Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

karola2812- wiem ze jestes we wczesnej ciazy, powiedz mi porsze masz jakies objawy, typu wymoity itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa, ja miałam taki śluz właśnie przed @. Czasem tak ze mnie poleciało, że myślałam, że okres. Też mnie ten śluz zastanawiał. Po jakims czasie zmienił się w plamienia, a później @ Marys, dziękuję za ciepłe słowa. Masz sporo racji, w tym, że czasem warto odpuścić, nie mysleć w kołko o dziecku, zajać się sobą i związkiem. Staram si myśleć w taki sposób, tylko kiepsko mi to wychodzi. Bo inaczej jak to odpuszczenie wynika z własnej woli, a inaczej gdy z musu z powodu czynników zewnętrzynych. A mnie przeraża myśl, że gdybym zaczęła nową pracę, to o dziecko staralibyśmy się pewnie dopiero za rok. A to długo. I nie wiadomo, czy od razu by się udało, więc kto wie, kiedy doczekalibyśmy się maleństwa. Możesz mi podesłać linka o prawach kobiet, zobaczę co tam napisali. Ja już się sporo naczytałam na ten temat i wydaje mi się, że gdybym teraz zaszła, to miałabym ochronę ( jeśli się nie mylę). Nie dostałam jeszcze wypowiedzenia, a w ciąży tym bardziej nie mogliby mi go dać. Pracuję w porządnej firmie i tak sobie robię nadzieję, że może nie robiliby mi pod górkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik mam nadzieję, że masz rację. Mogłaby w końcu przyjść. przynajmniej nie martwiłabym się wtedy, że ze mną coś nie tak. W pracy się pieprzy. Mam na to wszystko ,,wyłożone", bo to umowa zlecenie. Trzymam się tu tylko dlatego, że to okres zimowy i ciężko znaleźć teraz pracę. Ale dziś już mnie tak pani prezes wkurzyła, że jak pojadę na weekend do domu to nie wiem czy tu jeszcze wrócę. Jak oni chcą coś ode mnie to ma być na już, ale jak ona miala z dyrektorem porozmawiać o mojej podwyżce to miesiąc czasu rozmawia. Mam straszna ochotę w piątek do niej zadzwonić, że za długo czekałam i już tu nie przyjadę. Wrrr aż mnie trzęsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gkhan-nie wymiotuje,czasami tylko zrobi mi się nie dobrze,ale tak delikatnie!czasami brzuch zaboli,zakluje, piersi bola,a i senna jestem i to wszystko,. Ale nie przejmuje się tym że np.nie wymiotuje itp.,bo jak bylam w ciazy z corka to nie miałam żadnych objawów-kompletnie.Gdyby nie fakt,że staraliśmy się o nią i sprawdzilam testem i nie miałam @ to wcale nie powiedzialabym że jestem w ciazy.I tak było do dnia porodu:):):).także widocznie ja ciaze przechodzę bardzo dobrze.a czemu pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu co u ciebie i Filipka? ,, Nauczyłaś " się go trochę? Uściskaj go mocno ode mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28agataggata
paati87 - dzieki, ja chyba sama wiem co robic i co zrobie, ale potrzebuje jakies komfortu psychicznego od innych ze tez probowali od razu i ze sie udalo;) Pozdrawiam i trzymam kciuki i za ciebie i za siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulek melduj co tam na froncie ede gdzie ucieklas asmanko co tak rzadko sie odzywasz motylku halo halo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko czytam dzien w dzien, ale coz ja moge pisac. Nie staram sie o dzidzie, wiec nie mam za wiele do napisania. Obecnie walcze z chorobami corek. Od tygonia na antybiotyku a goroczka nadal 39:5: wiec chyba antybiotyk nie trafiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja 81
