do matek siedzących w domu z małymi dziećmi,którym bardzo się nudzi

Hops do góry:) kobietki spicie?:)

czy wy też swoje pociechy przyzwyczaiłyście do zasypiania na rękach? Ja niestety zrobiłam ten błąd na początku i teraz ostro za to pokutuję. Nie dość że mała najchętniej całe dnie spędzałaby na moich rękach to jeszcze wieczorem jest wielki lament, bo nie ma mowy o zaśnięciu w łóżeczku. Ciągle musze wymyślać nowe sposoby chodzenia podczas tych wieczornych prób, bo niestety jak się okazuje \"krok taneczny\" nie zawsze się sprawdza. Jak długo może to jeszcze potrwać? Nie dość że prawie nie sypiam to jeszcze na dodatek ostatnio kręgosłup mi siada bo córcia coraz cięższa. Pozdrawiam wszystkie mamusie w to mrożne przedpołudnie.

witanko:) hihihihihihihihi.....kochana sade miałam ten sam problem, mały zasypiał mi na rękach w rytm muzyki ,a później spał na mnie ok 3 godzin bo o położeniu do łóżeczka nie było mowy i tak do 6 miesiąca , później powiedziałam DOŚĆ ..........teraz mały zasypi mi na rękach tylko w dzień i zaraz wsadzam go do łózeczka :) wieczorem po kompieli cycuś i do łózeczka , gaszę światło i wychodzę , wracam tylko jak już naprawdę bardzo marudzi, daje cyca ,a jak nie chce to go tylko troszke pobujam i do łózeczka , po jakimś czasie idę tylko go przykryć bo juz śpi :) przyzwyczajanie do łózeczka trwało troszke czasu ale byłam konsekwentana na nwet jak mnie serducho bolało bo płakał , ale było warto bo tak nie mogłam nic zrobić , mały tylko na rękach był szczęśliwy i przez cały dzień noszony......kręgosłup hihihiii a co to jest?:) bo ja już chyba tego nie mam hihihihi połamany w dziesieciu miejscach i jakieś strzępki tam tylko są hihihihiihi masarzysta by sie przydał :):):):) pozdrawiam mateczki i buziaki narazie papap:):):):)

Witam wszystkie Mamusie!!!! Dawno sie nie odzywałam, ale moje dzieci też chorują. Złapały infekcję paciorkowcem :(. Koszmar!!!! Chorują po kolei ( mam ich troje), bite 10 dni antybiotyku. Są co prawda nieco starsze niż większości z Was, ale też daja w kość :) Siedzą w domu i mają wszystkiego dość. Ileż można rysować, budować z klocków, oglądać bajki i grać na komputerze? Ja też mam dość. Mężuś idzie sobie do pracy i ma z głowy :(, a ja? Najgorsze to kłótnie. Czy jest jakaś recepta na zażegnanie kłótni rodzeństwa? Teraz mam chwilę, bo mały śpi, a te większe są u siebie w pokoju i coś rysują:) Pozdrawiam serdecznie:) :) A jak tam u Was przygotowanie do Świąt?

żeby nikt nie zapomniał, że jesteśmy!

właśnie wróciłyśmy sobie ze spacerku i od razu humorek lepszy jak się dotleniłyśmy

witajce babeczki kochane:) u mnie juz porzadki pełna parą;) ledwo siedze taka jestem zmeczona.....ale wpadłam na momencik podnieśc nasz topik do góry:) jeszcze kilka dni i juz bedzie po kłopocie;)...zmykam spac;) podusia mnie woła:)

NIE POJMUJĘ.... jak można nudzić się spedzajac czas z własnym dzieckiem ???!!! Wytłumacz proszę.. ; Mamuśka letniego urwisa.. (czynna zawodowo, aktywna towarzysko... z doświadczeniem 10-miesięcznego karmienia piersią i rocznego urlopu macierzyńskiego).... Twoje dziecko Cie nudzi??? !!!! Doprawdy - nie wiem komu barzdiej współczuć Tobie czy dziecku!

