Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Evka-rzeczywiście biedna ta Twoja siostra,wiem coś o tym co znaczy odwodnienie:(w ciąży...Byłam nawet z tego powodu w szpitalu,bo schudłam 5 kilo w 5 dni...No,ale u mnie to był wtedy 37 tydzień...niech się trzyma i dba o siebie. Natkosia-Wika skończy 7 miesięcy za 8 dni i też zero zębów,ale ponoć to nawet lepiej jak później wychodzą,bo dłużej będą zdrowe.Mojej koleżanki synek ma 1 rok i 4 miesiące,pierwszego zęba dostał jak miał 8 miesięcy,a teraz już próchnica(najprawdopodobniej butelkowa),bo do dziś nie pije z kubków tylko z butelki i naokrągło chodzi z butlą. Też mnie trzęsie jak widzę szarpiącego dziecko rodzica,najczęściej w supermarketach.Brrr....mam ochotę podejść i też Go tak poszarpać,a najlepiej jeszcze dać w gębę,bo ja jestem nerwowa jak nie wiem. Anulka napisz co z Tusią,bo ciekawa jestem.Kończę,bo idziemy po zakupy z małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy cie Natkosia :-) Kurcze laski czy wasze dzieci pija z neikubkow juz? ja chce nauczyc ale nie wiem jak bo ona za chiny nie chce trzymac ani pic z tego a do tego jedzenie tez woli gniesz niz do dziobka ladowac ale wszsytkie zabawki to do dzioba pcha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja też jeszcze nie pije z niekapka,ale uczę ją czasami,narazie na butelkę nakładam te łapki z niekapka,ładnie trzyma,ale za chiny nie może skumać,że trzeba przechylić wyżej butelkę:):):).Z niekapka strasznie się krztusiła i wszystko wypluwała więc narazie zaprzestałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adam też nie pje z niekapka. Tj jak ściągnę mu zaworek i zrobię z niego \"kapek\", to jakoś mu idzie, ale z zaworkiem - ani rusz. Wobec tego też nakładam łapki na zwykłą butlę, kładę na podusi - i pije, chociaż niezbyt chętnie. Natkosia - witam Cię. Nie zamartwiaj się i nie porównuj z innymi dziećmi, bo niepotrzebnie się stresujesz. Mój synek (8 miesięcy) też nie ma ani jednego ząbka, podczas gdy jego rówieśnik, Maks, ma - o ile dobrze policzyłam - już 6 (urodzeni tego samego dnia). :) Ściągnij tego caps locka i zostań z nami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila - dobrze Cię widzieć! Jeśli dieta nie przynosi efektów, to po co się męczyć? Tak apropos, to o jaką dietę chodzi: odchudzającą, czy jakąś bezbiałkową, ze względu na Maję? Książkę Ci posłałam, wpadaj do nas częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkosia
Witajcie dziewczyny - dobrze się podzielić doświadczeniami, tymbardziej, że urodziłyśmy w tym samym czasie - praktycznie. Pamiętacie te upalne lato? Ja ostatnie 2 miesiąxce ciąży wspominam marnie - nie chciało mi się nigdzie wychodzić - gorąco, duszno. Według was lepiej by było rodzić w zimie - bo mi termin się porodu podobał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila26
Cześć dziewczyny! elfia mamo - dzięki za książkę, zaraz odbiorę pocztę to dam znać co mi wyszło z tego kucharzenia. Co do mojej diety to łapię się wszystkiego co można, bo Maja jest karmiona buteleczką juz od dawna, więc nie "ogranicza" mnie co do metody tracenia kilogramów. Ostatnio jem OKROPNIE i wyszły tego efekty bo boli mnie głowa i jest mi strasznie słabo( jeden dzień tylko WASA a kolejny - wszystko co wlezie mi w rękę). Powiem ci szczerze, że już miałam ostatnio ochotę spróbować adipex al to