Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość mała29
Kochane dziewczynki dzięki bardzo za opinie i rady co do testów owulacyjnych... zaczynam za 4 dni trzymajcie kciuki żeby się udało bo powoli zaczynam wątpić.... a mój synek nie może się doczekać rodzeństwa... trzymam kciuki za wszystkie staraczki....i oczywiście za wasze fasolki....POZDRAWIAM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga19831
Dziewczyny ja już głupieję. Byłam u gina i mowię, że boli mnie po prawej stronie jak tylko do czegoś dochodzi, nie musi być stosunek w seksie penetracji ale nawet gdy zaczynam się całować i jestem podniecona to boli. Zrobił usg, zrobił badanie takie na fotelu i stwierdził, że wszystko jest ok. Oprócz tego że nie było jajeczka, ale ja myślę, że to przez luteinę, która miałam wywołany okres. Przepisał mi przeciwbólowe, przeciwzapalne i coś co rozpuszcza zrosty ewentualne, bo już mu powiedziałam że może to one, może tam sie coś zrobiło. Zwłaszcza, że boli mnie w miejscu, które bolało po zabiegu. Już nie wiem co mam robić, gdyby to była jakaś torbiel czy cokolwiek to mogłabym leczyć, a tak przyczyny nie ma, a boli. Rozumiem, że mogłabym jeszcze mieć jakiś uraz przed seksem czy coś, ale nawet jak sama się zaspokajam ;-) to też boli. W życiu nie miałam bolesnego orgazmu. Nie mam pojęcia co robić, może te leki pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewulka, przykro mi. Jestem w podobnej sytuacji:( wiem doskonale co czujesz. Pozbiearasz się.. będzie lepiej. Znajdz teraz dobrego lekarza, kóremu będziesz ufała. Ja z początku nie ufałam nikomu, robiłam wręcz kasting, mniej czasu zmarnowałabym wynajmując gabinet i prosząc po koleji do badania i rozmowy, by wybrać tego odpowiedniego. Nadal nie jestem nazbyt przekonana do jego działań, ale mąż kazał wybrać mi jednego i według jego zasad postępować. Postaram się tak robić choć mi ciężko;/ Teraz jestem w zawieszeniu.. 35? dc, miesiączki brak a objawów ciąży nie ma. Do tego przyplątała się jakaś infekcja, piecze mnie tam w dole. Od wczoraj aplikuje lactovaginal, żeby sobie pomóc. Test zrobie raz jeszcze 19go sierpnia, choć nie spodziewam się "dobrych" wieści. Robiłam już jeden w poniedziałek, niestety wyszedł negat, choć to pewnie i tak za wcześnie zrobiony bo ovu miałam jakieś 8-9 dni wcześniej. Zanim by się zagnieździło itp to... ach szkoda gadać. Obserwuje swoje ciało bardzo uważnie, ostatnio gdy byłam w ciąży już w 34 wyszły II blade kreseczki, ale test zrobiłam tylko by się upewnić, bo po piersiach było już bardzo widać że coś się dzieje... a teraz nic, a nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga, a może idz do innego jeszcze lekarza? tylko zanim powiesz mu o poronieniu wspominj o niepokojących cię bólach, niech on oceni? Wszystkim ciężarnym bardzo gratuluję, i dziękuję że dzielicie się tu swoimi dobrymi wieściami. dajecie nam nadzieje, na to ze i nas to spotka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mdli mnie coraz bardziej .. z tygodnia na tydzien mocniej i dluzej to trwa :( gastro nie minelo - glodna jestem na maxa co 1 h .. :( dziwne na maxa . cale szczescie bede 2 tyg pracowala z domu wiec mniej krępacji bedzie a pozniej juz od wrzesnia l4 . w poniedzialek lekarka boje sie na maxa - modle sie zeby dzidzia miala sie dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość everek
