Ucki grinch

22 minuty temu, Luiza55 napisał:

gorsze jest TEN

Mnie osobiście bardziej drażni jej NO, które wypowiada bardzo często, wręcz coraz to częściej.

1 minutę temu, gdzierower napisał:

Tak jakby odpowiadała sama sobie. NooooOOO

No dokładnie. Tak jakby ona w dwóch osobach. Bo to dotyczy też innych sytuacji, w których jakby odpowiadała druga osoba.

6 minut temu, arbuz napisał:

Mnie osobiście bardziej drażni jej NO, które wypowiada bardzo często, wręcz coraz to częściej.

To teraz będzie tak gadać jeszcze częściej. Dziękujemy

Kiedyś mogła powiedzieć, dobłeeeee i wybałuszyć oczy na Tomka albo znajomych. Teraz, cóż - została jej tylko ta druga ryba. Tak sobie zastępuje towarzystwo.

34 minuty temu, Luiza55 napisał:

gorsze jest TEN

Zaraz za TEN plasujom sie NIE WIEM, WYDZYCE i moje ulubione WZELAM.

Zrobiłam sesame chicken- możeta mie zazdrościć.

A ja czekam z utęsknieniem na outfit na  grincha

Schiza się odpaliła na maksa, ileż to można gadać samej do siebie ( do kamery) nie mając relacji międzyludzkich. 

Słychać jak jej się głos łamie jak wręcza swojej "córeczce" królika do bzy**nia. 

1 minutę temu, arbuz napisał:

Słychać jak jej się głos łamie jak wręcza swojej "córeczce" królika do bzy**nia. 

No nie wariat? Wariat.

8 minut temu, Anna Milska napisał:

No nie wariat? Wariat.

Waryjot jak nic.

25 minut temu, Anna Milska napisał:

Zrobiłam sesame chicken- możeta mie zazdrościć.

A ja rosół z perliczki. Kto da więcej?

3 minuty temu, Misia28 napisał:

A ja rosół z perliczki. Kto da więcej?

Ja risotto

To co się odwaliło w najnowszym odcinku to jest chyba już ponad moją głowę.

Śliczne i mega ciepłe, różowe dresy z Prajmaniego, które podkreślają wspaniały brzuch W.

Makijaż ala lump, lub klown po płaczu.

Dyskusja sama ze sobą na temat wyższości tanich, poliestrowych płaszczy nad tymi wełnianymi. Następnie wytłumaczenie przed nami dlaczego zakupiła kolejny, taki sam, ale inny płaszcz. W końcu ona "tyle pracuje, inwestuje, odkłada" to może. Nas nie stać  Kiedyś to by wydała na płaszcz 2000zł i nawet by się nie zająknęła dlaczego ani nie rozkminiała ceny. A tu 240zł i wielkie wywody. Pani 20k tygodniowo. Ta  

Wy mnie pytacie jaka "szkoła". Kur*a, szkoła. Jak ja słucham tej pani w tle to normalnie jestem w szoku jak można coś takiego nazywać "szkołą". Ja bym chciała ją na politechnice zobaczyć, z tymi mazakami i "skeczbukiem"  

To jest straszne co się stało z tą kobietą. 

Ona po prostu zdziwaczała.

Całe dnie spędza w barłogu. 

Ciągle sprząta, a mimo to ciągle syf.

Mam wrażenie że ona codziennie zamawia zarcie na dowóz  i je po kilka porcji. 

Biust wisi do pada.

Nawet vlogów jej się montować nie chce .

Nagrywa byle co wrzuca byle co .

Coraz gorzej z tą kobietą. 

15 minut temu, madziuszek napisał:

To co się odwaliło w najnowszym odcinku to jest chyba już ponad moją głowę.

Śliczne i mega ciepłe, różowe dresy z Prajmaniego, które podkreślają wspaniały brzuch W.

Makijaż ala lump, lub klown po płaczu.

