Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
coffeeja

Polska lepsza niz Grecja czy Wlochy

Polecane posty

Próbowałam to przesłuchać. Przewinąć. To ogólnie w sumie brzmi jakby zazdrościła ... Ale te jej wywody są dziwne. Straszne to jest. Brałam to na 3 razy z przerwami i nie dałam rady. 

Zazdrości tych wszystkich rzeczy które mają influ jak i Zazdrości pracy na etat i konkretnej wypłaty, Zazdrości wizyty u fryzjera,  ciuchów... 

Opowiada że uczy córkę że nie musi mieć dużo ciuchów i że shein to zło.

Ta co była zakupoholiczką i co córce za jazdym razem kupuje zabawki nowe. 🤭😆

A potem mówi że lolo jej zwrócił że ma 30 masek do włosów 😂 

Monolog straszny. 

No i mówi że kocha życ w czystości i porządku 

  • Like 2
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy ma pomysł na tego tiktoka... Powtarzać dokładnie to, co się klika u nastolatek, dodatkowo spóźniać się z trendami o rok i nieudolnie tłumaczyć, tak że nikt nic nie rozumie. W dodatku ona zupełnie nie jest zabawna, więc takie treści nie mają u niej szans, bo nie umie rozśmieszyć.

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale ją to boli, że ktoś ma dom jak z pinteresta, stać kogoś na sprzątaczkę. I tak, Jujka, widać jak lubisz porządek po tym, w jakim barłogu nagrywasz podcast. Jesteś niechlujem i niczego sama nie osiągniesz, więc takie pierdzielenie „mam 20-kilka lat i swój dom” możesz sobie w buty wsadzić, bo gdyby nie „mójmąż” nic byś nie miała. Nie jesteś ani trochę zaradna, gospodyni z ciebie żadna, dziećmi nie potrafisz się zająć, kotu przeszkadzasz w spaniu, bo „musi” się pokazać na vlogu czy innym gównie, które nagrywasz. Ten dzisiejszy monolog z podcastem nie ma nic wspólnego. Szkoda hajsu na mikrofon tylko, bo w jej rękach się marnuje. 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, xyz587 napisał:

Szkoda hajsu na mikrofon tylko, bo w jej rękach się marnuje. 

"Na szczęście" w nowym "podcastów" nawet go nie użyła xd

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Beatrycze541 napisał:

Jak słyszę SMUSI to mi umiera ostatnia komórka w mózgu. 

Dlatego ja przestałam ją oglądać i słuchać, bo czułam, że glupieje i do tego zaczęłam do psa mówić kuku i Niusia🙄

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Biznesmenka poucza, że nie ma nic złego, jeśli chcemy iść na łatwiznę i pracować na etacie, nie każdy ma ambicję, żeby otworzyć własną firmę i mierzyć się z KSIĘGOWOŚCIĄ! Przestrzega, że osoby posiadające własną firmę (tak jak ona) pracują 24 godziny na dobę. Czy ona nie słyszy jaka jest śmieszna? Straszy tym mitycznym słowem "ksiegowość" jakby to było coś nie do przeskoczenia, podczas gdy jak ma się księgową to dosłownie nic nie trzeba robić, tylko przelew taki, jak wskaże. Na dodatek "nie ma w tym nic złego" jeśli wasza firma na początku nie zarabia... A jeśli nie zarabia po 10 latach tak jak jej to jest coś złego? Czy można dalej leżeć na podlodze i się ośmieszać?

 

Skąd ona może wiedzieć czy jest coś złego czy nie złego jak ani nie pracowała na prawdziwy etat, ani nie ma firmy (w najgorszym wypadku podupadłą działalność jednoosobową). Chce strasznie być tą "comfort person" ale jednocześnie musi się trochę powywyższać. Nie wiem, kto ma się utożsamiać z bezrobotnym nierobem fantazjującym o bogactwach.

Edytowano przez Kasja78
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Influenserki nie chodzą co miesiąc na paznokcie, bo to kosztuje dużo". To nie kosztuje dużo. Zwłaszcza dla influenserek, które zwykle zarabiają bardzo dobrze. Ale jeśli ty się julka do nich nie zaliczasz i klepiesz taką biedę, że nawet 30 euro nie masz, to "nie ma w tym nic złego"!

Dla jasności: ja nigdy nie byłam na paznokciach, bo nie chcę, ale litości, jak ktoś może robić z siebie bogaczkę i jednocześnie mówić że to jest fortuna, jak nawet babki w kiosku czy sprzątające mają zrobione paznokcie, a przecież nie "mają firm" jak nasza gwiazda.

