Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Naprawdę wieje tu pustką :( pewnie korzystają wszyscy z ładnej pogody ;) Hepciu - trzymajcie się dzielnie🌻 Sliweczko - masz przeboje na tej obczyźnie. Podziwiam cię, bo mnie to wszystko pewnie by bardzo dołowoało: obcy kraj, brak bliskich, różne problemy itd. - nie nadaję się na to ;) dlatego dla ciebie duże❤️ Maks też zaczął wymyślać z jedzeniem :( był mniejszy to jadł wszystko, a teraz kombinuje. Chleba z szynką, masłem, serkiem, pasztecikiem lub czymkolwiek innym nie jada - tylko suchy chleb, a przecież mógłby jeść już "prawie normalnie". Większość dań bardziej dziecięcych też nie bardzo mu podchodzi. Najchętniej to by jadł dokładnie to co my, bo wtedy jeszcze ładnie zjada (jak damy mu skosztować). Oczywiście nie jest chudziutki, ale chciałabym, żeby jadł już mniej niemowlęco:o byłoby łatwiej szczególnie na wczasach... U nas wczoraj nic ciekawego. Tatuś wyjechał na dwa dni, więc byliśmy sami. Na szczęście odwiedziła nas rodzinka z dwoma psami (bąbel miał wielką radość). Spędziliśmy całe popołudnie na ogródku w cieniu, bo w mieszkaniu mamy 28 stopni!!!:o Nie narzekam niech jest lato, ale czasem ciężko wytrzymać, a najbardziej mi żal Maksia. Jak zasypiał wczoraj to miał całkiem mokre włoski :( Do spania ubieram go teraz lżej i śpi odkryty (zresztą i tak zawsze się odkopie, bo tak się wierci). Bardzo źle też spał w nocy - podejrzewam upał lub znów zęby:P (podobne objawy jak przy poprzednich). Budził się co chwilkę z płaczem, ciężko go było uspokoić, poszły w ruch ręce, ale niewiele pomagały. W końcu się poddałam i o 3.00-4.00 wylądował ze mną w łóżku. Przynajmniej miałam jakiegoś mężczyznę ;) Dziś znów upały. Mam pytanie jak ubieracie dzieciaczki w taki gorąc? Maks chodzi w samym body, a na dwór do tego krótkie spodenki. Na nóżki same sandałki (bez skarpetek). W cieniu i jak nie ma wiatru jest bez nakrycia głowy, bo nie mam sumienia go męczyć. Może ktoś tutaj zajrzy, więc życzę miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek, my w donku w samym pampersie i w spodenkach i koszulce na ramiączkach, na spacerek jak jest gorąco to same body. Zasłaniamy sie od słońca więc czapek tez na głowę nie wkładamy, no chyba, że małe wychodza z wózka to wtedy tylko zakładamy. W nocy śpią w cieniutki body z długim rękawemi, tez odkryte. U nas dzis parno, choc słonka nie ma. Nawet troszkę pokropiło, a wczoraj była niezła ulewa. Teraz młode śpią, a ja troszkę buszuję w neciku. Też pozdrawiam wszystkich gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i spóźnione życzonka dla Alicji ❤️🌻❤️🌻❤️🌻 I wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszych urodzinek dla Karolci❤️🌻❤️🌻❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Najlepsze życzenia urodzinowe dla Karolci, dużo zdrówka i uśmiechu oraz mnóstwo prezentów 🌻 🌻 Asiek piszesz o tym że Maks kombinuje z jedzeniem, u nas podobnie jak był mniejszy to jadł wszystko tylko widział zbliżającą się do buzi łyżeczkę to otwirał buzię a teraz... odwraca głowę nawet nie chce spróbować co dotanie, trzeba na siłe a potem parę łyżeczek zje i pluje nawet jabłko i banana pluje. Nie wiem może to przez ten upał nie chce jeść, za to dużo pije. Dawidek chodzi też w samym body a na dwór zakładam mu spodenki, jak jest bardzo ciepło to ma koszulkę na ramiączka, co do skarpetek to mu zakładam bo się boję czy nie obetrze sobie nóżek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks też dużo pije - potrafi wypić 3-4 kubeczki (z Aventu 250ml) dzienie. Na zmianę herbatkę, sok na pół z wodą i wodę mineralną niegazowaną. Popija też w nocy wodę - szczególnie teraz jak jest ciepło. Mam właśnie parę fajnych koszulek i zastanawiałam się czy czasem nie ubierać bąblowi body tylko zamiast tego samą koszulkę (mam dużo ładnych) + spodenki. Pampers chyba sam się utrzyma ;) alcza - też się bałam o otarcie stópek, ale jak parę razy Maks