Cześć Dziewczyny :) w końcu mam chwilkę żeby do Was zaglądnąć. Cały czas tylko praca i praca. Szef mnie wykorzystuje maksymalnie,pracuje 7 dni w tygodniu aż płakać mi się chce tak jestem zmęczona fizycznie i psychicznie. Karola - ciesze się że u Ciebie jest w porządku, że Fasolka zdrowo rośnie a Ty dobrze się czujesz, Now - daj znać jak się czujesz Asia - super że już jesteście w trójkę, pewnie teraz jesteś bardzo zmęczona, niewyspana ale bardzo szczęśliwa :), bardzo dobra wiadomość że w wynikach badań nic złego nie wyszło Beata - cieszę się ze widziałaś z mężem Waszego zdrowego synka, pewnie takie usg 3 d to niesamowite przeżycie :) Angnik 24 - bardzo dobrze Cię rozumiem że myśląc o ciąży tak samo myślisz o pracy. Ja również chłodno mówiąc "kalkuluje" że dobrze by było teraz zajść w ciąże. Ponieważ mam jak narazie dobre wynagrodzenie a potem nie wiem co będzie. Ale spotkałam się z paroma sytuacjami że koleżanka starła się o dziecko dwa lata, dopiero zaszła w ciąże jak straciła pracę albo dopiero zaczeła nowa pracę. Tak więc jesli nam na czymś bardzo zalezy to często inaczej to sie układa :) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny te, które są dwupaczkami i te które czekają na Fasolkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sohviii
Witajcie Dziewczyny! Ja po krótkim 4-dniowym urlopie wracam z nowymi siłami. Starałam się trochę Was podczytać i widzę, że nastroje różne. Hankali, jeżeli tylko będzie wskazanie na L4 wykorzystaj je - ja prowadziłam własną działalność i pomimo zaleceń lekarza nie mogłam zrobić sobie wolnego... potem sobie wyrzucałam :( Teraz znalazłam inną pracę i wiem, że jeśli będzie taka potrzeba będę leżała plackiem 9 miesięcy.... Angik24 doskonale Cię rozumiem. Ja ostatnio się dowiedziałam, że bliska znajoma jest w 15 tc.... cały czas to ukrywała, bo bała się, że coś będzie nie tak. Cieszę się jej szczęściem, a z drugiej strony to przypomina mi o mojej stracie :( Nie jest łatwo. Dobrze, że tutaj mamy wsparcie! Sitarowa podziwiam Twoją cierpliwość, ja bym już dawno zrobiła co najmniej kilka testów :) Co by nie było będzie dobrze! Ja dziś odebrałam wyniki p/c kardiolipidowych, jutro idę do lekarza. Chyba są w porządku, ale w internecie znalazłam różne normy, więc upewnię się dopiero jutro. Mam nadzieję, że będzie ok... Choć z drugiej strony może lepiej byłoby znać przyczynę i wiedzieć jak zapobiec kolejnemu niepowodzeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sohvii właśnie chciałam napisać, że moja cierpliwość się skończyła. Dziś jak znajdę czas kupię test. Wiem jednak, że jak juz go będę miala to będzie mnie kusiło by zrobić go juz dziś, ale Poczekam. Będę wiedziała przynajmniej na czym stoje. Ból pleców żyć mi nie daje, żyłki na piersiach jakby ciemniejsze, no i zauważyłam, że nad wzgórkiem łonowym zrobiło mi się takie małe wybrzuszenie, jakby dodatkowa oponka. Nie jestem osobą otyłą bardzo, ale jedną oponkę mam;)a ta tak niżej jest. Nic poza tym. Więc już sama nie wiem co myśleć. Jednak do zrobienia testu skłoniła mnie sytuacja, że przeziebiłam się. Najlepiej byłoby zażyć jakieś tabletki, ale jeśli jestem w ciąży to nie chcialabym zaszkodzić fasolce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sohvii właśnie chciałam napisać, że moja cierpliwość się skończyła. Dziś jak znajdę czas kupię test. Wiem