Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Hepciu w takim razie liczymy na to, ze nie zapadniesz nam w sen zimowy i mimo sennosci będziesz zagladac jak najczesciej :)Zartuje sobie oczywiście, tym bardziej, ze ja ostatnio wlasnie dokladnie tak samo się czuje – nic tylko podusia i spac a tu niestety się nie da. Oczywiście standardowa już jest sytuacja, ze kiedy ja krzatam się po domu to Babelek spi bite 2 godziny, kiedy zas planuje zdrzemnac się razem z nim to pobudka jest już po pol godzinie :P Chyba jak kazda z nas uwielbiam weekendy! I mimo, ze snu wcale nie mam wiecej a pracy i krzataniny mniej to jakos tak fajniej czas leci, rodzinniej 🌻 Hepciu ty piszesz, ze wyjechalas na jeden dzien i tesknilas a ja wczoraj wieczorkiem wyskoczylam (po raz pierwszy od bardzo dawna) z kolezanka na herbate i babskie pogaduszki i co troche lapalam się na mysleniu „co tam Piotrunio porabia, czy spi, czy się przebudza?”. To jest niesamowite! Z jednej strony było mi cudnie, dawno nie spedzilam tak fajnego „wyrwanego” wieczoru a z drugiej strony to myslenie... chyba już tak zostanie na zawsze:) Po powrocie tak jak ty Martusie mialam ochote poprzytulac Piotrunia w trakcie snu... Asiek już po czwartku i weekend za pasem... byle do soboty:):) Oby praca lekka ci byla:) Alcza my kupilismy Piotrusiowi na razie mlotek bo chcielismy sprawdzic czy będzie się takimi sprzetami bawil – ostatnio w uzyciu najczesciej sa garnki i sprzety kuchenne. Mlotkiem tez się zajal wiec chyba dokupimy „osprzet wiertarkowy” :)Dziewczyny czy wasze chlopaki (a może dziewczynki tez?) lubia samochody? My jak jedziemy autostrada i obok smigaja tiry to Piotrus wydaje takie pelne zachwytu odglosy, ze smiejemy się z M w glos. Wystarczy mu powiedziec „ciezarowka jedzie” i az podnosi się w foteliku żeby lepiej widziec:) Zmieniajac temat wkleilam na bobasy zdjecia z Halloween, Babelek był przebrany za Klapouszka (dostalam od sasiadki, ktorej synek już wyrosl z tego stroju). Wygladal supcio:) www.piotrfryderyk.bobasy.pl Uciekam, milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś piszę z rana, bo teraz chwilka wolnego, a potem może być ciężko :o Najbardziej się cieszę, że już piątek:D dziś popołudniu idziemy na małą imprezkę do kuzyna - specjalnie ze względu na nas zaczyna się wcześnie, żebyśmy mogli trochę posiedzieć;) potem sobota, niedziela i więcej czasu dla rodziny. Jak piszecie to najmilszy punkt weekendów, choć obowiązków domowych praktycznie tyle samo. Przydałoby się też w końcu porządnie posprzątać :P Hepciu może z tym internetem wzięło się u was z tego, że otwierali strony płatne np. XXX - wiesz o co chodzi;) tak poza tym nie potrafię zrozumieć postępowania szefów. Straszna nagonka :o Cieszę się z dobrych wyników Marty - naprawdę super:) Co do mojej przyjaciółki to my również jesteśmy najbardziej oburzeni sposobem w jaki to zrobił, że nawet nie zdobył się na telefon. Nie odzywała się do niego przez kilka dni, ale po rozmowie z nami stwierdziła, że coś się jej należy i wysłała mu sms\'a z informacją iż chyba zasługuje na jakąś rozmowę po tylu latach. On jej bezczelnie odpisał, że dobrze, ale dopiero w weekend, bo wtedy są tańsze połączenia, a u niego krucho z kasą... Nami zatrzęsło😡 po 7 latach szkoda mu nawet trochę pieniędzy na wyjaśnienie? skreślony na całej linii :P Jeśli zaś chodzi o twoją koleżankę to dopiero ma ciężko - w końcu dwójka dzieci i jedno naprawdę malutkie. Jak można tak postąpić? Nie znoszę