Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość suanna

do matek siedzących w domu z małymi dziećmi,którym bardzo się nudzi

Polecane posty

Kochane Matusie!!! Niech ten Nowy Rok przyniesie Wam ciepło i słodycz prawdziwej Miłości prawdziwie bliskich przyjaciół,niech Wasze trudy i zmagania z codziennością zaowocują wdzięcznością najbliższych-tych,którym na codzień oddajecie siebie i swoje serca.Buziaczki,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) witanko :) witajcie mateczki w Nowym Roku :) jak tam kacyki hihihihihhi? :):):) pozdrowionka i buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeej!!!I jak tam po...domowych lub pozadomowych imprezach...?Mnie się wciąż bardzo chce spaaaać,chyba się zaraz złożę na wyrko,bodaj na pięć minutek...uaaaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no!!! szkrabki..na saneczkach z tatusiem......a obiadek sam się pichci...... tak to ja lubie...poleniuchować.....jeszcze tylko małe sprzątanko odwalić...... i pewnie już i szkrabki się zjawią...głodne jak wilki.....i tyle mojego leniuchowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek!Matulki drogie!!!;)Ja pokonałam Twój rekord,Przerażona w drugą stronę,ufff! I jak się zmęczyłam...Siedzeniem w chałupie przez trzy dni z rzędu,no że wspomnę o wietrzeniu codziennym kilkurazowym,kompleksowym...Ale to się chyba nie liczy;)Dziś to miałam zakręciołę,sprzątania,gotowania,prania,prasowania,i w dodatku łeb mi pęka okropnie,nie mogę juz wlepiać gałek w monitor,bo coraz gorzej...Może jeszcze dziś zerknę,pod wieczór,jak moje wiercioszki domowe legną,o ile nie legnę wraz z nimi...Całuję Was,kobitki mooooocno,;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki:) Koniec laby...dzieciaki jutro do szkoły wracaja i znowu sie zacznie ten cały bałagan...a tak miło było.... Zima w pełni zagosciła u nas...no i fajnie...od tego przeciez jest zima zeby troszke pomroziło....dzieciaki maja przynajmniej frajde..moje choć juz duze cały dzień potrafia figlowac na sniegu:):):) ciekawe kiedy skończy sie to katarkiem:):):) Pozdrawiam Wszystkie mateczki....buziaczki słodkie dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tunia
Cześć dziewczyny! Jak obiecałam tak jestem. Mój adres tunia-76@tlen.pl Czy mogę się przyłączyć i trochę się dotlenić razem z Wami? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczki..i nawaliło Nam tlenisko:(:(:( cos bardzo czesto ostatnio.... tunia..witaj kochana..jak tylko bedzie ok z tlenem to ściagniemy Cie do Nas....buziaczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) witanko :) zima , zima ,zima , pada, pada śnieg ............hihihii i na saneczki hoop:):):) brrrrrrrr......... ale zimno , aż sie nie chce z domku wychodzić :) Beatko mam problemy z tlenem ,nie moge sie połączyć, jak tylko coś to dam znać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( narazie buziaki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tunia
Dzięki Anussiaa! No widzisz ja tu czekam a technika nawala! Jak nie urok to...tlen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko....ja tez patrzę sie jak głupia w tego migajacego potwora:(:(:( ciekawe czy dzisiaj zaskoczy....czekam do upadłego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam na forum tlenu i tam też narzekaja na to ze padł.......a mnie zaraz cos trafi.............:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jestem od Was uzależniona:) i brak mi tleeeenuuuuuuu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia
wiatm wszystkich! mam pewne pytania,a nawet...maly problem! otoz....nie jestem jeszcze mama,ale ciocia! moj siostrzeniec ma 4 i pol roku. kiedy byl moze rocznym dzieckiem,bylo cieplo wiec wiadomo klapeczki itd.on uwielbila do mnei podchodzic,moze nawet wtedy raczkowac i calowac moje stopy.za pierwszym arzem,bylo to zabawne,ale kiedy np byly urodziny kogos,cala rodzina a tu taka sytuacja! podkreslam,ze tylko do mnie,a nie do inncyh cioc. troche juz o tym zapomnialam,a tu...mzoe od roku,kiedy pojawiam sie tam u nich w domu...sytuacja jest taka sama,a nawet gorsza,gdyz czasami sie nim opiekuje przez caly dzien.kiedy