Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama28

DLACZEGO JESTEM SAMA???

Polecane posty

Dzień dobry:) Gdzie się wszyscy podziali?? Przecież to nie jest czas urlopów;) Q => Czy my się przypadkiem nie znamy?? Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia:) A ja do pracki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie pustki!!!!!!!!!!!!!!! Ludzie, gdzie Wy jesteście?????????? Aalex-witaj:) Miłego dnia wszystkim, a teraz do pracy rodacy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kadarka:):):) A jesz może magnez z wit. B6? Pomaga na koncentracje i generalnie dobrze robi przemęczonemu mózgowi:)- ja go zawsze wcinam jak mam egzaminki:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aalex-humorek dobry:) A u Ciebie? Przeczytałam wpis Zmysłowej- ten ostatni- i chciałabym bardzo już mieć taki spokój wewnętrzny-ale trzeba mi czasu-dużo czasu. Zmysłowa-pięknie piszesz:) i tak prawdziwie:) paaaa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza
Zmysłowa :-) Wybacz, jesli nie doczytalam uwaznie. Masz dzieci? od 2 lat jestes rozwodka. Toksyczne zwiazki, tak wiem o czym mowisz. Kiedys napisalam list i nigdy go nie dalam. Nieszczesliwy ojciec i nieszczesliwa matka, to rodzice inwalidzi? Ja nadal staram sie lepić swoj zwiazek. Nie wiem co przyniesie zycie, ale jak sie rozpada to sklejam od nowa, nie umiem inaczej. Bycmoze wiekszosc moich znajomych ma podobnie... Jest sie razem dla dzieci? Mysle, ze dzieci to cement zwiazku, ale nie tylko... Trwanie - maz nie lubi tego slowa. Nad morze to ja raczej sie nie wybiore na zlot, ale bawcie sie dobrze :D Pozdrawiam Wszystkich mocno, wyjatkowo dzisiaj o tej porze. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie w ten jakże piękny dzień :-) Siedzę sobie w pracy i nie wiem w co wsadzić łapki zeby było szybciej. Do tego internet wciąż siada ... Kejtusia dziekuje za uznanie do moich słów, piszę o tym co przeżyłam i o tym co myśle. Szczęśliwa Jak tam romans? :-) Kadarka Cóz, jedni potrafią coś skończyć i nie oglądając sie wstecz iść do przodu, inni potrzebują czasu by nauczyć sie żyć od nowa ... żyć samemu dla siebie, wracać do domu i nie widzieć naburmuszonej miny partnera, muszą nauczyc sie kłaść i budzić bez tej osoby. Mimo, ze nie było nam dobrze i chcieliśmy skończyć koszmar, w którym przyszło nam życ to z drugiej strony mieliśmy pewne poczucie stabilizacji i wiedzieliśmy czego sie spodziewać. Gdy kończy sie jakiś etap naszego życia i nagle stajemy na skraju drogi, którą mamy pójść sami odczuwamy nieprzejednany strach ... przed samotnością, przed tym co moze tam na nas czekać ... dręczą nas mysłi, zę mozemy nie dać sobie sami rady, jak zapełnić lukę, która powstała w naszym życiu. Ja potrzebowałam czasu po bardzo przykrym małżeństwie i jeszcze gorszym rozwodzie żeby nauczyć sie życ samej dla siebie, żeby przestac sie bac i wziąść swoje życie w swoje rece. Próbowałam pójść do przodu nie oglądajac sie wstecz, ale wszystkie problemy i małe cierpienia, od których uciekałam czy też udawałam,z ę już ich nie ma i nie dotyczą mnie dogoniły mnie w najmniej oczekiwanym momencie. Dopadły mnie wszystkie na raz i sprawiły, ze nagle wszystkie rany znów się rozjątrzyły. Zrozumiałam, ze nadszedł czas na bilans zysków i strat i zamknięcie pewnego etapu życia. Dopiero gdy zaakceptowałam pewne rzeczy i wyciągnęłam z tego co mnie spotkało nauki i wnioski na przyszłosć rozliczyłam sie z przeszłością, spakowałam