Edytowano przez Kasja78
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żal mi jej. Wymienia swoje marzenia: pazury, fryzjerzy, depilacja laserowa (sama mówiła kiedyś, że chce), próbując im umniejszyć, że to takie głupie, nieważne, żeby samą siebie pocieszyć, że na tego nie będzie miała, bo klepie biedę. Serio, Julka, mało który etat jest taki zły jak twoja wegetacja, poszukaj czegoś.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Błagam, powiedzcie że mówiąc że większość ludzi nie ma czasu na codzienne kąpiele nie mówi o codziennym myciu. Chociaż patrząc na jej tłuste włosy i zaniedbaną cerę...

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, ale_kicha napisał:

Błagam, powiedzcie że mówiąc że większość ludzi nie ma czasu na codzienne kąpiele nie mówi o codziennym myciu. Chociaż patrząc na jej tłuste włosy i zaniedbaną cerę...

Nie no, myślę, że o kąpielach w wannie. Chociaż już uwierzę, że takiej pozerce jak ona się nie marzą instagramowe kąpiele, założę się, że jakby cudem dotarła na to Bali to pierwsze co by wrzuciła to romantyczne ujęcie w lolo z wanny pełnej kwiatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kasja78 napisał:

Biznesmenka poucza, że nie ma nic złego, jeśli chcemy iść na łatwiznę i pracować na etacie, nie każdy ma ambicję, żeby otworzyć własną firmę i mierzyć się z KSIĘGOWOŚCIĄ! Przestrzega, że osoby posiadające własną firmę (tak jak ona) pracują 24 godziny na dobę. Czy ona nie słyszy jaka jest śmieszna? Straszy tym mitycznym słowem "ksiegowość" jakby to było coś nie do przeskoczenia, podczas gdy jak ma się księgową to dosłownie nic nie trzeba robić, tylko przelew taki, jak wskaże. Na dodatek "nie ma w tym nic złego" jeśli wasza firma na początku nie zarabia... A jeśli nie zarabia po 10 latach tak jak jej to jest coś złego? Czy można dalej leżeć na podlodze i się ośmieszać?

 

Skąd ona może wiedzieć czy jest coś złego czy nie złego jak ani nie pracowała na prawdziwy etat, ani nie ma firmy (w najgorszym wypadku podupadłą działalność jednoosobową). Chce strasznie być tą "comfort person" ale jednocześnie musi się trochę powywyższać. Nie wiem, kto ma się utożsamiać z bezrobotnym nierobem fantazjującym o bogactwach.

Ona nigdy nawet nie próbowała dostać pracy na etacie... Ona nie wie co mówi. Założenie firmy we Francji trwa kilka minut, ja pracy na etacie szukałam 9 miesięcy... I uwaga, w przeciwieństwie do niej z mojej mało ambitnej pracy na etacie (na uniwersytecie) stać mnie na wszystko, w tym na paznokcie i wakacje. Także nie wiem, kto tu ma gorzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, piekielneoczy napisał:

Ona nigdy nawet nie próbowała dostać pracy na etacie... Ona nie wie co mówi. Założenie firmy we Francji trwa kilka minut, ja pracy na etacie szukałam 9 miesięcy... I uwaga, w przeciwieństwie do niej z mojej mało ambitnej pracy na etacie (na uniwersytecie) stać mnie na wszystko, w tym na paznokcie i wakacje. Także nie wiem, kto tu ma gorzej. 

Ja z kolei mam działalność, tylko taką na której faktycznie pracuję - i zarabiam. Nie mam pojęcia o co jej chodzi z tymi rzekomymi zawiłościami księgowymi, to dosłownie jest żaden wysiłek, zwłaszcza, jak ma się księgową. Normalna rzecz. A ona chce zrobić z tego szał i prestiż. Żulio, pan Zbysiu hydraulik czy pogardzana pani sprzątająca prawdopodobnie też "ma firmę", zupełnie jak ty, a zarabiać pewnie zarabiają więcej.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kasja78 napisał:

Ja z kolei mam działalność, tylko taką na której faktycznie pracuję - i zarabiam. Nie mam pojęcia o co jej chodzi z tymi rzekomymi zawiłościami księgowymi, to dosłownie jest żaden wysiłek, zwłaszcza, jak ma się księgową. Normalna rzecz. A ona chce zrobić z tego szał i prestiż. Żulio, pan Zbysiu hydraulik czy pogardzana pani sprzątająca prawdopodobnie też "ma firmę", zupełnie jak ty, a zarabiać pewnie zarabiają więcej.

Dokładnie. Mój szwagier ma firmę, która obraca wysokimi kwotami w setkach tysięcy (budowlanka) i mniej gada o księgowym i trudach prowadzenia firmy niż Julka "dwa tysiące euro dla mnie to nic" Mendes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jej firma polega na mówieniu, że ma firmę, oto profil jej działalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×