jednak, że jak juz go będę miala to będzie mnie kusiło by zrobić go juz dziś, ale Poczekam. Będę wiedziała przynajmniej na czym stoje. Ból pleców żyć mi nie daje, żyłki na piersiach jakby ciemniejsze, no i zauważyłam, że nad wzgórkiem łonowym zrobiło mi się takie małe wybrzuszenie, jakby dodatkowa oponka. Nie jestem osobą otyłą bardzo, ale jedną oponkę mam;)a ta tak niżej jest. Nic poza tym. Więc już sama nie wiem co myśleć. Jednak do zrobienia testu skłoniła mnie sytuacja, że przeziebiłam się. Najlepiej byłoby zażyć jakieś tabletki, ale jeśli jestem w ciąży to nie chcialabym zaszkodzić fasolce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Ja a niolku mialam usg 3d w 15tc i teraz w 28tc macie racje takie usg to niesamowite przezycie i kazdej z osobna wam tego zycze i trzymam kciuki a nasz pulpecik tak nazwalismy Frania bo ma puldaski jak paczus hihihihi wczoraj sie wiercil delikatnie tzn ocieral sie przekrecal nawet mile uczucie ale adhad zalancza mu sie najczesciej na wieczor hiihihihih a co tam sobie mowi niech mama niepospi ah jak dla mnie mogl by caly czas tak szrzowac dzien i noc no ale kiedys musi sobie odpoczac i sie wyspac wiercik maly Asiu odezwij sie na gg czekam kochana :) Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskow 👄 Dla reszty dziecwzynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane odmeldowuje sie:) poczytuje was codziennie ale nie jestem w najlepszym nastroju dlatego tak malo sie oddzywam:) KOCHANE dzis mam wizyte o 19 jestem pelna obaw prosze trzymajcie mocno kciuki zeby wszystko bylo dobrze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja 81
Now - trzymam mocno kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28agataggata - dzieki ;) ja rowniez trzymam kciuki. Na poczatku tez mialam duzo watpliwosci. Strach ciagle jest, ale to tylko ze wzgledu na tutejsza pomoc medyczna. Ale wiem, ze jak nie zaryzykuje, to niczego nie bede miala. A bardzo zalezy mi na Dzidzi, wiec sie staramy. Mysle, ze nasze ciala najlepiej wiedza, co robia ;) Now - Sitarowa ma racje, wszystko bedzie dobrze;) nie zamartwiaj sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziś rano zaczelam plamic:(zadzwoniłam do położnych i kazały przyjechać.ostatnio jak bylam w czwartek to był pecherzyk i cialko żółte i kazal przyjsc w piatek bo powinno być już serduszko ale sytuacja zmusiła mnie do wizyty dziś a nie w piatek.zrobił mi gin usg i tak:plamienia mogą być bo zluszcza mi się macica,gdzie nie ma pecherzyka,nic innego się nie dzieje.!moja fasolka ma 45 mm i PIEKNIE BIJĄCE SERDUSZKO!!!!!!Widok ten jest nie do opisania-coś pięknego:):):).zwiększona dawka luteiny i oszczędny tryb życia.Jestem przerażona i szczesliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola wszystko będzie dobrze. Musisz być dobrej myśli. Odpoczywaj więc jak najwięcej się da. Jesteś juz na zwolnieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja 81