miał dosłownie mokre nóżki, aż skarpetki były wilgotne to zrezygnowałam z tego. Po domu teraz często chodzi całkiem boso: zdrowo i chłodno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dadasia ubieram na spacer: body z krótkim rękawem, przewiewna bawełniana czapeczka jako ochrona przed słońcem, bez skarpetek, za to sandały wkłądam do wózka na wypadek,gdyby zapragnął spacerować na nóżkach. W domu body, bez skarpetek. W nocy też krótki rękawek i gołe nóżki, przykrywam go tylko pieluchą, ale i tak się wykopuje. Sprawdzałam wielokrotnie: ma ciepłe nóżki i rączki przez całą noc. Biehanie w samym pampersie rezerwuę na jeszcze większe upały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko sie witam ladnie Dzis Karolci swieto wiec brak czasu niestety,ciacjho i te sprawy ech a ja mam juz dosc a dopiero wszyscy sie zleza ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje dziecie juz zaliczylo kapiel w baseniku i biegala z gola pupa po ogrodzie a potem sie rozkroczyla i siusiu zrobila na trawke hehehehe ale byl ubaw sama sie z siebie smiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sto lat dla Karolci! Suchej pieluszki, czystych skarpetek, miłości pod dostatkiem i duuuużo, dużo uśmiechu! asiek - dajesz Maksowi nieprzegotowaną mineralkę? Dadaś już nie chce raczkować, woli na dwóch łapkach biegać sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mineralka nie gotowana? A mozna juz? A moje dziecie samo juz biega po domu i ogordzie bez pomocy i slicznie przez progi sama przechodzi.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...asiek odnosnie mowienia naszych babli to powinnismy się spotkac – Maksiu mowilby ma-ma, co usatysfakcjonowaloby mnie, a Piotrus by ta-towal, co z kolei ucieszyloby Twojego S.:):) Pytalas tez o emotikony, podrzucam wiec link http://www.forum.o2.pl/emotikony.php U nas z jedzeniem w miare ok., Piotrus nadal z uwielbieniem palaszuje slodkiego ziemniaka i sklosza (fajnie to się pisze po polsku), może to jesc non stop i nigdy mu się nie nudzi Ale pomalutku wprowadzamy inne jedzonko, jedno mu pasuje bardziej, inne mniej, najbardziej jednak podchodzi mu to co my jemy oczywiscie:):) Alcza cieple zyczenia imieninowe dla ciebie... 🌻 Sliweczko to fakt, w polskich sklepach placi się krocie za polskie przysmaki ale tesknota jest tak duza, ze czlowiek placi i nie marudzi prawda?? A co do pasztetu.. dostalam fajny przepis i zaczelam go robic sama:):) Gumecka zaszalalas z tymi zakupami, ale dobrze, a co!!:) Dla zaganianej hepci 🌻 Co do upalow... u nas 40 stopni i wilgotnosc wielka jak w saunie... klima chodzi non stop i jakos czlowiek funkcjonuje ale spacery pozostaja albo wczesnie rano albo poznym wieczorem:):) Wpadne wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfinko - podaję mineralkę nieprzegotowaną już od dość dawna i nie ma żadnych problemów. Tyle, że staram się nie podawać obojętną, a tylko te które mają pozytywną opinię IMiD i są dopuszczone dla dzieci np. Żywiec Zdrój. Jest ich parę. Gratulujemy Adasiowi pionowej pozycji ;)🌻 Maks gania już głównie na dwóch, ale jeszcze ma częste zachwiania równowagi i wciąż o niego drżę - szczególnie jak śmiga koło stolika:o jak do tej pory obeszło się bez większych ofiar - odpukać :P optymko - moża z tym mówieniem faktycznie coś pokombinować :) Dzięki za \"emotki\". Co to jest sklosz? coś przegapiałam? Z upałami to tobie dobrze przynajmniej klimę masz i można wytrzymać. Ja pół godziny temu w salonie miałam na termometrze 29 stopni!!! :o skandal 😠:P Przez te upały Maks bardzo mało śpi w dzień i potem jest szybko zmierzły popołudniu. A wydawałoby się, że dzieci chętniej śpią przy takiej pogodzie, bo padają ze zmęczenia - jak widać Maks jest zawsze inny ;) Byłam dziś na solarium - myślałam, że się rozpłynę :( co też człowiek (kobieta) nie zrobi, żeby dobrze wyglądać na imprezie :P gdyby nie to wesele to bym się nie poświęcała, ale w czarnej sukni wyglądałabym blado. Cóż, cierp ciało jak się chciało ;):D Ciekawe jak tam Anulka w podróży ... Właśnie wysączyłam piwko i zerknę teraz na film albo zasnę w przedbiegach ;) Miłej nocki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie Bumpy