Dyskusja sama ze sobą na temat wyższości tanich, poliestrowych płaszczy nad tymi wełnianymi. Następnie wytłumaczenie przed nami dlaczego zakupiła kolejny, taki sam, ale inny płaszcz. W końcu ona "tyle pracuje, inwestuje, odkłada" to może. Nas nie stać  Kiedyś to by wydała na płaszcz 2000zł i nawet by się nie zająknęła dlaczego ani nie rozkminiała ceny. A tu 240zł i wielkie wywody. Pani 20k tygodniowo. Ta  

Wy mnie pytacie jaka "szkoła". Kur*a, szkoła. Jak ja słucham tej pani w tle to normalnie jestem w szoku jak można coś takiego nazywać "szkołą". Ja bym chciała ją na politechnice zobaczyć, z tymi mazakami i "skeczbukiem"  

Ja się zastanawiam na co i po co jej tyle tych szmat, bluzek, topów,  płaszczy, kurtek- zeby wyjść do lidla, albo z psami jak będzie miała humor?

16 minut temu, madziuszek napisał:

Wy mnie pytacie jaka "szkoła". Kur*a, szkoła. Jak ja słucham tej pani w tle to normalnie jestem w szoku jak można coś takiego nazywać "szkołą".

A co tam słychać w tle, bo nie wyłapałam? 

Przed chwilą, evoiva napisał:

Ja się zastanawiam na co i po co jej tyle tych szmat, bluzek, topów,  płaszczy, kurtek- zeby wyjść do lidla, albo z psami jak będzie miała humor?

Ona sama nie wie, po co. Kupuje kompulsywnie, to zaburzenie.

22 minuty temu, madziuszek napisał:

To co się odwaliło w najnowszym odcinku to jest chyba już ponad moją głowę.

Śliczne i mega ciepłe, różowe dresy z Prajmaniego, które podkreślają wspaniały brzuch W.

Makijaż ala lump, lub klown po płaczu.

Dyskusja sama ze sobą na temat wyższości tanich, poliestrowych płaszczy nad tymi wełnianymi. Następnie wytłumaczenie przed nami dlaczego zakupiła kolejny, taki sam, ale inny płaszcz. W końcu ona "tyle pracuje, inwestuje, odkłada" to może. Nas nie stać  Kiedyś to by wydała na płaszcz 2000zł i nawet by się nie zająknęła dlaczego ani nie rozkminiała ceny. A tu 240zł i wielkie wywody. Pani 20k tygodniowo. Ta  

Wy mnie pytacie jaka "szkoła". Kur*a, szkoła. Jak ja słucham tej pani w tle to normalnie jestem w szoku jak można coś takiego nazywać "szkołą". Ja bym chciała ją na politechnice zobaczyć, z tymi mazakami i "skeczbukiem"  

Idź jedzo i się nie ośmieszaj że swoimi wypocinami. 

4 minuty temu, z deszczu pod rynne napisał:

Idź jedzo i się nie ośmieszaj że swoimi wypocinami. 

Ej, ale to hasło dla Zakolaka,  to ona rzuca się na żarcie jak szalona, nie Larwy! 

20 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Ona sama nie wie, po co. Kupuje kompulsywnie, to zaburzenie.

Ona sobie zakupami jak i żarciem reguluje emocje. Dlatego też nie widzi sensu żeby Lolę zabrać do behawiorysty. Du.cenie króliczka jest według niej spoko sposobem na psie emocje.

3 minuty temu, Ta_z_1_ napisał:

Ona sobie zakupami jak i żarciem reguluje emocje. Dlatego też nie widzi sensu żeby Lolę zabrać do behawiorysty. Du.cenie króliczka jest według niej spoko sposobem na psie emocje.

No oczywiście, że reguluje. Tylko to wystarcza na chwilę, więc musi znowu i znowu, i znowu... Dlatego ma dużą nadwagę, o ile już nie otyłość, zawaloną lodówkę i 3 piwnice. 

Ciekawe, czy pod łóżkiem własną maskotkę... 

Łysa proszę o odpowiedź w następnym wysrywie. Jak sobie wyobrażasz kolejne 20 lat nagrywania do emerytury, albo i dłużej jak się okaże, że emerytura nie wystarcza na żarcie i utrzymanie posiadłości?

Jeszu nie mogę patrzeć na te jej kłaki. Hoduje ale co z tego jak końce są w stanie tragicznym. Tam trzeba conajmniej 5cm skrócić ale kfiasta ma bany na darmowe usługi i nie chodzi nigdzie. Ona nie ma o niczym pojęcia o psach o PRAWDZIWEJ depresji o deficycie o życiu w symbiozie w porządku. Nie wie co to terapia i stałe leczenie u psychiatry. Kompulsja kompulsje pogania

19 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Ona sobie zakupami jak i żarciem reguluje emocje. Dlatego też nie widzi sensu żeby Lolę zabrać do behawiorysty. Du.cenie króliczka jest według niej spoko sposobem na psie emocje.