Karola - gratuluje bijącego serduszka!!! Dużo odpoczywaj, oszczędzaj się, to co pamiętam to masz córę, która już nie jest małym dzieckiem, więc napewno choć w małych pracach domowych może Ci pomóc. Teraz Ty i Fasolka jesteście najważniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola cale strachu sie najadlas, wspolczucia.. ale dobrze ze wszystko ok. sitarowa czekam na wyniki testu:-) masz racje lepiej zrobic test skoro jestes przeziebiona. doris a ty czemu nic nie piszesz, daj znac co u ciebie bo zaczynam sie martwic..:-/ asiu jak tam Filipek, co tam u niego nowego? a ja mam wizyte za 2 tygodnie, czuje sie bardzo dobrze, bole biodra i plecow przeszly, malenka wierci sie codzienie co bardzo mnie uspokaja i dzieki temu wiem ze u niej wszystko ok:-) maz sie ze mnie smieje bo wpadlam w jaki zakupowy szal ciagle cos kupuje corci:-) wczoraj nawet przyszla taka piekna sukieneczka z zyrafka;-) a tak poza tym to jak jestem na praktykach to jakos szybciej czas mi leci juz 22 tc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corcia już dawno mi pomaga,wykłada zakupy,zamiata,odkurza,wyciera kurze,i wogole sama sobą się zajmuje.Teraz to mam wyrzuty sumienia,że popoludniu ja śpię a ona siedzi sama.Ostatnio mało z nią przwbywam:(. Ale jest taka kochana że sama robi wszystko bez mojego mówienia.Ona sama czeka na rodzeństwo:):):).Do lekarza jeździ ze mna.i do tego uczy się wysmienicie-od 1 klasy świadectwa z paskiem:). Na zwolnienie mogę isc dopiero od 1.03.więc trochę dni mam pracy.dziś mam wolne-ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziewczyny, wiem co przeżywacie! Sama poroniłam w 2009 roku. W 11 tyg poszłam na wizytę i okazało się, że nie ma tętna a zarodek przestał się rozwijać w 8 tyg...czyli raptem tydzień po wizycie na której widziałam bijące serduszko. Ryczałam tak jak nigdy dotąd, czekałam na zabieg 7 dni bo szyjka była nieprzygotowana i groziłaby mi niewydolność szyjki w następnej ciąży. Wiem jakie myśli chodzą po głowie i jaki to jest ból psychiczny....mimo że fizycznie też swoje przeżyłam. Wiem też że dochodziłam do spokoju wewnętrznego baaaardzo długo, że ciężko jest wyłączyć głowę na te 3 miesiące....Wiem, ale...po tych 3 miesiącach spróbowaliśmy, fakt, że się obserwowałam i za pomocą picia ziół ojca Skórki wiedziałam kiedy mam owulację....no i w ciążę zaszłam. Dmuchając na zimne moja dr ginekolog przepisała mi leki podtrzymujące ciąże i tak urodziła się Martynka- zdrowa i piękna. Pamiętam jak bałam si ę na każdej wizycie póki nie ujrzałam bijące serduszko...dopiero jak poczułam ruchy poczułam się pewniej. 2 lata później zaszłam w kolejną ciążę, niby wszystko ok a tu w 13 tyg mega krwawienie....pojechaliśmy z mężem do szpitala a ja cały czas ryczałam ...na szczęście ciąża była żywa i mimo męk do samego końca było warto i wiem, że mimo bólu warto próbować. Wiem też, że po pierwszej nieudanej próbie nie ma wskazań do robienia badań ale wiem też, że ciężko się czasem powstrzymać. Ja robiłam....wiele i nie znalazłam przyczyny. Nie mniej może któraś z Was znajdzie przyczynę by nigdy więcej nie przeżywać takiego horroru....mówię to i jako lekarz i jako kobieta która to przeżyła. Trzymam mocno za Was wszystkie kciuki i jestem z Wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dania80 witam. Jesteś kolejnym dowodem na to, że każdej z nas sie kiedys uda;) Nie można się poddawać;) Iluś jutro robię test, więc napiszę jak wyszło;) Im bardziej zdaję sobie sprawę, że na dziecko nie pora tym więcej objawów znajduję ;/ Cały czas mam mokro, te plecy, zyłki ehh... Nudności nie mam, ale może to dlatego że nic nie jem, w ogóle apetytu nie mam, za to kawę rozpuszczalną z mlekiem mogłabym pić cały czas. I czasem w głowie mi się zakręci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe sitarowa wiesz co