tylko poloze sie,czy zadumam podchodzi,sciaga mi skarpetki i po prostu caluje moje stopy,nogi! nie wspomne juz o tym,z e jak mam krotsza bluzke,to..od razu przylatuje i caluje mnie w brzuch czy plecy.dlatego sie pilnuje aby w takim stroju sie tam nie pojawiac. czesto sie pyta kiedy bede spala u niego w domu,a jak to sie zdarzy to oczywiscie arno budzi mnie...calujacw stopy! zdarzaja sie tez sytuacje,kiedy mowi nawet przy calej rodzinie...'to sa moje nozki' i sie do nich przytula! staram sie zartowac,mowiac,ze to sa moje prywatne nogi i nikomu ich nie dam. mam wrazenie,ze rodzina tego tak nie dostrzega jak ja...no bo ich to nie dotyczy. jak dla mnie to troche dziwne,wiem...gdzies tam,ze dzieci do pewnego wieku lubia widok ciala itd,ale dlaczego mojego?? od razu dodam,ze moja siostra go karmila piersia i odstawila dopiero jak mial ponad 2 lata! ach......moze ktoras mi pomoze,cos doradzi lub chociaz pocieszy,ze ....nie tylko ja ta szczeliwa! a zeby bylo smieszniej,to....mam naprawde krzywe nogi,i bardzo czesto ( w 95%) chodze w spodniach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko.....czekam cierpliwie...(.narazie:) bo przy moim rzucaniu palenia i braku tlena cięzko moze być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia
wiatm wszystkich! mam pewne pytania,a nawet...maly problem! otoz....nie jestem jeszcze mama,ale ciocia! moj siostrzeniec ma 4 i pol roku. kiedy byl moze rocznym dzieckiem,bylo cieplo wiec wiadomo klapeczki itd.on uwielbila do mnei podchodzic,moze nawet wtedy raczkowac i calowac moje stopy.za pierwszym arzem,bylo to zabawne,ale kiedy np byly urodziny kogos,cala rodzina a tu taka sytuacja! podkreslam,ze tylko do mnie,a nie do inncyh cioc. troche juz o tym zapomnialam,a tu...mzoe od roku,kiedy pojawiam sie tam u nich w domu...sytuacja jest taka sama,a nawet gorsza,gdyz czasami sie nim opiekuje przez caly dzien.kiedy tylko poloze sie,czy zadumam podchodzi,sciaga mi skarpetki i po prostu caluje moje stopy,nogi! nie wspomne juz o tym,z e jak mam krotsza bluzke,to..od razu przylatuje i caluje mnie w brzuch czy plecy.dlatego sie pilnuje aby w takim stroju sie tam nie pojawiac. czesto sie pyta kiedy bede spala u niego w domu,a jak to sie zdarzy to oczywiscie arno budzi mnie...calujacw stopy! zdarzaja sie tez sytuacje,kiedy mowi nawet przy calej rodzinie...'to sa moje nozki' i sie do nich przytula! staram sie zartowac,mowiac,ze to sa moje prywatne nogi i nikomu ich nie dam. mam wrazenie,ze rodzina tego tak nie dostrzega jak ja...no bo ich to nie dotyczy. jak dla mnie to troche dziwne,wiem...gdzies tam,ze dzieci do pewnego wieku lubia widok ciala itd,ale dlaczego mojego?? od razu dodam,ze moja siostra go karmila piersia i odstawila dopiero jak mial ponad 2 lata! ach......moze ktoras mi pomoze,cos doradzi lub chociaz pocieszy,ze ....nie tylko ja ta szczeliwa! a zeby bylo smieszniej,to....mam naprawde krzywe nogi,i bardzo czesto ( w 95%) chodze w spodniach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,moje ukochane dziewuszki!!! Wiecie co,wczoraj padłam już nosem po powrocie z kina,byliśmuy z Grzesiem na \"Return of the King\".Aj!Cudna baśń...No i dziś włączam tlen,bo strasznie za Wami się stęskniłam,i co???I znikły mi Wasze adresy z komunikatora!!!Nagle!!!NIe wiem ,co się dzieje!!!Czy wy macie podobny problem,kotusie kochane???Całuję was serdecznie i czekam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam tydzień wolnego bowiem moje dziciątko siedziało przez ten czas u dzidków. Piekielnie teskniłam i i się streasznie nudziło, naszczęście znów wszystkop jest po stremu , znów nie mam na nic czasu jestem nie wyspana, w domu chlew no i jestem szczęśliwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniutek..kochana..mam to samo:(:(:( nie mam nic ..