takich spraw... Mnie jakoś dołuje od kilku dni ta sytuacja z rozstaniem przyjaciółki - rzutuje to na moje nastawienie względem S.:( chyba mu powiem, że po prostu teraz potrzebuję więcej czułości... Optymko zaszalałaś wczoraj jak widzę - babski wyjściowy wieczór? no, no, no - brawo :D od czasu do czasu jest to potrzebne, a te myśli to norma. Sama tak zawsze mam, ale z drugiej strony sama siebie upominam, że nie mogę być taką \"kwoką\";) Fotki obejrzałam - świetnie wyglądał Piotruś :D tak słodziutko - mniam;) zerknęłam też na wcześniejsze i zwróciłam teraz uwagę na krajobrazy - ładnie tam u was. Nawet tak swojsko, bym powiedziała, w niektórych momentach :) Maks wczoraj obraził się na tatusia - autentycznie. Inaczej tego nie można nazwać. Po przyjeździe wczoraj do domu bąbel nie chciał wysiąść mi z samochodu, będzie w nim i koniec. Tłumaczyłam mu i dałam chwilkę na zastanowienie, ale nie docierało. Na to przyjechał też mąż i jeszcze on spróbował przekonać po dobroci. To też nic nie dało, więc pozostało nam tylko nie zwracanie uwagi na protesty i złość Maksia - pod pachę z nim i do domu. Zrobił to S, bo ciężko wtedy unieść wierzgającego złośnika. W domu mu dość szybko przeszło, ale przez godzinę jak tylko tatuś się do niego zbliżał Maks się odsuwał burcząc dziwnie i \"bocząc\" się. Ewentualnie szukał schronienia u mnie. Jemu w ogóle nie pozwalał się dotknąć. Próbowałam sytuację załagodzić, ale nie pomagało. W końcu mu przeszło, ale pierwszy raz widzieliśmy coś takiego w wykonaniu bąbla:o eh, te dzieci, pewnie jeszcze nie jedno nas czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka no mala spi po wielkich trudach uff ja dzis mam wolne jupiiii oj jak mi dobrze bo dzis chyba bym zwariowala w pracy Ciesze sie ze z Martunia oki i ze nie musicie tam jezdzic moja mala po szczepieniu juz a nastepne jeszcze hohohohoh daleko,wazy 9,5kg raczej nie duzo ale lekaka nic nie mowila ze za malo dzis mam dzien lenia i nic nie robie no moze pojade kupic zelazko nareszcie hehe Asiek--fajnie wam, imprezka oj jak ja bym gdzies poszla,a co do buntu to Karolka ma to samo,czasem sie boczy na kogos ale szybko jej mija to. a bylam u fryzjera wczoraj ale zdjec brak bo aparatu nie mam chwilowo,ale mi teraz krotko ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziś wyszły Dawidkowi dwa zęby, dokładnie dwie czwórki, czy razem wszystkich ząbków ma 10. W natarciu jest jeszcze dolna dwójka no i jedna czwórka. Optymko fajnie że udał Ci się wypad wieczorny, miło jest się gdzieś wyrwać zdala od domowych obowiązków no i trochę odpocząć od dziecka, mimo faktu że i tak myślami jest się przy nim. Asiek, życzymy udanej dzisiejszej imprezki, no i przy okazji rodzinnej atmosfery w weekend. Hepciu, miło jest zobaczyć radość dziecka na widok mamy, u nas czasami też tak jest ale rzadko, bo cały czas jestem z Dawidkiem więc na dłuższy czas się nie roztajemy. Zaraz będę uciekać na obiadek, dziś pizza własnej roboty, właśnie siedzi w piekarniku no i za jakieś 5minut powinna być dobra. Dawidek ma zupę dyniową na słono, ciekawe czy będzie mu smakować, pierwszy raz ją robię. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alcza a ja pizze robilam kilka dni temu. Smacznego:) Piotrus zupke dyniowa je i lubi wiec może i Dawidek polubi. Ja zauwazylam, ze Piotrus nie chce za bardzo jesc takich nieprzyprawionych rzeczy... jak sa przyprawione to i brukselke zje:P Gumecka to znaczy co dokladnie z wlosami zrobilas? Na krotko ciachnelas? Dzien lenia tez trzeba czasami mieć. Milego leniuchowania:) Hihihi asiek tak jak piszesz zaszalalam na calego z tym babskim wyjsciem:D Kto by pomyslal ze tyle pozytywnych emocji dostarczy mi rozmowa z bliska kolezanka i mrozona herbata w dloni:) Az nie chce myslec co to będzie jak wyrwiemy sie gdzies z M na cala nocke, pelnia szczescia chyba;):) Na miejscu tej przyjaciolki to... kupilabym wieeeelka bombonierke i przeslala temu jej bylemu!! Za to ze teraz a nie po slubie i po urodzeniu dzieci ujawnil swoja druga paskudna nature... Lepiej pozegnac go teraz niż jak minie jej pol zycia, prawda? Wiem, ze jest ciezko ale pozniej, zwlaszcza jak pojawilyby się dzieci było by jeszcze gorzej... Zycze tej twojej przyjaciolce asiek żeby poznala kogos naprawde wrazliwego i wspanialego... na pewno spotka! 🌻 Co do sprzatania chalupki to ostatnie kilka dni sobie odpuscilam i efekt jest taki, ze trzeba mocno do gory nogi podnosic, żeby przejsc z pokoju do pokoju :P Przyznam szczerze, ze czasami wymiekam jak skladam rzeczy i chowam w szafkach a Babelek 5 minut pozniej je wyrzuca... cwiczy mamy cierpliwosc, ot co:P Tak czy inaczej kuchenka już posprzatana, sypialnia tez, wieczorkiem biore się za lazienke. Poprosilam tez M żeby dokrecil mi kilka zabezpieczen anty – Babelkowych w komodzie z jego rzeczami bo w 3 minuty potrafi oproznic wszystkie 5 szuflad... Za to w kuchni zostanie mu calodobowy dostep do szafki z garnkami i szafki podzlewowej. Powinno wystarczyc:):) Hepciu super, ze z Martusia już wszystko dobrze. Pewnie radosc ogromna z tego powodu, prawda? Gonie teraz do kuchni, dokonczyc obiad, może wieczorkiem jeszcze cos skrobne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piątek wieczorkiem :) U mnie iprezka też się udała zrobiła sałatkę od asi z serkiem i jajkami, superr dzieki, i jeszcz sałatkę z kurczaczka :)polecam boba. Miałam cieżkie przebicie, bo tesciowie i maąż nie lubią sąłatek lubią coś bardziej konkretnego, no, ale cóż terza czasowo jest trudno. Ja lubie sałatki i napewno zawitają małymi kroczkami u nas na stałe. Optymko - super sprawa z tym wypadem , ja mażę o babskim wypadzie na na noc (w celu naładowania akumulatorków), ale trudności z dobraniem terminów:( Ty tutaj opowiadasz o sprzataniu, może jak skończysz wpadniesz nam pomóc, tak z rozpędu ha ha ha Asiek - na faceta koleżanki, szkoda słów. Tak się zastanawiam, czy aby nie wyjechał juz z ta myślą, nic go nie tłumaczy i Optymka ma racje. Przesłać mu czekoladki w ramach wdzieczności. Alcza - gratulacje ząbków :) Hepciu - super, ze Martusia jest zdrowa. Ja za to mam smutne wiadomości, byłyśmy u arelgologa i tam zrobiono nam badanie z krwi, czy Oliwka jest \"uczuleniowcem\". Norma do 15, a jej wyszedł 574:( Lekarka się aż bardzo zdziwiła. Mamy przyjsć po skierowanie na jakieś badania. Ujeła to tak pani doktor \"Oliwia jest bomba alergiczną\". Mam nadzieje, ze to pomyłka. Teraz muszę czymś się pochwalić. Otóż Oliwa ma w Żłobku zeszycik do uwag (ostatnio trzeba było taki założyć\". I wyobrażcie sobie na 3 stronach same pochwały, porostu cud dziecko :) Dodam, ze inne dzieci nie miały takich dobrych opini:) Duma mnie rozpiera :) Oby tak dalej. Jedna uwaga była podkreślona mniej pozytywna: uparciuch:) Nio dobra kończe Miłego weekendu I może mały przepis: Składniki: - podwójna pierś z kurczaka, - przyprawa gyross, - 4 ogórki konserwowe, - 1 czerwona cebulka, - mała puszka kukurydzy, - kapusta pekińska, - ketchup