straszne świństwo i wolę się "molestwować" dietami niż cierpieć z bólami głowy, jakimiś napadami zimna itp. jak moja koleżanka i w miesiąc schudnąć ( w sumie TYLKO) 5 kg. Wiem, że jak bym siebie nie oszukiwała to bym też tyle zjechała...ale te ciasteczka, biały chlebek....ufff, to moja zguba.Ale suma sumarum, zostało mi do zgubienia 5 kg i zawzięłam sie i od jutra dieta od dietetyczki ( kuzynka chodziła z dużymi efektami i mam pełen zestaw diet). POZDRAWIAM Do miłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila - no to teraz się nie dziwię, że przybita chodzisz. Pocieszę Cię: ja mam do zrzucenia 25kg i wiem, że w życiu mi się nie uda schudnąć tak bardzo. Szczególnie ciekawa jestem tych układanych przez dietetyczkę. Jakbyś mogła, poślij mi je, pliizzzz.... Trzymaj się ciepło, na pewno Ci się uda, zalożę się, że wyglądasz oszałamiająco ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natkosia - ja się cieszę, że urodziłam w czerwcu, uważam, że to najlepszy okres. Ciepło, ale nie za gorąco, świeże warzywka i owoce, potem zima, ale już na wiosnę nasze dzieci będą śmigać na nóżkach, czas na nowe spacerówki itd... Czekam na wiosnę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natkosia witaj i wskakuj do tabelki :) Jeśli chodzi o termin porodu to ja nie zamieniłabym go na żaden inny.Tak jak elfia_mama myślę,że to najlepszy okres :) W zime jest przechlapane :O Moja znajoma ma teraz termin na 7 kwietnia i już ma wielki bondziołek i musi biedaczka na sobie nosić multum tych ubrań i do tego jeszcze kurtka.Nie dość,że ciężko z samym brzusiem to jescze tyle tych łachów trzeba na siebie narzucać :O koszmar! Dziewczyny wy piszecie o kilogramach,które zostały wam po ciąży? A pamiętacie jak miałyśmy jeszcze wielkie bondziołki i mierzyłyśmy sobie ich obwody?Fajnie powspominać miłe chwile...:D Ciąża była dla mnie rozpoczęciem najpiękniejszego okresu w moim życiu :) U nas o niekapku i innych cudach nie dziwach nie ma mowy.Nawet butelka \"francuzikowi\" :P;) nie pasuje Dziewczyny dzięki za miłe słowa-przekaże je siostrze :) Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U nas bez większych zmian, zęba nadal nie ma :P Za to coraz lepiej Dawidek siedzi, nawet tak prosto czasami jeszcze na boki się przewraca ale co dzień to lepiej. Ostatnio coś stracił apetyt na zupki, muszę spróbować zrobić mu zupkę na wywarze z mięsa taki rosołek. Mam pytanko, bo od 7 miesiąca można podawać dzieciom pół żółtka, no i do czego dodajecie to żółtko-jeśli do mleka to surowe(oczywiście sparzone)? A do zupki ugotowane? Proszę napiszcie. Piszecie o niekapkach, ja jeszcze nie kupiłam bo i tak by nie pił, a to dlatego że albo ma lenia albo już nie wiem co, wcale nie chce trzymać sobie butelki, taki swaniaczek chce żeby go karmić a jak próbuje mu dać w rączki butelkę to wielkie nerwy. W ogóle to nie lubi jak się go łapie za ręce, taki typ!!! Co najdziwniejsze to się nie lubi przytulać nawet jek płacze, jak chcę go przytulić to jeszcze gorzej płacze i się denerwuje. Czy ktoś ma takie dzieckie jak moje? Jak żyję nie spotkałam takiego dziecka, zazwyczaj dzieci się lubią przytulać a ten...... Goście odjechali w sobotę, trochę spokoju ale z drugiej strony Dawidek bardzo się cieszył jak ich widział, wszędzie wodził wzrokiem za nimi i nawet dłużej się zabawił. Dziś pogoda była bardzo ładna, słoneczko prawie jak wiosna po tych mrozach, oby tak dalej to stopnieje ten śnieg i będzie już lepiej, chociaż widoki inne będą. Pozdrawiam, spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkosia
Jeżeli chodzi o termin porodu na lato - podobał mi się. Nie mogę się doczekać wiosny - spacerów...... Ja i moja córka Zuzia już teraz wyciągnełyśmy spacerówkę - trzymam ją w kuchni - dzięki temu mała siedzi(bardzo lubi swoją spacerówkę), widzi cały świat. Odnośnie niekapka - to mam zamiar również go zakupić - podobno trzeba malucha jak najszybciej nauczyć pić soki i herbatkę z kubka bo inaczej picie słodkiego z butelki to na dłuższą metę próchnica. jakie niekapki polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowionka i buziaczki w taki piekny poranek (przyjamiej u nas). Już czekam na wiosenkę. Musze się przyznac, że znowu Was nie poczytałam, za dużo pracy, ale nadrobię....... Gumeck - ja mojej Oliwce, dawałam kubek niepitek do zabawy i czasami przytrzymałam jej go i w końcu załapała o co chodzi. Ale ogólnie woli pić z filizanki ha ha ha Jeśli chodzi o termin porodu to ewentualnie zamieniłambym go na maj, lub koniec kwietnia, aby z małą więcej chodzic w wakacjie po polu. Musze coś powiedzieć Wam: Oliwka sama juz staje w łózeczku i potrafi przejść je w zdłóż trzymając się. To jest zdolna \"małpka\" !!! Troszkę sie matie, ze to tak wczesnie, ale cóż, jak chce .....i potrafi sama. Pozdrawiem y , a ja uciekam do pracy papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam NAtkosię. Ja uważam, że urodziłyśmy w super teminie. Niemusiałam kupić zbyt duzo ciuszków ciążowych bo jak juz byłam na zwolnieniu to wystarczyły dwa lepsze ubranka i mnóstwo t-shirtów po domku i ok. Ponadto w momencie gdy nasze maluszki szybko rosły było ciepło i nie trzeba było kupować np kombinezonów. Zastanawiam się też nad tym jak sobie radzą mamy które mają maluszki zimą. Ciężko takie maleństwo ubrac w kombinezon, czasem jest za zimno żeby wyjść. Ponadto trzeba chyba kupić 2 kombinezony skoro dzieciątka tak szybk rosną. NAsze maleństwa gdy tak naprawdę będą uczyć się chodzić będzie cieplo i nie będą skrępowane grubą odzieżą. Gosiaczku - uściski dla siostry. Przezyła straszny stres trzymamy za nia kciuki. CZy polską służbę zdrowią da się kiedys w końcu zreformować? Chyba nie........ Alcza Marta tez nie lubi żeby ją przytulać. JAk chce to sama to robi. Możemy się wygłupiać tarzać się po łóżku ale przytulanie jest beee Nawet gdy ją karmię nie mogę jej trzymać na rękach. Muszę ją kłaśc na płaskiej skośnej powierzchni. Jest mi z tego powodu przykro bo mam potrzebę przytulania jej a ona nie bardzo ma na to ochotę. Nadrabiam, jedynie jak śpi ze mną w łóżku. ... Życzę wszystkim miłego tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) piszę dopiero dziś, ale na bieżąco czytałam - jednak było to z Maksem na kolanach, a on chce sam odpisywać, więc rezygnowałam wogóle;) elfia mamo - okropność takie traktowanie dzieci, też nie potrafię na to patrzeć (na szczęście zdarza mi się to bardzo rzadko). Nie rozumię jak można tak krzyczeć i bić dziecko, które nawet za bardzo nie rozumie o co chodzi. Poza tym co to za ludzie, że nawet miejsce publiczne ich nie peszy - co dopiero musi być w domu, biedne dzieciaczki:( najlepsze, że zdarzyło mi się widzieć takie zachowanie rodziców, którzy wyglądali elegancko