do mmmjp: Kochana wiem, że pewnie teraz nie wiele jest w stanie poprawić ci humor, ale zobaczysz za parę dni będzie lepiej. Ja poroniłam tydzień temu, co prawda nie miałam zabiegu, po prostu organizm miał się samoistne oczyścić. Za tydzień mam kontrolę no i w międzyczasie badanie krwi. I powiem ci, że już jest lepiej. Jestem dobrej myśli, czkam tylko na pierwszą miesiączkę po poronieniu i zielone światło. Nie myśl o tym co będzie kolejnym razem . Myśl co możesz zrobić, żeby zadbać o siebie. Ja np. nie mam już zamiaru tak przejmować się pracą jak do tej pory i oczywiście jak będę mogła wrócić do ćwiczeń. Trzymaj się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom, najwazniejsze, że z maleństwem dobrze. Trzyma Was w niepewności... :) ja też jestem ciekawa, kto mieszka u mnie w brzuszku. Zobaczymy, czy za 3 tyg, się ujawni :) x Ciągle martwiąca, masz już brzuszek ? mi tak trochę wyszedł jakiś czas temu i stanął w miejscu. x Sista, ciesz się jedzeniem póki masz aptety, bo kto wie, co będzie dalej. Ja na poczatku tez tak jadłam, a teraz jadłowstręt. x Ciągle sie gryze z myślami, czy kupowac suplement witaminowy, bo nie mam o nich zbyt dobrego zdania. Ale jak tak kiepsko jem, to albo dziecko na tym straci, albo ja. Może kupię Pregna Plus, bo ma najwazniejsze składniki, a nie jest przefaszerowany. Sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Cześć kochana Agnik24;) co do tego brzusia to mam mieszane uczucia;) bo ja wogóle mam brzuch bo do szczuplutkich nie należę:) ale w żadne ciuchy sprzed ciąży się nie mieszczę;/ mąż mówi mi że troszkę mam bo jest ten brzuch inny że niby twardszy i szczególnie wieczorem się ujawnia;) czekam z niecierpliwością aż on będzie taki 100% ciążowy ale naczytałam się gdzieś że u kobiet przy kości czasem nawet nie widać brzuszka ciązowego;( ale przypominam sobie koleżankę taką ciut tęższą ode mnie i miała brzuszek ;) więc jestem dobrej myśli, ale ostatnio na fb widziałam koleżankę z "ławki szkolnej" z taaakim dość pokaźnym już brzuchem i pytałam ją który to już miesiąc bo byłam przekonana że gdzieś 6-7 a Ona mi pisze że 17 tydzień:D byłam w szoku:) ale zawsze była szczuplutka to ją odrazu "wysadziło":)) w sumie bardziej czekam na ruchy dzidziusia niż ten brzuch;)) we wtorek wizyta mam nadzieję że USG już będzie sondą brzuszną, A Ty Agnik jak teraz miałaś brzusznie czy dopochwowo? Co do suplementów diety - radziłabym Ci brać one napewno Wam nie zaszkodzą a ich brak napewno, te preparaty dla kobiet w ciąży są napewno bezpieczne także nie bój się ich stosować:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle martwiąca, mi tez brzuch wyskakuje najbardziej wieczorem. Spodnie sa mi w pasie przyciasne, ale się mieszczę. Waga ani drgnęla. Pamiętam, że znajoma, jak ją pierwszy raz zobaczyłam w ciąży to była w 16 tyg, czyli 2 tyg. dalej niż ja, a brzuch miała pokaźny. Dla mnie najbardziej zaskakujące jest to,że wiem, ze w środku taka kruszynka już kopie, a ja tego nie czuję ...no ale jeszcze trochę :) USG miałam przez pochwę, chociaz to genetyczne wczesniej było przez brzuch. Miałam też cytologię, więc i tak musiałabym się rozbierać. Wolałabym przez brzuch bo nie lubię tego rozkraczania się na fotelu :) Co do tych witamin to mam opory, bo naczytałam się, że nie wszystkie są w pełni przebadane i że mają zdecydowanie za dużo składników- bo niektóre nie są potrzebne, albo sa potrzebne w takich ilościach, że ze spokojem są dostarczane z pożywieniem. A nadmiar witamin też szkodzi. No i że rodzą się po nich przerośnięte dzieci. Moja gin. nie robi z tego problemu. A ja to taka antylekowa jestem. Chyba więc faktycznie kupię coś, co ma najwazniejsze składniki. Trzymam kciuki za wizytę, będzie dobrze :) daj znac po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane trzymajcie za mnie kciuki w poniedzialek o 18.15 mam wizyte ,bylismy sie wlasnie za to pomodlic ale w polowie mszy trafilismy hmm . teraz mezusio wyszedl sobie a ja wypoczywam na kanapie i czekam na kolejny atak głodu heheeh ;) jutro praca ale z domu wiec ok sobota i niedziela wolne i spacer moze jakis zaliczymy bo poki co czulam sie na tyle zle ,ze najchetniej to dom lezec i cos do picia i jedzenia . oby mdlosci minely i to straszne zmeczenie :) a myslalyscie kiedys pokazac jak Wam rosna te brzuszki ? czy nie chcecie pokazywac foto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sista83 będzie dobrze zobaczysz;)) trzymam kciuki za wizytę i daj znać po;) my mamy wizytę we wtorek po Tobie... Też