ją i odłożyłam na półkę: archiwum. To uczucie spokoju, które w tym momencie poczułam było czymś pieknym. Teraz gdy budzę sie rano sama budzę sie z uśmiechem na twarzy gotowa by podjąć kolejne wyzwania jakie gotuje mi los. W końcu poczułam sie szczęśliwa. Bo czymże jest szczęście? To przeciez subiektywne pojęcie i szczęście tak naprawdę wynika z tego jak postrzegamy swoją rzeczywistość w jakiej przyszło nam żyć. Żadna nowa miłość czy romans nie uszczęśliwi nas w pełni jeśli nie akceptujemy siebie i nie czujemy sie dobrze tu gdzie rzucił nas los. Raf A Ciebie gdzie wywiało? Czujemy sie zaniedbywane ;-) Aalex Witaj :-) Tanasza Nie mieliśmy dzieci z wielu powodów. Wtedy była to dla mnie zgryzota, teraz postrzegam to jako szczęście w nieszczęściu. Zrobiłby mi piekło w życiu ingerując w nie w nieskończoność. Na dziecko mam jeszcze czas, ale chcaiłabym by pojawiło się świadomie i żebym w mężczyźnie miała podporę w jego przyjeciu na świat i wychowaniu. Kiedy mnie poznał bylam bardzo młoda, dziewczyna, którą da sie \"ulepić\", ale z roku na rok stawałam sie kobietą pewną siebie, majaca własne zdanie, parcę, przestałam być szczeniarą. Skończyłam szkołę, zdobyłam wykształcenie (wyższe od niego) i zaczęły sie problemy. Zaczął mnie poniżać przy ludziach by pokazać jaki to z niego Pan domu i jaki to On jest mądry. Aż znalazł sobie kobiete, która uwielbiała go bezgranicznie i wpatrzona była w niego jak w obrazek ... i zdradził mnie. Tego było juz za wiele. Rozeszliśmy się ... (delikatnie rzecz ujmując). Czy sklejanie zwiazku dla dziecka jest dobre? Nie wiem, kazdy związek jest inny i indywidualny. A co jeśłi dziecko kiedyś Ci powie, ze nie musiałaś sie dla niego poświęcać, że miało dość cpatrzenia jak sie żrecie ze soba i będzie miało do Ciebie pretensję, ze naraziłaś je na takie stresy ? Spójrzmy na to jeszcze z innej strony. Dzieci rosną, dorastają i odchodzą z domu. I nagle jestesmy po 50 i zostajemy w domu z człowiekiem, którego zdążyłyśmy znienawidzić za wszystkie krzywdy jakie nam zrobił przez te wszystkie lata ... i co wtedy? Odejdziemy by przed 60 zacząć nowe życie? Gdzie ? Z kim? Zostać samej do śmierci czy żyć z tyranem dalej? Każdy kij ma dwa końce ... Powiem Ci szczerze ja jestem mojej mamie wdzięczna, ze oszczędziła mi dorastania w domu pełnym krzyków i ciągłych pretensji nawet jeśli dobiegałyby mnie tylko z za ściany ... Pozdrawiam wszystkich bardzo, bardzo serdecznie i życzę miłego wtorkowego popołudnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Ostatnio niestety za bardzo nie mam czasu na odpisywanie na forum i tylko pobierznie czytam co się dzieje. Ogarnął mnie \"szał\" wykańczania mieszkania i spraw z tym związanych (banki itp...) Postaram się wieczorkiem w miarę możliwości coś napisac, ale ostatnio padam na pysk. Pozdrawiam goraco :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kadarko :-) Prawdziwa z Ciebie szczęściara, że Twoja droga do tego uczucia spokoju i \"spełnienia\" nie była usłana cierniami i naprawdę zawsze zadrościłam tym, którzy gdy los ich doświadczył potrafili wstać i iść dalej nie ogladajac wstecz. Pozdrawiam Cie serdecznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q