pikantny, - majonez. Surową pierś z kurczaka pokroić drobniutko, zamarynować w przyprawie gyros i 2 łyźkach oliwy. Po 1 godzince usmażyć na rozgrzanym oleju. Usmażone odsączyć na ręczniku papierowym. Wsypać do salaterki. Na kurczaka 3-4 ogórki konserwowe posiekane w drobną kostkę. Na ogórka 1 czerwoną cebulkę (drobno posiekaną) polać ostrym ketchupem, wsypać małą puszkę kukurydzy, posypać drobno posiekaną kapustą pekińską. Kapustę lekko posolić i popieprzyć. Na wierzchu polać majonezem lub sosem czosnkowym. Przepis na sos czosnkowy. 3 ząbki czosnku zmiażdżyć przez praskę, wymieszać z 2 łyżkami majonezu i 2 łyżkami śmietany oraz 1/3 szklanki wody. Dodać szczyptę cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop hop 1
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka w sobotke Alcza-to ladnie tyle zabkow juz macie. Asiek--jak tam imprezka co? Optymko-no czasem trzeba poszalec a co,takie rozmowy sa fajne.A fryz to mam tak mocno pocieniowane wlosy teraz i troche mi brak ich na glowie hehehe maz dzis pojechal do Brennej z samego rana pozamykac dom na zime z dziadkiem i bratem i nie wiem o ktorej bedzie wczoraj byl po szybe ale nadal nie mamy bo durnie zamowili lewa zamiast prawej-szyba sprowadzana z afryki-tak na niej pisze bylam tez po zelazko ale nic nie kupilam bo facet powiedzial ze te co chce to nie warto bo na dole jakas plytka ceramiczna jest i ona sie szybko sciera to tyle na dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siadlam wlasnie do kolmputera, kawusia w kubku paruje (co prawda mleko ryzowe a nie krowiak ale co tam, wazne, ze kawka:P ), Piotrus demoluje obszar w promieniu 5 metrow... witam w ten mily weekendowy dzien:D Reniu swietnie, ze się imprezka udala:) A salatki tak jak piszesz po cichutku, malymi kroczkami i nawet się nie obejrzysz jak mezu będzie jadl z trzesasymi się uszami;):) Co do tesciowej tej pewnosci już nie mam hihihih:D Nie wiem kobietki jak wy ale ja salatki lubie konkretne, z sosami. Taka sama salata z plastrem ogorka i pomidora jakos mnie nie przekonuje. Reniowa salatke tez kopiuje i wyprobuje na M:) A co do sprzatania to oczywiście, jak już przegonie lazienke (zalegla z wczoraj) i duzy pokoj to nie ma sprawy, żeby z rozpedu wpasc do ciebie reniu:) Daj znac jak tam te inne badania alergiczne Oliwki. Strasznie wysoki ten wynik wyszedl! Wiem jedno, moja lekarka mowila, ze dzieci do lat 3 maja nie wyksztalcony w pelni uklad odpornosciowy i wynik testow jest nieprawdziwy. Ponoc wlasnie do 3 lat nie powinno się robic tych testow. U nas się nie sprawdzily... glowa do gory, będzie dobrze. Przeciez Oliwka nie jest uczulona na wszystko, prawda? A wynik pokazuje, ze praktycznie tak... Zeszyt uwag... jak to fajnie brzmi :)Od razu mi się przypomina niesmiertelny dzienniczek ucznia. U nas uparciuszek tez bylby na tapecie;) Gumecka strzel jakas pogladowa fotke nowej fryzury:) Tak sobie mysle, ze pewnie asiek odpoczywa po imprezce - jasne, lezy do gory nogami, czyta gazetki, a obok cichutko bawi się Maksiu hihiihihi :D:D Ciekawa wizja ale na razie nie możliwa do zrealizowania, prawda kobietki? Ciekawe kiedy będziemy mialy mozliwosc takiego beztroskiego nic-nie-robienia i leniuchowania do woli... jak dzieciaki dorosna? Pewnie reszta mamus tez spedza milo ten weekend, super. Jak będziecie mialy chwilke to skrobnijcie slowko, pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co to leje a wy gdzie u mnie nie jest za dobrze miedzy mna a