Cię mdli?współczuję,ja chciałam odwołać alarm że niby już nie wymiotuję,ale niestety leci ze mnie;(( dziś to już ledwo patrzę na oczy tak wymiotuję i do tego pęka mi głowa;(( jestem załamana bo myślałam że po 3 miesiącu minie a to jest coraz gorzej;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a ja mam pytanie dotyczace starania się, owulacji i testów :-) Skończyła mi się 2 @ po poronieniu i już się nie zabezpieczamy z mężem. przed poronieniem moje cykle były w miare regularne 28-29 dni, teraz niewiem. Pierwsze krwawienie przyszło po 42 dniach, drugie po 25. Teraz 14 dzień cyklu, śluz się zmienił od rana bol okołoowulacyjny. zrobiłam test owulacyjny - negatywny. Już sie pogubilam jak to powinno wyglądać i boję sie ze owulacji brak :-( No ale ten bol jajników niby jest... Niewiem co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka obserwuj i testuj dalej , ja przed poronieniem mialam mniej wiecej 27-29 dni , a po 27-36 .. i w dni kiedy miala byc niby owaulka staralismy sie ..a tak naprawde wtedy jej wcale nie bylo , pozniej kupilam testy i dwa mce probowalismy i trafialam w dni plodne wtedy kiedy wczytalam sie w swoje cialo ;) a psychicznie udalo sie w miesiacu ,w ktorym powiedzielismy sobie - olewamy ten miesiac :) ciagle martwiaca : mnie tylko mdli okropnie ale jeszcze wymiotów nie bylo ...ale dziennie czuje sie jakbym zaraz miala puscic pawia : i strasznie slabo sie czuje ogolnie ,mecze sie potwornie szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Ja już jestem po miesiącu starań ale niestety dziś przyszła @, zresztą spodziewałam się jej...za to dostałam wczoraj gorszą wiadomość moja koleżanka po pół roku od poronienia zaszła w ciąże, wszystko fajnie beta rosła jak na drożdżach i nagle spadła, pojawiło się plamienie i po nadziei. Na szczęście był to początek sam ok 3-4tyg-ciąża biochemiczna, ale żal pozostał a i ja się bardziej boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
dziewczyny moge do Was dolaczyc??? ja 3 razy poronilam, ostatni raz na poczatku lipca ja mialam 2 razy in vitro, zaczynamy od nowa we wrzesniu, bo nie mamy zadnego mrozaczka:(teraz czekam na 2 @ ewulka wiem co czujesz, trzymaj sie ciepło:) Akinom- gratuluje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista, będę obserwować i testować dalej ale kurcze boje się że mam cykle bezowulacyjne. w zeszlym cyklu niepęknięty pecherzyk- jeden zatrzymał sie na 18 mm, a drugi na 14. A jak w tym cyklu będzie tak samo? I jak robie te testy owulacyjne i one mi niewychodza to zaraz sobie mysle ze poziom hormonu LH jest za niski. A jeśli tak by było to co? to wtedy pecherzyk nie pęka? nic nierozumiem :-( a lekarz może być dopiero za miesiąc... Dajcie mi jakąś nadzieje, please... xxxxx maxim77 przykro mi bardzo-rozumiem rozczarowanie twoje bo też bym chciała zobaczyć jak najszybciej te dwie kreski. xxxxx aguuuuuu, ty to dopiero masz długą i ciężką drogę za sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
xxmyszka nadzieja jest zawsze nawet bez obserwacji cyklu, po prostu sex sex sex. Ja jestem po pierwszym mscu prób, dam sobie jeszcze czas i jeśli nic nie wyjdzie to zaczne obserwacje. Za pierwszym razem udało się od razu...więc nadzieja jest. Szkoda tylko, że mój maż przyjeżdża tylko na weekendy do domu...mamy mniej szns na poczęcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiak12
Gratuluje tym dziewczynka u ktorych w brzuszkach wszystko prawidlowo sie rozwija... Ciesze sie Waszym szczesciem, oby dalej wszystko przebiegalo bez komplikacji... Niestety dolaczyly tu i Aniolkowe mamusie... Przykro mi, alw tu uzyskacie wsparcie i dobre slowo. Napewno Slonce sie do Was usmiechnie i tez bedziecie chwalic sie swoimi fasolkami, a pozniej brzuszkami :) Ja tu dostalam bardzo duzo wsparcia i jeszcze raz dziewczyny dziekuje, bo bez Was nie dalabym rady. A co do mnie w nocy bolal mnie brzuch i to prawie cala noc, co prawda nie tak jak na miesiaczke tylko inaczej taki dziwny bol ale dosc silny, pojawial sie i przechodzil tak na zmiane. Sprawdzalam tylko czy nie pojawia sie krew i wogole. Moze jestem przewrazliwiona, ale boje sie. Dzisiaj o 16 mam wizyte u ginekologa, mam nadzieje ze powie mi same dobre rzeczy i, ze bede slyszec serduszko mojego malenstwa... Dziewczyny trzymajcie kciuki zeby bylo dobrze. Buzka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiak12
