Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

hej dziewczyny. U mnie bez zmian czekam i odliczam dni do 27 bo bede miala usg. to czekanie mnie wykancza. Czy ktoras z was ma klopoty z jedzeniem miesa, bo ja bede musiala sie zmusic masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, przepraszam ze sie do was nie odzywam ale teraz pracuje wiec bede raczej rzadkim gosciem na forum. U mnie w piatek pojawila sie @ i trwa do dzisiaj, jest to najdluzsza @ po poronieniu.... i zaczela sie baaardzo bolesnie i to akurat w 9 godzinnej podrozy wiec masakra. Szczerze mowiac to po cichu liczylam ze sie nie pojawi i nawet zdazylam testy kupic bo bedac u lekarza w 13 dc pecherzyk mial 17 mm i gin powiedziala ze sa duze szanse na dzidzie. Pozdrawiam was bardzo serdecznie i sle moc buziaków, pamietam o was codziennie. jak bede miala wiecej czasu to wiecej napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwcia89
Hej wszystkim, jestem tu nowa, mam na imię Sylwia, mam 23 lata i nie wiem czy weszłam na dobry temat,ale przedstawie mój problem, może ktoś z was miał podobnie i jest mi w stanie pomóc lub chociaż pocieszyć. Po 8 miesiącach starań o dziecko udało się, niestety szczęście nie trwało długo, w 6 t.c poroniłam, poronienie samoistne, nie miałam zabiegu, oczywiście chciałam zacząć starania jak najszybciej, ale teraz odebrałam wyniki wymazu z pochwy i mam gronkowca złocistego( wzrost pojedyncze, szczep mssa) dostałam na to dalacin, spytałam się czy to mogła być przyczyna poronienia, ale lekarz nie dał mi jednoznacznej odpowiedzi, spytałam się jak ze staraniami o dziecko, czy lepiej poczekać czy mogę starać się dalej, usłyszałam od Pani doktor, cytuje:" Uparła się Pani na to zaciążenie czy jak?!jak pani bardzo chce to proszę bardzo, biedaczka zrozpaczona po stracie kawałka tkanek chce się pocieszyć kolejnym, a proszę..." byłam wstrząśnięta, dodam, że ja nie byłam w żadnym stopniu nie miła dla tej Pani, nie rozumiem jej reakcji, zrobiło mi się tak przykro, że poprostu wstałam i wyszłam, chciałam co prawda jeszcze skierowanie na badania krwi, ale poprostu nie miałam ochoty z tą Panią więcej dyskutować, dlatego proszę was o poradę, oczywiście zapisałam się już do innego lekarza, ale muszę czekać, ale nie daje mi to spokoju, próbowałam znaleźć jakieś informacje na temat poronień związanych z gronkowcem, ale nic nie znalazłam, boję się tym bardziej, że będąc w szpitalu z poronieniem, lekarz powiedział mi, że nie muszę czekać ze staraniami, więc jak tylko ustąpiło krwawienie i poczułam się dobrze, to zaczęliśmy starania od nowa, podobno po poronieniu można łatwo zajść w ciąże, a teraz panicznie się boję, że historia się powtórzy z powodu tego gronkowca, nie chciałabym poronić drugi raz, Rozpisałam się strasznie, ale może ktoś jest w stanie mi poradzić, z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Sylwcia...bardzo mi przykro z powodu tego co Cię spotkało... :( każda z nas przeszła przez to samo co Ty i wszystkie doskonale rozumiemy to co czujesz. Jeśli będzie Ci smutno lub jeśli bedziesz chciała po prostu sie wygadać to pisz z nami,ściskam :* Co do zachowania Twojej ginekolog brak mi słów,ale i nie dziwi mnie to,gdyż moja przyjaciółka została potraktowana w podobny sposób przez swoją panią doktor (być moze to ta sama). Tez niestety poroniła i gdyby sama nie zaczęła dociekać czy z jej dzidzią jest wszystko w porządku to pewnie sama by nie przeżyła,poniewaz wdała jej się już martwica (chodziła z martwym zarodkiem 5 tygodni! ). Jej lekarka raczyłą ją hasłami typu "zachowuje się Pani jak dziecko,które nie może dostać lizaka". Przyjaciółka tak jak Ty miała bakteria w posiewie. 