co u Bumpy ? dawno jej nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spóźnione, ale gorace Sto lat dla KArolinki. Optymka- klima powiadasz..... mi za klime musi robić wentylator. papierzyska na biurku mi fruwają ale inaczej chyba bym popłynęła hehe Dziekuję za kwiatki całuski itp. Od jutra do końca czerwca idę na urlop więc nie wiem jak będzie z zaglądaniem do WAs ,bo w domku kiemsko mi to wychodzi. Wczoraj o 18,30 była u nas straszna burza. Nagle zaczęło tak wiać że nie szło iść, a potem zaczęło bardzo mocno padać. Tesciowa weszła z MArtą do domu a ja z T. chowaliśmy wszystko z podwórka. W pewnym momencie zobaczyłam jak do sąsiadów leci cioś białego i wielkiego. Nie wiem co to było ale po chwili nasze krzesła i stół ogrodowy również postanowiły zmienić miejsce zamieszkania. NA szczęście udało mi się je złapać. Choć myśłałam już, że skończę te akcję na płocie razem z krzesłami, ale jakoś obyło się bez katastrofy. W tym czasie teściowa zamykała wszystkie okna w domu. Z Martą na ręku oczywiście. W pewnym momencie gdy weszła do naszej sypialni u niej drzwi strasznie trzasnęły i rozłegł sie wielki rumor. Teściowa opowiadała potem, że myśłała, że dach nam zrywa. MArta podobno wrzeszczała ile sił w płucach. Okazało się, że wyrwało drzwi w jej sypialni, spadły one na łóżko i nieźle się poharatały o jego kant. Po założeniu działają, ale wyglądaja chyba jak po jakiejś demolce. No cóż jakbyśmy nie mieli wydatków to będzie co wymienić beeee...... Kwiaty i drzewka nieźle połamało. Słyszałam rano w autobusie co ludzie sobie opowiadali. Inni mieli jeśzcze większe szkody niz my. A na dziś zapowiadali to samo. Ale teraz będziemy juz przygotowani Czy u Was też były takie burze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie - gdzie podziewa się Bumpy?... po tych swoich urodzinach coś się uciszyła :( Bumpy - napisz co tam u was. Hepciu - u nas do samego wieczora było ślicznie i gorąco, ale słyszałam, że nad całą Polską przeszły okropne burze i wichury. Kolega z Poznania też mówił jaka u nich była nawałnica. Mieliście przeżycia nie do pozazdroszczenia - dobrze, że nic nikomu się nie stało. A drzwi pewnie wyrwało z przeciągów skoro był taki ogromny wiatr i pootwierane okna. Dobrze ci z tym urlopem ;) ja swój zaczynam za miesiąc, bo od weekendu 22 lipca będę w domciu do 13 sierpnia, choć nie wiem czy nie skuszę się jeszcze na 14.08 ;) Maks dziś spał ciut lepiej. Przez taką okropną poprzednią noc S. podjął się pełnienia dyżuru (na wyjeździe poszedł wcześnie spać no i nie musiał wstawać w nocy) i trochę wypoczęłam tej nocy, choć i tak się przebudzałam jak bąbel popłakiwał, ale przynajmniej nie musiałam wstawać. Czekam wciąż na dostawę rowerka i kosiarki dla Maksia - mam nadzieję, że wszystko w porządku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotykam często na spacerze taką babkę, co to ma córeczkę w wieku naszych bąbli - lipiec 2005. Przy jej wózku z reguły drepta 3 letnia siostra, oprócz tego ma jeszcze 7 letniego syna.I wiecie co, załamałam się: ta babka znów jest w ciąży, wygląda na jakiś 5-6 miesiąc. Bieda aż piszczy, za to tatuś tejże gromadki prawie codziennie chodzi zawiany. Inny obrazek: para na oko 50-55 latków czule się obściskujących na środku chodnika. Trochę biegam z wózeczkiem, więc ciągle się na nich natykam; albo sie ściskają, albo wręcz \"idą w ślinę\". Kurde, czy ja się robię jakaś nietolerancyjna, czy ci ludzie są jacyś dziwni? ;) Przedwczoraj na naszym osiedlu, w bloku po przeciwnej stronie ulicy facet zabił swoją żonę i sam wyskoczył z 9ego piętra. Gdzie ja mieszkam? Pomyśleć, że jeszcze kilkanaście lat temu była to bardzo szanowana dzielnica. CHCĘ WYJECHAĆ!!! Znów marudzę, że chcę wyjechać. T ja lepiej polecę upiec ciasto z truskawkami. Pozdrawiam Bumpy, come back!