Matki kochane!!! Ot tak mi sie wdepło w ten temacik - w sumie nie po drodze i przynać muszę - ogarnęła mnie panika... co czeka świat, gdy matki generalnie znuzone sie ywdaja wychowywaniem dzieci ...? (tak przynejmniej mi się widzi z Waszych wypowiedzi... jesli błędnie interpretuje - uprzejmie proze o korektę...)... Jeśli nie Wy to KTO? KTO ma zadbać o to, aby mały człowie wyrósł na wielkiego człowieka?! Facet ma obowiązek zapewnić \"papu\" (przyznaje - współczesnym facetom zdarza sie z tego obowiązku \"mysliwego\" wymigać ale to nie zwalnia Was - matek od obowiązku wychowania... a jeśli matka NUDZI SIĘ wychowując swoje dzieci... to ... w sumie chyba nie ma się czemu dziwić, że świat jest taki jaki jest i az ciśnie się na usta - matki współczesne - same sobie jesteście winne .... Apel na Święta - JA WAS BŁAGAM - ŻYCZĘ WAM - PRZESTAŃCIE SIĘ NUDZIĆ - NIECHAJ WYCHOWANIE WASZYCH DZIECI STANIE SIĘ WASZA PASJĄ, A ŚWIAT JUZ W ROKU 2004 STANIE SIĘ LEPSZY... dla matek nie znudzonych ;-) Cudak

mlode kobiety nie sa od tego stworzone sa do wyszych celow,a kobiety silne zaprzegaja do robot domowych a one moga poklikac maz po pracy do roboty z maluchem bo ja sie nudze

Witnko:) Beton-słowem NIEKUMATA , Cudak Sieciowy , a co cie tak dziwi -------->szkoda że oparliscie wasze wypowiedzi na podstwie tematu dyskusji ,a nie przeczytaliscie tego topiku od pierwszej strony do obecnej......jak można by zauważyć wypowiadaja sie tu babeczki z dziećmi w róznym wieku i niektóre też czynne zawodowo , dzielimy się radościami i smutkai , prosimy o rady i czasem samie ich udzielamy ............to nie jest tak, że ja siedzę w domku z moim brzdacem i sie nudzę bo mam co robić -pranie ,sprzątanie ,gotowanie i najważniejsze wychownie synka na ludzi :).......tu chodzi o nudę toważyska .....niewszystkie mamusie utrzymuja kontakty ze starymi znajomymi , częśc tych kontaktów urwała sie po urodzeniu dzidziusia i nie ma przed kim się wygadać, mąż cały dzień pracuje aby zapewnic \" papu \" , a czasem to i nie zrozumie o co nam chodzi , potrzebujemu sie wygadać......... na tym topiku znalazłam dużo fajnych babeczek z którymi (hihihi mam nadzieję, że to spotkanie dojdzie do skutku :):):)) bardzo dobrze się rozumiemy bo mamy podobne problemy , możemu się wygadac i nam odrazu lepiej :):):) mam nadzieję ze choć w częśći Wam to wytłumaczyłam i juz nie będziecie błednie interpretować............. pozdrawiam mamusie w ten ponury dzionek i życzę uśmiechu :) buziaki dla pociech :) do wieczorka papapa:)

cześć kobiety !!! jak miło być wśród matek Polek. Melduje sie gotowa (od czasu do czasu ) do rozmów. Dziecko , wiek;3 lata, płeć ; chłopczyk, charakter: uparty, wiercipięta, łobuz i KOCHAM go nad Życie, lecz czasami trace cierpliwość....

jak się ciesze że już święta. Jedziemy do moich rodziców, więc w święta będe mogła ciut poleniuchować (biorąc pod uwagę żę nie będę się przejmować moją mamuską któa na każdym kroku wytyka mi moje błędy wychowawcze..hui...hi)

jak się ciesze że już święta. Jedziemy do moich rodziców, więc w święta będe mogła ciut poleniuchować (biorąc pod uwagę żę nie będę się przejmować moją mamuską któa na każdym kroku wytyka mi moje błędy wychowawcze..hui...hi)

ufff, wreszcie pięć miut spokoju. Tuż po sprzątanku ( a raczej SPRZATANKU ) a tuż przed gośćmi. Małej chyba zaczynają wychodzić ząbki bo ciągle grymasi a dziąsełka jak baloniki. Choć nie wiem czy możliwe żeby najpierw wyszły 3. Możliwe? ila - ja też cieszę się na nadchodzące święta z tego samego powodu co Ty. Stęsknieni dziadkowie z pewnością nie będą chcieli odkleić się od małej więc ja w tym czasie choć troszkę odsapnę od noszenia jej na rękach. Pozdrawiam...

dzień dobry mamuśki!!!! Święta!!!! Do roboty: cista, ryby, sprzątanie.. no i dzieci niech łańcuch zaczną robić na choinkę to się czymś zajmą:) Moja dwójka siedzi i maluje szyszki, które cały rok zbieraliśmy - więc będziemy mieli w tym roku choinkę w szyszkach srebrnych i złotych:D Aaaa i jeszcze coś... dzieciaki w tym roku pomagają Mikołajowi - kupiłam duże arkusze szarego papieru a dzieciaki będą wyklejać na nim to co chcą - i mam opakowanie na prezenty: oryginalny papier:) Ja to mam pomysły:) Uwielbiam być mamą!!!

