Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

Mini klub dla miłośników zwierząt

Polecane posty

Mąż zbił mi ala regalik w ogordzie dla gryzoni, pan świnek już tej nocy nocował w ogrodzie i jak do niego rano zaglądałam, to nawet ma się dobrze. Pewnie wolałby pobiegać po ogródku, ale nie mogę go tak jak Madame żółwiczkę zostawić w letnim wybiegu, bo koty w nocy harcują i raczej Kubusio miałby małe szanse... jeszcze chomiś ma tam wylądować w ramach programu ,,lato gryzoni w ogrodzie,, ale nie wiem czy to przejdzie, bo chomiki raczej są nocnymi stworzeniami i nie wiem jaksobie poradzi ze słoneczkiem... muszę jaką osłonkę wymyślić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, u mnie Kaja nie była straszona odkurzaczem, ale na hasło \"odkurzamy\" znika, a wybiegając z pokoju zerka na odkurzacz :D podczas odkurzania trzyma się na odległość i tylko nadzoruje, żeby już skończyć :D ale pamiętam, że parę lat temu kiedy żyła jeszcze nasza poprzednia sunia mieliśmy taką starą ruską lodówkę i kiedy się ją rozmrażało to lód z zamrażalnika spadał i obijał sie o półki metalowe :( to Topsika strasznie to przeżywała, trzęsła się i kiedy wyszła na spacer to nie chciała do domu wracać :) nie mam pojęcia dlaczego tak się działo :) dlatego lodówkę rozrażało się na noc :) pewnej nocy z powodu jakiegoś niewyjaśnionego przeczucia budzę się a jakieś ślepia w ciemności nade mna świecą :) ja w strachu :) dopiero przypomniała mi sie ta nieszczęsna lodówka i moja biedna psina :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobita//:) Witaj!! Przepiękne akwarium - robi wrażenie, swego czasu było moim marzeniem posiadanie takiego z prawdziwego zdarzenia, bo jednak człowiek wypoczywa przy takim cudzie, ale mąż skutecznie mnie wyleczył, wykańczając rybki w sposób super krótki próbując ksiązkowo dbać o nie :O a tera to już nie ma miejsca nawet na małe akwarium. Czytam, że masz małe zoo :) ja też kocham zwierzęta i wychowałam się z nimi, nie wyobrażam sobie aby nie mieć. Na obecną chwilę mam 2 sunie (Piekna 8 lat, Urwiś 1,5) również ze schroniska, świnkę morską Kubę z 2 lata i chomika emeryta Pipka Gosia8//:) No ten głupi pomysł męża do tej pory zbiera swe żniwo a mnie diabli biorą bo nijak nie umiem tego zmeinić... dlatego, Urwia juz przypilnowałam, a raczej męża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa. Niestety muszę ze smutkiem donieść, że Urwiś nadal ma problemy z brzuszkiem... może to jeszcze za wcześnie, bo gotowa karma odstawiona dopiero drugi tydzień, ale miałam nadzieję, że poprawa nastąpi natychmiast...ale może potrzeba więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi--> ja też myślę że poprawa powinna nastąpić w miarę szybko najpóźniej 2 do 3 dni :( a co weterynarz na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia8//:) Nie byłam u weta, tzn. były psiny na szczepieniu niedawno i przed szczepieniem wet zawsze robi jakieś tam ogólne badania typu temperatura i ogólne oględziny i jakiś wywiad środowiskowy u właściciela, ale był mąż i nie wiem czy powiedział o jej dolegliwościach :( Powinnam pójść z nią, ale teraz nie mam jak, bo końcówka ciąży... niby wymiotuje rzadziej, ale jednak i w sumie nie wiadomo czym - jakby sliną...stan ogólny jest bardzo dobry, ale Piękna potrafiła być chora z wysoką temperaturą a energii miała bardzo dużo... skończyły się u Urwisia rozwolnienia - jak ręką odjąć, może jednak potrzeba trochę czasu... niby powinnam lecieć do weta, ale nie zawsze tak się da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to jest tak, że jeśli następnego dnia nic sie nie zmienia to od razu ktoś idzie z psem do weta :( zresztą ja chyba jestem na punkcie Kai przeczulona :O a czy mimo kłopotów z brzuszkiem wypróżnia się normalnie? u nas jeśli któryś z psów miał problemy z brzuchem to parę kropelek miętowych zawsze załatwiało sprawę :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. wypróżnia się normalnie, jest wesoła, ma apetyt, śpi jak suseł, chętna do zabawy... wszystko idealnie tylko te wymioty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może spróbuj ją dzień lub 2 przegłodzić :) najważniejsze żeby miała zawsze dostęp do wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przegłodzenie nie wchodzi w grę, weź pod uwagę jej lichą posturę, już kiedyś spuźniłam się z karmieniem, to wymiotowała od razu żółcią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co dajesz jej do jedzenia? może telefonicznie skonsultuj się z wetem i może on coś specjalnego zaleci do jedzenia? :O ja osobiście uważam, że taki stan już za długo trwa :( szkoda mi tej psinki, a z kropelkami miętowymi próbowałaś? u mojej suni to zawsze działało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim zamiast makaronu czy ryzu płatki, bo one n.p. Pięknej pomagały w trawieniu... je wszsytko świeże i to co psina jeść może, trudno mi tak wymieniać. Może coś z jelitami ma? Tak na króciutko bo mam pare rzeczy do zrobienia. Miłego dnia życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U nas wszystko po staremu.Kicia,pies i szczurcie wporządku ale z Czarnula nie jest lepiej.Dziś w nocy znów miała atak,aż mnie tymi drgawkami obudziła.Spie sobie i czuje,że coś mnie po plecach uderza,a to jej łapki tak drgały:( I jak na złość nie chce sikać wtedy kiedy trzeba, a musze złapać żeby zrobić badanie.I co gorsza przez te 3 dni nikogo w domu do południa nie będzie więc tym bardziej nie ma jak.Wyparzyłam tę kuwete i zostawiłam pustą,ale nie wiem czy zrobi do pustej.Muszę ją dziś pomęczyć. Zdałam wreszcie wewnętrzny egzamin i mogę zacząć jazdy.Mam nadzieję,że dobrze mi będzie szło. Witam też nową klubowiczkę. Pozdrowieonka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anuśk_a//:) Trzymam kciuki za szczęśliwe zakończony kurs, a Czarnuki tak mi szkoda:( a to się psinie przytrafiło... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszyskim. Własnie zastanawiam sie nad kupnem myszoskoczka. ma ktos??? bo jakos nie kojarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego właśnie myszoskoczka? hejka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie :D my z Kają właśnie wróciłyśmy od Pana Weterynarza, którego Kaja bardzo lubi dopóki nie zobaczy strzykawki :O ale szczepienie dopiero pod koniec maja :) tak więc Kaja jest odrobaczona :) i zakroplona kropelkami na kleszcze :) kropelki nazywają się FIPRex i podobno są tańszym odpowiednikiem Frontline. Poza tym Kaja dostała od weta za bezproblemowe zjedzenie tabletek odrobaczających darmową próbkę Royal Canin dla alergików :D czy wasi pupile też dostają darmowe próbki? Emmi --> mam nadzieję że z Twoją psiną już lepiej :) 🌻 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia8//:) Mój wet nic nam nie daje... może powinnam się upomnieć ;) Z psiną, pytasz... no stabilnie, dzisiaj dostanie dla urozmaicenia rozgotowany ryż. Ale ogólnie dobrze, ona w ogóle jest bardzo radosnym psiaczkiem, tylko tyle, że z wrazliwym brzuszkiem czy jelitami... trudno powiedzieć. dla Kaji 👄 za wspaniałe zachowanie :) A z tą strzykawką to moga sobie z Pięną podać łapkę :) Pewnie we dwie zdemolowałyby cały gabinet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi--> Kaja po prostu cały 2004 i do lipca 2005 co 2 tygodnie albo co miesiąc chodziła na zastrzyki :( brała sterydy bo ciągle sie drapała :( jest alergiczką :( na początku ubiegłego roku brała zastrzyki