xxmyszka sluchaj maxim77 ma racje przede wszystkim duzo duzo seksu :) nie bierz pod uwage tylko testu ale trzeba dzialac. My uwazali do pierwszej miesiaczki po poronieniu i i odrazu po tym sie udalo. Poronilam 21.04 miesiaczke dostalam 27.05 i 16.06 doszlo do zaplodnienia :) Ale moj maz nie odpuszczal. Kochalismy sie przed praca, w przerwie na obiad, po pracy praktycznie caly czas. Za to teraz poscimy... Ale to przez te bole brzucha a wczesniej straszne mdlosci i wymioty od rana do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maxim77, sex jest niemal codziennie i nie dlatego że trzeba tylko dlatego że mamy ochote :-) Ja to jestem niecierpliwa strasznie, chciałabym wszystko od razu dostać, he he. to że mąż jest co tydzień niczego nie przekreśla - ja w poprzednią ciąże zaszłam jak mi się wydawało pięć dni po owulacji (i to był pierwszy sex w tym cyklu bo jakość nie było okazji). Dacie radę! Kurde, że człowiek nie może tak poprostu wyluzowac i nie myśleć o tym wszystkim. Misiak, ja trzymam baaaardzo mocno - dobrze że masz tą wizyte akurat dzisiaj, będziesz spokojniejsza napewno. Słucham raf twoich i maxim i działam i mam nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewulka2218
Dzięki dziewczyny za dobre słowa to bardzo pomaga tym bardziej ze oprócz mamy nie mam z kim o ty porozmawiać..chciałam się zapytać czy po poronieniu te kilka dni co krwawiłam to 1 @ czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle martwiąca mam pytanie glownie do Ciebie. Pamietam jak staralas sie o dzidzie, jak juz tracilas nadzieje... a tu niespodzianka! Wiesz ja staram sie drugi cykl (pierwszy nieudany) testowac bede mogla dopiero tak za tydzien ale narazie i tak nie mam zadnych objawow. Powiedz mi ile cykli musialas przezyc zeby wkoncu Ci sie udalo? Czy bralas może jakies naturalne wspomagacze typu wiesiolek czy cos inego stosowalas? Pamietam Cie dokladnie jak bardzo przezywalas nieudane cykle bardzo mi bylo z tego powodu przykro, j wtedy musilam odczekac kilka miesiecy. Chetnie tez poczytam wypowiedzi innych dziewczyn... ciagle martwiaca kochana Ciebie zapamietalam najbardziej... jak tam Twoj sliczny BOBO? Trzymam za Was kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sylwiątko25 to miło że mnie akurat zapamiętałaś:) kochanie u nas minęło równe 3 cykle bo w czerwcu by była 4 @ ale już nie przyszła;) jeśli można to tak nazwać to wspomagałam się kwasem foliowym,i femibionem natal 1, ale nie wiem czy to zasługa tych specyfików czy mojej psychiki......wydaje mi się że raczej to drugie,bo gdy w zupełności odpuściłam liczenie,sprawdzanie śluzu,temperaturę itd i odpuściłam w głowie do tego stopnia że gdy z moich obliczeń wynikało że mam dni płodne a nie miałam ochoty na sex to go poprostu nie uprawiałam,stwierdziłam że to bez sensu co ma być to będzie,to straszne i smutne ale jak się kobieta "stara" to sex tylko traktuje jak sport który ma pomóc w uzyskaniu jak najlepszego wyniku w tym wypadku : Dzidziula:) to przykre ale u większości mimo że się nie przyznają tak jest.... Moja rada dla Ciebie kochanie: odpręż się , nie myśl ciagle o tym (wiem to nie jest proste) a sex z partnerem potraktuj naprawdę jak wyjątkowe chwile,chwile w kórych ma wam być ze sobą dobrze i wyjątkowo a napewno się uda:))) wierzę w to z całych sił:)) Nasz bąbel mam nadzieję że dobrze (bo ja kiepsko - wymiotuję nieustannie:( ) jutro mamy wizytę ciekawe ile znowu urósł- rośnie w tak błyskawicznym tempie:D Gdybyś jeszcze czegoś