No i przepadły Nam babeczki w wirze przedswiatecznych porzadków i zakupów:)...pozdrawiam Was serdecznie....

życzę wszystkim odwiedzającym ten topik aby te święta były jak najradośniejsze i najbardziej rodzinne.

Witam wszystkich:) Serdeczne życzenia Świąteczne dla każdego kto tu zajrzy!! Duzo zdrowia, pociechy z dzieci i siły na dalsze długie dni w domku:):):):)

Witajcie kobietki:) Zyczę Wam Wszystkim kochane ,najcudowniejszych Świąt....spędzonych w rodzinnym gronie i duzo prezentów pod choinką:) Buziaczki ....

Witajcie Mamusie:) Wesołych i spokojnych Świat Wam życzę aby ten czas spędzony z rodziną był najcudowniejszy....:) i duuużooo prezentów:) Buziaki :)

Moje drogie mamusie życzę wam : \"Aby Święta Bożego Narodzenia były Bliskością i Spokojem, a Nowy Rok - Dobrym Czasem.\" i jeszcze byści mogły zaniechać nieco pasję wychowywania waszych dzieci, i ponudzić się trochę przynajmniej w Święta, pozdrawiam

Melduję się pierwsza po świątecznym leniuchowaniu:) co prawda 3 kg. cięższa ale co tam:):):)

:) ale się stęskniłam :) hihihihihihihihihi:):):)....... 3 kg ? u mnie to chyba z tona przybyła hihihihhihihi:):):):) buziaczki :) papa

Cześć,Kobiety Matki!!!Jestem jedną z Was :) Ja też myślałam,że nie znajde tu nikogo,a tu miła niespodzianka,witam serdecznie i całuję Was wszystkie :***

Ja nie zamierzam nawet stawać na wadze.Omijam ją skrupulatnie od trzech dni,w drodze do łazienki i z powrotem,popijając cappucino z bitą śmietaną i cynamonem,wzmocnioną ajekoniakiem ...Ale kalorieeeee ;)

Hahaha!!!U mnie choroba przetacza się z siłą huraganu od trzech tygodni,najpierw córeczka wespół z tatusiem,później przyszła kolej na mnie,a tak dzielnie się trzymałam!Ech!Jakieś dziwne infekcje z ropą w oczach,kaszlem i zatkanym nosem,okraszone gorączką.Paskudztwo!Mnie jeszcze urządziło zapalenie krtani,i mam głos jak gość przy opóźnionej mutacji,hihihi!!!Chwilami mnie rąbie a chwilami śmiać mi się z tego chce,zwłaszcza jak siebie słyszę,a mój mąż patrzy przerażonymi oczami i mówi:Nie mów nic,bo ci tak zostanie!!!!!!!!!!Hahahaha!!

Witanko Mamusie:) naszczęście Nas choróbska omijają z daleka i odpukać , mam nadzieję , że tak dalej bedzie:) tylko ta pogoda strasznie wpływa na samopoczucie:( a do tego zespół napięcia...........eeehhhhhh.........szkoda słów................ dzisiejszy dzień do bani:(:(:( mam nadzieję ,że chociaż Wam humorek dopisuje :) pozdrowionka i buziaki............... papapapa

:)

Cześć,mamuśki kochane!!! Co tam u Was,okropny dzień,co?Jakiś taki melancholijny i rozlazły,że się brzydko wyrażę.Bleee...Nic mi się nie chce,a mam tyle roboty...Pranie kipi z kosza(plastikowego),który już się rozwala,przy czynnym współudziale mojej córeńki...I trzeba będzie się wybrać do sklepu kupić inny.Chyba kopnę się do IKEI albo gdzieś.Mam zamiar kupić rattanowy.Dobrze,że choroba mi przechodzi-najlepiej pomógł mi grzaniec wysokoprocentowy z cynamonem i miodem,aj!Jaki rozgrzewający,pomijając fakt,że przy aplikacji oglądałam film około północy i...widziałam podwójnie.Hihihi!!!No,idę do prasowania,całuski wirtualne,cmooook!!!;)