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po urodzinakch i bylo znosnie choc meczoca no. Elfia--no ja tez chce uciec . Moze zancze prace zaniedlugo w zabwakowym na pol etatu-super co nie jakas kaska bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfia mamo - faktycznie gdzie ty mieszkasz, zabójstwo? przerażające:o Z tą matką to niestety często widzi się takie przypadki ( u nas też) bieda aż piszczy, a u nich dziecko za dzieckiem i to na dodatek niektóre chore... naprawdę żal takich ludzi, ale przecież w dzisiejszych czasach jest wiele możliwości, gdzie mają głowy. Nie wiem czy to ludzie są nie wyedukowani czy tak bardzo wierzący, w każdym razie potem najbardziej szkoda tych dzieci. Starsze (choć niewiele) wychowują te młodsze, a rodzice płodzą następne. Jedna kobieta z takiej właśnie rodziny wypowiadała się drugiej, że chciała się zabezpieczyć, ale mąż jest przeciwny, bo wierzący (oczywiście chlać na okrągło to wg niego pewnie po bożemu?😠). Wspominała o pigułkach, jednak też się nie zgodził - co za problem brać po kryjomu, w życiu się nie kapnie, ale kobieta widać totalnie ubezwłasnowolniona przez męża... Najczęściej tacy są bez pracy i już wogóle \"kaplica\":o Ale co tam zgodnie z naukami księży \"rozmnażajmy się\" :P A ta para koło pięćdziesiątki to niezły widok musi być, ale chyba mniej smaczny ;) nie mam nic przeciwko uczuciom okazywanym publicznie, jednak takie \"pójście w ślinę\" na ulicy to przesada - nawet wśród młodych ludzi. Niech by się tam trzymali za ręcę, przytulili, nawet cmoknęli, ale dobieranie się do siebie to lekka przesada ... Chyba się starzeję hi hi hi ;) Jutro idziemy na wesele :D:D:D dziś jeszcze parę szlifów wyglądu, jutro fryzjer - zrobię się na bóstwo ;) i zaszalęję - chce mi się bardzo:P choć mam małe wyrzuty sumienia, że zostawię Maksia samego na cały dzień i noc :( pewnie ja to będę bardziej przeżywać niż on. Przyszedł wczoraj rowerek - jest śliczny, a bąbel zadowolony. Oprócz jeżdżenia nim \"odkrył\" nową funkcję: pcha go jak kosiarkę do trawy i robi \"brum, brum\" :D - może faktycznie przyda się ta zabawkowa kosiarka, którą dziś odbieramy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY JA POCZYTAM WIECZORKIEM JAK MALA POJDZIE SPAC POWIEM TYLKO ZE OD PONIEDZIALKU IDE DO PRACY RESZTA WIECZORKIEM ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jaka szkoda,że nikt mnie nawet nie wspominał:(:(.Trochę mi smutno z tego powodu,no ale cóż,takie jest życie:(.Ale koniec ględzenia:przede wszystkim sto latek dla wszystkich jubilatów i jubilatek👄👄👄👄👄👄.U nas po staremu,chodziliśmy na nauki przedmałżeńskie,grillowaliśmy,poza tym miałam mały wypadek i nie miałam siły ani czasu pisać na forum.Dziś znów wyjeżdżamy nad jezioro choć pogoda nie najfajniejsza:(,no ale w końcu Wika ma czym oddychać,bo mimo,że puszczałam ją po domu w samej pieluszce to i tak dostała potówek:(.Mam nadzieję,że teraz już będę mogła pisać do Was,choć czasu przed weselem coraz mniej i robi się niezły młyn.A,i muszę się pochwalić:P,że zaczęłam coś ze sobą robić,co prawda oszczędnie,ale raz w tygodniu chodzę na siłownię,wczoraj pierwszy raz,było super!!!Wika dopiero zaczęła porządnie raczkować,czyli jednak ortopeda i pediatra się mylili,z tym że nie będzie tego robić.Co prawda raczkowanie służy jej tylko w dotarciu do celu,aby się podnieść,ale jednak raczkuje.To tyle u mnie,Pa.PS.