3 odmiany-nie pamiętam jakie i tym razem już inny lekarz (do tamtej więcej nie poszła) nastawił ją na długotrwałe leczenie. Brala antybiotyki przez jakieś 2 miesiące, lekarz kategorycznie zabronił jej staran o dziecko w tym czasie i mówił,że ma nastawić się na co najmniej półtoraroczne leczenie. Ostatecznie wyleczyła się w przeciągu 3 miesięcy i od razu zaszła w ciążę :) dzidziuś jest zdrowy,już ma 20 tydzień ciąży :) fakt,że szwankuje jej szyjka,ma założony szew (prawdopodobnie wina łyżeczkowania-miala mechanicznie otwieraną szyjkę),ale dzidziuś jest zdrowiutki,a kolejne posiewy wychodza czysto :) myślę, więc,że faktycznie powinnaś lepiej najpierw wyleczyć tego gronkowca i mieć spokojną głowę. Fakt,że troszkę podziałaliście z mężem,ale może nie zajdziesz teraz w ciążę,a nawet gdyby,to takie bakterie pewnie też się leczy w ciąży, więc nie martw się proszę i głowa do góry :* życzę Ci żeby kolejna ciąża była zdrowa i zakończona o czasie :) trzymam kciuki i czekam na pozytywne wiadomości :) dobranoc wszystkim :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwcia89
Dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy :* Nie rozumiem tych lekarzy, to ich praca, taką sobie wybrali, są ginekologami, więc wiadomo, że kobiety często pojawiają się w ciązy lub z problemami dotyczącymi ciąży, dlatego jest to dla mnie szokiem, że potrafią tak się zachowywać, ja pracuje w urzędzie i też często tłumaczę tysiąc razy to samo, przyjmuje te same wnioski itp., ale nigdy nie byłam nie miła dla interesanta, mimo gorszych chwil,sama taka pracę sobie wybrałam i wykonuje ja jak najlepiej sie da, a taka Pani ginekolog ma zły humor i wyżywa się na pacjentach, żenada poprostu. Przerwałam starania, przede wszystkim też dlatego, że ten antybiotyk to maść dopochwowa i mało przyjemne uczucie jest z nią, więc cała ochota mija i raczej doznania nie byłyby zbyt przyjemne dla obojga, że tak powiem, więc narazie przeleczę tą bakterię, zrobię znowu posiew i mam nadzieję, że go zaleczę, bo podobno pozbyć się tego nie da do końca. Jeszcze żeby mnie dobić dowiedziałam się, że znajoma, która żyje w toksycznym związku, jara jak smok, alkohol tez na porządku dziennym, nie znosi dzieci i co... jest w ciąży, a my z mężem się staramy, oboje nie palimy, alkoholu nigdy nie nadużywaliśmy, zrobiliśmy badania, uwielbiamy dzieci i nic z tego, co za sprawiedliwość :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 TYGODNI
Witaj Sylwcia szkoda ze na takim wlasnie forum.... Co to twojej gin to jakas szowinistka co za babsztyl wstretny??? Ja tez niestety padlam ofiara nie odpowiedzialnej pani doktor ktora nie poinformowala mnie ze po szczepionce ktora zrobilam a ona o nie doskonale wiedziala nie powinnam zachodzic przez 3 miesiace a ona wrecz zachecala do staran bo teraz kobiety tak szybko nie zachodza takie czasy prosze brac kwas foliowy i do dziela jej slowa. Najprawdopodobnie dlatego poronilam bo juz w 2 ms po szcz bylam w ciazy.... A potem byla bardzo milutka bo chyba skapczyla sprawe ale coz nikt mi Aniolka nie wroci i czasu nie cofnie.... Co ci radze idz na konsultacje do innego gin i radzilabym zaczekac az wszystko sie wyjasni.... 3mam kciuki:) U mnie jakis dolek czuje ze to raczej @ sie zbliza jakas nerwowa jestem i kluja mnie jajniki:((((( juz nie rozumiem mojego ciala nie wiem co jest grane takze juz na pewno sie nie nakrecam. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam powoli mam dosyc. Za bardzo chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwcia89, bardzo mi przykro ze też Cie to spotkalo :( zgadzam sie z WaitingForAMiracle, że powinnas wyleczyc najpierw tego gronkowka a potem sie starac ..no chyba ze juz się z mezem postaraliscie :)) koniecznie zmien lekarza, szkoda ze tej babie nic nie powiedzialas na wizycie moze by jej w piety zaszlo. ale czasem potrafi czlowieka tak czlowieka zatkac ze nie potrafi wykrztusic slowa :(( przykre...znam panią doktor ktora jest pediatrą a o dzieciach wypowiada sie bachory! i swoich tez nie ma ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 TYGODNI, a moze @ nie przyjdzie? :) wiem co czujesz..ja tez za bardzo chce. teraz czekam na owu z paskami owulac.gotowymi do uzycia..nie zawaham sie ich użyc :) i jak tu sie nie nakrecac :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię Sylwcia :( dla mnie to też nie pojęte,że Ci którzy dzieci nie chcą to je mają i na odwrót.. mam sąsiadke 