moim mezem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wczoraj Dawidkowi wyszedł kolelejny ząb, już ostatnia czwórka, teraz czekamy na ostatnią dwójke a potem trójki ale coś jeszcze się na nie nie zanosi. Pogoda od rana była ładna, słoneczna ale nie na długo, potem deszcz zachmurzyło się no i po pogodzie. Gumecka, ładni Ci w tej fryzurze. A co tam złego się dzieje między Wami? Pewnie to tylko małe spięcie, no i do wieczora wszystko będzie ok. Asiek, jak się udała imprezka, czekamy na relacje. Reniu, z tymi wynikami Oliwki to mnie zaskoczyłaś, kurcze tak dużo przekroczona norma aż się nie chce wierzyć. To co pisze Optymka jest prawdę iż w tym wielku te badania nie są pewne w 100%, zresztą po 3 roku życia trzeba je powtórzyć i może być tak że dziecko wcale nie będzie alergikiem. Życzymy Wam tego z całego serca. Już zaczyna się sezon na prezenty itp., w sklepach pełno ozdób świątecznych, wszędzie tak kolorowo i tylko kusi oczy. Czy macie już pomysły na prezenty szczególnie dla swoich pociech? Ja jeszcze nie wiem. Dawidek bardzo lubi oglądać teletubisie, i chyba na 6 grudnia kupię mu takiego teletubisia, pewnie i tak będzie to zabawa na krótką metę ale.... Czekam na pomysły. Teraz uciakam na kawę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u nas szaro buro ale zdrowko dopisuje wiec nie mozna narzekac :D jesli chodzi o prezenty to krystianek wlasnie dostal odkurzacz , taki dla dzieci oczywiscie, i caly czas sprzata. pomysl byl taki dlatego , ze gdy tylko zaczynam sprzatac w domku to on \"sluzy\" pomoca. a jak wyjmuje odkurzacz to ucieka jakby sie bal, a teraz bedzie wspola zabawa i takie oswojenie... znalazlam tez fantastyczna interaktywna ksiazeczke ktora nasladuje na kazdej stronie inne zwierzatko , pojazd itp. w srode dokonam zakupu, bo dopiero bedzie dostepna w sklepie... jak wpadne jeszcze na jakis pomysl to napisze u nas pozatym wszystko sie uklada , maly nie choruje . a to chyba najwazniejsze, poza tym jak kazde dzieciatko pochlania kazda minute wolnego czasu :D asiek - napisz jak imprezka gumecka- do twarzy w tej fryzurce, chyba wygodna ? mozna nosic rozpuszczone jak i zwiazane 🌻 pozdarwiam , jutro do pracki buuu 🖐️ 🌻 :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko sie przywitać wpadłam :0 Wychodzą nam ząbki wiec trzymajcie kciuki:( Miłego wieczorau

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wekend minął nam bardzo atrakcyjnie. Wczoraj byłyśmy u mojej koleżanki, tej która mieszka niedaleko i ma córcie w wieku Marty. A dzis bylismy na zakupach, u rodziców na obiedzie i u znajomych. Marta spała przez cały dzien tylko pół godziny i była przemęczona niesamowicie. Oj źle ten dzień zorganizowaliśmy, ale to przez to, że nie chciała pójść spać o swojej stałej porze i wszystko było niee tak jak powinno. Ale znajommi mają króliczka i MArta po prostu oszalała na jego punkcie, i chyba wynagrodził on jej to całe dzisiejsze zamieszanie. Alcza gatulujemy ząbków. Pomyśl sobie, że już niedużo przed Wami, i że Dwidekk będzie miał spokój i przestanie się męczyć. Reniu, co do wyników Oliwki to zgadzam się z Optymką, że może jest jeszcze za mała bo ten wynik jaki otrzymałyście jest nieprawdopodobny i małao wiarygodny. Trzymam kciuki, by wszystko się jak najszybciej się wyjaśniło. No i życze zdrowia Twojemu mężowi. Więcej wypoczynku i spokoju. Swoją drogą przerażajace jest w obecnych czasach to, że mamy wysokie bezrobocie, a z drugiej strony, Ci którzy mają