ja ogolnie kawy nie lubie i nie pije a na poczatku ciazy codziennie musialam wypic szklaneczke kawy rozpuszczalnej z mlekiem;-) w sumie narobilas mi ochoty i chyba sobie zrobie;-) a ja zrobila test bo bylam pewna ze jestem w ciazy, takie jakies przeczucie, no i piersi na poczatku byly zylki na nich i sutki byly takie ciemne a pozniej zaczely bolec, a mdlosci zaczely mi sie tak od 6-7tc i to okropne.. no ciekawa jestem wyniku, bedziesz wiedziala na czym stoisz bo jesli to nie ciaza to moze cos z hormonami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iluś no właśnie obawiam się, że jeśli to nie ciąża to coś nie tak ze mną. Ale żeby mnie czasem w boku zakłuło, żeby mnie jajnik zabolał to wiedziałbym, że coś tam w środku się dzieje. A tu nic. No i te plecy to mnie strasznie niepokoją. Najchętniej już dziś bym zrobiła ten test, ale później będę miała wyrzuty, że skoro go rano nie zrobiłam to mógł źle wyjść.Temperaturę chciałam zmierzyć, zobaczyć czy podwyższona. W kosmetyczce miałam taki zwykły rtęciowy. Wczoraj wyjmuje, patrzę, a ta membranka ze skalą luźno lata. I nie zmierzyłam. Ehh jak nie urok to ... Zobaczymy co jutrzejszy dzień przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki za 2 kreseczki....ale pamiętaj- nie zachęcaj się jeśli wynik będzie ujemny bo...u mnie 2 razy był ujemny albo wątpliwy a w ciąży byłam...jeśli piersi nadal będą bardzo tkliwe a miesiączki nie będzie to za 2 dni powtórz test. Beta -HCG, czyli hormon ciążowy się podwaja co 2 dni. Trzymam mocno kciuki....a na nudności to jeszcze za wcześnie....dopiero w 6-8 tygodniu....i nie polecam....to mega okropne i męczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane 😘 Tak jak obiecałam nadrabiam zaległości i odpisuję Wam na posty :) X Karola2812 bardzo się cieszę, że jest wszystko w porządku :) Mąż pewno wniebowzięty :) Dbaj o siebie i Fasolinkę :) I cieszę się bardzo, że wszystko ok, a plamienie okazało się niegroźne. Ja też na początku plamiłam 2 razy a jak widać wszystko dobrze się skończyło. X Też czekam na brak jeszcze tylko 6tygodni z hakiem zostało Ci do porodu:) Jak ten czas leci, a pamiętam jak dopiero co pisałaś, że wyszły II kreseczki :) A jakie imię wybraliście dla Waszej Księżniczki :)? Pogłaskaj brzusio od Cioci:) X Sitarowa ja podziwiam Cię za cierpliwość, bo ja dawno bym zrobiła test... Ale mam nadzieję, że wkrótce wszystko się wyjaśni i będą to dobre wiadomości :) X Milenko jak tam Bartuś po wizycie u lekarza? Co lekarz powiedział? Wiesz ja nie chcę Cię straszyć ani źle mówić, ale u mojej przyjaciółki syn jak się urodził to nie chciał za bardzo spać, prężył się, choć kolek nie miał. Poszła do pediatry, ten dał skierowanie do neurologa i okazało się, że Mały miał zespół napięcia mięśniowego. I wiem, że jak dzieci takie coś mają to też nie chcą spać, płaczą nie wiadomo z jakiego powodu, a to właśnie to napinanie mięśni je boli. I ta przyjaciółka zaczęła z Nim jeździć na rehabilitację, najpierw 2 razy w tyg., potem raz, a teraz jeździ już co 2 tydzień. I Mały zaczął spać, przestał ciągle płakać. Może u Bartusia tu leży problem? X J55j555 jak Wiktorek? Ząbki już powychodziły? Bardzo szybko ten Twój Synuś zaczyna chodzić:) Mocny Facet z Niego :) Wielkie buziaczki dla Was 😘 😘 X Kinguszka co lekarz powiedział? @ Ci się rozkręciła czy to jednak nie była @ tylko plamienie? X WaitingForAMiracle