16 letnią,która ma termin na kniec października czy na listopad,mijam ją codziennie i nie mogę patrzeć na jej brzuch..przeciez ona powinna się jeszcze uczyć,a nie seksem interesować. Znam mnóstwo takich kobiet,które na dziecko po prostu nie zasłużyły..znajoma z podstawówki do 8 miesiaca ciaży obwiązywala się bandażem elastycznym żeby nikt nie zauważył,że jest w ciaży (miała chyba z 17 lat) i co? dziecko urodziło się zdrowe-Chwała Bogu. Nie jesteśmy w stanie pojać tego,co Bóg dla nas przygotował..każdy dźwiga swój krzyż.. Co do lekarzy to masz rację,każdy ma gorsze dni i czasem ciężko zostawić problemy w domu,ale są granice,których przekraczać nie należy. Dla lekarzy to rutyna,takich przypadków jak my mają na co dzien po 3,zero empatii. Znieczulica totalna-ich to nie dotyczy. Bardzo brakuje w naszej służbie zdrowia lekarzy z powołania. Mam nadzieję,że szybko wyleczysz tego gronkowca i dostaniecie z mężem już niedługo zielone światło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwcia89
Dziękuję wam wszystkim kochane, będę trzymała za was kciuki i mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogły się przenieść na inne forum i dzielić się każdym ruchem dziecka i przygotowaniami do jego narodzin, z całego serducha wam i sobie tego życzę, mam nadzieję, że ten cykl okaże się dla was owocny, ja narazie krótka przerwa, ale mam nadzieję, że szybko powrócę do starań. Też tak mam, że jak widzę kobietę w ciązy, to aż mnie ściska w sercu, a jak już widzę kobietę w ciązy i do tego z papierosem to aż się we mnie gotuje, próbuje z tym walczyć, ale ciężko, na pewno nigdy nie zapomnę o moim aniołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, bardzo Was przepraszam, że tak rzadko piszę, ale tak szczerze, to nie mam co... U mnie po staremu. Czekam do poniedziałkowej wizyty, wówczas dowiem się czy nie trafię już do czasu porodu do szpitala, gdyż okaże się czy szyjka nie zaczęła się skracać, bardzo się boję :( Jakoś w ogóle im bliżej, tym strach większy. Wyprawka gotowa, bo teraz trzeba było wszystko przyśpieszyć, oczywiście dzięki pomocy Olci, której jestem bardzo wdzięczna :* Oczywiście znowu mam cholerną infekcję, która minęła tylko na tydzień. Mam nadzieję, że szpital mnie teraz minie i tarfię tam za 1,5 miesiąca dopiero... Bardzo dziękuję wszystkim tym dziewczynką, które o mnie pytają-jesteście kochane! Lenko, ale czas do ślubu zleciał, z niecierpliwością będę wypatrywać zdjęć na fb sylwcia89, strasznie mi przykro tym bardziej że jeszcze ta wstrętna baba tak Cię potraktowała! Zgadzam się z dziewczynkami, najpierw wylecz to paskuctwo, a później życzę owocnych starań :) Moje kochane dwupaczki, terminy porodów zbliżają się wielkimi krokami, aż niemożliwe. Nawet Beatce szybciutko zleci :) Mocno trzymam kciuki za wszystkie starające się dziewczynki, bardzo Wam kochane kibicuję. Asmanko, buziaki dla Ciebie i dziewczynek, Dorcia, mocno trzymam kciuki za znalezienie pracy. Przesyłam dużo buziolków dla każdej z Was kochane! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izi27 Hej. Ja w pierwszej ciazy mialam problem ze zjedzeniem czegokolwiek. Mowilam o tym lekarzowi i powiedzial zebym sie nie zmuszala, ze widocznie dziecko nie potrzebuje tego. Sylwcia89 Przykro mi, ze Ciebie tez spotkala taka niesprawiedliwosc. Tak jest na tym swiecie, ze te ktore dzieci miec nie powinny to maja i to cala gromadke a czlowiek stara sie, zyje zdrowo, nie pali nie pije i nic. A co do lekarza to napewno musisz go zmienic. Mam nadzieje, ze szybko wyleczysz bakterie i zajdziesz w ciaze na cale 9 miesiecy. Motylek Fajnie, ze sie odezwalas. Jak tam coreczka, kopie pewnie mocno. Dla wszystkich👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek - nie ma za co :P Ja wizyte mam we wtorek :) NIe pojdziesz do szpitala, odpoczywaj w domu, duzo lez. Ja tez powoli kolekcjonuje wszystko co potrzebne do torby szpitalnej ... ale jakos mi to nie idzie czyt. lenistwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też czekam na brak