pracę pracują ponad swoje możliwości. Czy nie można by tego tak zorganizować, by więcej ludzi miało pracę, i nikt nie pracował jak niewolnik? Pod tym względem rozumiem ludzi, którzy wyjechali za granicę. Tam mając nawet nie jakąś nadzwyczajną pracę można spokojnie żyć, prawda Optymko? W Polsce gdy pracuje tylko jedna osoba to najczęściej jest niezbyt wesoło. Wiecie co mam na myśli. Do tego znowu szykują się podwyżki. Znowu zwiększy się liczba osób żyjących w nędzy. Uzasadniająa to tym, że musimy dorównać cenami do Unii. A dlaczego nasze zarobki w ślad za tym nie muszą dorównać unijnym? Z jednej strony rozumiem te wszystkie ekonomiczne zależności, które powodują, że obecnie jest tak a nie inaczej w naszej godpodarce, ale z drugiej strony wiele zależy od przepisów prawnych w z tym u nas niestety nie najlepiej... Dobra kończe bo uderzyłam w mało wdzięczny temat. Ale gotuje się we mnie jak oglądam wiadomości w telewizji. Poszłam dziś na wybory, ale jakoś nie wierzę, by nowi ludzie cokolwiek zmienilli. Niestey tak to już jest, że prawie każdy kto dostanie się \"do koryta\" zapomina o obietnicach złożonych wyborcom i dba tylko o sój interes....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś z rana skromniej - nie mam ani humorku, ani nastroju do pisania, ani czasu (roboty nawał) - może popołudniu mi się jeszcze uda jak sytuacja się poprawi. Posprzeczałam się wczoraj z S i okropnie mi z tym źle:(:(:( Imprezka w piątek udana, jak najbardziej:D, ale nie było to nic szczególnego. Maks miał zajęcie, bo więcej osób i mogliśmy troszkę odetchnąć. Reszta weekendu standardowo. Cieszę się, że zobaczyłam tyle wpisów ;) teraz wracam do pracy:o wybacznie moją dzisiejszą "niedyspozycję"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie otwieram kolko \"humorowo nieciekawych\":):) Asiek pierwsza, ja druga;) U nas leje, wieje, szaro, buro, Piotrusiowi ida zeby wiec malo spal (wiec ja oczywiscie tez) i teraz niewsypany i marudny, dodatkowo wiatr otwarl w nocy brame, ktora stukala jak oszalala az M wstal i ja zamknal (wiec znow mniej snu)... oj, moj nastroj tez daleki od idealu... proponuje ciepla wirtualna kawke i ciacho, ktora sie przylacza?🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja, ja:D chętnie się przyłączę :o przydałoby mi się jeszcze leniuchowe popołudnie:( najchętniej to bym wskoczyła pod kocyk i tak przeleżała całe popołudnie - ewentualnie z książką lub tv.... eh, pomarzyć można;) Na dodatek od paru dni bolą mnie plecy między łopatkami i promieniuje to na ręce - obawiam się, że to od noszenia bąbla. Do tego jak dochodzą jakieś prace domowe to nie mam siły rąk podnieść, a raz to aż mnie piekło do samego mostka z przodu :( kupa dziada ze mnie:P Jeszcze godzinka i do domu - może Maksio mnie rozweseli i chciałabym też pogadać z mężem. Nie lubię takich sytuacji między nami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiek kawusia gotowa, kocyk czeka;)... i jeszcze tylko powodzenia w rozmowie z S. Wyjasni sie wszystko, spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez okropniasto! pogoda do luftu! samopoczucie senne.najchetniej poszlabym spac....na kilka dni... Bubi prawie caly czas z goraczka nie wiadomo z kad.w czwartek rano (o 4.00 rano!!!) pojechalam z nim do szpitala bo mial prawie 40 :( teraz sie uspokoilo i jest miedzy 37,5 -38...no ale tyle dni to tez zle bardzo zle! dzis bylismy zrobic badania. kurcze martwie sie bardzo.osluchowo jest ok.nie ma katarku ,kaszelku.po wykluczeniu choroby \"okologrypowej\" obejrzelismy dokladnie dziaselka...nie sa rozpulchnione.nie jest za bardzo marudny...jutro beda wyniki badan. mamuska odkurzacz fajna zabawka! ja musze kupic juz drugi...Buba dostal jakis czas temu i baaardzo pomaga mi sprzatac! tak bardzo ,ze juz sie wyeksploatowal (urwala sie raczka ,rury sa przylepione tasma) hi hi ale i tak odkurzacz mamay i babci jest ciekawszy... maluch zaczyna probowac powtarzac slowa.frajda niesamowita! i zadaje pytania \"a to?