Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Czesc babeczki Ja tylko na chwileczke u mnie bezzmian czyli nudnosci wymioty i kolowrotek w gloewi na wieczor :p Wom@n nastepny cykl jest twoj KOchane babeczki sle wam wirtualne 🌼 Dwupaczki i malenstwa tuel i caluje mocno 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Melduję się dzisiaj na forum:) Ostatnio stwierdziłam, że coś nam "wymiera" to forum:( Cieszę się, że na razie nie przybywa więcej "Aniołkowych Mam", ale "te stare" jakoś ucichły:( Nie wiem czym to jest spowodowane. Czy nadmiarem pracy, czy może jakimiś innymi względami... Deminges, Dorcia, Asmana, Olcia, Motylek, Milenka, E-De, Hanakali, Izi, Lena_d, Madzia, Mycha, WaitingForAMiracle, Nanuoka, Gosia, Doris, 9_Mamo Aniołka, J55j555, Myszor, Annecka, NNowak, Martusiatusia, Klunia, Nini_Kwiecień, Też czekam na brak, majówka2013 i cała reszta Dziewczyn, o których PRZEPRASZAM, że zapomniałam odezwijcie się. Ja nie chcę, żeby to forum "wygasło" :( Naprawdę tylko dzięki Wam, Waszemu wsparciu i dzięki Waszym radom jestem teraz na tym etapie życia, na którym jestem i bardzo Wam za to DZIĘKUJĘ 😘 😘 😘 Ale nie ważne jest to czy jesteście w ciąży, czy się staracie czy czekacie na zielone światło, ważne żebyśmy zawsze mogły się wspierać i wzajemnie sobie pomagać. A jak Was tutaj nie ma to jakoś tak pusto i smutno:( Zawsze jak siadałam przed komputerem to z niecierpliwością czekałam na wiadomości, czasami nawet było kilka stron dziennie pisanych, a teraz... Oprócz Wom@n, qociakwawa i Beatce i paru innym osobą to nic się nie dzieje, nikt nic nie pisze. Proszę Was o jakiekolwiek wiadomości co u Was. Jak Wam się układa, jak się czujecie! Beatko Kochana kiedy masz następną wizytę u lekarza? Pomiziaj brzusio z Fasolinką ode mnie:) Buziaki dla Wszystkich 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu masz rację... dziewczynki dajcie znać co u Was :) A ja mam dziś drugą mocną krechę na teście owu więc jutro zaczynamy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję się wywołana do tablicy to piszę.Jestem chora i nie mam jakoś zrywu do pisania.Katar taki że mi nos odpada.A tak po za tym to nic nowego 18 dc. starania był yale czuję że nic z tego ,piersi mnie bolą i nerwowa jestem jak zwykle przed@,do tego jakby bolał mnie jajnik może znowu robi się torbiel.Pozdrawiam Wszystkie a w szczególności oczekujące na rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 TYGODNI
No i weekend. Potrzebuje waszego wsparcia bo jakas chandra mnie atakuje tak mysle czy sie nam uda w tym miesiacu a jesli nie to kiedy...... Wkurza mnie ta cala sytuacja bo wczesniej udalo sie za 1 razem i wiem ze to glupie bo martwie sie na zapas ale obawiam sie ze bedziemy musieli teraz dlugo czekac. Wytlumaczcie mi jak to jest ze w ostatnim cyklu mialam na pewno owulke bo stosowalam testery a nie zaszlam czyzby zolniezyki za slabe czy ten sluz? Bez sensu:( Wspolczuje tym ktore musialy dlugo probowac bo ja oszalalabym z nerwow! HELP pocieszcie i uspokujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9Tygodni wiem, że jest ciężko kiedy się starasz i nic z tego nie wychodzi. Ale nie martw się, bo to na pewno nie wina żołnierzyków, a pewnie raczej psychiki. Niestety tak to już jest, że ogromne znaczenie ma nasze nastawienie na całą sytuację. Wiem, że może pomyślisz, że