Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

sitarowa przykro mi z powodu kolegi now jak sie tak bardzo martwisz to sprobuj moze przyspieszyc wizyte agnik jeszcze bedzie dobrze, zobaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marys kochana dziekuje za te slowa otuchy wiem ze swiruje ale ten strach to chyba u kazdej z nas juz zaqwsze bedzie ale mnie dopadlo okropnie, przez caly weekend sie zamartwialam dzis troszke ogarnelam w domku wiec nie myslalam az tak wiele teraz jest juz mezus wiec pewnie zapewni mi jakas rozrywke:P musze myslec pozytywnie:) dziekuje raz jeszcze 👄 Mycha moja gin w srody i piatki przyjmuje wiec musze czekac, do srody jeszcze dwa dni wiec jakos dam rade ale trzymaj kciuki zeby wszystko bylo ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sist83
sitarowa a lekarz ci nie powiedzial z usg czy widac ze sie zbliza okres czy nie ? mi lekarka powiedziala dokladnie ze w tym tygodniu moge sie spodziewac bo tak to tam wyglada ( 3 tyg po zabiegu ) dziwne ze tyle dni i nie masz okresu nie ?? ja to sie raczej martwie zeby teraz nie wpasc te 4 mce a Ty i inne dziewczyny zeby miec dzidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sist83 właśnie o to chodzi, że tego usg nie miałam. Dopiero 28 lutego mam. No długo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w Uk - poronilam 7 lutego. Dzien po poronieniu, a nawet w trakcie (bo lecialo ze mnei jeszcze strasznie) ogladala mnie polozna i powiedziala ze nic nie widzi na usg brzusznym i dopochwowym, ze jeden jajnik powiekszony, ale to z niego wyskoczylo jajeczko, wiec normalne, Od razu po poronieniu mialam bete 66, 3 dni potem (po weekendzie) juz 13. powiedziala mi zebym odczekala z tydzien jak plamienia ustana i nie musimy czekac tylko mozemy sie starac od razu, bo sie ladnie oczyszczam i ona nic nie widzi. Ale po tym usg wyplynelo ze mnie jeszcze mnostwo skrzepow i tak sie zastanawiam, czy teraz nie poczekac chwili czy juz probowac? Czuje sie juz prawie dobrze, akurat jestem na wyjezdzie sluzbowym, wracam za tydzien i wtedy moglibysmy zaczac starania. Czekac do okresu? Czytalam gdzies fajny artykul o tym ze jezeli poronilo sie samoistnie to czekanie nic nie zmienia i chyba bylo badanie na 90 kobietach z ktorych jedna trzecia zaszla po poronieniu (od 3-4 ttygodni do 12) jedna trzecia od 3-6mc, jedna trzecia po 6 mc. Z tej pierwszej grupy wszystkie ciaze zakonczyly sie pozytywnie (jedno dziecko tylko wolno roslo), z drugiej grupy juz bylo kilka poronien, a z nastepnej grupy bylo juz jakies 20-30% poronien. pomozcie doradzcie, bo ja nei wiem co myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dla tych bardziej doswiadczonych - nbylam w 6 tygodniu ciazy, beta kosmicznei mala - czy ona tak spada od razu, czy to znaczy ze moj dzieciaczek umarl wczesniej? wszystko szlo cudownie, udalo nam sie za pierwszym razem, bylam przeszczesliwa i w trzecim tygodniu ciazy mialam wypadek samochodowy, wjechala we mnie babka. duzo nerwu stresu, wtrzas po uderzeniu, nie wiedzialam jeszcze nawet ze jestem w ciazy bo test nic nie wykryl :( od czasu wypadku wszystko sie psuje, 2 tygodnie pozniej poronilam, samochod oddany do kasacji, czekam na kase z ubezpieczalni ale oni nas iolewaja a ja nie mam sily juz sie upominac, rozchorowalam sie na angine zaraz po pronieniu, w pracy dostalam tylko opieprz jak wrocilam (powiedzialam ze nie bylo mnie dwa dni bo sie zatrulam). Tez nie moge nic powiedziec bo boje sie ze jak powiem ze bylam w ciazy to beda wiedzieli ze sie staram i bede pierwsza do odstrzalu. Jak bede w kolejnej ciazy musze powiedziec od razu.. ah nic mi sie nie uklada w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zyciu nawet w najgorszych koszmarach nie wpadlam na to ze moge byc na tym forum i pisac o poronieniu - od poczatku wierzylam ze bedzie dobrze...aahhh.. o ile miesiac temu bylam zaskoczona ze tak szybko sie udalo, troche zmartwiona ze konczy nam