Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakrecona na maxa.

Nasze male codzienne gafy

Polecane posty

Gość zoska25698
Moja 5 letnia coreczka, zobaczyla babcie w lazience w niefortunnej sytuacji(powiedzmy), przy myciu sztucznej szczeki.Babcia nie ma wszystkich zebow sztucznych ale znaczna czesc.Na imprezie rodzinnej wsrod wujow , ciotek moja coreczka popatrzyla sie na babcie(dodam,ze nie jest to starowinka tylko kobieta w sile wieku)i rzekła- babciu wyjmij zęby bedziesz wilkiem.Wszyscy pekali ze smiechu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza randka. My oboje w wieku wczesnolicealnym, niewinni i nieśmiali. W pewnym momencie poczułam ból w kolanie i poprosiłam chłopaka, żebyśmy usiedli bo mnie starsznie ... łechtaczka zabolała. :) Do dziś, nim powiem coś o łękotce, dwa razy powtarzam to słowo w myślach, żeby nie pomylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 lata temu pracowalam jako konsultant w saolnie Ery. Obsulga klienta. praca bardzo stresujaca do tego dluga, i chyba dlatego ja przezywalam, nawet w nocy. Moj maz (wtedy jeszcze chlopak) opowiadal mi ze pewnej nocy nagle usiadlam na lozku, i zaczelam dotykac palcami poduszke, tak jakbym pisala cos na kalwiaturze. troche sie zdziwil ale pomyslal ze cos mi sie snilo i jeszcze sie do konca nie obudzilam. polozyl mi reke na ramieniu i mowi \"Magda\", a ja na to patrzac na niego \"Dowod prosze\". wiec znow mowi \"Magda!\" a ja na to juz powaznie zniecierpliwiona \"Prosze dowod!\" Po czy polozylam sie z powrotem spac. Nastepnego dnia jak mi to opowiadal to przypomnialo mi sie faktycznie jakies wrazenie ze snilo mi sie ze podpisywalam umowe z kleintem a ten nie chcial mi dac dowodu osobistego. I tak teraz moj maz sie ze mnie smieje, ze dobrze miec zone ktora w srodku nocy nawet sprawdza z kim spi:) Swoja droga jak ja sie cieze ze juz tam nie pracuje!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdarzyło się również że obcas od kozaka utknął mi w metalowej wycieraczce przed jakimś urzędem,przede mną ogromne szklane drzwi,w środku ludziska patrza na mnie a moja siostra zamiast pomóc mi sie uwolnić ryczała ze śmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PAMIETAM ZE DAWNO
to nic ja 7 lat temu szukałam sklepu i pytam jednego pana gdzie tu jest taki nowo otwarty duzy sklep o nazwie ; słuchajcie " Garfild " czy jakoś tak --- facet trochę zmieszany ale mówi , ze jedyny jaki mu przychodzi do głowy to " carrefour" a ja mówie że to ten . Do dzisiaj nie moge z siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzieś to chyba kiedyś już pisałam, może pod innym nickiem ale przy sprawdzaniu obecności w LO zamiast jestem powiedziałam \"nie ma\" dorabiam w markecie, ostatnio stałam na wadze i ważyłam owoce i warzywa ludziom, w trakcie kroiłam arbuzy, ważyłam je i pakowałam, następnie po zważeniu zapakowanego arbuza powiedziałam do niego proszę bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżam topik
piszcie!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idę spać a wy piszcie
up up up up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabamy
kiedyś w sklepie moja mama oglądała ubrania dla mojej młodszej siostry mi się bardzo nudziło i zobaczyłam takiego manekina - dziewczynkę dotknęłam jej kitki, która odpadła, nie wiedziałam co zrobić i szybko wrzuciłam plastikową kitkę manekina w ciuchy i wyszłam ze sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość langustynka
Matura ustna z języka polskiego. Pytania były numerowane cyframi rzymskimi, ja o tym nie wiedziałam! Wylosowałam zestaw, bardzo się ucieszyłam z pytań bo znałam odpowiedzi, dyrektorka do mnie, jaki mam numer zestawu, ja spojrzałam na kartkę i sobie myślę nie ma numeru, jakiś X nad pytaniami (sobie myślę, mogliby dać pytania bez tej literki) więc odwróciłam kartkę ale z drugiej strony pusto było, znowu odwróciłam i chciałam powiedzieć dyrektorce, ze tylko jakiś X jest, ale ona mnie wyręczyła i powiedziała "Anka masz zestaw 10" ale i tak dostałam 5!! Do pani od zajęć powiedziałam Cześć zamiast Dzień dobry Do pewnej osoby, z którą kiedyś pracowałam: odpowiedziałam następująco na jej pytanie: ona: wredna jestem?? a ja: nooooo u lekarza: lekarz do mnie połóż się na brzuchu, a ja położyłam się na plecach Moja siostra jak