tak się cieszę, że Maleństwo tak pięknie rośnie:) Na kiedy masz termin porodu? Imiona już wybrane :)? X Maruska bardzo mi przykro z powodu Twoich strat. Nie wiem co Ci poradzić. Na pewno musiałabyś znaleźć jakiegoś dobrego gina. Może warto skonsultować się z innym lekarzem, który spojrzy na Ciebie "świeżym" okiem? Trzymam kciuki, żeby wszystko się wyjaśniło. X E-de Kochana co u Ciebie? Jak się czujesz? No i jak sytuacja z Twoją mamą? X Ilus2710 nie mam pojęcia co z tym biodrem, ale u mojej znajomej w czasie ciąży też pojawił się ból, że chodzić nie umiała. Pojechała do ortopedy i podejrzewał rwę kulszową. Stanęło na tym, że się bali jak sobie poradzi podczas porodu i zadecydowali, że będzie mieć CC dla własnego dobra i bezpieczeństwa. Gdy urodziła zdrową córeczkę, po pewnym czasie ból przeszedł i okazało się, że to jednak nie była rwa, ale dzięki temu, że urodziła CC nie ma żadnych problemów. Mi znowu Fifi jak byłam z Nim w ciąży uciskał na jakiś nerw odpowiedzialny za prawą rękę, ręka mi cierpła a w opuszkach palców prawie nie miałam czucia, a jak już coś poczułam to było takie mrowienie. Dopiero tera (w poniedziałek było 6 tygodni od porodu) wszystko wróciło do normy. Ja nie chcę Cie straszyć, ale powiedziałabym na najbliższej wizycie u gina, że miałaś takie bóle i zapytaj czy to normalne, czy każe Ci to skonsultować z innym lekarzem... X Hanakali gratuluję Ci Kochana z całego serca :) Tak strasznie się cieszę :) I w 100% zgadzam się z Dziewczynami, że jak tylko lekarz zaleci to powinnaś iść na L4, bo teraz Ty i Fasolinka jesteście najważniejsi. Pisz kiedy masz wizytę i czy odczuwasz już jakieś ciążowe dolegliwości? X Kaja100 dziękuję za te słowa :) Nawet nie wiecie ile znaczy mieć wsparcie w tylu osobach 😘 X Asmana Tobie również dziękuję za wszystko 😘 I to, że się nie staracie o Maleństwo wcale nie oznacza, że nie możesz do nas pisać. Ja zawsze jestem ciekawa co u Ciebie. Jestem też ciekawa jak się życie potoczyło u naszej Dorci... Tak dawno się nie odzywała, a pamiętam jak razem tutaj pisałyśmy, jak testowałyśmy... Masz rację czas tak szybko leci :) X Now Kochana trzymam niezmiennie kciuki, żeby było wszystko ok, ale jestem pewna, że i tak będzie :) Ja też na początku miałam momenty, że wogóle nie czułam, że jestem w ciąży, za to pod koniec wierz mi, że o tym będziesz pamiętać prawie każdego dnia :P X Agnik24 rozumiem co czujesz, ale pamiętaj, że życie samo pisze za nas scenariusze... Now też się martwiła o to czy przedłużą jej umowę, co będzie jak będzie w ciąży, a tu taka niespodzianka. I myślę, że nie zamieniła by teraz tej sytuacji na żadną inną. Pozwól na to niech wszystko toczy się swoim rytmem, a zobaczysz, że będzie wszystko ok :) X 28agatagata ja już nie raz pisałam, że moja znajoma też poroniła samoistnie a bardzo chciała mieć dziecko, też z tego względu, że chciała urodzić wnuka swojemu tacie, który chorował na raka i nie zostało Mu wiele czasu... Lekarz powiedział jej, że ma nie czekać tylko starać się od razu. Nawet pierwszej @ nie doczekała i była w ciąży. W listopadzie urodziła zdrową, śliczną córeczkę. I tak naprawdę ważny jest nie tylko nasz organizm, który tak naprawdę sam będzie wiedzieć kiedy ma zaskoczyć ale również nasza psychika, czy się nie nastawimy za bardzo i czy będziemy w stanie znieść porażkę, jeśli za pierwszym razem się nie uda... Ale trzymam