sie jakis etap w zyciu i super szczesliwa ze zaczyna sie nowy, teraz czuje jakas pustke i czuje ze musze sie starac jak najszybciej i nie czekac - ja chce miec duza rodzine (dwojka dzieci to zawsze bylo minimum dla mnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28agatagata przykro mi, że dołączyłas do naszego grona z powodu straty dzidziusia. Czytam Twoje słowa i czuję się, jakbym sama je pisała. Też nam się udało za 1 razem więc ogromna radość, a później...ogromna pustka. Czytałam to badanie, o którym piszesz i bardzo pozytywnie mnie ono nastroiło do kolejnych starań. Na wizycie kontrolnej spytałam panią prof. o to badanie i ona powiedziała, że nie ma możliwości przeprowadzenia takich badań na tyle, aby były w pełni wiarygodne, bo każda kobieta i każda ciąża jest inna. Odradziła natychmiastowe starania. My jednak próbowaliśmy od razu, bo wyniki wszystkie miałam dobre, więc uznalismy, że lepsze już nie będą. Nie udało się niestety. Bardzo mocno chciałam się już starać, ale teraz widzę, że nieudana próba spowodowała jeszcze większy dołek. I tak sobie myślę, że organizm szybko moze dojść do siebie, zastanów się tylko czy jesteś już psychicznie gotowa na to, że może się za pierwszym razem nie udać. Ja chyba nie byłam gotowa na to, że nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za odpowiedz. Ja mysle ze jestem gotowa I ze chyba nie chce czekac. Mam taki okres teraz ze chyba za duzo wolnego czasu. Skonczylam drugie studia, remont w Domu I teraz jak wracam to ciagle o tym mysle. Boje sie ale to mnie motywuje, czytam o dziewczynach ktore stracily dwie, trzy, ciaze ale kazdej w koncu sie udalo. Wiem ze to brzmi jak proba desperacji ale chyba nie wierze w to ze czekanie zmieni cokolwuek przynosi wiecej stresu, zaloby I myslenia. A teraz mysle ze powinnysmy przestac myslec I dzialac. Ale z drugiej strony boje sie ze to moja nieodpowiedzialnosc tak sie spieszyc I ze moze powinnysmy czekac :( chyba pojde za rada poloznej- ja wiem ze z moja psychika nie jest super ale ostatnio tyle sie dzieje ze wydaje mi sie ze I tak nigdy nie mozna trafic w idealny moment. Wiem ze jesli nam sie nie uda bede probowac do skutku chyba I dlatego mysle I'm szybciej tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28agatagata wspólczuje Ci bardzo z powodu starty, chyba wszystkie tu dobrze wiemy jak Ci smutno a to czy możesz się starać od razu zależy tylko od Ciebie i jak Ty się z tym czujesz. Mi lekarz 4 dni po poronieniu powiedział że min 3 miesiące poczekać a dziś na kontroli powiedział że wszystko dobrze i "zaleca się" poczekanie 3 miesięcy po poronieniu ale widział po mnie że nie będę czekać to dodał "ale jak coś się wydarzy wcześniej to zapraszam do siebie" i mówił to z uśmiechem. Angik z tego co ja wiem to jak byś zaszła do końca marca w ciąże to i tak nie bardzo jesteś objęta ochroną bo to jest redukcja etatu( no chyba że Cie gdzieś przenosża na inny dział) w innym przypadku nie mają prawa Ci nic zrobic bo jesteś pod ochroną od samego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki sitarowa straszna ta historia twojego kolegi.. to przykre ze odszedl przez milosc.. moj kolega z ktorym bardzo dobrze sie trzymalam znalam go od przedszkola tez 4 lata temu odszedl w wieku 20 lat ale on akurat przez rodzicow nigdy nie mieli dla niego czasu.. teraz jako jedy zmarly czesto mi sie sni i zawsze jest to sen kiedy on podaje mi pomocna dlon doslownie widze jego reke ktora mi pomaga np sie podniesc. now wszystko bedzie dobrze ale rozumie cie ze sie martwisz bo sama mam to do tej pory.. A mi jak narazie przeszly te bole w biodrze i plecow, cale szczescie.. klasa okazala sie cudowna, dziewczynki codziennie przychodza mnie przytulaja, glaszcza dzidziusia, sa poprostu sa kochane, chca zebym ich juz caly czas uczyla, wlasnie te momenty najbardziej lubie w pracy nauczyciela, wszystkie inne trudy zostaja wynagrodzone:-) A ja z mezem wlasnie podziwiam