łatwo się mówi, ale spróbuj odpuścić, nie myśleć. Wybierz się z mężem gdzieś do kina, potem zaplanuj jakąś romantyczną kolację przy świecach, nie myśl wtedy o tym, że się przytulasz tylko dlatego, żeby zajść w ciążę, bo to nie pomaga. Wyobraź sobie jakbyś to z mężem robiła po raz pierwszy, jakie to uczucie i wogóle. Ja też starałam się nie myśleć kategoriami muszę zajść w ciążę, musi się udać. Odsuwałam te myśli na bok, starałam się czymś zająć. No i się udało. Wierzę, że i Wam się uda. Tylko na prawdę, choć wydaje się czasami, że tak wiele musimy zrobić to w rzeczywistości okazuje się, że to tak niewiele. Trzymam kciuki. Gosia w takim razie kuruj się. Tylko ostrożnie z tabletkami, bo może jednak się udało:) Qociakwawa to czekamy na rezultaty testów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Nie pisze bo caly czas zyje w strachu i niepewnosci, umnie to plamienie bylo jednorazowe i chwilowo nic sie nie dzieje! Tylko caly czas sie stresuje, jakies dziwne mysli mi chodza po glowie,ze cos z malenstwem jest nie OK, badanie u poloznej(bo jestem w UK wiec tylko polozna sie mna zajmuje) mam za dwa tygodnie. To bedzie poczatek 12tyg tak bardzo sie boje, ze do tego czasu cos sie wydarzy albo okaze sie w czasie badania ze serduszko juz nie bije. Wiem, ze powinnam nastawic sie pozytywnie, ale nie umiem :-(. Ostatnio bardzo zle sie czuje, nudnosci mam straszne, mieso jest beeeeee jedyne co mi wchodzi to kanapki z serem i pomidorem, dzis wmusilam w siebie gotowana piers! Pozdrowionka dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Girls, no to i ja sie odezwe :))) 9 tygodniu, nie lam sie..ja tez juz kolejny cykl niby owu byla i nic :( w tym cyklu zastosuje te paski owu choc nie moge sie do nich przekonac. qociakwawa, czemu czekac jesli masz 2 mocne krechy? to trzeba czekac?weź mi wyjasnij :) jakie macie plany na weekend? ja jutro do pracy ;/ kto wymyslil prace w soboty? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 TYGODNI
DO ASIA rozsmieszylas mnie slowami wyobraz sobie jakbys robila to pierwszy raz bo wtedy to szalalam ze strachu zeby w ciaze nie zajsc!!!!! a teraz jak sie chce to nici. Dawniej modlilysmy sie o okres a teraz zeby nie bylo tej wstretnej@!!!!! To chyba juz nie kwestia psychiki cykl temu nie ukrywam bylo tak jak mowisz przytulanko tylko zeby zajsc z lzami w moich oczach ale teraz na calego mile szalenstwo tak jakbysmy znow mieli po 20 lat.... No bez przesady nie jestem taka stara mam dopiero 26 wiosenek ale instynkt macierzynski tak szaleje ze marze juz o porodowce i cieplym wrzeszczacym dzidziusiu na moich piersiach:) Tylko nie pojmuje moze prostej sprawy jest owulka sa plemniki a czego nie ma ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 TYGODNI
WOM@N jesli sa 2 krechy tzn ze owulka bedzie za ok 12 do 36 h, czyli twoj partner moze odpoczac i za te 12 godz do ataku!!!! U mnie zawsze jest jeszcze sluz jakas duza ilosc takze wiadomo a testy tylko dla sw spokoju zeby sprawdzic czy jest jajeczkowanie czy nie.... Nie no nie lamie sie tak bardzo tylko janiki cos tak pulsuja raz jeden raz drugi i podejrzewam ze to na @ a nie na bebe choc to 18dc. sama juz nie wiec co jest grane wczesniej moj organizm dzialal jak w zegarku a teraz wszystko do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia - kochana jestes ze