Witam Was dziewczynki, u mnie wszystko ok, usg prenatalne dobrze, widziałam wszystkie części ciała i narządy maluszka ma prawie 7 cm i jest cudny, płci jeszcze nie znam, może za tydzień będzie już 16 tydzień, więc może wystawi się do monitora. Powodzenia dla starających się! Buziaki dla czekających ze staraniami! Przytulaski dla ciężarówek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane Moje 😘 😘 😘 Motylku super, że się odezwałaś do Nas:) Nie martw się, może nie będzie tak źle z tą szyjką. Moja znajoma, która ma termin na 15 listopada też jej się z szyjka robiły "cyrki". Jak za dużo pochodziła to dostawała rozwarcia. Lekarz kazał jej w domu jak najwięcej leżeć i leży już z dobry miesiąc, ale w domu, tylko min. 6h w ciągu dnia. I póki co jest ok:) Będzie dobrze:) Zobaczysz:) Olcia ja też mam jakiegoś lenia:P Kupiliśmy komodę i ja zamiast "przepakować" ubranka Filipka to cały czas leżą w naszej szafie, a komoda stoi pusta:P Jakoś nie mam weny:) Ja mam takie ataki, że jak mi się nie chce to wołami mnie do pracy nie zaciągną. Ale jak zacznę porządki to obracam cały dom do góry nogami, więc wierzę, że ten czas jeszcze nadejdzie:) Lena no to trzymamy kciuki, żeby wszystko wyszło tak jak sobie to zaplanowaliście:) A ruchami się nie martw, na pewno się pojawią, tylko u każdej z nas to inaczej wygląda:) Izi nic się nie martw, będzie dobrze:) A co do mięsa to moja koleżanka miała wstręt do kiełbas i wędzonego. Nawet jak przechodziła obok sklepu mięsnego to ją mdliło. Ale potem przeszło. Jak nie masz ochoty to się nie zmuszaj. Ja np. nie mam za bardzo apetytu na owoce, co wiem, że też nie jest za dobre, ale jakoś nigdy nie byłam ich miłośniczką... Staram się czasami jakiegoś owoca skubnąć, ale muszę mieć dzień na to. 9_Mamo Aniołka to jak tylko znajdziesz chwilkę to napisz nam co tam u Ciebie słychać:) Buziaki dla Ciebie 😘 😘 😘 Sylwcia89 ta baba to nadaje się zwierzęta badać a nie ludzi. Fakt jest taki, że lekarze są teraz coraz gorsi. Na prawdę trzeba się naszukać, żeby trafić jeszcze na takiego z powołania. Co do bakterii, to kompletnie się na tym nie znam, ale myślę, że konsultacja z innym lekarzem może rozwiać Twoje wątpliwości:) Jak tylko będziesz mieć ochotę to zaglądaj i pisz do nas:) 9Tygodni wiesz co, ja teraz jak zaszłam to też nie czułam. Tzn. czułam jajniki, mierzyłam temp., podbrzusze też pobolewało, ale żółty śluz, który miałam zwiastował raczej nadchodzącą @ niż ciążę, jak mówiłam mężowi o moich odczuciach to się śmiał, że mam już dać spokój bo już sobie wmawiam i za chwilę zwariuję. No i odpuściłam. Stwierdziłam, że co ma być to będzie, a jak się nie uda to pójdę do gina, żeby mi dał na stymulacje Clostylbegyt (bo ja jestem bardzo niecierpliwa i chciałam już). Ale na szczęście okazało się, że się udało. I moje przeczucia mnie nie myliły, natomiast mój organizm robił mi psikusa i wysyłał zupełnie inne znaki. A przy pierwszej ciąży miałam straszne wymioty, codziennie po parę razy, ale testy negatywne. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że jest badanie Bety, więc czekałam. No ale niestety nie cieszyłam się zbyt długo... Nie trać nadziei, może się udało tak jak u mnie:) Myszorku Kochany napisz co u Ciebie. Jak sprawy z in vitro? Idzie coś do przodu czy nadal czekacie na wyniki? Buziaki dla Ciebie 😘 😘 😘 Też czekam na brak, jak ten czas zleciał. Już 16tc:) Super:D Na kiedy masz dokładnie termin:)? Buziaki dla Ciebie i Twojego Skarba 😘 😘 😘 Beatko jak się dzisiaj czujesz:)? Pogłaskaj brzusio od Cioci:) Madziu czemu się do nas nie odzywasz? Mam nadzieję, że u Ciebie i Córeczki jest wszystko ok:) Odezwij się do nas jak tylko będziesz mogła:) Milenka super, że masz taką pamiątkę:) A tym co mówią na temat Twojej decyzji odnośnie pogrzebu Cioci się nie przejmuj. Masz już nie dużo czasu do porodu i teraz Ty i Synuś jesteście najważniejsi. Dbaj o Was, a modlitwę możesz zmówić za Ciocię u Ciebie w kościele. Na pewno Ciocia by zrozumiała. U mnie po staremu. Wczoraj ciśnienie miałam ok, dzisiaj rano też. Teraz będę mierzyć dwa razy dziennie i zobaczymy. Dzisiaj