kciuki. X Beatko strasznie się cieszę, że z Franiem jest wszystko ok :) Pomiziaj Go w brzusio ode mnie 😘 X Dania80 pomimo tego co przeszłaś Twoja historia jest wspaniała i podbudowuje :) X 9Tygodni byłaś i tego lekarza? Co powiedział? X Madziu jak sobie radzisz z Klaudusią? A tego pożal się Boże "narzeczonego" pogoń w chol.... Teraz Wy jesteście najważniejsze, a On niech płaci alimenty i tyle. X Olcia co u Ciebie i Dawidka? X Motylku Kochany odezwij się do nas, tak tutaj Ciebie brakuje. Jak Natalka? X Lena_d Kochana jak się czujesz? Pewno już odliczasz dni do porodu. Jak Zosieńka :)? X 9_Mamo Aniołka Kochana co u Ciebie? Mam nadzieję, że @ nie przyjdzie do Ciebie. X A u nas Kochane zaczęły się pierwsze schody... W niedzielę Filipek miał problem zrobić popołudniu kupkę, zrobił dopiero w nocy o 3:30. W poniedziałek do południa też jeszcze robił a od 14 jak Go "zatkało" to nie robił aż do wtorku. Podawałam Espumisan w kroplach, czopek glicerynowy, nic nie pomogło. Zadzwoniłam we wtorek do lekarki, wizytę mieliśmy na 19:15, Mały płakał, brzuszek miał twardy, masaż nic nie pomagał, prężył się, podkurczał nóżki, pojechaliśmy do lekarki i w czasie badania poszła kupka... Potem w domu jeszcze dwie, w nocy dzisiaj nic i teraz po południu też dwie. Powiedziała nam, że po tych antybiotykach ma strasznie jelita "poniszczone" i ma tendencje do wzdęć i kolek. Dała nam lekarstwa i mam nadzieję, że Mu to pomoże. Waży już 5020g. W nocy budzę Go ok 00:00, bo wtedy musi dostać lek i potem się jeszcze budzi ok 3:30 - 4:00, a potem śpi tak do 6:00, 6:30. Jest Kochany. 7 marca wizyta u neurologa i aż się boję na samą myśl, no ale muszę być dobrej myśli, na razie jeszcze staram się o tym nie myśleć. No i karmię Go piersią, bo udało mi się mleko utrzymać i czasami dokarmiam Bebilonem. Jeśli dalej będzie się tak męczyć z tymi kupkami to przejdziemy na dokarmianie Bebilonem Comfort właśnie na zaparcia i kolki. Tyle w wielkim skrócie u nas. Dziewczyny dużo osób mi to powtarzało teraz jak Filipek był w szpitalu, że pozytywne myśli przyciągają pozytywne zdarzenia. I choć nie nastawiałam się, że będzie tak czy tak, to starałam się w głębi serca myśleć, że będzie dobrze i pomagało. Wy też musicie sobie to powtarzać, a jestem pewna, że każdej z Was prędzej czy później się uda zobaczyć II kreski na teście, a potem poczuć niesamowite uczucie, jak Dziecko kładą Wam na brzuszku :) To jest naprawdę najpiękniejszy moment w życiu :) Trzymam kciuki Kochane. Dla wszystkich wielkie 😘 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sitarowa masz racje lepiej zaczekac do rana. jestem strasznie ciekawa wyniku:-) asienko kochana a ty jak zwsze o kazdym pamietasz. Jak milo znow czytac twoje pozytywne posty ktore napawaja kazdego optymizmem. Masz racje mimo ze bole minely to zamierzam powiedziec o tym lekarzowi. Jak tylko znajdziesz chwilke to pisz tu do nas bo kazdy napewno jest strasznie ciekawy co nowego u naszego malego bohatera:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iluś sama jestem ciekawa. Do końca nie jestem ani przekonana na tak ani na nie. Nie wiem. Nie czuje się w ciąży, ale nie czuję się też tak jak zawsze. Asiu jak to miło, że pamiętasz o każdej. Cieszę się, że wszystko ok. I zobaczysz, że nadal będzie dobrze. Masz rację-dobre myśli potrafią zdziałać cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×