tak o nas myslisz :* ja ostatnio jakos nie mam sily do samej siebie... po poronieniu bylam przekonana ze po 3 miesiacach bede juz znowu w ciazy... bylam pelna wiary ze nie moze byc inaczej... i choc za kilka dni mijaja 3 m-ce to wszystko jest inaczej i jest mi z tym paskudnie... jestem zmeczona czekaniem na zostanie mama... czasami mysle ze zostalam stworzona przez pomylke albo dla zabawy... nic w zyciu nie idzie mi normalnie - wszystko pod gorke... czasami chcialabym w ogole nie istniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja też się melduję :) przepraszam,ze tak rzadko pisze,ale ostatnimi dniami po przyjściu z kursu nie robie nic innego tylko obieram grzyby :p mój mąż ma ostatnio faze na grzybobranie,a u nas w tym roku jest wysyp prawdziwków i nie moze się oprzeć,żeby choć na 2 godzinki dziennie nie wyskoczyć do lasu. Przynosi cały koszyk,a ja siedze i obieram. Później schodzę pietro nizej do mamy i jej pomagam bo ma ten sam problem z tata ;) U mnie niestety znowu przyszła wredna małpa :( tym razem dosyć ciężko to przeszłam, ponieważ w tym samym dniu dowiedziałam się o ciążach dwóch koleżanek...dodatkowo moja przyjaciółka,która jest w 5 miesiącu ciąży trafiła do szpitala bo ma rozwarcie 2 cm,skróconą szyjkę i musi mieć założony szew, Wszystko się jakoś skumulowało i deprecha gotowa. Dziewczyny to juz 9 okres po poronieniu i nic się nie dzieje :( nic nie daje odpuszczanie w moim wypadku..chyba prędko nie zostanę mamą.. Jutro odpiszę Wam każdej z osobna bo jestem padnięta już od tych grzybów..W poniedziałek mam ostatni dzien kursu to poprawię się z obecnością na forum :) Całusy dla każdej z osobna :*:*:* i dziękuję za pamięć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9Tygodni ja już kiedyś pisałam, że czytałam artykuł w gazecie. Młode małżeństwo kupiło mieszkanie, poznali się na studiach, pobrali się, mieli dobre prace, mieszkanie no i do szczęścia brakowało jedynie dziecka. Zaczęli starania. Mijał miesiąc, drugi, kolejny, rok i nic. Dziewczyna już tak się nastawiała, że codziennie mierzyła temp., oglądała śluz. Jak tylko miała odpowiednią temp., i śluz od razu dzwoniła do męża (nawet potrafiła w czasie spotkania służbowego zadzwonić i go z niego wyciągnąć), że to już ten czas. Że teraz ma najbardziej płodny śluz, że tym razem na pewno się uda. I znowu nic. Powoli zaczęli rezygnować. Aż któregoś dnia już całkowicie odpuściła. Mąż już też nie czuł do niej żadnej czułości, czuł, że wszystko jest mechaniczne, na telefon. Zero przyjemności. Któregoś dnia wrócił z pracy i zobaczył żonę na drabinie, całą brudną z farby, bo malowała pokój. Podszedł do niej i zaczęli się "przytulać". Znowu poczuł, że żona jest seksowna, że wreszcie zrobili to z przyjemnością i z miłością. Następnej @ już nie doczekała, bo zaszła w ciążę. I wtedy dotarło do niej, że tylko jej psychika ją blokowała. A mężowi też nie pomogły ciągłe telefony i stawanie na posterunku na każde zawołanie. Mycha nie załamuj się. Wiem, że ostatnio pogoda też nie sprzyja i dostajemy jesiennej chandry ale jakoś musimy to wytrzymać. Izi nie martw się. Wiem, że niepokój Ci towarzyszy i długo będziesz go odczuwać, ale niestety tak już mamy po naszych traumatycznych przeżyciach nie łatwo się go pozbyć. Głowa do góry. Wom@n to życzę jutro spokojnej pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wom@n