miała 9 lat chodziła z klasą na basen, gdzie uczyli się pływać. Pewnego razu chciała wyjść z wody, myślała, ze złapała się za poręcz, a ściągnęła chłopakowi z klasy spodenki, ale wówczas oboje bardzo się z tego śmiali Zawsze byłam słaba z historii, do tego jestem krótkowidzem,w LO nie nosiłam okularów i nie zawsze wszystko widziałam, był sprawdzian z historii na 50 punktów zdobyłam tylko 1, na 5 pytań napisałam jedno krótkie zdanie: Zygmunt III Waza przeniósł stolice z Krakowa do Warszawy" a do tego napisałam taka głupotę "Kozacy mieli długie buty po kolana aby mogli chodzić nimi po wodzie" ponieważ nie mogłam rozczytać się pisma koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bioparox
oglądałam ciuchy z koleżanką, pokazałam koleżance bluzkę i mówię do niej:"fajna gdyby nie miała tego czegoś" a ona w śmiech" to coś to było zabezpieczenie przed kradzieżą zadałam koleżance zagadkę: ile to jest: 2+2 2*2 2+2 2*2 2+2 2*2 następnie pokazując jej grę na skrzypcach zapytałam na czym grał Chopin a on na to: skrzypce sti zakręcona i do mnie: no i co z tego, ze na skrzypcach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ********ania**********
no piszcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaakkkaaaa cebuulka
teraz kolej na mnie! Bylam kiedys barmanka w duzej dyskotece(wiadomo co ludzie robia na dyskotekach,pija,uzywaja roznych uzywek). Podchodzi do mnie klient z powazna mina mowi :Poprosze,drinka z CEBULA"!!!!...hmmmmmOczywiscie podalam mu drinka z cytryna(chyba o to mu chodzilo) bo cebuli w dyskotece nie bylo:( Polewke z reszta pracownikow mielismy dosc dlugo...hehehe **************************************** Ostatnio poszlam z mezem do supermarketu,no i moj zna sprzedajacego ryby.I tak gadaja gadaja a ja sie zamyslilam.I wiecie co:slina mi zaczela splywac!!!!jak sie zoerinertowalam to zaczelam to wciagac i w tym momencie zostlaam pana sprzedawce o cos zapytana(slina na brodzie,ja sie staram to ukryc).Odpowiedzialam i wiecie co,oplulam tego pana i rybe o ktroej wczesniej opowiadal....ale wstydddd ***************************************** Z kolezankami mowimy do sibie pieszczotliwie"p.i.p.o".Jest jeszczejedno okreslenie ale ono juz tyczy sie wstretnych bab, jest to P.I.Z.D.A.. I gadam sobie z kumpela i gadam(na gg) jej cos ,co mi sie rpzytrafilo i ona sie ze mnie zaczela smiac.Now eic ja do iej szybciutki wyklikalam"PI.Z.D.O nie smiej sie ze mnie"...Na szczescie nie obrazila sie bo ma poczucie humoru:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmkkkddd
Będąc jeszcze w liceum,popiłyśmy z przyjaciółką tak naprawdę pierwszy raz. Moja mam wróciła do domu z pracy,patrzy,a tu po całym domu porozwalane ciuchy,poprzewracane krzesła,itp.(rozbierałam się i myłam).Wchodzi wystraszona do mnie do pokoju,potzrąsa mną-i pyta wściekła-"gdzieś ty się tak urządziła?!?!",a ja do niej-"w książce telefonicznej" Oj miałam szlaban:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmkkkddd
Oj jeszcze mi się coś przypomniało-to też jeszcze za czasów szkolnych,też po alkoholu;-) Tym razem przyłapali nas nauczyciele:-/ W każdym razie wezwali od razu rodziców,rozmowa(my pijani),no i nauczycielka pyta się nas każdego po kolei-co macie na swoje usprawiedliwienie? Hmmm...a ja -"bez adwokata nic nie powiem"A mija mamuśka-"już ja ci dam adwokata!!" Też miałam szlaban,ale tym razem gorszy,bo mieliśmy z całą paczką jechać sami na wakacje.Domek był załatwiony,ale cóż. Dalszy ciąg tej historii,też jest śmieszny-bo w końcu trafiliśmy na dywanik do dyrektorki-staliśmy w rządku,a ona przemawia-bla,bla,bla....no i kumpela posikała się w majtki:-) Dobrze,że była zima,to to wszystko spłynęło do kozaków:-) Ale się uśmialiśmy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka na studiach idac z imprezy z jednego akademika do drugiego do siebie, nie wytrzymala i polozyla sie na trawniku obok wejscia (byla 5 rano) w ladnym zakiecie i makijazu poimprezowym. o 8 rano do pokoju zadzwonila portierka-dziewczynki zabierzcie gosie na gore bo tu tak lezy przed akademikiem.lezala przy glownej trasie do tramwaju, mnostwo ludzi szlo.portierka posadzila ja na lawce przy wejsciu i klamalismy jej do konca studiow ze spala na tej lawce a nie na trawniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona na maxa.