wygibasy naszej Zosi ktora wygina caly brzuch mamie:-) pozdrawiam wszystkie goraca:-* doris co u ciebie dawno nic nie pisalas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny - dobrze ze sa takie fora bo ja nie za bardzo mam komu sie wygadac, o ciazy powiedzielismy tylko moim rodzicom i braciom i mojej tesciowej. z mama nagadalam sie juz godzinami, ona tez pierwsza ciaze poronila, podobno raz zmarzla okropnie na jakiejs imprezie rodzinnej i nastepnego dnia trafila do szpitala w 8 tc. nastepna ciaza to byl moj najstarszy brat i potem juz wszystko bylo ok dlatgeo ja tez mam nadzieje ze bedzie dobrze. Kolezankom i nawet przyjaciolce nie mowilam o tym, najpierw bylo mi za ciezko bo na slowo poronienie plakalam non stop. potem jak mi troche przeszlo to stwierdzilam ze to za pozno i ze ona mnie nie zrozumie (sama ma synka). Zreszta w zeszlym roku jedna z moich dobrych kolezanek poronila i akurat mielismy impreze i tylko jej nie bylo i byla rozmowa w stylu no tak bo akurat polecieli na urlop, napewno przez ten samolot, napewno przez stres, itsd... wiecie zaczelo sie ocenianie i mimo ze wszyscy wspolczuli, to wszystkie moje kolezanki albo sie jeszcze nie zaczely starac (zyja w takiej blogiej nieswiadomosci jak ja mc temuze takie rzeczy sie nie zdarzaja, a napewno nie im) a reszcie udalo sie miec dzieci za pierwszym razem. Jeszcze ostatnio mielismy mala impreze i kolega troszke sie spil i dopytywal sie kiedy my bedziemy miec dziecko, ze niedlugo to oni nas wyprzedza (biora slub za 3 mc) i ze nie mozna tak dlugo czekac. Mialam na koncu jezyka i juz chcialam powiedziec ze nie tak latwo i nie na wszystko mamy wplyw ale ciesze sie ze sie ugryzlam. nie chce wspolczucia od nikogo. Inna kolezanka zartowala ze dlaczego nie pije i mrygala do mnie, a ja nie pilam bo nadal krwawilam i po prostu nie moglam. Ah - nikt tego nie rozumie dopoki nie przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Jak wczesniej pisalam staramy sie z narzeczonym o dzidzie, miesiaczki mam regularne, @ powinnam dostac 17, ale do dzisiaj nie ma, ale pobolewa mnie brzuch od piatku. Wczoraj juz nie wytrzymalam i zrobilam test z tym, ze o 19 godzinie i wyszedl negatywnie. Co o tym myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudaa podobno test powinien wyjsc dodatni w pierwszym dniu @ niewazne od pory w jakiej go robilas. ja robilam 3 dni przed@ wyszedl negatywny, w dniu okresu pojawila sie blaadziutka kreska. Poczekalabym dwa dni (wiem ze ciezko) i zrobila jeszcze raz. czasem moze nam sie cykl troche przedluzyc i moze tez dlatego nie widac nic na tescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie to czekanie jest najgorsze, najbardziej mnie niepokoi bol brzucha bo mnie nigdy tak przed okresem bol brzuch nie bolal. Jak jutro nie przyjdzie@ to w srode rano zrobie test, dzieki 28agatagata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie to czekanie jest najgorsze, najbardziej mnie niepokoi bol brzucha bo mnie nigdy tak przed okresem brzuch nie bolal. Jak jutro nie przyjdzie@ to w srode rano zrobie test, dzieki 28agatagata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym mieć dzecko ale...
Cześć, mam bardzo ważne pytanie i ogromna prośba o pomoc. Czy 4 dni po terminie miesiączki test z krwi pokaże 100% pewny wynik nt ew.ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym mieć dzecko ale...
Dziękuję! Nic ie wykazała a dalej brak @ ;( boli mnie brzuch i biust. Nie wiem co o tym myśleć :( Okres spóźnia mi się już ok 5 dni a bóle odczuwam już ok 2 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedy robilas test? Dokladnie w którym dniu cyklu?idz na bhcg a jak będzie wynik pozytywny to ciaza.pisz jak coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym miec dziecko ale.. po spodziewanej @ test z krwi jest wiarygodny predzej niz z moczu napewno. A robilas bete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym mieć dzecko ale...