dokładnie 12 godzin to dobry czas, a poza tym nic na zawołanie, dziś byliśmy na urodzinkach koleżanki, położyłam mojego lubego spać niech zbiera siły hehe :P A jutro do roboty :) Oczywiście nie nastawiam się, że to pozwoli mi na zajście w ciążę, chciałam tylko sprawdzić czy mam owulkę :P Od przyszłego miesiąca koniec z testami i termometrem bo na zawołanie nie można zajść w ciążę niestety... Innym udaje się od razu innym trochę później, a jeszcze innym w ogóle. Muszę się cieszyć z tego co mam, może kiedyś zostanę mamusią teraz dziękuję Bogu za to co mam :) Ps: U Mnie 10 dc test pozytywny więc najdalej w poniedziałek nad ranem owulka więc cykl będzie najdalej 27 dniowy wiem dzięki temu kiedy robić test:P Dobranoc moje kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane... Juz kilka razy zaczynalam cos pisac ale zaraz to kasowalam... Czytam Was/Nas na biezaco. Ja jak zwykle zyje w jednym wielkim dole :( BYlam na USG i pomimo, ze bylam w 14 dc to najwiekszy pecherzyk mial 5mm a ewentualnego cialka zoltego brak... Czyli brak owulacji :( Jakos nigdy wczesniej o tym nie myslalam, czy mam owulke, czy nie. A teraz...matko...wariuje... Ponadto okazalo sie, ze mam macice o nieco wydluzonych rogach!!! Jak wpisalam w google to sie zalamalam... Do tej pory mialam robione w sumie z kilkanascie TV USG i dopiero teraz lekarz zauwazyl... Moj maz w koncu poszedl na badanie nasienia. Pierwszy wynik juz mamy na posiew czekamy. W tym pierwszym badaniu tak do konca wszystko dobrze nie wyszlo. Zobaczymy co wyjdzie w drugim. W poniedzialek za tydzien idziemy na genetyke. Tez sie boje jak cholera. A wiecie ile czeka sie na wynik??? A tak poza tym to jestem chora. Scielo mnie z nog. Problemow innych co nie miara... I tak w kolko... Dziękuję, że pamiętacie o mnie. Ja o Was zawsze pamiętam. Dopinguję i trzymam kciuki Kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Moje Kochane rowzniez sie melduje:).Czytam Was codziennie po kilka razy,ale nie mam za bardzo o czym pisac,wiec siedze cicho jak myszka:).U mnie po miesiaczce w koncu raczyla przyjsc:) od wczoraj pojawil mi sie sluz,wiec dni polodne sie rozpoczely i mam taka cicha nadzieje,ze wszystko wrocil po malu do normy jak tak bedzie to od nowego roku zaczna sie staranka tak jak sobie obiecalam.Jutro mija tydzien jak jestem znow w niemczech,ale w czwartek jade do polski i sie sytuacja okaze czy rwoce czy nie.Ciezko choliba z ta praca,wiec trzeba cos poswiecic,zeby zylo sie lepiej,choc serce mnie boli jak zostawiam mojego meza samego,ale on ma tam dobra prace i szkoda,zeby ja zostawial ja tez mam nadzieje,ze juz w koncu znajde ta prace i bedziemy razem caly czas. Boze tak czytam niektore wypowiedzi i z dnia na dzien cos sie okazuje zakies utrudnienia i wogole.Skad to sie wszystko bierze ja nie mam pojecia naprawde... Myszorku jak tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane Ja tez czytam Was codziennie ale nie mam za bardzo o czym pisac. Dalej czekam na sondy i teraz tak sobie mysle, ze mojej lekarce cos sie pokielbasilo z tym czasem oczekiwania. Zgadza sie, ze sondy robia dwa tygodnia ale nie przemyslala, ze badanie genetyczne trwa cztery tygodnie a wynikow z mojej starej kliniki nie uznali przeciez i robili na nowo. Czekam na tel. kolo 17-go bo niedlugo nowy cykl sie zaczyna