No kurczaki ja odwaliłam ostanio super gafe, byłam u kumpeli ona pracuje w barze nie przepada zbytnio za swoja podwładna. Któregos dnia przyszła do baru i wymysliła malowanie ścian a że to skapa baba to zaczęła sama malowac nam było głupio sie patrzeć więc aby sie jej pozbyc to pomagałysmy jej by predzej sobie poszła, strasznie upierdliwa koieta, kiedy uporałyśmy sie z tym malowaniem ona wyszła do samochodu a ja myslałam że poszła na dobre i pytam sie mojej kumpeli cyt ,,co ona kazała ?'' a ta ona własnie stała obok niej. Kurna spłonęłam zywcem. Ja to zawsze mam niewyparzony jęzor :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopeiro skonczylam czytac wszystkie posty:D:D w domu stwierdzili ze jestem nienormalna siedze od paru dni po kilka godzin i smieje sie sama do siebie:D Idziemy sobie ze znajomymi wieczorkiem na miasto na jakies piwo czy cos. Stweirdzamy ze jestemy glodni a ze jakos wtedy otworzyli pizzerie pewnej znanej sieci no to hop siup bo blisko bylo ;) oczywiscie po piwku bylismy troszke glosno a tu ponzo juz bo za chwile maja zamykac...Zamowilismy jedzonko,czesc osob wyszla przed lokal zostalam sama z kumpelm...no to mowie ze bierzemy pizze i w nogi bedzie cala dla nas...kumpel odbiera pizze,ja w nogi i nagle bach..przed samym wyjsciem leze na kafelkach:D dobrze ze byla calkiem ladna pogoda i podlaoga byla wmiare czysta... nie mowiac jak dlugo sie smialismy wracajac:D do tego poszlismy sobie o 1 w nocy na przystanek zjesc ta szczesna pizze a policja to chyba ze 3 razy przejezdzalal kolo nas tak bylismy strasznie cichutko:D I rok studiow ide z kolega na piwo pod wydzialem:D jako ze bylam jedyna dziewczyna w grupie wszyscy mnie od razu kojarzyli...wchodzimy do baru i widzimy ze sa tez inni koledzy z grupy...no to poszlam po piwko i wracam do towarzyszy. stawiam piwo(dobrze ze bez soku bylo!) i szukam czegos zaciecie w torebce...i nagle fru! cale piwo koledze na spodnie,buty,plecak....Wszystko fajnie tylko urwalismy sie z wykladu a za niecala godzinke wracalismy na wyklad z fizyki z bardzo hm....niefajna pania:D w sumie zawsze sie z tego smiejemy,kumpel nic nie powiedzial nawet zly nie byl ani nic:D Innym razem siedze na wykladzie z logiki i teorii mnogosci jakis tam temat pan opowiada...ja siedze znudzona w pierwszej lawce...I wpadlo mi jakies pytanie do glowy (ale nie pamietam jakiej tresci:P) a doktor:ale pani zadaje pytania...nie mam zielonego pojecia to za duzo myslenia wymaga...Pytanie bylo oczywiscie jakies tam banalne i dotyczylo tematu wykladu:D nie zapomne jaka mine zrobil jak nie potrafil odppwiedziec,tak go zazylam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaakk cebulka
Dzis bylam w supermarkecie. Przechodze obok faceta ktory cos notowal chyba na liscie zakupow.Przechodze obok niego,on podnosi glowe,patrzy sie na mnie , mowi"Dziekuje" i idzie sobie taki zamyslony:D A ja w ryk ze smiechu:D:D:Dhahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafowiczka
Osmialam sie za wszystkie czasy... ja tez mam kilka smiesznych historii do opowiedzenia ...zenujacych :D Dawno dawno temu wypilam z moim owczesnym chlopakiem dosyc sporo alkoholu...postanowilam u niego nocowac, by nie wracac do domu w takim stanie..rodzicom sie wcisnelo kit,ze zostaje u kolezanki... jego ojciec tej nocy cos nie mial spania...siedzial dlugo w kuchni..a ja sie przebudzilam i mnie cisnelo na pecherz...straszny bol...wymyslilam sobie,ze nie bede szla do lazienki ,ktora jest naprzeciwko kuchni (nie chcialam sie im pokazywac pijana) tylko otworze okno, wystawie tylek i sie wyleje...moj ex chlopak mieszkal na parterze... wiec usiadlam na parapecie i sikalam, swiecilam tylkiem z okna i tylko slychac bylo siiii z okna.. mam nadzieje,ze jego ojciec sie nie kapnal, ani nikt nie wyjrzal z gornych okien... Inna sytuacja poalkoholowa -wracamy z moim chlopakiem z malej libacji...strasznie chcialo mi sie siku...przykucnelam obok jakiejs klatki schodowej..gdy zaczelam sikac cala zostalam oswietlona przez nadjezdzajace z naprzeciwka auto..kierowca i ludzie obok mieli niezly widok... Pilismy w pare osob w terenie...oczywiscie poczulam parcie na pecherz... pobieglam za pobliski maly budynek ..sikam wniebowzieta..czuje ulge..a obok widze,ze zbliza sie szczesliwa rodzina...mama, tata i 2 coreczki...nie wiele myslac,ze nie zdazylam zalozyc gaci na tylek i wieje...ojciec zdębial gdy zobaczyl moja golą d*** i mnie trzymajaca w biegu spodnie i gacie... na mojej uczelni byl jeden upierdliwy wykladowca...schodzilam z kolezanka po schodach i zaczelam strasznie na niego jechac... patrze,a ona zamilkla..czerwona jak cegla...odwracam sie, a tu za nami szedl owy wykladowca...miejmy nadzieje,ze tego nie slyszal,bo jest przygluchy... gafa dotyczaca mojej kolezanki... siedzimy na korytarzu tuz przed egzaminem... kolezanka zaczyna opowiadac o swoim zyciu erotycznym...obok nas nikogo wiecej nie bylo,wiec ona coraz bardziej sobie pozwala na opowiesci...akurat w momencie ,w ktorym opowiadala o robieniu loda tuzza nia przemknal wykladowca... popatrzyl sie tylko dziwnie na nia... nim ona zdala sobie sprawe z tego bylo juz za pozno ;) mam jeszcze wiele zenujacych gaf, ktore mialy miejsce w moim zyciu... kiedys o nich oppwiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafowiczka
gafa zaslyszana : Opowiadal ją ochroniarz dyskoteki mojej kolezance , ktora dobrze zna... otoz w ubikacji damskiej sa zamontowane kamery...miejmy nadzieje,ze nie w kabinach ;) kiedys wpada do ubikacji dosyc podchmielona nastolatka... obiega wszystkie kabiny...zajęte! widac po niej,ze zaraz popusci w gacie...wpada na pomysl... sciaga podnosi spodniczke, sciaga majteczki i leje do umywalki :D na drugi tydzien przychodzi do owego klubu i dziwi sie czemu ochroniarze przy wejsciu nabijaja sie z niej...czyzby urwal sie jej film? :D mojego ex raz zwinela policja ,bo sobie za duzo popil i ogolnie stal sie delikatnie mowiac niemily..(alkohol to byl powod dlaczego z nim nie jestem)... gdy go zamkneli do suki to robil wszystko by wkurzyc policjantow.. spiewal im "łapy, łapy cztery łapy, a na łapach pies kudłaty.." ;) moja mama od jakiegos roku ma telefon w erze...wpadla do salonu kupic sobie karte do telefonu z haslem " prosze karte tik tak " :D ostatnio kolezanka opowiadala mi jak to miala sie spotkac z chlopakiem (ktorego chciala zmienic, aby przestal pic alkohol)...nieraz jak do niego przychodzila to byl juz na rauszu... tym razem myslala,ze bedzie w koncu inaczej... gdy przyszla do niego i zobaczyla go podchmielonego nerwy jej wziely gore i mu przywalila...ale nie z piesci, nie z nogi ,lecz jak to sie mowi " z bani"...trafila w jego nos...krew sie lala strumieniami..gdy wrocil do domu to matka strzelila mu ochrzan,ze pobil sie z kims...gdyby tylko wiedziala,ze to jego wlasna dziewczyna tak urzadzila :D bylam ostatnio w hipermarkecie..wszystko bylo ok, do czasu kiedy ludzie nie zaczeli sie na mnie dziwnie gapic...swoje spojrzenia kierowali na moje stopy..popatrzylam co z nimi nei tak...okazalo sie,ze mialam dwa rozne klapki na nogach... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaa cebulka