Hej! Nie Aalex, nie znamy sie ale mamy ze sobą coś wspólnego...żdziwiłabyś się! Zycze Wszystkim Tobie,K i K MIŁEGO DNIA! i może do wieczorka :-D Czasami ktoś sprawia że cierpimy tak bardzo ,że aż rozrywa nas od środka pozostawiając w sercu głęboką rane-czas ją uleczy.I choć nigdy nie zapomnimy i pozostanie blizna to ona nie boli!!!!!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Q => Nie lubie takich zagadek... Jeśli masz ochotę napisz coś więcej na mój adres mailowy, ok? Podejrzewam, że jestes kimś kogo znam, może nawet dobrze... Jeśli tak, odpuść sobie, ok?? Ja już uciekam:) Dziś ide \"zwiedzać\" ruchome wydmy:) Szczęśliwa, wszyscy jesteśmy ciekawi co u Ciebie:):) Pozdrawiam wszystkich Miłego wieczorku:) Do jutra!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą :) Czy ktoś poza mną jeszcze tu dzisiaj siedzi? było by milutko jakby ktoś się pojawił :D:D:D Czekam na wpisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejtusia witaj :) jak minął dzionek? u mnie bardzo intensywnie i momentami już padałem na pysk ;( mielismy dzisiaj piekną pogodę a jak w Krakowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Raf:) Dzionek nawet nawet, ale do czasu - jestem załamana-ale nie chodzi tu o sprawy serduszkowe tym razem, ale o to, że dysk mi dziś padł....... Wszystko się skasowało....... I całe szczęście, że szwagier jest na miejscu i że sie zna na komputrach-inaczej by mnie tu nie było:) Jestem zła:( A pogoda bardzo ładna-cieplutko i fajniutko:) A Ty pozałatwiałeś formalności mieszkaniowe? Pewnie jesteś umęczony, co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież napisałeś, że padasz na pysk:)- ale to już koniec czy jeszcze cos Ci zostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to współcuję z tym dyskiem :( byłem dzis w mieszkaniu i robiłem pomiary, później załatwiałem jeszcze bank, ta bieganina mnie wykończyła a jeszcze mnie sporo czeka... oczka mi już same lecą... pewnie zaraz pójdę w piórka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejtusiu przepraszam Cię bardzo, ale jestem już tak padnięty i ledwo widzę na oczy a to oznaka, że muszę się kłaść spać z chęcią bym jeszcze poklikał ale niestety padammmmm... Dobrej nocy i nie gniewaj się 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz sie nameczysz-ale wizja własnego M chyba wynagradza te wszelkie trudy?:) Ja tez juz ide lulac-dzis juz do niczego sie nie nadaje. Dobranoc-śpij słodko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q
Hej! sorki Aalex że spowodowalem :Otaką reakcję u Ciebie.My naprawde się nie znamy i nigdy sie nie widzieliśmy wiec nie napisze na Twojego meil-a bo go nieznam! Jak wspomniałem o podobieństwie to miałem na myśli stan w jakim jesteś i co przeżywasz...Jeszcze raz sorki jesli podnioslo CI się ciśnionko:-D jak sobie nie życzysz to pozostane przy czytaniu.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q
O znalazlem Twój adresik:-D! Ale to niczego NIE ZMIENIA! PA PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w piękny słoneczny dzionek:) Ok, Q:) Mam nadzieję że mówisz prawdę... (a w zasadzie piszesz;)) Mail pojawi się jak klikniesz na mój nick:) Tylko dziwię się, ze akurat do mnie zwracałeś się w swoich wypowiedrziach, to wywołało u mnie pewne podejrzenia... Gdybyś wiedział co przeżyłam, zrozumiałbyś moją nieufność... Może napisz co mamy wspólnego? Pozdrawiam:) Halo!! Gdzie wszyscy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza
:-) jestem tutaj Zmyslowa :-) Latwo jest zaczac nowe zycie, nie majac dzieci. ja nie chce ukladac sobie nowego zycia. Chcialam tylko napisac, ze zwiazek dwojga ludzi, nigdy nie jest sielanka. Nalezy uczyc sie nawzajem, mowic o swoich potrzebach itd. Czasem nauka przychodzi po parunastu latach ;-) Nie wiem co latwiejsze czy rozlaka, czy trwanie. Moje dzieci nigdy nie powiedza w przyszlosci takich tekstow, kochaja swego tate :-) Mysle, ze zaslugujesz na wyjatkowego mezczyzne. Troche Ci zazdroszcze :-) Masz mozliwosc wyborów, oraz emocjonalna dojrzałość. Inaczej postrzegamy świat, nasze oczekiwania, przed 20-stka a inne przed 40-tką ;-) Pozdrawiam. p.s. Szczesliwa, nie zmieniaj aury :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q
Hej! Do Aalex: Twój adesik znalazłem już wsześniej ale dzieki za podpowiedz:-D.A jesli chodzi o pytanko dlaczego Ty?to przypadek-tak sobie czytałem o czym pisza ludzie i przypomniałem sobie o moich doświadczeniach a że akurat pisałaś tak smutno wiec odpisałem(nawet domyslam sie co sobie pomyślałaś-że ktoś cię prześladuje-czy tak?Uspokoje Cię jeszcze raz:NIE ZNAMY SIĘ!!!! Na stronkę też trafiłem przypadkowo bo raczej nie zaglądam na ,,takie''stronki-no moze nie zupełnie przypadkowo ale nie spodziewałbym sie nigdy że tak będzie,pisząc o tym że mamy coś wspólnego nie miałem na mysli nic osobistego więc nie bede zagniatał Cie zagadkami-znam Czytelnika.Czytając tak sobie to widze ze macie tu paczke:classic_cool: wiec pozdrawiam wszystkich włącznie z Tobą.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q
Hej! Do Aalex: Twój adesik znalazłem już wsześniej ale dzieki za podpowiedz:-D.A jesli chodzi o pytanko dlaczego Ty?to przypadek-tak sobie czytałem o czym pisza ludzie i przypomniałem sobie o moich doświadczeniach a że akurat pisałaś tak smutno wiec odpisałem(nawet domyslam sie co sobie pomyślałaś-że ktoś cię prześladuje-czy tak?Uspokoje Cię jeszcze raz:NIE ZNAMY SIĘ!!!! Na stronkę też trafiłem przypadkowo bo raczej nie zaglądam na ,,takie''stronki-no moze nie zupełnie przypadkowo ale nie spodziewałbym sie nigdy że tak będzie,pisząc o tym że mamy coś wspólnego nie miałem na mysli nic osobistego więc nie bede zagniatał Cie zagadkami-znam Czytelnika.Czytając tak sobie to widze ze macie tu paczke:classic_cool: wiec pozdrawiam wszystkich włącznie z Tobą.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q
Hej! Do Aalex: Twój adesik znalazłem już wsześniej ale dzieki za podpowiedz:-D.A jesli chodzi o pytanko dlaczego Ty?to przypadek-tak sobie czytałem o czym pisza ludzie i przypomniałem sobie o moich doświadczeniach a że akurat pisałaś tak smutno wiec odpisałem(nawet domyslam sie co sobie pomyślałaś-że ktoś cię prześladuje-czy tak?Uspokoje Cię jeszcze raz:NIE ZNAMY SIĘ!!!! Na stronkę też trafiłem przypadkowo bo raczej nie zaglądam na ,,takie''stronki-no moze nie zupełnie przypadkowo ale nie spodziewałbym sie nigdy że tak będzie,pisząc o tym że mamy coś wspólnego nie miałem na mysli nic osobistego więc nie bede zagniatał Cie zagadkami-znam Czytelnika.Czytając tak sobie to widze ze macie tu paczke:classic_cool: wiec pozdrawiam wszystkich włącznie z Tobą.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim:):) Zmysłowa – nie każdy umie pisać o tym co przeżył i co myśli-Tobie pisanie o swoim życiu wychodzi bardzo pięknie, naturalnie, nie ma tu żadnej sztuczności, a piszesz po prostu mądrze. Zgadzam się z Tobą, że dzieci nie mogą być „klejem” dla dwojga dorosłych osób, które już nie umieją być ze sobą (ale tak prawdziwie) i stwarzają tylko pozory kochającej się rodziny. Postępując w ten sposób robi się krzywdę i dzieciom i sobie-żyje się w kłamstwie i w czymś co nie istnieje tak naprawde – wiem bo mój