życzę udanego wesela i weekendu dla Wszystkich.Ja będę dopiero w poniedziałek to poczytam co naprodukowałyście.PS.Asiek tort przepiękny,zdjęcia również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczku - ja o urodzinach pamiętam wtedy, gdy tabelka jest na aktualnej stronie. W przeciwnym razie nie mam pojęcia kto kkkedy co obchodzi. Dziś dzień ojcaa - obchodzicie odświętnie? Bo ja nie - z okazji dnia matki nnie dostałam nawet życzeń, więc mam w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio a ja od poniedzialku do pracy ide bee sobie w sklepiku na pol etatu nie wiem jak to bedzie mam nadzieje ze dam rade ech ale sie troszke boje jak to bedzie jakos musi byc bede tesknic za corcia bardzo ano i musze pogodzic jakos to z praca mojej mamy bo tylko ona moze zostac z Karolcia :-( no a tak w ogole to odechcialo mi sie pracowac juz :evil:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko przelotem - biegałam dziś zdrowo i jutro od rana czeka mnie to samo przed weselem :( Postaram się coś napisać w niedzielę i może uda się wrzucić jakąś fotkę: Maks na rowerze, Maks z kosiarką itd ;) miłych snów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany...Ale tu pustostan... Wpadłam się tylko przywitać i zmykam do łóżeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfia mamo ja podobnie jak asiek naturalna wode mineralna daje Piotrusiowi od dawna – i bardzo ja lubi. A dzien ojca zarezerwuj dla kogos kto pomysli o tobie w dzien mamy... a jak nie to slusznie, ze masz to tam gdzie masz:P:):) Asieczku sklosz to po prostu taka nasza kabaczko-cukinia, cos pomiedzy:D:D Babelkowi wybitnie smakuje :D:D Odnosnie klimy to fakt – swietna sprawa. Gorzej jak pradu braknie, wtedy cale miasto wylega przed domy i dyszy... ;):):DJak bylam w Polsce i Piotrunio był malutki to w upaly przecieralam go wilgotnym chlodnym recznikiem, to pomagalo mu zasnac... może i Maksiowi pomoze?? Zmieniajac temat – jak się udalo wesele?? W koncu poswiecenie było wielkie, solarium , fryzjer... musialas zrobic „wejscie smoka”;):D:D:D Pisalas tez asiek o rowerku... szczerze mowiac czekalam na twoja opinie... teraz jak wiem, ze jest on ok. to zamawiam taki sam dla Piotrusia:) Hepciu u nas wlasnie dzisiaj zaczely się burze... lalo i blyskalo tak, ze swiata nie było widac... ludziska jechali jeden za drugim bo nic na drodze nie było widac... smialam się z M, ze jak ten pierwszy kierujacy dojedzie na miejsce i zaparkuje w garazu to reszta za nim :D:D:D Aha, i udanego urlopu zycze!! Wypoczywaj, wypoczywaj🌻 Gosiaczku poprosze o usmiech, wlasnie cie wspominam, cieeeeplo 🌻 Chociaz wlasciwie nie wspominam (bo kurcze to brzmi jakos tak... umarcie!!!!:D:D:D) a po prostu pisze, ze pamietamy o tobie❤️Co do raczkowania Wikusi to widac ze wszystkie dzieciaczki sa rozne i kazde robi wszystko w swoim czasie. Mam wrazenie, ze w dzisiejszych czasach wszyscy wszystkich poganiaja i przelewa się to tez na dzieci... najlepiej jakby w 1-szym roku zycia biegaly, mowily i pisaly, prawda??:D:D Gumecka zdjecia z roczku super fajne:) Karolcia to już taka duza dziewczynka!! :) Madziam... zgadza się , pustostan nieziemski dzisiaj na topiku... mam nadzieje, ze jutro frekwencja będzie lepsza :) Ja w kazdym badz razie sie zamelduje:):) Pozdrowienia dla wszystkich, milej niedzieli 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjazd się nie udał,było tragicznie:(,dochodzę do wniosku,że mało,który facet jest coś wart:(,spili się i tyle było za nich pożytku,bo w końcu przyjechali na wypoczynek.Nieważne,że ja jako jedyna musiałam wstawać o 6:30 i chodzić z Wiką po ośrodku,żeby nie pobudzić dzieci.Jestem wściekła,wróciłam rano sama,bo mój został.Nie chce mi się nawet pisać,odezwę się później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja tylko na chwilkę. Wesele było fajne wybawiłam się także na jakiś czas mi wystarczy, a nie wiedomo kiedy następne może mój brat.... Dawidek już ładnie chodzi po całym domu, jak upadnie to zazwyczaj na tyłek wtedy szuka gdzie może się podnieść i dalej idzie. Był z nami tak do 20 na weselu także tam też po sali biegał , teraz tylko chodzenie mu w głowie. Jutro wracamy do domu, zrobię porządek w zdjęciach i zamieszczę kilka na babosach trochę się nazbierało. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×