i chce sie zalapac wreszcie na ta stymulacje do in vitro. Martusiatusia Ciesze sie, ze u Ciebie wszystko wraca do normy teraz tylko sie starac nic innego. e-de Na wyniki badan genetycznych czeka sie kolo czterech tygodni. Tak bylo w moim przypadku. Pozdrowienia dla wszystkich dwupaczkow i starajacych sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, bo mialam termin porodu w drugiej ciazy na 15 pazdziernika i mialam nadzieje, ze moze mi sie teraz uda, ze to moze jakis znak. No niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj myszorku... Dzielna z Ciebie kobitka... Tyle już przeszłaś. Nie poddajesz się, walczysz! Te wszystkie badania, genetyka, sondy itp...Przez co musimy przechodzic....eh...Powodzenia! Zresztą za nas wszystkie trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 TYGODNI
DLA NASZYCH ANIOLKOW NA ICH SWIETO Juz sie bramy otworzyly, i Niebiosa rozstapily, aby przyjac duszyczke mala, taka czysta, taka biala, co w tym ziemskim zycia dole zostawila tych tu DWOJE. Matus mila co powila, swego lona uzyczyla; tatko luby, ktory nie chcial Jego zguby.... Cala dwojka dzis rozpacza, na coz byla cala praca, bo odeszla ta duszyczka? ktora byla jak rozyczka;;; Mala, slodka i nie winna - teraz bedzie Matus inna piescic, tulic i przebierac- czyz nie mogla ta ubierac???? Co dzis placze; teskni, szlocha i Aniolka chce ukochac? Czy zastapi inne dziecie miejsce TEGO w tym to swiecie? On juz nie zna bolu, meki, calej ziemskiej tej udreki, z ktora zyja dzis rodzice ocierajac z lez swe lice.... KOCHAMY WAS NASZE ANIOLKI- ZIEMSKI MAMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 TYGODNI
Dziewczyny zycze Wam duzo sily i wytrwalosci w walce o macierzynstwo!!!! Dobrze ze jest to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, wróciłam z urlopu. Już pierwszego dnia urlop mniałam spieprzony. Dzwonili do mnie z pracy i oczywiście wielkie pretensje mojej szefowej (która jest na urlopie macierzyńskim), że poszłam na tydzien urlopu. W ubiegłym roku z wielka łaską poszłam na 2 tygodnie urlopu w ostatnich dniach roku, tylko dlatego że uprosiłam ją o ten urlop żeby chociaż za wczasy pod gruszą z socjalnego wziąć... Ona wtedy była w ciąży i ciągle była na zwolnieniach. Praktycznie cały pierwszy trymestr a ja nie miałam kiedy odpocząć. W tym roku znowu pretensje bo do końca listopada jest na macierzyńskim. Normalnie rece opadają. Ja będąc w ciąży nie mogłam opuścić ani jednego dnia... Normalnie mam ochotę zwolnić się z pracy... Na urlopie byłam 2 razy u lekarza. Okresu nadal nie mam pomimo, że to już niestety 8 tydzień po. Lekarz znalazł na USG w jednym miejscu coś podejrzanego w macicy. Może to nie być nic a może... Jest niejednorodna struktura na ściance macicy. Robiłam wyniki z krwi i pobrał wymaz ale badania nic nie wykazały. Poza tym dziwnym nie wiadomo czym wszystko ok i jeśli dostanę okres to po nim mogę się starać o kolejna ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) Hankali twoja szefowa to piz.. nie wiem jak ty wytrzymujesz... :/ Hymmm ciekawe co z tą macicą może jeszcze nie doszła do siebie po tym wszystkim... Mam nadzieje, że wszystko będzie ok i że @ szybko przyjdzie i doczekasz się fasolki :) No to już za chwilkę święto naszych Aniołków, może mój sprawi mi niespodziankę w postaci bobofrutka :) My już po starankach, a