Sasiedzi przy spotkaniu na korytarzu wzieli mojego malego synka(9mcy)na rece.Tzn ten pan wzia. Stwierdzilam ze do twarzy mu z dzeckiem,a oni ze chcieli by bardzo miec dzidziusia. No wiec ja z usmiechem na gebie wypalilam(acha i rpzy tesciowej):NOOO,to zabierajcie sie za robote,to tylko sama rpzyjemnosc, i takie latwe...hohhehehe". A oni tacy zmieszani(12 lat po slubie):No nie dla kazdego takie latwe".. Okazalo sie ze jedno z nich ejst bezplodne..Ale zrobilo mi sie glupio....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up and down..
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sydoniaaaaaaaaaa
a ja myslałam że tylko ja jestem taka dziwna...a tu prosze jest nas wiecej...Wszystkich moich histori nie bede opowiadać,bo by mi czasu nie starczyło opowiem jedna,ostatnia która najparwopodobniej zawazy na moim całym zyciu:-D Na uczelnia ,jakoś na pocztku wrzesnia...widze pewnego przystojnego pana którego wcześniej nigdy nie widziałam...i mówie żartem do kolezanki "Ty co to za ładny facet"kolezanka nie odpowiada tylko robi zazenowana minei pokazuje mi palec na ustach mówiac ciiiichoooo...Ja na to no przecież nas nie słyszy..jest daleko....i dalej komentuje...Ma coś w sobie..trudno to pisać ale fajny.....Jednoczesnie poczułam na sobie...zimny wzrok profesorki stojacej obok(mam znia wykłady)po chwili kolezanka powiedziała że to był jej mąż i uczy francuskiego.. całe wakacje ucze sie MSG....ale watpie czy po tej akcj to kiedykolwiek zalicze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedyssssssss
weszłam do tramwaju pytajac czy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wzielam wielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ogólnie przypałową osobą, ale nie chce mi się pisać o wszystkim, zwłaszcza, że właściwie wszystko w tym temacie było:P. Tak w skrócie: - moja siostra kiedyś miała się mną opiekować. A ja, bardzo rezolutna dziewczynka wyszłam sobie sama do piaskownicy przed blok. Niby nic w tym dziwnego gdyby nie fakt, że była 7 rano, ja w piżamie i.... późna jesień hehe. Moja mama przeżyła megaszok, kiedy wracała z zakupów do domu i zastała mnie bawiącą się w najlepsze w piaskownicy hehe. - aa i kiedyś byłam w sklepie samoobsługowym i wzięłam koszyk. Przy płaceniu zapakowałam wszystkie zakupy do reklamówek, ale i tak wzięłam ze sobą ten sklepowy koszyk i.. przeparadowałam tak do domu!! Miałam jakieś 200m i minęłam również przystanek autobusowy, który był pełen ludzi! Ale ze mnie ludzie mieli polewkę hehe. Jak sobie coś przypomnę to dam znać/ Super topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuppppupupu
do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczejaa
kiedys padał deszcz i idac z parasolką przez miasto zbliżałam sie do dworca PKP alem że była strasznie zamyslona weszłam z parasolką na dworzec i ..zak sie zoroentowałam to az wstyd mi było ja złożyć ..zeby nikt mnie nie zobaczył hehe, wszyscy przedemna pztrzyli na mnie jak na jakąś 'nie tego' a z tyłu idacy z mna sie smiali..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×