i modnie, a w głowach to co?...:P Ząbki bardzo dobrze policzyłaś ;) Lila - fajnie, że zajrzałaś :) tak to czasem bywa, że różne sprawy wpychają nas w dołek. Mi najlepiej ostatnio pomagają promyki słońca oraz myśl o wiośnie, a także uśmiech i kolejne postępy Maksa - najlepsze lekarstwo ;):D evka - trzymam kciuki za siostrę🌻 natkosia - witam i również zapraszam do pisania. Tymi ząbkami się nie przejmuj, bo faktycznie Maks akurat skończył 8 m-cy i ma 6 ząbków, więc całkiem niezły wynik, ale różnie to jest u dzieci. Syn mojej przyjaciłki miał 8 m-cy kiedy zaczęły mu wychodzić pierwsze i to od razy kilka na raz - spokojnie macie czas:) gumecka - Maks pije już od dawna z niekapka - jemu jakoś przyszło to szybko i bez żadnego problemu. Za pierwszym razem pił jakby nic innego od urodznia nie robił. Teraz kupiłam mu już konkretny kubeczek (kolorowy i więszy) z Aventu i mimo twardego ustnika Maks radzi sobie z nim równie dobrze. Bąbel nie raz już sam sobie bierze kubeczek i pije kiedy chce (jak ma go w zasiegu rączki). Najlepsze, że koniecznie chce pić z całkiem normalnego kubka i kiedy mu podaję to pije bardzo ładnie - prawie nic nie rozlewa, a łyka aż echo robi się w kubku hi hi hi;) Nie martw się jednak, znowóż dam przykład przyjacióki, jej 1,5 roczny syn do teraz pije ze smoka i ani myśli się przestawić - po prostu tak widocznie woli. Piszecie o terminie - ja również jestem z niego bardzo zadowolona (w końcu sama go wybrałam), zawsze chciałam mieć dziecko na wiosnę lub przed latem dlatego tak też celowaliśmy - na szczęście się udało ;) ostatnie m-ce to ciepełko, ale nie przesadne, przez lato maluszek się trochę odchował i wzmocnił przed zimą, a w tym roku jak piszecie będzie biegał i jest więcej możliwości:D poza już znienawidzeniem zimy to jeszcze przez to bardzo nie mogę się doczekać wiosny:) Drugie dziecko również mniej więcej tak planujemy za jakiś czas jak się uda (może też być ciut wcześniej maj lub kwiecień);) Co do kg - ja nie mam już żadnych pociążowych (staciłam wszystko w 4 tygodnie po porodzie) jednak nie oznacza to, że nie mam do siebie zastrzeżeń:P chciałabym schudnąć jeszcze z 3 kg i przede wszystkim poprawić wygląd brzuszka - skóra nadal miękka 😭 wprawdzie jest coraz lepiej, ale jeszcze jej brakuje do wyglądu z przed ciąży. Robię brzuszki i smaruję się krememi - może coś pomoże. Ciocia mnie pociesza, że nawet do roku organizm może dochodzić do siebie - tego się trzymam;) Maks staje sam w łóżeczku z siedzącej pozycji, jeśli mu wyjdzie. Czasem robi to za nerwowo i się przewraca. Wogóle zamiast uczyć się raczkować, uparcie chce stawać wszędzie i zawsze, chwytając się wszystkiego co napotka. Wspina się wciąż po mnie i mężu tarmosząc nas za ubrania lub co gorsza jak dorwie to moje włosy:( generalnie 5 minut nie usiedzi spokojnie tylko wciąż się turla, wstaje i wierci stękając przy tym niemiłosiernie hi hi hi:D znów długi wpis, ale to przez zaległości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno na szybko:) Maks znów to straszna przylepa lubi się przytulać i nie raz sam to robi. Poza tym kiedy śpi z nami również wtula się w nas i szuka naszej ręki, żeby mieć kontakt:D - bardzo to miłe❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj coś nie tak zaglądam tutaj dziś 2 raz ha ha ha Ja też wybrałam sobie termin porodu, i cieszę sie, ze się udało