ja chyba po owulce więc czekamy teraz na efekty :) Miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanakali, wspolczuje sytuacji w pracy. ja mam podobnie. kiedys zachorowalam to uslyszalam od kolezanki ze szefowa mowila o mnie ze moglam zapobiegac zachorowaniu...przewidziec... i nie dopuscic do grypy!! szok i bezczelnosc!!!! qociakwawa, to trzymam kciuki. ja dzis ostatni dzien @..i tez cos podzialamy:) po clo owulacja powina byc 14 dc.to ile wczesniej robic testy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane ja ciagle w pracy wiec nie mam czasu pisac:( dzis mialam odziwo wolne wiec poswiecilam czas mezowi niestety bez przytulanek bo zle sie czuje ostatnio:( w piatek bylam u mojej gin powiedziala ze w wynikach juz wszystko ok a to co jest nie prawidlowe to jest nie grozne podobno:) stwierdzilam ze w styczniu jak juz bedziemy mogli sie starac o malenstwo to zrobie badania jeszcze raz i dla pewnosci skonsultuje je z innym lekarzem zeby miec pewnosc ze wszystko ok:) JUTRO ŚWIĘTO NASZYCH ANIOŁKÓW WIĘC ŻYCZĘ NAM DZIEWCZĘTA ŻEBYŚMY DZIELNIE PRZETRWAŁY TEN DZIEŃ MIMO TEGO CO NAS SPOTKAŁO Z UŚMIECHEM NA TWARZY I ŻEBY KAŻDEJ Z NAS PRZYŚNIŁ SIĘ DZIŚ NASZ ANIOŁEK SZCZĘŚLIWY W NIEBIE serdecznie was pozdrawiam milego wieczorku 👄 buziaki dla kazdej z osobna 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanakali - Ty to jestes bidok... ciagle masz jakies zmartwienia... jak juz bedziesz wiedziala pisz koniecznie co tam Ci sie narobilo... mam nadzieje ze nic groznego... a moze cos Ci nie doczyscili? a robilas bete? bo ona swiadczy tez o tym czy wszystko w porzadku po poronieniu... na tym etapie powinnas miec juz ponizej 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 TYGODNI
Czesc dziewczynki. WOM@N testy radze ci zaczac robic od 12 dc ja zrobilam 3 dni pod rzad i juz byly 2 kreseczki i dzien pozniej przylulanko itd itd takze zobaczymy w krotce co przyniesie pazdziernik nie nastawiam sie mniejsze rozczarowanie potem chociaz u nas w rodzinie jest bardzo duzo dzieci poczetych wlasnie w tym miesiacu:) 3mam kciuki..... DENTIST 27 powodzenia u lekarza mam nadzieje ze da wam zielone swiatelko:) a badaniami histo nie przejmuj sie bardzo tylko od razu lepiej pokaz gin bo ciezko cokolwiek z nich zrozumiec.... HANAKALI twoja szefowa to prawdziwa egoistka niestety tez wiem co to znaczy:( Po za tym mam nadzieje ze @ przyjdzie w koncu a owulka od razu da fasolke:) QOCIAKWAWA oj ciezki ten twoj login do pisania.... Moze ten miesiac bedzie owocny w piekne fasolki??? Ja tez czekam jeszcze z tydzien..... NOW898 radze skonsultuj sie z innym gin ja juz w ogole nie mam do nich zaufania i jesli znow bede w ciazy na pewno pojde do innego chcesz to poczytaj moja historie wczesniejsze wpisy; MILEGO DNIA I TYGODNIA powodzenia dla starajacych sie czekajacych i tych w blogoslawionym stanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane dziewczynki !!! Wszystkie bez wyjątku ściskam mocno a dwupaczki głaskam po brzuszkach. Nie zapomniałam o Was tylko za dużo problemów na głowie że o staraniach nawet zapomniałam. Wczorajsze plamienie w 20dc przypomniało mi i zastanawiam się czy przez przypadek nam się uda:) bo to na plamienie inplantacyjne wygląda:) Na wszelki wypadek biorę Luteinę i za tydzień się okaże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×