pierwsze zajęcia w szkole rodzenia. Ale przypuszczam, że dzisiaj będą takie organizacyjne. Położna będzie mówić co będziemy omawiać, kiedy terminy następnych zajęć itd. Napiszę wieczorem albo jutro:) Dla wszystkich ciężarówek i ich pociech wielkie 😘 😘 😘 Dla starających się 😍 🌼 i jeszcze większe 😘 😘 A dla czekających na zielone światełko wytrwałości i cierpliwości no i 😍 😘 🌼:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Sylwai bardzo ci wspolczuje naprawde jak trzeba byc znieczulica i jakim lekarzem zeby nazwac dziecko -kawałkiem tkanki bolesne zmien lekarza na bardziej kompetentnego to bedzie podstawa do nastepnych badan i szczesliwej ciazy powodzenia U mnie po staremu wizyta coraz blizej i sie denerwuje ale to chyba wszystkie tak mamy ale niestety strach jest nieodlaczny trzeba to przetrwac Dziewczynki bardzo przepraszam ze nie do kazdej z osobna ale naprawde niemam sily leze calymi dniami tylko na zakupki wychodze takiego mam lenia hihihihihihii Dwupaczki i milusinskie sle wam duzo calusow 👄 Dla reszty dziewczyn sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane Moje 😘 😘 😘 Motylku super, że się odezwałaś do Nas:) Nie martw się, może nie będzie tak źle z tą szyjką. Moja znajoma, która ma termin na 15 listopada też jej się z szyjka robiły "cyrki". Jak za dużo pochodziła to dostawała rozwarcia. Lekarz kazał jej w domu jak najwięcej leżeć i leży już z dobry miesiąc, ale w domu, tylko min. 6h w ciągu dnia. I póki co jest ok:) Będzie dobrze:) Zobaczysz:) Olcia ja też mam jakiegoś lenia:P Kupiliśmy komodę i ja zamiast "przepakować" ubranka Filipka to cały czas leżą w naszej szafie, a komoda stoi pusta:P Jakoś nie mam weny;) Ja mam takie ataki, że jak mi się nie chce to wołami mnie do pracy nie zaciągną. Ale jak zacznę porządki to obracam cały dom do góry nogami, więc wierzę, że ten czas jeszcze nadejdzie;) Lena no to trzymamy kciuki, żeby wszystko wyszło tak jak sobie to zaplanowaliście:) A ruchami się nie martw, na pewno się pojawią, tylko u każdej z nas to inaczej wygląda:) Izi nic się nie martw, będzie dobrze:) A co do mięsa to moja koleżanka miała wstręt do kiełbas i wędzonego. Nawet jak przechodziła obok sklepu mięsnego to ją mdliło. Ale potem przeszło. Jak nie masz ochoty to się nie zmuszaj. Ja np. nie mam za bardzo apetytu na owoce, co wiem, że też nie jest za dobre, ale jakoś nigdy nie byłam ich miłośniczką... Staram się czasami jakiegoś owoca skubnąć, ale muszę mieć dzień na to. 9_Mamo Aniołka to jak tylko znajdziesz chwilkę to napisz nam co tam u Ciebie słychać:) Buziaki dla Ciebie 😘 😘 😘 Sylwcia89 ta baba to nadaje się zwierzęta badać a nie ludzi. Fakt jest taki, że lekarze są teraz coraz gorsi. Na prawdę trzeba się naszukać, żeby trafić jeszcze na takiego z powołania. Co do bakterii, to kompletnie się na tym nie znam, ale myślę, że konsultacja z innym lekarzem może rozwiać Twoje wątpliwości:) Jak tylko będziesz mieć ochotę to zaglądaj i pisz do nas:) 9Tygodni wiesz co, ja teraz jak zaszłam to też nie czułam. Tzn. czułam jajniki, mierzyłam temp., podbrzusze też pobolewało, ale żółty śluz, który miałam zwiastował raczej nadchodzącą @ niż ciążę, jak mówiłam mężowi o moich odczuciach to się śmiał, że mam już dać spokój bo już sobie wmawiam i za chwilę zwariuję. No i odpuściłam. Stwierdziłam, że co ma być to będzie, a jak się nie uda to pójdę do gina, żeby mi dał na stymulacje Clostylbegyt (bo ja jestem bardzo niecierpliwa i chciałam już). Ale na szczęście okazało się, że się udało. I moje przeczucia mnie nie myliły, natomiast mój organizm robił mi psikusa i wysyłał zupełnie inne znaki. A przy pierwszej ciąży miałam straszne wymioty, codziennie po parę razy, ale testy negatywne. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że jest badanie Bety, więc czekałam. No ale niestety nie cieszyłam się zbyt długo... Nie trać nadziei, może się udało tak jak u mnie:) Myszorku Kochany napisz co u Ciebie. Jak sprawy z in vitro? Idzie coś do przodu czy nadal czekacie na wyniki? Buziaki dla Ciebie 😘 😘 😘 Też czekam na brak, jak ten czas zleciał. Już 16tc:D Super:D Na kiedy masz dokładnie termin? Buziaki dla Ciebie i Twojego Skarba 😘 😘 😘 Beatko jak się dzisiaj czujesz? Pogłaskaj brzusio od Cioci:) Madziu czemu się do nas nie odzywasz? Mam nadzieję, że u Ciebie i Córeczki jest wszystko ok:) Odezwij się do nas jak tylko będziesz mogła:) Milenka super, że masz taką pamiątkę:) A tym co mówią na temat Twojej decyzji odnośnie pogrzebu Cioci się nie przejmuj. Masz już nie dużo czasu do porodu i teraz Ty i Synuś jesteście najważniejsi. Dbaj o Was, a modlitwę możesz zmówić za Ciocię u Ciebie w kościele. Na pewno Ciocia by zrozumiała. U mnie po staremu. Wczoraj ciśnienie miałam ok, dzisiaj rano też. Teraz będę mierzyć dwa razy dziennie i zobaczymy. Dzisiaj pierwsze zajęcia w szkole rodzenia. Ale przypuszczam, że dzisiaj będą takie organizacyjne. Położna będzie mówić co będziemy omawiać, kiedy terminy następnych zajęć itd. Napiszę wieczorem albo jutro Dla wszystkich ciężarówek i ich pociech wielkie 😘 😘 😘 Dla starających się 🌼 😍 i jeszcze większe 😘 😘 A dla czekających na zielone światełko wytrwałości i cierpliwości no i 😍 🌼 😘 W poprzednim poście "zjadło" minki :/ Mam nadzieję, że teraz już się pojawią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 tygodni
Dzieki Asia i Wom@n za mile slowa tak bardzo chce miec bobasa ale co zrobic.... przykro i ciezko mi jest. Nie wiem te bole jakies dziwne kluje mnie ten jajnik co w owulke nie wiem co jest jak przyjdzi @ to po niej i tak pojde do gin na jakies usg zeby sprawdzil czy ok. Wolalabym zeby to byla fasolinka za nie dlugo sie wyjasni.... buziaki dziewuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszor75 z tymi kopniakami to jest różnie, gorzej jak się układa, to potrafi sprawić ból rozpychaniem się :) Bardzo mocno trzymam za Ciebie kochana kciuki, tyle przechodzisz i się nie poddajesz. In vitro musi się udać, zasługujesz na to! :* o7cia mam nadzieję, że szpital teraz mnie minie. Ja już chyba mam wszystko, zostało tylko pakowanko, a do tego zabrać się nie mogę. Przyszło nam przed wczoraj łóżeczko, Mąż złożył i sobie stoi. Śmieję się, bo jak wraca z pracy, to do niego zagląda jakby patrzył czy leży tam już Natusia, więc wówczas pokazuję mu na brzuch i mówię "Jeszcze jest tutaj" :) też czekam na brak jak przeczytałam, że jesteś już w 15 tygodniu, to przeżyłam szok, kurcze jak to leci :) Cieszę się ogromnie, że maluszek rośnie :) Asiu, chyba lenistwo dopada każdego, jednak to cudowne uczucie jak się prasuje te maleństwa, układa, etc.kurcze wówczas człowiek zdaje sobie sprawę, że za nie długo Maluszek już będzie, a wydaje się jakbyśmy dopiero wczoraj robiły test :) Beatko, odpoczywaj kochana ile możesz, a wizyta wykaże że wszystko jest dobrze :) Dziewczynki, wizytę mam w poniedziałek 22, do tego dnia mam L4, ale mam znowu tą infekcję. Poszłabym wcześniej czwartek, piątek(wiadomo dokucza cholerstwo) ale nie wiem czy lekarz może wystawić mi L4 do przodu. Bo głupio pójść np.w piątek, a później w poniedziałek znowu płacić 70zł tylko za wypis L4. Nie orientujecie się czy można L4 wystawić do przodu i ewentualnie ile dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane odmeldowuje sie ze jestem i czytam was codziennie na biezaco:) nie pisze za czesto bo nie mam co :) u mnie nic sie nie dzieje tak jak ostatnio wspomnialam to jestm po wizycie i podobno wszystko ok:) mam lekkiego stresa bo w pracy mlyn boje sie ze nie przedluza mi umowy a mam tylko do marca :( wiec nawet jesli dostaniemy od nowego roku zielone swiatelko to nie mozemy sie starac bo nie wiadomo co z praca :( a tu na glowie kredyty platnosci ... wiec chyba bedziemy musieli przesunac nasze staranka:( teraz tez stres bo trzeba sie pilnowac zeby tej ciazy na razie nie bylo i tak ciagle jestem spieta :( ale takie zycie :) a co u was moje drogie? 