żadnej z Was na liscie...czytałam na forum ze jak serwer zacznie działac to moze wszystko wróci.....a to niespodzianka z samego rana w poniedziałek.... Buziaczki kochane i do wieczorka.....jak sie znajdziemy teraz w tym tłumie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz do Ciebie----->Ciociu,witaj -wiesz,jesli ten twoj czrzesniaczek byl tak dlugo karmiony piersia to wcale nie jest dziwne,on po prostu jest pewnie przyzwyczajony do tak bezposrednich pieszczot swojej mamy,a dzieci tez,jak kazdy czlowiek,maja swoich ulubionych \"doroslych\",widocznie ty jestes dla niego wlasnie taka ukochana ciocia.I okazuje tobie swoja milosc poprzez taka czulosc,to piekne,choc moze byc trudne,lub niezrozumiale dla kogos kto nie ma wlasnych dzieci,lub tez majac dzieci nie praktykuje w wychowaniu okazywania czulosci .To chyba tyle,nie sadze by byl to powod do zmartwienia.A jeszcze inna rzecza jest fakt,iz dziecko fascynuje cialo czlowieka,doroslego zwlaszcza odmiennej plci.Ono poznaje w ten sposob swiat.Caluski gorace dla ciebie trzymaj sie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha,Ciociu,sorki ,źle napisałam,nie twój chrześniaczek a po prostu siostrzeniec.Teraz Beatko,dzięki wielkie,że się do mnie odezwałaś,bo już mi się raźniej zrobiło.Będę cierpliwie czekać.Może do wieczorka wszystko się naprawi.I jeszcze witaj Ila,pozdrówka i buziaczki,trzymajcie się cieplutko🌻🌻kwiat]:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tunia
Dzieki Wam dziewczyny za wczorajsze dotlenianie! Dawno się tak nie uśmiałam! Na pewno jeszcze do Was wpadne! Pa!Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, mamy, ciocie i wszystkie inne kobietki, cóż to za panika, babeczki spokojnie napewno zaraz wszystko wróci do normy Ciocia nie martw się małą przylepką, mój synek tylko zobaczy kawałeczek ciałka, a nie ma mowy by przeszedł obojętnie, wystarczy bym miała założoną do spodni koszulkę na szelkach, a dla niego to już mama golas, i też ktoś mógłby sobie \"coś\" pomyśleć, to normalna potrzeba dzieciaka, zwłaszcza że był tak długo karmiony, a jeśli Tobie to przeszkadza, to wyznacz dziecku \"granice\", powiedz mu że nóżki są do chodzenia, a nie do przytulania, po prostu mu przetłumacz taki duży dzieciak wszystko już rozumie, porozmawiaj z jego rodzicami, a może po prostu podpatrzył jak tato głaskał mamę po stopach,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko dziewuszki!!!Caluje wszystkie po kolei,eech mialam znow wczoraj urwany kontakt z nasza wirtualna rzeczywistoscia,serwer u mnie nawalil,dzis mam nadzieje, nie bedzie podobnych numerow.Oj,fajno ----->Przerazona,twoja cora ma zdaje sie silny charakter i wie czego chce,to dobrze poradzi sobie w zyciu.hahaha!!![duży uśmiech]A moja niedawno,czyli w niedziele,w kosciolku,podchodzi do takiej starszej dziewczynki(dwunastoletniej moze) i mowi:\"Czy mozesz mi zrobic miejsce???\"A ona otworzyla szeroko oczy i...wstala i ustapila jej miejsca...!hahahaMoja usiadla zadowolona,a tamta stala.Ludzie sie patrza,zgorszeni,no niezle bylo...A mojej corci tylko o to chodzilo,zeby ona sie przesunela,bo bylo akurat jedno miejsce,I taka to ciekawa przygoda sie nam zdarzyla.Dobra ,pomykam do roboty,pozdrowionka ,papa🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko Mateczki:) mój kochany synek w nocy dał mi tak do wiwatu ,że teraz idę lulu razem z nim.............obudził się z histerycznym płaczem i nie mogłam go uspokoić prawie przez 1,5 godziny..............nie wiem dlaczego tak.........nie mam siłek........może to zęby lub pogoda..........sama juz nie wiem co o tym myśleć........ narazie babeczki , do wieczorka jak siłek mi starczy...... buziaki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop hooop!Kochane,to znowu ja...Hmm...Mialam dwie godziny temu zrobic obiad...Ale dostalam strasznego lenia...Lenia,co sie zowie!No i co,i nic mi sie nie chce.Dobra,wstaje i ide prosciutko do kuchni i jak zrobie ,co mam zrobic,wtedy tu wroce.Jak mi sie strasznie nie chce.Uff!Ide,slodziutkie,ide...🌻;)🌻;)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleple
Witajcie mamusie już po świętach! Jak minął sylwester? My w domu, ale przyjemnie nawet było, spokojnie jak nigdy. Szkoda, że nie mogę częściej tu zaglądać, bo lubie Was "poczytać" :-) Mój synek skończył 7,5 miesiąca. jest rozkoszny ale czasem tak marudny... ojej jak marudny. Dobrze, że czasem mogę wyjść i odsapnąć. Jeśli macie ochotę to piszcie do mnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×