nam go zrealizować. :) Jeśli chodzi o moja córeczkę, to przylepką również jest, ale mało sobnie \"gaworzy\" nie jest wylewna. Czekamy zawsze, aby coś powiedziała, a ona niestety jest bardzo powściągliwa. Ostatnio była chora, pierwszy raz, ale mineło mam nadzieje, że na długo, musimy teraz nadrobić wagę, bo troszkę sobie spadła. Pozdrawiam Och wiecie, że już nie długo tłusty czwartek, a Wy tutaj o odchudzaniu mówicie :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Zęba nadal nie ma, znowu się Dawidek budzi w nocy ale nie jest źle bo jak zaśnie na rękach i go przeniosę no nie płacze, a to jest najgorsze. No właśnie już w czwartek czeka nas tłusta wyżerka, ja już wczoraj nasmażyłam z połowy porcji faworków mniam mniam. W czwartek smażę kolejną porcję, siadam do stołu kawka, pączki i faworki raj w gębie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alcz - moge wstąpić na kawkę ??? Jeśli chodzi o ząbki, tydzień temu malej wyszła prawa górna jedynka. Obecnie wychodzi lewa jedynka i dwójka prawa górna. Kiedy ja się wyśpię ?? Własnie ile śpią w nocy Wasze pociechy, moja ostatnio 9,5 h oczywiscie z przerwami. Buziaki ide do domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieliśmy wypadek, Dadaś spadł z przewijaka. Jedną ręką go trzymałam, drugą sięgałam po pieluchę. Wywinął się i spadł z wysokości 1m :( Przewijak schowałam do szafy, będę go przebierać na tapczanie, co trwa ostatnio 20 minut. Po kim to dziecko takie ruchliwe?? Czyżby początki ADHD? renia - Dadaś śpi od 21ej do 6ej z conajmniej 3 przerwami na karmienie - żaden wynik :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila26
Cześć dziewczyny! Dziękuję wszystkim które wysłały mi książeczkę z przepisami- są super i już urozmaiciłam majeczce zestaw w menu. Ale najważniejsze jest to że wyszedł jej 3ci ząbek -górna, prawa jedynka. Nadal nie chce raczkować i jest leniwa w np.rajstopkach ale jak jej zdejmujemy to szaleje-czołaga się , raczkuje itp. Kurcze, ale jest za zimno na takie rozbieranki. Czy wkładacie dzieciaki do chodaka? Maja dostała na gwiazdkę i do tej pory stał- wczoraj ją wsadziłam i szok- przebiegła całe mieszkanie i czuje się w nim świetnie( mam wyrzuty że tak zrobiłam bo obiecałam sobie że nie będzie nam potrzebny). Chyba jutro znowu ją tam wsadzę na 10 min...bo tak się tam smieje itp.... ale płacz!!!!!!..ide do niej..papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzik - nie mam i nie będę mieć. Parę stron temu pisałam szczegółowo, dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff..cześć wszystkim! powoli wychodzimy na prostą... ale już 4 dzień bierzemy zastrzyki i to po 2 dziennie,brrr serce mi sie kroi jak kłuja ta malutka dupinkę Lenki:( mam za to cicha nadzieję, ze ten lekarz to mądry człowiek i wie co robi ; widac ma plan na nasze leczenie i sukcesywnie go realizuje, co na razie przynosi efekty:) Maks dostaje już głupawki totalnej w domu, bo nie wychodził 3 tygodnie. Lena tez nie wychodziła, ale jest spokojniejsza:)- nauczyła sie siedzieć:D ale i tak najbardziej lubi jak sie z nia wędruje i pokazuje swiat; cwaniara mała:) Idą jej 3 zeby z góry i jest troche bardziej marudna w nocy:( budzi sie 3-4 razy a ja kompletnie do tego nie przywykłam... Elfia..ty sie wyluzuj z ta wagą... zgubisz jak będzie pora.na razie karmisz. ja tez jestem z tych, co to nie gubią