\" wszystko go ciekawi .zauwaza tysiace szczegolow np a to? (i pokazuje krowe) mowie krowa a on dalej \"a to?\" (i pokazuje nadal krowe) no i okazuje sie ze owszem krowa ale to jest oko krowy... prowadzi nas do czegos kaze sie brac na rece i pokazywac. jak gotuje cos przyglada sie z wysokosci swojego fotelika albo podaje mi garki (najczesciej dostaje wszystkie).podaje mi ziemniaki i lubi je pozniej myc .pamieta ,ze trzeba je osolic (pokazuje solniczke i lyzke!) itp . fajnie jest miec takiego pomagiera! co do jedzenia uwielbia miec towarzystwo przy stole.nie lubi jesc sam! hi hi musze jesc to co maly bo zaglada do mojego talerza i musi sprobowac czy ja przypadkiem nie mama lepszego!... kochaniutki jest!!! tylko co Mu dolega? pozalilam sie i pochwalilam dobranocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj moje samopoczucie zdecydowanie lepiej :D S wziął bąbla do sklepu na uzupełnienie zapasów (pieluchy, mleko, soczki itp), więc ja miałam trochę czasu dla siebie: poćwiczyłam, a potem chwilkę oglądałam TV. Od razu nabrałam jakoś sił ;) Co do rozmowy z S to jej nie było, nie wrócił już do tematu, a ja nie miałam odwagi:o za to był kochany:D:D:D przytulaśny, całuśny i w ogóle ❤️ jak ja to lubię ;) Ana - to ci się zaczęło: potok pytań;) u nas jeszcze tego nie ma - na szczęście, bo wiem co to znaczy. Mam dwóch małych bratanków i nie raz mnie (i nie tylko) zamęczali setką pytań:) na razie na to poczekam ;) Świetnie, że Hubi taki kochaniutki:) a temp. może od ząbków? Pomocnika faktycznie masz superowego :D jak piszesz to bardzo miłe i widzę, że bardzo dużo ci pomaga:) Mi też teraz jakoś raźniej w domu kiedy Maks już czasem mi \"pomaga\" i mam się do kogo odezwać, a nie raz nawet "porozmawiać" w uproszczony sposób. U nas jest tak, że jak coś robię w kuchni bąbel często np. gotuje razem ze mną. Dostaje wtedy garnki, miski i inne przyrządy oraz chrupki czy płatki - wtedy zawzięcie miesza, przesypuje i konsumuje. Szkoda tylko, że po tym spory bałagan;) Bąbel pomaga mi też kiedy rozwieszam pranie (podaje rzeczy tylko bardzo szybko i nie mogę nadąrzyć;) ), zanosi ubrania do prania (wkłada je do pralki) i do kosza (muszę tylko pilnować, żeby się nie pomylił;) ), ściera kurze (musi mieć też szmatkę), próbuje zamiatać, myć podłogi itp. No to rosną nam mali pomocnicy - oby im to nie przeszło kiedy dorosną ;):P W piątek mam wolne :D a popołudniu mamy andrzejki z pracy ;) czyli jeszcze tylko niecałe 3 dni pracy i wydłużony weekend:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello witam sie ladnie z kawka kurcze i znow taki okropny dzien,pada ale za to jest cieplo ja jakos zle sie czuje ostatnio-taka przemeczona jestem w glowie mi sie kreci,chyba musze zrobic jakies badanie krwi czy cosik i kupie sobie dzisiaj witaminki na wzmocnienie jade dzis kupic kombinezonik dla malej bo wczoraj juz nie bylo w sklepie ale na dzis mi pani sprowadzi udalo mi sie kupic malej rajstopki z gatty