👄 SYLWIA witam cie serdecznie i bardzo mi przykro ze musials do nas dolaczyc, niestety nie pomoge ci i nic nie doradze bo nie slyszalam o takiej sytuacji jak twoja:( zycze ci wszystkiego co najlepsze i pisz do nas czesto :) MOTYLKU nie martw sie na zapas, trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok i zebys nie musiala isc do szpitala 👄 OLCIA leniuszku ty nasz twoje lenistwo jest usprawiedliwione :P jeszcze masz troszke czasu na torbe wiec spokojnie :) LENA do slubu juz malo czasu ale jak wszystko gotowe to mozesz byc spokojona:) z tego co kolezanki mowily to ruchy czuly po 20tyg wiec moze wasze malenstwo sprawi wam prezent slubny i wtedy poczujesz pierwsze ruchy :) 👄 MAMA ANIOLKA nie tym razem to nastepnym wiem ze coagle sobie to powtarzamy wszystkie ale trzeba wierzyc ze kiedys sie uda:) ja tez duzo pracuje i nie mam czasu na nic ale czytam forum codziennie lecz na odpisanie brakuje czasu hehe :p musza dziwczynki jakos sobie radzic bez nas :) IZI kazdy ciaze przechodzi inaczej ja np nie mogla nic jesc odrzucalo mnie na sama mysl o jedzeniu ale jesli ty mam uraz tylko to miesa to raczej nie masz sie czym martwic bo nadrobisz czyms innym, przez jakich czas bedziesz wegetarianka :p TEZ CZEKAM NA BRAK mam nadziej ze po nastepnej wizycie bedziesz juz mogla sie nam pochwalic coreczka badz synusiem :) 9 TYGODNI czytal twoja historie, czytam forum codziennie ale nie zawsze odpisuje bo nie mam co, pojde na konsultacje do innego lekarza dopiero wtedy kiedy bedziemy mogli se starac o ciaze przez te kilka miesiecy wiele moze sie zmienic wiec wole tuz przed staraniami polatac po doktorkach :) MYSZORKU jak tam wasze in vitro? posuwa sie cos do przodu? :) BEATKO jestes naszym kolejnym leniuszkiem hehe ale dobrze leniuchuj sobie w spokoju i dbaj o malenstwo :) MADZIA co u ciebie? jak z tym, narzeczonym? nadal sie nie oddzywa? co z coreczka? mam nadzieje ze jestes silna i dzielna i dajesz sobie rade w tych ciezkich chwilach 👄 ASIA powodzenia na zajeciach w szkole rodzenia, koniecznie daj znac jak bylo :) HANAKALI dobrze zrobilas ze poszlas na ten urlop ja jestem pochlonieta praca ale nie odmawiam sobie urlopu nie sama praca sie zyje a urlop ci sie nalezal wiec twoja szefowa powinna przemyslec swoje postepowanie :) DENTIST 27 widze ze tobie tez brakuje czasu na wszystko tak jak mi:) daj znac w czwartek jak po tej gastroskopi bo tez mam skierowanie na to badanie ale juz trzy razy nie poszlam bo tak sie balam :P Dorcia 38 okropne jest to jak nie ma sie stabilizacji zawodowej, jak tu w takich okolicznosciach myslec o potomstwie, ja teraz tez sie boje o prace i przez to pewnie zamiast zaczac staranka od nowego roku to pewnie zaczniemy duzo pozniej jesli przedluza mi umowe :) trzmam kciuki zebyscie znalezli super posadki i mogli w spokoju myslec o bobasku:) ASMANKA takie nasze zycie krecace sie wokol pracy dzieci obowiazkow i tak w kolko ale gdyby tego nie bylo to co bysmy robily:) ja co prawda jeszcze dzieci nie mam ale na brak obowiazkow nie narzekam:P J55j555 dzieki za mile zyczonka dla nas wszystkich:) co u ciebie? 👄 QOCIAKWAWA trzymam kciuki za ciebie co miesiac hehe:) WAITINGForAMiracle dziekuje ci bardzo za te zyczenia :) mysle ze wiesz ze ja i tobie zycze wszystkiego co najlepsze, piekne te swowa ktore powiedzial ksiadz 👄 ja tez uwazam ze jestesmy mamami wszystkich dzieci i tych narodzonych i tych utracony, kazde z nich zawsze beda w naszych sercach :) MILENKA przykro mi z powodu chrzestenj ale nie masz sie co obwiniac ze nie jedziesz na pogrzeb teraz ty i malenstwo jestescie najwazniejsze :) usg 3/4d to musi byc cudowne przezycie mam nadzieje ze i jak kiedys doswiadcze tego :) a jesli chodzi o tego ubezpieczyciela to musicie naciskac na niego bo oni nigdy nie pala sie do tego aby wyplacac odszkodowania, niestety takie wypadki chodza po ludziach my teraz tez naprawiamy samochod ciagle cos sie dzieje czasami to tak mysle ze juz chyba lepiej go sprzedac i miec swiety spokoj :P DORIS co u ciebie? czemu sie nie oddzywasz? jak z ta tarczyca? caluje mocno 👄 DZIEWCZYNKI JESLI DO KOGOS NIE NAPISALAM TO BARDZO PRZEPRASZAM ALE JUZ MI CZASU BRAKUJE :) CALUJE WAS WSZSTKIE BARDZO GORACO DLA DWUPACZKOW MOC USCISKOW :) DLA STARAJACYCH SIE POWODZONKA A DLA CZEKAJACYCH NA ZIELONE SWATELKO