potrzebowała - pisz:) jestem z Wami wszystkimi całym sercem;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle martwiaca problem w tym ze zajscie w ciaze powoli staje sie moja mini obsesją a to dopiero drugo cykl. Codziennie sprawdzam czy juz mnie piersi bola i czy mam wszystkie takie same objawy jak przed poronieniem a dopiero za tydz powinnam dostac @ i wtedy bede testowac. a ja juz doszukuje sie objawów. Powiedz mi kochana czy Ty jakies milas objawy jeszcze zamim mialas dostac @? Wiem, wiem wiem... to raczej niemozliwe ,pytanie bez sensu ale moze jednak? Obiecuje ze jak i tym razeem sie nie uda to odpuszcze psychicznie i poddam sie losowi, co bedzie to bedzie ;-) Kochana musza Cie te mdlosci strasznie meczyc... no coz ale to pewnie uspokaja ze jakies objawy sa. Pomysl ze dla tak slodkiego malenstwa warto sie pomeczyc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny - szkoda ze jest tu nas coraz wiecej:( ja otrzymalam wyniki ze szpitala po poronieniu. Jedno zdanie badanie histopatologiczne prawidlowe, badan genetycznych niestety nie mogli wykonac... a czekalam na wyniki okolo 8 tygodni :( pati87 - jezeli wyszlo ci bialko s I przeciwciala antykardipolipinowe podwyzszone to bardzo mozliwe ze jest zespol antyfosfolipidowy lub wskazania do dalszych badan. Czesto wlasnie przez problem z krzepliwoscia jest strata wlasnie pozniejszej ciazy jak w twoim wypadku. nie jestem ekspertem ale tyle wiem z tego co wyczytalam na forach. Ja wrocilam z pl po badaniach, czekam na wyniki genetycznych I mam hydroskopie diagnostyczna we wrzesniu w pl. Po za tym wszystkie wyniki ok, dostalam od mojego lekarza zapas d*phastonu na nastepne 7 mc I tak jak mowi dentist27 napewno nie zaszkodzi. Dostalam tez acesen 75g (taka polska aspiryna) zapobiegawczo wlasnie na problem z krzepliwoscia (w razie czego). Jezeli jest podejrzenie zespolu antyfosfolipidowego to najczesciej przepisuja dodatkowo clexane I heparyne. A tak wogole to pozdrawiam kolezanke z Glasgow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiak12
Hej dziewczyny. Ja juz po wizycie u ginekologa. Przez caly dzien myslalam, ze zwariuje. Ale juz mi lepiej moja dzidzia ma 4 cm wielkosci i dobrze sie ma. Niestety nie slyszalam bicia serduszka, ale u tego ginekologa czas zatrzymal sie w miejscu i nie ma odpowiedniego sprzetu. Jak tylko dostane karte ubezpieczeniowa bede musiala go zmienic. Martwi mnie to ze nie slyszalam tego serduszka... Ale coz nawet w niemczech zdarza sie ze nie ma odpowiedniego sprzetu. Mam nadzieje ze dalej wszystko bedzie dobrze z dzieciatkiem i bedzie zdrowo roslo. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Misiak12 w którym tyg. jesteś ?? ja za 2 tyg będę mogla posłuchać serduszka jeśli wszystko jest ok. ostatnimi czasy boli mnie brzuch dołem jak na okres :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sylwiatko25 właśnie że nie możesz do tego tak podchodzić ale wiem że to nie łatwe też tak miałam więc wiem co czujesz... też się przed każdym okresem macałam po "cyckach" czy czasem nie bolą, i nawet testowałam za plecami męza bo może a nóż jestem...ale niestety to tylko niepotrzebne nakręcanie, dlatego jak dało się zajść to nie zaobserwowałam żadnych objawów bo nie zwracałam poprostu na to uwagi;) objawy zaczęły się nasilać jak zrobiłam test i były dwie kreski ;) a Mąż i tak mówił mi że mam sobie nie wkręcać ale jak zrobiłam 5 i 10 test i @ nie przyszło kolejne tyg a ja byłam coraz bardziej nie do życia to zaczął wierzyć;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zaczelo sie .. pierwszy wymiot z rana :( w poniedzialek zaczniemy 8 tydzien i wtedy tez wizyta ..boje sie coraz bardziej ale musi byc dobrze prawda ?poki co leze -pije cos cieplego i zjadlam kanapke -ciekawe czy zostanie w brzuszku na dluzej . dzis mam plan : prasowanie ,pranie i obiadek i siebie ogarnac bo nie wygladam za dobrze ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×