływania, nie znam się na tym bo mój pies nie pływa ale to serio pomaga psu unosić się na wodzie? Nigdy nie widziałam psa w jakimś kubraczku do pływania stąd pytam czy to ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Wafel napisał:

Przykład czego? Bo nie rozumiem.
Nie wiem jak u siwej z pływaniem k przywiązaniem do swoich rzeczy - 

Siwa żałuje, że nie zgrał się w chmurze moment wpadnięcia telefonu do jeziora bo „dla takiego ujęcia warto byłoby poświęcić telefon…”

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Mi a napisał:

Siwa żałuje, że nie zgrał się w chmurze moment wpadnięcia telefonu do jeziora bo „dla takiego ujęcia warto byłoby poświęcić telefon…”

O matko, co za dzban. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie też kiedyś srajfon wpadł do głębokiej wody, wymacałam go stopami i wyłowiłam:classic_tongue: Na szczęście jest w pełni wodoodporny do paru metrów, nie wiem tylko na jak długo. W każdym razie nic mu się po tamtej akcji nie stało. Myślę, że w zatoczce przy pomoście nie było głęboko, na miejscu Zakolaka bym natychmiast go szukała, jest wysoka, miała kapok, supa obok żeby się chwycić. Ewentualnie bym pobiegła po sąsiada który umie pływać, albo ludzi na jeziorze poprosiła o pomoc, no cokolwiek. Przecież dokładnie znała miejsce w którym telefon spadł, a że jest duży i ciężki, to na pewno się nie przemieścił. Ej, mam pomysł! Może któraś larwa się po niego wybierze, ale byśmy miały smaczków z niego, hoho! :classic_biggrin:

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No a jakby na niego zadzwonić, to chyba wyświetlacz się zaświeci, co nie? 🤔😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Wsedno napisał:

No a jakby na niego zadzwonić, to chyba wyświetlacz się zaświeci, co nie? 🤔😆

Albo napisać na insta, tt, to też by się jakieś powiadomienia pokazały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Wsedno napisał:

No a jakby na niego zadzwonić, to chyba wyświetlacz się zaświeci, co nie? 🤔😆

Ona miała chyba etui wodoodporne do telefonu, więc jest szansa, że tel będzie sprawny. Ale ona woli nie zrobić nic i kupić nowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Mi a napisał:

Ona miała chyba etui wodoodporne do telefonu, więc jest szansa, że tel będzie sprawny. Ale ona woli nie zrobić nic i kupić nowy. 

Skoro i tak chciała kupić nowy, uznała to za doskonały pretekst. Kto wie, może nawet WSZECHŚWIAT TAK CHCIAŁ, a woli nieba sprzeciwiać się nie można 😆 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Syreni śpiew napisał:

Trzeba mieć priorytety, ne?

No właśnie ! Wszystko robiła,żeby tylko tej kasy nie mieć na te wydatki do remontu 😅 może chce szybciej spiepszac do łodzi bo ma już dość stęchłego domku na Warmii 

Edytowano przez SheriDANKA ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może to było tak.

Scenariusz 1: Ludzie na kafe (i być może na innych forach) śmieszkują, że ją nie staC na remonty. Nie pomogły przechwalanki, że wydatek na skimsy za 10tysi to nic przy jej wydatkach (skims influencer program). Może telefon stary. Naogladała się tiktokow z dramatycznych chwil utracenia telefonu. I tak sobie wrzuci w koszta. Lekceważacy stosunek do rzeczy - pokazuje duze prawdopodobienstwo teorii 😆 Stara cesarzowej zagrywka.

Scenariusz 2: Rownie prawdopodony co powyzszy. Znajac cesarzowej bylejakosc, bylejak polozyla telefon. Znajac jej gracje - zrzucila telefon przy walce z supem 😄

 

No ja nie wiem. Zwykłemu śmiertelnikowi jak sie zepsuje/zgubi telefon to idzie i kupuje, za tyle na na ile go stac, bez wrzucania w koszta firmy (chyba, że prowadzi własna działalność). Cesarzowa z Lodzi robi drame, i kręci wszystko, że tyle to kosztuje.

No a drzwi wejsciowe przeszklone to mały samochodzik. 😆

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Elmirka1313 napisał:

Mnie też kiedyś srajfon wpadł do głębokiej wody, wymacałam go stopami i wyłowiłam:classic_tongue: Na szczęście jest w pełni wodoodporny do paru metrów, nie wiem tylko na jak długo. W każdym razie nic mu się po tamtej akcji nie stało. Myślę, że w zatoczce przy pomoście nie było głęboko, na miejscu Zakolaka bym natychmiast go szukała, jest wysoka, miała kapok, supa obok żeby się chwycić. Ewentualnie bym pobiegła po sąsiada który umie pływać, albo ludzi na jeziorze poprosiła o pomoc, no cokolwiek. Przecież dokładnie znała miejsce w którym telefon spadł, a że jest duży i ciężki, to na pewno się nie przemieścił. Ej, mam pomysł! Może któraś larwa się po niego wybierze, ale byśmy miały smaczków z niego, hoho! :classic_biggrin:

Jak dla mnie to pewnie kormoran porwał 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ja to dobrze rozumiem, ona byla dwa razy na supie pierwszego dnia stracila nagrania a drugiego ajfon jej wpadl do wody? 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Wafel napisał:

Pisałyście o przebranku dla Loli do pływania, nie znam się na tym bo mój pies nie pływa ale to serio pomaga psu unosić się na wodzie? Nigdy nie widziałam psa w jakimś kubraczku do pływania stąd pytam czy to ma sens

Mój pies pływał sam i jeszcze kije aportował z wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Busz3131 napisał:

Czy ja to dobrze rozumiem, ona byla dwa razy na supie pierwszego dnia stracila nagrania a drugiego ajfon jej wpadl do wody? 

A dzień wcześniej zepsuła grilla

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, SheriDANKA 😜 napisał:

Jak dla mnie to pewnie kormoran porwał 😂

Larwy jeziorne wciągnęły go pod wodę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×