Obserwowałam się przez cały styczeń. Upławy miałam od 1 lutego. W konsystencji kurzego białka ok 3 lutego. Mierzenie temperatury nic mi nie dała, bo ciągle mi się temperatura wahała i dalej waha. Okres miałam mieć 15stycznia. Testy sikane pokazywały negatywny wynik, więc dzisiaj poszłam na betę HCG. Wyszło 1uml czyli nic :( dalej nie mam okresu i boli mnie podbrzusze i biust. Zawsze miałam co ok 30 dniowe cykle. Przepraszam, ze tak chaotycznie, ale strasznie się martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtorzylabym test jeszcze za pare dni poniewaz owulacja moze sie przesuna, w przypadku mojej przyjaciolki przesunela sie o prawie 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jakiś czas temu pisalam, że mam mleczny śluz. Teraz jest on bardziej żółty ale nadal jest. Nieraz nawet czuję normalnie jak mi leci. Pamiętam, że zawsze przed @ miałam sucho. A teraz cały czas śluz, jak nie taki to inny. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik Kazda z nas cie rozumie jak rzadko kto. Wiemy co to znaczy pragnienie bycia mama i pustka po stracie malenstwa. Trzeba czasu by ochlanac, by emocje opadly, by nauczyc sie zyc na nowo. Tutaj juz 1 dziewczynie tlumaczylam ze najlepiej widziec plusy z sytuacji mi to bardzo pomagalalo. Jak uplunal czas od straty malenstwa zamiast plakac na widok malych dzieci, myslalam sobie ok ja jeszcze nie mam ale nie jest tak zle. Mam czas na to by wykorzystac fakt ze nie jestem jeszcze mama zapisalam sie na fitnes by schudnac. Jak widzialam przyjaciolki uziemione z dziecmi w domku ja korzystalam z wolnego i wychodzilam do knajpki w babskim gronie. Widzialam ze niczego nie przyspiesze, ze przyjdzie czas i na mnie kiedy bede w ciazy i zostane mama. I zaczelam planowac jak wykorzystac czas kiedy jeszcze z mezem sie noie staramy. Zrobilam porzadek ze zdrowkiem, zapislaam sie na fintes., grille ze znajomymi poprostu kor\zystalam z zycia bo widzialam ze za pol roku rok i jak bede latac z brzuszkiem wiec dalam sobie czas na realizowanie rzeczy ktore odkladalam. Mi pomoglo :) a w łóżku z mężem zaczelismy nie skupiac sie na staraniach a wprowadzaniu nowych "eksperymentów", romabtyczne kolacje, masaze itp. Miedzy nami sie ocieplilo i nie myslalam ciagle dziecko, ciaza itd. ALe zawsze w sercu pamietalam o tym co mnie spotkalo ale nauczylam sie na nowo planowac swoje zycie, gdzie mysla przewodnia nie bylo ciagle pragnienie dziecka. To naprawde pomaga... Postaraj sie skupic na pracy jak uchronic sie kiedy zajdziesz w ciaze, moze jakies fajne przemeblowanie w domku wypad z mezem z okazji dnia kobiet :) podesle ci pozniej fajna stronke o prawach kobiet w ciazy w pracy oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Wczoraj mielismy wizyte wszystko wporzadku maly caly i zdrowy tatus dumny bo dawno niewidzial synka widzial przed swietami w grudniu wlaczyl nam wczoraj 3d lekarz zrobil sliczne zdjecie buzi ma taka okraglutka nosek malutki i wogole jest caly sliczny :) tam na dole mam wszystko pozamykane i twarde cale szczescsie a stawianie sie macicy taka moja uroda bo nic sie zlego niedzieje mam oszczedny tryb zycia Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28agatagata ja tez mieszkam w UK i tez tutaj stracilam swoje szczescie, tez sama sie oczyscilam. Mi rowniez lekarz nie kazal czekac ze staraniami, powiedzial, ze wszystko zalezy od mojej psychiki, dodal ze ciaze szybciej poczete po poronieniu daja lepsze rezultaty i puscil oczko do mojego Narzeczonego ;) tak zrobilam, nie czekalam ze staraniami, zaraz po ustaniu krwawienia sie przytulalismy bez zabezpieczenia. Takze rob, co Ci serduszko i organizm podpowiadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata super ze z malenkim wszystko dobrze:) a w którym tyg.robilas 3d? Pozdrowienia dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×