TAK JAK JA ZYCZE CIERPLIWOSCI I WYTRWALOSCI MIELGO DNIA MOJE SLONECZKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie dzwonili z kliniki...sondy do mojej translokacji gotowe i mozemy startowac...teraz czekam na @ powinna przyjsc jutro albo pojutrze ale narazie nic nie zapowiada jej nadejscia. Wiecie co kochane? tak czekalam na ten telefon ale jak juz zadzwonil to serce mi zamarlo, strasznie zaczelam sie bac. No ale nie ma juz odwrotu trzeba dzialac do skutku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorku tak strasznie się cieszę, że w końcu dostałaś ten telefon:) To teraz życzę Ci odwrotnie niż Wszystkim innym Dziewczynom, żeby @ przyszła jak najszybciej i żebyście mogli w końcu zacząć "działać" :) Wszystko będzie dobrze:) Wiem, że strach zawsze jest, i to jeszcze dodatkowo strach przed nieznanym, ale jesteście już tak blisko:) Trzymam kciuki Kochana za Was 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Myszorku świetna wiadomość będzie dobrze :) Now dziękuj Ci bardzo :* Sylwia bardzo mi przyrko, że i Ciebie to spotkało... :( Wom@n trzymam kciuki za owocną owulkę :) Motylku już bliżej niż dalej dacie radę :D Też czekam jak to szybko mija w tym samym czasie robiłyśmy test, a to już 7 cm szczęścia :D Dziś mój M mnie znów zdenerował bo powiedział mi, że czuje że będzie tatusiem heh... wiem, że chce dobrze, ale ja się tylko po tem bardziej rozczarowuje... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 tygodni
Hej MYSZORKU wlasnie czytam dobre wiadomosci od ciebie i wyobraz sobie nawet dzis rozmawialam z jedna moja szefowa na moj temat a ona przypomniala mi historie jej kuzynki tez ja wlasciwie znam i mowila ze tamtta poronila kilkakrotnie nawet po in vitro ale dzieki tej metodzie ma 4 synow i same problemy..... bo juz dorastaja i przechodza trudny wiek. Licze ze wam tez sie tak owocnie uda. Po za tym jej osoba dodala mi skrzydel bo wiem ze walczyla lata o to zeby byc mama i ja tez bede walczyc ... jak lwica a to tez moj zodiak. Buziaki bedzie dobrze na szczescie nauka idzie do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 tygodni
Hej MYSZORKU wlasnie czytam dobre wiadomosci od ciebie i wyobraz sobie nawet dzis rozmawialam z jedna moja szefowa na moj temat a ona przypomniala mi historie jej kuzynki tez ja wlasciwie znam i mowila ze tamtta poronila kilkakrotnie nawet po in vitro ale dzieki tej metodzie ma 4 synow i same problemy..... bo juz dorastaja i przechodza trudny wiek. Licze ze wam tez sie tak owocnie uda. Po za tym jej osoba dodala mi skrzydel bo wiem ze walczyla lata o to zeby byc mama i ja tez bede walczyc ... jak lwica a to tez moj zodiak. Buziaki bedzie dobrze na szczescie nauka idzie do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska555m
qociakwawa a moze twoj M ma dobre przeczucie:-):-):-):-):-):-):-):-)mysl pozytywnie a bedzie dobrze przesylam ci pozytywne wibracje:-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki 🌻 Myszorku trzymam kciuki!!!!! Dziewczynki może któraś z Was miała do czynienia z plamieniem inplantacyjnym i wie jak to wygląda. U mnie w 20 dc pojawiła się kropla krwi a potem brązowe plamienie takie niteczki w śluzie. Na @ za wcześnie bo mam co 28-30 dni wzięłam na wszelki wypadek Luteinę temp w pochwie 37.4 i nie wiem co o tym myśleć:( Dla wszystkich masę 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki .U mnie nic nowego praca ,dom ,dzieciaki i tak w kółko.Mam 23 dc.tem 37 ale piersi mnie bolą jak zwykle przed @ ,staram się nie nakręcać .Motylku myślę że możesz iść w piątek do lekarza bo zwolnienia można dać do przodu nawet 5 dni jak jest w ciągłości.Pozdrawiam Wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) zrobilam dzis moj pierwszy test owulacyjny :) dzis 7dc wiem ze to wczesnie. choc po clo owulacja jest czasem w 10 dc sa 2 kreski roznych odcieni.to chyba znaczy ze owu jeszcze nie ma ale nadchodzi?? :) dorcia, trzymam kciuki zeby to bylo zagniezdzenie fasolki :) buziaki na wszystkich dziewczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×