tato chował się w takiej rodzinie, gdzie ojciec z matka byli sobie wrogiem i stwarzali tylko pozory dla „dobra dzieci”- tylko, że te dzieci miały swój rozumek i widziały co się dzieje i cierpiały podwójnie-bo kochały i ojca i matke, bo widzieli jak są nieszczęśliwi. Tanasza – nie chce oceniać Twojej sytuacji bo jej nie znam. Ale z tego co piszesz to widze, że to Ty się starasz aby było dobrze-a aby było dobrze to musi się chcieć obojgu partnerom. Nikogo do niczego nie zmusisz- to on musi sam chcieć. A przecież jest jakiś powód dla którego się znalazłaś na tym topiku. Czy jesteś szczęśliwa tak sobie trwając? Aalex -dopiero teraz zauważyłam Twoją stopke – mój były zawsze tak powtarzał-tylko, że tych gwiazd już nigdy nie będzie, a już z nim na pewno Kadarka-jak tam nauka? Kiedy masz ten egzamin? Raf – dziś też bieganinka? :) Krystek-a Ty co??? Napisz co u Ciebie. W ogóle wszyscy jakoś dziwnie i podejrzanie:) opuszczają się w pisaniu:) O Szczęśliwej to ja już nawet nie wspomnę:):):) Pozdrawiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim:):) Zmysłowa – nie każdy umie pisać o tym co przeżył i co myśli-Tobie pisanie o swoim życiu wychodzi bardzo pięknie, naturalnie, nie ma tu żadnej sztuczności, a piszesz po prostu mądrze. Zgadzam się z Tobą, że dzieci nie mogą być „klejem” dla dwojga dorosłych osób, które już nie umieją być ze sobą (ale tak prawdziwie) i stwarzają tylko pozory kochającej się rodziny. Postępując w ten sposób robi się krzywdę i dzieciom i sobie-żyje się w kłamstwie i w czymś co nie istnieje tak naprawde – wiem bo mój tato chował się w takiej rodzinie, gdzie ojciec z matka byli sobie wrogiem i stwarzali tylko pozory dla „dobra dzieci”- tylko, że te dzieci miały swój rozumek i widziały co się dzieje i cierpiały podwójnie-bo kochały i ojca i matke, bo widzieli jak są nieszczęśliwi. Tanasza – nie chce oceniać Twojej sytuacji bo jej nie znam. Ale z tego co piszesz to widze, że to Ty się starasz aby było dobrze-a aby było dobrze to musi się chcieć obojgu partnerom. Nikogo do niczego nie zmusisz- to on musi sam chcieć. A przecież jest jakiś powód dla którego się znalazłaś na tym topiku. Czy jesteś szczęśliwa tak sobie trwając? Aalex -dopiero teraz zauważyłam Twoją stopke – mój były zawsze tak powtarzał-tylko, że tych gwiazd już nigdy nie będzie, a już z nim na pewno Kadarka-jak tam nauka? Kiedy masz ten egzamin? Raf – dziś też bieganinka? :) Krystek-a Ty co??? Napisz co u Ciebie. W ogóle wszyscy jakoś dziwnie i podejrzanie:) opuszczają się w pisaniu:) O Szczęśliwej to ja już nawet nie wspomnę:):):) Pozdrawiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q
Hej! Do Aalex: Twój adesik znalazłem już wsześniej ale dzieki za podpowiedz:-D.A jesli chodzi o pytanko dlaczego Ty?to przypadek-tak sobie czytałem o czym pisza ludzie i przypomniałem sobie o moich doświadczeniach a że akurat pisałaś tak smutno wiec odpisałem(nawet domyslam sie co sobie pomyślałaś-że ktoś cię prześladuje-czy tak?Uspokoje Cię jeszcze raz:NIE ZNAMY SIĘ!!!! Na stronkę też trafiłem przypadkowo bo raczej nie zaglądam na ,,takie''stronki-no moze nie zupełnie przypadkowo ale nie spodziewałbym sie nigdy że tak będzie,pisząc o tym że mamy coś wspólnego nie miałem na mysli nic osobistego więc nie bede zagniatał Cie zagadkami-znam Czytelnika.Czytając tak sobie to widze ze macie tu paczke:classic_cool: wiec pozdrawiam wszystkich włącznie z Tobą.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×