wszystkiego i mam też \"zapasiki\", ale wiem tez ze nie schudne dopóki karmię. W pierwszym przypadku było podobnie- schudłam jak przestałam karmić. więc nos do góry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczorek :) Olivierek także jest małym pieszczoszkiem i uwielbia się przytulać i nawet dosyć często to sam robi :D i faktycznie jest to bardzo miłe :D O jej Elfia mamo mam nadzieje,że Dadasiowi nic się nie stało...biedulek 🌻 Oli śpi około 9.30 godziny z przerwami na karmienie oczywiście :O Dziewczyny :) pamiętacie jak pare stronek wcześniej użalałam się ,że Oli nie potrafi pić ani z kubeczka ani z buteleczki?Dzisiaj wzięłam kubeczek z dziubkiem i podałam mu do picia herbatkę widać,że mu smakowało tylko nie wiedział jak ma to pić :P następnie podałam mu tą samą herbatkę tylko w naszym kubku-większość niestety się porozlewała bo bródka była dziurawa ;) noi na koniec podałam mu buteleczkę ze smoczkiem o dziwo efekt był zaskakujący :D pił.pił,pił aż wydoił całą butle i wiecie co...okazuje się,że nie żadne herbatki owocowe,smakowe czy inne soczki,cuda niedziwy :P tylko zwykła nasza herbatka tetley :D Noi dzięki temu,że herbataka i butelka zaakceptowana dziś w nocy eksperymentujemy :)spróbuje mu podać zamiast cyca herbatkę :) ciekawe co z tego będzie i czy się uda go oszukać ;) Dziś M wziął maluszka na dwie godzinki i pojechali na wieś do babci,a ja w tym czasie umyłam okna,odkurzyłam pokój,umyłam podłogę,firanki się uprały a ja je zawiesiłam,powycierałam kurze :) Z Olivierkiem niestety jak jestem to nie mam czasu aby to wszystko zrobić :O Dzięki temu,że M go wziął super sobie odpoczęłam psychicznie tak to ciągle w stresie żeby nic mu się nie stało...może jestem nadwrażliwa...?Nie żebym się skarżyła bo ja uwielbiam być i opiekować się nim :D Pozdrawiam i życzę miłej i przespanej nocki :) 🌻 ❤️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabinka24
hej mamuski kochane :) niestety ja do was jeszcze nie naleze . weszlam na wasze forum z nadzieja ze mi trozke pomozecie . mieszkam od jakiegos czasu w trojmiescie . przeprowadzilam sie tu z bydgoszczy . mam teramin na lipiec i w zwiazku z tym zaczynam sie zaokraglac i nie miescic sie w moje ciuszki . bardzo nad tym boleje , ale co poczac :). i tu moje prosba. czy moglybyscie mi polecic jakis fajny sklepik z odzieza dla kobiet w ciazy . szukalam na necie , ale nie ma to jak sprawdzony sklep .mam nadzieje , ze cos mi polecicie . jestescie w koncu mamami i jakis roczek temu tez mialyscie ten sam problem co ja :) pozdrawiam serdecznie . Sabina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak w trojmiescie to tylko jeden taki sklep hihihihi.... http://www.animastudio.com.pl/ Nie wiem , kiedy ja to nadrobię...mam straszne zaległości w czytaniu. Gosia - z Tusią niezbyt dobrze, byliśmy dziś i lekarza na dodatkowa konsultację, bo była możliwość,że nie bedzie trzeba usuwać wszystkich ząbków. Niestety okazało się,że trzeba.Więc mamy termin na zabieg na 16.03. Ja martwię się z dwóch pwodów. Po pierwsze taki zabieg pod narkozą jest dla Małej bardzo niebezpieczny, ze względu na to,że wcześniej miała pęknięte płuco.Po drugie nie wiadomo jak po tak rozległej ekstrakcji będą rosły stałe zęby. Piszecie o kubkach niekapkach - Kuba i owszem bardzo lubi, ale turlać niekapek po ziemi. Owszem coś próbuje z niego pić, ale więcej