za 10zl-szok bo one drogie sa ale to w hurtowni bylam chyba zaraz padne tak sie slabo czuje Asiek-ja tez lubie jak moj maz gdzies z mala idzie bo zawsze to chwilka dla siebie i tez mi sie marzy kocyk i polezec bezsensu sobie. widze ze wszystkie mamy jakies nastroje dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak szybciutko się przywitam, wieczorem skrobne coś więcej Ana - zrobcie posiew moczu, jeśli jeszcze nie robiliście.Wiiki miała bakterie, które pojawiły się bezobjawowo, ale za to z wysoka gorączką.osłuchowow było ok, a temp wysoka.Spróbujcie może tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, jak widzę nie tylko ja mam dzisiaj paskudny nastrój. Ale mnie nie tylko męczy pogoda, ale również samotność, jak widzę oboje rodziców z dziećmi na spacerze, czy zakupach to łezka mi się w oku kręci. Ja nadal z moimi córkami sama siedzę w domu, mąż cały czas za granicą, dłużej tego nie wytrzymam, mam dość samotności. Nawet jak Norbert przylatuje to nigdzie nie wychodzimy - to okropne, jestem uziemiona z dziewćmi w domu, bo nie mam co liczyć na pomoc rodziców, oni wciąż stwierdzą, ze mam to czego chciałam. Norbert przylatuje raz na 3 miesiące na dwa tygodnie, tym razem mu powiem, ze już koniec tej rozłąki, ze ma wracać, a jesli nie to odchodze, moze kiedyś uda mi sie życie sobie ułożyć.. Jestem zrozpaczona i czuję się bezsilna, zadnych dobrych perspektyw by sytuacja się poprawiła. JA CHCĘ TYLKO NORMALNEJ RODZINY I WSPÓLNYCH WEEKENDÓW I WSPÓLNYCH WAKACJI I CHCĘ ZASYPIAĆ PRZY MĘZU I CHCĘ SIĘ KŁÓCIĆ I GODZIĆ. Moi rodzice mnie oskarżają że rowalę małżeństwo, a ja już mam to w nosie, z resztą moze kiedyś zrozumieją moja sytuację.. Musiałam sie gdzieś wygadać, wpadłam w taką depresję że już sobie nie mogę poradzić.. Pomimo mojego podłego nastrojuz życzę wam wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Właśnie siedzę przy kawie i czytam wpisy. U nas też szaro i ponuro aż nic się nie chce. Ostatnio Dawidek co raz później chodzi spać, wczoraj zasnął o 22.30, żeby było jeszcze zabawniej to zrobił sobie dwie pobudki o 1.40 i tak po 5-ej. Płakał do tego jakieś nerwy sam nie wiedział czego chciał, może to na zęby bo innej przyczyny nie widze. Teraz śpi, ciekawe jak długo mu to zajmie, przecież musi odespać nockę. Ana, napisz jak tam wyniki. Co do odkurzacza i sprzątania to u nas jest tak samo. Dawidek ma swój odkurzacz który już się sypie, rurki klejone są co jakiś czas no i przycisk do włączania ciągle jest popsuty. Mimo to nasz odkurzacz jest lepszy, i przy każdej okazji woła buuuuu (czyli odkurzacz no i inne takie sprzęty wydające głośne dźwięki), a jak odkurzamy to on musi pomagać. Też wyciera kurze, myje lustro no i mopem myje podłogi. Ciekawe czy za parę lat nasze dzieci będą się tak rwały do takich prac porządkowych :) Asiek, no to miałaś chwilę relaksu dla siebie. Przydało by się więcej takich chwil. Fajnie masz z tą imrezą andrzejkową, też bym gdzieś poszła, nie chodzi mi o tańce tylko tak posiedzieć, pogadać i pośmiać się oczywiście w dobrym towarzystwie. Gumecka, udanych zakupów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalorcia, głowa do góry. Faktycznie życie w samotności jest ciężkie, więc jak tylko mąż przyjedzie to musisz z nim poważnie porozmawiać, powiedzieć co czujesz, że nie chcesz tak już dłużej żyć. Jeśli Cię kocha to zrozumie, zresztą pewnie jemu też jest źle bez Ciebie i dzieci. Trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×