Lola ma króliczka siwa pingwinka i wszystko super, ona ma namiastkę a srolut ma się wyżyć, bardzo chore ona nawet sobie nie zdaje sprawy jaki bajzel emocjonalny ma jej pierworodna córeczka. 

2 godziny temu, arbuz napisał:

A ja czekam z utęsknieniem na outfit na  grincha

A ja czekam jak na stylizację a'la pasztet.

A ja czekam na jej nawrócenie, spowiedź generalną, Komunię Świętą, udział w rekolekcjach, Roratach i Bożonarodzeniowych Mszach Świętych. Żeby wreszcie było jak Pan Bóg przykazał. Żeby było szczęście.

56 minut temu, fuckoffmondays napisał:

To jest straszne co się stało z tą kobietą. 

Ona po prostu zdziwaczała.

Całe dnie spędza w barłogu. 

Ciągle sprząta, a mimo to ciągle syf.

Mam wrażenie że ona codziennie zamawia zarcie na dowóz  i je po kilka porcji. 

Biust wisi do pada.

Nawet vlogów jej się montować nie chce .

Nagrywa byle co wrzuca byle co .

Coraz gorzej z tą kobietą. 

 

Tymczasem zachwycone wicki klaszczą z obłędem w oczach. Jaka autentyczna, inspirująca, naturalna, wreszcie wolna! Ona niech sobie gnije powoli, ale wzięła dwa psy, które są zaniedbane, sfrustrowane, przekarmiane i bez regularnych posiłków, spacerów, zabaw. A na osłodę kiepskiego losu pańcia kupi po króliczku do ru… i popatrzy niezdrowo pobudzona na akcję. Istny dom wariatów. No. Ten.

Droga wyjścia z nadmiaru negatywnych bodźców to świadome skupienie się na Bogu i tym, co dobre. Oto kilka kroków, które mogą pomóc:

1. Codzienna modlitwa i Słowo Boże: Modlitwa to sposób na zwrócenie się ku Bogu, a czytanie Ewangelii pozwala nam patrzeć na świat przez pryzmat Chrystusa. Zacznij dzień od krótkiej modlitwy wdzięczności i jednego fragmentu Pisma Świętego, np. z Listów Pawła.

2. Unikanie mediów pełnych sensacji: Jeśli widzimy, że skandale i zło nas pochłaniają, warto ograniczyć kontakt z tymi źródłami informacji. To nie znaczy ignorować świat, ale wybrać źródła, które informują, a nie rozbudzają negatywne emocje.

3. Dobre uczynki: Kiedy skupiamy się na pomocy innym – choćby drobnymi gestami – odrywamy się od negatywnego myślenia i wypełniamy Boże wezwanie do miłości bliźniego. To daje nadzieję i pokazuje, że dobro jest obecne.

4. Eucharystia i sakramenty: Czerpanie siły z obecności Chrystusa w Eucharystii i sakramencie pojednania pomaga oczyścić serce z obciążeń i umacnia w dążeniu do dobra.

5. Wdzięczność: Każdego dnia spróbuj znaleźć przynajmniej jedną rzecz, za którą możesz podziękować Bogu. To zmienia perspektywę i pozwala zobaczyć, jak wiele dobra jest wokół nas, mimo zła obecnego w świecie. Chrystus mówi: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak, jak daje świat, Ja wam daję” (J 14,27). Trzymajmy się tego pokoju, zamiast pochłaniać zło, które próbuje nas odciągnąć od Bożej miłości.

3 godziny temu, GabrielaNowicki napisał:

Ach ach jaki mam straszny epizod depresyjny NO. Wszyscy mi mówią że ze mną źle NO. Kupię sobie moczi to mi przejdzie NO. Albo futro NO.  I Primark NO poprawi mi humor NO. Zjem jeszcze undon NO i wszystko minie NO. A jak wpadnie temu i my zapłacą, to epizod się zakończy NO

Szkodnik, kłamczucha i atencjuszka. Od nic nierobienia w dupi*e się poprzewrcalo!!!

 

NO