rozlewa niż połyka.My niestety mamy kapiący niekapek. Kilogramy pociążowe u mnie są.Ale tak jak pisze bumpy, na razie staram się ich nie widzieć, bo karmię. Elfia noo to podżyłaś z Dadasiem. Ja podżywam codziennie, bo Kuba powoli zaczyna chodzić...Ciąge ląduje. Natkosia witaj i ubierz czarne wdzianko , żeby nie było podszywów. Pozdrawiam wszystkie serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Bumy trzymaj się, napewno wrócicie do zdrowia, zaraz wiosenka i wszyscy bedziemy sie czuć lepiej :) Piszecie o jakieś książce, ja tez poproszę jeśli można www.dekretrm@go2.pl. A!! Oliwka zaczeła bić \"brawo\" i tak sie cieszy jak to robi:)) słodki dzieciaczek. Mąż dalej chory - zapalenie płuc, nic nie pomaga dziś idziemy do lekarza na kontrolę Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfia mamo - mam nadzieję, że nic takiego Adasiowi się nie stało:( sama ostatnio mam problemy nie raz utrzymać Maksa na przewijaku, bo wciąż się obraca, sięga po rzeczy z komody itp. Teraz będę uważała podwójnie. bumpy - dobrze, że u was ciut lepiej - trzymamy kciuki i życzymy zdrówka:) evka - Maks też właśnie bardzo lubi nasze herbatki (np. słabą z cytrynką), choć swoje też pije. Naszą sporadycznie mu dam i co najlepsze równie mocno smakuje mu zwykła woda, więc od kilku tygodni w nocy podaję mu tylko wodę i dzięki temu ograniczyłam nocne karmienia do 2, a nawer udało się już 1. Mamy postępy:) Anulko - biedactwo z Tusi ile ona i ty musicie przeżyć. Trzymamy kciuki. Jestem pod wrażeniem postępów twojego Kubusia od dawna ślicznie raczkuje i bierze się za chodzenia, za to Maks postanowił chyba odpuścić sobie raczkowanie i od razu próbuje stawać i chodzić, a to niestety zajmuje dużo mojego czasu. Muszę go bardziej pilnować bo nigdy nie wiadomo na co spryciarz mały wpadnie, żeby stanąć ;) reniu - gratulujemy bicia brawo🌻 bąbel lubi robić \"kosi kosi\" ale trzeba mu w tym troszkę pomagać, bo wygląda jakby miał za krótkie rączki hi hi hi Chodzikowi nadal mówimy stanowcze nie, chociaż jest coraz ciężej. Od kilku dni, jak już wspominałam, Maks to prawdziwe żywe srebro. Tylko się chce wspinać, wstawać i sięgać po wszystko, przy tym o raczkowaniu nie ma mowy - tylko stanie i chodzenie go interesuje, ale na to jest za mały. Nie powstrzymam go jednak, bo wykorzystuje do tego każdą nadarzającą się okazję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny nie wiem co się dzieje...Lena nie spała dzis w nocy 3 godziny:( myslałam ze zwariuję. myslę ze to juz nie kwestia choroby, bo po tych zastrzykach jest znacznie lepiej, ale ona budzi mi sie ostatnio po 4 razy w nocy. Tyle ze zawsze po zjedzeniu zasypia a dzis... nie wiem... obstawiam zęby, ale dałam jej czopek p/bólowy to powinna spokojnie spać a tu taki numer! normalnie chodze po ścianach... z tym piciem to u nas tez jest różnie... próbowałam dawać małej pic z normalnego kubka i powiem, ze nieźle jej szło, ale zdeydowanie najlepiej radzi sobie z łyzeczką:) wiec pjemy soczki łyzeczka hehe Anulka...dzięki za reklame:D a Ciebie Sabinko faktycznie zapraszam do siebie do sklepu:) jeśli masz ochote, to napisz do mnie mailika a ja wyślę ci kupn rabatowy:) animastudio@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) bumpy ja dla Ciebie i żabę mogę zjeść, nie tylko wpisać krótki tekst :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×