homeopatyczne i od lipca tamtego, kiedy byłam z nią zastrzyku jakoś spokój na razie z drapaniem :) ale nie chcę zapeszać :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do próbek to może dlatego że Kaja często tam gości (a przynajmniej gościła) i obydwaj weterynarze ją bardzo dobrze znają :D oni akurat zajmują się sprzedażą Royala i Eukanuby :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to może dlatego. Z Piękną raczej problemów nie miałam, raz zapadła na depresję :O i wylizywała sobie łapy do krwi, ale seria zastrzyków skutecznie ją wyleczyła, nie wiem czy środek czy świadomość bliskiego kontaktu ze strzykawką ;) ale pomogło! Ale i tak już jak uporam się z ciążą i dzidzią w tych pierwszych tygodniach będę musiała zrobić Pięknej badania pod kątem, że to już 8 latek i może coś jej dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe pytanko mam
Mam szczeniaka 6-mcy,straszny z niego szczekacz. Poradźcie jak go opanować-bez krzyku itp kar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my z naszą poprzednią sunią przez 14 lat nie mieliśmy większych problemów, ale i tak raczysko ją zeżarło :( tylko że tamtą to trudno na dwór czasami było wyciągnąć :D ona uwielbiała leżeć na kanapie na poduszce i to w takim miejscu gdzie wszystko miała na oku :D i tak było dobrze :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm niewiem dlaczego myszoskoczek, moze dlatego ze wydaje sie sympatyczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk//:) Nie miałam myszoskoczka, to nie doradzę, ale wiem, że następnym moim zwierzątkiem w przyszłosci będzie albo ptaszek albo poraz pierwszy szynszylek, bo jestem pod ogromnym wrażeniem Bobka Efcik :D no zakochałam się w nim... jeszcze żadne zwierzątko, nie dorównało mojej miłości do świnek morskich :) Swego czasu zastanwiałam się nad tchórzofretką... ale czy ja wiem... no wybór ogromny, ale szynszylek raczej wygrał :) Nie mam pojęcia jak ułożyć psa aby tak nie szcekał... Gosia8//:) No własnie, licho nie śpi i trzeba jednak te badania kontrolne robić, bo to nigdy kurcze nie wiadomo co w organiźmie siedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam w sklepie i stałam sie właśnie dumnym posiadaczem koszaniczki :) znacie to zwierzątko? co o nim powiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajne zwierzątko, wogóle sie nieboi i tylko czeka żeby rekę włożyc :) niepotrafi 5 minut usiedziec w miejscu mały wscibski rozrabiaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk//:) przewineły się przez topik koszatniczki, nawet na początku jakoś, bo pamiętam, że doptytwałam się o nie, bo to dla mnie nowe zwierzątka były tak jak szynszyle, myszoskoczki, czy różne garunki chomików... kiedyś nie było w sprzedaży tylu różnych zwierzaków... ale uważam, że możliwość kupienia małpki czy wiewiórki jakiejś tam to gruba przesada :( Opowiadaj o Koszatniczce, jaka jest? Co je, jaką musi mieć klateczkę... bardzo jestem ciekawa jak się z nią mieszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie niewiem ococ chodzi. wczoraj był bardzo towarszyski, pchał sie na rece, ale go nie wyciągałam oczywiscie, bo niedałoby sie złapac. Brykał bardzo wesoło. dzisiaj obudziły mnie przed 6 dzwieki jakie wydawał. i wogole strasznie dziwnie sie zachowywał, niewiem co moze mu byc telepał sie straszliwie, az klatka dzwoniła :( i tak jakos dziwnie jedna noge ciągnął za sobą, a po vchwili znowu skakał i biegał ogólnie to był bardzo spanikowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk --> może do weta z nim idź :) w sklepach zoologicznych to tak naprawdę nie wiadomo czy zdrowe zwierzątko się kupuje :) 🌻 pozdrówka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×